PDA

Zobacz pełną wersję : Plagiat, czy ktoś tu jest przeczulony?



fIlek
21-03-2008, 02:37
Dzisiaj byłem świadkiem ciekawego zdarzenia. Firma z Mińska, konkurencyjna do tej, w której niegdyś pracowałem, uruchomiła nową wersję strony internetowej. Znalazły się na niej między innymi zdjęcia ślubne z pleneru łudząco (moim i kolegów z firmy zdaniem) podobne do "naszych". Jaka jest Wasza opinia? Co zrobilibyście na miejscu właściciela?

Moja dawna firma (pierwowzór zdjęć): http://www.fotoreflex.pl/studio - dział plener

Oraz firma "podejrzana" o plagiat: http://www.fotostudio.net.pl - tutaj dział plener w portfolio

pebees
21-03-2008, 08:38
Trudno się temu przyjrzeć, przez te flashe zas..ne. Podobne są niektóre kadry, ale do plagiatu to chyba temu jednak nieco dalej, niż bliżej.

wrrum
21-03-2008, 09:24
Też mi się tak wydaje.

Tym bardziej, że "wasze" są dużo lepsze i technicznie i artystycznie.

puchbeary
21-03-2008, 09:46
Nie wypowiem się o plenerze bo nie ładuje mi się strona "podejrzana" o plagiat. Jedyne co mogę powiedzieć to że strona Twojej dawnej firmy jest tak masakrycznie przeładowana że trudno ją obejrzeć.

edit

Powoli się przebijam - zdjęcia są pierwszorzędne i powiem Ci szczere że nie dziwiłoby mnie gdyby ktoś z nich czerpał wzorce do swoich zdjęć. gratuluję dobrej roboty.

motylanoga
21-03-2008, 10:24
Piotrek, zdjęcia z Twojej poprzedniej firmy są fantastyczne. Druga strona może się schować. Ale gdybyś mógł pokazać konkretnie o które zdjęcia Ci chodzi... Ciężko nazwać plagiatem fotki zrobione w tym samym miejscu - plaża nad Wisłą czy Czersk są dość popularnymi miejscówkami na tego typu plenery. Poza tym ciężko być w Czersku orginalnym i podejrzewam, że każdy plener tam wygląda podobnie ;-)

RaB
21-03-2008, 11:11
Tak jak napisała motylanoga rzuć przykładem, choć po obejżeniu Twoich fotek uważam, że ta druga jest delikatnie mowiac daleko w tyle...

freefly
21-03-2008, 11:42
W związku z tym, że musiałem w ostatnim tygodniu skorzystać z usług kancelarii prawnej specjalizującej się w prawach autorskich i prawach własności przemysłowej, to chciałbym wtrącić swoje trzy grosze.
Zanim zdecydujemy się oskarżyć kogokolwiek o naruszenie praw intelektualnych w jakiejkolwiek formie i jeśli już dojdzie do dochodzenia roszczeń na drodze sądowej (zwłaszcza roszczeń finansowych) przed polskim sądem, to żeby uzyskać odszkodowanie musimy wykazać, że ponieśliśmy straty z tytułu naruszenia tych praw. Jeśli nie jesteśmy w stanie tego udowodnić (a w wielu przypadkach nie jest to takie proste), to sąd nie przyzna nam odszkodowania.
W taki sposób funkcjonuje, a raczej jest interpretowane prawo przez nasze sądy. Proszę pamiętać, że nie jesteśmy w Ameryce.
Są to słowa wyjęte z ust prawnika.

Kordian d70
21-03-2008, 12:36
Moim skromnym zdaniem to nie ma mowy o plagiacie, widocznie bardzo polularna miejscowka, jak ktos stwiedzil juz wczesniej.
Powiem Ci ze ogladajac fotki slubne z moich stron szybciej mozna komus zarzucic plagiat, bo jakis czas temu, teraz troszke sie zmienilo, wiekszosc fotografow jechalo w trzy moze cztery miejsca takie najbardziej popularne i tam odbywala sie sesja.
Mnostwo identycznych kadrow, zamierzonych badz nie ;-)

A tak przy okazji to nie sadze, azeby ktos po obejrzeniu Waszego folio i folio pana X, ktory sie niby plagiatu dopuscil, ktos wybral jego uslugi.
Strona techniczna jest zdecydowanie Wasza przewaga.

fIlek
21-03-2008, 14:24
Chodzi głównie o zdjęcia na moście i na plaży. Ujęcia są żywcem wyciągnięte z "naszej" roboty. Wystarczy w sumie obejrzeć reklamę TV w dziale filmów. No i dzięki za miłe słowa - przekażę autorom :)

JanuszWaw
21-03-2008, 15:21
Chodzi głównie o zdjęcia na moście i na plaży. Ujęcia są żywcem wyciągnięte z "naszej" roboty. ystarczy w sumie obejrzeć ...
Cześć,
podzielam zdanie przedmówców: inspiracja artystyczna, (ciągnąc temat za włosy) może naśladownictwo... Plagiat - wg. mnie - trochę za mocno powiedziane. Granica bywa płynna. Nie jestem ekspertem. I dlatego to takie moje subiektywne odczucie...
Swego czasu czekając na światło w parku w Wilanowie widziałem kolejkę do pewnego miejsca (i nie chodzi o WC :D ) i nie byli to - takie odniosłem wrażenie - amatorzy. Wynikało to też z treści rozmów. I nie był to też spocik. Po prostu nadeszła wiosna. :) W Powsinie - też... itd. Myślę, że każdy z nas mógłby wymienić listę takich "popularnych" miejsc.
Mnie wskazane przez Ciebie (Wasze) fotki b. podobają się i nie dziwi mnie, że ktoś próbuje to naśladować. Czy winno to Ciebie (Was) martwić ? Chyba nie...
Gdzieś chyba czytałem, że w przypadku plagiatu w fotografii istotnym może być również "cel" w jakim zdjęcie jest wykorzystane. Bywają dziedziny sztuki (np. portret), gdzie gdyby upierać się przy prostej definicji plagiatu, to można by ... dojść do absurdu. Ale to takie moje "wolne", jak najbardziej subiektywne ;) przemyślenia.
Pozdrawiam -

fIlek
22-03-2008, 03:09
Dzięki wszystkim za opinie, powinny trochę nas uspokoić. Problem z kolesiem jest taki, że jest dobrym rzemieślnikiem, ale nie ma pojęcia o biznesie. Jego metodą na pracę jest kopiowanie pomysłów "mojej" firmy. Do tego stopnia, że jak odszedłem z fotoreflex to niedługo po tym fakcie zadzwonił z propozycją, żebym uruchomił mu taki sam system zleceń online jaki stawialiśmy u siebie. Nawet się z tym nie kryje i to nas trochę wkurza. Nadal jednak siła leży w jakości, co Wy potwierdziliście. Jeszcze raz dzięki :)