PDA

Zobacz pełną wersję : 17-35 vs 17-55



gmoszkow
02-06-2006, 03:09
Witajcie

wybieram się powoli na zakupy jakiegoś szkła.

Na razie 70-200 VR odpuszczam bo z Sigmy jestem bardziej zadowolony niż z kombinacji Tamron 28-75 i Tokina 12-24. No więc szukam czegoś dobrego na szerokim końcu.

No i mam dylemat czy kupić 17-35 a pozbyć się Tokiny nobo coś po drodze do 70 mm muszę sobie zostawić a moja 50/1,8 mnie nie kręci jakoś nadmiernie.

A może pogonić Tarmona 28-75 i zanabyć 17-55 bo to mi prawie pokryje zakres do 70 mm (ta dziura 15 mm to mogę bez niej żyć) i zostawić sobie 12-24 nobo jak pokazał mój wyjazd bez szerokiego nie dam rady funkcjonować.

Na powyższe rozważania mam trochę czasu ale decyzję chcę podjąć na podstawie Waszych opinii.

Głównie focę D200, czasu na zabawę z F70 i tak nie mam więc ją pewnie zaraz sprzedam.

Krzyknijcie coś...

Grzegorz

JK
02-06-2006, 16:59
I nikt nie chce się wychylić. :wink:

Ja stawiam na wariant drugi. Nikkor 17-55 (po cropie 25,5-82,5) dla DX to przecież odpowiednik standardowego zooma dla FF. Przed zakupem tego Nikkora robiłm sobie trochę zestawień i wyszło, że zakres od 55 do 70 to jakieś 1-2% zdjęć. Zrezygnowałem z tego zakresu ponad pół roku temu i jakoś mi go nie brakuje, ale to tylko mój subiektywny wybór.

matmol
02-06-2006, 17:10
Każdy ma swoje ogniskowe, nikt więc chyba obiektywnej rady nie udzieli... Z mojego zestawu szkieł (w podpisie) jestem bardzo zadowolony. KITa nie używam i nie brakuje mi żadnej ogniskowej.

Jeśli natomiast miałbym wybierać między 17-35 a 17-55, nie bacząc na ogniskowe, to wybrałbym drugie. Jest to szkło dedykowane do cyfry, co nie jest bez znaczenia. Poza tym śliczna plastyka. Nie miałem co prawda nigdy w rękach tego szkła, ale wszystkie zdjęcia, które widziałem, a były nim robione, są po prostu śliczne.

gmoszkow
02-06-2006, 23:18
No dobra to zapytam inaczej: czy ktoś miał/ma oba te szkła i powie, które według niego jest lepsze w zakresie 17-35 bo to o to mi tak naprawdę chodzi.

Grzegorz

Pawel Pawlak
02-06-2006, 23:29
Nie mam obu szkieł. JEstem zadowolony z 17-55 ale powiem to o czym wielokrotnie czytałem w postach osób mających dostęp do obu szkieł: w zakresie 2.8 do 5.6 przewagę ma 17-55 powyżej 8 lepszy jest 17-35 tyle jeśli chodzi o ostrość. Co do kolorów, kontrastów, plastyki, myślę ze oba są na najwyższym poziomie.

gmoszkow
02-06-2006, 23:42
Rocznik:

Dzieki, to mi rozwiązało kwestię wyboru. Głównie focę do F8, 11 to sporadycznie a wyżej to tylko jeśli muszę (mp długi czas by wodę rozmyć - poniżej 0,1% zdjęć).

To dobra dla mnie informacja bo przy 17-35 to musiałbym i tamrona i tokinę zatrzymać a tak Tamron pójdzie na sprzedaż.

Pozdrawiam

Grzegorz

Jacek_Z
03-06-2006, 00:02
hm. ja nie lubie dziur w ogniskowych. a wręcz przeciwnie, lubie mieć na dużą zakładkę i jak najmniej przekładać szkła.
przy wymianie obiektywów łapie sie pyłki na matryce, a ja czesto pracuje na bardzo mocno przymknietych przysłonach i to wtedy wyłazi.
dlatego choc to moze dziwne nie preferuje stałek. ale kazdy ma jakies swoje tam upodobania.

gmoszkow
03-06-2006, 00:56
Jacku: pewnie daleko mi do poziomu Twoich zdjęć i w związku z tym wymagań sprzętowych.

Portrety lubię robić na 100mm i wyżej więc finał finałów przedziału 55-70 właściwie nie używam. A nwet jeślibym zostawił sobie tamrona to i tak kolejna zmiana.

Na 18-200 mnie chyba nie przekonasz, ja po prostu uwielbiam małą GO i dlatego muszę mieć kilka szkieł zawsze ze sobą.

Grzegorz

Jacek_Z
03-06-2006, 10:44
przeceniasz mnie. Ja chce tylko aparat o największej liczbie pikseli, a co do optyki to przyznam się mam kiepskie obiektywy, wszyscy by sie zdziwili, ze na tym pracuję. Ale pracując na mocno przymknietych jak wszyscy tu piszą nawet denkiem od słoika wyjdą ostre. Używam zupełnie popularnej optyki. Nie mam nic! porządnego z szerokiego kąta. Tylko do osób i portretów mam teraz Nikkora 70-200/2.8 VR więc tu jest bdb. Z tego zakresu musze miec coś topowego i mam oprócz tego stałoogniskowe sekory do mamiyi, gdy trzeba dużych formatów.
Żeby zdziwić bardziej napiszę, że najczęściej używam 18-200. 70-200 nie, bo jest ciężki, (ssja trwa z 5 godzin) a poza tym w studiu by objąć całą postać potrzebuję jakieś 50-60 mm. I jak nagle chce przekadrowac, to musiałbym odpinać 70-200. Więc mam jeden obiektyw 18-200 i robie na nim ostatnio prawie wszystko!
Dla mnie idealny byłby DX 50-150/2.8 ale takiego nie produkują. A reszta mogłoby to być słoik :) ze zmienna ogniskową najlepiej :)
Ja podchodzę do zdjęć bardzo praktycznie, mam takie rozdwojenie jaźni. Wiem do czego robię zdjęcia i albo byle czym do formatu 15x21 cm (to nie znaczy, że wygądają byle jak), albo mamija do formatów 70x100.

Vadim
03-06-2006, 10:59
Jacek_Z

Tak z ciekawości zapytam, czy korzystałeś z nikkora 35-105/3.5-4.5 D IF? To Twój zakres ogniskowych, nie DX, ale optycznie bardzo dobry, ciemniejszy, ale Ty przecież na mocno przymkniętych przysłonach pracujesz. Miałeś okazję?

Pozdrawiam

Jacek_Z
03-06-2006, 11:08
nie, uzywałem bardzo długo zwykłego kiepskiego ciemnego Nikkora AF 35-135, ale go ... zgubiłem.