PDA

Zobacz pełną wersję : Kuba - prosba o pomoc :)



olusiek
21-09-2008, 10:15
Witam serdecznie wszystkich Grupowiczow,

Jako iz jest to moj pierwszy post tutaj to chcialbym od razu na wstepie przeprosic za wszelkie jego niedociagniecia:)

Wybieram sie w przyszlym tygodniu na maly trip po Kubie, i byc moze ktos moglby polecic jakies fajne miejsca (oczywiscie takie spoza przewodnika tzn. hawana,trinidad....) ktore warto odwiedzic, tak coby ladnie pofocic i przy okazji zobaczyc kawalek nieprzewodnikowej Kuby. Baza wypadowa bedzie Varadero, ale z tego co sie juz zorientowalem z przejazdem na druga strone Kuby tez nie bedzie problemu (kosztowego). Moze macie takze jakies inne rady jak wspomoc aparat w takich warunkach. Niestety dysponuje tylko d40z kitowym 18-55 + N55-200VR wiec nie ma szczelnosci a klimat jezeli chodzi o wilgotnosc jest dosc wymagajacy raczej. Trzeba zachowac jakies szczegolne srodki ostroznosci? albo w cos ekstra sie zaopatrzyc?

Btw. Korzystal ktos moze z aparatow do robienia zdjec podwodnych z decathlonu? WIem ze to jednorazowki na zwykly film ale za 25pln bodajze 36zdjec podwodnych to niewiele w porownaniu z klasowym sprzetem do tego.

Jezeli macie jeszcze jakies rady na taka wycieczke z checia ich wyslucham :)

pozdrawiam
--
Pawel

Franeq
21-09-2008, 18:38
Co do sprzetu to przedewszystkim polar, chyba ze sie wybierasz pore deszczowa :)

Aparaty podwodne, miałem w te wakacje kodaka za 40 zł /z media/, generalnie zdjecia wyszły no... jak to z małpki, ale podwodne, nie były złe, tylko trzeba wyczuc ten aparat z jakiej odległosci łapie ostrość - aha film mocno ziarnisty /jakies 800 iso/

diZaster
22-09-2008, 10:53
podwodne maja zazwyczaj tandetne filmy noname, albo paskudne kodaki o czulosci 4oo/8oo, jakies tam zdjecia z tego sa, ale zeby byly ladne, to musi byc na prawde bardzo ladnie i slonecznie i wogole cud miod.

a tak btw, d4o to aparat a nie sitko, ludzie na kubie tez maja apararty pewnie i uzywaja ich normalnie ;)

Franeq
22-09-2008, 11:37
Chyba nie w porze deszczowej, jak zaczyna padać leje sie z nieba woda i wiatr szaleje... wiem bo byłem.

P.s. Kubanczyków raczej nie stać na aparaty...