PDA

Zobacz pełną wersję : Białoruś i moje dylematy



bayzell
27-06-2008, 13:31
Jadę 11 lipca na Białoruś w okolice Mińska na gościnne koncerty z kapelką (program ma być zatwierdzony przez stronę białoruską ale nie o tym..). Moje pytanie brzmi nie tyle czy warto zabrać ze sobą aparat (a na pewno warto), tylko jakie są szanse na to aby z nim wrócić...dziękuję za wszelką pomoc osób, które były i wróciły...jaka sytuacja dla Polaków tam jest wszyscy wiemy...pozdrawiam

wlopis
27-06-2008, 13:45
odwagi, odwagi młody człowieku :mrgreen:,

PS. nigdy wschodniej granicy nie przekroczyłem, mój ojciec po wyrwaniu się stamtąd również, rozumiem obawy :)
wielu niestety się nie udało

lechupe
27-06-2008, 13:58
.....jaka sytuacja dla Polaków tam jest wszyscy wiemy...pozdrawiam

Własnie mało kto wie, jak widać...
Białoruś to nie Somalia - to jest normalne (w sensie działające) państwo, normalni ludzie, normalne problemy..

wilus
27-06-2008, 14:46
Zjeździłem 3/4 Białorusi i nie było żadnych problemów,
ludzie są bardzo przyjaźnie nastawieni, no nie licząc milicjantów a w szczególności tych pijanych.
Nie noś aparatu na wierzchu tylko w plecaku, bo może ktoś stwierdzić że fotografujesz obiekty strategiczne :-D typu zardzewiałe tory kolejowe
na granicy schowaj aparat nieco głębiej żeby nie prowokować bezsensownych pytań a na wszelki wypadek weź jaki dokument na niego. Może się przydać przy wyjeździe. No i pamiętaj ! jeśli się wybierasz do Mińska nocą to nie zapomnij statywu.