PDA

Zobacz pełną wersję : jak to jest z jakością



zielarz
05-12-2004, 23:30
czy to prawda, że fotografia cyfrowa nie dogoniła jeszcze tradycyjnej??? chodzi mi o jakość zdjęć

maroo
05-12-2004, 23:38
Jeśli chodzi o rozdzielczość to można powiedzieć, że dogoniła.
Gorzej jest z rozpiętością tonalną.
Fotografia cyfrowa powoli zbliża się do rozpiętości slajdów, jednak do negatywów (szczególnie czarno-białych) jest jej jeszcze bardzo daleko.

Należy mieć nadzieję, że rozwój techniki szybko zatrze te różnice.

sailor
06-12-2004, 17:09
Fotografia cyfrowa powoli zbliża się do rozpiętości slajdów, jednak do negatywów (szczególnie czarno-białych) jest jej jeszcze bardzo daleko.


oj chyba jeszcze dluuuuugo sie pozbliza do rozpietosci slajdow... jak na razie powoli zbliza sie do negatywow :) .. o doganianiu tonalnosci to na ta chwile i kilka przyszlych mozemy spokojnie zapomniec .. chociaz niewatpliwie w najblizszym czasie technika wykona kilka krokow w przod

szymony
06-12-2004, 18:04
amen.
I niech tych kroków będzie duuuuuuuuuuuuuuuuużo.

ALF
06-12-2004, 18:59
jeszcze długo nie...no chyba, że mówimy o zdjęciach 10/15 :mrgreen:
policz ile krysztłków mieści się na klatce filmu małoobrazkowego, a ile pikseli na matrycy :P

zielarz
06-12-2004, 22:00
to dlaczego wszyscy się tak rzucają na cyfrę? no pewnie dlatego, że jest tańsza i wygodniejsza - to wiem. ale jeśli chodzi o jakość i tak opłaca się bardziej kupić lustrzankę analogową.. powiedzmy, że robię mało zdjęć, rzadko się mylę (więc nie potrzebuję robić setek zdjęć itp.), zatem wystarczy mi analog?

Adams
06-12-2004, 22:15
zatem wystarczy mi analog?
TAK :idea:
Obecnie jest dobry moment na zakup dobrego analoga za przyzwoitą kasę.

ALF
06-12-2004, 22:25
zobacza na allegro...czasem można kupić F90 czy F80 za 800zł, a F70 już od 500 :lol:

Gamling
08-12-2004, 11:25
Jeśli chodzi o rozdzielczość to można powiedzieć, że dogoniła.


IMO tez nie bardzo. Sredniej klasy DLSR jakim jest D70 pozwala bezstratnie na odbitki wielkosci ok 17x25 w tym samym segmecie analogowym bez problemu robisz wieksze. Nie bede juz wspominal (przez litosc) o srednim i wielkim formacie.

elmihu
08-12-2004, 12:32
Sailor wydaje mi się że maroo ma rację co do rozpiętości tonalnej - zauważ, iż negatyw cz-b mieści do 10EV, slajd tylko 4 EVałki nasze d70 to podobno 5 EV -choć mi się zdaje ze mniej :(
no chyba ze całkiem pomyliło misie
:D

szymony
08-12-2004, 12:44
Slajd mieści chyba troszke więcej 5-6EV, a astia pewnie z 8EV (nie chce mi się teraz dokładnie wertować). Są jeszcze zagięcia krzywej gdzie przy umiejętnym naświetlanu też można jeszcze co nieco upchnąć. Negatyw ma największą rozpiętość tonalną, ale i tak trzeba nieraz kombinować jak koń pod górę, bo papier przenosi malutko coś koło chyba trzech EV.

tomekim
08-12-2004, 15:51
mysle ze jeszcze trochę wody upłynie zanim bedziemy mogli powiedziec o tej samej czy podobnej jakości , aparaty z najwyzszej pólki reprezentują dobry poziom reszta niestety ma mnie lub bardziej widoczne problemy z odwzorowaniem barwy tonalnej.
pozdro Tomek 8)

Anonymous
16-12-2004, 21:43
Czyta;em gdzies ze w przeliczeniu na pixele klisza daje kolo 30-40 milionow pikseli aparatu cyfrowego.Jeszcze troche czasu zeby cyfrowki dorosly chocby do piet analogom.Jesli chodzi o cene to nie wiem czy cyfrowki sa tanie,szczegolnie te co do czegos powazniejszego majas ie andawac niz do pykania zdjec dla psa.

admin
17-12-2004, 00:13
Zapewniam Cie Tolku ze 75% "zwyklych ogladaczy" zdjec, przy formacie do 20x30 wskaze zdjecia z dSLR'a jako atrakcyjniejsze wzrokowo niz analogowe. Cala reszta jest gdybaniem i roztrzasaniem oczywistego kompromisu...

ALF
17-12-2004, 02:44
Zapewniam Cie Tolku ze 75% "zwyklych ogladaczy" zdjec, przy formacie do 20x30 wskaze zdjecia z dSLR'a jako atrakcyjniejsze wzrokowo niz analogowe. Cala reszta jest gdybaniem i roztrzasaniem oczywistego kompromisu...

zrobiłem nie tak dawno takie "badanie"...wykonaliśmy z kolegą kilka wariantów zdjęć tego samego miejsca w formacie 10/15 oraz 20/30
zestaw 1 - 2 zdjęcia z zenita, 2 z F70, 2 z HP620, 2 z S1
zestaw 2 - 3 z S1 oraz 3 z HP620
zestaw 3 - 3 z F70 i 3 z zenita

zdjęcia pokazaliśmy kilku osobom i wyniki sa takie:
osoby cóś wiedzące o fotografii trafnych/nietrafnych odpowiedzi:
zestaw 1 - 4/4 ; 5/3 ; 5/3 ; 3/5
zestaw 2 - 4/2 ; 6/0! ; 5/1 ; 4/2
zestaw 3 - 4/2 ; 5/1 ; 3/3 ; 4/2
osoby, które o fotografii wiedzą tyle, że jest:
zestaw 1 - 4/4 ; 5/3 ; 3/5
zestaw 2 - 3/3 ; 3/3 ; 2;4
zestaw 3 - 2/4 ; 2;4 ; 1;5
wyników było trochę więcej...gdzieś wsiąkły, ale były bardzo podobne...

resime...ludzie, którzy liznęli fotografii częściej trafiali, zwłaszcza zdjęcia z cyfry (większość pudeł to klasyki)...90%pomyłek dotyczyło zdjęć 10/15, zdjęcia 20/30 były rozpoznawane znacznie dokładniej również przez laików...
zapytani o powód wskazania konkretnych zdjęć wskazywali nienaturalną/naturalną kolorystykę oraz nasycenie barw, a także "dziwną ostrość" (cokolwiek miało to znaczyć), były też 3-4 odpowiedzi z książyca, ale co ciekawe trafne:)
ogólnie można przyjąc, ze dla zdjęć 10/15 różnice są niewielkie wręcz niezauważalne (przy założeniu poprawnej fotki), ale przy zdjęciach 20/30 różnice są już znacznie bardziej widoczne...i jeszcze cóś...jeśli już trafinano zdjęcie z cyfraka, prawie zawsze było to zdjęcie z S1, HP-ka częściej mylono z klasykiem!:)

szymony
17-12-2004, 04:06
Zapewniam Cie Tolku ze 75% "zwyklych ogladaczy" zdjec, przy formacie do 20x30 wskaze zdjecia z dSLR'a jako atrakcyjniejsze wzrokowo niz analogowe. Cala reszta jest gdybaniem i roztrzasaniem oczywistego kompromisu...

Trudno sie nie zgodzić. Biorąc jednak pod uwagę pary "analog z slajdem i rzutnik" a z drugiej strony "digital i taki też rzutnik czy też projektor", to proporcje będą chyba odwrotne. Te 25% to ludzie z poważną wadą wzroku, nie chcących się do tego przyznać i nie noszących patrzałków.

admin
17-12-2004, 13:34
Zgoda, ale widzialem projekty cyfrowe z rzutnika i jakosc mnie powalila. Nie jest to to samo, ale tez bylem zadziwiony jakoscia. Koszt naswietlenia z pliku niestety wciaz astronomiczny...

jmj
26-12-2004, 18:15
czy to prawda, że fotografia cyfrowa nie dogoniła jeszcze tradycyjnej???

Technologicznie - patrzac od strony mozliwosci na pewno jeszcze nie.
Ograniczajac sie do formatu malego obrazka mozemy - przy malych powiekszeniach - dojsc do wnisoku ze obie techniki sa porownywalne ... ale to zludzenie tylko.
Porownujmy rzeczy porownywalne a nie ich zludzenia.
O ile zareajstruje obraz profesjonalnym obiektywem na blonie 120, ilosc informacji jaka zostanie zarejestrowana jest absolutnie nieporownywalna z mozliowsciami techniki cyfrowej.
A mam moliwosc uzycia formatu np 4x5 cali lub 5x7 i w tym przypadku nokaut matrycy jest bezapelacyjny.
Oczywiscie taka klisza zeskanowana poddaje sie obrobce cyfrowej i efekty sa swietne .... ale kolejnosc przetwarzania wlasnie taka ...
Porsze sobie wyobrazic wielkosc skanu z formatu 13x18 dobrym skanerem ....

moim zdaniem cyfra zatrzyma sie na formacie srednim.
Koszty w relacji do efetktow beda bowiem niewspolmierne .. ale moze sie myle?

[ Dodano: Nie Gru 26, 2004 8:27 pm ]

Jeśli chodzi o rozdzielczość to można powiedzieć, że dogoniła.

nie bardzo to prawda.
Rozdzielczosc negatywu siega 100 l/mm ( linii na mm), zatem na cal jakies 2500. Co to jednak znaczy? Otoz oznacza to liczbe rozpoznawalnych na negatywie szczegółów a nie liczbe "pixeli" czyli krysztlow czy tez ich grup.
O ile zatem obie technologie dla malego obrazka oddadza +- podobna ilosc linii - ilosc pixeli elektronicznych i "pikseli" serbrowych bedzie absolutnie rozna.
Slowem jedna linia rodzielczosci jest zbudowana w elektronice z jednej linii pikseli, zas na filmie ze znacznej ilosci "linii" krysztalow - mowiac umownie.
W cyfrze rozdzielczosc i ziarnistosc jest tozsama.
Rozpietosc tonalna to jakby jeszcze cos innego.

Yanek
27-12-2004, 11:19
Ja mam niewielkie doświadczenie z cyfrą, ale ostatnio oglądałem zdjęcia cyfrowe mojego kuzyna ze szkoły. Kolory jakieś takie cukierkowe, twarze wygladały jak u nieboszczyków. I to nie na jednym zdjęciu. Może to dlatego, że były robione Canonem ;))
Ale mój przyjaciel, który ma zakład foto i b. doświadczonym fotografem (robi zdjecia takze D70) potwierdza, że kolory na odbitkach z cyfry sa właśnie takie landrynkowe. To najlepsze stwierdzenie jakie pasuje do tych kolorów.

ddMON
27-12-2004, 11:31
jeszcze długo nie...no chyba, że mówimy o zdjęciach 10/15 :mrgreen:
policz ile krysztłków mieści się na klatce filmu małoobrazkowego, a ile pikseli na matrycy :P
Ja na matrycy nie mam ani jednego piksela - u mnie są elementy światłoczułe 8)

[ Dodano: Pon Gru 27, 2004 10:42 am ]

Porsze sobie wyobrazic wielkosc skanu z formatu 13x18 dobrym skanerem ....

Myślę, że "dobroć" skanera, czyli jakość robionych nim skanów, nie ma nic do rzeczy w odniesieniu do wielkości pliku wynikowego - na pewno! :wink:

jmj
27-12-2004, 11:56
Myślę, że "dobroć" skanera, czyli jakość robionych nim skanów, nie ma nic do rzeczy w odniesieniu do wielkości pliku wynikowego - na pewno!

no cóz, wydawalo mi sie ze rozdzielczosc skanera ma wplyw na wielksoc skanu, ale moze sie myle ... no, coz ... ;-)

ddMON
27-12-2004, 12:14
Myślę, że "dobroć" skanera, czyli jakość robionych nim skanów, nie ma nic do rzeczy w odniesieniu do wielkości pliku wynikowego - na pewno!

no cóz, wydawalo mi sie ze rozdzielczosc skanera ma wplyw na wielksoc skanu, ale moze sie myle ... no, coz ... ;-)
Jeżeli na określenie rozdzielczości skanowania używasz słowa dobroć - to oczywiście masz rację i to pod warunkiem, że chodzi Ci o to, że skaner o lepszych parametrach technicznych ma wyższą rozdzielczość od tego o słabszych parametrach technicznych.

Dodatkowe spostrzeżenia:
Jednakże nie możliwość skanowania przez dane urządzenie w jak największej rozdzielczości, świadczy o lepszym odwzorowaniu skanowanych szczegółów!
Tu bardziej ma znaczenie duża literka D, np. D 4,0 lub więcej.
Wielkość pliku wynikowego powinna być też dobrana do rozdzielczości nazwijmy to urządzenia drukującego.

I tak np.:
Dla obrazu 640x480 prezentowanego na monitorze wystarczy 72 dpi
Dla obrazu 1280x1024 prezentowanego na monitorze wystarczy 124 dpi
Dla rodzielczości urzadzenia drukującego 2540 dpi optymalną rozdzielczością skanowania dla coloru i szarości jest 225 dpi - prawda, że dziwne 8)

Często skanując na maksa i drukując z takiego pliku, możemy uzyskać gorsze rezultaty niż z pliku o prawidłowo dobranych parametrach!

Acha, a jeżeli chodzi o techniczne określenie "dobroć", to jedynie kojarzy mi się z elektroniką jako dobroć cewki lub obwodu rezonansowego - oznacza się przez Q.

POzdro! :wink:

jmj
27-12-2004, 12:37
jmj napisał:
Cytat:
Myślę, że "dobroć" skanera, czyli jakość robionych nim skanów, nie ma nic do rzeczy w odniesieniu do wielkości pliku wynikowego - na pewno!


no cóz, wydawalo mi sie ze rozdzielczosc skanera ma wplyw na wielksoc skanu, ale moze sie myle ... no, coz ...

Jeżeli na określenie rozdzielczości skanowania używasz słowa dobroć - to oczywiście masz rację i to pod warunkiem, że chodzi Ci o to, że skaner o lepszych parametrach technicznych ma wyższą rozdzielczość od tego o słabszych parametrach technicznych.

zapweniam zarliwie iz wlasnie tak jest

Dodatkowe spostrzeżenia:
Jednakże nie możliwość skanowania przez dane urządzenie w jak największej rozdzielczości, świadczy o lepszym odwzorowaniu skanowanych szczegółów!
Tu bardziej ma znaczenie duża literka D, np. D 4,0 lub więcej.


Gestosc optyczna znaczy ....
no, no widze ze zaczynamy sie rozumiec ...

ddMON
27-12-2004, 13:34
Dla jasności dyskusji, bo z Twojego cytowania wynika, że moje słowa wkładasz w swoje usta :?
Cytowany powyżej przez Ciebie fragment wygląda tak:


jmj napisał:
Cytat:
Myślę, że "dobroć" skanera, czyli jakość robionych nim skanów, nie ma nic do rzeczy w odniesieniu do wielkości pliku wynikowego - na pewno!


no cóz, wydawalo mi sie ze rozdzielczosc skanera ma wplyw na wielksoc skanu, ale moze sie myle ... no, coz ...

Jeżeli na określenie rozdzielczości skanowania używasz słowa dobroć - to oczywiście masz rację i to pod warunkiem, że chodzi Ci o to, że skaner o lepszych parametrach technicznych ma wyższą rozdzielczość od tego o słabszych parametrach technicznych.

zapweniam zarliwie iz wlasnie tak jest

Dodatkowe spostrzeżenia:
Jednakże nie możliwość skanowania przez dane urządzenie w jak największej rozdzielczości, świadczy o lepszym odwzorowaniu skanowanych szczegółów!
Tu bardziej ma znaczenie duża literka D, np. D 4,0 lub więcej.

A powinien wyglądać tak:
==================

Myślę, że "dobroć" skanera, czyli jakość robionych nim skanów, nie ma nic do rzeczy w odniesieniu do wielkości pliku wynikowego - na pewno!

no cóz, wydawalo mi sie ze rozdzielczosc skanera ma wplyw na wielksoc skanu, ale moze sie myle ... no, coz ...

Jeżeli na określenie rozdzielczości skanowania używasz słowa dobroć - to oczywiście masz rację i to pod warunkiem, że chodzi Ci o to, że skaner o lepszych parametrach technicznych ma wyższą rozdzielczość od tego o słabszych parametrach technicznych.
zapweniam zarliwie iz wlasnie tak jest (czyli komentarz do cytatów napisany przez Ciebie)

Dodatkowe spostrzeżenia:
Jednakże nie możliwość skanowania przez dane urządzenie w jak największej rozdzielczości, świadczy o lepszym odwzorowaniu skanowanych szczegółów!
Tu bardziej ma znaczenie duża literka D, np. D 4,0 lub więcej.

Gestosc optyczna znaczy .... (dla jasności mojego wyjaśnienia - to Twoje pisanie)
no, no widze ze zaczynamy sie rozumiec ... (dla jasności mojego wyjaśnienia - to Twoje pisanie)

==============
No chyba, że coś inaczej chciałeś ująć ale staraj się dla jasności tematu zaznaczać, co kto pisał, bo inaczej odbiór tekstu przez osoby czytające to później, może być całkowicie odmienny od rzeczywistości :wink:


Gestosc optyczna znaczy ....
Ogólnie rzecz ujmując, to zdolność np. skanera do odwzorowania szczegółów.
Czyli "zły" skaner którym będziesz robił skan zdjęcia na którym jest np. pani w czarnej sukience z fałdami zamiast fałd (półcieni, itp.) będzie miała czarną (prawie) jednolitą plamę.
"Dobry" skaner odwzoruje ("wychwyci") te niuanse (szczegóły)!


no, no widze ze zaczynamy sie rozumiec ...
Myślę, że od początku nie miałem z tym żadnych problemów! :wink:

Tyle wiem w kwestii technicznej.
Natomiast kwestia psychiki skanerów (dobry, zły) jest mi absolutnie nieznana! 8)

POzdro! :wink:

jmj
27-12-2004, 14:36
Dla jasności dyskusji, bo z Twojego cytowania wynika, że moje słowa wkładasz w swoje usta

Oj! Zapewniem Cię, ze nie mialem zamiaru niczego w Twe usta wkladac.
Nawet do glowy mi to nie przyszlo.
W Twoje usta wkladac ..........
.....koszmar ....
:oops:
Dziekuje za zacytowanie precyzyjne moich - poprzeplatanych z Twymi - odpowiedzi i chce przyznać iż trwoga mnie napawa mysl, ze ktos moglby moje z Twoimi myslami pozamieniac ...
Brrrrrrrrrr...
:shock:

Ja bowiem potrzymuje teze ze skan zrobiony DOBRYM skanerem z blony (cietej - zby sie nikomu nie kojarzylo) o formacie 13x18 (cm dla jasnosci) da plik zdecydowanie wiekszej rozdzielczosci i zawierajacy wieksza ilosc szczegółow (o ile wolisz wicej Pikseli) niz ELEMENTY optyczne twojej matrycy sa w stanie pomarzyc.
Postawie nawet teze powyzsza jako sluszna dla formatu znacznie mniejszego, bardzo nawet znacznie mniejszego ...
:-)
i tak sobie sceptycznie mysle o tej zadeklarowanej umiejetnosci rozumienia wlasciwego moich mysli ...
... a moze sie myle????
;-)

tak mi sie marzy piszac na listach dyskusyjnych aby dyskusje dotyczyly kwestii merytorycznych a nie bicia ogolnej piany.
:-)

ddMON
27-12-2004, 14:59
Czyżby kolejne - TROL WARRNING! :twisted:

A co do merytorycznego podejścia do zagadnienia, to przypomnę meritum sprawy:

Porsze sobie wyobrazic wielkosc skanu z formatu 13x18 dobrym skanerem ....


Myślę, że "dobroć" skanera, czyli jakość robionych nim skanów, nie ma nic do rzeczy w odniesieniu do wielkości pliku wynikowego - na pewno! :wink:
Chyba merytorycznie ?! :? W przeciwieństwie do Twojego dorabiania dalszych, prędzej nie prezentowanych wywodów?!
A z Twojego, raczej mało przemyślanego i obraźliwego pisania widać, że bicie piany to Twoja domena!
Może od razu zmień forum, bo tutaj troche inny język obowiązuje :twisted:

Delikatnie ujmując JUŻ CIĘ NIE LUBIĘ!!!
Piszę to po raz pierwszy, bo do tej pory - prawie 7 miesięcy nie musiałem używać takich sformułowań, chociaż różne bywały sytuacje!
Nie musisz już pisać, bo pomny pewnych doświadczeń - kończę dyskusję!

Jak na dobę stażu na forum to naprawdę nieźle :? GRATULUJĘ!!!


Oj! Zapewniem Cię, ze nie mialem zamiaru niczego w Twe usta wkladac.
Nawet do glowy mi to nie przyszlo
No i naprawdę masz farta, że to o czym myślisz, do głowy Ci nie przyszło bo miałbyś niezły kłopot!

ALF
27-12-2004, 15:02
ohhhh...ddmonku...czyżby role się odwróciły :?: zwykle to ty miałeś tutaj poczucie humora na poziomie wyższym od nieprzeciętnego :wink: a tu takie poważne wypowiedzi, bez cienia ironii erotyczno/poznawczej :roll:
niech ci będzie...to policzyłeś ile ich się mieści :?: :wink: