PDA

Zobacz pełną wersję : Zdjęcia w dzienniku bez podpisu



Ksiazkiewicz
09-04-2008, 21:49
Mam pytanie, wczoraj na prośbę jednego z redaktorów przekazałem mailem zdjęcia z Festiwalu Form Artystycznych jednak wyraźnie zaznaczyłem że zdjęcia mają być podpisane imieniem i nazwiskiem. Dzisiaj przeglądam Gazetę są tam zdjęcia ale bez mojego podpisu, Panowie radźcie....

edit:
to już druga sytuacja jaka zdarzyła mi się z tą gazetą (gazeta krakowska)

rabijki
09-04-2008, 21:58
agencje za takie numery kasuja + 50 procent netto - tyle
olo

Ksiazkiewicz
09-04-2008, 22:01
Jutro zamierzam iść do szanownej pani naczelnej, podpowiedzcie na co się powoływać (na jaką ustawę), jakie argumenty...stawki ZPAF już mam wydrukowane...:D

fIlek
09-04-2008, 22:02
Zwróć delikatnie uwagę redaktorkowi, ale nie rozrabiaj. Dobre kontakty z wydawcami (nawet marnymi) są bardzo ważne. Jeśli dasz się poznać jako awanturnik (mimo że ze słusznego powodu), to mając wybór Ty albo ktoś "pokorny" wiadomo kogo wybiorą.

rabijki
10-04-2008, 10:30
Ustawa o prawie autorskim - podpis i kasa.
Nie wiem czy to dory pomysl zeby isc do naczelnej. babka sie posmieje i da wytyczne redaktorowi prowadzacemu zeby ci wycenic zdjecie na 10zl. ty sie uprzesz i dostaniesz 15zl.
ja bym sie nie pierdzielil tylko walnal pismo ze przekazales im do druku z takimi i takimi ustaleniami. nie dotrzymali ustalen wiec przykro ci bardzo i proponujesz odstapienie od dalszych roszczen za kwote ( w zaleznosci gdzie- ktora strona i jakie duze jest to zdjecie) 250-500zl netto. informujesz przy tym ze autorowi zawsze przysluguje prawo do podpisu pod dzielem a na wydawcy ciazy obowiazek umieszczenia takowego. ze wyraziles zgode tylko na jednokrotna publikacje.
mysle ze jesli to lokalne pisemko to taka stawka ich nie zruinuje ale na tyle otrzezwi ze sie oducza.
jesli uwazaja ze maja prawo cie tak traktowac to prosisz o pokazanie pisemnej licencji na uzycie fotografii bez stosownego podpisu. jesli maja problemu nie ma , jesli nie maja to sa w dupie. jak piszesz nie maja - ale uswiadom im to.

w zadnym przypadku nie zgodzilbym sie na kwote wierszowkowa tlumaczac pani naczelnej ze to nie ty naruszyles zasady wspolpracy i nie ty sie teraz bedziesz dostosowywal. pokaz ze jestes zdecydowanym czlowiekiem i sie nie wycofasz. omin krzykadlo, narzekanie i jak to mi zalezy na kasie. NIEEEEEE. ty masz czas, prawo po swojej stronie, jestes pewny swego i nie chodzi o uklady tylko o zasade. zaznacz to. opowiesci damy panu zarobic scinaj - jak bede dobry to i tak dacie.

podejscie ze lepsze dobre stosunki z marnym wydawca sa bez sensu. to rozdajcie zdjecia za darmo a potem sie dziwcie ze was w balona robia.

pozdrowienia
olo

JanuszWaw
10-04-2008, 17:07
...przekazałem mailem zdjęcia z...wyraźnie zaznaczyłem że zdjęcia mają być podpisane imieniem i nazwiskiem...tam zdjęcia ale bez mojego podpisu
Mam nadzieję, że zaznaczyłeś w mailu (lub innym dokumencie), bo jak na gębę to pewnie nikt tego nie będzie pamiętał (co może być prawdą) i powiedzą, że oczywiście od następnego zdjęcia... czy życzy sobie Pan sprostowanie/uzupełnienia ;)
Jeśli zaznaczyłeś to w jakimś liście, piśmie, itd. to możesz stworzyć kolejny dokument mówiący o rażącym naruszeniu uzgodnień (ustaleń, umowy) co do sposobu wykorzystaniu Twojej pracy. Dzieło nie miało być anonimowe, autor uzależniał udostępnienie foty od wskazania autora, itd. - jak było - Ty i gazeta wiedzą najlepiej.


to już druga sytuacja jaka zdarzyła mi się z tą gazetą (gazeta krakowska)
W piśmie możesz wskazać, iż nie jest to pierwszy przypadek i że za pierwszym razem podszedłeś do tego z wyrozumiałością, traktując to jako incydent, ale wobec powtórzenia się sytuacji i ... niedotrzymania uzgodnień, itd....
Jakieś znaczenie może mieć to na jakich zasadach jesteś z nimi związany (załatwianie Ci akredytacji, zwrot za... i takie tam).
Podzielam opinie przedmówców, że:
- jak iść to po zastanowieniu się co chcesz załatwić i z kwitem w ręku, bo jak będą chcieli Cię spławić (och, b. przepraszam, ale ....) to przynajmniej będą musieli potwierdzić odbiór pisma,
- ważne do kogo dotrzesz i ... o czym będziecie rozmawiać (nie zawsze zadośćuczynienie musi mieć formę finansową (koledzy słusznie zauważają, że otwarte drzwi do wydawcy czasami przydają się :D ),
nie ma co pieniaczyć (choć wydaje mi się, że masz rację), spokojny kompromis bywa lepszy niż "krótkotrwały" sukces. Pamiętaj, że druga strona ma dużo szersze możliwości oddziaływania na otoczenie niż Ty.
Wybór i decyzja należy do Ciebie, ale i owoce tej decyzji będą ... Twoje ;)

Edit: Wielebny, jest to przykład, że ludzką rzeczą jest błądzić, bo myślę, że ktoś u nich popełnił błąd. Stare porzekadło mówi, że głupców rzeczą jest trwać w błędzie. Więc pozwól im ... "się poprawić". Ale trzeciego razu nie powinno być. 3mam kciuki za powodzenie Twoich planów.
PS. Sorki, że tak piszę, ale nie chcę nabijać postów ;)
Pozdrawiam -

Ksiazkiewicz
10-04-2008, 17:44
Byłem dzisiaj tam, z tego co sie okazało straszne tam zmiany zaszły, od tygodnia jest Nowy Pan Naczelny (i jak wiem od znajomych, człowiek który zna się na rzeczy i jest uczciwy). Jego niestety nie było, ale obsługa redakcji która swoją drogą była nieźle przestraszona tym, że to już kolejny raz, że chcę za jedno zdjęcie formatu 10x15 - 300zł netto połączyła mnie z naczelnym aby on podjął decyzje. Po wstępnej rozmowie Pan był miły i w pełni czuł się odpowiedzialny za moje roszczenia, ten właśnie charakter rozmowy znacznie mnie uspokoił. Jak zasugerował, szuka teraz kogoś na stanowisko redakcyjnego fotografa i mam przemyśleć tą propozycję. Umówiliśmy się na jutro, a ja ze swojej strony mam wybrać stanowisko u nich czy 200% stawki ZPAF-u. Zobaczę co zaoferuje do tego stanowiska i podejmę decyzję...jedno muszę stwierdzić warto było iść...

Erie
10-04-2008, 18:36
no i fajnie, że się ktoś uczciwy znalazł... teraz tylko sprawić należy aby to nie była czcza gadanina

Ksiazkiewicz
10-04-2008, 18:57
czcza nie będzie...w poprzednim zdarzeniu zrobiłem im nie zły przypał, wszystkie inne lokalne gazety pisały jak to krakowska bezprawnie wykorzystuje zdjęcia. Albo zaoferuje dobrą umowę albo słono zapłaci ze stawek ZPAFu...jutro napiszę co z tego wynikło...

rabijki
10-04-2008, 18:57
noo i zeby to nie byla umowa na chwile:-)

Ksiazkiewicz
10-04-2008, 18:59
pod tym wzgledem wszystko bardzo dobrze sprawdzę i przekalkuluje.

rabijki
10-04-2008, 19:07
no przeciez nie watpie:-)

Ksiazkiewicz
11-04-2008, 17:52
2 Umowy podpisane:
1 - roczna, na zlecenie, stawka min. 38zł netto za zdjęcie, w miesiącu minimum 15 zdjęć
2 - na 24 zdjęcia na 360zł netto (zdjęcia w 2 szkołach, jedno zdjęcie = jedna klasa) czyli 2 godziny, bez większego wysiłku

ja przynajmniej jestem zadowolony.

rabijki
11-04-2008, 18:07
wielebny
te stawki to zart jakis?
sorry ale za taka kase sprzedawanie zdjec o jest paranoja i psucie rynku.
nie dziwcie sie potem ze was robia w balona skoro ktokolwiek idzie na takie warunki.

pewnie jeszcze na twoim sprzecie? ten gosc z redakcji za taka kase nawet by rat za aparat nie zaplacil:-)
szkoda gadac... ehh

olo

Korchez
11-04-2008, 18:09
Gratulacje :) Są na świecie i porządni ludzie. Nie zawsze trzeba się pieklić od razu :) Pozdrawiam

Ksiazkiewicz
11-04-2008, 18:16
Wiesz, dla mnie młodego człowieka, jeszcze uczącego się to 570 zł za nie wielką robotę miesięcznie to dużo... przez rok daje mi to 6840zł czyli dwa dobre obiektywy ze stanów...zwłaszcza że wiedzą że chodzę do szkoły i nie mam możliwości bycia dyspozycyjnym 24h na dobę...
co do drugiej umowy to co mi szkodzi popstrykać 2 godziny za 360zł (i ich jakość mnie obchodzi, bo jak widzę jak rok temu robili zdjęcia to stwierdzam że nawet jeśli to oleje to mi lepsze wyjdą)

rabijki
11-04-2008, 18:35
mateusz
w 2 klasie liceum pracowalem w redakcji dziennika.
nie pozwolilem by traktowano mnie z buta tylko dlatego ze mam niewiele lat i nieistniejace doswiadczenie. dostawalem normalna stawke. nauczylem sie wtedy ze albo bede sie sam szanowal albo nie mam co liczyc na szacunek moich klientow. nauczylem sie tez ze opowiesci o braku dyspozycyjnosci to *******y. kazdy redaktor wymaga dyspozycyjnosci bo od tego jest. gdy im za jakis czas powiesz ze przeciez nie mozesz byc dyspozycyjny jakbys dostawal 3tys bo dostajesz 300zl to ci odpowiedza ze chyba wiedziales na co sie decydujesz.

zrobiles kiepski interes. to nie sa pieniadze za jakakolwiek usluge fotograficzna. nie mowie tego by sie znecac czy wymadrzac tylko dlatego ze szlag mnie trafia jak starzy wyjadacze robia w ci.... mlodych. nie ma przy tym znaczenia ile masz lat, gdzie mieszkasz i co to za gazeta. stawka jest chora i gosc sie wykpil z jednego olania ciebie w drugie olanie. dzis jestes juz jego podwladnym na gownianych warunkach. z pewnoscia zdjecia ktore bedziesz wykonywal przechodza na wlasnosc redakcji. za jakis czas bedziesz bez portfolia z kasa ktora nie bedzie istniala bo takie grosze wydasz na cokolwiek. a brak podpisu zostal olany i gosc juz wie ze jestes gosciem ktorego potrafi obrabiac jak chce.

przy okazji - jestes a malego miasta i z pewnoscia nie ma w twojej okolicy setki pstrykaczy chetnych do pracy. wyjasnij mi prosze dlaczego nie pstrykasz dla edytor net, reportera czy forum. oni co by nie mowic z pewnoscia nie zaproponuja ci 38zl netto za zdjecie bo gdyby to zrobili to szefowie musieli by sami zapierdzielac z aparatami.

szkoda

olo

Ksiazkiewicz
11-04-2008, 19:02
przy okazji - jestes a malego miasta i z pewnoscia nie ma w twojej okolicy setki pstrykaczy chetnych do pracy. wyjasnij mi prosze dlaczego nie pstrykasz dla edytor net, reportera czy forum. oni co by nie mowic z pewnoscia nie zaproponuja ci 38zl netto za zdjecie bo gdyby to zrobili to szefowie musieli by sami zapierdzielac z aparatami.


jeśli możesz, proszę o szczegóły, tak sobie myślę: kogo zainteresuje konferencja prasowa, czy koncert mało znanego zespołu w małym miasteczku jakim jest nie wątpliwie Sącz, Gorlice...

Erie
11-04-2008, 19:03
Olo dość skrajnie przedstawia sytuację, ale obawiam się że ma rację. Facet zamiast wyjść na tego uczciwego to próbuje Cię Mateuszu wycyckac jeszcze bardziej :(.

rabijki
11-04-2008, 19:11
aaaa to twoim zdaniem najwazniejsze sa koncerty i konferencje prasowe! a o ciekawych ludziach ich portretach, hobby, przyrodzie, zawodach pan slyszales?
zdjecia dla mediow nie skladaja sie z wizyty premiera, wojta czy innego plebana albo dody czy innej pseudopiesniarki na mniejszej czy wiekszej wiosze. wszedzie sa miliardy tematow do sprzedania. ty jestes na miejscu to powinienes wiedziec co tam jest ciekawego. powiem ci tylko tyle ze w ciagu 2007 roku mialem prawie 300 dni zdjeciowych z czego okolo 50 bylo komercyjnych , reklamowych technicznych itd. reszta to byly wizyty w mniejszych czy wiekszych pipidowach pelnych fotografow gdzie robilismy z moja zonka ciekawe zawody, klimatyczne obrazki, zwierzatka, kosciolki itd. miejscowi pstrykacze patrzyli na nas jak na debili i pukali sie wglowe. jeden byl tak madry ze nawet zapytal wprost po cholere przejechalismy 500 km zeby sfotografowac goscia z ktorego wszyscy sie smieja bo uwazaja ze jest nawiedzony. taki byl durny ze nie wiedzial ze gosc jest chodzaca historia i ciekawostka na skale swiatowa.


powiem ci tylko tyle ze jesli w twoim wieku myslisz o takich bzdurach jak fotografowanie oficjalek to moze lepiej szukaj kariery w samorzadzie a nie w mediach. mlodosc to brak pokory, polot, myslenie na przekor.... konferencje prasowe - kogo to kurde interesuje chlopie. liczy sie fota ale zeby fota sie liczyla to musisz cos przezyc ty jako autor. jak powiedzial sp. hcb - liczy sie tylko wzruszenie.

ja wiem ze jestem stary, ze nie warto mnie sluchac bo mlodzi sa madrzejsi. wiem ze jestem upierdliwy i swinia, ale jak ci mowie ze ktos cie robi w ciula to zauwaz ze nie wezme tej fuchy za ciebie wiec raczej jestem szczery, a ze brutalny... sorry

sie rozpisalem
olo

Ksiazkiewicz
11-04-2008, 19:23
może i dałem się nabić w balona i daje się wyzyskiwać ale dla mnie zawsze to coś...mogłem odmówić a wtedy nie miałbym tych 600zł na ręke miesięcznie ani tych 360 za kilka fotek. Wtedy wziąłbym swoje 350zł za zdjęcie (200% stawki ZPAFu) i siedziałbym i nic nie robił. Ja nie mam czasu na szukanie zbytu na zdjęcia, mam szkołe która pochłania mi ogromną ilość czasu...a tych 15 zdjęć własnie z konferencji czy koncertów, zrobię i będe miał kasę w kieszeni...

rabijki
11-04-2008, 19:27
no tak
skoro nie masz czasu to o czym my w ogole mowimy????
skoro uwazasz ze warto marnowac tych kilka chwil przez ktore jestes na swiecie na fotografowanie bucow na konferencjach prasowych to rzeczywiscie!!!
bo inni nie chodzili do szkoly, nie zajmowala im czasu a ich doba miala wiecej niz 24 godziny - rzeczywiscie fakt!
skoro dla ciebie wszytsko jedno co i za ile fotografujesz to rzeczywiscie zrobiles niezly interes.

ty sie wielebny slyszysz co gadasz? jakbys mial 80 lat!!!

Ksiazkiewicz
11-04-2008, 19:34
może i tak, ale chcę pogodzić na razie to wszystko...kwestia zdania matury (w tym matmy rozszerzonej) .

Potem, tak chcę się temu poświęcić i ztego żyć. Więc wtedy będe mógł pogrymasić i stawka 38zł mnie nie zadowli nawet w małym stopniu.
Póki co muszę się jeszcze edukować...bo raczej nikt nie przyjmie do żadnej pracy człowieka bez średniego wykształcenia...a pozwolić sobie na nagły całodniowy wyjazd w dniach szkolnych pozwolić sobie nie mogę...

rabijki
11-04-2008, 19:37
chlopie poczekaj i zobacz co ci zgotuje redakcja - dyspozycyjnosc za mala kase!!! a jak im powiesz ze nie masz jak bo brak czasu to ci powie pan red.nacz. panie mateuszu, zawsze moze pan zrezygnowac, ale pan rozumie ze nie mozemy panu placic takich pieniedzy bez odpowiedniej dyspozycyjnosci. przykro mi bardzo:-))))

dobra koniec tego - rob zdjecia za 38zl i ciesz sie z tego:-) na zdrowie

olo

sebah
11-04-2008, 19:42
ja wiem ze jestem stary, ze nie warto mnie sluchac bo mlodzi sa madrzejsi.
olo
przesadzasz! musze sie zgodzic z Toba choc mlody jestem ale faktycznie za te 38zl nawet z domu bym nie wyszedl z tym ze ja ( troszke :/ ) olalem skzole i poswiecam sie fotografi ale jakos teraz to godze ze soba.

bardzo pouczajacy watek..

JanuszWaw
11-04-2008, 20:12
może i tak, ale chcę pogodzić na razie to wszystko...kwestia zdania matury (w tym matmy rozszerzonej) .

Potem, tak chcę się temu poświęcić i ztego żyć. Więc wtedy będe mógł pogrymasić i stawka 38zł mnie nie zadowli nawet w małym stopniu.
Póki co muszę się jeszcze edukować...bo raczej nikt nie przyjmie do żadnej pracy człowieka bez średniego wykształcenia...a pozwolić sobie na nagły całodniowy wyjazd w dniach szkolnych pozwolić sobie nie mogę...
Wielebny, to co tu napisałeś i to co kiedyś czytałem w innym wątku budzi do Ciebie mój szacunek. Być może (a nawet na pewno) na tym kontrakcie nie zrobisz kokosów, ale ... myślę, że nie ma co demonizować. Być może właśnie zaczeła się Twoja przygoda. Byli tacy co zaczynali w garażu, a na dziś strata 80 mln $ dziennie nie marszczy im czoła ;)
Jesteś młodym człowiekiem, który dopiero zbiera doświadczenie (te dobre i te złę). I mam nadzieję, że gdy okrzepniesz, mając ok. 40-ki, mając bogate portfolio, nie mniej obfity portfel zleceń, sprzętu na miarę marzeń oraz potrzeb, znajdziesz chwilę czasu i doradzisz młodszemu koledze nie wdeptując w podłogę jego nowonarodzonych nadziei i zapału.
Więc trzymaj się, patrz uważnie i ucz się. Fotografii, ale również życia. Pozdrawiam -

Ksiazkiewicz
11-04-2008, 21:00
faktycznie za te 38zl nawet z domu bym nie wyszedl z tym ze ja ( troszke :/ ) olalem skzole i poswiecam sie fotografi ale jakos teraz to godze ze soba.


za 38zł też bym nie wyszedł, ale za 600zł (bo tyle wynosi minimum) miesięcznie przejdę się, i tak bym poszedł bez tego...Zrobię, cudów robić nie muszę. Bóg wie jak, starać też się nie muszę a dodatkowa kasa bardzo mi się przyda...

rabijki
11-04-2008, 21:47
po obejrzeniu twojej strony mialem do ciebie sporo szacunku. nie bede kadzil, szkoda czasu. nie zeby mnie powalilo ale facet sie stara myslalem.

twoj ostatni wpis mnie powalil. robiac cokolwiek nalezy to zrobic najlepiej jak mozna. czesto slysze gadki ze slabo placa to slabo robie a ja mowie ze moze slabo robisz to slabo placa????

jesli masz tak podchodzic do sprawy czyli olewac bo slabo placa to nie jestes uczciwy. bylbys gdybys odmowil. skoro przyjales powinienes sie bardzo starac.

ktos napisal o wdeptaniu w bloto. dobra rada z serca nie sluzy wdeptaniu w bloto. teraz, swoim ostatnim wpisem wdeptales sie w bloto sam. przy twojej stronie, nieprzecietnych itd wyglada to strasznie.

wydaje mi sie ze stracilem sporo czasu w tym watku bo do ciebie nic kompletnie nie dociera.

olo

Ksiazkiewicz
11-04-2008, 22:05
tzn źle się wyraziłem, swoje zdjęcia uważam za słabe w porównaniu ze zdjeciami profesjonalistów którzy tak jak mówisz nie robią za śmeiszne 36zł. I dlatego uważam, że jest to uczciwa zapłata jak na moje początki, możliwości. Może i zdarza mi się kilka fajniejszych zdjęć, ale boje się że to przypadek. Staram się myśleć co robię, np. podczas koncertu i biorąc pod uwagę moje ostatnie reportaże coraz bardziej jestem zadowolony, bo fotki wychodzą tak jak zamierzałem.

Ja nie powiedziałem że nie będę się starał, ale to że nie muszą to być rewelacyjne ujęcia, i jak mi nie wyjdzie to dostanę ochrzan...bo to jak wyglada fotografia w obecnej Krakowskiej to szok, do czego przyznał się sam naczelny. W tej chwili dziennikarze sami robią zdjęcia. Więc jak na moje początki prawdziwej reporterki to wystarczy...

rabijki
11-04-2008, 22:08
ja umiem czytac i wiem co napisales.
ty jestes w klasie maturalnej i powinienes znac na tyle jezyk polski by pisac to co myslisz.
wydaje mi sie zreszta ze tak jest, a teraz sie juz miotasz.
"Zrobię, cudów robić nie muszę. Bóg wie jak, starać też się nie muszę a dodatkowa kasa bardzo mi się przyda..."

olo

Ksiazkiewicz
11-04-2008, 22:14
źle wyraziłem to co myślę, Tobie nigdy się nie zdarza ?

w każdym razie, bardzo się cieszę ze swojej decyzji, mam nadzieje że będą zadowoleni i będzie coś więcej niż plan minimum...czyli 15 zdjęć. Co do Bóg wie, chodziło mi właśnie o to że jak wyjdzie mi coś gorzej od profesjonalistów to nikt mnie za to nie okrzyczy. Bo bądź co bądź, ale dopiero zaczynam i pracuję na swój własny wizerunek., dlatego co do moich ambicji, starań, dążeń możesz wierzyć lub nie ale w swoim życiu już wiele przeszedłem by zweryfikować to czy zależy mi czy nie.