PDA

Zobacz pełną wersję : ksiazka o fotografii



hanibal
29-05-2006, 05:18
jestem poczatkujacym fotografem

prosilbym o polecenie mi jakiejsc dobrej ksiazeczki ta temat fotografi cyfrowej w ktorej bedize wyjasnienie pojec opisy technik ( glwonei sportowe zdjecia i pejzarze )

poprostu cos co jest dobre

Antonina
29-05-2006, 12:36
Poszukaj
A. Andrzeja Mroczka
B. Szkoła fotografowania National Geographic
C. Zbigniew Pękosławski
D. Witold Dederko Sztuka fotografowania
E. Tadeusz Cyprian

rabijki
29-05-2006, 14:44
polecam jeszcze ( choc to staroc nieziemska ale pewne wiadomosci sie nie dezaktualizuja) Andreas Feininger Nauka o fotografii - raczej biblioteki! Facet 20 lat pracowal dla Life wiec wie co pisze:-)

Antonina
29-05-2006, 14:59
polecam jeszcze ( choc to staroc nieziemska ale pewne wiadomosci sie nie dezaktualizuja) Andreas Feininger Nauka o fotografii - raczej biblioteki! Facet 20 lat pracowal dla Life wiec wie co pisze:-)

Te stare są najlepsze nie polecam raczej niczego, co ma w nazwie CYFROWE :wink:

rabijki
29-05-2006, 16:36
zgadzam sie
tak na prawde wszystko co wartosciowe w fotografii ( ujetej jako wiedzy) powstalo na dlugo zanim w ogole wynaleziono cyfre. baaa, nawet na dlugo zanim powstal matrycowy pomiar czy af:-)
wlasnie dlatego najbardziej kocham antykwariaty

Nikoforumowicz
30-05-2006, 11:04
Pozwolę niezgodzić się z wami, że wszystko co ciekawe o fotografii zostało juz dawno napisane. Fotografia cyfrowa wniosła nowe wartości, nowe wyzwania i nowe wymagania.
Stad też dla początkującego fotografa oparcie na książkach sprzed lat nie jest wystarczające.
Jeśli chodzi o informacje ogólne dotyczące np:
1. komponowania obrazu
2. zasad operowania swiatłem
3. fotografowania pejzarzy, osób, architektury itp.
to są to pozycje na pewno ciagle aktualne.
Ostatnio kupiłem polecaną ksiązkę p. Mroczka"Ksiązkę o fotografowaniu". ciekawa ale.... już nieaktualna!!!. Bo po co dzisiejszym fotoamatorom i pół-professonalistom informacje doczące np.:
1. różnic miedzy poszczególnymi typami filmów analogowych
2. czasów wywoływania w koreksie (ja jeszcze kiedyś to uzywałem ale wielu pewnie nie wie co to jest)
3. rodzajów stosowanych filtrów (niedostepnych dla cyfromaniaków)
4. rodzaju aparatów o ktorych nie mamy pojęcia.
... i dyskusja oparta o te informacje bez tzw. przełozenia na dziesiejsze realia.
Książka choc pisana ciekawie w dzisiejszej dobie jest (w mojej ocenie) już nie w pełni aktualna i dlatego jej nie polecam. Poza tym jest droga choc ładnie wydana.
A jaką polecić - nie wiem ja takiej dotąd nie spotkałem.

kwasik
30-05-2006, 12:04
Nikoforumowicz, rzeczywiscie w Mroczku jest troche technikaliów czysto analogowych ale IMO ta pozycja to podstawa, zeby zrozumiec troche rzeczy, w przystepnej formie

Nikoforumowicz
30-05-2006, 12:22
Nie neguję wartości tej ksiązki (patrz wyżej). Zwracam uwagę na konieczność jej uaktualnienia i dostosowania do dzisiejszych realiów i dzisiejszego zapotrzebowania. Wiele problemów rozwiązywanych poprzednio wyszukanymi obiektywami, filtrami kolorowymi i połówkowymi czy też zewnętrznymi światłomierzami, na przykład, są w tej chwili rozwiązywane zupełnie inaczej albo na poziomie aparatu albo na poziomie oprogramowania. I to se ne wrati.
Ogólne uwagi zawarte w książce Mroczka - powtarzam są ciągle aktualne.
:!:

dariju
30-05-2006, 12:27
Tu:

http://www.onephoto.net/publish.php?idPublish=15

dezerter z onephoto.net opisuje jednym/dwoma zdaniami (jest też ocena)
47 książek o fotografii, fotografowaniu, obróbce zdjęć, itp.
Większość książek jest w języku angielskim, choć część z wymienionych
została przełożona na język polski

Mi to pomogło, może i Tobie pomoże.

pozdrawiam

rabijki
30-05-2006, 13:26
nikoforumowiczu:
takie informacje jak podzial filmow i inne sa potrzebne amatorowi w dobie cyfry zeby nie powtarzal po innych cyfrowych kolegach pierol o szumach w aparacie i o tym jak to dyskwalifikuje zdjecie i korpusy.
w dobie analoga ziarno i powstajace w wyniku jego skanowania szumy byly kilka razy wieksze w odpowiednich czulosciach i co?
ziarno bylo srodkiem wyrazu a teraz jest fobia wsrod szumofobow.

nic sie nie zmienilo od czasow starego analoga. wszystkie informacje sa stale takie same. jesli ktos nie potrafi przelozyc danych z odwzorowania filmow o roznej czulosci na matryce i podnoszenie czulosci to znaczy ze nic nie wie na temat fotografii.

coz wiedza o filmach jest szeroka - i przydaje sie chocby w tworzeniu nastroju za pomoca balansu bieli.

nie pisz wiec takich bzdur ze niby po co komu wiedza o filmach? amator nie jest synonimem idioty. jesli ktos jest amatorem to znaczy tylko tyle ze nie zyje z robienia zdjec. nie pokazuje to ze musi koniecznie nic nie wiedziec.

zapewniam cie ze jest wielu amatorow o ogromnej wiedzy fotograficznej i wielu pro - zyjacych z fotografii ktorzy maja aparat, wiedza gdzie i jak sie wkrecic ale o fotografii nie wiedza kompletnie nic!!!

Nikoforumowicz
30-05-2006, 14:30
Szanowny/a rabijki!
Pozwolilem sobie wyrazić moje zdanie na temat tej książki wskazując na pewne jej niedomogi. Mam do tego prawo ponieważ są bezsprzeczne argumenty potwierdzające to o czym pisałem. Jeszcze raz więc napiszę że w książce jest wiele cennych rad ale wiele uwag jest zupełnie nieporzydatnych dla większości osób zajmujących się obecnie fotografią. Takie są fakty a z nimi trudno dyskutować.
Pozwolę sobie jeszcze na koniec zauważyć, że warto na forum utrzymywać przyzwoity poziom dyskusji bez osobistych wycieczek i obraźliwych słów. Trzeba też założyć istnienie innych punktów widzenia poza swoim, jedynie słusznym.
Ja zgadzam się z tym, że w książce tej jest wiele cennych informacji (powtórzyłem po raz 3 i ostatni).

szymony
30-05-2006, 14:49
Nie ma rzeczy idealnych. Książki o foto też nie. Wiedza o filmach czy naświetlaniu na krzywą z pomocą dobrego zewnętrznego punktowego światłomierza, na pewno nie zaszkodzi. Tym bardziej gdy ktoś chce wyjść po za "dzisiejsze ramki". A zwolennik nowej technologii może uzupełnić wiadomości następną pozycją. I tu już raczej książka typowo foto raczej na nic się nie zda. Potrzebna jest książka z dziedziny komputerowej obróbki grafiki. A ta istnieje niezależnie od fotografii.

rabijki
30-05-2006, 15:34
nikoforumowiczu:
alez masz prawo do wlasnego zdania i je wyraziles, a ja pozwolilem sobie nie zgodzic sie z twoim zdaniem na bardzo konkretny temat co uargumentowalem bardzo dokladnie.

nie wiem zas co masz na mysli piszac : osobiste wycieczki? nie znam cie, nie znam twoich zdjec, wiedzy, doswiadczenia jak wiec moglbym zrobic osobista wycieczke?nawet nigdy sie z toba nie klocilem na forum:-)

nie czuj sie urazony bo zapewniam ze nie ma czym i nie taki byl moj zamiar.
fragment o filmach z twojej wypowiedzi to bzdura oczywista i podejrzewam ze znalazla sie w twojej wypowiedzi przez niedopatrzenie. ja jedynie poprosilem bys takich bzdur nie pisal. zauwaz ze z reszta twojej wypowiedzi nie dyskutuje.

to nie jest tragedia ze wsrod kilku argumentow w twojej wypowiedzi znalazl sie jeden bez sensu.

jesli uwazasz ze moja poprzednia wypowiedz mija sie z prawda chetnie na ten temat podyskutuje.

natomiast badz laskaw pozwolic mi rowniez na moje zdanie jak ja pozwalam tobie i wszystkim innym

najszczersze pozdrowienia
olo

Kaleid
31-05-2006, 16:38
Ja osobiscie polecam książkę Andrzeja Mroczka - "O fotografowaniu"

piotrowm
31-05-2006, 18:57
Jeżeli chciałbyś poczytać o fotografii stricte cyfrowej to spróbuj:
Joseph Ciaglia i inni - Fotografia cyfrowa dla początkujących,
Steven Greenberg - Fotografia cyfrowa dla żółtodziobów (dobra i nawet zaawansowani
mogą się z niej wiele nauczyć
Dan Simon - Fotografia cyfrowa, Biblia,
Katrin Eismann , Sean Duggan i Tim Grey - Fotografia cyfrowa. Świat w obiektywie.
Jak dobrze poszukasz, to można jeszcze je dostać w księgarniach. Jest też wiele
innych ale zwykle to dużo tylko obiecują we wstępie. Te co podalem są chyba
najlepsze