PDA

Zobacz pełną wersję : D2Xs - face lifting



admin
01-06-2006, 07:11
Jak juz pewnie zauwazyliscie, premiere ma w dniu dzisiejszym nowy korpus - D2Xs. Kilka usprawnien, drobne poprawki, rozszerzenie mozliwosci. Poltora roku bytnosci na rynku zmienilo odrobine w fotografii cyfrowej, nie sposob wiec bylo oprzec sie pokusie wprowadzenia tych zmian we flagowym korpusie koncernu. Ciekaw jestem jak obecnie bedzie sie ksztaltowala cenowo polka profi i na jakie obnizki mozna liczyc w przypadku D2x.

A propos, przy okazji zlotu czerwcowego planujemy prezentacje nowego korpusu w siedzibie NKP.


[center]https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://digital.pl/foto/d2xs.jpg)[/center:41d2f0e2c9]

Komunikat prasowy Nikon Polska: czytaj (http://www.europe-nikon.com/pressreleasedetail.aspx?countryid=23&languageid=25&editorialId=952&pressReleaseId=520)

Czornyj
01-06-2006, 07:35
i na jakie obnizki mozna liczyc w przypadku D2x
Należy mieć nadzieję, że historia lubi się powtarzać - D2H po wejściu D2Hs potaniało i to ostro.

lenek
01-06-2006, 08:51
Na gorąco wg mojej opini rzeczywiście w HS-Crop zaciemnienie martwego pola będzie pomagało, rzeczywiście podczas robienia szybkich zdjęć b. łatwo stracić kontrolę nad tym co jest w kadrze. Kolejna istotna zmiana to wg mnie możliwość czyszczenia matrycy bez zasilacza (pewnie część z Was nie wie ale aby wyczyścić matrycę w D2H czy w D2X potrzebny jest zasilacz sieciowy!!! W moim D2H matryca nie była "sprzątana" od nowości czyli prawie 2 lata ;)). Następna przydatna rzecz to ulepszone działanie AF oraz dodanie nowych funkcji do opcji śledzenia obiektu - to może się przydać jeśli rzeczywiście dobrze to zrobili! Ciekawostką natomiast są dodatkowe poziomy czułości między ISO 800 a 1600 - funkcja dostępna w D2H natomiast niedostępna w D2X - ciekawi mnie jak wyglądają szumy na tych poziomach... Bateria była super i jeszcze ją ulepszyli no cóż... nic się nie stało... tylko żeby nie było akcji wymiany nowych baterii ;)
Tak na gorąco to tyle... w rzeczywistości oczekiwałem ciut więcej. Dobrze, że chociaż cena za nową puszkę jest przystępna. 4699 USD to w miarę rozsądnie (po premierze D2X zaszokował ceną).

darsedz
01-06-2006, 09:46
Gdzies czytalem ze D2X bedzie kosztował teraz 3000 USD... ale ile to będzie u nas?

stig
01-06-2006, 09:50
Gdzies czytalem ze D2X bedzie kosztował teraz 3000 USD... ale ile to będzie u nas?
Jak znam zycie -- pewnie z 14 tysiecy...

lenek
01-06-2006, 09:52
Przepraszam ale nie sądzę aby różnica między D2X a D2Xs była aż tak znaczna. Za mało zmian jest w nowym modelu. W tej chwili oficjalna cena to 19999 więc aby uzyskać 14000 musieliby przecenić D2X aż o 6 tys.

Cena już chyba jest znana - D2Xs będzie kosztował w 19 tys.

krystek
01-06-2006, 09:59
bo to nie nowy model, tylko lekki update. nowy to medzie d3. i tak sie mniej spodziewalem po tym 's'

Jacek_Z
01-06-2006, 10:03
są dwa wątki o tym samym. a tu linki do"S"

http://www.dpreview.com/news/0606/06060102nikond2xs.asp

http://www.robgalbraith.com/bins/multi_page.asp?cid=7-7895-8338

D2X tanieje na zachodzie juz od pewnego czasu. I można kupić od tipa za niecałe 15 tys nowego z gwarancją, a on tez zarabia. kupując w USA mozna by wydać na niego z 12 tys zł. To było ze 2 miesiące temu jak to śledziłem, po ukazaniu sie nowej wersji pewnie będzie za chwilę mozna wyczaić za okolice 10 tys.

Czornyj
01-06-2006, 10:13
Przepraszam ale nie sądzę aby różnica między D2X a D2Xs była aż tak znaczna. Za mało zmian jest w nowym modelu.
W Stanach ceny D2H po wprowadzeniu D2Hs spadły znacznie. Myślę, że wielkość przeceny będzie zależała wyłącznie od tego, czy w D2Xs obniżono poziom szumów na wysokich ISO, na co się zasadniczo zanosi patrząc na fakt, że gmerano przy trybach HI

meliszipak
01-06-2006, 10:13
i kto się śmiał ze zmuszania aparatu do czarno-białości :mrgreen: :lol:

kwasik
01-06-2006, 10:46
milutko, dziś dzien dziecka- moze dostane taki? :lol: 8)

c2h5oh
01-06-2006, 11:00
wlasnie sprawdzilem wczorajsze numery totka i niestety tym razem nie zostawie 6 cyfr u Hesji ;-)

krzysztof jot
01-06-2006, 13:11
znajac podobne modenizacje z D70/s bo miałem oba te aparaty- róznic było znacznie
więcej niż tłumaczyli to sobie posiadacze D70. Tak naprawdę D70s robił zupełnie inne
zdjęcia. Sądzę, że i tu wynikowy obraz będzie sporo odbiegał od tego z D2X i tego co
sugerowałyby tylko suche specyfikacje zmian - elektronika i oprogramowanie robią
więcej niż wymiana elementu. I stad tak spora róznica w cenie (25%) była pomiedzy
tami aparacikami (70/70s), dlatego sądzę że D2X mocno zjedzie w dół - do wyczerpania zapasów.

Jacek_Z
01-06-2006, 14:26
oby. mnie interesują niskie czułości, a tu duzych zmian się nie spodziewam.

Milord
01-06-2006, 15:30
Witam,

Jest to mój pierwszy post w tym miejscu. Fotografowałem Nikonem F90x przez jakieś 7 lat. Korpus jak korpus - OK. Mysłałem uparcie o cyfrówce Nikona. Pojechałem na Photokine 2002 i tu zaskoczenie - Nikon nie pokazał niczego ciekawego. Komentarze były takie, że opracowują nowy chip, który miał być rewolucją jakościową. OK - czekałem. Photokina 2004. Nikon pokazuje D2X - co to ma być???!!! ten długo oczekiwany chip okazał się nieiwle wartym gniotem firmy sony. Co się zatem stało z projektem Nikona? Czyżby sobie nie poradził? Szumy... hm to nie dla mnie. Kolejny dzień pokaz EOS 1 Mark II. Szok - zero szumów nawet przy czyłości 800, a przy 1600 akceptowalne. To niemożliwe.
Przez kolejne 2 lata czekam co się stanie na tej Photokinie. Myślę, że chyba Nikon dostanie jeszcze bardziej w tyłek. W pewnym momencie zacząłem rozglądać się już za czymś innym, bo wieczne obiecanki przestały mnie bawić. Rozmawiałem nawet z gościem z Nikon Polska i zadałem stosunkowo łatwe pytanie - jakie obiektywy z Nikona mógłby jakością porównać do Leicy - odpowiedz mnie zaskoczyła - żaden... no może 180 byłaby najbliżej ale poza tym nic. Zweryfikowałem więc swoje poglądy i zacząłem szukać na nowo systemu jaki spełniałby moje oczekiwania (najlepsze szkła). Oczywiście wybór Leicy był oczywisty - nigdy nie byłem zwolennikiem wodotrysków, choć uważam że ułatwiają życie, ale w fotografii jaką się zajmuję mają małe znaczenie. Zacząłem przeglądać strony, pytać znajomych i dotarłem na stronę www.photodo.com. I tu kolejna niespodzianka - najlepszym z przetestowanych obiektywów był Canon 200/1.8 L. Przyjrzałem się bliżej gamie szkieł i okazuje się że mają lepsze noty od Nikonowskich, o różnicy jakości zdjęć z flagowych korpusów nie wspomnę. Wszystkim radzę chłodnego spojrzenia na sprzęt i niefascynowanie się nowinkami, które wychodzą tylko dlatego, że poprzednia wersja sprzętu była do niczego, a jedyną metodą marketingową na sprzedaż jest dostawianie kolejnych literek do nazw, które tak de facto niewiele do jakości wnoszą.

pozdrawiam wszystkich

Milord

P.S. W tej chwili jestem na etapie podejmowanie decyzji o wymianie systemu. KOniec Września to będzie czas decyzji - wydaje mi się, że niekorzystnej dla Nikona.

Jacek_Z
01-06-2006, 16:04
Co do tego, że tylko 180/2.8 jest porównywalna do leikowskich obiektywów to przesada. Nikon ostatnio jednak faktycznie dba o zoomy (takie czasy) a w tym Leica jest gorsza.
Także z tym , że matryca D2X to niewiele warty gniot - i to Sony? - nie mozna się zgodzić.

Jeżeli cie stac na flagowe produkty to idź w canona 1Ds Mk2 i w ten 200/1.8.
leica ma co prawda lepsze szkła (generalnie), ale kłopot z tym, że to system analogowy i bez AF. Jest scianka cyfrowa do Leica R9 ale nie wiem jaką jakość daje ta matryca. Wszedłbym raczej w canona. Z ciekawością bym porozmawiał i się spotkał z kimś kto używa tych topowych zabawek. Co fotografujesz? Bo jednak to decyduje dziś o wyborze body.

jurgen
01-06-2006, 16:15
Ja tylko dodam że optyke dla armii japiszonów robi ten słaby nikon

Milord
01-06-2006, 16:50
Co do tego, że tylko 180/2.8 jest porównywalna do leikowskich obiektywów to przesada
Taką informację otrzymałem od gościa, którego polecił mi Nikon Polska jako człowieka, który zna dobrze obiektywy tej marki.


Nikon ostatnio jednak faktycznie dba o zoomy (takie czasy) a w tym Leica jest gorsza.
Domeną Leicy nie są zoomy. Decydując się na zmianę systemu biorę raczej pod uwagę stałoogniskowe szkiełka, których chcę mieć komplecik od powiedzmy 24 - 200. Zoomy nigdy nie osiągną tej samej co stałki jakości.


leica ma co prawda lepsze szkła (generalnie), ale kłopot z tym, że to system analogowy i bez AF
Autofokus i tym podobne wodotryski czasami ułatwiają życie, ale nie są mi niezbędne. Fotografuję głownie w podczerwieni i tam manual sprawdza się idealnie. Prowadzę również agencję reklamową i tam przydaje się czasami autofocus i parę wodotrysków :)


Jest scianka cyfrowa do Leica R9 ale nie wiem jaką jakość daje ta matryca
Oglądałem wykresy porównawcze flagówek Canona, Nikona i Leicy - taka różnica jaka jest między Canonem a Nikonem (miażdząca), jest pomiędzy Canonem a Leicą (na korzyść Leicy). Chip odpowiedzialny za rejestrację obrazu pochodzi z firmy Imacon, której przedstawiać nie trzeba. Rzecz podobno rewelacyjna. Wybieram się zresztą do Solms na zaproszenie, więc będę mógł coś więcej opowiedzieć, ale jeszcze nie teraz.

Jeśli o mnie chodzi, to jakość powinna być bezkompromisowa i w tym kierunku raczej będę zdążał. Jeśli chodzi o manuale przede wszystkim biorę pod uwagę Leicę M, potem dopiero R, z racji uniwersalności rozwiązania no i oczywiści Canona, mającego szkła na poziomie zbliżonym do R, oferującego jednak FF, większą matrycę i parę wodotrysków które czsami mogą się przydać. Nie podjąłem jeszcze decyzji - zastanawiam się...

pozdrawiam

Milord

Kaleid
01-06-2006, 16:54
No tak, wykresy porownawcze -rzecz święta. Zawsze je mozna pokazac znajomym lub samemu sie nimi cieszyc :) Ja tam wole pokazywac im zdjecia :)

Jacek_Z
01-06-2006, 17:06
co do porównania obiektywów - kłopot w tym, że ten co dobrze zna obiektywy Nikona pewnie nie za wiele wie o obiektywach Leiki (poza generalną opinią, ale chodzi przeciez o szczegóły) i prawdopodobnie je idealizuje.
Na odwrót też niedobrze. Jak kto ma system Leiki, to nie bardzo się chce wypowiadać inaczej niż "z góry" o innych.

A praktycznie - na plenerze fotograficznym pod Toruniem sporo lat temu przez kilka dni fotografowałem razem m.in ze znanym i uznanym fotoreporterem Zenonem Żyburtowiczem. Miał kilka body. Leikę miał jednak w rezerwie, a pracował na Nikonie (F4 chyba) i sobie z tego faktu żartował - ze Leikę ma na pokaz.
Przy okazji - mam ochotę na najnowsze szkło Zeissa 85/1.4 do nikona (manualne) - cena 1000 euro. Ale nie mam jak go porównać do Nikkora, nikt go nie ma.

Milord
01-06-2006, 17:13
Dlatego też nie gloryfikuję żadnego sprzętu. Jeśli doczytasz mojego posta na spokojnie to stwierdzisz że poszukuję rozwiązania a nie że go znam (poza różnicą między Nikonem D2X a Canonem EOS 1 Ds Mark II, która jest mi znana bardzo dobrze).
Zamierzam w tym roku sprawdzić wszystkie systemy i wtedy wypowiem się ostatecznie...
Zapewne jak większość z Was nie lubię gdy producent bawi się w ciuciubakę i marketingiem nadrabia braki w technologii... i chodzi tu tylko o jakość a nie o kolejne literki czy cyferki w nazwie korpusu...
A co do zdjęć... no mojej wystawie sprzedałem wszystkie prace - świadczy to jednak nie o tym że szkiełko było takie czy inne, ale o tym że ten kto stał za szkiełkiem miał jakąś wizję. Dobre szkło pomaga tylko pokazać innym to, co nosisz w głowie...
W tym roku robię kolejną wystawę, choć pomysłów mam na 2 lub 3. Wszystko jednak musi miec swój czas.

pozdrawiam

Milord

admin
01-06-2006, 17:36
Problem wlasnie w tym ze ta przewaga, w pewnym sensie oczywista, nie zawsze sie przeklada na jakosc zdjecia (mimo pelnej klatki, niskich szumow itd). Za przyklad niech sluza dwa pliki, oba wykonane z RAW/NEF. Nikon z ob. 28-70/2,8, Canon z 24-70/2.8. MOwie ozywiscie o D2X i 1Ds mkII.

1. http://www.dpreview.com/reviews/NikonD2X/Samples/Compared/Outdoor/outdoor_d2x-raw-acr.jpg

2. http://www.dpreview.com/reviews/NikonD2X/Samples/Compared/Outdoor/outdoor_1dsmkii-raw-acr.jpg

Sluze wieksza iloscia podobnych przykaldow. Nikon niestety lezy na plecach przy wysokim ISO i temu sie nie da zaprzeczyc. Sa jednak aspekty obrazowania tego bubla jak go nazwales, od Sony.

MzMarcin
01-06-2006, 18:17
admin,
No to tutaj Nikon rozwala o ziemię tą jedynkę...
Adminie niektórzy jednak mają gdzieś te winiety CA itd. itd. Kogo ja przynajmniej nie zapytam odpowiada mi na dwa sposoby(pytanie:"dlaczego chcesz FF po co ci to!":
-onanistycznie ;) tekstem jak z katalogu zapluwając się okropnie i opowiadając jaką mu takie 5D da jakość że ho ho(co śmieszne ci ludzie mają zerowe pojęcie często nawet o podstawowej obróbce obrazu... bo walą w ipg)
-i 2 grupa do której ja także należę... Po prostu nie obchodzi ich wiele więcej niż to tylko to żeby obiektywy miały znowu ogniskową 1:1

A co do D200 hehe nie wiem co większości ludzi odwaliło... szczególnie u nas na forum użyszkodników nikona(w końcu ;)). Wiem co dają canony na wyjściu(ipg i Raw z ACR) i wiem co mam z D200(wiem co miałem z D70…)(z takiego jednego durnego nikon capture…) i dla mnie D200 dajeeeeee ;) lepszą jakość*. Zdjęcia są piękne, płynne ostre. Tak pod wpływem tych dyskusji wyjąłem nawet płytkę dvd ze zdjęciami z 20d . LUDZIE co wy tam widzicie pokażcie mi bo ja nie wiem…

Już dawno temu znajoma poprosiła mnie żebym porobił jej parę fotek na wieczorku poetyckim… był też chłopak robił eosem 350 chyba z l-ką z Lampą. Niedawno oglądałem swój album robiony D200 z17-35/2.8 bez lampy i tego chłopaka… No aż heh miło spojrzeć a ISO u mnie od od 800 do 1250 non stop. Barwa światła taka że heh zachciało mi się nagle białej karty. Ale wyszło świetnie, ostro szum ABSOLUTNIE nie przeszkadzał(nawet wołany w ACR co mnie samego zaskoczyło). A z tego cwanona przepały z lampy na co 2 zdjęciu, nie ostro! Ślisko kolory pfeeeeeeee. Koledzy szkoda gadać ostatnio jedne z piękniejszych zdjęć zrobiłem moim Cwanonem A610!
Dlatego dla mnie liczy się ogniskowa, światło a reszta… mógł bym pewnie robić wszystkim… byle by dawało mi tyle przyjemności co dzisiejszy wyskok z F100… ;)

*Dużooo lepszą także od D70… a słyszę nawet od admina głosy o jakichś „niższych czułościach stosowanych”, gorszym obrazowaniu…

PS. Ostatnio przeglądałem też fotki z pbase z 5D. Matryca ********a, ale co z tego skoro widać po zdjęciach bogatych FF-owców. Pomiar matrycowy do pupy w tym aparacie… od zwykła puszeczka którą można robić wspaniałe fotki jak się umie… ;) jak zresztą wszystkim :)

Milord
01-06-2006, 18:41
... Sa jednak aspekty obrazowania tego bubla jak go nazwales, od Sony.
No. aberracja chromatyczna na zdjęciu zrobionym przez Nikona taka że głowa boli. Przyjrzyj się np. temu ciemnemu budynkowi z prawej strony foty :)

Nie odbieraj moich postów jako atak na Nikona. Robiłem tym sprzętem zdjęcia przez parę lat. Nie mam zamiaru jednak tolerować dłużej polityki firmy, która przespała czas kiedy inni pracowali nad matrycami, pojawiło się sporo lepszych szkiełek, nawet hasło "robimy najlepsze zdjęcia świata" jest dawnym hasłem reklamowym Leicy, a cały marketing opiera się na dodawaniu co rusz to nowych literek do nazwy i zakładaniu badziewnych matryc sony'ego.

pozdrawiam

Milord

admin
01-06-2006, 19:13
Milordzie, nie pomyliles zdjec? Moze widzisz cos wiecej niz inni, ale dla mnie to w tym konkretnym przykladzie, D2X zjadl Canona na sniadanie. Taki tani korpusik, polowa ceny :)

Nie odbieram zadnego postu krytycznego jako jakikolwiek atak. Mnie naprawde niewiele interesuje jakim sprzetem bedziesz robil zdjecia. Wolalbym je obejrzec niz gadac o tym czym zrobione. Tylko nie pokazuj bledow aparatu i optyki tam, gdzie jej nie ma. Ja nie kupuje korpusu by zrobic komus na zlosc. Nie obrazam sie na koncern ze zrobil lub nie zrobil czegos tam. Po prostu wykorzystuje to co mam :)

admin
01-06-2006, 19:14
Marcinie, przepraszam ze sie nie odnioslem. Zgadzam sie z wiekszoscia Twoich tez, wiec nie ma sensu bic piany.

Jacek_Z
01-06-2006, 20:41
Milord - jak widzę twoją www to znaczy, że robisz dużo w podczerwieni. To na tyle różne od "normalnej" fotografii, że przebadałbym matryce pod katem jak sobie z tym radzi.
Tu róznice mogą być nawet większe ze względu na zastosowany filtr IR na matrycy. Będziesz chciał go zdjęć? Wiesz jak bez tego filtru robi D2x czy 5D ? Radziłbym to porównać. Ja nie mam pojecia kto tu lepiej wypadnie, nie polecam niczego.
Co do optyki to w IR też inaczej pracuje, dawniej obiektywy miały czerwoną kropkę na skali odległosci i było wiadomo gdzie nastawić odległość. Leikowskie stałki pewnie dalej mają.
Testy obiektywów sa na tradycyjny zakres swiatła uzywany w fotografii - od czerwonego do filoletu. A ty pracujesz na zakresie ciut obok. Wady uwidaczniają sie tam chyba bardziej. Nie masz łatwo, nie widziałem testów optyki na taki zakres światła. Ale pewnie wędrujesz po specjalistycznych stronach o IR i moze tam cos takiego jest. Bardziej bym sie sugerował optyka, która jest tam polecana.

paskud
01-06-2006, 21:56
Milord :)
jak ktos ma kaskę- to może sobie wybrać obiektyw za 25 tysiów a do niego sobie kupić tanie body :) za 15 tysiów

Milord
02-06-2006, 08:59
Hehe niezle :)))
Z obiektywami problem jest dość spory ponieważ Leica nie zaznacza "red point" na swoich obiektywach. Ma za to kilka szkiełek apochromatycznych, które ogniskują cały zakres światła w tym samym miejscu więc problem nie istnieje od 70mm w góre. Do tej ogniskowej trzeba sobie przeliczac samemu. Canon oprócz apochromatyki ma również zaznaczone kropki na obiektywach. Nikon też to stosuje, ale szkiełka są gorsze poza kilkoma wyjątkami, no i nie ma apochromatyki, więc użerasz się cały czas.
Jeśli chodzi o korpus cyfrowy to nie zdejmowałbym filtru IR, bo wykorzystywałbym go do zdjęć koncepcyjnych w agencji. Do podczerwieni uznaję tylko klasyczny film.

pozdrawiam

Milord

lenek
02-06-2006, 10:31
... przepraszam, ale o czym jest ten temat?

Vadim
02-06-2006, 11:43
Milord

Napisałeś:

"...Taką informację otrzymałem od gościa, którego polecił mi Nikon Polska jako człowieka, który zna dobrze obiektywy tej marki "

A gość pewnie od kolegi, który sprzedaje Leicę...
Robiłeś zdjęcia Leicą? Miałeś okazję porównać najlepsze szkła firm L, N i C ze sobą? A co z Zeissem? Piszesz tak trochę bez przekonania, na zasadzie jedna baba drugiej babie.

Pozdrawiam

andrzej500
02-06-2006, 12:10
Milord zie.
Mam podobne „rozterki”, jeśli chodzi o dobór sprzętu. Po obejrzeniu Twojej galerii jestem zadowolony i wcale się nie dziwię, że wszystkie prace poszły.

Czasem myślę, że granica zdolności postrzegania jest nieskończona. Też staram się dążyć do doskonałego obrazu chodź sam nie wiem gdzie on jest. „ Wyższy stan wiedzy” znacznie pogarsza „jakość” oglądanych prac.
Nadmiar techniki nad zdrowym rozsądkiem zaczyna dominować. Często zastanawiam się przy ocenie czy to może mi się podobać. Tak podoba mi się. Powiedzieć głośno, dać do zrozumienia?
To idzie w drugą stronę. W moich pracach widzę niedoskonałości sprzętu i swoje. Jak daleko zajdziemy w tym „wyścigu zbrojeń”?
Czy lepszy sprzęt rozwiąże problem? Jeśli tak to, jaki sprzęt? Ktoś powie „sprzęt to nic ważne, kto i jak się nim posługuje” – bez sensu. Więcej robisz coraz więcej widzisz. Nam za mało a „większość” nigdy tego nie zauważy.
Sytuacja jest tak skomplikowana, że musisz sam dokonać wyboru
(odkrywcza myśl eee) na podstawie własnych spostrzeżeń i przemyśleń. Powodem są Twoje prace, których nie idzie poddać ocenie jednoznacznie w sposób, w jaki „większość” chce tego dokonać. (ocena na podstawie własnego doświadczenia lecz mniejszego niż twórca)
Czy dopuszczamy myśl w której pewna dystyngowana Pani na oficjalnym bankiecie powiedziała „ z dobrym sprzętem jest tak jak z facetem, każdej pasuje inny a najważniejsze aby dodrze leżał w dłoni”

Milord
02-06-2006, 12:32
Vadim - czytaj co piszę, a nie to co pomiędzy literkami - napisałem że rozmawiałem z gościem którego polecił mi Nikon Polska - to powinno Ci wystarczyć. Myślę, że nie polecono mi byle głąba, który nie wie o czym mówi. Zadawałem konkretne pytania i dostawałem konkretne odpowiedzi. I o to mi chodziło.

Andrzej - jestem pod wrażeniem i dziękuję :)
Myslę, że granica tego "wyścigu" nie istnieje. Każdy kto chce coś robić "na poważnie" będzie w tym dązył do doskonałości, stąd też wieczne niezadowolenie z tego co się ma, bo chciałoby się więcej. W tej chwili przygotowuję kolejną wystawę, prawdopodobnie zdjęcia będą już robione na innym sprzęcie, Jakim? Jeszcze nie wiem. Rozmawiam w tej chwili z ludzmi i myślę że sprzęt przetestuję w tym sezonie o decyzja o zakupie zapadnie po Photokinie. Jeśli Śląsk nie jest Ci daleki to wyślij mi swoje namiary - jak będzie tak daleko wyślę Ci zaproszenie na wystawę. Przy okazji pogadamy o granicach optyki w kontekscie zdrowego rozsądku przy lampce wina :)

pozdrawiam

Milord

Vadim
02-06-2006, 12:50
Milord

Ja nie pytałem, kto Ci kogo polecił, bo mnie to grzeje, za przeproszeniem. To, że z kimś rozmawiałeś z kimś z polecenia NIkon Polska, to mi nie wystarczy. Przeczytaj uważnie, to co napisałem (masz znacznie mniej do przetrawienia).
Pytałem czy Ty sam pracowałeś na tym sprzęcie? Czy miałeś okazję w praktyce sprawdzić to, co mówiły Ci osoby uznawane przez Ciebie za autorytety? Czy to jest może tak, że przyjąłeś bezkrytycznie i za pewnik ich słowa? O to pytam. Twoja wiedza i doświadczenie, czy tylko Twoje zaufanie do innych?

Pozdrawiam

Ps. A co do zoomów, to Leica wcale nie musi ich robić setki. Wystarczy 28-35-50 f/4.0 TRI-ELMAR-M Asph...

Milord
02-06-2006, 13:36
Vadim,

Pracowałem na Nikonie przez 7 lat. W tym czasie robiłem zdjęcia na F90X i szkiełkach:
Nikkor 35-100/3.5-4.5 IF D
Nikkor 50/1.8 D
Nikkor 180/1.8 IF ED
Nikkor 17-35/2.8 AF-S
Nikkor 28-70/2.8 AF-S
Nikkor 70-200/2.8 AF-S (przez tydzień miałem przypięte body F100)
Nikkor 80-200/2.8
Sigma 105/2.8 EX Macro
Od czasu do czasu pracuję na body S2Pro. 4 lata temu przez 10 dni testowałem Kodak DCS 660 (cyfrówka Kodaka oparta na F5-ostatnim porządnym body Nikona, na F6 szkoda mi słów).
Ze szkiełek używałem jeszcze jakieś inne Sigmy i Tamrony - nie pamiętam szczegółów - nic szczególnego to nie było. Nie będę się wdawał w szczegóły o każdym obiektywie, bo pewnie wolałbyś sam wyrobić sobie zdanie o każdym z nich. Czy takie doświadczenie jest dla Ciebie wystarczające? Mam nadzieję :)

pozdrawiam

Milord

Czornyj
02-06-2006, 13:48
Milord, Vadim pytał, czy robiłeś bezpośrednie porównania szkieł Nikona Canona i Leici czy Zeissa. Wymowa jego słów jest taka, że nie należy się przypalać na szkło po oglądnięciu tabelki MTF i wysłuchaniu opinii "ekspertów" (często również patrzących przez pryzmat tychże tabelek)

A jeśli naprawdę potrzebujesz kwadratowych jaj jeśli chodzi o jakość, to daruj sobie mały obrazek i kup MF, albo jeszcze lepiej LF - tam jakość faktycznie jest taka że buty spadają, a nawet najcudniejszy Canon to przy tym tylko żałosna zabawka, sam sobie zresztą rzuć okiem:
http://www.luminous-landscape.com/essays/back-testing.shtml

Milord
02-06-2006, 13:55
Napisałem w jednym z poprzednich postów tak:
"W tej chwili przygotowuję kolejną wystawę, prawdopodobnie zdjęcia będą już robione na innym sprzęcie, Jakim? Jeszcze nie wiem. Rozmawiam w tej chwili z ludzmi i myślę że sprzęt przetestuję w tym sezonie o decyzja o zakupie zapadnie po Photokinie."

Wtedy też będę mógł się wypowiedzieć na ten temat bardziej dogłębnie. Jeśli chodzi o Leicę, to zostałem zaproszony do Solms , gdzie będę mógł przetestować wszystko jak będę chciał.
Jeśli będziesz chciał chętnie podzielę się wówczas moją wiedzą ilustrując ją przykładami :)

Co do większych formatów - chętnie ale jest jeden problem. Wszystkie fotki robię na materiale Kodak High Speed Infrared. Jest to jedyny materiał na którym faktycznie mogę zarejestrować podczerwień. Inne materiały sięgają w tą długość bardzo płytko i mnie nie zadowalają. Niestety Kodak robi ten materiał tylko dla 35 mm. Jeśli znasz jakieś lepsze filmy o podobnym lub lepszym zasięgu a dostępne dla innego formatu, daj znać.
Co do tabelek, to traktuję je w taki sposób że jeśli zobaczę w nich coś ciekawego to zaczynam się tym interesować. Nie traktuję ich jak alfę i omegę. Tych jednak co szukają informacji na temat szkiełek odsyłam na www.photodo.com. Naprawdę ciekawe informacje i szczegółowa procedura testowa...

pozdrawiam

Milord

Vadim
02-06-2006, 14:24
Milord

Rozumiem, że to są czeskie błędy, bo przecież nie ma czegoś takiego jak:
- Nikkor 35-100/3.5-4.5 IF D
- Nikkor 180/1.8 IF ED

A w temacie, to tak jak Czornyj zwrócił uwagę.
Twoje ostatnie wyjaśnienie sprowadza mnie do jednej konkluzji: facet coś chce, wie co, ale nie do końca wie czym. Ma już określone zdanie na temat jednego sprzętu i go dyskwalifikuje, bo z opowiadań wychodzi, że inny jest lepszy. Sorry, ale myślę że temat będzie rzeczowy, jak już będziesz po osobistych testach.

Pozdrawiam

Milord
02-06-2006, 14:52
Sorki, walnąłem się po "czesku" :)
Oczywiście 35-105/3.5-4.5 IF D i 180/2.8 IF-ED

pozdrawiam

Milord

P.S. "Opowiadań" nie biorę całkiem na serio, bo wiesz jak to jest z wędkarzami, co rusz jak któryś opowiada jaką rybę złowił to ona ciągle rośnie :)
Czytam testy, oglądam zestawienia, co mogę to sam sprawdzam i tyle. W tym roku mam zamiar tą sprawę rozwiązać i chętnie podzielę się przemyśleniami :)

pozdrawiam

Milord

Adams
02-06-2006, 21:22
Vadim,

na F6 szkoda mi słów).

Milord

Dlaczego? Pytam bez ironi.

Maciej G
02-06-2006, 22:34
mam to samo pytanie co Adams... lookałem na F6 na przedostatnich targach w Łodzi (nawet wypstrykałem gościom z Nikona pół filmu zanim się zorientowalem że jest w puszce :lol: )... dla mnie, przynamniej po krótkim obcowaniu - body idealne... :)

Vadim
02-06-2006, 22:52
Panowie, to była pewnie taka luźna dywagacja kolegi Milord, podobnie jak z obiektywami. Zakładam się o skrzynkę dobrego piwa, że nie miał go nawet w rękach.

Pozdrawiam

krzysztof jot
04-06-2006, 14:25
pytanie do posiadaczy D2X -
zwrociłem uwage na wyswietlacz menu w nowym D2Xs i jest tam cos czego nie ma
D200 - i teraz pytanie - czy w D2X było ? czy to nowa pozycja ? bo wtedy jest szansa
ze pojawi sie i w jamiejś wersji softu do D200 - a chodzi mi o informacje w exifie przy
AF'ie. Jest AF / VR - i podane czy C czy S i VR - on/off. To przydatne....

jurgen
04-06-2006, 17:41
Poszukiwanie świętego grala - 2 stałki i sigma, reszta zoomy

Vadim wygrałes zakład

w kazdym razie powodzenia w poszukiwaniach,
proponuję jednak zapodac sobie najpierw zeissa z F

Czornyj
04-06-2006, 18:02
jurgen - :lol: :lol: :lol: - no co ty! Zeissa ZF to teraz robią azjaci z Cosiny, a nie germański übermensch.
Też ciekawym, czym to F6 ustępuje F5-tce.

lenek
04-06-2006, 20:18
pytanie do posiadaczy D2X -
zwrociłem uwage na wyswietlacz menu w nowym D2Xs i jest tam cos czego nie ma
D200 - i teraz pytanie - czy w D2X było ? czy to nowa pozycja ?

W D2X nie ma oznaczenia, że działa VR.

Milord
05-06-2006, 09:31
Panowie, to była pewnie taka luźna dywagacja kolegi Milord, podobnie jak z obiektywami. Zakładam się o skrzynkę dobrego piwa, że nie miał go nawet w rękach.

Pozdrawiam

Śmieszny jesteś kolo :) W rękach miałem już wiele aparatów i F6 jest dla mnie bardzo dziwnym pomysłem, albo bardzo zwykłym aparatem z kilku powodów:
Brak komina - przykręcanie peryskopu była to dla mnie ostateczność, której widzę, że nie da się uniknąć. Wymienny pryzmat był dla mnie rozwiązaniem idealnym. Zaprzestanie jego stosowania jest dla mnie niezrozumiałe i stanowi krok wstecz.
Brak gripa - rozumiem że panowie z japonii nie są typami siłaczy ale tłumaczenie że body jest za ciężkie o te "pare" gram jest dla mnie śmiechu warte. Jasne można sobie go dokupić i przykręcić, tylko po co skoro poprzedni model miał to od razu. To niech może Nikon ze wszystkich aparatów pozdejmuje gripy skoro takie ciężkie i niech może zaprzestanie produkcji szkiełek od 300 w góre bo też do lekkich nie należą. Przyjmuję to tłumaczenie jako głupie.
F5 było aparatem idelalnym. Prawie. Dla osób które korzystały z różnych pól ustawiania ostrości, obramowanie aktywnego pola grubszą ramką, w przypadku pomiaru na obszary ciemne, równało się ze zmianą kierunku patrzenia na coś jasnego, wybraniu właściwego pola, żeby potem powtórnie ustawić się w kierunku właściwego kadru. Podświetlanie pół jest lepszym rozwiązaniem, które co prawda zrobiono w F6, ale wspomniane wyżej przyczyny sprawiły że jest to tylko kolejne body jakich wiele i wcale nie gorszych.
Jeśli jeszcze tego nie zrozumiałeś to nie mamy o czym gadać.
F5 wyznaczyło kierunki w jakich powinny być rozwijane profesjonalne korpusy i do dnia dzisiejszego stanowi jeden z lepszych korpusów w moim mniemaniu. F6 to pomyłka.

pozdrawiam

Milord

P.S. Gdzie mi chcesz dostarczyć tą skrzynkę piwa???

Adams
05-06-2006, 09:50
[/quote]

Brak komina - przykręcanie peryskopu była to dla mnie ostateczność, której widzę, że nie da się uniknąć. Wymienny pryzmat był dla mnie rozwiązaniem idealnym. Zaprzestanie jego stosowania jest dla mnie niezrozumiałe i stanowi krok wstecz.

Dla mnie nie jest to ważne, ale owszem zgadzam się dla konkretnych rodzajów fotografi to zrozumiałe niedociągnięcie

Brak gripa - rozumiem że panowie z japonii nie są typami siłaczy ale tłumaczenie że body jest za ciężkie o te "pare" gram jest dla mnie śmiechu warte. Jasne można sobie go dokupić i przykręcić, tylko po co skoro poprzedni model miał to od razu.

Zgadzam się całkowicie. Korpus z D2 byłby idealny

Czornyj
05-06-2006, 11:29
F6 z dokręconym gripem jest jak D2. Minimalne wydłużenie zestawu wzięto pod uwagę, wsadzając na grip dodatkowy multi selector. A w D2 kominka też ni hu hu - za to korpus szczelniejszy ;) Za to jest Multi-CAM 2000...

admin
05-06-2006, 12:30
Panowie, bardzo prosze. Mamy na forum wydzielone miejsce na dyskusje o:

a - sprzecie analogowym,
b - jakosci roznych produktow Nikona.

Niniejszym wiec przypominam, ze mowimy tu o nowym korpusie cyfrowym Nikona. Na razie nie zamykam tematu ale zdecydowanie prosze o powrot do jego tematu!

jurgen
05-06-2006, 13:37
Polecam podpiąc sobie 600mm do body z gripem.
Od razu zrozumiesz dlaczego zostawili wybór.

pozdrawiam

Milord
05-06-2006, 15:14
Podepnij i mi powiedz...

pozdrawiam

Milord

P.S. Proszę o wydzielenie tych postów z tego tematu i założenie nowego - będzie większy porządek...

jurgen
05-06-2006, 16:09
już mówię

Odchudzili obiektyw, ale
mocowanie stawywowe jest takie sobie (czytaj do dupy).
Leicy nie używałem (560mm) ale wydaje sie solidniejsze. ??
Przy foceniu mamy do czynienia z dużą masa na końcu zestawu
(czasami dopinam jeszcze tc14) i wtedy
drgania generowane przy uderzeniu migawki są zdecydowanie wieksze niz przy gołym body.

Tak więc pozostawienie wyboru, z mojego pkt widzenia to nie wada.

czy to wystarczy?

Maciej G
05-06-2006, 16:20
jeszcze o F6 - dla mnie to, że jest mniejsze od F5 jest zaletą... nie potrzebuję dźwigać wilekiego body, wolę coś bardziej poręcznego (choć leica to to nie jest... :) ) długich szkiełek też raczej nie podczepiam, wole coś koło standardu... :) tak więc wg mnie F6 to nie pomyłka a możliwość wyboru (z gripem lub bez)... dla tego samego powodu wolałbym 5d zamiast 1-ki, albo d200 zamiast D2x-a (dziwne co?)... powtarzam - dla mnie body super, ale dla każdego coś innego... acha - design też bardziej mi się podoba... ;)

Milord
06-06-2006, 10:48
NIe używam tak długich ogniskowych więc jakby problem mnie nie dotyczył. Zakres 15-200 jest dla mnie na tą chwilę maksymalny. Jednak jak życie pokazuje człowiek przyzwyczaja się do dobrego i potem jak tego nie ma to odczuwa brak np. przesiadając się z tabliczki graficznej na myszkę. Body z gripem jeśli chodzi o mnie to optimum. Janse że nie jest to warunek konieczny żeby dobrze się pracowało, ale jest to rzecz która naprawdę się przydaje. Grip w F5, podobnie jak w serii D były (i są) dobrze wyprofilowane i mają odpowiednią wielkość do mojej łapy, w przeciwieństwie do "gripu"??? z kodakowskiego wynalazku dcs 14/n lub c, z którego jak ostatnio wyczytałem wycofali się. Nie dziwię się zresztą, bo jak oglądałem to "cuś" na Photokinie 2002 to ze smiechu się o mało nie poskładałem ku oburzeniu gości z kodaka. Na pytanie co mnie tak bawi odpowiedziałem, że ten "grip" co umieścili w tym aparacie to może jest dobry dla dziecka, co otrzyma ten aparat na komunię, ale nie dla starego faceta. Krótko mówiąc między grip a obiektyw potrafiłem wsadzić tylko końcówki opuszków palców, a o pewnym uchwycie można było zapomnieć. Jeśli chodzi o wagę to nie ma większego znaczenia z kilku powodów: noszę aluminiową skrzynię w której mam swoje graty i to wszystko waży, więc te parę gram nie robi różnicy, zawsze jeżdzę z asystentem, który te graty pomoga nosić, tudzież statyw, który też do lekkich nie należy. Nie należę też do ludzi drobnej budowy, więc jest mi to obojętne. Liczy się tylko wygoda obsługi. Dlatego też nie kupię F6. Bo i po co, skoro niczym się już nie wyróżnia na tle podobnych produktów innych marek, które jednak mają lepszą optykę, przynajmniej z mojego punktu widzenia...
To tyle na temat F6. Wydaje mi się, że ilu ludzi tyle punktów widzenia. Dlatego też nie będę się upierał i na siłę przekonywał do mojego punktu widzenia.
W tym roku jadę na kolejną Photokinę i jestem ciekaw co Nikon pokaże. Wydaje mi się jednak, że dodanie literki s po D2X to jest wszystko na co można liczyć. Przynajmniej na to wskazuje polityka firmy, która od dobrych 4 lat jest niezmienna. To też spowodowało moją niechęć i poszukiwanie lepszego rozwiązania. Mam nadzieję, że zbudują w końcu matrycę, która rzuci mnie na kolana, ale przestałem już na to liczyć.

pozdrawiam wszystkich

Milord

P.S. Mam jeszcz trochę gratów na sprzedaż, jakby ktoś był zainteresowany to kontakt na maila :)

jurgen
06-06-2006, 11:25
Milord fajnie, że masz umyslnego i wszystko racja pod warunkiem, że robisz 500 metrów od samochodu.
Niestety każde 100 gram z każdym kilometrem robi się ciezsze niezaleznie od postury.
I tak naprawdę mniejsi mają lepiej.
Co do profilowania niektórych gripów - zgodzę się w 100%
pozdrawiam

Milord
06-06-2006, 12:49
Nie nazywałbym asystenta umyślnym. To musi być kumpel, bo jak jadę na zdjęcia to fajnie jest jak jest o czym pogadać, albo i browarka wysuszyć :). Dobrze jest jeśli ma pojęcie o sprzęcie, bo wtedy może pomóc przy przygotowywaniu drugiego korpusu, albo w operowaniu w worku ciemniowym.

pozdrowienia

Milord

jurgen
06-06-2006, 14:11
ludzki pan :D

meliszipak
06-06-2006, 16:30
:lol: rotfl

Milord
07-06-2006, 10:22
Hehe jaja se robicie jakbyście nigdy z asystentami nie pracowali :)
A piwko też pijecie do lustra? hehe

pozdrawiam

Milord

jurgen
07-06-2006, 10:34
mój asystent to chodzi z lornetką i lunetą :D
sorki KLISZU

admin
08-06-2006, 19:13
A ja mam przeurocza asystentke. Tylko cygara mi wypala ;)

holka
08-06-2006, 19:50
:oops:

ale czasami tez je kupuje :)

chalzen
09-06-2006, 19:36
A ja mam przeurocza asystentke. Tylko cygara mi wypala ;)
Admin-rzuć palenie i po kłopocie :) :)

Czornyj
09-06-2006, 19:50
Ech, wszędzie tylko:
- rzuć palenie
- nie pij gorzały
- żryj dietetyczne ohydztwo
- nie uprawiaj seksu
- uprawiaj dżogink

To jest jakieś neomedieawalistyczne doktryniarstwo z tym umartwianiem.
A do tego ostatnio ciocia kolegi całe życie o siebie dbała - nie jadła mięska tylko sałatę, nie paliła, nie piła nawet na imieninkach, nie miała męża, tylko piesza turystyka górska i rowerek. I rak ją zeżarł w miesiąc.
A czym się trener Andrzej Niemczyk wyleczył z raka? Łiskaczem i szlugami. Rak tego nie wytrzymał.

chalzen
09-06-2006, 22:03
Ech, wszędzie tylko:
- rzuć palenie
- nie pij gorzały
- żryj dietetyczne ohydztwo
- nie uprawiaj seksu
- uprawiaj dżogink

No z seksem to przeginasz-gdzie się takich głupot naczytałeś (nasłuchałeś)
Z żarciem to właściwie nie masz wyboru-wszystko zdąża w kierunku ochydztwa z prędkością światła.

krystek
10-06-2006, 00:40
kto pije i pali, ten nie ma robali, stara prawda zyciowa ;]

qooba
11-06-2006, 22:10
A czym się trener W.Wspaniały wyleczył z raka? Łiskaczem i szlugami. Rak tego nie wytrzymał.

śmiem twierdzić, że ów trener to Andrzej Niemczyk :)
ide na fajke ;-)

Czornyj
11-06-2006, 22:34
:oops: cholera - fakt, porąbało mi się :lol: