zdyboo
01-09-2008, 18:54
Witam!
Pragnę się podzielić wrażeniami z wypadu do Czeskiego Raju. Teren leży mniej więcej w połowie drogi, pomiędzy granicą polsko - czeską, a Pragą.
Dojazd pociągiem do Szklarskiej Poręby, potem rowerami do czeskiego miasteczka Semily. Powrót podobnie, ale z jednonocnym postojem na Polanie Jakuszyckiej. Teren, po którym jeździliśmy nie był wcale taki lajtowy, choć 98% stanowiły drogi asfaltowe bardzo dobrej jakości, bo przez 7 dni jeżdzenia wyszło w sumie 380km i ponad 7300 m przewyższenia. Generalnie warto wybrać się tam samochodem uzyskuje się większą mobilność, a we wszystkie atrakcje można dojechać samochodem. To jest dobra alterentywa zwłaszcza dla mieszkanców Dolnego Śląska. Takie miejscówki jak Prachovské skály, to spokojnie cały dzień łażenia. Cześć obiektów leży na tyle blisko, że można obejrzeć jeden, potem zjeść gdzieś obiad i pojechać zwiedzać drugi. Należy tylko pamiętać, że większość atrakcji zamykają tam o 16, najpóźniej o 17.30. Aczkolwiek do Prachovskich skał dostaliśmy się dzięki temu za friko, bo obsługa już się zwijała i nas nie skasowała. Po czasie oficjalnych odwiedziń też można tam wejść, co wykorzystują miejscowi i sobie tam trenują bieganie na przykład.
Co nam się udało zobaczyć:
Frýdštejn - ruiny zamku
Hrubá Skála - zespół zamkowo-pałacowy
Valdštejn (Jičín) - zamek
Rotštejn - ruiny zamku
Trosky - ruiny zamku
Valdštejn - zamek
Jičín - miasteczko
Lomnice nad Popelkou-Karlov - miasteczko
Kozákov - narodowy zabytek przyrody
Prachovské skály - skalne miasto
Suché skály - rozległa formacja ostrych skał, znana także jako Maloskalské dolomity
Hrubá Skála – arboretum arboretum
Bozkovské dolomitové jeskyně - jaskinia
Mieszkaliśmy w Semily w pensjonacie Lydia (http://www.ceskyraj.info/detail.asp?/penzion-lydia-semily/162/). Pokój z łazienką i śniadaniem kosztował 280 Kc + 15 Kc opłaty klimatycznej. Brak możliwości wykupienia pokoju bez śniadania. Dodatkowa dwudaniowa (+deser) obiadokolacja kosztowała 100 Kc. Plusem było, że obiadokolację zasadniczo można było zamówic niezależnie od godziny powrotu. My zwykle jedliśmy w okolicach godziny 21.
Pensjonat bardzo fajny, obsługa bardzo miła. Położony na uboczu, co w połączeniu z dosyć dziwnym systemem numeracji domów, niezależnym od ulicy, spowodowało, że fuksem znaleźlismy ulicę (przypadkiem spojrzałem na GPSa), a potem jeszcze się trzeba było dopytać, gdzie dokładnie ten pensjonat leży. Mimo tego polecam.
Jedynym błedem było zabranie statywu, ani razu go nie użyłem, za to stanowił doskonałą przeciwwagę dla sakwy. :)
Dużo bardziej sprawdziłby się monopod, na przykład w jaskini. Bo szkła standardowego ze stabilizacją w systemie nie mamy. :)
Na koniec fotorelacja: architektura (http://zdyb.subtech.pl/08_08_22-27_cr_a/index.html) i krajobraz (http://zdyb.subtech.pl/08_08_22-27_cr_k/index.html).
Dziękuję za uwagę.
Pragnę się podzielić wrażeniami z wypadu do Czeskiego Raju. Teren leży mniej więcej w połowie drogi, pomiędzy granicą polsko - czeską, a Pragą.
Dojazd pociągiem do Szklarskiej Poręby, potem rowerami do czeskiego miasteczka Semily. Powrót podobnie, ale z jednonocnym postojem na Polanie Jakuszyckiej. Teren, po którym jeździliśmy nie był wcale taki lajtowy, choć 98% stanowiły drogi asfaltowe bardzo dobrej jakości, bo przez 7 dni jeżdzenia wyszło w sumie 380km i ponad 7300 m przewyższenia. Generalnie warto wybrać się tam samochodem uzyskuje się większą mobilność, a we wszystkie atrakcje można dojechać samochodem. To jest dobra alterentywa zwłaszcza dla mieszkanców Dolnego Śląska. Takie miejscówki jak Prachovské skály, to spokojnie cały dzień łażenia. Cześć obiektów leży na tyle blisko, że można obejrzeć jeden, potem zjeść gdzieś obiad i pojechać zwiedzać drugi. Należy tylko pamiętać, że większość atrakcji zamykają tam o 16, najpóźniej o 17.30. Aczkolwiek do Prachovskich skał dostaliśmy się dzięki temu za friko, bo obsługa już się zwijała i nas nie skasowała. Po czasie oficjalnych odwiedziń też można tam wejść, co wykorzystują miejscowi i sobie tam trenują bieganie na przykład.
Co nam się udało zobaczyć:
Frýdštejn - ruiny zamku
Hrubá Skála - zespół zamkowo-pałacowy
Valdštejn (Jičín) - zamek
Rotštejn - ruiny zamku
Trosky - ruiny zamku
Valdštejn - zamek
Jičín - miasteczko
Lomnice nad Popelkou-Karlov - miasteczko
Kozákov - narodowy zabytek przyrody
Prachovské skály - skalne miasto
Suché skály - rozległa formacja ostrych skał, znana także jako Maloskalské dolomity
Hrubá Skála – arboretum arboretum
Bozkovské dolomitové jeskyně - jaskinia
Mieszkaliśmy w Semily w pensjonacie Lydia (http://www.ceskyraj.info/detail.asp?/penzion-lydia-semily/162/). Pokój z łazienką i śniadaniem kosztował 280 Kc + 15 Kc opłaty klimatycznej. Brak możliwości wykupienia pokoju bez śniadania. Dodatkowa dwudaniowa (+deser) obiadokolacja kosztowała 100 Kc. Plusem było, że obiadokolację zasadniczo można było zamówic niezależnie od godziny powrotu. My zwykle jedliśmy w okolicach godziny 21.
Pensjonat bardzo fajny, obsługa bardzo miła. Położony na uboczu, co w połączeniu z dosyć dziwnym systemem numeracji domów, niezależnym od ulicy, spowodowało, że fuksem znaleźlismy ulicę (przypadkiem spojrzałem na GPSa), a potem jeszcze się trzeba było dopytać, gdzie dokładnie ten pensjonat leży. Mimo tego polecam.
Jedynym błedem było zabranie statywu, ani razu go nie użyłem, za to stanowił doskonałą przeciwwagę dla sakwy. :)
Dużo bardziej sprawdziłby się monopod, na przykład w jaskini. Bo szkła standardowego ze stabilizacją w systemie nie mamy. :)
Na koniec fotorelacja: architektura (http://zdyb.subtech.pl/08_08_22-27_cr_a/index.html) i krajobraz (http://zdyb.subtech.pl/08_08_22-27_cr_k/index.html).
Dziękuję za uwagę.