Zobacz pełną wersję : Koreks
Jaki koreks do 35 mm i do 120/240 ? Wywołuje raczej rzadko, wiec nic wielkiego nie potrzebuję, ale jednak wole kupić coś dobrego. Jobo, Kaiser czy co polecicie, no i które modele?
Troche nie ta kategoria, bo na technike klasyczna jest inny dzial.
Masz wybor w koreksach:
1. Krokusa ... da sie zyc z nim ALE w wilgotna rolke nie wkrecisz filmu oraz cieknie jak robisz nim przewrotki.
2. Keiser ... klasa srednia ale tez potrafi cieknac (potem rece cuchna tydzien)
3. Paterson (http://www.patersonphotographic.com/patersondarkroom-details3.htm) - polecam, mozna kupic tanio uzywanego za 90-100zl.
4. Jobo ... http://www.jobousadarkroom.com/products/1500.htm - wybierz sobie sam ... duzo tego jest.
Jak kupujesz uzywany to wazne aby rolki byly cale, niepolamane oraz w kolorze prawie jak nowe.
Mam kaisera (na dwie rolki 135)... jestem zadowolony.
Niby dolna półka z używalnych (nie pracowałem na mitycznych Krokusach), ale mechanizm nawijania filmu bardzo przyjemny, nie zauważyłem aby ciekł. Szpule zrobione z dobrego plastiku. Generalnie mogę polecić.
Nie kupuj używanych koreksów!
Nowy Kaiser kosztuje niecałe 70,-zł (z dwiema uniwersalnymi szpulkami).
Też na tym pracuję - jestem bardzo zadowolony.
Jezeli Paterson, to starsze modele sa podobniez lepsze. Nowe ponoc "ulepszono".
Sam uzywam starszego Patersona z drugiej reki.
To, ze kapie co nieco gdy przewracam go, nie robi na mnie wrazenia.
Jezeli zdarzy ci sie mozliwosc kupienia czegos takiego za rozsadne pieniadze - bierz.
90 - 100 zl wydaje sie byc cena troche wygorowana.
Nie zapomnij o dobrym termometrze!
Używam duetu Jobo 1510 + 1530. Na 4 rolki małego lub średniego (120) obrazka zżera niecały litr chemii. Nic nie cieknie, film ładuje się genialnie. I z tego co pamiętam Jobo jako jedyny producent daje do szpul takie mądre, plastikowe ograniczniki pozwalające bez obaw wpakować w jedną szpulę dwie "stodwudziestki".
dejnekas
24-05-2008, 20:59
Nie kupuj Kaisera - elektryzuje sie i zaswietla film. Przetestowane na korex.net.pl. Szkoda na niego kasy.
pozwalające bez obaw wpakować w jedną szpulę dwie "stodwudziestki".
W Kaisera także wpakujesz 2x120 na jedną szpulę - wiem, bo tak robię
(Ps. Mój Kaiser jakoś się nie elektryzuje)
Tu masz wątek o "koreksach" z forum korexu: www.korex.net.pl/forum/viewtopic.php?t=64
W Kaisera także wpakujesz 2x120 na jedną szpulę - wiem, bo tak robię
(Ps. Mój Kaiser jakoś się nie elektryzuje)
A oddzielisz je specjalnym klipsem od siebie? Bo wpakować to można chyba w każdą szpulę, kwestia by na siebie nie zachodziły.
dejnekas
25-05-2008, 20:23
Pozazdrość... ale poczytaj na korexie (jesli Ci się chce) to zobaczysz ze nie tylko ja mam taki problem.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.