PDA

Zobacz pełną wersję : Nikon ma się ponoć ostro wziąć za swoje hajendowe DSLR-y...



Czornyj
07-06-2006, 08:05
Troszkę kaski chcą se w nasze zabawki utopić. Zobaczymy, co z tego wyniknie ;)

"The new business plan should allow us to enhance our leadership position in
the high-end single-lens reflex (SLR) digital cameras market, while permitting
us to grow even in a highly competitive marketn," Nikon President Michio Kariya
said at a press conference.
To enhance its position in the SLR digital camera and stepper markets, Nikon
said it will spend some 165 bln yen on R&D expenditure ito speed up the
development of next generation steppers and boost development of new digital
cameras."

http://www.nikonians.org/cgi-bin/dcforum/dcboard.cgi?az=read_count&om=16047&forum=DCForumID71&viewmode=threaded

lenek
07-06-2006, 08:29
Lepiej późno niż wcale jak mówi mądre przysłowie ;)

meliszipak
07-06-2006, 10:46
No to się obudził.

Leon13th
07-06-2006, 12:38
Mam nadzieje że żadnej wersji z końcówką " s" nie zrobią.

Kaleid
07-06-2006, 13:08
Specjalnie dla Ciebie Leonie, zrobią. :)

Paradox
07-06-2006, 20:51
A ja sie troche boje, ze maczali w tym rece marketingowcy.
Takie dosc ogolne stwierdzenia, bez podania konkretnych celow moga sluzyc zatrzymaniu pzy sobie klientow. My Wam cos damy, kiedys... moze... Szczegolnie jesli pamieta sie o tym jak duzo czasu uplywa od mementu zapowiedzi konkretnego produktu do jego rzeczywistego wypuszczenia.
Nie do konca przekonuja mnie wielkie liczby, jesli nie stoja za nimi konkrety.

c2h5oh
07-06-2006, 21:22
Tylko D50 sie jeszcze eski nie doczekalo, wiec raczej cos nowego :P

turbo
07-06-2006, 21:36
Ew jakieś D70ss :lol:

Jacek_Z
07-06-2006, 23:34
no a D200s ? juz zaraz po jego wypuszczeniu spekulowano, że następna partia bedzie z innymi matrycami. :)

gmoszkow
07-06-2006, 23:47
Ja się wcale nie dziwię, że chłopaki coś obiecali. To, że na razie jest to marketingowo-pr bla bla bla to możemy być pewni na 100%, ale to raczej dobry znak, że zaczynają cokolwiek mówić o tym, że będą coś rozwijać.

Jakby nie patrzeć to jest obietnica złożona klientom na całym świecie. Skoro mówili o hi-endzie to taka informacja ma szansze trafić do większości zainteresowanych takim sprzętem.

Może i Nikon powoli dorasta do tego, że to marketing musi stanowić centrum firmy, która chce się rozwijać i to marketing właśnie powinien decydować w którą stronę mają iść prace badawczo-rozwojowe.

Pozdrawiam

Grzegorz

Jacek_Z
08-06-2006, 00:37
rozumiem, że zajmujesz sie marketingiem, ale lepiej niech to nie oni się zajmują kierunkami rozwoju sprzetu. mogą przekazywac sugestie, co uzytkownicy oczekują pewnie i tak wiadomo z takich forów jak to.
tak by kazali tylko powięszac matryce i pakowac wiecej pikseli (i ja to pisze?...)

Siupes
08-06-2006, 00:40
pewnie ze nikon wypusci nowe costam, z tego co mi wynika, to gdzies za poltora roku, zgodnie z cyklem.
poza tym wlasnie zmienilem podejscie do calego systemowego tematu.
ciesze sie ze wszyscy sie pozbywaja nikonow i kupuja 5d (jak to jest gloszone w innym watku). ceny obniza na uzywki, no bo kto tego nikona bedzie w koncu kupowal, na forum zostana tylko zapalency i ludzie robiacy zdjecia, w galerii bedzie na co popatrzec, slonce bedzie ladniejsze, niebo bardziej niebieskie, trawa trawiasta...
czego sobie i wam zycze w 2007 roku ;)

ps. a jak by cos, to sie zadzwoni do wasi i zamowi emulator kanona na nikona i po krzyku ;)

Jacek_Z
08-06-2006, 00:43
a co z rokiem 2006? ja chce porobic latem troche zdjęć - czekałem, czekałem i wreszcie ma byc pogoda - a tu rok 2007? :lol:

Siupes
08-06-2006, 01:01
Jacek_Z, 2006 juz w trakcie, zanim sie ludzie polapia ze 5d trzeba kupowac, no i za bezcen nikony sprzedawac, to juz prawie 2007 bedzie. no i wez pod uwage planowana akcje "5d do kazdej 5 choinki" to nie ma bata, musisz w to lato jeszcze modnym nikonem smigac. ale jest nadzieja ze zlodzieje jak sie dowiedza ze nikon to dziadostwo i szumi, to nie beda z lap sprzetu wyrywac.
widze nadchodzace czasy w rozowych barwach ;)

adik
08-06-2006, 01:10
Czytam i turlam sie ze smiechu. Moja gwiazda w lozku mysli ze cos zjadlem bo niemoge sie opanowac. Dostarczyliscie mi dzis wiele radosci... Taki milej smiesznej rozmowy dawno nieczytalem. Iscie piekny humor...Hahahaha. A ja nic niesprzedam !!! Sesese. Moze ktos pozbywa sie lipnego/dennego/brzydkiego Nikkora 300 AF-S II VR 2.8 ?? :D

Gall86
08-06-2006, 10:26
a kto by uzywal takiego badziewia ? 8)

gmoszkow
08-06-2006, 17:21
Przepraszam za off-topic, ale muszę...


rozumiem, że zajmujesz sie marketingiem, ale lepiej niech to nie oni się zajmują kierunkami rozwoju sprzetu

Jacku, nie bardzo mam możliwość rozpisywania się tutaj co do strategii zarządzania firmami, bo to nie to forum, ale firmy, które odnoszą sukcesy na rynkach światowych to firmy, w krótych marketing jest odpowiedzialny za wytyczanie kierunków dla działów badań i rozwoju (vide: Apple, Samsung, LG-Phillips, Toyota, Nokia, 3M).

Szczególnie ciekawym przykładem jest Toyota, której zmiania filozofii firmy od zarządzanej przez inżynierów (10-15 lat temu) przeszła do stratgii zarządzania przez marketing (mniej więcej 8 lat temu) jest jednym z najlepszych światowych przykładów na sukces takiego podejścia.

Przy czym mówię tu o tym, że produkty są designowane pod oczekiwania konsumentów - które marketing zna najlepiej - a nie o tym, że dział badań i rozwoju coś tam sobie robi a później marketing musi to sprzedać.

Znamienne jest to, że kiedyś prezesami zostawali najczęściej ludzi wywodzący się z działów a) inzynierskich, b) finansowych, c) prawnych. Teraz najczęściej są to ludzie, którzy swoją karierę budowali w marketingu.

Niestety szczerze powiedziawszy to z firm, które robią aparaty foto to tylko Sony jest poniekąd taką firmą, choć i to niestety nie do końca.

Jeśli chcesz służę lekturą (znaczy się mogę podać książki) gdzie są takie przykłady opisane bardzo szczegółowo.

Pozdrawiam

Grzegorz

Jacek_Z
08-06-2006, 19:49
co nieco wiem o marketingu, interesuję się tym, pomaga mi to w kontaktach z klientami, czasami im doradzam. Obsługuję niedużych klientów których nie stać na osobne działy. Niektórzy klienci mają tak idiotyczne pomysły na swój folder, katalog czy kalendarz, że głowa boli. Historie moznaby pisać. Zapewne sam mógłbyś podac sporo przykładów.

Rozumiem, że marketing macza palce w projekcie produktu. Ale co innego rozwiązania techgnologiczne, a ja o tym myślę.
kto w takim razie kazał opracowac zmienną długośc kanałów dolotowych w benzynowych silnkiach bmw - marketing? - oni mogą zalecic, by było więcej uchwytów na napoje, cos tam ma być ergonomiczne, że wg badań najbardziej wskazane kolory to... a poduszek powietrznych ma byc jak najwiecej. By przysiąść nad silnikami diesla bo sie lepiej ostatnio sprzedają. (to tak po społu z ekonomistami) Ale nie decydują jak ma byc skonstruowany wtrysk w silnkiu.
Wg mnie marketing nie bedzie ingerował w sprawy techniczne bebechów.
Konstruktorom Airbusa A380 zlecono by zabierał 550-800 osób, mógł przeleciec bez ladowania tyle a tyle, nie miał nacisku na oś większa niż ... i spalał jak najmniej paliwa i miał wnetrze dające sie dowolnie kształtować. Nie narzuca jak mają lecieć przewody w skrzydłach bo marketing to gila.
Oczywiście potem ekonomiści połowe postepowych ale drogich rozwiązań karzą wyrzucić by opłacalność była zadowalająca.
Bez przesady, to nie marketing wszystkim rządzi, choc ma oczywiście w każdym nowym projekcie swój udział. Sądzę, że czym wieksza firma tym udział wiekszy. W małych firmach (mam polskie firmy na mysli) moga niewiele. Ale zbaczamy mocno od tematu.
Wracając do aparatu. Nie sądzę by marketing decydował o sposobie odszumiania sygnału, temu czy matryca będzie to LBCAST czy CMOS. A dla nas w praktyce może mieć to przełożenie na lepsze bądź gorsze osiagi aparatu.

gmoszkow
08-06-2006, 22:55
Jacku_Z

Kompletnie się zgadzam z Twoim tokiem rozumowania i nigdy nie powiedziałem, że marketing ma się zajmować developmentem poszczególnych elementów, bo to by było kompletnym niewypałem.

To co starałem się powiedzieć, to to, że marketing powinien inicjować kierunki rozwoju czyli to co Ty napisałeś. Ludzie kupują diesle i marketing to widzi najwcześniej i to oni pchają do działu R&D zapytanie - co możemy zrobić z Dieslem by był: mocniejszy, miał większy moment, mniej pałił itp itd.

To samo było z Toyotą jak zaczeli pracę nad AYGO. Marketing wziął dział badawczo-rozwojowy i zapytał. Czy da się zrobić samochód, który będzie jeździł, spełniał nasze standardy i kosztował w podstawowej wersji poniżej 10 000 USD. I taki samochód skonstruowano.

Niestety najczęściej w firmach wygląda to tak, że dział badań i rozwoju jest kompletnie oderwany od marketingu i coś tam usprawniają i wymyślają. Jak się to spodoba szefowi działu rozwoju to idzie z tym do marketingu i mówi. Tu jest nasze najnowsze dziecko. Sprzedajcie to. No i biedny marketing wymyśla jakąś bzdurę, która jest w jakimś stopniu oparta na tym co dostał od działu rozwoju produktu i pcha to w rynek, starając się dopasować to do oczekiwań klientów, niestety nie na poziomie produktu, ale tekstu reklamy.

Niestety filozofia zarządzania oparta na marketingowym podejściu jest droga, bo wymaga cholernej dyscypliny i musi obejmować większość działów w firmie. Począwszy od działu rozwoju, przez sprzedaż, finanse, dział prawny na serisie i częściach zamiennych skończywszy.

Lata 80 to generalnie triumf inzynierów i to oni teraz rządzą w większości firmami. Koniec lat 90 i poczatek 21 wieku to triumf podejścia marketingowego firm, ale wiele z nich się jeszcze nie zmieniło. W mojej pracy miałem tego setki przykładów. To co z tego, że produkt na badaniach konsumenckich poległ jak długi. To jest najnowsze dziecko i trza to pchać, bez względu na to, że szansa suckesu wynosi 1%.

Tak więc widzę, że się rozumiemy tylko trochę z innej perspektywy patrzymy na to samo.

Już więcej off-topiców tu nie będę robił.

Grzegorz

Czornyj
08-06-2006, 22:59
To co z tego, że produkt na badaniach konsumenckich poległ jak długi. To jest najnowsze dziecko i trza to pchać, bez względu na to, że szansa suckesu wynosi 1%.


O Boże, i my to potem musimy pić... :lol:

misiek502
08-06-2006, 23:43
Jeśli chcesz służę lekturą (znaczy się mogę podać książki) gdzie są takie przykłady opisane bardzo szczegółowo.

Trzeba być moderatorem to ma sie dostęp do literatury a jak ja prosiłem to........ :evil: :evil: :evil:

Czornyj
08-06-2006, 23:47
Trzeba być moderatorem to ma sie dostęp do literatury a jak ja prosiłem to........ :evil: :evil: :evil:
No ba - nie ma to tamto. I jeszcze codziennie paczusia z NP - a to jakiś obiektywik 200-400 do przećwiczenia, a to korpusik D3 do beta-testów...

misiek502
09-06-2006, 00:32
Trzeba być moderatorem to ma sie dostęp do literatury a jak ja prosiłem to........ :evil: :evil: :evil:
No ba - nie ma to tamto. I jeszcze codziennie paczusia z NP - a to jakiś obiektywik 200-400 do przećwiczenia, a to korpusik D3 do beta-testów...

a ja nie wpomne kto kilka tygodni temu zapierał się że on moderatorem ..... nigdy :P
w sumie za 200-400 to tez bym zmienił zdanie :lol: :mrgreen:

Czornyj
09-06-2006, 08:53
a ja nie wpomne kto kilka tygodni temu zapierał się że on moderatorem ..... nigdy :P
Tylko krowa nie zmienia poglądów :P Raz udało mi się pokusę opanować, drugi raz już nie :D.

gmoszkow
09-06-2006, 16:24
To co z tego, że produkt na badaniach konsumenckich poległ jak długi. To jest najnowsze dziecko i trza to pchać, bez względu na to, że szansa suckesu wynosi 1%.


O Boże, i my to potem musimy pić... :lol:

Na szczęście to było w mojej poprzedniej pracy. W BOLSie jest normalnie, znaczy marketing wyznacza kierunki rozwoju produktu.

Grzegorz