Zbigniew
08-07-2008, 21:01
Cześć,
Ostatnio miałem na chwilę do zabawy 30D z 580tką. O ile korpus znam całkiem dobrze, to lampę macałem po raz pierwszy. Jest fajna, nawet lepiej chyba wykonana niż SB. Niemniej są dwie rzeczy, których nie mogłem przeskoczyć, a za których rozwiązanie szwagier, bo to jego aparat, stawia flaszkę :)
1) Przede wszystkim brak (albo ja nie umiałem ustawić) maksymalnych czasów w trybie pracy z lampą (typu 1/60, 1/30, itp.) jak w Nikonie. Jest wprawdzie na sztywno 1/250, ale to jakiś żart. Oczywiście jest też tryb Auto, gdzie aparat ustawia sobie samemu czas - w tym trybie nie ma czasu ze standardowymi i krótkimi czasami synchronizacji, ale jak przychodzi zrobić zdjęcie w ciemnym pomieszczeniu, to aparat na siłę ustawiać chce czasy np. 1/20 czy dłuższe i lekko "dobłysnąć" lampą. Mówimy o trybie A, P i innych. Co zrobić, aby aparat błyskał lampą tak, aby doświetlić scenę, a nie na siłę stosował długie czasy ekspozycji ? Nawet może niedoświetlić jak zabraknie mocy, ale niech nie trzyma czasów poniżej 1/60 ...
2) Druga rzecz to pomiar światła odbitego. W Canonie bez wcześniejszego FELa (FE Lock) pomiar jest bardzo niedokładny, żeby nie powiedzieć, że działa do kitu. Nagminnie może prześwietlać, nie dobierając odpowiednio siły błysku. W Nikonie działa to jakoś lepiej.
Jakieś sugestie ?
Ostatnio miałem na chwilę do zabawy 30D z 580tką. O ile korpus znam całkiem dobrze, to lampę macałem po raz pierwszy. Jest fajna, nawet lepiej chyba wykonana niż SB. Niemniej są dwie rzeczy, których nie mogłem przeskoczyć, a za których rozwiązanie szwagier, bo to jego aparat, stawia flaszkę :)
1) Przede wszystkim brak (albo ja nie umiałem ustawić) maksymalnych czasów w trybie pracy z lampą (typu 1/60, 1/30, itp.) jak w Nikonie. Jest wprawdzie na sztywno 1/250, ale to jakiś żart. Oczywiście jest też tryb Auto, gdzie aparat ustawia sobie samemu czas - w tym trybie nie ma czasu ze standardowymi i krótkimi czasami synchronizacji, ale jak przychodzi zrobić zdjęcie w ciemnym pomieszczeniu, to aparat na siłę ustawiać chce czasy np. 1/20 czy dłuższe i lekko "dobłysnąć" lampą. Mówimy o trybie A, P i innych. Co zrobić, aby aparat błyskał lampą tak, aby doświetlić scenę, a nie na siłę stosował długie czasy ekspozycji ? Nawet może niedoświetlić jak zabraknie mocy, ale niech nie trzyma czasów poniżej 1/60 ...
2) Druga rzecz to pomiar światła odbitego. W Canonie bez wcześniejszego FELa (FE Lock) pomiar jest bardzo niedokładny, żeby nie powiedzieć, że działa do kitu. Nagminnie może prześwietlać, nie dobierając odpowiednio siły błysku. W Nikonie działa to jakoś lepiej.
Jakieś sugestie ?