PDA

Zobacz pełną wersję : 18-70 a 17-55



apsza
19-05-2006, 23:43
Czy jest duza roznica w praktyce? Nie wiem czy zamienic KITa?

bugdi
20-05-2006, 00:02
Jeżali mozesz zamienic kita na 17-55 2.8 to zamieniaj, ja tak zrobilemi różnica jest widoczna, zadowolony jestem. Pytanie tylko czy warto dokladać 4 tys. czy może jakas inna alternatywa.

Pawel Pawlak
20-05-2006, 00:37
Kolory i kontrasty biją w 17-55 rekordy. Ostorść na dobrym i bardzo dobrym poziomie. Pancerność i trwałość na najwyższym poziomie :) Dla mnie warto było zmienić. Najlepiej zrób sobe zdjęcie nim i kitem, wywołaj i oceń efekty. Dal mnie nie ma czego porównywac...

apsza
20-05-2006, 10:08
To moze zostawic KITa a dokupic AF-S28-70F2.8IF-ED, podobno rewelacja?

aldus
20-05-2006, 20:24
Jeśli dysponujesz kasą na Nikkora 28-70/2.8 to go bierz - nie zawiedziesz się (chyba, że będą Ci przeszkadzały jego wymiary i waga). W temacie szerokiego kąta - może Tokina 12-24? Albo... jak szaleć, to szaleć - Nikkor 17-35/2.8.

*Przemek*
01-07-2006, 03:15
17-55mm f/2.8 nie zchodzi mi z aparatu! Jego jakosc optyczna jest wybitna. Porownojac go do 18-70mm ktorego uzywalem wczesniej, to obserwuje:

-17-55mm jest znacznie lepszy optycznie w rogach. Utrzymuje ostrosc i rezolucje, kiedy 18-70 robil sie rozmazany nawet przy f/8. Nie zauwazam poza tym zciemniej w rogach przy uzyciu polaryzatora.
-Aberacje chromatyczne sa bardzo dobrze kontrolowane w 17-55mm. Na D70 sa okolo jendego i pol pixela na f/2.8 na f/4 i wyzej maleja ze sie ich trudno doszukac.
-17-55mm znieksztalca na 17mm. Wg. mnie znieksztalcenia sa za duze na objetkyw tego kalibru i ceny.
-Autofocus 17-55mm jest powolny na objektyw tej klasy. Jest podobny z predkoscia do 18-70mm, kiedy ja sie spodziewalem momentalnego autofocusa, pozwalajacego mi "walnac" palcem na spust i zrobic ostre zdjecie. To niestety nie ten objektyw.
-17-55mm jest zrobiony z metalu i ma zabezpieczenia od wilgoci i kurzu.
-17-55mm jest ciezki co umozliwia stabilne robienie zdjec na 1/10-1/15 sek. w rekach. Dobrze wywaza aparat jak jest zalozona lampa SB-800.

Powodzenia w wyborze. Ja nie zaluje, ale mi zrobil duza dziure w portfelu.

Przemek




Czy jest duza roznica w praktyce? Nie wiem czy zamienic KITa?

krzysztof jot
04-07-2006, 01:22
Autofocus 17-55mm jest powolny na objektyw tej klasy. Jest podobny z predkoscia do 18-70mm, kiedy ja sie spodziewalem momentalnego autofocusa, pozwalajacego

nie pomyslałes, ze są body gdzie AF jest zdecydowanie szybszy i pewniejszy niz w D70 ? :)...
zapewniam cie ze z D2h czy nawt z D200 17-55 jest bardzo szybki... generalnie jest
ostry "non-stop" w punkcie...

pebees
04-07-2006, 06:59
nie pomyslałes, ze są body gdzie AF jest zdecydowanie szybszy i pewniejszy niz w D70 ? :)...
zapewniam cie ze z D2h czy nawt z D200 17-55 jest bardzo szybki... generalnie jest
ostry "non-stop" w punkcie...

To jak to jest w końcu z tym AF-S? Bo ten obiektyw przecież jest AF-S, więc ma własny silnik AF. Czemu w takim razie ma być wolniejszy z D70 niż z D2H? Czy może słabsze body mają jakiś celowo spowolniony pomiar AF?

Pawel Pawlak
04-07-2006, 07:56
nie pomyslałes, ze są body gdzie AF jest zdecydowanie szybszy i pewniejszy niz w D70 ? :)...
zapewniam cie ze z D2h czy nawt z D200 17-55 jest bardzo szybki... generalnie jest
ostry "non-stop" w punkcie...

To jak to jest w końcu z tym AF-S? Bo ten obiektyw przecież jest AF-S, więc ma własny silnik AF. Czemu w takim razie ma być wolniejszy z D70 niż z D2H? Czy może słabsze body mają jakiś celowo spowolniony pomiar AF?

układy AF mają różnie sprawne algorytmy znajdujące/śledzące ostrość. Dlatego szybsze układy AF (cam2000/cam1000/cam1300) potrafi szybciej wysterować obiektyw AFS.

pebees
04-07-2006, 08:14
rocznik70, aha. Czyli na gwizdek mi tak naprawdę AFS do takiego na ten przykład D50? Czy jednak ma to jakiś sens? Nie mówiąc o przyszłości, zmianach puszek itd..

andrzej_laskowski
04-07-2006, 08:18
Czy jest duza roznica w praktyce? Nie wiem czy zamienic KITa?


Kita nie posiadam, ale tu masz różnicę między Tamronem17-50 i Nikkorem:


https://forum.nikoniarze.pl/imgimported/2006/06/c8457dc1c243317154c22d2ba24500f7_c0f-1.jpg
źródło (http://www.fotothing.com/photos/c84/c8457dc1c243317154c22d2ba24500f7_c0f.jpg)


Napis "Tokina" ta fotce to pomyłka, ale nie chciało mi się juz korygować.

IMHO amator wywali pieniądze do kosza kupując tego rodzaju szkiełko.
Większość ew wad optycznych (aberracja, ostrość, WB itp) można bez problemu skorygować w programie graficznym (NEF).
O dziwo (byc może to akurat mój egaemplaż) gorzej oddaje kolory niż TAmron.
Tak naprawdę jedyne zaleta to budowa ( choć mogę rozwalić trzy Tamrony a i tak będzie taniej niż Nikkor) i szybki AF ( który w krótkich szkiełkach mi sie akurat nigdy nie przydaje).

Pawel Pawlak
04-07-2006, 08:19
rocznik70, aha. Czyli na gwizdek mi tak naprawdę AFS do takiego na ten przykład D50? Czy jednak ma to jakiś sens? Nie mówiąc o przyszłości, zmianach puszek itd..
AFS działa zdecydowanie szybciej i ciszej na każdej puszce. Z tym że przyśpiesza jeszcze na szybszych układach AF :) Jak się ma AF to najlpeszy jest AF... jak się ma AFS to odkrywa się jego przewagę :) Poza tym, na dobrze wyregulowanym body, nie zauwazyłe jeszcze nigdy probemów z BF/FF. natomiast na tym samym body szkła AF, dawały już takie nieprzewidywalne efekty.

pebees
04-07-2006, 08:25
rocznik70, rozumiem, że AFS w takim 17-55 czy innym 'lepszym' (czytaj droższym :D) obiektywie, to nie taki sam AFS jak w 18-55 czy 18-70?

JK
04-07-2006, 09:25
andrzej_laskowski, co Ty taki oszczędny jesteś. Wczoraj oszczędzałeś na filtrach, bo w PSie można zrobić wszystko,
czyli szkoda kasy. Dziś oszczędzasz na obiektywach, bo w PSie (o przepraszam - tym razem w "programie graficznym")
mozna zrobić wszystko i szkoda kasy. Może przyjmij do wiadomości, że jednak różnice w jakości zdjęć w obu przypadkach
występują i że nie wszystko można i warto robić w PSie.

Niedawno odałem za darmo Nikkora 28-80 G, bo mam lepsze, a znajomy nie miał żadnego obiektywu do D50 i nie miał też
chwilowo kasy na nic lepszego. Jest zadowolony i mówi, że mu taki wystarcza - narazie. Potem kupi lepszy, bo różnice
widzi już dziś, w przeciwieństwie do Ciebie. To że ktoś nie ma kasy na obiektyw za 5-6 tys. PLN to nie żaden wstyd, to samo
życie, ale budowanie teorii, że profesjonajne obiektywy wcale nie są lepsze od tanich obiektywów amatorskich, to już
lekka przesada. One są lepsze, ale nie każdemu są potrzebne i nie każdego stać na to, by je kupować.

andrzej_laskowski
04-07-2006, 10:00
Nie napisałem że nie są lepsze, tylko że różniacva jest na tyle mała że amator zupełnie tego nie zauważy. Posiadam (lub mam mozliwość wpięcia) wiele różnych szkiełek i staram się racionalnie oceniać sens wydawania tysięcy zł na optykę.
Pewnie znów Cię zszokuję ale wartość zdjęcia nie jest wprost proporcionalna do ceny obiektywu.
Takie rzeczy jak poduszka, czy ekstremalna ostrość to są może potrzebne zawodowym fotografom architektury, ale napewno nie normalnym" użytkownikom.
Wciskanie głupot że taki Nikkor 17-55 jest o niebo lepszy od np "kita" początkującym fatoamatorom może ich tylko wpędzić w flustrację i niepotrzebne wydatki.
Niestety Polska to dziwny kraj i najczęściej nie można po prostu pójść do sklepu, samemu wpiąć szkiełko do puszki i na własnej skórze się przekonać jak małe są to różnice. Małe i w dodatku ważne tylko w wyjątkowych sytuacjach.

Za te 3000pln różnicy to można kupic bilet do np Peru i z powrotem i porobić fotki o jakich się nie śniło nabywcom Nikkora na raty.;)

Sam posiadam zarówno Nikkora 17-55 ( przyznam szczerze że kupiłem tylko dlatego że okazja była 999$) i Tamrona 17-50 (od około 2 tyg). Niedamno chorowałem i z nudów porobiłem sporo porównań ww szkieł więc wiem co piszę. Z czysto technicznego punktu widzenia firmowe szkiełko jest lepsze. Niewiele, ale jednak.

Ta np fotka była zrobiona kitem. Bez obróbki JPG pomniejszony i BW.


https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://onephoto.net/uploads/yolka/1122287613_gal_gracz2.jpg)

Powiedz szczerze jak bardzo przeszkadza Ci tu poduszka i brak ostrości po rogach?


Ps Nigdzie nie napisałem że PS-em można zrobić wszystko, a tylko że można skorygować kolorystykę, czy poduszkę. Bo wartość zdęcia to przede wszystkim kadr, światło i temat, a nie 2% poduszki na początku szkła, czy symboliczna aberracja.

*Przemek*
05-07-2006, 03:53
Jezeli objektyw ma AFS to nie powinno byc roznicy w predkosci focusa na poczatkujacych, jak i profesjonalnych korpusach, chyba ze te poczatkujace korpusy daja objektywowi nizsze napiecie, zeby specjalnie wolniej dzialal.

Ja mowie o najprostrzej predkosci wyostrzania z nieskonczonosci np. do objektu 1 metr przed toba przy uzyciu tylko centralnego sensora.

Nigdy nie mialem objektywu 28-70mm f/2.8, ale na Dpreview jest wlasciciel tego objektywu a takze 17-55mm i potwierdza ze 28-70mm jest prawie momentalny, kiedy 17-55mm jest wolniejszy.

Predkosc AFS w 17-55mm musi byc zwiazana z bardzo skomplikowana konstrukcja optyczna objektywu, po prostu silnik musi poruszac wieksze szklo dalszy dystans, niz w innych objektywach - stad wolniejsza praca autofocusa.

Pozdrowienia,
Przemek


Autofocus 17-55mm jest powolny na objektyw tej klasy. Jest podobny z predkoscia do 18-70mm, kiedy ja sie spodziewalem momentalnego autofocusa, pozwalajacego

nie pomyslałes, ze są body gdzie AF jest zdecydowanie szybszy i pewniejszy niz w D70 ? :)...
zapewniam cie ze z D2h czy nawt z D200 17-55 jest bardzo szybki... generalnie jest
ostry "non-stop" w punkcie...

JK
05-07-2006, 10:00
*Przemek*, wybacz, ale może zanim coś napiszesz to trochę poczytaj i przemyśl to co przeczytasz. Symbole AF-S (dla Nikona),
czy HSM (dla Sigmy) oznaczają, że w obiektywie znajduje się silnik wraz z odpowiednim układem elektronicznym i softem, a rolą
tego układu z silnikiem jest przemieszczanie soczewek podczas ustawiania ostrości. Ale to nie obiektyw ustawia ostrość, tylko
body. Szybkość ustawiania ostrości przez określone body zależy od szybkości algorytmu, który decyduje co może być uznane
za ostre, a co nie i w którą stronę przestawić soczewki, aby ostrość uzyskać. W różnych body masz różne układy
przeznaczone do ustawiania ostrości (np. Multi-CAM2000, Multi-CAM1300, Multi-CAM1000) i to od ich szybkości zależy szybkość
pracy obiektywów z silnikami (obiektywów na śrubkę również).

Wszelkie kombinacje z celowo obniżonym napieciem, dywagacje o ciężarze soczewek, czy inne takie pomysły możesz między
bajki włożyć. O wszystkim decyduje układ autofokusa w body. No chyba, że masz uszkodzony obiektyw i wszystko
dzieje się wolniej niż powinno. :)

andrzej_laskowski, nie wstawiaj do wątków tak szerokich zdjęć, bo nie da się takiego wątku czytać.
Albo podziel takie zdjęcie na kilka mniejszych, albo daj tylko link do tego zdjęcia.

*Przemek*
06-07-2006, 04:58
Jacek,
Dobrze sobie zdaje sprawe jak dziala mechanizm AF-S z wewnetrznym silnikiem piezoelektrycznym. Jest to inny mechanizm niz tradycyjny autofocus Nikona gdzie silnik w korpusie obraca "srubke" w mocowaniu objektywu i predkosc focusa zalezy od mocy tego silnika. Profesjonalne korpusy zawsze maja mocniejszy silnik - nie o tym jednak dyskutujemy, tylko o AF-S.

Objektywy AF-S z ich mechanizmem, jezeli uzywany jest np, tylko centralny sensor autofocusa powinien sie wyostrzac tak samo na kazdym aparacie Nikona u ktorego sensor centralny ma taka sama nature, tzn. jest krzyzowy.

Algorytmy sa wazne w praktyce, moj przyklad jest bardziej odnosny tylko jednemu scenariuszowi uzycia centralnego sensora kiedy inne sa wylaczone. Po prostu wylaczony dynamic autofocus z przewidywaniem ruchu objektu ktorego fotografujemy.

Innymi slowy, o czym ja mowie, to o surowej predkosci mechanizmu focusa objektywu przy przesuwaniu pasa ostrosci z nieskonczonosci do najblizszego dystansu jaki jest mozliwy w tym objektywie, a nie o konkretnej predkosci zwiazanej z uzyciem jakiegos korpusu Nikona.

Pod tym katem, dla mnie 17-55mm jest po prostu powolny i w tych samych warunkach, jego predkosc wyostrzania jest przyblizona do tej z objektywu 18-70mm, kiedy ja sie spodziewalem wiekszej predkosci. Jest to wlasciwie jedyna rzecz ktora jestem zawiedziony w objektywie 17-55mm

Przemek




*Przemek*, wybacz, ale może zanim coś napiszesz to trochę poczytaj i przemyśl to co przeczytasz. Symbole AF-S (dla Nikona),
czy HSM (dla Sigmy) oznaczają, że w obiektywie znajduje się silnik wraz z odpowiednim układem elektronicznym i softem, a rolą
tego układu z silnikiem jest przemieszczanie soczewek podczas ustawiania ostrości. Ale to nie obiektyw ustawia ostrość, tylko
body. Szybkość ustawiania ostrości przez określone body zależy od szybkości algorytmu, który decyduje co może być uznane
za ostre, a co nie i w którą stronę przestawić soczewki, aby ostrość uzyskać. W różnych body masz różne układy
przeznaczone do ustawiania ostrości (np. Multi-CAM2000, Multi-CAM1300, Multi-CAM1000) i to od ich szybkości zależy szybkość
pracy obiektywów z silnikami (obiektywów na śrubkę również).

Wszelkie kombinacje z celowo obniżonym napieciem, dywagacje o ciężarze soczewek, czy inne takie pomysły możesz między
bajki włożyć. O wszystkim decyduje układ autofokusa w body. No chyba, że masz uszkodzony obiektyw i wszystko
dzieje się wolniej niż powinno. :)

andrzej_laskowski, nie wstawiaj do wątków tak szerokich zdjęć, bo nie da się takiego wątku czytać.
Albo podziel takie zdjęcie na kilka mniejszych, albo daj tylko link do tego zdjęcia.

JK
06-07-2006, 12:19
*Przemek*, chyba niewiele z tego rozumiesz, może rzeczywiście trochę poczytaj i pomyśl.
Podajesz tu nieprawdziwe informacje, które część forumowiczów może przyjąć za fakty. A tak na marginesie, surowy
to może być stek przed grilowaniem, a nie "prędkość mechanizmu focusa obiektywu".
Jak chcesz zrozumieć jak to działa, a nie chce Ci się czytać i wierzyć innym, to umów się z kimś kto ma D2X, D2H,
czy nawet D200, podepnij do jednej z tych puszek Nikora 17-55 i spróbuj - będziesz więcej wiedział.

*Przemek*
07-07-2006, 04:26
Czyli mowisz innymi slowy ze obroty silnika w objektywie 17-55mm beda wieksze gdy sie go zamontuje na D2hs np. niz na D70?

W tescie o jakim mowie, autofocus aparatu nie ma nic wspolnego z objektywem.

Taki test moznaby wykonac po prostu podlaczajac odpowiednie zasilanie do samego objektywu zciagnietego z aparatu i obserwowac jak dlugo mu zajmie wykonac obrot z nieskonczonosci do minimalnego dystansu. (Oczywiscie NIE POLECAM TAKICH PROB W DOMU)

Mi wylacznie chodzi o obroty i moc silnika w samym objektywie a nie o typ autofocusa w aparacie i zwiazany z nim algorytm.

Na moich D70 i Fuji S3, 17-55mm ma mniej wiecej taka sama predkosc wyostrzania co 18-70mm przy dobrym swietle, i celowaniu w cos kontrastowego, aby autofocus mial sie latwo o cos zaczepic.

Byc moze wynajme wkrotce 28-70mm f/2.8 i porownam, bo na Dpreview jeden zawodowiec pisze ze 28-70mm jest momentalny, kiedy 17-55mm jest wolniejszy.

Nie mam narazie 28-70mm, ani potrzeby na niego, wiec nie wiem, ale jak do tej pory to obserwuje okolo 1/3 do 1/2 sekundy na wyostrzenie w 17-55mm przy dobrym swietle. To zbyt wolne jak na to czego sie spodziewalem.

Hmm, wlasnie sobie zdalem sprawe ze zona dalszego kolegi niedawno sobie kupila D200. Moze pozwoli mi sprobowac 17-55mm na nim.

Pozdrawiam,
Przemek




*Przemek*, chyba niewiele z tego rozumiesz, może rzeczywiście trochę poczytaj i pomyśl.
Podajesz tu nieprawdziwe informacje, które część forumowiczów może przyjąć za fakty. A tak na marginesie, surowy
to może być stek przed grilowaniem, a nie "prędkość mechanizmu focusa obiektywu".
Jak chcesz zrozumieć jak to działa, a nie chce Ci się czytać i wierzyć innym, to umów się z kimś kto ma D2X, D2H,
czy nawet D200, podepnij do jednej z tych puszek Nikora 17-55 i spróbuj - będziesz więcej wiedział.

pebees
07-07-2006, 07:22
Czyli mowisz innymi slowy ze obroty silnika w objektywie 17-55mm beda wieksze gdy sie go zamontuje na D2hs np. niz na D70?

Jeśli działa to w ten sposób, że aparat mówi obiektywowi 'przekręć o 10 mm /20 stopni', to masz rację. Jeśli aparat mówi 'kroczek, kroczek, kroczek, ..., kroczek', to już niekoniecznie :) A jak jest naprawdę, powie ktoś? Bo skłaniam się ku drugiej opcji - zaobserwowałem, że niekiedy obiektyw wysuwa się do końca i wraca, więc aparat nie wie dokładnie, w którą stronę i o ile dokładnie przekręcić. Ale to tylko moje gdybanie, pewnie się mylę i proszę o sprostowanie :)

JK
07-07-2006, 10:10
Panowie, taki układ działa w ten sposób, że usiłuje znaleźć w polu AF najwiekszy mikrokontrast Aby to zrobić
musi wykonać niewielkie ruchy w lewo i w prawo, żeby sprawdzić, czy jest lepiej, czy gorzej. Nastepnie wykonuje
"kroki" w kierunku, który uznał za własciwy, a mikrokontrast mu się zwiększa (jeśli nie, to nastepuje krok w
kierunku przeciwnym). Aby AF wiedział, że osiągnął maksimum, musi nieco "przejechać" punkt
ostrości, a następnie się cofnąć. To o czym pisze pebees, może się przytrafiać przy słabym świetle, gdy
trudno jest jednoznacznie stwierdzić, w którą stroną AF ma kręcić. Jak łatwo zauważyć wszystko dzieje się w
body - w odpowiednim układzie ustawiania AF i to od sprawności tego układu zależy szybkość ustawiania
ostrości. A jakie są różnice między śrubokrętem a silnikiem? To proste - w przypadku śrubokręta te wszystkie
kroki są wykonywane przez silniczek zinstalowany w body, a w przypadku obiektywów AF-S (HSM) są to cyfrowe
sygnały wykonania ruchu w lewo lub w prawo. Ale w obu przypadkach za właściwe ustawienie ostrości
odpowiada body, a konkretnie układ AF.

Bardzo często ustawiając ostrość, widzimy, że pierścień na obiektywie zatrzymuje się w różnych położeniach.
Dlaczego tak się może dziać? Jak wszyscy wiedzą każdy obiektyw daje jakąś głębię ostrości. GO jest najmniejsza
na pełnej dziurze i dlatego pełna dziura jest do tego wykorzystywana. Ale zawsze jest pewien obszar, który
jest uznawany za ostry i nie jest to jeden punkt, tylko wiele punktów pomiedzy minimalną i maksymalna
odległością dla głębi ostrości. AF ma zazwyczaj narzucone wieksze wymagania (niż nasze zdjęcie) na to, co
jest ostre, a co nie, ale nigdy nie będzie to jeden punkt. Jeśli silnik kręci w lewo i o przejechaniu maksimum
ostrości cofnie się o jeden krok, to ustawi ostrość z jednej strony obszaru GO. Jeśli kręci w prawo i cofnie o
jeden krok w lewo, to ustawi ostrość z drugiej strony GO. Ten obszar GO nazywa się histerezą działania układu.
Można oczywiście ustawiać ostrość na środek GO i tak zapewne robią te droższe i lepsze układy AF. Troche to
wszystko uprościłem, ale będzie łatwiej zrozumieć, jak to działa.

A jeśli chodzi o bezwzględną możliwą szybkość ruchu elementów szkieł, to można zauważyć, że jest odwrotnie
niż pisze *Przemek*. Obiektywy z silnikami mają ograniczoną prędkość ruchu - ogranicza to konstrukcja
silnika i układu sterującego pracą tego silnika (jest pewna prędkość graniczna, której obiektyw nie przekroczy).
Natomiast w obiektywach na śrubkę ograniczeniem jest tylko bezwładność elementów i jeśli do "śrubki" dołączyć
bardzo szybki silnik, to soczewki będą się przesuwały bardzo szybko. Tyle, że z bardzo dziwnymi odgłosami i z
bardzo szybkim zużyciem elementów ruchomych. Ale o rzeczywistej szybkości tych ruchów zawsze decyduje
układ sterujący pracą silnika, czyli układ AF w body.

pebees
07-07-2006, 10:26
JK, no tak, ale mi chodziło o to, czy to działa w ten sposób, że mierzy, stwierdza 'przesuń się o 10 % w prawo', obiektyw przesuwa, af potwierdza i ewentualnie dostraja ostrość i jest ostre; czy tez może tak, że wyostrzenie następuje w kilku(dziesięciu) krokach typu 'przekręć w prawo o 1 krok, sprawdzamy ostrość, nie ma, przekręć dalej... jest ostrość, koniec ostrzenia'. Ta druga metoda jest po prostu wolniejsza (i nie sądzę by była wykorzystywana, ale może..), za to przy niej znaczący wpływ miałaby szybkość af w body (większy niż w przypadku pierwszej metody).

JK
07-07-2006, 10:39
pebees, ale co mierzy? Może tylko stwierdzić, że mikrokontrast jest na jakimś tam poziomie, ale czy ostrość
jest ustawiona, tego nie wie - do czasu, aż pokręci obiektywem i znajdzie maksimum mikrokontrastu. Jak układ AF
może z góry zakładać, jaki jest mikrokontrast maksymalny? Czy body ma wpisane charakterystyki mechaniczne
wszystkich obiektywów? Przecież to niemożliwe.

Układ AF nie sprawdza, czy jest ostrość, tylko porównuje odczyt obecny z poprzednim. Jeśli się mikrokontrast poprawia,
to trzeba jechać dalej, aż zacznie się pogarszać. Jeśli się pogarsza - trzeba jechać w drugą stronę. Wszystko polega
na znalezieniu maksimum.

pebees
07-07-2006, 11:23
JK, dobrze, ja to rozumiem i mniej więcej o tym piszę. Chodzi mi o to, czy układ, stwierdzając, że jest 'nieostro', każe przestawić szkło o jakąś przewidywaną/wyliczoną odległość (kąt obrotu), czy też idzie krok po kroku, co jakąś najmniejszą 'działkę ostrości'.

I jeśli nie sprawdza, czy jest ostro, to ... jak działa potwierdzenie ostrości? Zrób taki eksperyment - wyłącz AF, wyostrz ręcznie, wyłącz i załącz aparat i zobacz, czy Ci potwiedzi ostrość po lekkim wciśnięciu spustu. Ciekawe, nieprawda?

al
07-07-2006, 11:42
*Przemek* Na moich D70 i Fuji S3, 17-55mm ma mniej wiecej taka sama predkosc wyostrzania co 18-70mm

chyba nie wiesz co mówisz <piszesz>!!
różnica jest gigantyczna ;)
nie wiem jak z D70, ale z S3 17-55 pracuje zdecydowanie szybciej

[ Dodano: Pią Lip 07, 2006 11:44 am ]
może masz "walnięty" aparat.. lub obiektyw??

JK
07-07-2006, 11:55
pebees, wiem, że jest gorąco :wink:, ale zastanów się jak body może obliczyć "ilość kroków" potrzebną do
ustawienia ostrości dla Nikkora 10,5 i dla Nikkora 600, takim samym algorytmem, a są jeszcze Sigmy, Tamrony,
Tokiny i inne wynalazki. Aby mogło to zrobić musiałoby mieć również wiedzę o tym jaki największy mikrokontrast
wystąpi w obszarze AF dla danej sceny. Gdzie to ma znaleźć? Tak dla jasności sprawy, częstotliwości pracy
silników (np. typowych silników krokowych) to tysiące kroków na sekundę. W takich warunkach łatwiej jest
zrobić układ zmieniający ustawienie ostrości krok po kroku, niż zapisywać w body tysiące informacji o setkach
obiektywów.

Potwierdzenie ustawienia ostrości to informacja o poprawnym wykonaniu algorytmu, a ścislej o jego zakończeniu,
czyli o znalezieniu największego mikrokontrastu w polu AF. Jeśli nie włączysz ciągłego AF, ustawisz ostrość, dostaniesz
potwierdzenie, a pożniej przekadrujesz to zdjęcie może być nie ostre. Jeśli właczysz AF ciągły to body co chwilę
sprawdza, czy mikrokontrast nie uległ zmianie. Jeśli nie uległ, to potwierdzenie ostrości jest, jeśli uległ, to trzeba
ponownie aktywować AF i po jego poprawnym zakończeniu ponownie ustawić potwierdzenie.

pebees
07-07-2006, 12:21
pebees, wiem, że jest gorąco :wink:, ale zastanów się jak body może obliczyć "ilość kroków" potrzebną do
ustawienia ostrości dla Nikkora 10,5 i dla Nikkora 600, takim samym algorytmem, a są jeszcze Sigmy, Tamrony
(..)
Potwierdzenie ustawienia ostrości to informacja o poprawnym wykonaniu algorytmu, a ścislej o jego zakończeniu,
czyli o znalezieniu największego mikrokontrastu w polu AF. Jeśli nie włączysz ciągłego AF, ustawisz ostrość, (..)

Aparat na statyw, ustaw MF, wyostrz ręcznie, wciśnij spust. Potwierdziło ostrość? Ok. Wiem, kręciłem a on sobie mierzył... ;-) Wyłącz aparat, załącz, wciśnij spust. Potwierdziło ostrość? Dlaczego?

JK
07-07-2006, 12:43
A dlatego, że wyłączony był AF, a za silnik robiła Twoja ręka. Ten sam algorytm spowodował, że układ AF
wykrył maksymalny mikrokonrast. Wskażnik będzie się "świecił" do czasu, aż układ AF nie wykryje, że mikrokontrast
się zmniejszył, bo pokręciłeś ręką. Działanie potwierdzenia w AF i MF różni tylko to, co odpowiada za kręcenie
obiektywem: Ty, czy silnik obsługiwany przez AF.

pebees
07-07-2006, 13:03
A dlatego, że wyłączony był AF, a za silnik robiła Twoja ręka. Ten sam algorytm spowodował, że układ AF wykrył maksymalny mikrokonrast. (..)

Wyostrzam ręcznie, potwierdza ostrośćwyłączam aparat, załączam, wciskam spust i potwierdza ostrość. Dlaczego? Przecież nie miał z czym porównać mikrokontrastu? ;-)

JK
07-07-2006, 13:09
pebees, włączasz telewizor, ustawiasz pilotem program, głośnośc, itp., wyłączasz telewizor pilotem, idziesz spać, następnego dnia właczasz go i co? Pamięta - takie mądre bydle. To czywiście żart. A tak na prawdę to dla MF jest zapewne ustawiona jakaś graniczna wartość mikrokontrastu, jeśli jest przekroczona to jest OK, jeśli nie to trzeba szukać. Nie jest też wykluczone, że pamięta ostatnią wartość. Ręka to nie automat i nikt by chyba ręcznie nie ustawił ostrości idealnie - lepiej niż automat. No chyba, że automat do d... . :D

pebees
07-07-2006, 13:19
A tak na prawdę to dla MF jest zapewne ustawiona jakaś graniczna wartość mikrokontrastu, jeśli jest przekroczona to jest OK, jeśli nie to trzeba szukać.

Nie wiem, nie wiem.. nie przekonuje mnie to :) Szczególnie, że pomiar kontrastu jest w SRL, a detekcja fazowa jakaś w cyfrakach.. :)

probak
17-07-2006, 23:41
az sie odezwe (zwykle tego nie robie)....

aby sprawdzic szybkosc afs wystarczy chyba wcisnac spust na 1/2 .... i ostrzyc przy zalozonym deklu, przynajmniej d50 z 18-70 jezdzi sobie silniczkiem od skrajnego polozenia w skrajne... da sie wiec zmierzyc maksymalna predkosc silnika, tak czy kurcze nie ? wydaje mi sie ze TAK ... wiec wystarczyloby zrobic taki test na roznych puszkach i juz wiadomo czy afs dziala tak samo na roznych puszkach, TAK CZY NIE ? Chyba ze jest jakas super teoria ktora tlumaczy czemu d50 zwalnia silnik szukajac mikrokontrastu na calej czarnej klatce ... ;)

JK
18-07-2006, 00:04
probak, jak masz założony dekiel to na co ma ostrzyć? Przecież tu nie chodzi o "jazdę" tylko o ustawianie ostrości w rzeczywistych warunkach zdjęciowych, a to jest kolosalna różnica.

probak
18-07-2006, 13:54
to pierwsza podstawaw podstaw do dalszego badania ;) jezeli ktos zbada czas ... i jezeli okaze sie ze czas "jazdy" jest taki taki sam to byloby ciekawe, prawda ?

emsi
24-07-2006, 18:09
Dlaczego tak się może dziać? Jak wszyscy wiedzą każdy obiektyw daje jakąś głębię ostrości. GO jest najmniejsza
na pełnej dziurze i dlatego pełna dziura jest do tego wykorzystywana. Ale zawsze jest pewien obszar, który
jest uznawany za ostry i nie jest to jeden punkt, tylko wiele punktów pomiedzy minimalną i maksymalna
odległością dla głębi ostrości. AF ma zazwyczaj narzucone wieksze wymagania (niż nasze zdjęcie) na to, co
jest ostre, a co nie, ale nigdy nie będzie to jeden punkt. Jeśli silnik kręci w lewo i o przejechaniu maksimum
ostrości cofnie się o jeden krok, to ustawi ostrość z jednej strony obszaru GO. Jeśli kręci w prawo i cofnie o
jeden krok w lewo, to ustawi ostrość z drugiej strony GO. Ten obszar GO nazywa się histerezą działania układu.
Można oczywiście ustawiać ostrość na środek GO i tak zapewne robią te droższe i lepsze układy AF. Troche to
wszystko uprościłem, ale będzie łatwiej zrozumieć, jak to działa.


Bardzo ładnie i obrazowo to opisałeś! Szkoda, że ja nie mam takiego daru ale też spróbuję coś opisać...

Robiłem kiedyś testy na D200 z 18-70 (kit od D70). W zależności od ogniskowej obszar histerazy znacznie się zmieniał. Od zauważalnego przy 18mm (zdjęcia obiektów w odległości ok 2-3m) do niezauważalnego przy 70mm.
Jeżeli ktoś jest paranoikiem (jak ja ;) to może wyostrzać (half-press albo guzik AF na D200) 2-3 razy. Wtedy obiektyw wykonuje ruchy raz w jedną, raz w drugą (zgaduję, że kierunek startu jest zwyczajnie losowany) i ostatecznie możemy otrzymać zdjęcia ostrzejsze niż przy jednokrotnym fokusowaniu.
Widoczne rezultaty uzyskałem TYLKO na szerokim kącie i dla bliskich obiektów, dalej i dłużej zaobserwować się tego nie da, więc dotyczyć to może tylko fotografowania we wnętrzach (szczególnie przy słabym świetle).

dla purystów: Testy robiłem fotografując duże, kontrastowe napisy czarno na białym. :)