PDA

Zobacz pełną wersję : ubezpieczenie aparatu raz jeszcze



MarcinJ
06-04-2006, 12:45
wiem temat już był, ale ...
Kupiłem D70s i chciałem go ubezpieczyć. Aparat nie jest kupiony na firmę tylko prywatnie Na forum znalazłem informację, ( http://www.digital.pl/forum/viewtopic.php?t=267) że w PZU można zrobic cos takiego. W ubezpieczeniu mieszkania jest opcja, że w razie czego wypłacą do 10% wartości ubezpieczenia mieszkania. Więc dzwonię do znajomego w PZU i co?? :shock: owszem jest cos takiego ale tylko jeśli mi ukradną aparat z samochodu i to na parkingu strzezonym!! jeśli zostanę napadniety i zostanie mi skradziony sprzęt na ulicy to już polisa nie obowiązuje!! Inne ubezpieczalnie nie ubezpieczają aparatów tym bardziej, że kupiony jest prywatnie.
Czy ktoś wie jak to można zrobić inaczej ??? czy jest szansa??
Pozdrawiam

c2h5oh
06-04-2006, 13:03
u nas chyba nie, chociaz przydaloby sie.

Michal_C
06-04-2006, 14:53
Witam, podobnie jak Ty chciałem ubezpieczyć aparat i niestety nie ma takiego produktu. Zadzioniłem do większości towarzystw ubezpieczeniowych - oprócz takich jak Samopomoc i mniej znane.
Pozdrawiam

fotoero
06-04-2006, 15:17
Podobno można ubezpieczyć jako bagaż podrózny. Tak jak w przypadku wyjazdów zagranicznych. Nosisz przy sobie torbe foto no nie?
"- ubezpieczenie bagazu w ruch krajowym lub w ruchu krajowym i zagranicznym"

kwasik
06-04-2006, 15:50
lepiej pieniazki z ew skladki zainwestowac w porzadne ciezkie manfrotto :cool:

grzechoo
06-04-2006, 19:27
nie ma możliwości ubezpieczenia aparatu :-( też chciałem, próbowałem, nie da się

martinez
06-04-2006, 20:47
Słuchajcie Panowie
Jeśli chodzi o ubezpieczenie aparatu to istnieje taka możliwość… Ja ubezpieczyłem całkiem niedawno na pół roku, oczywiście można na dłużej no problemo. Ubezpieczyłem go w PZU i to właśnie jako „bagaż w ruch krajowym lub w ruchu krajowym i zagranicznym”, a dokładniej tylko w ruchu krajowym. Składka mnie wyniosłą 3% od kwoty wartość aparatu zadeklarowanej przeze mnie. Podałem 4.5tys więc wyniosło mnie to jakieś 135zł. PZU oddaje kasę ale tylko pod warunkiem że aparat faktycznie był w bezpośrednim kontakcie z jego właścicielem… istnieje możliwość ubezpieczenia również w przypadku kiedy zostawiamy go w samochodzie ale stawka składki wzrasta wtedy do 6% ... więc to sobie darowałem. :D
Oczywiście miła Pani mnie na miejscu poinformowała o wszystkich warunkach ubezpieczenia jakie muszą być spełnione w przypadku kradzieży. A co do zwrotu to z rozmowy z nią wynikło że oddają w zasadzie cała kwotę… 100% wartości aparatu… (dodatkowo znajomy konsultował to ze znajomym pracownikiem z PZU, on też sobie ubezpieczył swojego NIKON’ka). :mrgreen: 8)

http://www.pzu.pl/?nodeid=produkt_pzu_sa&group_id=40&category_id=1466&prod_id=18510 link do lekturki na ubezpieczenia bagażu podróżnego.


-------------------
Pozdrawiam
Martinez 8)

volvo
07-04-2006, 12:10
Słuchajcie Panowie
Jeśli chodzi o ubezpieczenie aparatu to istnieje taka możliwość… Ja ubezpieczyłem całkiem niedawno na pół roku, oczywiście można na dłużej no problemo. Ubezpieczyłem go w PZU i to właśnie jako „bagaż w ruch krajowym lub w ruchu krajowym i zagranicznym”, a dokładniej tylko w ruchu krajowym. Składka mnie wyniosłą 3% od kwoty wartość aparatu zadeklarowanej przeze mnie. Podałem 4.5tys więc wyniosło mnie to jakieś 135zł. PZU oddaje kasę ale tylko pod warunkiem że aparat faktycznie był w bezpośrednim kontakcie z jego właścicielem… istnieje możliwość ubezpieczenia również w przypadku kiedy zostawiamy go w samochodzie ale stawka składki wzrasta wtedy do 6% ... więc to sobie darowałem. :D
Oczywiście miła Pani mnie na miejscu poinformowała o wszystkich warunkach ubezpieczenia jakie muszą być spełnione w przypadku kradzieży. A co do zwrotu to z rozmowy z nią wynikło że oddają w zasadzie cała kwotę… 100% wartości aparatu… (dodatkowo znajomy konsultował to ze znajomym pracownikiem z PZU, on też sobie ubezpieczył swojego NIKON’ka). :mrgreen: 8)

http://www.pzu.pl/?nodeid=produkt_pzu_sa&group_id=40&category_id=1466&prod_id=18510 link do lekturki na ubezpieczenia bagażu podróżnego.



temat jest dość zawiły bo Polskie ubezpieczalnie rozróżniają przede wszystkim ubezpieczenie sprzętu należącego do firm i do osób prywatnych.
Jam ma doświadczenia jedyny z PZU które ubezpiecza obydwa wariany ale wiem, że WARTA ubezpiecza tylko firmy.

PZU: koszt to chyba 4 % wartości sprzętu na rok (dla osób prywatnych), 3% na pół roku;

lecz jest jeden kruczek... by otrzymać wypłatę za skardziiony sprzęt, Twoje ciało zostanie poddane oględzinom lekarskim by ustalić czy broniłeś swojego sprzętu (agent ubezpieczeniowy niechętnie o tym mówił ale musiał), za tem jeśli przyłożą Ci nóż do żeber to musisz mieć w sobie kilka dziurek by udowodnić że próbowałeś bronić swojego sprzętu... ponadto dowody na Twoim ciele muszą przetrwać kilka dni oczekiwania na komisję lekarską. Ubezpieczenie to nazywa się "ubezpieczeniem sprzętu w podróży"...
Ten wariant ubezpieczenia (4% wartości) obowiązuje na terenie Polski.

Jakie Wy macie doświadczenia w tej kestii? Może znacie jakieś NORMALNE oferty ubezpieczeń bo PZU to lipa!?

MarcinJ
07-04-2006, 12:26
Mam znajomego w Hestii. Ubezpieczają tylko firmy. Prywatnie ubezpieczają " ruchomy sprzęt elektroniczny z wyłączeniem sprzetu fotograficznego". Co do uczciwości firm to mogę powiedzieć tyle, że pracowałem kiedyś w serwisie samochodowym i rozliczałem szkody komunikacyjne. Z Hestią, zero problemów. PZU różnie ale ogólnie ok. Samopomoc, Compensa, Gerling staraja się obcinać. Najgorzej wspominam kontakty z Wartą. Wystarczyło wyjechać z salonu samochodem a oni juz chcieli obcinać amortyzację. Najlepiej jak się ma gdzieś znajomości.
Pozdrawiam

volvo
07-04-2006, 12:54
Mam znajomego w Hestii. Ubezpieczają tylko firmy. Prywatnie ubezpieczają " ruchomy sprzęt elektroniczny z wyłączeniem sprzetu fotograficznego". Co do uczciwości firm to mogę powiedzieć tyle, że pracowałem kiedyś w serwisie samochodowym i rozliczałem szkody komunikacyjne. Z Hestią, zero problemów. PZU różnie ale ogólnie ok. Samopomoc, Compensa, Gerling staraja się obcinać. Najgorzej wspominam kontakty z Wartą. Wystarczyło wyjechać z salonu samochodem a oni juz chcieli obcinać amortyzację. Najlepiej jak się ma gdzieś znajomości.
Pozdrawiam

słyszałem dużu pozytywów o Hestii i Samopomocy a z Wartąteż miałem przejścia motoryzacyjne...

Ale wracając do Hestii i ubezpieczeń dla firm to mógłbyśprzedstawić jakąś opcję?

MarcinJ
10-04-2006, 12:30
Niestety, ja nie mogę ci przedstawić oferty dla firm. Musiał byś zadzwonic na infolinię 0801 107 107
Co do ubezpieczenia w PZU to ja już nic nie wiem :(
Dzwoniłem do 5 oddziałów i pytałem o ubezpieczenie "„bagaż w ruch krajowym " Owszem, ubezpiecza się w tym aparat ale:
- ogólnie powiedziano mi, że to dotyczy podróży. A wiec jeśli będe na spacerze w mojej miejscowości, to ubezpieczenie nie dotyczy.
- dwóch panów stwierdziło, że nie dotyczy to rozboju. Wypłacą odszkodowanie jeśli sprzet skradziono z miejsca strzeżonego ( np: parking, hotel itd.)
- kolejnych dwóch stwierdziło, że tak szczerze to oni odradzają to, bo z odszkodowaniem za aparat to są problemy.
- jedna pani powiedziała, że dotyczy to rozboju ale w podróży. Musi być powiadomiona Policja i muszą być widoczne ślady rabunku:))

Wieć już nic nie wiem :(
A Wy jakie macie doświadczenia ??

Kuba_eM
10-04-2006, 12:54
We wniosku "ml_1.pdf", który można pobrać z witryny PZU w pukncie wartość przedmiotów widnieje: sprzęt fotograficzny. A więc można, oczywiście ściągalność ewentualnego odszkodowania to inna bajka...
Pozdrawiam,
Kuba

volvo
10-04-2006, 13:06
- jedna pani powiedziała, że dotyczy to rozboju ale w podróży. Musi być powiadomiona Policja i muszą być widoczne ślady rabunku:))

Wieć już nic nie wiem :(
A Wy jakie macie doświadczenia ??


no właśnie ja też o tych śladach usłyszałem - jako, że masz bronićswojego sprzętu (zapobiegać rabunkowi) i to musi być udowodnione (np. dziura w plecach od noża hehe), ale czytając regulamin pisze właśnie o podjęciu czynności zapobiegających rabunkowi czyli ja przez to rozumiem, że wystarczy jak zakleję napisy NIKON lub przykleje napis ZENITH po to by nie prowokować złodziei - uważam to za przeciwdziałanie kradzieży czy jej próbie.
Jak to rozumieć - jak interpretować ten regulamin bo niestety nie jest to określenie jednoznaczne :?: :(

Natomiast nie zauważyłem w regulaminie nic o konieczności obrony swojego sprzętu (dosłownie obrony w momendzie rabunku).

Jacek_Z
10-04-2006, 14:15
przy tak podanych warunkach ubezpieczenia obawiam się, że ubezpieczyciel zajmie sie tylko jednym - pobraniem składki.

volvo
10-04-2006, 14:28
przy tak podanych warunkach ubezpieczenia obawiam się, że ubezpieczyciel zajmie sie tylko jednym - pobraniem składki.

też się tego obawiam dlatego jeszcze nie uebzpieczylem swojego sprzętu...

żółto-czarny
12-04-2006, 14:31
W niektórych krajach Europy, np. we Włoszech ubezpieczają normalnie tzn. bez obwarowania całą listą warunków. Nie wiem czy u nas to kiedyś przejdzie. Może to po prostu w związku z zamiłowaniem drogich Rodaków do kombinowania :?: W końcu tyle tej przestępczości ulicznej...

grzechoo
12-04-2006, 17:35
na razie trzeba sprzętu pilnować i tyle.....

volvo
12-04-2006, 17:51
dokładnie... smutne ale prawdziwe - w kraju prawa gdzie rządzi Prawo i Sprawiedliwość inwestujmy w Samoobronę ...

grzechoo
12-04-2006, 20:26
volvo, ja mam nadzieje że nie dosłownie.....
ale nie będę rozwijał tematu bo wywołam polityczną wojnę

volvo
12-04-2006, 21:33
haha można to dwuznacznie rozumieć ale przez słowo Samoobrona miałem na myśli zkup noża myśliwskiego lub pałki baseball'owej :lol: :mrgreen:

grzechoo
13-04-2006, 09:28
volvo, widzę ze masz dobrze..... polityka Cie nie interesuje i jesteś zdrowszy... przecież Samoobrona teraz bije rekrody popularności :?

volvo
13-04-2006, 09:33
volvo, widzę ze masz dobrze..... polityka Cie nie interesuje i jesteś zdrowszy... przecież Samoobrona teraz bije rekrody popularności :?

właśnie dlatego, że Samoobrona bije rekordy popularności to polityka mnie już nie interesuje... :evil: szkoda gadać bo robi się OT

grzechoo
13-04-2006, 09:38
no własnie a ja patrze na to wszystko, serce bije coraz bardziej (i to na pewno nie z miłości do lidera samoobrony p. Andrzeja L.) tylko ze strachu, jestem pełen obaw i ciągle chodzi mi po głowie nazwa tego publicystycznego programu "Co z tą Polską" ?? :shock:

volvo
13-04-2006, 09:45
trzeba wyjechać do NY ... przynajmniej sprzęt foto będzie tańszy, ubezpieczyć będzie można na rozsądnych zasadach i z daleka nie będzie słychać o wybitnych poczynaniach Rządu RP ... ale druga opcja jest taka, że zapisałem się do PO :lol: i zobaczymy co to będzie :mrgreen:

YonasH
19-04-2006, 23:14
Wg mnie ubezpieczenie bagażu będzie pasowała większości z nas.
Część z nas pewnie myśli o tym jak udowodnić, że sprzęt został skradziony, czy inne podobne obawy dot. niedowierzania ubezpieczyciela. Ale jeśli (puk puk) coś się wydarzy, to jestem pewny, że zeznając na policji będziemy BARDZO realistyczni i każdy nam uwierzy. Adrenalina będzie wręcz tryskać do okoła! Na samą myśl zaczynają mi się trzęść ręce ;)

A jeśli chodzi o wymóg podróży... wystarczy utrzymywać, że spacerowaliśmy sobie właśnie na dworzec i mieliśmy w planach króciutką podróż w celu popstrykania w oddalonym o kilkadziesiąt km pięknym parku :) Krótka podróż to też podróż, a w końcu nawet największa podróż zaczyna się od pierwszego kroku, od którego to zaczyna działać nasze podróżne ubezpieczenie jakże cennego bagażu :)

Ja jestem skłonny zapłacić te 4% za odrobinę spokoju.
Wolałbym w razie "W" dbać przede wszystkim o swoje zdrowie, a dopiero w drugiej kolejności próbować ratować mienie.