PDA

Zobacz pełną wersję : Syria - w ,,ciemno"



bastek73
31-07-2008, 22:03
Witam.
Czy był ktoś z Was w Syrii.
Wybieram sie tam na początku września z żoną i 2 dziewczynami.
Oczywiście jak zawsze jedziemy w ,,ciemno : czyli posiłkując sie forami podróżniczymi a teraz ,,naszą klasą "-napisałem do kobietki która zna polski ale ostatnio coś się nie loguje.
Jakie są odczucia osób które tam były ?
Co jest najciekawsze??
Im więcej info tym lepiej.
Może ktoś podróżował,,naziemnie " - jak najtaniej.
Ja mam opracowana trasę Sofia- Stambuł - Aleppo - Damaszek.
Dzięki za porady.
Pozdrawiam Sebastian

Piotr Wągrodzki
01-08-2008, 13:24
Cześć, byłem w Syrii dwa tygodnie, ale 11 lat temu, więc trochę mogło się zmienić.

Kraj bardzo ciekawy, bardzo mało turystów, może niezbyt "ładny" (np. w porównaniu z Marokiem),
ale zdecydowanie polecam.

Najbardziej podobał mi się Damaszek i Palmira. Byliśmy jeszcze w Aleppo (takie sobie), Hamie (fajne) i jakimś "kurorcie" nad morzem (syf i malaria, ale ciekawe poznawczo).

Wjechaliśmy od strony wschodniej Turcji, gdzie wcześniej spędziliśmy dwa tygodnie (też super).
Pierwszym większym miastem byla Palmira. Polecam wjechanie tamędy, bo wówczas poznajemy kraj od kuchni.

Podróżowaliśmy miejscowym transportem czyli autobusami wszelkiej maści.
Czasem z klimą, a czasem z owcami na dachu.

Zyjąc dość oszczędnie, ale bez przesady (obiadokolacje na mieście) wydawaliśmy po jakieś 15 USD dziennie na łebka. Hotele, jedzenie, przejazdy, pamiątki - słowem wszystko.

Fajnie jest zatrzymać sie gdzieś na dłużej. Np. na tydzień w Damaszku.

Żałuję, ze nie udało nam sie pojechac do Libanu albo Jordanii (a najlepiej i tu i tu), ale zabrakło czasu.
Wiza syryjska była ważna tylko 2 tygodnie. Załatwiało się ją w ambasadzie w Warszawie.

Jeśli masz więcej pytań, pytaj.

pozdrawiam
Piowa
8-)

Kubasto
01-08-2008, 23:44
Hej!
Niestety ja w Syrii bylem 10 lat temu,wiec konkretnych informacji o aktualnych cenach hoteli czy przejazdow nie moge podac.
Sam zastanawiam sie czy w tym roku nie wybrac sie do Syrii,jednak mysle o pazdzierniku (we wrzesniu jest Ramadan).
Co zobaczyc?
Aleppo-najwieksze suki na Bliskim Wschodzie-atmosfera jest niesamowita,Cytadela.
Hama-norie-drewniane kola nabierajace wode na akwedukt.
Palmyra-tu nie ma co dodawac,kto chce jechac do Syrii to wie,jedno z najlepiej zachowanych rzymskich miast,zapiera dech.
Damaszek-meczet Omajadow,muzeum narodowe,slynna lodziarnia,opisana w kazdym przewodniku (najlepsze lody jakie jadlem w zyciu).
Bylem jeszcze w Lattaki na wybrzezu,nic specjalnego,Crac de Chevaliers-zamek Krzyzowcow,taki sobie,chociaz biorac pod uwage jego historie bardzo ciekawe miejsce.

Z hoteli,w ktorych spalem,nadal dobre opinie zbiera Cairo w Hamie i Al-Rabije w Damaszku.

Wiza do Syrii jest wazna 30 dni,ale jesli planuje sie pobyt powyzej 15 dni nalezy sie zarejestrowac w biurze do spraw cudzoziemcow.

Syria moze jest uboga krajobrazowo,ale pelna zabytkow,wspanialej historii i kultury.Najwazniejszym skarbem Syrii sa ludzie,goscinni i uprzejmi,nie nalezy sie bac zaproszen do domow,czy wypicia herbatki czy kawy na bazarze,nie bedziecie naciagani na zakupy.
Jest bardzo bezpiecznie.

Napisz jaka trase planujecie,ja znalazlem samolot z Bratyslawy do Stambulu (500zl),lub Budapeszt-Damaszek (1000zl).

Pozdrawiam!
Kuba

Gurdip
02-08-2008, 10:58
Też mi się marzy powrót do Syrii...Troche się po niej najeżdziłem,ale o konkretach to raczej nic Ci nie powiem-pamięć juz nie ta,hehe.Mieszkałem swego czasu w hoteliku na placu Męczenników w Damaszku,świetne miejsce,na dole budka z shouarmą,pare kroków na suq.Trzeba pamiętać,żeby przed każdym posiłkiem umyć dokładnie dłonie,ewentualnie mieć zawsze te chusteczki nawilżające dla bobasów,bo złapać amebe jest bardzo łatwo.W meczecie Umajadów kobiety dostają długie peleryny z kapturem,aby nakryć ciało w innych miejscach kultu religijnego dobrze jest,żeby miały jakieś chusty,którymi bedą mogly nakryć głowe i ramiona(jeśli są odkryte).
Uważaj na fotografowanie miejskich urzędów i miejsc "strategicznie dla Syryjczyków ważnych",bo Askarija(służba bezpieczeństwa) czuwa i moga potem zadawac pytania.Koniecznie wjedz na wzgórze Kasjun,skąd rozpościera się świetny widok na cały Damaszek.Polecam również Maluulę,mala wioska chrześcijańska,której mieszkańcy mówią po aramejsku(!)języku z czasów Chrystusa,a spacer w szczelinie między skałami to niesamowite przezycie!
Narazie to tyle,jak coś sobie przypomne,to dopisze.

PS.Warto zajrzeć do polskiej ambasady,ma ona dobry kontakt z Polakami tam mieszkającymi,może uda Ci się tam spotkać kogoś o polskich korzeniach...a już On/Ona pokaże Ci miejsca w Syrii,których nie ma w przewodnikach.Pozdrawiam!

Kubasto
04-08-2008, 00:16
Hej!
Post Gurdipa przypomnial mi o Malluli,naprawde ciekawe miejsce-polecam.
Mozna zobic jednodniowa wycieczke z Damaszku,ok.1-1.5h jazdy busem.W monastyrach mozna sprobowac i kupic wina i likiery robione przez mnichow.
W Damaszku polecam kawiarnie na starym miescie,gdzie wieczorami wystepuje "opowiadacz".Wrazenia niesamowite!Mozna posluchac basni i legend z odpowiednia gestykulacja,a nawet machaniem mieczem,oczywiscie po arabsku.
Syria to raj dla fotografa,bedziesz proszony o robienie zdjec,oczywiscie trzeba uwazac na obiekty wojskowe.
Pozdrawiam!
Kuba

bastek73
07-08-2008, 20:24
Jeśli ktoś jeszcze byłby w temacie proszę o porady.
Pozdrawiam Sebastian

Kubasto
08-08-2008, 19:48
Hej!
Mysle,ze tu znajdziesz najwiecej konkretnych informacji,najlepsze polskie forum podroznicze:

http://www.travelbit.pl/glowna.htm

Ja jeszcze raz chcialbym zapytac ,jak trase zaplanowaliscie,samolot do Bulgarii?Jakie koszta?
Pozdrawiam!
Kuba

galu44
11-08-2008, 18:51
czytam o tej Syrii i aż mi się chce tam jechać, a że przeważnie wymyślam sobie wakacje bardzo spontanicznie, przyłączam się do prośby autora wątku, czy ktoś był tam ostatnio?
Z tego co widzę, najdrożej jest dostać się tam, bo sam pobyt wychodzi taniej, niż życie w Polsce, zwłaszcza przy dolarze po 2 złote :D

pursat
14-09-2008, 12:25
Pracowałem tam troszkę. Polecam gorąco, tylko pamiętajcie żeby wybierając się nie zabierać nic co nosiłoby jakieś znamiona pochodzenia z Izraela (np. ciuchy - poodpruwać naszywki jeśli mają znaki alfabetu hibru), nawet mapy czy przewodniki zawierające zdjęcia Izraela zostawcie w domu. Pod żadnym pozorem nie wolno próbować wwieźć fotek czy filmów z roznegliżowanymi laskami oraz odbiornika radiowego z zakresem fal krótkich. Mają fioła na tym punkcie.
Kraj mocno zmilitaryzowany, nie wszędzie dacie radę dotrzeć, warto pytać najpierw miejscowych czy tam gdzie się wybieracie wolno cudzoziemcom. O ile studencikom ujdzie z racji wieku i skończy się conajwyżej na cichej obserwacji ich ruchów, o tyle dorosły osobnik może mieć kłopoty jeśli nieopatrznie zabierze się stopem tam gdzie mu nie wolno. Poza tym potwierdzam relację przedmówców: mili, gościnni, dobrzy ludzie. Jakby nie mierzyć do lat siedemdziesiątych mieliśmy z Syria świetne stosunki - to nie był przypadek, oni także nas lubili.
Za jednym zamachem można odwiedzić Liban, łatwo przekracza się granicę syrysko-libańską. Przynajmniej przed ostatnim najazdem Izraela tak było...
Do Jordanii już nie tak łatwo, nie z Syrii. Do Jordanii łatwo pojechać będąc z wizytą w Izraelu. Jeszcze za życia starego króla naprawili stosunki międzynarodowe i łatwo wyskoczyć do słynnej Petry będąc nad morzem czerwonym.