PDA

Zobacz pełną wersję : D3 czy D700 pilnie prosze o radę....



Strony : [1] 2 3

olaula
17-09-2008, 16:59
Witam wszystkich, jestem tu pierwszy raz i mam nadzieję, że sie jakoś wkupię. od grudnia 2007 roku pracuję na D300, który ostatnio mnie trochę zawiódł, zaczął sobie robic dziwne foty, niedoświetlone prześwietlone itd. Oddałem na ul. Postępu i okazało się po analizie, że uszkodzony jest mechanizm blokady przysłony czy cos takiego. Rozstałem się ze sprzetęm z łezką w oku. Postanowiłem zakupić drugi, bo jednak z jednym to spore ryzyko w przypadku awarii. Napaliłem sie na D3 zadzwoniłem nawet do sprzedawcy, który po krótkiej rozmowe oznajmił mi, że D700 to to samo i dużo tańszy tyle, że bez gripa, wystarczy dokupić. Czy ktoś w was ma doświadczenie z tymi korpusami. Czy jest sens inwestować w D3 jeśli jest lepszy to chętnie go kupię, prosze o rade i z góry dzięki, acha, głownie pod reportaż, kościół, plener itp.



D300+24-70

Jacek_Z
17-09-2008, 17:15
parametry ma prawie identyczne - obrazowanie identyczne. Róznice - D700 z gripem 8 fps, D3 - 9 fps. D3 ma 2 karty pamięci w razie jakiejś padaki (ale z kolei ty masz drugie body, czyli rezerwa jest). Dla mnie - ewidentnie D700.

tigre251
17-09-2008, 17:15
D3 ma fajniejszy dźwięk migawki i gniazda na 2 karty. Bateria termojądrowa a na 700 bez gripa zrobiłem na 1 baterii tylko 650 zdjęć.. Mam nadzieję że będzie lepiej po 2 ładowaniu baterii.
D700 jest cichszy i lżejszy od D3 dla mnie i na starcie ma 5kl/s a z gripem 8kl/s.
D700 jest wygodnieszy i dyskretniejszy od D3 i kosztuje nieco ponad połowę ceny D3.
Wolałbym 2x D700 niż 1 x D3. Pamiętaj o szkłach: 24-70 to 5000zł, 14-24 to 5000zł.. chyba że stałki chcesz szybko zmieniać..

olaula
17-09-2008, 17:26
no 24-70 to juz mam jak nadmieniłem ale prosze dalej....

nie zagłebiałem sie w D700 bo nie brałem go pod uwagę, czyżby rzeczywiście parametry te same, to po co go nikon właściwie wypuścił? robiąc sobie konkrencję? nie bardzo kumam....

hedgehog
17-09-2008, 17:37
nie zagłebiałem sie w D700 bo nie brałem go pod uwagę, czyżby rzeczywiście parametry te same, to po co go nikon właściwie wypuścił? robiąc sobie konkrencję? nie bardzo kumam....

Tego nie kuma nikt poza onanistami sprzętowymi lub reporterami wojennymi ;)

(to żart, dodam dla sztywniaków ;)

HYPER
17-09-2008, 17:38
bo D3 to jednak troche szybsza puszka, pancerniejsza, ze 100% pokryciem kadru. jednak tak naprawde to D700 i d3 sa bardzo blisko siebie. ja zdecydowalem sie na zakup D700 bo dla mnie dolozenie do D3 nie ma sensu mimo, ze finasowo bym sobie mogl na niego pozwolic.

tigre251
17-09-2008, 17:38
W takim razie zrób trochę zdjęć na D700 i D3 i będziesz miał dobre porównanie. W D700 90% funkcji jest z D3 - może więcej. Ta puszka nadaje do mnie szybciej niż ja myślę. A tak właściwie to co ma dokładnie D700 z D3? Wszystkie bebechy czy nie wszystkie? Czy w D700 autofocus jest z D3 czy z D300? A balans podobno jest inny niż z D3? Co jeszcze?

PaRaGaS
17-09-2008, 17:42
nie zagłebiałem sie w D700 bo nie brałem go pod uwagę, czyżby rzeczywiście parametry te same, to po co go nikon właściwie wypuścił? robiąc sobie konkrencję? nie bardzo kumam....

D700 oferuje jakość D3 osobom, które nie potrzebują D3.
Te puszki nie konkurują ze sobą, przynajmniej nie bezpośrednio.
Są po prostu dla innego kręgu odbiorców.

pinio
17-09-2008, 17:52
Ten sam grip będzie pasował do D700 i D300. D700 ma wbudowaną lampę, a w zamian mniejszy wizjer (pokrycie 95%, D3 pokrycie 100%)

yaqb
17-09-2008, 19:03
Bawiłem się D700 i mam D3. Ja bez wątpienia wybrałbym D3. Bo gdyby policzyć koszty gripa, baterii, ładowarki, i zaślepki do gripa to koszty wyjdą podobne do D3. A w dodatku D700 z gripem jest większy od D3.

kichu
17-09-2008, 19:13
Bawiłem się D700 i mam D3. Ja bez wątpienia wybrałbym D3. Bo gdyby policzyć koszty gripa, baterii, ładowarki, i zaślepki do gripa to koszty wyjdą podobne do D3. A w dodatku D700 z gripem jest większy od D3.

No bez przesady, grip z bateria i ladowarka zamyka sie w 1500 zl, co biorad pod uwage obecna cene D700 - 6800 PLN -
daje kwote na dobre szkielko.

wywar
17-09-2008, 19:17
w d3 migawa jest przewidziana na 300 000 a w d700 na 150 000. Można też inaczej pytanie sformułować: D3 czy D700 a może D300 czy jednak 5D lub 5D MarkII? Wszystko zależy do czego ci potrzebny aparat i ile masz na to kasy? A może warto poczekać na D3x - będzie 24mpix i kręcenie filmów :) Ja jakbym miał taki dylemat to wybrałbym D3.

markB
17-09-2008, 19:22
D3 jeśli focisz sport lub robisz dużo zdjęć (reportaż, portret) w ustawieniu pionowym (D700 + grip jest nieco większy niż D3). Do wszystkiego innego starczy D700, a w przypadkach takich jak wycieczki na rowerze lub turystyka jest lepszy, bo lżejszy.

tigre251
17-09-2008, 19:51
Uważam po testach obydwu puszek że D700 jest znacząco cenowo lepszy od D3. Jedynie jak robisz bardzo dużo zdjęć i potrzebujesz 9kl/sekundę ewentualnie chcesz lans to rozważyłbym zakup D3. D700+jeszcze na bardzo dobre szkło zostaje. D3 schowane w D700 jest dyskretnym zestawem i właśnie to najbardziej mi odpowiada.

olaula
17-09-2008, 20:14
dzieki, dzięki ale dalej nie wiem co robić ciężki orzech, generalnie stać mnie można tak powiedzieć, obecnie d3 można wyjąć za 11,800 zeta, tak jak na początku pisałem, głownie reportaż, śluby, kościół, plener itp. sprawy. Chodzi cały czas o to, że jak się zdecyduję na d700 mając już d300 nie żałował tej decyzji. Wcześniej jak zakupiłem d300 wziąłem też od razu 24-70 właśnie dlatego, że w póżniejszym czasie który nadszedł planowałem właśnie d3 a tu nawinął sie między czasie d700 stąd problem...

Jacek_Z
17-09-2008, 20:18
.. Bo gdyby policzyć koszty gripa, baterii, ładowarki, i zaślepki do gripa to koszty wyjdą podobne do D3....
powiedz, że żartujesz. Różnica w cenach body to prawie 5 tysięcy, a to co wymieniłeś kosztuje około 1,5 tys. Za to D700 ma sterownik CLS (wbudowaną lampkę) a do D3 musisz taką dokupić. Co ci daje kwotę kilkuset zł dopłaty do D3.
olaula - masz do wydania około 10 tys, zajmujesz się fotografią i nic nie wiesz o sprzęcie, który chcesz kupić? Dane techniczne obu body są na wielu stronach www, google znajdą to w moment. Pytasz o parametry? Są w necie. Obrazowanie jest identyczne, to ta sama matryca. WB auto jest minimalnie inny. Wszystko na ten temat, a zapowiada się bicie piany na 5 stron.

tigre251
17-09-2008, 20:25
a co to znaczy że WB jest minimalnie inny? Dla mnie wielkim zaskoczeniem było to że auto WB dawał takie zimne kolory w ciemnym lesie 1 dnia testów puszki.. i czy to oznacza że wszystkie inne podzespoły wyłączając wizjer (tj. autofocus, prawie wszystko z menu, szybkość działania i inne) są z D3?

yaqb
17-09-2008, 21:13
powiedz, że żartujesz. Różnica w cenach body to prawie 5 tysięcy, a to co wymieniłeś kosztuje około 1,5 tys. Za to D700 ma sterownik CLS (wbudowaną lampkę) a do D3 musisz taką dokupić. Co ci daje kwotę kilkuset zł dopłaty do D3.


Jacku przyznaję się bez bicia, nie sądziłem że D700 jest teraz w takiej cenie.
Moje zainteresowanie D700 i jego ceną skończyło się kilka dni po prezentacji tej puszki w siedzibie NKP w Łodzi.

Jacek_Z
17-09-2008, 21:14
popatrz w specyfikacje. Wizjer inny, D3 ma 100%, D700 minimalnie mniej, menu praktycznie identyczne. AF podobno w D700 precyzyjniejsze, w D3 podobno szybsze. Podobno, bo trzeba to badac na maszynach, nie jest to wyczuwalne w użytkowaniu.
WB auto dobiera ciut inaczej.

yaqb
17-09-2008, 21:25
popatrz w specyfikacje. Wizjer inny, D3 ma 100%, D700 minimalnie mniej, menu praktycznie identyczne. AF podobno w D700 precyzyjniejsze, w D3 podobno szybsze. Podobno, bo trzeba to badac na maszynach, nie jest to wyczuwalne w użytkowaniu.
WB auto dobiera ciut inaczej.

Mam D3 i przy nim już zostanę. Ma zintegrowanego gripa, a D700 jest większy z gripem (D300 z gripem ma taka samą wielkość jak D3).
A dla mnie grip musi być.

tigre251
17-09-2008, 21:27
Czyli D700 zawiera co najmniej 90% tego co w D3 a różnica w cenie to 45% wartości na niekorzyść D3. Więc trzeba mieć naprawdę dobry powód do tego żeby wybrac D3. Dopiero co kupiłem tą puszkę więc na pewno jeszcze nie ochłonąłem i nie piszę racjonalnie ;)

yaqb
17-09-2008, 21:30
Jak już wcześniej pisano D700 jest przeznaczony dla innej grupy użyszkodników a D3 dla innej. Co kto lubi i jaką ma zasobną kieszeń.

Jacek_Z
17-09-2008, 21:48
Czyli D700 zawiera co najmniej 90% tego co w D3 a różnica w cenie to 45% wartości na niekorzyść D3. Dokładnie tak. Piszesz racjonalnie.

Bo ja wiem czy inna grupa docelowa? Nie pod względem użyteczności body, a pod względem zasobności w kasę i prestiżu. D3 bardziej w stronę reporterki, bardziej d700 w stronę globtroterów :-D, że tak to nazwę. Ale znam podróżnika z d3 i zapewne znajda się reporterzy z D700.

olaula
17-09-2008, 22:39
śledzę cały czas Wasze wypowiedzi a jednocześnie zdążyłem poczytać co nie co o d700, opinie fotografów testujących oba te body, i rzeczywiście D700 nieżle wypada, z tego co wynikia nie jest gorszy od D3 no i ta cena, D 700 proponują mi za 6500 zł kusząca faktycznie to przemawia zwłaszcza, że spokojnie można jeszcze dokupić coś jaśniutkiego chociaż nie widze tu w nikonie coś w rodzaju 30tki 1,4 np co by mi podeszło, za i prze wezmę siedemsetkę a trzysetka będzie jej uzupełnieniem. dzięki panowie...

Michał Jędrak
18-09-2008, 00:21
Dobry wybór. Ja co prawda mam D3, ale wiem, że D700 jest niezły. Ja robię połowę zdjęć w pionie (albo i więcej), więc dobrze wyprofilowany uchwyt pionowy to mus. Poprzednio miałem D200 i niestety grip był z lekka duży i nie tak wygodny jak 'wbudowany grip' w D1, D2, D3. Poza tym weźmy pod uwagę cenę odsprzedaży i ewentualne straty... Na aparatach z trzema cyframi (D200, D300, D700) po latach traci się czterokrotnie lub więcej. Dla przykładu D200 kupiony za 6600zł teraz się sprzedaje za 1600zł. Natomiast aparaty z jedną cyfrą (D1, D2, D3) po latach tracą tylko połowę. Tak więc za 3 lata sprzedasz D700 za 2000zł a D3 sprzedasz za 5500zł. Tę różnicę w cenie odsprzedaży też trzeba wziąć pod uwagę. Wtedy to różnica cenowa między D700 a D3 robi się jeszcze mniejsza.

A przy okazji dodam tgrochę o D3...
- AF fenomenalny
- szybkośc lustra zaskakująca
- ciężki, ale chyba można na nim polegać
- pomiar światła po raz pierwszy taki jak bym chciał. Odkąd fotografuję (będzie to kilkanaście lat) tryb A lub S zawsze mnie zawodził. Albo za jasno, albo za ciemno. Tym razem jednak aparat bierze pod uwagę punkty AF przy doborze ekspozycji i zdjęcia są po prostu 'w punkt' naświetlone.

Jacek_Z
18-09-2008, 00:38
Na aparatach z trzema cyframi (D200, D300, D700) po latach traci się czterokrotnie lub więcej. Dla przykładu D200 kupiony za 6600zł teraz się sprzedaje za 1600zł. Natomiast aparaty z jedną cyfrą (D1, D2, D3) po latach tracą tylko połowę. Tak więc za 3 lata sprzedasz D700 za 2000zł a D3 sprzedaż za 5500zł. Tę różnicę w cenie odsprzedaży też trzeba wziąć pod uwagę. optymista. D2x kosztował koło 20 tys jak wchodził, teraz na allegro po około 3,5 tys. To jest polowa ceny? Zapomnij o cenie D3 uzywanego za 3 lata na poziomie 5,5 tys. Za niewiele więcej wtedy da się kupić jego następcę. Nowego i w sklepie.

wywar
18-09-2008, 09:12
Zależy też do czego komu aparat: jeden go kupi, postawi mu ołtarzyk i będzie go testował 8 godzin na dobę, po roku wyjdzie nowy model, żal mu du..e ściśnie że jest coś nowszego i sprzeda go z dużą stratą. Drugi zakupi go jako narzędzie do pracy -> aparat nie dość że zarobi na siebie to jeszcze wykarmi właściciela. Jedni muszą się lansować a drudzy pracować. Zobaczcie stopkę Jacka_Z -> Nikon D200 - a miał w rękach taki sprzęt o którym ja np. mogę sobie co najwyżej poczytać w necie. Ja kupiłem swojego D300 za 5700zł, za tydzień był już za 4999zł - ale w miesiąc roboty mi się zwrócił, wziąłem go na firmę - podatek odliczyłem, poszedł w koszty -> odchodzą mu gumki, przebieg ma kosmiczny, mógłbym sprzedać go za marny grosz, ale wolę dojechać go i niech będzie rezerwowy po kupnie D3 czy jak tam wyjdzie D3x.

Rycerz
18-09-2008, 10:06
D3 ma fajniejszy dźwięk migawki

:mrgreen:

olaula
18-09-2008, 10:55
a dlaczego nie D700? i przy okazji co sądzicie o tym gripie?
http://www.allegro.pl/item421574851_nikon_d300_d700_battery_pack_delta_m b_d10_mbd10.html

wywar
18-09-2008, 10:55
D3 ma fajniejszy dźwięk migawki

i nazwę krótsza ... a to też bez znaczenia nie jest.


przy okazji co sądzicie o tym gripie?

Ja raz się pożydziłem kupując kabel TTL delty - oddałem go i zakupiłem oryginał ( różnica w jakości i działaniu jak dzień i noc ) ... moim zdaniem albo oryginał, albo lepiej nic...

olaula
18-09-2008, 11:23
znalazłem dobrą cenę na d700 za 6490zł chyba łyknę chyba, że znacie ciekawsza ofertę...

marekm
18-09-2008, 12:40
....przy okazji co sądzicie o tym gripie?
http://www.allegro.pl/item421574851_nikon_d300_d700_battery_pack_delta_m b_d10_mbd10.html

Wykonany z plastiku - w ręku ujdzie, ale na statyw nie założysz, bo się wszystko giba i odkształca. :(

Soki
18-09-2008, 17:57
Dobry wybór. Ja co prawda mam D3, ale wiem, że D700 jest niezły. Ja robię połowę zdjęć w pionie (albo i więcej), więc dobrze wyprofilowany uchwyt pionowy to mus. Poprzednio miałem D200 i niestety grip był z lekka duży i nie tak wygodny jak 'wbudowany grip' w D1, D2, D3. Poza tym weźmy pod uwagę cenę odsprzedaży i ewentualne straty... Na aparatach z trzema cyframi (D200, D300, D700) po latach traci się czterokrotnie lub więcej. Dla przykładu D200 kupiony za 6600zł teraz się sprzedaje za 1600zł. Natomiast aparaty z jedną cyfrą (D1, D2, D3) po latach tracą tylko połowę. Tak więc za 3 lata sprzedasz D700 za 2000zł a D3 sprzedaż za 5500zł. Tę różnicę w cenie odsprzedaży też trzeba wziąć pod uwagę. Wtedy to różnica cenowa między D700 a D3 robi się jeszcze mniejsza.

A przy okazji dodam tgrochę o D3...
- AF fenomenalny
- szybkośc lustra zaskakująca
- ciężki, ale chyba można na nim polegać
- pomiar światła po raz pierwszy taki jak bym chciał. Odkąd fotografuję (będzie to kilkanaście lat) tryb A lub S zawsze mnie zawodził. Albo za jasno, albo za ciemno. Tym razem jednak aparat bierze pod uwagę punkty AF przy doborze ekspozycji i zdjęcia są po prostu 'w punkt' naświetlone.
Człowieku, przeczytaj co napisałeś, chwilę się zastanów i przeproś za bzdury które wypisujesz

tigre251
18-09-2008, 18:44
Wykonany z plastiku - w ręku ujdzie, ale na statyw nie założysz, bo się wszystko giba i odkształca. :(

Ładna cena.. Ma to ktoś może? Trzeszczy? :)

Michał Jędrak
18-09-2008, 23:31
Człowieku, przeczytaj co napisałeś, chwilę się zastanów i przeproś za bzdury które wypisujesz

Ej no co chcesz? Na dzień dzisiejszy tak sytuacja wygląda... Sprecyzuj swoje uwagi to sobie popolemizujemy :-)

JK
19-09-2008, 01:01
Panowie Soki i Michał Jędrak, uprzejmie proszę o powstrzymanie tych emocjonalnych wypowiedzi. Jeśli chcecie sobie pogadać jak facet z facetem, to może umówcie się na piwo i tam sobie polemizujcie. Jeszcze raz proszę o spokój.

Soki
19-09-2008, 08:49
Wprawdzie jestem muzykiem, w dodatku wiolonczelistą ale liczyć w podstawowym zakresie potrafię. D3 kosztował w czasie premiery ok 15 tys. W/g kolegi 5500 to połowa tej kwoty. 6600 - 1600 > 15000 - 5500 ????? To wynika z twoich rachunków dlatego napisałem, że to bzdury. Myślę,że stawiając tezę trzeba poprzeć ją rzeczowymi argumentami

Michał Jędrak
19-09-2008, 12:45
JK... ale ja wcale się nie uniosłem... tylko jestem ciekaw tego co Soki ma do powiedzenia.

Soki, nie bierzmy pod uwagę ile aparat kosztuje w czasie premiery bo wtedy ceny są bardzo wysokie. D3 też kiedyś kosztował 15tys a teraz kosztuje niecałe 11 i to właśnie tą ceną powinniśmy się sugerować. Za dwa lata sprzeda się go za około 5tys. Natomiast aparaty z niższych półek, których obecna cena to około 6tys sprzedadzą się za 1800 albo podobnie. Nie da się ukryć, że modele z niższych półek tracą trochę więcej na wartości i jest to też jakiś czynnik (co prawda uboczny).

kichu
19-09-2008, 12:55
Ale gdzie tu logika.

Wydam 6000, sprzedam za 1800, strace 4200.

Wydame 11000, sprzedam za 5000, strace 6000.

I w jendym i w drugim wypadku D700 wychodzi korzystniej :)

Poza tym przewidywanie cen elektroniki uzytkowej za 2 lata jest tak samo skuteczne jak przewidywanie cen akcji na gieldzie w tym samym okresie :)

Jak roznice w cenie czyli owe 5 tys zainwestuje na 2 lata chocby na lokacie czy w obligacje, to strata przy kupnie D700 bedzie jeszcze mniejsza.

A i 5 tys za D3 za 2 lata wydaje mi sie nazbyt optymistyczna prognoza.

Wiara w wydanie 5 tys wiecej z nadzieje, ze za 2 lata moze uda sie odzyskac te kwote w cenie sprzedazy, przy tak zmiennym cenowo rynku elektroniki uzytkowej jest dla mnie naiwnoscia.

Lepiej miec te pieniadze po prostu w kieszeni.

adalbert
19-09-2008, 13:02
Michale - to są dywagacje mało uprawnione (pisał już o tym JaCek_Z stronę wcześniej) - to nie jest rynek samochodowy, gdzie utrata wartości jest czynnikiem w miarę łatwym do oszacowania. Wystarczy jedna rewolucyjna zmiana na rynku lustrzanek i stare modele dostają cenowo mocno po d**** (patrz D2x chociażby) - owszem niektóre nieco lepiej trzymają cenę ale ogólnie można chyba przyjąć, że osobom kupującym topowe modele raczej dość szybko się one zwracają i czynnik utraty wartości jest dla nich znacznie mniej istotny niż LEPSZY obrazek,, który mogą uzyskać z następcy, dla którego odsprzedają stary korpus. Oczywiście to boli, gdy się kupi np. taką 1dsII za 23k a po 2 latach jej cena spada do 9k...

Jacek_Z
19-09-2008, 13:18
Nie da się ukryć, że modele z niższych półek tracą trochę więcej na wartości i jest to też jakiś czynnik (co prawda uboczny).
ja tak tego nie widzę. Modele z nizszych półek tracą mniej wg mnie. Może nie jest tak jak z luksusowymi samochodami, ale to na wszystkich rynkach w większym lub mniejszym stopniu się obserwuje. Na fotograficznym też.

Soki
19-09-2008, 14:25
JK... ale ja wcale się nie uniosłem... tylko jestem ciekaw tego co Soki ma do powiedzenia.

Soki, nie bierzmy pod uwagę ile aparat kosztuje w czasie premiery bo wtedy ceny są bardzo wysokie. D3 też kiedyś kosztował 15tys a teraz kosztuje niecałe 11 i to właśnie tą ceną powinniśmy się sugerować. Za dwa lata sprzeda się go za około 5tys. Natomiast aparaty z niższych półek, których obecna cena to około 6tys sprzedadzą się za 1800 albo podobnie. Nie da się ukryć, że modele z niższych półek tracą trochę więcej na wartości i jest to też jakiś czynnik (co prawda uboczny).

W takim razie D200 nie kosztuje 6600 tylko 3 z hakiem- za tyle stoi w MM i "to właśnie tą ceną powinniśmy się sugerować"

Michał Jędrak
19-09-2008, 14:51
Znowu się nie rozumiemy. Nie chodzi mi o cenę aparatu w momencie gdy 'kończy swój żywot'. Chodzi o cenę w momencie, gdy nie ma następcy, ale już po premierze, bo wtedy najwięcej osób statystycznie kupuje sprzęt. Ja kupiłem D200 kilka miesięcy po premierze i tak samo D3.

Soki
19-09-2008, 15:17
I się nie zrozumiemy. Stawiasz tezę, że aparaty z wyższej półki mniej tracą na wartości, próbujesz to udowadniać a gdy ci inni pokazują błędy w rozumowaniu uparcie tkwisz w obronie swoich zrelatywizowanych dowodów. A oto mój dowód - kupiłem dwa lata temu D80 za 3tys., załóżmy, że go sprzedam za tysiąc - tracę 2k. Twierdzisz, że mniej stracisz na D3?. A gdybym kupił D40 za tysiąc i po 2-óch latach oddałbym do Caritasu- ile bym stracił?
Lepiej wróć do tematu i napisz o rzeczywistych przewagach D3 nad D700(szybkość, wydajniejsza bateria itp)
Pozdrawiam i przepraszam, jeżeli poczułeś się urażony

kichu
19-09-2008, 15:33
Tak jak piszesz Soki. Jesli kupie obecnie D700 za 6k to w najgorszym wypadku strace te 6k, czyli mniej wiecej tyle ile
w najlepszym wypadku BYC MOZE ODZYSKAM z zakupu 5 tys drozszego obecnie D3. Niestety Michale, Twoja argumentacja kompletnie nie trzyma sie kupy.

JK
19-09-2008, 16:01
Panowie, jeśli chcecie rozsądnie o tym dyskutować, to bierzcie również pod uwagę fakt, że takie (na przykład) trzyletnie D50, D70, czy D80 z przebiegiem 150 tys. to jest prawie złom. Natomiast trzyletni D2X z przebiegiem 150 tys. to jest jeszcze normalny aparat, robi normalne zdjęcia, nie grozi padaczką w najmniej spodziewanym momencie (choć czasem może się to przytrafić), daje się serwisować i na dodatek zapewne podziała jeszcze drugie tyle, albo i więcej. Nie każdy kto kupuje body serii jednocyfrowej robi to po to, żeby zajechać puszkę w rok i kupować kolejną. Nie każdy jest maniakiem codziennych serii po kilka tysięcy zdjęć. Nie każdy pracuje w redakcji i nie każdy chodzi po mieście z puszką gotową do strzału (bo się akurat jakiś poseł może zesikać, albo ktoś komuś w mordę da).

Ja podchodzę do tego trochę inaczej, Jeśli taka jednocyfrowa puszka jest przewidziana na 300 tys. strzałów (średnio pewnie tyle wytrzyma), jeśli odpowiadają mi parametry obrazu (nie widzę realnej potrzeby plików większych niż 12mpix, nie potrzebuję więcej, niż ISO 6400), jeśli odpowiadają mi osiągi takiej puszki (trudno powiedzieć, że 9 fps to mało), to po co taką puszkę zmieniać? Na forum jest pełno takich, którzy mieli D50, zmienili na D80, później na D200, rok temu na D300, teraz zmieniają na D700, za jakiś czas znów będzie kolejna zmiana. I to wszystko w ciągu trzech, czterech lat. Policzcie, ile takie zmiany kosztują? Policzcie, ile kosztują akcesoria - te różne gripy, akumulatory, muszle oczne, osłonki na LCD, zasilacze, ładowarki, piloty, wężyki i cała masa innego wyposażenia, które jest zmieniane razem z puszką. Jeśli to wszystko dodacie, to pewnie wyjdzie drożej, niż zakup puszki jednocyfrowej i eksploatacja jej przez te trzy, albo cztery lata. Co więcej, zamiana na kolejna puszkę jednocyfrową powoduje, że wiekszość (jeśłi nie wszystkie) akcesoria pozostają - pasują do nowej puszki.

Kiedyś cyfra była nowością. Wszystko zmieniało się bardzo szybko. Ale stare D1 nadal jeszcze działają, działają też D2H, D2X i będą działać. Zgoda, że na dzisiejsze czasy nie są zbyt nowoczesne, ale jeśli ktoś je kupił w ściśle określonym celu, to nadal są to dobre puszki. Z D3 pod tym względem jest i będzie jeszcze lepiej. Oczywiście za dwa lub trzy lata będą aparaty o większej ilości pikseli (juz są), może trochę szybsze (jeszcze nie), może jeszcze mniej szumiące (też jeszcze nie), ale ten "postęp" nie będzie już tak gwałtowny, bo już się nie da. Zaczyna przeszkadzać fizyka. To znaczy pewnie się jeszcze trochę da i producenci będą usiłowali wciskać rożne niby nowości, ale z punktu widzenia normalnych zastosowań raczej nie będzie to potrzebne. Takiemu D3 traktowanemu jako aparat uniwersalny praktycznie nic nie brakuje i, moim zadaniem, za dwa lata też nie będzie mu nic brakować. Oczywiście pajonat nowości i gadżetów powie coś innego, ale jeśli się spokojnie zastanowić, to trzeba stwierdzić, że w perspektywie tych dwóch, trzech lat dość trudno sobie wyobrazić jakieś rzeczywiste rewolucje.

To wszystko trzeba brać pod uwagę dyskutując o tym, co się opłaca, a co nie. O tym, co ile koszutuje, co się zwraca, albo nie zwraca.

Soki
19-09-2008, 16:23
I tu zgoda. Wytrzymałość migawki jest konkretnym argumentem przemawiającym na korzyść D3, podobnie jak szybkość, lepsze zasilanie. D700 za to posiada lampę i czyszczenie matrycy(wątpliwej skuteczności). Bo grip to albo + albo -, co kto woli.

tanas6
19-09-2008, 16:39
Panowie, jeśli chcecie rozsądnie o tym dyskutować, to bierzcie również pod uwagę fakt, że takie (na przykład) trzyletnie D50, D70, czy D80 z przebiegiem 150 tys. to jest prawie złom. Natomiast trzyletni D2X z przebiegiem 150 tys. to jest jeszcze normalny aparat, robi normalne zdjęcia, nie grozi padaczką w najmniej spodziewanym momencie (choć czasem może się to przytrafić), daje się serwisować i na dodatek zapewne podziała jeszcze drugie tyle, albo i więcej. Nie każdy kto kupuje body serii jednocyfrowej robi to po to, żeby zajechać puszkę w rok i kupować kolejną. Nie każdy jest maniakiem codziennych serii po kilka tysięcy zdjęć. Nie każdy pracuje w redakcji i nie każdy chodzi mieście z puszką gotową do strzału (bo się akurat jakiś poseł może zesikać, albo ktoś komuś w mordę da).

Ja podchodzę do tego trochę inaczej, Jeśli taka jednocyfrowa puszka jest przewidziana na 300 tys. strzałów (średnio pewnie tyle wytrzyma), jeśli odpowiadają mi parametry obrazu (nie widzę realnej potrzeby plików większych niż 12mpix, nie potrzebuję więcej niż ISO 6400), jeśli odpowiadają mi osiągi takiej puszki (trudno powiedzieć, że 9 fps to mało), to po co taką puszkę zmieniać? Na forum jest pełno takich, którzy mieli D50, zmienili na D80, później na D200, rok temu na D300, teraz zmieniają na D700, za jakiś czas znów będzie kolejna zmiana. I to wszystko w ciągu trzech, czterech lat. Policzcie ile takie zmiany kosztują. Policzcie ile kosztują akcesoria - te różne gripy, akumulatory, muszle oczne, osłonki na LCD, zasilacze, ładowarki, piloty, wężyki i cała masa innego wyposażenia, które jest zmieniane razem z puszką. Jeśli to wszystko dodacie, to pewnie wyjdzie drożej, niż zakup puszki jednocyfrowej i eksploatacja jej przez te trzy, albo cztery lata. Co więcej, zamiana na kolejna puszkę jednocyfrową powoduje, że wiekszość (jeśłi nie wszystkie) akcesoria pozostają - pasują do nowej puszki.

Kiedyś cyfra była mowością. Wszystko zmieniało się bardzo szybko. Ale stare D1 nadal jeszcze działają, działają też D2H, D2X i będą działać. Zgoda, że na dzisiejsze czasy nie są zbyt nowoczesne, ale jeśli ktoś je kupił w ściśle określonym celu, to nadal są to dobre puszki. Z D3, pod tym względem, jest i będzie jeszcze lepiej. Oczywiście za dwa lub trzy lata będą aparaty o większej ilości pikseli (juz są), może trochę szybsze (jeszcze nie), może jeszcze mniej szumiące (też jeszcze nie), ale ten "postęp" nie będzie już tak gwałtowny, bo już się nie da. Zaczyna przeszkadzać fizyka. To znaczy pewnie się jeszcze trochę da i producenci będą usiłowali wciskać rożne niby nowości, ale z punktu widzenia normalnych zastosowań raczej nie będzie to potrzebne. Takiemu D3 traktowanemu jako aparat uniwersalny praktycznie nic nie brakuje i moim zadaniem, za dwa lata też nie będzie mu nic brakować. Oczywiście pajonat nowości i gadżetów powie coś innego, ale jeśli się spokojnie zastanowić, to trzeba stwierdzić, że w perspektywie tych dwóch, trzech lat dość trudno sobie wyobrazić jakieś rzeczywiste rewolucje.

To wszystko trzeba brać pod uwagę dyskutując o tym, co się opłaca, a co nie. O tym co ile koszutuje, co się zwraca, albo nie zwraca.


Bardzo konkretne i rzeczowe podejscie do poruszanego tematu.
A tak na marginesie:czy D2X w dniu dzisiejszym jest jeszcze "dobrym " wyborem.Jakby nie patrzec to 12Mpixeli i 1-8000s czas i wiele innych calkiem aktualnych mozliwosci. Jaka jest dzisiejsza cena tego aparatu?
Pozdrawiam.

olaula
19-09-2008, 19:44
a ja za radą, dzisiaj kilka minut temu rozpakowałem D700, które mi przysłano z Krakowa za 6490, do tego dokupiłem gripa za 799zł, owszem wiem. że migawka na 150 000, a D3 300 000, rozważałem to wcześniej, lecz nadal, biorąc pod uwage różnicę w cenie, to połowa D3 11,790zł no prawie. więc mogę po zużyciu, że tak brzydko to określę, kupić następny i będzie nowy, a D3 już nie, bo załóżmy w połowie zużyty, nie wiem, myślę, że chyba dobrze postąpiłem, wykonałem kilka strzałow w pokoju z jedną 25w żarówką przy suficie przy czułości 6400 i powiem, że potwierdza się, że wygląda to nieżle, oczywiście dopiąłem swoje 24-70, Balans poszedł na auto i tu nie bardzo jestem zadowolony, chyba sobie w auto nie bardzo radzi, no, ale zobaczymy potestujemy, jutro wyruszam na łowy do kościoła, a w międzyczasie odebrałem D300 z warszawskiego serwisu i nie powiem, we wtorek zawiozłem, a dzisiaj piątek i odebrałem, jestem pod wrażeniem miłej i szybkiej obsługi, pogratulować serwisowi NIKONA ....

fotoGRAFIK
19-09-2008, 19:45
D2x jest dobrym wyborem, do wielu zastosowań lepszym niż D300...

tigre251
20-09-2008, 01:11
a ja za radą, dzisiaj kilka minut temu rozpakowałem D700,

Gratulacje zakupu. No to mamy taki sam zestaw. 24-70 rozwinie teraz skrzydła na dobre.
Moje pierwsze zdjęcia zrobiłem w ciemnym lesie. AutoWB okazał się za zimny. Za to w pomieszczeniach wieczorem jestem zachwycony pięknym AutoWB mam żarówki 60w. Natomiast można poprawić autoWB w opcjach.
To co zrobiłem to przyspieszylem autofocusa dając funkcję a4 na off i pod customem A. Kolejny custom to AF assist na off, ustawienia pod statyczne zdjęcia (nazwałem static) i dynamiczne 3D z a4 na off.
Ustawiłem sobie też 2 gotowce na zdjęcia czarnobiałe z filtrem zielonym i żółtym z podbiciem kontrastu, które uwielbiam na D700...
W ustawieniach static mam zaprogramowane pod AE lockiem Liveview do ustawiania WB.
Jak gdziekolwiek idę to cykam zdjecie na AutoWB i jak nie podoba mi się to uruchamiam 1 przyciskiem Liveview i ustawiam WB. potem przełączam się na bank A albo B i do dzieła. Mam też autoiso na jednym z bankow po to żeby bardzo szybko to przełączać (dobre ustawienie dla mnie to iso200-6400 i max czas 1/50). Wtedy włącza się pod fn virtualny horyzont wizjerze i AE lock działa normalnie. Z 24-70 lubię tylko wykonać pomiar migawka, odpalac recznie AF-ON i blokować go na AF lockiem. Zrobilem tez menu własne na samym początku ale to co potrzebuje mam na wierzchu.
Aha pod właczeniem żarowki zrobilem wyswielanie info też i zwiekszylem czasy wygasania pomairów i obrazkow do 10 s. Uruchomiłem też kółka nastawcze tak że jak jest podgląd zdjęc to mogę nimi przeglądać zdjecia.
I klawiszem funkcyjnym na strzałkach odpalam histogram, jest wygodne i czytelniej się wyświetla.
Mam wrażenie że pomiar centralny domyślnie ustawiony na 12mm chwyta za dużo kadru ze zdjęcia.

Reasumując bajka.
Teraz jestem na etapie poszukiwania własnych ustawień obrazków kolorowych.
Wiem że użyłem sporo skrótów myślowych ale chodziło mi o to jak konfigurowalny to aparat jest. Jeżeli szybko nie wyjdzie D800 to moim zdaniem ten aparat pobije legendę- D70.
Na ile zdjęć wystarcza baterii? Mi na 650..

seth
20-09-2008, 17:29
Gratulacje zakupu. No to mamy taki sam zestaw. 24-70 rozwinie teraz skrzydła na dobre.
Moje pierwsze zdjęcia zrobiłem w ciemnym lesie. AutoWB okazał się za zimny. Za to w pomieszczeniach wieczorem jestem zachwycony pięknym AutoWB mam żarówki 60w. Natomiast można poprawić autoWB w opcjach.
To co zrobiłem to przyspieszylem autofocusa dając funkcję a4 na off i pod customem A. Kolejny custom to AF assist na off, ustawienia pod statyczne zdjęcia (nazwałem static) i dynamiczne 3D z a4 na off.
Ustawiłem sobie też 2 gotowce na zdjęcia czarnobiałe z filtrem zielonym i żółtym z podbiciem kontrastu, które uwielbiam na D700...
W ustawieniach static mam zaprogramowane pod AE lockiem Liveview do ustawiania WB.
Jak gdziekolwiek idę to cykam zdjecie na AutoWB i jak nie podoba mi się to uruchamiam 1 przyciskiem Liveview i ustawiam WB. potem przełączam się na bank A albo B i do dzieła. Mam też autoiso na jednym z bankow po to żeby bardzo szybko to przełączać (dobre ustawienie dla mnie to iso200-6400 i max czas 1/50). Wtedy włącza się pod fn virtualny horyzont wizjerze i AE lock działa normalnie. Z 24-70 lubię tylko wykonać pomiar migawka, odpalac recznie AF-ON i blokować go na AF lockiem. Zrobilem tez menu własne na samym początku ale to co potrzebuje mam na wierzchu.
Aha pod właczeniem żarowki zrobilem wyswielanie info też i zwiekszylem czasy wygasania pomairów i obrazkow do 10 s. Uruchomiłem też kółka nastawcze tak że jak jest podgląd zdjęc to mogę nimi przeglądać zdjecia.
I klawiszem funkcyjnym na strzałkach odpalam histogram, jest wygodne i czytelniej się wyświetla.
Mam wrażenie że pomiar centralny domyślnie ustawiony na 12mm chwyta za dużo kadru ze zdjęcia.

Reasumując bajka.
Teraz jestem na etapie poszukiwania własnych ustawień obrazków kolorowych.
Wiem że użyłem sporo skrótów myślowych ale chodziło mi o to jak konfigurowalny to aparat jest. Jeżeli szybko nie wyjdzie D800 to moim zdaniem ten aparat pobije legendę- D70.
Na ile zdjęć wystarcza baterii? Mi na 650..

normalnie jak pamiętnik.

ratpaw
20-09-2008, 20:30
I tu zgoda. Wytrzymałość migawki jest konkretnym argumentem przemawiającym na korzyść D3, podobnie jak szybkość, lepsze zasilanie. D700 za to posiada lampę i czyszczenie matrycy(wątpliwej skuteczności). Bo grip to albo + albo -, co kto woli.

No właśnie! Przecież w D700 nie da się wymienić migawki :)

Powiem od siebie, że grip pionowy w D3 jakiś wąski jest i dużo pewniej trzyma mi się jednak D700 z jego gripem niż D3 (w połączeniu z 24-70). Nie jestem osamotniony w tej opinii. Z drugiej beczki: czy D700 z gripem jest szczelny? Czy jest stabilny na statywie jak D3? Profesjonalizm D3 czuć w gaści, aż dreszcz przechodzi :) D700 jest, hmm, dyskretniejszy :)

Pozdrawiam

c4mel
20-09-2008, 21:00
Patrząc na ogół cech oraz cenę chyba zdecydowałbym się na zakup D700. Chyba :mrgreen:

Jacek_Z
21-09-2008, 02:00
Powiem od siebie, że grip pionowy w D3 jakiś wąski jest i dużo pewniej trzyma mi się jednak D700 z jego gripem niż D3 To subiektywne. Mi się własnie lepiej trzyma D3, doczepiane gripy mi są za duże. Niestety pracuję na d200 z gripem, a jak kupie coś następnego to nie D3 a D700 - pod kątem gripa - gorzej.

c4mel
21-09-2008, 13:07
...doczepiane gripy mi są za duże.

SONY pod tym względem postanowiło zdominować konkurencję :twisted:


Niestety pracuję na d200 z gripem, a jak kupie coś następnego to nie D3 a D700 - pod kątem gripa - gorzej.

Trzymałeś Jacku D300/D700 z MB-D10? MB-D10 jest sprytniej zaprojektowany od MB-D200. Powiedziałbym, że wzorowo.

Jacek_Z
21-09-2008, 13:39
Trzymałeś Jacku D300/D700 z MB-D10? MB-D10 jest sprytniej zaprojektowany od MB-D200. Powiedziałbym, że wzorowo.
trzymałem oba. Za grube jak dla mnie..

xMAREKx
21-09-2008, 14:53
No właśnie! Przecież w D700 nie da się wymienić migawki :)

Jestem troche nie w temacie, czy to prawda że migawka w D700 jest niewymienna?

Jacek_Z
21-09-2008, 15:09
:shock: To robota dla serwisu. Jak zawsze.

xMAREKx
21-09-2008, 15:15
Jasne że w serwisie :-D Pytam bo czytam i... przypomniał mi się FM2 z tytanową migawką, jak zdechła to i aparat zdechł.

ratpaw
21-09-2008, 21:12
Jestem troche nie w temacie, czy to prawda że migawka w D700 jest niewymienna?

To był sarkazm z mojej strony ;)
Spokojnie da się wymienić cześci mechaniczne w serwisie (samemu raczej nie).

xMAREKx
21-09-2008, 22:08
To był sarkazm z mojej strony ;)
Spokojnie da się wymienić cześci mechaniczne w serwisie (samemu raczej nie).

Po namyśle doszedlem do tego że to żart, ale w pierwszej chwili gdy wszedłem na ostatnią strone wątku i przeczytałem takie info to bylem zdumiony :)

marekm
21-09-2008, 23:05
trzymałem oba. Za grube jak dla mnie..

Bywało gorzej. :)


https://forum.nikoniarze.pl/imgimported/2007/10/DCS2001993-1.jpg
źródło (http://www.mir.com.my/rb/photography/companies/Kodak/DCS-2001993.jpg)

Jacek_Z
22-09-2008, 00:12
Byś się zdziwił, ale też miałem taki (bardzo podobny) sprzęt w ręce :-D. Naprawdę.
Ale nie robiłem nim pionów :mrgreen:

JK
22-09-2008, 10:44
Do takiego cuda statyw nie jest potrzebny. Lepsze jest zwykłe imadło. :mrgreen:

dominik77
26-09-2008, 14:31
Przyrost nowych userów z D3 na flickr:


https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://farm4.static.flickr.com/3255/cameras/72157601682412973_graph_model_users_3ffb31f5eb.png )

Przyrost nowych userów z D700 na flickr:


https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://farm4.static.flickr.com/3005/cameras/8632_graph_model_users_dbebfa7f1d.png)

Wygląda na to, że wprowadzenie D700 nie odbiło się negatywnie na popularności D3.

adrian
26-09-2008, 14:50
Przyrost nowych userów z D3 na flickr:


https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://farm4.static.flickr.com/3255/cameras/72157601682412973_graph_model_users_3ffb31f5eb.png )

Przyrost nowych userów z D700 na flickr:


https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://farm4.static.flickr.com/3005/cameras/8632_graph_model_users_dbebfa7f1d.png)

Wygląda na to, że wprowadzenie D700 nie odbiło się negatywnie na popularności D3.

A skala jakaś do tego jest? ;)

maciej_j
27-09-2008, 01:16
A ja dorzucę pytanko odnośnie d700 i wymiany migawki.

Jakie to koszty taka wymiana tak PI razy drzwi??

fotoGRAFIK
27-09-2008, 09:01
1500zl

WujekX
27-09-2008, 19:34
Ogólnie silnie idiotyczny topic i dyskusja :] Okazuje się, ze kupując d3 stajesz się frajerem bo przecież można mieć d700 i nawet ze stanow jeszcze wiecej da sie stulić grosza :]
Mozna miec d700. Ja mam D3 bo na fotografii zarabiam i zwrócił się w miesiąc. To jest sprzęt do pracy i mam prawo mieć widzimisię aby dysponować sprzętem top-level. To tytułem wstępu.
Druga sprawa to fakt, ze mimo posiadanego przez ludzi sprzętu [d200,d300,d3,d700] dział galeria na forum jakoś nie zapełnia się wyjątkowymi fotami.
To gdzie jest problem?;]

jacoslavgth
27-09-2008, 19:49
Druga sprawa to fakt, ze mimo posiadanego przez ludzi sprzętu [d200,d300,d3,d700] dział galeria na forum jakoś nie zapełnia się wyjątkowymi fotami.
To gdzie jest problem?;]

to bys sie zdziwił, może nieuwaznie szukasz? dobrych i ciekawych zdjęc jest sporo, ale to juz nie kwestia posiadanego body, ale umiejętności i przede wszystkim zmysłu estetyki, a nie wszyscy muszą go mieć jak kupuja semi albo pro sprzet

WujekX
27-09-2008, 19:57
To kwestia podejscia i okreslonego standardu co dobrym zdjeciem nazywamy. Ja takich tu widze bardzo malo - poczekaj a jeszcze kilka lat i oczy pieknie sie otwieraja. Zmysł estetyki to tez rzadka sprawa na forum no chyba, ze mamy sie spuszczac nad "ladnym" bokehem ;]
A teraz ide na jednego. Dobrej nocy

ratpaw
27-09-2008, 22:06
To kwestia podejscia i okreslonego standardu co dobrym zdjeciem nazywamy. Ja takich tu widze bardzo malo - poczekaj a jeszcze kilka lat i oczy pieknie sie otwieraja. Zmysł estetyki to tez rzadka sprawa na forum no chyba, ze mamy sie spuszczac nad "ladnym" bokehem ;]
A teraz ide na jednego. Dobrej nocy

Rozumiem, że kolega, młody/gniewny, taki zmysł posiada i wg swojego gustu ocenia twórczość innych? :) Tak się składa, że na forum nikon.org.pl spuszcza się nad "ladnym" bokeh. Ciekawe, że Twój zmysł estetyki pozwolił Ci na używanie takich zwrotów publicznie.

Pozdrawiam artystę.

jacoslavgth
27-09-2008, 23:12
Rozumiem, że kolega, młody/gniewny, taki zmysł posiada i wg swojego gustu ocenia twórczość innych? :) Tak się składa, że na forum nikon.org.pl spuszcza się nad "ladnym" bokeh. Ciekawe, że Twój zmysł estetyki pozwolił Ci na używanie takich zwrotów publicznie.

Pozdrawiam artystę.

no ma d3 przeciez, ale o gustach sie nie dyskutuje, mozna z nich jedynie drwić :twisted:

WujekX
27-09-2008, 23:19
Nie taki młody ale dziekuje. Kolega jacoslavgth juz dawno zorientowal sie, ze posiadanie d3 to buractwo ;] Tylko potwierdzam regule panowie a przeciez tego oczekujecie;] :*

Jacek_Z
27-09-2008, 23:28
Druga sprawa to fakt, ze mimo posiadanego przez ludzi sprzętu [d200,d300,d3,d700] dział galeria na forum jakoś nie zapełnia się wyjątkowymi fotami.
To gdzie jest problem?;] Tam gdzie zawsze. Posiadanie dobrego sprzętu nie gwarantuje dobrych zdjęć. To powinno byc przyklejone na górze każdego forum fotograficznego, bo ludzie wyszarpują ostatni grosz by zamiast wypocin otrzymywać arcydzieła. Połowa wątków na forum jest o tym co jest lepsze - jaki aparat i jaki obiektyw. A w dziale foto-technika pytań o to jak zrobic lepsze zdjęcie, np szkła - nie ma.

JK
27-09-2008, 23:39
..... A w dziale foto-technika pytań o to jak zrobic lepsze zdjęcie, np szkła - nie ma.

Jak nie ma, jak są. Wypisują jakieś głupoty, że AF jest wolny, że D700 nie nadaje się do szybkich zdjęć, że D3 nie lepszy i "gubi ostrość", bo ...... . Pytają jak parametry poustawiać, żeby AF był tak szybki, jak piszą. Udzielają sobie setek porad. Ale nie wiedzą jak użyć AF-ON i po co on jest. Są nawet głosy, żeby go Nikon wywalił, albo zamienił na jakiś inny. Zresztą nie ważne - to tylko jeden z mało istotnych przykładów.

Jacek_Z
27-09-2008, 23:46
to co przytoczyłeś to też pytania z zakresu sprzetu, jego działania, automatyki. Ale nie pytają o specyfikę różnego rodzaju fotografii. A sądzę, że jeśli nie znają często absolutnie sprzetu to i "sposobach" fotografowania niewiele wiedzą.
Oczywiście ta moja uwaga nie dotyczyła wszystkich.

JK
27-09-2008, 23:53
A o co mają pytać, jeśli sprzęt jest jeszcze zbyt trudny do prawidłowego obsłużenia. Problemy związane z, jak to piszesz, "sposobami" fotografowania wtedy nie istnieją. Jest tylko fascynacja odkryciem kolejnego rewelacyjnego "guzika".

jacoslavgth
27-09-2008, 23:57
Kolega jacoslavgth juz dawno zorientowal sie, ze posiadanie d3 to buractwo ;] Tylko potwierdzam regule panowie a przeciez tego oczekujecie;] :*

nie sądze zebym kiedykolwiek cos takiego powiedział, ale jeżeli tak uważasz to winszuje samokrytyki, myśle tylko ze na tym forum jest wiele zdolnych osób, ale widok ten przyćmiony jest rzeszą ludzi o jakich pisze JK.

kichu
28-09-2008, 00:01
Ale dziwisz sie, ze sprzet jest trudny do obsluzenia dla osoby, ktora przyznaje sie (bo tak pisal autor watku ktory tu posrednio jest wspominany), ze wczesniej fotografowala F100?

Sl@wcio
28-09-2008, 00:30
Pilna rada wyczerpała chyba już swą pilność.

ratpaw
28-09-2008, 11:09
Panowie, weźcie pod uwagę, że aparatem nie tyle robi się zdjęcia, co je rejestruje, a nie każdy ma ochotę pokazywać swoje wnętrze poprzez zarejestrowany obrazy. Są zdjęcia, które pokazać można prawie zawsze (np krajobrazy), ale również zdjęcia intymne, np dotyczące rodziny, przyjaciół itd.

I co z tego, że ktoś robi kiepskie zdjęcia Nikonem D3? Ma prawo! Czy trzeba zaczynać od najtańszego aparatu z kitowym szkłem i z mozołem zdobywać umiejętności? A może ktoś ma ochotę porobić zdjęcia czasem, od święta, ale chce do tego fajny sprzęt? Nie można sobie walnąć aparatu z górnej półki i pstrykać nim rodzinkę raz do roku stypce czy przyjęciu? Skąd ta "nadopiekuńczość"?


A o co mają pytać, jeśli sprzęt jest jeszcze zbyt trudny do prawidłowego obsłużenia. Problemy związane z, jak to piszesz, "sposobami" fotografowania wtedy nie istnieją. Jest tylko fascynacja odkryciem kolejnego rewelacyjnego "guzika".

Od dawna wiadomo, że fascynować się czymś takim absolutnie nie wypada :)

Nawet nie wiesz, jak się cieszylem z odkrywania kolejnych opcji w kolejnych aparatach. Mam czas, po zabawie przyjdzie kolej na praktyczne zastosowanie. Dawno rzuciłbym to całe fotografowanie, gdybym nie miał się cieszyć z odkrywania, chociażby i "rewelacyjnych" guzików.

ps. Panowie moderatorzy! Nie idźcie tą drogą! :)

JK
28-09-2008, 11:21
..... Nawet nie wiesz, jak się cieszylem z odkrywania kolejnych opcji w kolejnych aparatach. Mam czas, po zabawie przyjdzie kolej na praktyczne zastosowanie. Dawno rzuciłbym to całe fotografowanie, gdybym nie miał się cieszyć z odkrywania, chociażby i "rewelacyjnych" guzików. ....

Ależ odkrywaj i ciesz się. Problem powstaje dopiero wtedy, kiedy taki ktoś kupuje nową puszkę zanim się nacieszył starą i zaczyna te "guziki" odkrywać na nowo, zapominjąc do czego służą aparaty fotograficzne.

matka997
28-09-2008, 11:27
I tu zgoda. Wytrzymałość migawki jest konkretnym argumentem przemawiającym na korzyść D3

jest argumentem, ale czy takim super mocnym ?
wymiana migawki kosztuje raczej mniej niz różnica między aparatami

wszystkie argumenty wydają się być sensowne z jakiś tam powodow i w jakiś tam okolicznościach
rozumiem też że komuś do pionów może byc lepiej z D3

ale może być też dla kogoś wazne by aparat sobie zmniejszyć, wielkośc d3 w pewnych okolicznościach może być wadą

kichu
28-09-2008, 12:05
Ależ odkrywaj i ciesz się. Problem powstaje dopiero wtedy, kiedy taki ktoś kupuje nową puszkę zanim się nacieszył starą i zaczyna te "guziki" odkrywać na nowo, zapominjąc do czego służą aparaty fotograficzne.

Ale dlaczego to mialby byc problem. Jesli dobrze popatrzec dookola to ludzie kupuja duzo wieksze i/lub drozsze
rzeczy niz chocby wspomniany tu D3 jako zabawki i ciesza sie nimi tak samo lub nawet bardziej niz aparatami
i nawet jesli tylko przy okazji robia tym D3 zdjecia to co z tego. Niech sie ucza i rozpracowywuja, jednemu
sie znudzi po miesiacu inny moze wlasnie w ten sposob zainteresuje sie powaznie fotografia. Rozne sa drogi
dochodzenia do tego hobby i nie zawsze musi sie ono wiazac z kupnem najtanszego kita na poczatku, chociaz
w wiekszosci wydaje sie to byc sensowna ekonomicznie droga... tyle tylko ze postrzeganie kwesii finansowych
bywa bardzo wzgledne i scisle uzaleznione od dochodow.

MikkiMix
28-09-2008, 16:39
Ależ odkrywaj i ciesz się. Problem powstaje dopiero wtedy, kiedy taki ktoś kupuje nową puszkę zanim się nacieszył starą i zaczyna te "guziki" odkrywać na nowo, zapominjąc do czego służą aparaty fotograficzne.

Ale dla kogo jest to niby problem? Doprecyzuj proszę, bo nie rozumiem...

JK
28-09-2008, 17:46
Dla Jacka_Z. :-D

MikkiMix
28-09-2008, 19:18
Dla Jacka_Z. :-D

Aaaaa, i wszystko jasne :)

Pozdrowienia

Mikołaj

Jacek_Z
28-09-2008, 20:21
Ale dla kogo jest to niby problem?

Dla Jacka_Z. :-D
wcale nie dla mnie. Ja się wypowiedziałem w temacie:


Druga sprawa to fakt, ze mimo posiadanego przez ludzi sprzętu [d200,d300,d3,d700] dział galeria na forum jakoś nie zapełnia się wyjątkowymi fotami.
To gdzie jest problem?;]
Ja odpisałem, że robienie wyjątkowych fot nie zależy od posiadania drogich body.
jedni "rzeźbią" tym czym mają, a drudzy są "sprzętowcami" i zabawki sa dla nich najistotniejsze. Czasami zachodzą obie możliwości na raz :-D. A czasami jest opcja trzecia - chałturzący zawodowiec - ma najlepsze zabawki mimo, że go nie bawią, ale je potrzebuje, a zdjęcia robi takie sobie.

Nie jest to dla mnie żaden problem, po prostu napisałem taką "analizę" sytuacji.

MikkiMix
28-09-2008, 20:56
wcale nie dla mnie. Ja się wypowiedziałem w temacie:

Ja odpisałem, że robienie wyjątkowych fot nie zależy od posiadania drogich body.
jedni "rzeźbią" tym czym mają, a drudzy są "sprzętowcami" i zabawki sa dla nich najistotniejsze. Czasami zachodzą obie możliwości na raz :-D. A czasami jest opcja trzecia - chałturzący zawodowiec - ma najlepsze zabawki mimo, że go nie bawią, ale je potrzebuje, a zdjęcia robi takie sobie.

Nie jest to dla mnie żaden problem, po prostu napisałem taką "analizę" sytuacji.

Jest jeszcze 4 grupa, gdzie cała radośc z fotografowania to wypadkowa zabawy sprzętem i nauki / rozwoju skilla / szukania tematów i kadrów. Znam przynajmnię jedną taką osobę :)

Ale się OT zrobił trochę chyba...

Jacek_Z
28-09-2008, 20:59
Ale się OT zrobił trochę chyba...
autor pytania 9 dni temu dokonał zakupu D700 i tego samego dnia przestał sie udzielać na forum
http://forum.nikon.org.pl/showpost.php?p=892279&postcount=49
temat byłby do zamknięcia, ale zostawiam, bo inaczej za chwilę ktoś założy zapewne podobny.

MikkiMix
28-09-2008, 21:05
autor pytania 9 dni temu dokonał zakupu D700 i tego samego dnia przestał sie udzielać na forum
http://forum.nikon.org.pl/showpost.php?p=892279&postcount=49
temat byłby do zamknięcia, ale zostawiam, bo inaczej za chwilę ktoś założy zapewne podobny.

Może się wystraszył :)

marszull
29-09-2008, 15:40
A moze robi zdjecia?

mOSAd
29-09-2008, 18:50
Ja wybrałem D700 ze względu na wygodniejszy dla mnie grip pionowy, możliwość rezygnacji z niego (biegam tak z aparatem na codzień), wbudowaną lampę, której używam dość często wbrew pozorom (tak, tak , do doświetlania cieni oraz awaryjnie jak nie mam już zapasu ISO), mimo wszystko mniejszą masę bez gripa.

Co do porad dotyczących fotografii. Pytań jak robić lepsze zdjęcia itp. Wiele takich pytań się przewija mimochodem, przy wystawianych zdjęciach. A o niektóre rzeczy trudno zapytać, bo nie potrafimy sprecyzować często naszego pytania. Zazwyczaj też, nie dostajemy odpowiedzi na nasze pytania. Zauważcie, że najczęściej pytania o warsztat, zastosowany przy co lepszych pracach na forum są zbywane ogólnikami (dwie lampy, albo światło słoneczne i blenda). Bo to niby prawda, ale cała wiedza kryje się w niuansach, o których rzadko kto ma chęć opowiadać. Z kolei opisywanie wrażeń, emocji, może być trudne i większość przeżywa je samotnie. Do tego, nie ma na forum etatowych nauczycieli, którzy by się zajęli prośbami dokładniejszych tłumaczeń. Wszystko ma swoje granice - potem już pozostaje samodzielne odkrywanie - czy może inaczej - potem potrzeba już mistrza, który wskaże te niuanse. A mistrzowie zazwyczaj milczą i tworzą.
Inny problem - o wiele częstszy moim zdaniem, to brak samokrytyki. Ale to już większy temat niezwiązany z wątkiem.

Ogólna moja odpowiedź na pytanie z tematu byłaby taka - pomacać oba korpusy w sklepie bądź u znajomego. Gdy robimy dużo zdjęć w pionie - zwrócić uwagę na inny grip. Gdy pieniądze nie grają roli, to praktycznie D3 ma następujące przewagi: lepsze zasilanie, prędkość i wytrzymałość. Jeśli to ma znaczenie - D3, jeśli niewielkie - D700 ma wiele innych zalet.

sitkompower
29-09-2008, 19:29
hej, na temat zalet nikona, to taki interesujacy artykul w Finanzial Times sie pojawil.

http://www.ftd.de/technik/it_telekommunikation/:Photokina-Canon-sieht-schwarz/419457.html

kichu
29-09-2008, 19:46
inglisz plis :) albo chociaz sens skroc w polisz :)

sitkompower
29-09-2008, 19:55
sorry ale myslalem ze , wygodnij bedzie przetlumaczyc sobie w google-http://translate.google.de/translate_t?hl=de#.

mozna na wiele jezykow nie jest perfekt ale daje rade.

kichu
29-09-2008, 20:05
No wlasnie po minucie sam na to wpadlem :) Ciekawy i daje sporo do myslenia :)

WyszynskiA
02-10-2008, 11:18
Nikon D3 a D700 to tak samo jak Nikon D2X a D200 -wszystko ich różni -inny świat.Mam nikona D2x i D300 i śmiało mogę powiedzieć że legendarna 2 bije nowy styl w jakości korpusu BW i zuperłnie inna bajka : 3-setka to nie jest to - . Czekam na D3x lub D4 i bez porównania odróżni się on od D700 czy D900 NEW
Pro to PRO
Pozdrawiam

Jacek_Z
02-10-2008, 11:21
Nikon D3 a D700 to tak samo jak Nikon D2X a D200 -wszystko ich różni -inny świat.D2x i D200 - zgoda - to zupełnie inne aparaty. Inna matryca, inne body, zdecydowanie inne fps. Ale czy masz jakieś pojęcie o modelach D700 i D3 - wątpię, a cały ten wątek jest o tym, wystarczy poczytać. Podstawowa sprawa w aparacie - matryca - się nie różni. Obrazowanie jest właściwie identyczne.

kichu
02-10-2008, 16:18
W temacie D700/D3 moze warto to przeczytac. Facet w sumie dosc celnie punktuje roznice miedzy aparatami

http://www.bythom.com/nikond700review.htm

Niedzwiedz
02-10-2008, 16:47
zaniedlugo bede mial d700 i porownam dokladnie do d3 :) chwilowo d700 ma zalety wagowe bez gripa i lampe do CLS wbudowana ;)

jacoslavgth
02-10-2008, 18:43
W temacie D700/D3 moze warto to przeczytac. Facet w sumie dosc celnie punktuje roznice miedzy aparatami

http://www.bythom.com/nikond700review.htm

z tego wynika ze d300 przy zapisie 14 bitowych plików zwalniał do 2,5 fps a d700 jak i d3 ma ta samą prędkość :)

kichu
02-10-2008, 18:56
zaniedlugo bede mial d700 i porownam dokladnie do d3 :) chwilowo d700 ma zalety wagowe bez gripa i lampe do CLS wbudowana ;)

A to prawda, po D3 jak czlowiek do D700 podepnie jakas lekka stalke, np. taka 50-tke to sie czuje jakby trzymal w rece kompatka ... no prawie :) Z 17-35 ktorego masz balans wagowy tez jest dosc dobrze zachowany IMHO.

Natomiast z ergonomicznego punktu widzenia np. z 24-70 mniejszy korpus juz sie gorzej trzyma... poniewaz obiektyw zaczyna przewazac caly zestaw na leb ze tak powiem... i trzeba duzo wiecej sily w uchwyt wlozyc w momencie, gdy druga reka nie podpierasz obiektywu, bo np. cos siegasz albo costam, bo cala mase zestawu bierze na siebie przednia czesc dloni i to przy dluzszym uzywaniu jest odczuwalne.

Takze IMHO do ciezszych szkiel przy D700 grip zdecydowanie poprawia komfort pracy (pomijajac kwestia kadrow pionowych i dodatkowej baterii) wlaznie ze wzgledu na wywazenie calosci.

Jacek_Z
02-10-2008, 22:45
.
Natomiast z ergonomicznego punktu widzenia np. z 24-70 mniejszy korpus juz sie gorzej trzyma... poniewaz obiektyw zaczyna przewazac caly zestaw na leb ze tak powiem... i trzeba duzo wiecej sily w uchwyt wlozyc w momencie, gdy druga reka nie podpierasz obiektywu, bo np. cos siegasz albo costam, bo cala mase zestawu bierze na siebie przednia czesc dloni i to przy dluzszym uzywaniu jest odczuwalne.
ten argument do mnie zupełnie nie przemawia. Zawsze sie podpiera obiektyw. A co z D3 gdy sie ma podpiete 200/2, 200-400/4, 400/2.8 itd? Trzyma się za body i jest wygodnie?

kichu
02-10-2008, 23:18
Wiec rozumiem, ze kiedy fotografujesz czyms wielkosci D700+24-70 nie zdarza Ci sie nigdy chwycic korpusu jedna reka, bo druga robisz costam... pokazujesz cos komus reka, stwierdziles, ze cos wyciagniesz z torby itp itd. Albo
chocby banalnie sobie spacerujesz i zadzwoni Ci telefon, to przytrzymasz zestaw jedna reka, a druga odbierzesz
telefon. Albo przegladam zdjecia, trzymajac korpus z prawej lece, a lewa operuje przyciskami z tylu obudowy, np. przegladam histogramy. Czasem chwyce za obiektyw, czasem przytrzymam korpus, a druga cos robie i w tym momencie czuc jak niezbalansowany wagowo jest taki zestaw.

jacoslavgth
02-10-2008, 23:25
Panowie, polemizujecie na temat najmniej wazny, ja mam handstrap i mi wisi czy szkło jest lekkie czy ciezkie, przejdzmy do merytoryki a nie gadania o dupie.

kichu
03-10-2008, 00:02
Panowie, polemizujecie na temat najmniej wazny, ja mam handstrap i mi wisi czy szkło jest lekkie czy ciezkie, przejdzmy do merytoryki a nie gadania o dupie.

Ale merytorycznie to sie chyba temat w 99% wyczerpal. Jest 11 strony dyskusji, w sieci od diabla recenzji porownawczych. Mamy walkowac te same rzeczy 20 razy ?

jacoslavgth
03-10-2008, 00:10
Ale merytorycznie to sie chyba temat w 99% wyczerpal. Jest 11 strony dyskusji, w sieci od diabla recenzji porownawczych. Mamy walkowac te same rzeczy 20 razy ?

zawsze znajdzie sie temat godny porozmawiania, mam w zwiazku z tym pytanie: czy wirtualny horyzont dotyczy jedynie przechyłu aparatu na boki czu tez w dwóch płaszczyznach ( przód tył )

kichu
03-10-2008, 00:22
Tylko na boki. Na sztuczny horyzont jak w samolocie nie ma co liczyc :)

Mozesz go wyswietlacz z tylu na wyswietlaczu wtedy ma forme graficzna (a la samolotowy sztuczny
horyzont wlasnie) lub w wizjerze, wtedy wyglada podobnie do skali ekspozycji.

A w ogole to najlepiej w tego typu kwestiach zassac sobie manual ze strony Nikona w PDF i przejrzec.

99% tego typy pytan bedziesz mial z glowy.

Jacek_Z
03-10-2008, 00:40
Wiec rozumiem, ze kiedy fotografujesz czyms wielkosci D700+24-70 nie zdarza Ci sie nigdy chwycic korpusu jedna reka, bo druga robisz costam...

Zdarza się, często. D200 i 70-200VR

Czasem chwyce za obiektyw, czasem przytrzymam korpus, a druga cos robie i w tym momencie czuc jak niezbalansowany wagowo jest taki zestaw.
ale wtedy nie robi się zdjęć. Co za różnica czy obiektyw "wisi" pod body D700 czy D3? Po co trzymac ten zestaw poziomo? Długie szkło i tak przeważy body.

c4mel
04-10-2008, 12:49
Wiec rozumiem, ze kiedy fotografujesz czyms wielkosci D700+24-70 nie zdarza Ci sie nigdy chwycic korpusu jedna reka, bo druga robisz costam... pokazujesz cos komus reka, stwierdziles, ze cos wyciagniesz z torby itp itd. Albo
chocby banalnie sobie spacerujesz i zadzwoni Ci telefon, to przytrzymasz zestaw jedna reka, a druga odbierzesz
telefon. Albo przegladam zdjecia, trzymajac korpus z prawej lece, a lewa operuje przyciskami z tylu obudowy, np. przegladam histogramy. Czasem chwyce za obiektyw, czasem przytrzymam korpus, a druga cos robie i w tym momencie czuc jak niezbalansowany wagowo jest taki zestaw.

Ten post, to jakieś nieporozumienie :mrgreen:

kichu
05-10-2008, 17:11
Niby dlaczego, czy tak trudno wyobrazic sobie roznego rodzaju sytuacje, gdy chwycisz aparat jedna reka ?

Generalnie sens mojej wypowiedzi jest taki, ze moim subiektywnym zdaniem majac podpiety ciezszy obiektyw
pod korpus zdecydowanie pewniej, stabilnij i soldiniej uzywa mi sie go, gdy do D700 mam dopietego battery
packa z powodu pewniejszego chwytu i lepszego wywazenia calego zestawu. Moze mam wielkie lapska, nie
wiem, ale to jest moje zdanie wynikajace z uzywania aparatu, gripa oraz roznych z "wyzszej kategorii
wagowej" obiektywow. Ale ktos moze oczywiscie uwazac inaczej...

Jacek_Z
05-10-2008, 20:35
nie fotografuje się trzymając sprzęt jedną ręką, jego wyważenie jest wtedy nieistotne.
Są obiektywy tak ciężkie, że waga body nie ma znaczenia. Środek ciezkości idzie po prostu w inne miejsce, bardziej do przodu. Widac to zresztą po stopkach statywowych pod tymi obiektywami. Czy body jest o 200 gram lżejsze czy cięzsze nie ma wielkiego znaczenia.
Przy lekkich obiektywach - niektórzy lubią czuć, że mają cięzar w dłoni i lubią ciężkie body. Ja osobiście nie lubię.

kichu
05-10-2008, 21:09
Chyba mnie nie zrozumieliscie, co do slowa fotografowania. W momencie wykonywania zdjecia - tego scislego, kiedy trzymam jedna reka aparat, druga obiektyw, kadruje, wciskam migawke - nie ma to znaczenia, bo ciezar rozkladasz na dwie rece. I tu mamy konsensus.

Natomiast nazwijmy to umownie w przerwie miedzy fotografowaniem - o ktorym mowie wyzej - gdy czlowiek wykonuje jakies inne czynnosci, cos siega, rozmawia z modelem/modelka itp itd. mozna tu wpisac tysiace roznych czynnosci zdarza mi sie - i mysle, ze nie tylko mi - przytrzymywanie aparatu jedna reka, czasem ku dolowi, czasem z kolei ku gorze. I tutaj lepiej mi sie trzyma caly zestaw np. z czym takim jak 24-70, 70-200, jesli mam podpiety grip.


Moze to tylko moje rece, ze z gripem mam wieksza powierzchnie chwytu i trzyma mi sie bardziej komfortowo, nie wiem... ale cos w tym moze byc... bo jak trzymam aparat bez gripa to w D700 zle mi sie kreci przednim kolkiem palcem wskazujacym... jest za nisko... i krece srodkowym.




Przy lekkich obiektywach - niektórzy lubią czuć, że mają cięzar w dłoni i lubią ciężkie body. Ja osobiście nie lubię.

No ja tez nie lubie. Jesli ide sobie na spacer i np. podpinam 50tke, to gripa zostaje w domu.

JK
05-10-2008, 21:15
.... niektórzy lubią czuć, że mają cięzar w dłoni i lubią ciężkie body. Ja osobiście nie lubię.
To nie jest tylko problem lubię, czy nie lubię. Jeśli zestaw jest cięższy, to ma również większą bezwładność, a tym samym jest mniej podatny na drobne drgania. W konsekwencji cięższym zestawem łatwiej jest robić zdjęcia na dłuższych czasach, z ręki. Oczywiście, jeśli nie przekroczymy pewnej umownej granicy, powyżej której utrzymanie takiego zestawu staje się praktycznie mało możliwe.

Jacek_Z
05-10-2008, 21:31
tu znowu wyłazi moja studyjność, bo większość zdjęć robię na 1/200 i przy tym na błysku, więc praktycznie na wiele krótszym czasie :-D
Ale generalnie to dlatego, że ja chucherko jestem :mrgreen: (patrz avatar) i nie lubię ciężkich gratów. Kilka godzin pracy z 70-200 czy praca na średnim formacie mi sie nie podoba. M.in dlatego często używam 85/1.4 - bo jest lżejszy od zooma :-D, a generalnie z lenistwa wole zoomować :-D. Zawsze mam dylemat, który z tych obiektywów podpiąć :-D

nason
05-10-2008, 22:48
różnica między D700 a D3 jest taka jak pomiędzy F100 a F5 - subtelna ale istotna - jeśli ktoś POTRZEBUJE puszkę profesjonalną wybiera jedną cyferkę - jeśli body uniwersalne wybiera trzy cyferki. nieraz potrzebne jest lżejsze i mniejsze body (czyli trzy cyferki - bez batterypacka) np. wysokie góry (można wziąć lżejszy statyw), wycieczka rowerowa, reportaż w "niepewnym" miejscu, a nieraz duży, mocny aparat (deszcz, błoto itp.) miałem F5 - zostawiłem do dziś F100 - przecież te aparaty robia tka samo zdjęcia. Podobna opinia jeśli chodzi o D700 i D3 - fotki robią tak samo.
autor wątku pytał dlaczego Nikon zrobił D700 sobie konkurencję - odpowidź jest prosta - jak F5 był przebojem prze kilka lat - każdy chciał go mieć - ale był poza zasięgiem cenowym więc Nikon zrobił F100 i już każdy mógł mieć to "odchudzone F5" - ta sama sytuacja się powtórzyła - jak wyszedł D3 - każdy chciał go mieć - więc Nikon puścił takie D3 dla wszystkich chcących - D700

seth
06-10-2008, 09:23
Chyba mnie nie zrozumieliscie, co do slowa fotografowania. W momencie wykonywania zdjecia - tego scislego, kiedy trzymam jedna reka aparat, druga obiektyw, kadruje, wciskam migawke - nie ma to znaczenia, bo ciezar rozkladasz na dwie rece. I tu mamy konsensus.

Natomiast nazwijmy to umownie w przerwie miedzy fotografowaniem - o ktorym mowie wyzej - gdy czlowiek wykonuje jakies inne czynnosci, cos siega, rozmawia z modelem/modelka itp itd. mozna tu wpisac tysiace roznych czynnosci zdarza mi sie - i mysle, ze nie tylko mi - przytrzymywanie aparatu jedna reka, czasem ku dolowi, czasem z kolei ku gorze. I tutaj lepiej mi sie trzyma caly zestaw np. z czym takim jak 24-70, 70-200, jesli mam podpiety grip.


Moze to tylko moje rece, ze z gripem mam wieksza powierzchnie chwytu i trzyma mi sie bardziej komfortowo, nie wiem... ale cos w tym moze byc... bo jak trzymam aparat bez gripa to w D700 zle mi sie kreci przednim kolkiem palcem wskazujacym... jest za nisko... i krece srodkowym.





No ja tez nie lubie. Jesli ide sobie na spacer i np. podpinam 50tke, to gripa zostaje w domu.

a nie możesz tego aparatu trzymać powiedzmy lewą reką za obiektyw? bedzie łatwiej :)

marekm
06-10-2008, 09:48
IMHO D300 + N17-55/2.8 trzyma się dużo wygodniej niż D700 + N24-70/2.8.

Jak dla mnie N24-70/2.8 jest przede wszystkim za długi. Osobiście wolałbym krótszy obiektyw o większej średnicy.

c4mel
06-10-2008, 15:42
Niby dlaczego, czy tak trudno wyobrazic sobie roznego rodzaju sytuacje, gdy chwycisz aparat jedna reka ?

Rozumiem o czym piszesz, ale z mojego punktu widzenia na siłę szukasz dziury w całym. Szukając czegoś w torbie aparat odkładam, wieszam na szyi, opuszczam rękę z aparatem. Nigdy nie zdarzyło mi się bym szukał czegoś w torbie lewą ręką trzymając aparat przy twarzy prawą gotowy do strzału :mrgreen: Taka sytuacja byłaby IMO komiczna. Jeśli z kimś rozmawiam fotografując, to nie macham rękoma. Potrzebuję ich obu ;-) Jeśli bym coś komuś chciał wskazać i potrzebował do tego lewej ręki odchyliłbym nadgarstek prawej ręki przechylając aparat obiektywem ku górze. Tak często robię. Z mojego punktu widzenia problemu nie ma. Wszytko jednak zależy od fotografującego.

PS. Wszystko da się uzasadnić, uznać za wadę lub zaletę. Dla jednych gabaryty i waga D700 stanowi zaletę (do nich się zaliczam), a waga i gabaryty D3 wadę. Dla innych wręcz odwrotnie.

kichu
06-10-2008, 20:05
Wszystko sie zgadza, sam robie podobnie do Ciebie. Generalnie to ja po prostu chcialem powiedziec, ze mi sie wygodniej trzyma D700 z gripem, gdy mam podpiety ciezszy obiektyw typu 24-70 lub 70-200VR, ktore mam i uzywam.
I to wszystko. I jest to wynikiem pewnie zarowno kwestii anatomiczno/ergonomicznych zwiazanych z wielkoscia reki
sposobem trzymania aparatu etc, jak i pewnych preferencji, taki ciezszy zestaw jest stabilniejszy, mniejsza bezwladnosc o ktorej kolega tu wspominal i tak dalej. I to wszystko, taki byl glowny sens mojej wypowiedzi.

Natomiast lapiac sie za szczegoly sprowadzilismy dyskusje do poziomu czy ja odginam reke do gory czy na dol, czy moze w bok itp. itd. Takie w sumie nic nie wnoszace odbijanie pileczki.

popi
07-10-2008, 10:23
Witam,

tak z zupełnej ciekawości: który ma cichszy dźwięk migawki, D3 czy D700?

Bo jeśli rozpatrywałbym wybór w/w body (D3 bądź D700 z gripem; pomijam aspekt cenowy, spadku wartości, itp) i chciał zapodać serię w kościele (niekoniecznie podczas ślubu) czy filharmonii (pomijam aspekt statyczności podobnych uroczystości) to dyskrecja odgrywałaby znaczącą rolę, nieprawdaż?

Z innej beczki: jeśli obie puszki obrazują tak samo to dlaczego w teście w Fotopolis w D700 szumy, na coraz to wyższych ISO, pojawiają się szybciej niż w D3 i dlaczego banknot jest na tych samych ISO wyraźniejszy z D3? (jeśli jest inaczej, to muszę zmienić okulary :))


Pzdr, PP

JK
07-10-2008, 16:54
No bo one chyba czymś muszą się różnić, poza ceną. :wink:

SokoL
09-10-2008, 09:38
Witam,

tak z zupełnej ciekawości: który ma cichszy dźwięk migawki, D3 czy D700? Pzdr, PP


odpal jutjuba i tam gdzies bylo porownanie szybkostrzelnosci obu puszek - slychac co w trawie piszczy:)

popi
09-10-2008, 10:16
Właśnie, muszą się różnić i różnice są dla mnie na tyle znaczące (ale mówię to z poziomu typowo amatorskiego), że skłaniałbym się bardziej ku D3 (co się i tak nie trzyma logiki właśnie ze względu na to, że jestem typowym amatorem :mrgreen:).

Odpaliłem youtube; D3 - tenor (milszy dla ucha), D700 - mezosopran (bardziej drażniący, przynajmniej dla mnie).

Faktycznie, oba hałasują ale przy takich seriach trudno spodziewać się czegoś innego.

Pzdr, PP

PS. Tak na marginesie, D50 wydaje bardzo fajny dźwięk ale pewnie dlatego, że ramkę lustra ma z plastiku :)

wywar
10-10-2008, 09:17
W D3 podoba mi się rozwiązanie z dwoma kartami. Miałem już taką sytuację że karta mi padła na amen i trzeba było wszystko powtarzać - na szczęście nie był to reportaż ślubny (ślubu nikt nie powtórzy bo karta zdechła). Ja czekam aż wyjdzie D3x i D3 spadnie do 10k wtedy go łykam. Jedyny ból w tej puszce to brak ISO 50/100 co pewno w D3x będzie - ale za czyszczenie matrycy, kręcenie filmów i 24 mpix w następcy D3 dziękuję ,ale nie skorzystam :)

ekonet
10-10-2008, 09:21
ale za czyszczenie matrycy [...] w następcy D3 dziękuję ,ale nie skorzystam :)
A co masz przeciwko czyszczeniu?

wywar
10-10-2008, 09:56
A co masz przeciwko czyszczeniu?
Gdzie napisałem że mam coś przeciwko? Jest mi to obojętne totalnie tak jak kręcenie filmów czy 24mpix które następca 3jki będzie zapewne posiadał - po prostu i tak nie będę z tego korzystał (tak jak z LV w D300 - raz włączyłem na początku z ciekawości) - dla mnie najskuteczniejszy system czyszczenia matrycy to grucha. W D300 mam cały czas włączony i tak są paprochy i tak.

Lagunman
01-12-2008, 21:37
Pytanie jak w temacie ? jak wątek się rozwinie będe zadawał bardziej konkretne pytania lub w przypadku pytań odpowiedzi. Po prostu po głębszej analizie zastanawiam się czy jest sens pakować 2x więcej kasy w D3 ? tylko proszę naprawdę o konkretne za lub przeciw a nie odp w stylu bo D3 to D3 :) czekam :)

pebees
01-12-2008, 21:39
Jest. Nie ma. Obie odpowiedzi są prawidłowe.

pX
01-12-2008, 21:39
100% wizjer w D3

prz3mo
01-12-2008, 21:41
Moim zdaniem nie ma sensu dopłacać do D3. Bierz D700, świetny sprzęt.

mayor
01-12-2008, 21:42
w d700 masz wbudowana lampe... niewiele ona co prawde warta ale do sterowania CLSem sie nadaje...

Kaelthas
01-12-2008, 21:42
zależy do czego będziesz puchy używał... może nam to powiesz???

mpwt
01-12-2008, 21:43
Jest. Nie ma. Obie odpowiedzi są prawidłowe.

Zgadzam się całkowicie.

Lagunman
01-12-2008, 21:45
zależy do czego będziesz puchy używał... może nam to powiesz???


w d700 masz wbudowana lampe... niewiele ona coprawde warta ale do sterowania CLSem sie nadaje...

odp na pyt 1 - śluby + fot reklamowa ze szkłem 24-70 i 70-200

odp na pyt 2 - lampa niepotrzebna zupełnie ( wbudowana ) mam metza jak widac i do tego światła ze studia po 180Ws :)

więc jedziemy dalej :)

pkos
01-12-2008, 21:54
Bierz D700 a różnicę w cenie przelej na moje konto :)

ADAS
01-12-2008, 21:56
D 700 z 24-70 to 11000 a D3 13000. dokładasz jeszcze trzy tysie i masz 70-200.
Czyli za 3 tysie masz świetny zeestaw:)

kichu
01-12-2008, 22:05
O cenie pisal nie bede, bo skoro masz dylemat jak wyzej to mniemam, ze kwesti cenowych jestes swiadom.
Pomijajac kwestia na co mozna wydac roznice, to w skrocie D700 to powiedzmy 90-95% D3 za 60% jego ceny
- tak na oko. Pytanie na ile te pozostale 5-10% roznic sa dla Ciebie wazne i czy warte sa roznicy w cenie.

To musisz wiedziec Ty, nikt z nas Ci na to nie odpowie - vide wypowiedz pebeesa.

W kwestiach merytorycznych - czyli czym sie puszki faktycznie roznia, poczytaj artykul pozniej, gdzie w strawnej
formie, masz wszystko podane jak na tacy.

http://www.bythom.com/nikond700review.htm

Lagunman
01-12-2008, 22:12
Jest. Nie ma. Obie odpowiedzi są prawidłowe.

a konkretnie ?
Co przemawia "za" D3?
lub co przemawia za tym że nie ma sensu kupować D3?
:)

no tak mniej więcej o to mi chodziło :) a jeszcze jakies konkrety ? poniewaz to rózica 7 tys :/ za co faktycznie mozna coś fajnego kupic a parametry porównywałem i własnie dlatego wydawało mi sie bez sensem wywalanie 7 koła "w błoto" skoro mozna w szkło :)

mpwt
01-12-2008, 22:13
a konkretnie ?
Co przemawia "za" D3?
lub co przemawia za tym że nie ma sensu kupować D3?
:)

A na to już musisz sobie sam odpowiedzieć...

kichu
01-12-2008, 22:24
tlumaczac strone wyzej

za d700

wbudowana lampa
siatka w wizjerze
czyszczenie matrycy
oslona LCD w pakieci
AF assist
lepszy info screen
cena
gabaryty - bez gripa
grip w snesie, ze w zaleznosci od potrzeb mozna uzywa z lub bez



d3

crop 5:4
100 wizjer
dwa sloty CF
komentarze glosowa
dodatkowy maly LCD z tylu (oraz wyprowadzoen tamze przyciski do ustawiania iso, wb etc)
lepsze uszczelnienia
grip zintegrowany
wymiary w tym sensie, ze jest mniejszy niz d700 z gripem (ktory wtedy jest wiekszy)
przyciski do bracketingu, blokady czasu/przeslony (w d700 trzeba je podpiac pod customa)

Canokin
01-12-2008, 22:35
a konkretnie ?
Co przemawia "za" D3?
lub co przemawia za tym że nie ma sensu kupować D3?
:)

no tak mniej więcej o to mi chodziło :) a jeszcze jakies konkrety ? poniewaz to rózica 7 tys :/ za co faktycznie mozna coś fajnego kupic a parametry porównywałem i własnie dlatego wydawało mi sie bez sensem wywalanie 7 koła "w błoto" skoro mozna w szkło :)

Nie rozumiem, porównywałeś parametry i co? Nie widzisz różnicy? - to kup tańszy. Coś Ci się nie zgadza? - to pytaj konkretnie. Przepraszam Cię, ale wydajesz mi się zmanierowany. Ja jak wybierałem aparat to wiedziałem co chce i do czego będzie używany, i pod swoje wymagania kupowałem. Jak mi brakło to wymieniałem na taki, który miał to czego poprzedniemu brakowało. Owszem, nie zawsze jest to łatwy wybór, ale pytać się innych to nieporozumienie, każdy ma na to inne spojrzenie :) bo każdy patrzy przez pryzmat własnych potrzeb i doświadczeń.
A że się tak na koniec spytam a propos tego braku różnic - miałeś oba aparaty w ręku? Bo mimo, że wolę D700 to muszę przyznać D3 jest jakoś pożądniej wykonany, lepiej leży w dłoni, chociaż jest cięższy. I nie porównuj ceny D3 do "gołego" D700, gwoli ścisłości D3 ma już gripa ;) dwa miejsca na karty, 100% wizjer itd. co już przecież wiesz.

fIlek
01-12-2008, 22:42
Dzięki uprzejmości Nikon Polska miałem okazję przez prawie tydzień porównywać obydwa body "w praniu". To co się nasuwa od razu. Aparaty, oprócz kwestii obrazowania, różnią się zdecydowanie. Oprócz rzeczy, które wymienili przedmówcy - D3 jest zdecydowanie szybszy, i nie chodzi tutaj tylko o ilość FPS. Widać różnicę w wizjerrach i to bardzo, korpus jest solidniejszy i wygodniejszy w obsłudze. Dylemat co wybrać miałem również ja. Testowaliśmy te aparaty z Sailorem w skrajnych warunkach (2 gale boksu, kopalnia w Wieliczce) i nasz wybór jednoznacznie padł na D3. Jeśli natomiast chodzi o zastosowania, do których go potrzebujesz, to wybrałbym jednak D700, ale wyłącznie ze względu na cenę. Jeśli jesteś w tej szczęśliwej sytuacji, że stać Cię będzie na D3 i wymienione już 2 szkiełka, do go bierz, na pewno się nie rozczarujesz.

Lagunman
01-12-2008, 22:42
Nie rozumiem, porównywałeś parametry i co? Nie widzisz różnicy? - to kup tańszy. Coś Ci się nie zgadza? - to pytaj konkretnie. Przepraszam Cię, ale wydajesz mi się zmanierowany. Ja jak wybierałem aparat to wiedziałem co chce i do czego będzie używany, i pod swoje wymagania kupowałem. Jak mi brakło to wymieniałem na taki, który miał to czego poprzedniemu brakowało. Owszem, nie zawsze jest to łatwy wybór, ale pytać się innych to nieporozumienie, każdy ma na to inne spojrzenie :) bo każdy patrzy przez pryzmat własnych potrzeb i doświadczeń.
A że się tak na koniec spytam a propos tego braku różnic - miałeś oba aparaty w ręku? Bo mimo, że wolę D700 to muszę przyznać D3 jest jakoś pożądniej wykonany, lepiej leży w dłoni, chociaż jest cięższy. I nie porównuj ceny D3 do "gołego" D700, gwoli ścisłości D3 ma już gripa ;) dwa miejsca na karty, 100% wizjer itd. co już przecież wiesz.

zgodnie z twierdzeniem kolegi ... różnica w wadze to 20gramów więc hhmmm ja nie wyczuje tej róznicy. Po drugie goły D700 a D3 z gripem to różnica rzedu kilkuset złotych więc przy 7dmiu tysiącach raczej również znaczenia nie ma. Co do slotów to przy dzisiejszych kartach 8Gb czy nawet 16Gb ( lub chociażby ich cenie ) nie ma chyba również znaczenia - jeśli się mylę proszę o sprostowanie ponieważ naprawde jakoś ( nie używając) nie widzę sensu dwóch slotów :/ ma ktoś jakieś realne argumenty że dwa to lepiej ?


Dzięki uprzejmości Nikon Polska miałem okazję przez prawie tydzień porównywać obydwa body "w praniu". To co się nasuwa od razu. Aparaty, oprócz kwestii obrazowania, różnią się zdecydowanie. Oprócz rzeczy, które wymienili przedmówcy - D3 jest zdecydowanie szybszy, i nie chodzi tutaj tylko o ilość FPS. Widać różnicę w wizjerrach i to bardzo, korpus jest solidniejszy i wygodniejszy w obsłudze. Dylemat co wybrać miałem również ja. Testowaliśmy te aparaty z Sailorem w skrajnych warunkach (2 gale boksu, kopalnia w Wieliczce) i nasz wybór jednoznacznie padł na D3. Jeśli natomiast chodzi o zastosowania, do których go potrzebujesz, to wybrałbym jednak D700, ale wyłącznie ze względu na cenę. Jeśli jesteś w tej szczęśliwej sytuacji, że stać Cię będzie na D3 i wymienione już 2 szkiełka, do go bierz, na pewno się nie rozczarujesz.

oooo to super podpowiedź :) dziekuję bardzo :) i chyba tak własnie uczynię ;) jesli uda mi się skołować jakieś "dofinansowanie" ( ;p ) to wezmę D3 :)

mogę jedynie pozazdrościć że miałeś taką możliwość sprawdzenia sobie obu body :) też o tym marzę .... a najbardziej to chciałbym podpiąc już pod D700 dwa szkła .... 70-200 sigme i nikkora :D i znów ten sam problem heh :) jeśli miałeś może przyjemność pofocić tym to z chęcią "wysłucham" doświadczeń :)

wywar
01-12-2008, 22:48
ma ktoś jakieś realne argumenty że dwa to lepiej ?
Niech zdechnie ci karta z materiałem z ceremonii ślubnej i masz pozamiatane. Mając 2 sloty a tym samym dwie karty ograniczasz to ryzyko praktycznie do zera (no chyba że zdechną dwie na raz).

fIlek
01-12-2008, 22:59
oooo to super podpowiedź :) dziekuję bardzo :) i chyba tak własnie uczynię ;) jesli uda mi się skołować jakieś "dofinansowanie" ( ;p ) to wezmę D3 :)

mogę jedynie pozazdrościć że miałeś taką możliwość sprawdzenia sobie obu body :) też o tym marzę .... a najbardziej to chciałbym podpiąc już pod D700 dwa szkła .... 70-200 sigme i nikkora :D i znów ten sam problem heh :) jeśli miałeś może przyjemność pofocić tym to z chęcią "wysłucham" doświadczeń :)

Na gale dostaliśmy Nikkory 24-70/2.8 i 14-24/2.8, ale tak czy siak miałem możliwość testowania D3 z Nikkorem 70-200/2.8, 80-200/2.8 D ED NEW oraz D700 z tymi obiektywami. Powiem szczerze, że ja używam wspomnianego 80-200/2.8 i nie odczuwam potrzeby posiadania 70-200. Wynika to pewnie również z tego, że mniej winietuje, niż 70-200. Co do porównania z Sigmą, to jest jednak inna klasa szkieł i przy takim body na pewno wziąłbym Nikkora, a którego - Twój wybór.

Lagunman
01-12-2008, 23:00
Niech zdechnie ci karta z materiałem z ceremonii ślubnej i masz pozamiatane. Mając 2 sloty a tym samym dwie karty ograniczasz to ryzyko praktycznie do zera (no chyba że zdechną dwie na raz).


To w jaki sposób odbywa się zapis na tych kartach? Czyli rozumiem, że zapisuje na obu kartach te same zdjęcia??

Canokin
01-12-2008, 23:02
Naprawdę ręce mi opadają, przecież ja Ciebie nie przekonuje do D3. Nie widzisz sensu to nie bierz, widocznie nie jest Ci to potrzebne. fIlek zaryzykował stwierdzenie, że się nie rozczarujesz, a ja wiem, że ludzie potem mają pretensje nie do siebie, tylko do innych, że przecież mieli być zadowoleni, a tu "to" a tu "tamto" przecież.
Co do tego, że grip niewiele warty jest przy tej cenie to zwróć uwagę, że po pierwsze to oryginał (a przecież w D3 masz oryginał) to ok.900zł, kilkaset złoty kosztuje zamiennik. I zwróć też uwagę, że to trochę inny grip (w D3), z wyświetlaczem LCD. Co do całej reszty to widzę, że masz świadomość, że jest cięższy - ale dla Ciebie niewiele... że ma dwa sloty - dla Ciebie nieistotne... nie odpowiedziałeś mi czy trzymałeś oba aparaty w ręku, a to istotne - jeśli trzymałeś i nie widzisz różnicy to widocznie lepszy dla Ciebie jest D700. Co ja tu się rozpisuje... generalnie mimo, że wielu udowadniało, że tak nie jest to D700 jest takim bardziej aparatem reporterskim, na wyjście na miasto (mniejszy, z wbudowaną lampą, z czyszczeniem sensora itd.), a D3 do zadań studyjnych, chociaż oczywiście nie ma strachu wyjść z nim na zewnątrz :)

Lagunman
01-12-2008, 23:16
ok ok :) tylko nie nerwowo :) nie miałem D3 w ręku ( jeszcze ) D700 owszem więc porównania nie mam :) czyli argument o reporterskim sprzęcie mnie przekonuje ze względu na śluby :) na razie nastawiam się jednak na D700 i "porzadne" szkła :)

Canokin
01-12-2008, 23:26
Spoko, nie denerwuje się tak bardzo jak by na to wskazywał mój post ;) może trochę podirytowany byłem :D

fIlek
01-12-2008, 23:49
Naprawdę ręce mi opadają, przecież ja Ciebie nie przekonuje do D3. Nie widzisz sensu to nie bierz, widocznie nie jest Ci to potrzebne. fIlek zaryzykował stwierdzenie, że się nie rozczarujesz, a ja wiem, że ludzie potem mają pretensje nie do siebie, tylko do innych, że przecież mieli być zadowoleni, a tu "to" a tu "tamto" przecież.
Co do tego, że grip niewiele warty jest przy tej cenie to zwróć uwagę, że po pierwsze to oryginał (a przecież w D3 masz oryginał) to ok.900zł, kilkaset złoty kosztuje zamiennik. I zwróć też uwagę, że to trochę inny grip (w D3), z wyświetlaczem LCD. Co do całej reszty to widzę, że masz świadomość, że jest cięższy - ale dla Ciebie niewiele... że ma dwa sloty - dla Ciebie nieistotne... nie odpowiedziałeś mi czy trzymałeś oba aparaty w ręku, a to istotne - jeśli trzymałeś i nie widzisz różnicy to widocznie lepszy dla Ciebie jest D700. Co ja tu się rozpisuje... generalnie mimo, że wielu udowadniało, że tak nie jest to D700 jest takim bardziej aparatem reporterskim, na wyjście na miasto (mniejszy, z wbudowaną lampą, z czyszczeniem sensora itd.), a D3 do zadań studyjnych, chociaż oczywiście nie ma strachu wyjść z nim na zewnątrz :)

Niestety, zupełnie się z Tobą nie zgadzam. D3 to nie jest aparat studyjny - to właśnie rasowy sprzęt do reporterki. Teza o studyjności D3 ma się nijak do jego odporności na warunki atmosferyczne i zwartości konstrukcji. D3x - to jest body studyjne. Dlatego sporo fotografów studyjnych wzięło D700 na przeczekanie, a teraz nastawia się na D3x. Poza tym ocenianie D700 jako body bardziej reporterskiego po jego masie to też chyba żart. Kto powiedział, że mały i lekki aparat bardziej nadaje się do reporterki???

wilk325
02-12-2008, 00:25
ok ok :) tylko nie nerwowo :) nie miałem D3 w ręku ( jeszcze ) D700 owszem więc porównania nie mam :) czyli argument o reporterskim sprzęcie mnie przekonuje ze względu na śluby :) na razie nastawiam się jednak na D700 i "porzadne" szkła :)

Jak chcesz porównać D3 i D700, a widzę że jesteś krajan z Koronowa, to daj znać, możemy się gdzieś spotkać i zobaczysz sobie dokładnie różnicę.

fIlek
02-12-2008, 00:27
Jak chcesz porównać D3 i D700, a widzę że jesteś krajan z Koronowa, to daj znać, możemy się gdzieś spotkać i zobaczysz sobie dokładnie różnicę.

O! I to jest genialna propozycja, z której na Twoim miejscu natychmiast bym skorzystał.


To w jaki sposób odbywa się zapis na tych kartach? Czyli rozumiem, że zapisuje na obu kartach te same zdjęcia??

To działa na 3 sposoby:

1. Zapis na 2 kartach tych samych danych
2. Zapis Nef na jednej, a jpg na drugiej
3. zapis ciągły - kończy się miejsce na 1, rozpoczyna zapis na 2

Lagunman
02-12-2008, 00:33
Jak chcesz porównać D3 i D700, a widzę że jesteś krajan z Koronowa, to daj znać, możemy się gdzieś spotkać i zobaczysz sobie dokładnie różnicę.

To ja poproszę :)
W przyszłym tygodniu bedę na miejscu to napiszę priva i jak wspomniałem to chętnie skorzystam :)

sirtorpeda
02-12-2008, 00:50
Poza tym ocenianie D700 jako body bardziej reporterskiego po jego masie to też chyba żart. Kto powiedział, że mały i lekki aparat bardziej nadaje się do reporterki???

Do reporterki newsowej nie, ale do reportażu już prędzej - mniejszy, więc mniej inwazyjny.

Chociaż ja i tak mam d700 z gripem - następny zakup to już bankowo d4;D

wilk325
02-12-2008, 00:51
To ja poproszę :)
W przyszłym tygodniu bedę na miejscu to napiszę priva i jak wspomniałem to chętnie skorzystam :)

Nie ma sprawy, ale jestem uchwytny do 6.12, a później po 14.12., o reszcie pogadamy na PW.

fotomarek_k
02-12-2008, 02:40
To i ja jeszcze zapytam obytych z tymi aparatami- czy AWB, wyostrzanie, degradacja wynikająca z kompresji, jakość jpg prosto z body, no jednym słowem-obrazek, jest rzeczywiście IDENTYCZNY z D3 i D700??

Jacek_Z
02-12-2008, 03:13
Proszę poczytać 130 postów w identycznym temacie: EDIT - skleiłem tu te wątki, od postu 131

Lagunman - wiele wskazuje na to, że nie znasz specyfikacji tych body, a odnoszę także wrażenie, że to jednak dla ciebie sporo kasy. Wydając tyle zapoznaj się najpierw dokładnie z parametrami tego co masz zamiar kupić. No chyba, że ten wątek to tak dla jaj.

Floyd Rose
13-12-2008, 20:57
A kto powiedział, że duży i ciężki aparat bardziej nadaje się do reporterki???

http://www.ralphgibson.com/boutique/

Jacek_Z
13-12-2008, 21:31
duże i ciężkie się nie nadają do reporterki. Taki sinar f2 jest bardzo nieporęczny. Zresztą moja Mamiya RZ w reporterce tez się nie sprawdza (w szczególności jest beznadziejna na meczach koszykówki ). Przydaje się coś z wieloma fps.

qooba
13-12-2008, 22:41
Zresztą moja Mamiya RZ w reporterce tez się nie sprawdza (w szczególności jest beznadziejna na meczach koszykówki ). Przydaje się coś z wieloma fps.
hi hi :)

popi
14-12-2008, 10:14
Witam,

kilka słów w temacie a raczej na temat D3.

Kilka dni temu byłem w Katowicach i podjechałem do centrum handlowego Silesia żeby w FJ przyjrzeć się krytycznym okiem D3. Mieli tylko D700 stwierdzając że D3 to najbliżej w Krakowie :)

Jakież było moje zdziwienie gdy w SATURN-ie ze sprzętem rtv, agd, itp. (naprzeciw FJ) uświadczyłem obecności D3 z podpiętym, niestety, 17-55 (brak innych ze światłem 2.8 chociazby, o 85 1.4 ze nie wspomnę).

Moje subiektywne spostrzeżenia:

- korpus duuży :) dobrze leżał w mojej dłoni (lepiej niż D700 gdzie, z podpiętym 24-70, chwyt nie był dla mnie taki pewny)
- fantastyczny wizjer! (możliwość zaciemnienia niewykorzystywanego obszaru, np.w DX czy formacie 5:4)
- cały zestaw po krótkiej chwili musiałem odłożyć ze względu na ciężar! masakra (współczuję ślubnym wykorzystującym ten korpus z 24-70) a także co bardziej słabowitym fotoreporterom - choć znajomy stwierdził, że to "tylko" kwestia przyzwyczajenia (moim zdaniem chyba do częstszego odwiedzania siłowni :))
- szybkość AF fantastyczna (nie porównywałem bezpośrednio ale, z tego co pamietam, D700 zostaje "ciut" w tyle)
- wybierak posiada zbyt duży "skok" (być może ma pomóc podczas manipulowania w rękawiczkach?)
- faktycznie w pionie gorzej leży w dłoni ze względu na węższy uchwyt.

W/w być może już było ale nie mogłem sie powstrzymać; D3 jest fantastycznym korpusem, subiektywnie i organoleptycznie wybrałbym właśnie ten korpus a nie D700... gdyby były w tej samej cenie :mrgreen:

Pzdr :-D

wywar
14-12-2008, 10:33
... gdyby były w tej samej cenie :mrgreen:Pzdr :-D
... gdybym miał skrzydła to bym latał :) Odpowiedz na pytanie czy D3 czy D700 jest prosta: masz kasę na D3 i szklarnie do niego bierz d3, jeżeli liczy się każdy grosz i kupno d3 będzie dla ciebie sporym wysiłkiem finansowym bierz d700. Pozdrawiam.

qooba
14-12-2008, 12:18
A ja dodam, że wg mnie D700 z gripem lepiej się obsługuje i trzyma w pionie niż D3. Wybierak w D3 jest wg mnie zbyt daleko odsunięty trzymając aparat w pozycji pionowej. Sam uchwyt w gripie MB-D10 też wydaje mi się wygodniejszy. Co nie zmienia faktu, że gdyby kasa nie grała roli, to wybrałbym oczywiście D3 :)

darkiz
14-12-2008, 12:39
Tylko i wyłącznie D3...

mswilk
14-12-2008, 15:43
(...)
- cały zestaw po krótkiej chwili musiałem odłożyć ze względu na ciężar! masakra (współczuję ślubnym wykorzystującym ten korpus z 24-70) a także co bardziej słabowitym fotoreporterom - choć znajomy stwierdził, że to "tylko" kwestia przyzwyczajenia (moim zdaniem chyba do częstszego odwiedzania siłowni :))
(...)



No nie przesadzajmy - spróbuj, tego co dość często noszę:
D300 + MB-D10 + 2xEN-EL3e + 70-200 VR f/2.8 + SB-900 z paluszkami :lol:

JK
14-12-2008, 19:13
Będziecie sie tak licytować? Co to jest za problem dla zdrowego faceta, taki D3 z 70-200 VR i z lampą? Kilo w lewo, killo w prawo - nie problem. :wink:

kichu
14-12-2008, 19:33
Będziecie sie tak licytować? Co to jest za problem dla zdrowego faceta, taki D3 z 70-200 VR i z lampą? Kilo w lewo, killo w prawo - nie problem. :wink:

To jest zabawne ale w druga strone... jak sie spedzi dzien z takim zestawem i pozniej podepnie do puszki np.
sama 50tke, to masz wrazenie jakbys w rece mial kompatka :)

Sl@wcio
14-12-2008, 19:42
To jest zabawne ale w druga strone... jak sie spedzi dzien z takim zestawem i pozniej podepnie do puszki np.
sama 50tke, to masz wrazenie jakbys w rece mial kompatka :)
Masz trochę racji - różnica jest.
Tylko czy kryterium zakupu to jest waga sprzętu? Bo pęknę ze śmiechu ;-)

kichu
14-12-2008, 19:57
Tylko czy kryterium zakupu to jest waga sprzętu? Bo pęknę ze śmiechu ;-)

Ja mam wrazenie, ze koledzy po prostu szukaja dziury w calym, albo prowadzona nieskonczone wirtualne porownania, ktore dochodza do momentu jak widac, albo tak jak w tym watku o dzwieku migawki.

Ja odnosnie kwestii D700/D3 powiem tak, ze mnie jako uzytkownikowi majacemu stycznosc i doswiadczenie z D300/700 wystarczylo pol godziny sam na sam z D3, zeby naocznie przekonac sie o roznicach miedzy tymi aparatami i zeby miec swiadomosc co zyskuje sie i za co sie doplaca kupujac ten aparat.

Osobom niezdecydowanym proponowalbym zamiast tracic czas na pisanie tutaj poswiecić czas na zorganizowanie sobie mozliwosci osobistego porownania tych dwoch puszek i wszystko powinno byc jasne.

BlackRoger
15-12-2008, 23:30
Panowie a jak z uszczelnieniami tych puszek? Wczytałem się w wątek ale oprócz ogólnikowego stwierdzenia że D3 jest trochę lepsza interesowałoby mnie dokładniejsze porównanie. I jeszcze jedno: zakres temperatur w jakich można pracować na obydwu aparatach. Dla mnie będzie to miało decydujące znaczenie.
Roger

markB
16-12-2008, 16:42
Moim zdaniem nie ma dużych różnic w poziomie uszczelnień obu aparatów. Praktycznie jedynym słabym punktem jest bagnet. W przypadku silnego deszczu woda może się dostać do wnętrza aparatu, gdy używa się obiektywu bez uszczelki okołobagnetowej. Na razie nie miałem żadnych problemów, ale nie fociłem w ulewie, zaledwie w słabym deszczyku. W manualu pisze, że temperatura pracy D3 to 0-40 stopni. Używałem od -8 do 35 stopni bez żadnych problemów. Specjaliści od fotografowania natury, jak Andy Rouse (zmienił system rok temu, za co nieźle oberwał w necie), posługiwali się tym przyrządem w warunkach arktycznych i nie donosili o jakiś większych problemach.
Dodatkowa lektura jest poniżej:
http://www.jimreedphoto.com/content.html?page=5
http://forums.dpreview.com/forums/readflat.asp?forum=1021&message=29113860&changemode=1
http://www.flickr.com/groups/nikond3/discuss/72157605748191036/

mOSAd
16-12-2008, 19:23
Poziom uszczelnienia D700 wygląda "na oko" bardzo przyzwoicie. Jedyne newralgiczne miejsce, które znalazłem, to zamknięcie komory od baterii. Jest ono uczczelnione, ale jakby nie do końca, bo wygląda na to, że zatrzasku nic nie chroni. Trzeba jednak przyznać, że potrzeba by sporo fantazji by tamtędy coś się do środka dostało, dopóki nie zanurzymy aparatu w wodzie (choć duża wilgoć w powietrzu to zupełnie inna historia). Konstrukcja zamknięcia komory akumulatora w D3 jest zupełnie inna i być może zupełnie szczelna. Podobnie z gripem do D700, który wydaje się być szczelny. D700 ma lampę błyskową a ta już żadnych uszczelnień nie posiada. Wydaje się jednak znów mało prawdopodobne, by tamtędy coś przeciekało do wnętrza korpusu. Komora karty wygląda ok, choć lekkość otwarcia może przypadkowo narobić nam problemów. Ale jeśli ktoś fotografuje w ciężkich warunkach to prowizorki nie są mu obce i tutaj na pewno można jakieś dodatkowe zabezpieczenie łatwo wymyślić. Nie wiem jak na deszczu lub na pustyni sprawdza się osłona na ekran. Zgaduję, że może tylko przeszkadzać. W D3 mamy podobno o wiele wytrzymalsze szkło, a w D700 można w takim przypadku pomyśleć o naklejeniu folii, lub ochronnej szybki. Bagnet raczej znacząco się nie różni od D3.
Podsumowując, myślę, że prócz naprawdę ekstremalnych warunków, D700 poradzi sobie równie dobrze co D3.

BlackRoger
16-12-2008, 21:10
No to jeszcze jedno pytanie: aku. Macie jakieś dokładniejsze informacje na temat ich żywotności/odporności w niskich temperaturach? W D700 mamy w standardzie EN-EL3e, w D3 jest EN-EL4a. Co prawda w opcji D700 z gripem jest mozliwość włożenia EN-EL4a ale nadal w body będzie EN-EL3e jako pierwszy akumulator. Dodam że chodzi mi o temperatury w granicach -20 do -15C.
Roger

messer
16-12-2008, 22:59
A mialo byc bicie piany na 5 stron.
Nie na 18...

mOSAd
17-12-2008, 00:07
No to jeszcze jedno pytanie: aku. Macie jakieś dokładniejsze informacje na temat ich żywotności/odporności w niskich temperaturach? W D700 mamy w standardzie EN-EL3e, w D3 jest EN-EL4a. Co prawda w opcji D700 z gripem jest mozliwość włożenia EN-EL4a ale nadal w body będzie EN-EL3e jako pierwszy akumulator. Dodam że chodzi mi o temperatury w granicach -20 do -15C.
Roger
Nic nie zastąpi zapasowych akumulatorow trzymanych za pazuchą. W D700 nie musi siedzieć podstawowy akumulator, jeśli mamy gripa, więc w stosunku do D3 niczym tu się nie różni na minus. Jeśli już to na plus, bo być może jedne ogniwa sprawdzają się lepiej od innych w jakichś ekstremalnych warunkach. Grip ma jeszcze tę zaletę, że można w nim użyć akumulatorów paluszków, a te właśnie dobrać pod kątem odporności na mróz. Chyba nie ma takiej możliwości w D3, ale nie pamiętam.
Jeszcze coś mi się przypomnialo - migawka. Nie wiem czy na nią nie ma wpływu temperatura - w sensie na jej żywotność. Tu już tylko chyba pracownicy firmy mogliby coś wiedzieć więcej (w co też wątpię bo aparaty za młode).

Jeśli ktoś myśli o warunkach ekstremalnych to niestety należy też myśleć o sprzętach i cenach ekstremalnych. To tak ogólnie. Znów serwis tylko by odpowiedział jakich na przykład smarów się używa w tych aparatach - być może w D3, części są spasowane pod inne smary czy materiały poślizgowe na przykład. Bardziej wytrzymałe na rozszerzalność cieplną. Według mnie oszczędność w takim przypadku może okazać się złudna, ale są różne podejścia. Wydaje mi się jednak mniejsza szansa na to, by to D700 było przygotowane lepiej na zimno niż zbuowany pod tym kątem reporterski D3.

jabu66
17-12-2008, 04:17
Moim zdaniem argumenty typu że za cenę D3 możesz mieć D700 + jakieś dobre szkło (szkła) są niedorzeczne . To tak , jakby powiedzieć - kupujesz D3 i masz sam korpus (i koniec) albo kupujesz D700 + szkło (szkła ) i masz czym robić zdjęcia .
Jeszcze lepszą propozycją jest - zamiast D700 kup D70 z odzysku (jeśli to już musi być Nikon) + 2 korpus na rezerwę + 3 korpus (gdyby zawiodły 2 poprzednie) + kilka taniutkich szkiełek + kilka tanich lamp + zaangażuj pomocnika .To dopiero sensowny wybór , znacznie zwiększający możliwy do uzyskania przyrost poziomu prac .
A tak na poważnie , myślę , że nie da się wskazać ostatecznych argumentów za jednym lub drugim korpusem . Poza ceną oczywiście . Jeżeli ktoś już pyta czy warto dopłacić różnicę , to znaczy że tak naprawdę nie stać go na swobodę wyboru .
Należy wziąć do ręki jeden , potem drugi , potrzymać , popróbować stwierdzić który bardziej pasuje i dopiero potem zapytać o cenę . Lub nawet nie pytać.
Inną sprawą jest fakt , że w niektórych okolicznościach po prostu nie "wypada" mieć innego sprzętu niż "jednocyfrowy" . Jednak wybór wtedy jest oczywisty.
Jeśli idzie o "lans" , szpan czy tego rodzaju pobudki , to też nic nie zastąpi droższego.
Ja zakupiłem D3 . Przyczyna była prosta - był to jedyny w tym momencie "pełnoklatkowy" Nikon . Trochę się pospieszyłem , trochę zagrała rolę niewiedza . Nie czytywałem forów , zapowiedzi producentów , prasy itp.
Pojawił się "normalny" (wreszcie) aparat , w dodatku w cenie niewiele wyższej niż Canon 5D w momencie swojej premiery . Szkoda tylko , że w tym momencie tylko w tej jedynej , stosunkowo "dużej" formie . Od czasu zainteresowania się fotografią cyfrową (a raczej przejścia) używałem D1X , i brakowało mi wielkości obrazu w wizjerze. Dodatkowo obiektywy - współczynniki (cropy) , jakieś to dla mnie było chore. Canon 5D mi się nie widział , a pełnoformatowy był poza zasięgiem (rozsądku). Kupiłem 3 dla własnej przyjemności . Mało tego , w większości sytuacji w których ją używam powoduje pewne skrępowanie. Często wywołuje jakieś niezdrowe poruszenie . No niestety , nie jest to dyskretny aparat . Chętnie kupił bym aparacik wielkości dawnej , manualnej Minolty X-700 lub Pentaxa ME czy też jakiegoś małego Olympuska. Nawet za cenę D3 , jednak z tą samą , zależną jedynie od optyki jakością obrazowania i solidnością wykonania . Oczywiście "pełny format" - chodzi głównie o wielkość i jasność obrazu w wizjerze , solidną matówkę , szumy , czułości itp. Niestety nie ma . D700 to podobnie duża "krowa" o znacznie gorszej , w moim odczuciu , ergonomii . Oglądałem , brałem do ręki . Dzisiaj również dokonał bym tego samego wyboru , chyba że D3X miałby tą samą cenę. No to był by problem. Bo jednak przyrost jakości nie jest już tak proporcjonalny w stosunku do wymuszeń sprzętowych , wynikających ze znacznie większego rozmiaru plików.
Od czasu "ucyfrowienia" fotografii pojawiło się zjawisko masowego "onanizmu" sprzętowego. W czasach analogu nie było to tak powszechne . W końcu każdy mógł kupić równie dobry film , a różnice w jakości optyki zacierały się na stosunkowo niskim poziomie cenowym .
To takie moje przemyślenia.

jabu66
17-12-2008, 04:22
To jest zabawne ale w druga strone... jak sie spedzi dzien z takim zestawem i pozniej podepnie do puszki np.
sama 50tke, to masz wrazenie jakbys w rece mial kompatka :)

I mimo woli sprzęt sam składa się do fotografii nieba.

sprocket
17-12-2008, 04:47
Mialem ostatnio taką sytuacje gdzie naprawde żle oceniłem warunki pogodowe i w typowych arktycznych warunkach musiałem dostac sie do samochodu, kto wie troszke cos o temeraturze -30 wspomaganej arktycznym Nord wiatrem ten zrozumie :)
Moj D200 dzialal a nawet robil zdjecia ale jakiekolwiek wyswietlanie zdjec na monitorze czy sprawdzanie wlasciwosci na gornym wyswietlaczu nie mialy miejsca, kazde zdjecie zapisywalo sie b.dlugo nawet bylem zdziwiony ze sie wogóle zapisywalo tak strasznie spowolnila sie elektronika.
Tak ze smiem powiedziec ze na elektronike nie ma bata i jak kolwiek uszczelniany i nie wiadomo co byl nasz sprzet alektronika to najsłabszy punkt.

popi
18-12-2008, 20:08
Jako, że dla mnie ważniejsze nadal pozostaje obrazowanie a ostrzę sobie zęby na D700 podjadę w tę sobotę do Katowic i w jednym z center handlowych jest możliwość podpięcia swoich (w tym momencie N50/1.4) obiektywów pod w/w i D3; wrzucę kartę, zgram na compa i porównam naocznie ile prawdy jest w przesłankach typu: D700 obrazuje podobnie do D3 ale tak naprawdę D3 obrazuje lepiej (dla pewności poczynię to w NEF i JPG) - parametry ustawię w obydwu puszkach podobnie (podobnie, bo podejrzewam że np. poziom ostrości na 6 w D700 nie pokrywa się całkowicie z 6 w D3).

Jeśli czas pozwoli, wrzucę na forum fotki.

Pzdr, Piotr

fIlek
18-12-2008, 20:10
Mialem ostatnio taką sytuacje gdzie naprawde żle oceniłem warunki pogodowe i w typowych arktycznych warunkach musiałem dostac sie do samochodu, kto wie troszke cos o temeraturze -30 wspomaganej arktycznym Nord wiatrem ten zrozumie :)
Moj D200 dzialal a nawet robil zdjecia ale jakiekolwiek wyswietlanie zdjec na monitorze czy sprawdzanie wlasciwosci na gornym wyswietlaczu nie mialy miejsca, kazde zdjecie zapisywalo sie b.dlugo nawet bylem zdziwiony ze sie wogóle zapisywalo tak strasznie spowolnila sie elektronika.
Tak ze smiem powiedziec ze na elektronike nie ma bata i jak kolwiek uszczelniany i nie wiadomo co byl nasz sprzet alektronika to najsłabszy punkt.

Elektronowie zamarźli :mrgreen:

JK
18-12-2008, 20:37
Pewnie nie, ale trochę zwolnili. :-D

sprocket
18-12-2008, 22:40
Zaraz znow ktos napisze, nie kupujcie nic od sprocketa :)

popi
21-12-2008, 16:30
Witam,

no i ze zdjęć nici bo pan z "saturna" stwierdził, że nie wolno wynosić fotek poza sklep (w FJ zabrakło D700 a zamiast D3 rzucili D3x)

Po kolejnym podejściu stwierdziłem, że gdyby nie cena i ciężar brałbym właśnie D3, do D700 jakoś nie potrafię się przekonać (malkontent ze mnie :))

Pzdr i życzę "olaula" dobrego wyboru.

Skipper
21-12-2008, 19:28
Tylko czy kryterium zakupu to jest waga sprzętu? Bo pęknę ze śmiechu ;-)

widac od razu ze malo podrozujesz... gdybys troche pojezdzil po swiecie i nie mam na mysli wyjazdu na wczasy.. to zrozumial bys co to znaczy kiki w jedna czy kilo w druga.. kiedy limity lotniskowe bagazu podrecznego sa jakie sa a sprzetu za kilkanascie tys zl nie wsadzisz przeciez do walizki bo wiecej juz go nie zobaczysz.. stad tak istotnym jest pytanie do czego i jak ma byc wykorzystany sprzet i wtedy udziela sie odpowiedzi a nie na zasadzie D3 lepszy to hurrraaa wszyscy doradzamy D3..
ja czasem ze wzgledu na to by nie straszyc ludzi w ogole nie biore lustrzanki tylko maly dalmierzowy aparacik.. bo rozmiar moj dorgi czasem ma kolosalne znaczenie :lol:

Sl@wcio
21-12-2008, 20:55
widac od razu ze malo podrozujesz... gdybys troche pojezdzil po swiecie i nie mam na mysli wyjazdu na wczasy..
Aaaa, to kolega jeździ zawodowo po świecie. To chylę czoła. Nie ma jak to mieć w garści dobry i lekki kompakcik, co by dużo miejsca nie zajmował i swą wagą tudzież rozmiarem "nie straszył" ludzi.

Skipper
21-12-2008, 22:40
Aaaa, to kolega jeździ zawodowo po świecie. To chylę czoła. Nie ma jak to mieć w garści dobry i lekki kompakcik, co by dużo miejsca nie zajmował i swą wagą tudzież rozmiarem "nie straszył" ludzi.

cos mi sie wydaje ze pojecie "dalmierzowy aparat" jest ci dosc obce jesli mylisz go z kompaktem.. a jeszcze fajniej jak ten kompakcik jak go nazwales.. ma czerwona kropke i obiektywy z przeslonami od F/0.95...
nie drwil bys czlowieku bo pisalem absolutnie powaznie..
sprobuj kiedys sie spakowac kiedy lecisz np do afryki na miesiac (nie w jedno miejsce) a zrozumiesz ze waga moze miec kolosalny wplyw na dobor sprzetu...

i nie widze sensu ciagnac tego wiec jak dla mnie EOT

PS jednak jezdzisz troche po swiecie patrzac na Twoje portfolio..
wiec tym bardziej nie rozumiem powodu dla ktorego piszesz takie rzeczy..

Sl@wcio
21-12-2008, 23:09
cos mi sie wydaje ze pojecie "dalmierzowy aparat" jest ci dosc obce jesli mylisz go z kompaktem.. a jeszcze fajniej jak ten kompakcik jak go nazwales.. ma czerwona kropke i obiektywy z przeslonami od F/0.95...
nie drwil bys czlowieku bo pisalem absolutnie powaznie..
sprobuj kiedys sie spakowac kiedy lecisz np do afryki na miesiac (nie w jedno miejsce) a zrozumiesz ze waga moze miec kolosalny wplyw na dobor sprzetu...

i nie widze sensu ciagnac tego wiec jak dla mnie EOT
Posłuchaj "człowieku".
Na początku robisz prywatną wycieczkę w moim kierunku jakobym nigdzie nie jeździł i nie miał żadnego pojęcia o dobieraniu sprzętu foto (dziwne wnioskowanie przy takiej ilości danych jakie o mnie posiadasz). Następnie już teraz usiłujesz mnie zdeprecjonować swym wywodem o "dalmierzowym aparacie". Nie rozumiem dlaczego Twój ton wypowiedzi jest taki ostry (mogę tylko domniemywać patrząc na Twoją stopkę).
Mogę tylko rozwinąć swoją tezę, iż wyjeżdżając gdziekolwiek a posiadając sprzęt foto nie patrzę na kilkadziesiąt gramów które więcej będę musiał zabrać (porównując D700 a D3 - tak jak jest w temacie). Chcę mieć sprzęt pewny i solidny a ekwiwalentem tego nie będzie FED 2 (a co?).
Zresztą jak kto woli, można i brać na wyjazdy aparat dalmierzowy - lecz chyba epoka jest już inna. Poza tym, jesteśmy w temacie D700 a D3 więc wywody o innym kontekście będą OT.

Jacek_Z
21-12-2008, 23:55
... wyjeżdżając gdziekolwiek a posiadając sprzęt foto nie patrzę na kilkadziesiąt gramów które więcej będę musiał zabrać ...
powiem ci, że osobiście znam faceta, który jadąc na miesiąc w tajgę bierze takie rzeczy, że głowa boli. Pod kątem wagi dobierane jest wszystko! Kubek do picia i gotowania z tytanu jest lżejszy o parenaście gramów od stalowego, a kosztuje ... sporo więcej. Żeby plecak był lżejszy o 2-3 kg musi wydać naprawdę sporo kasy. Nie mam wątpliwości, że D3 by nie wziął.

Skipper
22-12-2008, 00:08
Posłuchaj "człowieku".
Na początku robisz prywatną wycieczkę w moim kierunku .
nie miala byc osobista.. jesli tak to odebrales to przykro mi..
meritum sprawy bylo takie iz uznalem za powazna Twoja wypowiedz na temat braku powiazania doboru z kilogramami...
to jaki kto ma sprzet nie ma dla mnie najmnieszego znaczenia... nie jestem tzw "ideowcem" nie interesuje mnie to czym kto robi ale jakie ma efekty.. wiec sugerowanie zwiazku ze stpka jest bardzo chybione :)

ok naprawde nie ma sensu tego ciagnac i trzeba bylo przeczytac cala wypowiedz wczesniejsza... napisalem ze wazne jest jak kto uzywa sprzetu co z nim robi i tak go dobierac a nie wolac ze D3 bo lepsze... uprzedzajac Ty tego nie pisales :)
a co do malych aparatow... sa miejsca gdzie lepiej nie wchodzic z dzialem jakim potrafi byc lustrzanka z gripem i zoomem z f/2,8 wiec warto miec tez cos malego

powiem ci, że osobiście znam faceta, który jadąc na miesiąc w tajgę bierze takie rzeczy, że głowa boli. Pod kątem wagi dobierane jest wszystko! Kubek do picia i gotowania z tytanu jest lżejszy o parenaście gramów od stalowego, a kosztuje ... sporo więcej. Żeby plecak był lżejszy o 2-3 kg musi wydać naprawdę sporo kasy. Nie mam wątpliwości, że D3 by nie wziął.
a tu jest meritum tego co na mysli mialem piszac pierwszego posta :)

Sl@wcio
22-12-2008, 00:14
powiem ci, że osobiście znam faceta, który jadąc na miesiąc w tajgę bierze takie rzeczy, że głowa boli. Pod kątem wagi dobierane jest wszystko! Kubek do picia i gotowania z tytanu jest lżejszy o parenaście gramów od stalowego, a kosztuje ... sporo więcej. Żeby plecak był lżejszy o 2-3 kg musi wydać naprawdę sporo kasy. Nie mam wątpliwości, że D3 by nie wziął.
Ale ja doskonale rozumiem, że waga przy takich extremalnych wyjazdach (kiedy jeszcze człowiek ma to wszystko noisić przez X km) jest istotna. Myślę , że nie tylko D3 by nie zabrał.
Lecz do wyjazdu czy pracy codziennej różnica w wadze między D700 a D3? Jest to indywidualna rzecz każdego fotografa. Ale już nie na pewno (w moim rozumieniu) główne kryterium zakupu.

Edit:
Zaznaczam że nie chodzi mi o dobór sprzętu na wyjazd, tylko o rozważanie D700 a D3, tak jak w temacie.

mpwt
22-12-2008, 00:52
Właśnie mój znajomy jedzie na miesiąc do Afryki (jakieś skrajne trasy po Etiopii, Kenii i Somalii). Zabiera Canona 40D (lżejszy o 200 gram od D700) + dwa ciężkie jasne szkła i jakoś nigdy nie narzekał, że ciężkie to...

BlackRoger
22-12-2008, 01:02
Pierwszy przykład z naszego forum: mariobigamista i jego ostatni wypad do Etiopii. Hassel, D3, szklarnia itd.

Jest to indywidualna rzecz każdego fotografa.
Racja, każdemu wg. potrzeb i możliwości (w tym fizycznych)

iroyork
22-12-2008, 05:30
W wielu tematach tego forum przejawia sie problem ciezaru sprzetu. Nie kupie tego aparatu czy obiektywu bo za ciezki.
Tak sie sklada, ze ostatnio ogladalem program na ABC o amerykanskich fotoreporterach pracujacych w strefie Gazy. Biegali wsrod wystrzalow, kryli sie w roznych zaulkach i kazdy z nich mial po dwa aparaty!!! Byla tez kobieta i tak jak inni posiadala dwa aparaty D3 i D300, a jeden gosciu mial dodadkowo przypieta lampe blyskowa do D3, gdy zapuszczal sie w ciemne uliczki palestynskich wiosek.
Przeciez tez mogli zabrac cos lzejszego a jednak wybrali taki sprzet. Ilu z tego forum pracuje w takich warunkach?
Poza tym nie wyobrazam sobie zeby ktos kto wybiera sie na dlugotrwala wyprawe w trudne warunki terenowe, nie poprzedzil tego jakims przygotowaniem fizycznym. A jezeli jest to wyprawa typowo fotograficzna lub dokumentujaca cos, to taki czlowiek bedzie odchudzal kazdy element swojego ekwipunku poza sprzetem fotograficznym, ktory ma jemu zagwarantowac nizawodnosc i jakosc.
Sorry za offa ale wkurza mnie te marudzenie na kazdym kroku na temat ciezaru sprzetu. Ograniczyc czas spedzany przed komputerem na rzecz wysilku fizycznego i kilogram w ta czy w tamta bedzie malo odczuwalny, a ciezar sprzetu stanie sie ostatnim kryterium przy jego wyborze.

Semi
22-12-2008, 08:38
Sam w weekendy biegam z dwoma body D700-GRIP-24-70-SB900 na szyi, d200-grip-70-200-sb800 na ramieniu i da się jakoś przezwyczic do ciężaru ale faktycznie po pierwszej sobocie miałem niezłe zakwasy :):):):)
Ale te miny gości jak mieszasz między jednym a drugim wynagrodzą wszystko :):):):):), a tak na serio to jednak calość troche waży i trzeba się przezwyczaić, teraz jak biorę do ręki zony D90 to tak jakbym nic niemiał w ręce.
Kupuj D3 nie ma się co uwsteczniać napewno nie będziesz żałował.

Digital Story
22-12-2008, 09:28
Sam w weekendy biegam z dwoma body(...)

Hehehe trenujesz na wypadek gdybyś kiedyś musiał uciekać przed "obiektem" fotografowanym? :lol:

Skipper
22-12-2008, 10:27
W wielu tematach tego forum przejawia sie problem ciezaru sprzetu. Nie kupie tego aparatu czy obiektywu bo za ciezki.
Tak sie sklada, ze ostatnio ogladalem program na ABC o amerykanskich fotoreporterach pracujacych w strefie Gazy. Biegali wsrod wystrzalow, kryli sie w roznych zaulkach i kazdy z nich mial po dwa aparaty!!! Byla tez kobieta i tak jak inni posiadala dwa aparaty D3 i D300, a jeden gosciu mial dodadkowo przypieta lampe blyskowa do D3, gdy zapuszczal sie w ciemne uliczki palestynskich wiosek.
Przeciez tez mogli zabrac cos lzejszego a jednak wybrali taki sprzet. Ilu z tego forum pracuje w takich warunkach?
Poza tym nie wyobrazam sobie zeby ktos kto wybiera sie na dlugotrwala wyprawe w trudne warunki terenowe, nie poprzedzil tego jakims przygotowaniem fizycznym. A jezeli jest to wyprawa typowo fotograficzna lub dokumentujaca cos, to taki czlowiek bedzie odchudzal kazdy element swojego ekwipunku poza sprzetem fotograficznym, ktory ma jemu zagwarantowac nizawodnosc i jakosc.
Sorry za offa ale wkurza mnie te marudzenie na kazdym kroku na temat ciezaru sprzetu. Ograniczyc czas spedzany przed komputerem na rzecz wysilku fizycznego i kilogram w ta czy w tamta bedzie malo odczuwalny, a ciezar sprzetu stanie sie ostatnim kryterium przy jego wyborze.

wiesz ciezko porownywac prace fotoreportera ktory sprzet wozi w skrzyniach i ma do noszenia tych skrzyn ludzi..
mnie w tym co pisalem nie chodzilo o sam moment kiedy aparat wisi na szyi, bo tu masz racje...
jesli ktos sie wybiera na takie akcje ma dosc sily i na dwa body..
ja mowie o cholernym limicie 10 kilo bagazu podrecznego zabieranego do samolotu...kiedy lecisz na wczasy to najczesciej czarterem i oni tam laske klada ale jak sie lata z miejsca na miejsce z roznych lotnisk i roznych panstw zaczyna sie to robic problem.. bynajmniej nie wydumany bo sam jego skutkow wielokrotnie doswiadczylem...

10 kilo wydaje sie duzo ale jak masz wziac sporo roznego sprzetu ktorego z oczywistych wzgledow nie wsadzisz do bagazu glownego by sie z nim na stale nie pozegnac zaczyna robic sie ciasno... a znam wypadek ze koledze zniknal komputer aparat i 2 obiektywy..
wiec trzeba czasem bardzo uwazac bo niektorzy idioci na kasach robia problem juz z polowy kilograma ponad 10 kilo limitu...

Edit:
a dodam ze latwiej zrezygnowac z duzego body na rzecz mniejszego niz z jasnego obiektywu..

jacoslavgth
22-12-2008, 12:19
10 kilo wydaje sie duzo ale jak masz wziac sporo roznego sprzetu ktorego z oczywistych wzgledow nie wsadzisz do bagazu glownego by sie z nim na stale nie pozegnac zaczyna robic sie ciasno... a znam wypadek ze koledze zniknal komputer aparat i 2 obiektywy..
wiec trzeba czasem bardzo uwazac bo niektorzy idioci na kasach robia problem juz z polowy kilograma ponad 10 kilo limitu...


troche latałem samolotami i zawsze z tym samy sprzetem w podrecznym, plecak z aparatem (ok 10kg) + laptop z tabletem ( jakies 4 kg) i nikt nigdy nie robił problemu, kazali pokazać, pooglądali, podziwowali sie i z uśmiechem na twarzy puszczali bez problemu :)

Skipper
22-12-2008, 13:25
troche latałem samolotami i zawsze z tym samy sprzetem w podrecznym, plecak z aparatem (ok 10kg) + laptop z tabletem ( jakies 4 kg) i nikt nigdy nie robił problemu, kazali pokazać, pooglądali, podziwowali sie i z uśmiechem na twarzy puszczali bez problemu :)

no to miales wiecej szczescia :)
choc ja czesto tez przerzucalem do laptopa kilka rzeczy... w Europie to przechodzi bez wiekszych bolow :D
niemniej jednak kilka razy w dziwnych krajach musialem dac pare euro gosciom z odprawy zeby sie odj...ali bo 10 i koniec.. a mialem okolo 11 czasem 12 kilo ;/

poza tym wiesz.. dyskutowanie czy ktos mial a ktos nie mial problemow nie ma sensu.. raz jest tak a raz tak.. kiedys przeplynalem do Afryki promem na biletach auto + 3 dzieci bo 3 nas bylo + samochod wiec zeby taniej to kolesiowi na kasie dalismy flaszke.. a jak wracalismy to byl dym i musielismy kupowac normlane bilety.. raz sie uda raz nie... jak to w zyciu :)

Semi
22-12-2008, 17:34
Hehehe trenujesz na wypadek gdybyś kiedyś musiał uciekać przed "obiektem" fotografowanym? :lol:



Hahahaa raz mnie juz wojek chcial zaatakowac ale zanim dolecial to stracił grunt pod nogami :):):)
Pózniej już tylko grzecznie spał na krzesełku.

JJ22
05-01-2009, 16:50
Na co dzien korzystam i z D3 i D700. Zaleta 700 jest niewatpliwie to, ze jest lzejszy. Jak ktos chce pojsc na krotka wycieczke to zdecydowanie "bije" D3. Parametry sa tez podobne, cena nizsza...ale...mam wrazenie, ze w D3 jakos pewniej i sprawniej dziala AF. Jest pancerniejszy, dwa sloty na karty tez sie przydadza. Przy niektorych obiektywach zestaw z D3 jest lepiej wywazony (mimo ze ciezszy). Aha...notatki glosowe tez sie czasem przydadza. Jesli ktos nie ma ograniczenia budzetu, to D3 jest zwyciezca...choc nalezy sie zastanowic, czy przy tak duzej roznicy cenowej zdecydowanym.

gtad
20-01-2009, 22:48
Wiele zostało już napisane, ale tylko za to, że udało mi się przebrnąć (uffff) prawie przez cały wątek, to napiszę również kilka słów. Dla mnie pytanie co kupić - D700 czy D3? - jest delikatnie mówiąc dziwne. Skoro ktoś kupuje sprzęt tej klasy, to raczej wie czego potrzebuje od tego sprzętu i czego może oczekiwać po nim. Sam też potrafi przeanalizować różnice między tymi dwoma modelami i przeważnie (myślę) dojdzie do wniosku, że oczywiście róznice istnieją i warte są kilka tysięcy złotych. Ja wybrałem D700 i nie twierdzę, że niechciałbym D3, ale niestety pieniądz robi swoje i nie zarabiam fotografią (dzisiaj) kilku tysięcy na miesiąc.
Czytając niektóre wyżej napisane bzdurne posty, możnaby pisać godzinami, cytując i komentując je, ale nie będę robił na złość osobom, które również chciałyby przeczytać ten wątek :)
(W swoim poście pomijam jedynie osoby, które mają ochotę kupić lustrzanke i nie widzą większej róznicy między D40 i D700 poza wielkością body)

wywar
21-01-2009, 09:08
Jakby D700 i D3 było w tej samej cenie to co byście wybrali?
Ja na pewno D3.
A ponieważ nie są w takiej samej cenie wybrałem D700.
Pozdrawiam.

Slaw21
21-01-2009, 09:47
D3 jest droższy, więc kupiłem go w US (znajomy przywiózł). Zapłaciłem po przeliczeniu $ 9200 zł.
Dzisiaj dla dowartościowania się że dobrze zrobiłem porównuje cenę D3 jaką zapłaciłem do ceny D700 w polskiej sprzedaży i wszystko gra.
Ciężar bez znaczenia! Córka drobna dziewczyna fotografuje tym sprzętem na weselach nie narzeka na ciężar.
Pozdrawiam

tomekudla
21-01-2009, 13:51
Ech, przeczytałem cały wątek. Przez co spóźnię się do pracy. Gadanie co lepsze D3 czy D700 jest IMHO bez sensu. Koleżanka qstra robiła świetne zdjęcia D 80 który sam zresztą posiadam. Teraz foci D3 ale to bez znaczenia. Jej zdjęcia są genialne niezależnie czy to D80 czy D3:twisted:
Coraz więcej topowych szkieł i puszek a coraz (procentowo) mniej zdjęć na forum. Rośnie jedynie ilość gadania o sprzęcie. A przecież sprzęt służy do zrobienia zdjęć a nie gadania o nim!
BTW, zauważyliście, że o ile dziewczyny udzielają się przy zdjęciach to nie gadają tyle o sprzęcie co my?
Może Panowie, weźmy z nich przykład. Pozdro i wielu owocnych sesji:D

SokoL
21-01-2009, 16:43
Ostatnio bawilem sie kolegi D3 i bylem w szoku, ze to takie lekkie:)

pinio
21-01-2009, 16:51
Ostatnio bawilem sie kolegi D3 i bylem w szoku, ze to takie lekkie:)
Pewnie był bez obiektywu (np. z tych nowych zoomów), baterii i lampy ;) :)

qooba
21-01-2009, 17:34
podejrzewam, że D3 jest lżejszy niż D700 z gripem i 8 paluszkami :)

pinio
21-01-2009, 17:37
D700 + grip niestety jest cięższy od D3.

SokoL
22-01-2009, 00:43
Pewnie był bez obiektywu (np. z tych nowych zoomów), baterii i lampy ;) :)

Podpiete mial to samo.. N24-70.. a moj d700 plus grip i en-el4a. Ale nie powiem.. szczerze jakos d3 zgrabniesze sie wydawalo nizeli moj opancerzony d700 z mbd10

ot.. d3 na pokazy mody.. d700 +mb-d10 na zamieszki uliczne;)

pinio
22-01-2009, 00:50
Kiedyś dorwałem się do D3 - to co mi przeszkadzało to odległość wybieraka pól AF daleko odsunięty przy robieniu zdjęć w pionie. Mam krótkie paluchy, więc mi to przeszkadzało. Przy gripie z D700 nie ma takiego problemu.

Jacek_Z
22-01-2009, 00:59
O, ktoś wreszcie napisał istotną także dla mnie rzecz. Za to powiem ci, że idiotycznie w MB10 zrobiono joystick zamiast wciskanego wybieraka. Brak konsekwencji w odruchach :) Ale wolę już te wadę niż D3.

kichu
22-01-2009, 01:03
O, ktoś wreszcie napisał istotną także dla mnie rzecz. Za to powiem ci, że idiotycznie w MB10 zrobiono joystick zamiast wciskanego wybieraka. Brak konsekwencji w odruchach :) Ale wolę już te wadę niż D3.

Chociaz - jesli juz czepiamy sie detali - to ten maly joy szybszy i poreczniejszy przy wybieraniu pol AF niz wybierak... mniej biegania palcami :)

Jacek_Z
22-01-2009, 01:16
mnie tam obojętnie joystick czy wybierak, byle było równo :mrgreen: w body i w gripie

igsux3
22-01-2009, 01:26
Mozna przycisk FN ustawic wespół z pionowymi pokretlami do wyboru pola AF, bardzo wygodne rozwiazanie ;)

fushiro
22-01-2009, 01:33
O, ktoś wreszcie napisał istotną także dla mnie rzecz. Za to powiem ci, że idiotycznie w MB10 zrobiono joystick zamiast wciskanego wybieraka. Brak konsekwencji w odruchach :) Ale wolę już te wadę niż D3.

Dokładnie! Byłbym w stanie zapłacić dwukrotną cenę gripa, gdyby tylko dodano taki sam wybierak jak w korpusie. Powoli się przyzwyczajam, ale jest to irytujące na maksa!

qooba
22-01-2009, 08:23
Ale co itytujące? kształt ma inny, owszem, ale funkcjonalność taką samą. Działa jak wybierak w D300, bez wydzielonego przycisku OK, ale spełnia jego funkcję przy całkowitym wciśnięciu środka.

SokoL
22-01-2009, 11:13
Ale co itytujące? kształt ma inny, owszem, ale funkcjonalność taką samą. Działa jak wybierak w D300, bez wydzielonego przycisku OK, ale spełnia jego funkcję przy całkowitym wciśnięciu środka.

niby tak.. ale pastyk inny:) drazni w paluchy heh.. jakby kurde nie mogli sie zdecydowac na jeden typ plastyku do wszystkiego.. i wybierak w sabince, korpusie i gripie:)

wybierak gripowy jakos lepiej w rekawiczkach mi lezy... pod "nieuzbrojonym" paluchu lepiej korpusowy ;)

qooba
22-01-2009, 11:34
wybierak gripowy jakos lepiej w rekawiczkach mi lezy... pod "nieuzbrojonym" paluchu lepiej korpusowy ;)

z tym się zgadzam w 100 procentach!

ekonet
22-01-2009, 14:46
Księżniczki na ziarnku grochu! Plastik w paluchy delikatne drażni! Świat się kończy... ;)

pinio
22-01-2009, 15:34
Księżniczki na ziarnku grochu! Plastik w paluchy delikatne drażni! Świat się kończy... ;)
O, znalazł się "toporniak". Lepiej się przyznaj, że tobie kształt wycięcia pod palec przeszkadza w body jednocyfrowych ;) :)

fushiro
22-01-2009, 15:39
Ale co itytujące? kształt ma inny, owszem, ale funkcjonalność taką samą. Działa jak wybierak w D300, bez wydzielonego przycisku OK, ale spełnia jego funkcję przy całkowitym wciśnięciu środka.

Przeszkadza mi tylko to, że nie jest taki sam. Drobnostka i w sumie cieszę się, że to jedyne do czego mogę się przyczepić. Detal, ale wolałbym, żeby było tak samo jak w body.

ekonet
22-01-2009, 15:41
O, znalazł się "toporniak". Lepiej się przyznaj, że tobie kształt wycięcia pod palec przeszkadza w body jednocyfrowych ;) :)
Bo nie umiem ich utrzymać. :)

JJ22
06-02-2009, 16:16
Ja kupiłem D700 jako "lżejsze" body, będące uzupełnieniem D3. Czasami, zwłaszcza gdy trzeba zabrać ze sobą dużo rzeczy, lub wskoczyć w garnitur, to zwyczajnie nie chce mi się nosić ciężkiego zestawu...stąd też grip do D700 (o ile oczywiście oprócz D700 ma się D3, D3x, czy D2X(s)) w moim wypadku i moim zdaniem jest rzeczą zbędną, bo wtedy "zestawik" osiągnie wagę D3. Oczywiście inaczej jest gdy D700 jest "głównym" body...wtedy zakup gripa można rozważyć. Ale nawet wtedy kwestia wybieraka...hmmm....chyba nie jest najważniejsza.

Badzik
20-01-2010, 21:59
nie jestem zawodowcem i mam pytanie - postanowiłem przejść na pełną klatkę - myślałem o d700 al w miedzy czasie trafiła sie okazja na rocznego d3 za cenę nowego d700 - mam więc pytanie czy opłaca sie jeśli nie jest bardzo zużyty (w piątek będę wiedział jaki ma przebieg i jakim jest w stanie. na co mam też zwracać uwagę a co nie jest takie ważne przy tym sprzęcie. miałem już okazje robić zdjęcia d700 a w sobotę będe testował d3 - chciałbym wiedzieć na co byście zwracali uwagę

jamirq
20-01-2010, 22:16
ja bym bral d3, jednak to jednocyfrowka :D

rotor
20-01-2010, 22:21
roczny D3 za połowę ceny ? to pewnie już złom jakiś na dogorywaniu, bierz nówkę D700, co nowy, to nowy :D

maciej007
20-01-2010, 22:24
No to i ja swoje trzy grosze . Kupiłęm D3 w 2008 ,przed premierą D700 chcąc korzystać w pełni ze starych szkiełek i "magicznej" :) plastyki pełnej klatki.
Korzystam praktycznie tylko z obiektywów MF. Efekt .. jako że jestem kilkusystemowcem i amatorem po jakimś czasie D3 kurzy się w szafie :(.
Żona bydlaka brać do ręki nie ma ochoty(WAGA) , będę wymieniał na D700. Jeśli ktoś w większości foci w MF ,cała przewaga D3 odpada ,pozostają "wady".
Gdy kupowałem D3 byłem bez wyboru (była to jedyna pełna klatka) dzisiaj napewno wybrałbym D700. Ciekawe kiedy Nikon wypuści "trabanty" FX dla takich jak ja , amatorów.

Lagunman
21-01-2010, 02:12
roczny D3 za połowę ceny ? to pewnie już złom jakiś na dogorywaniu, bierz nówkę D700, co nowy, to nowy :D

w ślad za kolegą :) ja bym swojego po roku za taką kase nie puścił. Natomiast podobno D3 to D3. A jeszcze z innej to moje pytanie jest takie ... po co CI to ? Kiedyś byłem amatorem od pewnego czasu zajmuję się zawodowo fotografią i nie widziałbym potrzeb posiadania D3 ale widzę że na brak kasy raczej nie narzekasz to kup sobie średni format tam będziesz miał plastykę.

Przepraszam ale dopisuję pomyliłem Ciebie z kolegą powyżej. Tak czy inaczej uważałbym na D3 za te pieniądze chyba ze masz farta.

maciej007
21-01-2010, 10:49
w ślad za kolegą :) ja bym swojego po roku za taką kase nie puścił. Natomiast podobno D3 to D3. A jeszcze z innej to moje pytanie jest takie ... po co CI to ? Kiedyś byłem amatorem od pewnego czasu zajmuję się zawodowo fotografią i nie widziałbym potrzeb posiadania D3 ale widzę że na brak kasy raczej nie narzekasz to kup sobie średni format tam będziesz miał plastykę.

Przepraszam ale dopisuję pomyliłem Ciebie z kolegą powyżej. Tak czy inaczej uważałbym na D3 za te pieniądze chyba ze masz farta.

Jeśli do mnie - to napisałem wyrażnie że nie mam potrzeby posiadania D3 :) gdybym miał to bym z niego nie rezygnował. Niestety średni format ma fajną plastykę ale jest troszkę droższy i napisałem że posiadam trochę starych ,fajnych szkieł do Nikona łącznie z Zeissami :) i co ja z nimi w średnim zrobie ? Tylko dlatego zakupiłem jedyny swego czasu FX. Moje wypociny to porada dla takiego jak ja amatora , który foci w większości na MF , ma trochę starych szkieł i chęć na FX. Zawodowcy raczej pytań co wybrać nie zadają , sami doskonale wiedzą co jest im potrzebne do pracy ( mam taką nadzieję).Przynajmniej jeśli chodzi o korpusy które już długo są na rynku.

Lagunman
21-01-2010, 11:20
dlatego przeprosiłem, a że juz napisalem to zostawiłem. Co do zawodowców czy wiedzą czego chcą to chyba nie jest tak do końca. Moim zdaniem każdy powinien mieć możliwość spróbowania każdego "sprzętu" zanim go ostatecznie zakupi. Jednak jak wiadomo z takim czymś ciężko. Widzisz ja jestem na etapie rozmyślania rybiego oka na FX i szczerze mówiąc nie mam pojęcia co kupić. Zadecyduje pewnie przypadek. Jeśli będę miał dostęp do jakichś szkieł które pracują na FX to się pobawię i pewnie z nich wybiorę. Na Twoim miejscu wziałbym pod uwagę masę i ... powiem szczerze ze nie wiem czy chciałoby mi sie biegac z czyms takim to tak w ramach podsumowania. Jednak między tymi dwoma brałbym jednak nowy jak napisałem wcześniej w ślad za kolegą. A widzisz różnicę między DX a FX na zdjęciach ?

maciej007
21-01-2010, 12:01
A .. to sorki , troszkę się pogubiłem co do kogo napisałeś :).Różnicę zdjęć pomiędzy DX a FX widzę(widziałem w 2008 , potem się nie przyglądałem) wyrażnie przy takich samych parametrach zdjęcia D200/D3. Może pomiędzy D300s/D3 jest inaczej pojęcia nie mam. Mnie raczej chodziło o wykorzystanie starych i nowych MF z preferencją na Zeissy.Mam Zenitara z rybiego oka i dla mnie zupełnie wystarcza. Zdjęcia z rybiego są tak pokręcone że kupowanie czegoś droższego da mnie mija się z celem. Może w celach komercyjnych jest inaczej ? Ciekawe ( to pytanie merytoryczne ) czy zdjęcia komercyjne z rybiego oka w momencie sprzedaży / prezentacji są rozpatrywane w mikrodetalach , bliki , mory,comy ,dystorsje i co tam jeszcze optycy wymyślili . Czy bardziej ,to mi się podoba jest OK i kupujemy? Wybaczcie uproszczenia , ale znajomy prowadzi agencję reklamową i Panie które tam pracują i niestety wybierają różne zdjęcia ( nie moje!!) nawet o takich hasłach jak powyżej nie słyszały.Przepraszam może nie w temacie ,a może jednak tylko my mamy lekkigo j..la na temat detali w sprzęcie. D700/D3 ???

Lagunman
21-01-2010, 12:45
zreasumuję to bardzi krótko :) jeśli ktoś zwracałby uwagę nna to co piszesz ( o tych wszystkicj szczegółach ) to wiesz trzeba byłoby takie foty kadrowac a wtedy po co rybie oko. Oczywiście jesli Twoje foto miałoby służyć jako fototapeta to wtedy moze okazać się to problemem. Zaraz mnie pewnie poprawią, że fototapeta to kiepska jakość - owszem chodzi mi bardziej o wielkie powiększenia. Jeśli jednak uda Ci się pchnąć za dobre pieniądze jakieś takie foto to uwierz mi poświecisz mu troche czasu w PSie.

kh29228
21-01-2010, 23:21
jak dla mnie D3 za ~7500 to podejrzana sprawa. D700 to świetna puszka.

NBA
22-01-2010, 00:54
nie jestem zawodowcem i mam pytanie - postanowiłem przejść na pełną klatkę - myślałem o d700 al w miedzy czasie trafiła sie okazja na rocznego d3 za cenę nowego d700 - mam więc pytanie czy opłaca sie jeśli nie jest bardzo zużyty (w piątek będę wiedział jaki ma przebieg i jakim jest w stanie. na co mam też zwracać uwagę a co nie jest takie ważne przy tym sprzęcie. miałem już okazje robić zdjęcia d700 a w sobotę będe testował d3 - chciałbym wiedzieć na co byście zwracali uwagę

Jak się nie dogadacie, daj znać...

Tofifik
22-01-2010, 01:55
też uważam, że standardowo lepiej wziąć D700 (ma np lampę błyskową i nie trzeba kupować kostki do zdalnego wyzwalania). Jeszcze mi się nie trafiło bym potrzebował tyle klatek p/s by myśleć o D3. No jedynie, że ktoś chce cały łuk na żużlu obficić, albo podczas salwy zrobić etapy powstawania ognia. No ewentualnie może ktoś kart nie lubić wymieniać to D3 bedzie dobry ;)

Badzik
26-01-2010, 11:25
dokładna cena to 9 tyś - tyle co 700 z gripem (teraz nawet trochę mniej) dziś będę wiedział więcej na jej temat to podziale się na forum

Lagunman
26-01-2010, 11:30
też uważam, że standardowo lepiej wziąć D700 (ma np lampę błyskową i nie trzeba kupować kostki do zdalnego wyzwalania). Jeszcze mi się nie trafiło bym potrzebował tyle klatek p/s by myśleć o D3. No jedynie, że ktoś chce cały łuk na żużlu obficić, albo podczas salwy zrobić etapy powstawania ognia. No ewentualnie może ktoś kart nie lubić wymieniać to D3 bedzie dobry ;)

nawet nie wiesz jak bardzo się mylisz ... w tylu klatkach nie chodzi o to żeby zrobić cały łuk, a tylko o to żeby zrobić cały łuk :) i mieć z czego wybrać jedno zdjęcie jak np pedersen podcina Golloba :)

tgollob_jamessuchar
26-01-2010, 12:28
mieć z czego wybrać jedno zdjęcie jak np pedersen podcina Golloba :)

haha my man xD!

sam miałbym problem co wybrać... myślę, że jednak używany D3 :)
być moze jestem nieobiektywny - miałem przyjemność focić (krótko, bo krótko, ale jednak) obiema puszkami.. i moźe przez to, że częściej wpadal mi D3 sprawił wiele lepsze wrażenie
ps. na wcześniej wałkowane problemy (wybierak, plastik itd.) nawet nie zwróciłem uwagi ;S :)

siwy49
30-01-2010, 18:12
Na co dzien korzystam i z D3 i D700. Zaleta 700 jest niewatpliwie to, ze jest lzejszy. Jak ktos chce pojsc na krotka wycieczke to zdecydowanie "bije" D3. Parametry sa tez podobne, cena nizsza...ale...mam wrazenie, ze w D3 jakos pewniej i sprawniej dziala AF. Jest pancerniejszy, dwa sloty na karty tez sie przydadza. Przy niektorych obiektywach zestaw z D3 jest lepiej wywazony (mimo ze ciezszy). Aha...notatki glosowe tez sie czasem przydadza. Jesli ktos nie ma ograniczenia budzetu, to D3 jest zwyciezca...choc nalezy sie zastanowic, czy przy tak duzej roznicy cenowej zdecydowanym.

I jeszcze jedna ważna przewaga D3 to bezawaryjność w stosunku do D700 - za to trzeba płacić.
Proszę sprawdzić w odpowiednich działach forum.
Pozdrawiam.

leh21
30-01-2010, 18:17
d700 z gripem jest chyba jednak ciezszy niz d3 - choc to mowe kwestia baterii (ja uzywam 8 aku i wtedy jest ciezszy niz d3 z enel4).
POnadto d3 ma gorzej wyprofilowany uchyt pionowy - mbd10 jest glebszy, lepiej lezy w dloni...

yogur
31-01-2010, 13:22
Badzik - jak nie jesteś przekonany, że D3 jest dla Ciebie lepszy od D700, to kup nową D700 jeżeli jesteś zdecydowany na FX, a za różnicę kup sobie fajne szkło bo widzę w Twojej stopce, że kupno FX to tylko początek wydatków. Niestety jest tak, że zawsze przychodzi myśl, że mogę mieć coś lepszego a i tak teraz sprzęt jest tak dobry że ciężko wykorzystać wszystkie jego możliwości. Ja mam D700 i za każdym razem kiedy go używam mam ogromną frajdę z jego możliwości. Niestety umiejętności fotografa (czyli moje) cały czas nie nadążają za możliwościami sprzętu.

thor88
31-01-2010, 14:02
I jeszcze jedna ważna przewaga D3 to bezawaryjność w stosunku do D700 - za to trzeba płacić.
Proszę sprawdzić w odpowiednich działach forum.
Pozdrawiam.

że co??? jaka przewaga? to że na forum jest więcej użytkowników mających problemy z D700 nie znaczy że D3 jest mniej awaryjny. Zauważ że na forum jest kilka razy więcej użytkowników d700 niż d3 a co za tym idzie więcej problemów. Poza tym uważam, że d700 jest baaardzo mało awaryjną puszką.

Co do wyboru D3 i D700. D700 używam na codzień, D3 miałem na 2 tygodniowe testy. Powiem szczerze. Budowa, zdjęcia poziom taki sam. Grip... mam duże ręce i o wiele wygodniejsze jest dla mnie d700 z gripem niż d3 (ma bardzo małe zagłębienie szczególnie na środkowe palce), szybkość. Używam D700 z gripem i zamiennikiem en-el4 (koszt 200zł z ładowarką) i jestem bardzo zadowolony.
Ja wybrałem D700 i jakbym miał jeszcze raz wybierać wybrałbym D700.
Duże plusy D3 to wizjer i dwa sloty na kartę. Minusy to brak wbudowanej lampy która dobrze działa jako sterownik.

DonAlberto
31-01-2010, 18:34
Ja miałem kupić sobie D3 - już wtedy byłem użytkownikiem D700, dostałem trochę do ręki aby porobić zdjęć i kupiłem drugie D700 - myślałem ze D3 będzie nieziemskie w porównaniu do D700 i AF będzie rewelacyjnie szybkie. Jak porównywałem D3 do D3x to widziałem różnice w AF i na d3x bym chętnie zamienił. A tak zostało sporo kasy na inne graty a dla drugiej karty w aparacie, migawki na 300tyś i wizjera 100% wolałem nie dopłacać.

Canokin
31-01-2010, 21:13
I jeszcze jedna ważna przewaga D3 to bezawaryjność w stosunku do D700 - za to trzeba płacić.
Proszę sprawdzić w odpowiednich działach forum.
Pozdrawiam.

Już mnie nastraszyliście, że mam nie kupować 24-70AF-S, potem 70-200VRII, generalnie nic na gwarancji NIKON POLSKA, a teraz się okazuje, że D700 jest też jakieś awaryjne? Zaczyna przerażać mnie to forum :p

Mariusz888
31-01-2010, 21:27
Dziś wszystko co kupisz może okazać się awaryjne - a może się równie dobrze okazać że będzie działało długo i szczęśliwie ;) trzeba trafić "i tyle" ;) ja jednak brałbym D3 bo to po prostu lepszy aparat... natomiast jeśli:
-koniecznie musisz mieć nowy sprzęt
-nie chcesz dużo wydawać
-różnice D700 vs D3 nie mają dla Ciebie żadnego znaczenia
... to D700 jest super wyborem :)

yogur
31-01-2010, 21:28
Już mnie nastraszyliście, że mam nie kupować 24-70AF-S, potem 70-200VRII, generalnie nic na gwarancji NIKON POLSKA, a teraz się okazuje, że D700 jest też jakieś awaryjne? Zaczyna przerażać mnie to forum :p

Ja mam to "badziewne" D700 i 24-70 AFS oraz to stare 70-200 VR I i nie żałuję ani jednej złotówki wydanej.