PDA

Zobacz pełną wersję : Pytanie techniczne - zmienne i stałoświetlne obiektywy.



cahe
12-06-2008, 14:40
Witam,

Mam pytanie bardziej z fizyki/optyki niż fotografii ;-). Ogólnie utarło się, że jedną z miar jakości obiektywu zmiennoogniskowego jest to, czy ma stałe światło w całym zakresie ogniskowych. Akurat na pytanie: dlaczego? jestem sobie w stanie odpowiedzieć. Interesuje mnie natomiast następująca sprawa:

Wiemy że jasność zależy od stosunku średnicy obiektywu do ogniskowej. Dlatego przy zmiennoogniskowych obiektywach naturalne wydaje mi się, że jasność maleje wraz ze wzrostem ogniskowej. Jak jest to rozwiązane technicznie, że obiektyw ma stałą jasność? Czy średnica obiektywu jest sztucznie zmniejszana (np. za pomocą przysłony, czy czegokolwiek), żeby jasność na mniejszej ogniskowej była równa jasności na większej ogniskowej?

Pomóżcie ;-).

markB
12-06-2008, 17:27
Spójrz sobie na obiektyw z stałym światłem od frontu i poruszaj zoomem. A potem to samo z obiektywem o zmiennym świetle.

cahe
12-06-2008, 18:59
Spójrz sobie na obiektyw z stałym światłem od frontu i poruszaj zoomem. A potem to samo z obiektywem o zmiennym świetle.

Robiłem to ;-). I wiem co się stanie. Ale chcę to też usłyszeć, poparte jakimiś technicznymi tłumaczeniami, że tak a tak a nie inaczej. Bo mam w związku z odpowiedzią, która mam nadzieje padnie, jeszcze jedno pytanie.

markB
13-06-2008, 17:04
A czy oprócz poruszania spojrzałeś co się dzieje po naciśnięciu przycisku podglądu ostrości, jak zmienia się wielkość "źrenicy" przysłony przy szerokim kącie i na wąskim końcu?

tese112
19-06-2008, 19:56
Bez sensu mi się te wasze odpowiedzi wydają...
bo niby dlaczego Nikon nie wypuścił obiektywu ze zmiennym światłem tylko miałby przysłaniać ilość wpadającego światła? Według waszej logiki taki stały 17-55 ma na 55mm światło 2,4 a na 17 to niby co robi? przysłoną sobie to światło ogranicza? bo ma napisane, że ma 2,4 i nie może mieć 1,8 to musi się ściemnić żrenicą? :mrgreen:
Sam się zastanawiałem jak to jest zrobione i niedoszedłem. Ktoś zna może tak przy okazji wzory na liczenie światła? dla obiektywów DX?

GSK
20-06-2008, 13:13
Podejrzewam, że jest tak jak mówisz, gdyby przysłona się nie przymykała to on na szerokim końcu miałby f:1,8. Tylko że aberacje byłyby zapewne olbrzymie, do tego stopnia, że trudno błoby nawet posługiwac się tym obiektywem przez wizjer przy 'pełnej dziurze'.

Dlatego im szerzej tym bardziej przysłanania jest przysłona, żeby aberacje pozostawały na przyzwoitym poziomie.


Ale to tylko moje spekulacje. Może po prostu marketingowcy uznali, że rynek jeszcze nie dojrzał do obiektywu 17:55 1,8-2,8 ;-)


Pozdr.,

GSK

markB
20-06-2008, 14:35
Bez sensu mi się te wasze odpowiedzi wydają...
bo niby dlaczego Nikon nie wypuścił obiektywu ze zmiennym światłem tylko miałby przysłaniać ilość wpadającego światła? Według waszej logiki taki stały 17-55 ma na 55mm światło 2,4 a na 17 to niby co robi? przysłoną sobie to światło ogranicza? bo ma napisane, że ma 2,4 i nie może mieć 1,8 to musi się ściemnić żrenicą? :mrgreen:
Sam się zastanawiałem jak to jest zrobione i niedoszedłem. Ktoś zna może tak przy okazji wzory na liczenie światła? dla obiektywów DX?

Mają sens ponieważ efektywna wartość przysłony to ogniskowa szkła przez wielkość źrenicy przysłony. Czyli ta źrenica musi zmieniać swoja wielkość w zależności od długości ogniskowej, żeby utrzymać stałą efektywną liczbę przysłony.

cahe
22-06-2008, 14:25
No właśnie, tylko po co to robić ;-).

Kadziu55
29-04-2013, 22:36
A jak się mają jakości obrazka w obiektywach z stałym światłem w stosunku do obiektywów o zmiennym świetle?
Mam na myśli N10-24 i N12-24

marcin_G
02-05-2013, 17:04
Obiektywy ze stałym światłem (przynajmniej te klasy 70/80-200/210, oraz takie cukierki jak 200-400, 200-600, 180-600 czy 360-1200) składają się z czterech grup:
- "głowa obiektywu" (ang.: lens head) - która w starych konstrukcjach odpowiedzialna była za ogniskowanie (w nowszych jest nieruchoma)
- wariator - część optyki odpowiedzialna za zmianę ogniskowych, wariatorem poruszamy poprzez "pompowanie" lub obrót pierścienia zooma
- korektor - część optyki odpowiedzialna za to, że płaszczyzna ostrości pozostaje nieruchoma mimo zmian ogniskowych (czyli korygowanie "pływania" ogniska)

Te trzy części można uważać za mocowany z przodu konwerter o zmiennej ogniskowej

- następnie mamy mechanizm przysłon
po czym:
- "obiektyw główny" (ang.: main lens): układ optyczny, który wraz z wcześniejszymi grupami tworzy obraz na matrycy/filmie

Te obiektywy są droższe w wykonaniu, wymagają więcej soczewek i więcej ruchomych tulei (oddzielnie dla głowy, wariatora i korektora); obiektyw główny mimo zmian ogniskowej i zmian ostrości pozostaje nieruchomy względem korpusu.

Natomiast zoomy ze zmiennym światłem składają się z trzech grup, trochę inaczej dzielonych, i w tym przypadku - mocno uproszczając - ruchome są także soczewki w okolicy przysłony. Stąd zmienne światło, bo zmienia się i ogniskowa i średnica źrenicy wyjściowej. Zauważcie, że spadek światła jest różny, czasam tylko 2/3 EV, np f/4,5-5,6, czasami aż 1,5 EV, np f/3,5-5,6. Generalna zasada jest taka, że im większa różnica, tym prostsza/prymitowniejsza* optyka obiektywu

* - właściwe podkreślić

kjakub
02-05-2013, 18:58
Marcin, widzę, że jesteś dosyć dobrze zorientowany w kwestii optyki. Czy mógłbyś podać jakieś źródło Twoich wiadomości, gdybym chciał trochę poszerzyć swoją wiedzę? Oczywiście może być i po angielsku ;-)

Kadziu55
02-05-2013, 20:07
Niezły z Ciebie majsterkowicz :D
a wiesz może jak wyczyścić AF-S 50mm F/1,4 który ma jednego dużego syfa w środku?

marcin_G
02-05-2013, 21:40
Kadziu55 - wiem :)
Co do wiedzy z optyki - od 20 lat zapisuję na dysk w mózgu różne mniej lub bardziej ważne informacje z optyki, nie tylko fotograficznej, także astronomicznej
Na zrobienie smaka polecam link poniżej - gość w przegenialny sposób analizuje optykę rodziny 80-200 (to samo dotyczy 70-210/4 i 100-300/5,6)
Tekst w jakimś zupełnie niezrozumiałym języku, ale animacje - cud-miód.
http://www.pierretoscani.com/echo_telezooms.html

koniksk
02-05-2013, 21:53
Szacun dla gościa.

Kapuhy
02-05-2013, 22:23
Tekst w jakimś zupełnie niezrozumiałym języku, ale animacje - cud-miód.
http://www.pierretoscani.com/echo_telezooms.html

Nie no - jest też i po angielsku -
http://www.pierretoscani.com/echo_telezooms_english.html

kjakub
03-05-2013, 15:35
Dzięki wielkie! Świetny link - właśnie o czymś takim myślałem.
Widzę, że gość nieźle się zna w te klocki, żeby tylko chciało mu się jeszcze przetłumaczyć resztę artykułów z francuskiego na bardziej cywilizowany język :wink:

Ciekawe czy jest jakaś literatura dotycząca budowy układów optycznych, albo chociaż jakiś programik pozwalający na wykreślanie takich animacji(ilustracji), uwzględniający kształty soczewek i kąty załamania światła na nich.

RobertMiernik
03-05-2013, 16:14
Świetna strona, warto choćby obrazki pooglądać

puszosław
06-05-2013, 07:46
Sory za OT ale strona do ulubionych. Bardzo wiele wyjaśnia a animacje poklatkowe super. Daje to pogląd na optykę i jej sposób działania. Jestem pod wielkim wrażeniem

Kapuhy
06-05-2013, 16:58
Czy średnica obiektywu jest sztucznie zmniejszana (np. za pomocą przysłony, czy czegokolwiek), żeby jasność na mniejszej ogniskowej była równa jasności na większej ogniskowej?
Pomóżcie ;-).

Musiałbyś popatrzeć, w jaki sposób realizowana jest zmienna ogniskowa przy obiektywach ze stałym światłem. Grupa soczewek, tzw. wariator, zmienia swoje położenie realizując zmianę ogniskowej. Przysłona się nie zmienia - całość jest tak zaprojektowana (na tyle szeroka), żeby w całym zakresie ogniskowych (zmiany położenia wariatora) otwór dawał takie samo przysłonięcie.

TOP67
28-08-2013, 17:58
Odkopuję wątek i muszę go skorygować. Przynajmniej w przypadku Nikkora 17-55/2.8 obiektyw domyka przysłonę podczas zoomowania. Właśnie taką naprawiam i jest nieźle pokręcona. Ma aż trzy ruchome pierścienie. Dwa są sterowane popychaczem od bagnetu (każdy w innym kierunku), jeden dwoma popychaczami zależnymi od ogniskowej. W sumie cztery sprężynki. W innych obiektywach jest jeden pierścień i bez popychaczy przysłona jest domknięta. Tutaj jest otwarta w połowie.

Bardzo ważna uwaga, gdyby ktoś chciał rozbierać ten obiektyw. Aby założyć bagnet, trzeba wcelować popychaczem w jeden z pierścieni, obrócić go i dopiero docisnąć. Ktoś, kto naprawiał ten obiektyw przede mną tego nie wiedział i połamał przysłonę.

jutomi
31-03-2016, 11:32
Odświeżam wątek, bo stronka jest genialna i ciągle się rozwija.
Nigdzie indziej nie znalazłem tak dużej ilości wiedzy optycznej, podanej w tak przystępnej formie.
Jedna ze świeżynek: link do animacji tłumaczącej działanie mechanizmu ustawiania ostrości, zmiany ogniskowej i stabilizacji na przykładzie Nikkora 70-200/2,8G VR: http://www.pierretoscani.com/images/echo_divers3/Figure-1-01-anim.swf