Zobacz pełną wersję : 6x6
LosSuperKtos
13-07-2008, 11:07
Witam ,
podejrzewam że na forum znajdę opinię tych aparatów , jednak nie znalazłem tematu gdzie ktoś by mógł je porównać .
Mianowicie ,aktualnie używam nikona mały obrazek ,i chciałem sprawić sobie średni format - słyszałem opinie że przesiadając się z dobrego 35mm na tani średni format nie poczuję różnicy lub gorzej - będę nie mile zaskoczony . O .
mimo wszystko chciał bym spróbować swych sił w średnim formacie . i Tu pojawia się mój dylemat .
co wybrać , nie chciałem wydawać na sprzęt więcej niż 500 złotych ,ewentualnie później zainwestować w lepsze szkło .
moje typy to
Pentacon six tl - ponoć dobrze ostrzy na czym mi zależy ,ale są problemy z mechaniką (?)
welta ,lubitel166B ,start66c - wszystkie trzy dwu obiektywowe . słyszałem że nadają się jedynie do fotografii portretowej ,ale rajcują bardzo ceną .
flexaret automat VI - jak wyżej :>
zenit 80 i kiev 80 - rajcują mnie bardzo ze względu na typ budowy : ) jednak słyszałem wiele o wadach .Rozpadająca się migawka ,ewentualnie rozklekotana kaseta .
z góry dziękuje i pozdrawiam .
autograf
13-07-2008, 12:23
Pogadaj z MikeP, może Ci pomoże.
Jeśli chodzi o Lubitela 166B to fotografowałem na nim i czasem jeszcze wracam na niego. Rzeczywiście do portretów np. w plenerze jest super (zalerzy w jakim stanie dostaniesz aparacik) zdjęcia wychodzą kapitalnie (zależy też od filmów) przyznam też, że jako fotografujący przyrodę bardzo podobały mi się efekty i jakość tej tematyki z Lubitela. Wychodzą bardziej artystycznie oczywiście, ale swój urok też mają. Jakiś czas poluję na Kiev88 i na tym bym spróbował swoich sił.
Z kievem moze byc taki problem, ze bedzie nakladac klatki na siebie. Moj 80 niestety ma to w zwyczaju i musze za kazdym razem sprawdzac czy film jest dobrze naciagniety.
Natomiast przy dobrych warunkach portrety wychodza cudownie (przy "kitowej" wolnie 80/2,8).
Witam ,
podejrzewam że na forum znajdę opinię tych aparatów , jednak nie znalazłem tematu gdzie ktoś by mógł je porównać .
Mianowicie ,aktualnie używam nikona mały obrazek ,i chciałem sprawić sobie średni format - słyszałem opinie że przesiadając się z dobrego 35mm na tani średni format nie poczuję różnicy lub gorzej - będę nie mile zaskoczony . O .
mimo wszystko chciał bym spróbować swych sił w średnim formacie . i Tu pojawia się mój dylemat .
co wybrać , nie chciałem wydawać na sprzęt więcej niż 500 złotych ,ewentualnie później zainwestować w lepsze szkło .
moje typy to
Pentacon six tl - ponoć dobrze ostrzy na czym mi zależy ,ale są problemy z mechaniką (?)
welta ,lubitel166B ,start66c - wszystkie trzy dwu obiektywowe . słyszałem że nadają się jedynie do fotografii portretowej ,ale rajcują bardzo ceną .
flexaret automat VI - jak wyżej :>
zenit 80 i kiev 80 - rajcują mnie bardzo ze względu na typ budowy : ) jednak słyszałem wiele o wadach .Rozpadająca się migawka ,ewentualnie rozklekotana kaseta .
z góry dziękuje i pozdrawiam .
Osobiście używałem DDR-owskich wynalazków i uważam, że szkoda nerwów, filmów i pieniędzy.
W tej chwili nietrudno za bezcen kupić Mamiyę, Bronicę czy Pentaxa - sam używałem Mamiyę 645 i tą mogę z czystym sumieniem polecić, ogólnie Mamiye są popularne w Polsce, jest świetny serwis, można dostać optykę z drugiej ręki. 500 zł na Pentacona to kasa wywalona w błoto, lepiej kupić dobry aparat małoobrazkowy.
Kolega pytał o 6x6 (a nie o Mamiye).
Obecnie KIEV'ów już się nie robi i ich też bym nie polecał (problemy ze sprzęgłem, a co za tym idzie nakładające się klatki). Miałem dwa egzemplarze i obydwa miały ten sam problem. Obecnie używam PENTACON'a SIX i z niego jestem bardzo zadowolony - ale trudno trafić na dobry egzemplarz gdyż te aparaty najczęściej pracowały w zakładach fotograficznych.
(Ostatnio, te aparaty z obiektywami, są złomowane przez instytucje państwowe - to chyba tylko w Polsce możliwe!)
Osobiście polecam aparaty o nazwie ARAX: www.araxfoto.com
(jest to sprzęt robiony przez dawne zakłady, które produkowały KIEV'y). Zalety to kompatybilność z całym systemem wcześniejszych KIEV'ów w tym optyką Carla Zeissa od Pentacona SIX.
A ARAX'a możesz zamówić i zapłacić przez internet, na stronie producenta (płaci się przez PayPal, podobnie jak na eBay'u). Kolega kupił ten aparat (przysłali mu z Ukrainy po tygodniu, z mnóstwem gadżetów)
Osobiście polecam aparaty o nazwie ARAX: www.araxfoto.com
Przyzwoicie wyglądają te ARAX'y. Chyba sam się za nimi porozglądam ;)
Kolega pytał o 6x6 (a nie o Mamiye).
Taaa, z tym 6x6 to jest jakaś mania...
W 6x6 można kupić fajną Bronkę, Rolleia lub nawet Hasla. Jest genialny dalmierz - Mamiya 6 (niestety, kosztowna). Szkła do Pentacona, z którymi miałem doczynienia to nieporozumienie, być może da się trafić lepsze kopie, ale to raczej loteria. Mz. szkoda kasy, chyba że ktoś koniecznie chce robić "ahtystyczne, kwadhatowe kadhy z winietą i przepiękną plastyką śhedniego fohmatu" a reszta niewiele go obchodzi.
to i ja może się podłącze pod temat, nie chodzi mi konkretnie o format 6x6, ale zacząłem się rozglądać za czymś analogowym jako uzupełnienie D80, i np. w okolicach 1000zł mogę nabyć dalmierz Fuji GA645I (obiektyw 60mm f4), bo chciałbym spróbować średniego formatu, ale bez dodatkowych inwestycji w przyszłości ( wole inwestować w szkła do cyfry ) i czy jest to opłacalne ??
też za 1600zł (mniej więcej ) mógłbym kupić Mamiyę jak w linku http://www.komehyo-camera.com/search/ca004.asp?bar=5887000137845
albo taniej coś takiego http://www.komehyo-camera.com/search/ca004.asp?bar=5887000137845
mógłbym kupić Mamiyę jak w linku http://www.komehyo-camera.com/search/ca004.asp?bar=5887000137845
albo taniej coś takiego http://www.komehyo-camera.com/search/ca004.asp?bar=5887000137845
podałeś dwa takie same linki ;)
LosSuperKtos
13-07-2008, 21:34
dzięki za wszystkie opinie ,
za link sławoj :) Całkiem podobają mi się araxy ,który model ma Twój znajomy ? i jak mu się sprawuje :> ponadto fakt niskiego kursu dolara również mnie do nich skłania ; ) Czornyju chętnie kupił bym sobie Mamiyę jednak nie znalazłem tych aparatów w satysfakcjonującej mnie cenie . O ,
a 6x6 oczywiście po to by robić nim niewiarygodnie ahtystyczne khwadraty .
Jeśli chodzi o Flexarety to mam, ale stoi na pólce i się kurzy. Chwilowa fascynacja minęła po jakichś 5-6 rolkach filmu. Może dlatego, że mój kiepsko trzyma czasy, a ta śmieszna kotwiczka od ustawiania ostrości chodzi tak, że wymagana jest siłownia... Ciężko trafić egzemplarz w dobrym stanie. Plusem są faktycznie "artystyczne" kadry, ale jak ktoś (tak jak ja) robi gnioty, to jest taka prawidłowość: gnot zrobiony cyfrą jest takim samym gniotem jak ten ze średniego formatu ;)
Polecam Yashikę Mat 124G. Nie wiem czy zmieścisz się w 500zł, ale jest to sprzęt którym naprawdę miło robi się zdjęcia. Po wygaśnięicu fascynacji fotografią analogową aparat można postawić w salonie jako stylowy bibelot ;)
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.