Zobacz pełną wersję : 30 x 45 cm - jaki rozmiar pliku
Jaki optymalny rozmiar powinien mieś plik, by uzyskać dobrej jakości odbitkę 30 x 45 cm?
Czy 6 MP wstarczy by wykonać taką odbitkę, jak nie to czy znacznie pogorszy się jakość obrazu?
W jakim formacie zapisu najlepiej oddać plik do wywołania na papierze?
Z góry dzięki za porady.
CZęsto zamawiam odbitki tego formatu plik ma pełne 2000x3000 i jakośc jest bez uwag. Ostatnio prosiłem aby mi wykonano odbitkę 30x45cm z pliku 2240x1488 i pracownik labu protestował, że nie bo wyjdzie kicha przy odbiorze ku mojemu zaskoczeniu widzę tę fotkę też w formacie 30x45 i nie mam czego się przyczepić. Ponieważ zamówienie wysyłem zawsze netem więc pliki to tylko jpg gdybym miał taką firmę na miejscu to sam jestem ciekaw jakości z np. tif ?
Pozdrawiam
Mirek
Wychodzi spoko. Nie ma strat jakości. Oddaje w Jpg.
Przy zalozeniu 300 px/inch robisz interpolacje do 3543 x 5315 px.
Przy zalozeniu 300 px/inch robisz interpolacje do 3543 x 5315 px.
po powiększeniu rozmiaru obrazu nie widać strat na odbitce 30x45 cm?
niewiarygodne.
Z pliku o rozmiarze 3008 x 2000 px bez interpolacji uzyskuje sie przy 300 px/inch obrazek o rozmiarze 25,47 x 16,97 cm.
Jezeli chcesz uzyskac wiekszy format musisz przeprowadzic interpolacje.
Nie wiaze sie to ze strata jakosci tylko pomimo zwiekszenia ilosci pixeli nie zwiekszy sie ilosc detali na zdjeciu.
Sam "pompowałem" w Gimpie stosunkowo małe wycinki kadrów (około 1/3 z 2000x3000) do rozdzielczości właściwej dla 20x30 w 300 DPI i jestem bardzo zadowolony z odbitek. Z napompowaniem 2000x3000 do 30x45 też nie powinno być problemu.
[ Dodano: Nie Gru 05, 2004 10:21 pm ]
Aby uzyskać duże odbitki z małych plików stosuje się też taką metodę:
1. Napompuj plik do uzyskania dobrej i stosunkowo dużej odbitki.
2. Zrób odbitkę
3. Zeskanuj ją w dużej rozdzielczości
4. Zrób ze skanu jeszcze większą odbitkę
Robi się tak w niektórych redakcjach, gdy słabe jakościowo zdjęcie trzeba dać np. na okładkę.
Wojtek J.K.
05-12-2004, 23:57
To ja może tylko jeszcze dodam, że algorytmy interpolacji we współczesnych LAB'ach też głupie nie są.... i niektórzy twierdzą, że mądrzejsze od PS'owych :wink:
Zrób sobie raz próbkę - interpoluj w PSie fotkę do 300dpi na 30x45, a kopię oddaj w natywnych wymiarach i niech LAB zrobi ją w takim samym formacie 30x45, sam interpolując.
I porównaj wyniki :).
Robiłem tak przy zmniejszaniu rozdzielczości.
Tzn. Robiłem odbitki 10x15 i część (tych samych kadrów) dałem w 1800x1200 z pododstrzeniem o 10% po przeskalowaniu a część w 3000x2000. Różnicy nie było (patrzyłem nawet przez lupę).
Aby uzyskać duże odbitki z małych plików stosuje się też taką metodę:
1. Napompuj plik do uzyskania dobrej i stosunkowo dużej odbitki.
2. Zrób odbitkę
3. Zeskanuj ją w dużej rozdzielczości
4. Zrób ze skanu jeszcze większą odbitkę
Robi się tak w niektórych redakcjach, gdy słabe jakościowo zdjęcie trzeba dać np. na okładkę.
Jezeli to sa fakty to swiadczy to o absolutnej ignorancji grafikow pracujacych w redakcji albo o slabej umiejetnosci poslugiwania sie Photoshopem.
Przyklad ratowania kiepskiego zdjecia wsadowego zostalo dosc dobrze opisane przez Margulisa w "Korekcji i separacji" a graficy redakcyjni pracujacy w CMYKu powinni ja dobrze znac.
Może dlatego graficy w róznych redakcjach mają różne pensje. :wink:
Wiem, że niektórzy napewno tak robią.
Nie trzeba byc fachowcem, zeby stwierdzic, ze przy druku nawet na najlepszej drukarce tracimy troche z jakosci orginalu a pozniejsze skanowanie to znowu strata jakosci.
Konkludujac: 2 x strata jakosci = lepsza jakosc ???
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.