skarbus
16-04-2006, 21:04
Mam problem z moim obiektywem kit 18-55. Prosze o szybką rade
Mianowicie dzisiaj moja głupota doprowadziła do katastrofy. wsadziłem aparat do plecaka (nie fotograficznego) i po powrocie do domu okazało sie że obiektyw przestał działać. Normalnie nosze w torbie foto ale akurat dzisiaj sie śpieszyłem i nie miałem czasu wsadzić do niej aparatu. no i tragedia. Zoom działa. MF działa. AF nie działa, znaczy działa ale tak jak MF czyli mozna luźno kręcić pierscieniem do nastawiania ostrości. podczas naciśniecia spustu wyraźnie słychać silniczek AF. jak sie nim lekko poczęsie coś lata w środku. przy okazji obiektyw przy zmianie ogniskowej, na poziomie 35mm stawia lekki opór.
Nie wydaje mi sie zeby obiektyw bardzo oberwał w tym plecaku bo szedłem bardzo delikatnie i nie częsłem nim. Czy myślicie że da sie to naprawić? czy warto samemu rozkrecić obiektyw? Pomóżcie prosze jutro mam bardzo ważną życiową sesje!
Pomocy!
Mianowicie dzisiaj moja głupota doprowadziła do katastrofy. wsadziłem aparat do plecaka (nie fotograficznego) i po powrocie do domu okazało sie że obiektyw przestał działać. Normalnie nosze w torbie foto ale akurat dzisiaj sie śpieszyłem i nie miałem czasu wsadzić do niej aparatu. no i tragedia. Zoom działa. MF działa. AF nie działa, znaczy działa ale tak jak MF czyli mozna luźno kręcić pierscieniem do nastawiania ostrości. podczas naciśniecia spustu wyraźnie słychać silniczek AF. jak sie nim lekko poczęsie coś lata w środku. przy okazji obiektyw przy zmianie ogniskowej, na poziomie 35mm stawia lekki opór.
Nie wydaje mi sie zeby obiektyw bardzo oberwał w tym plecaku bo szedłem bardzo delikatnie i nie częsłem nim. Czy myślicie że da sie to naprawić? czy warto samemu rozkrecić obiektyw? Pomóżcie prosze jutro mam bardzo ważną życiową sesje!
Pomocy!