PDA

Zobacz pełną wersję : Jakie bledy zdarzaja sie najczesciej Wam i waszym znajomym?



Klauss
11-02-2008, 14:07
Witam,
Od 2 dni mam D80, wrocilem do robienia zdjec po kilkuletniej przerwie poswieconej na krecenie video, wczesniej robilem analogiem F65. W dwa dni napstrykalem chyba ze 400 zdjec.

Po zgraniu i przesortowaniu okazalo sie, ze moze 10% nadaje sie by je zachowac, a moze 1-2 by komus pokazac. Wrrrr...

Stwierdzilem, ze zapomnialem jak sie robi zdjecia.
Szkoda mi zdjec z wczorajszego spaceru, bylo pochmurno a ja robilem w ISO 100 z objektywem N 18-135, dlugie czasy spowodowal, ze wiekszosc zdjec jest poruszona i nie nadaje sie do niczego poza ilustracja podrecznika "Jak nie robic zdjec".

Pomyslalem sobie, ze poprosze Was o podzielenie sie doswiadczeniami. Jakie bledy popelnialiscie na poczatku?

Wole uczyc sie na bledach innych niz czekac az sam je popelnie i zmarnuje fajne, niepowtarzalne ujecie.

kazujaman
11-02-2008, 14:29
KADROWANIE,balans bieli,zły dobór czasu=poruszenia,wysokie ISO z wieczoru poprzedniego dnia=ziarniste foty w słoneczny dzień nazajutrz.

mpwt
11-02-2008, 14:33
wysokie ISO z wieczoru poprzedniego dnia=ziarniste foty w słoneczny dzień nazajutrz.

Klasyka :)
Ale po przejściu z D70s na D80 nauczyłem się używać przycisku funkcyjnego ;)

Robić w RAWach!

mmost
11-02-2008, 14:37
[...]balans bieli,[...]wysokie ISO z wieczoru poprzedniego dnia=ziarniste foty w słoneczny dzień nazajutrz.[...]

potwierdzam, w D40 pod funkcyjny sobie iso przypisalem. A co do WB to przy dziennym swietle na poczatek AUTO sobie na tyle dobrze radzi ze nie ma co kombinowac.:wink:

spiritwood
11-02-2008, 14:45
wysokie ISO z wieczoru poprzedniego dnia=ziarniste foty w słoneczny dzień nazajutrz.

To jeszcze nic. Jak byłem na Gibraltarze miałem okazję zwiedzić sławną Skałę Gibraltarską. Tam co 15 minut wchodzi sie do ciemnych tuneli wydrążonych w skale i wychodzi na zalaną słońcem przestrzeń. Należy dodać, że właściwie okazji do zdjęć jest mnóstwo. No i po takim jednym wyjściu z podziemnych korytarzy trafiliśmy na małpy, które całkiem sobie pozwalały w stosunku do turystów (wliczając w to moją małżonkę). Szybko aparat do oka... Oczywiście cała seria z małpami - ISO 800...

tjagi
11-02-2008, 14:49
Mam lusterko od roku i przez ten czas najwiecej uwagi poswiecilem na korekcje kolorow w LightRoomie (dobieranie temperatury barw i parametru tint). Nie tak dawno "odkrylem" (w LR) klawisz "W" - custom white balance - probkuje kilka miejsc i albo akceptuje pomiar albo usredniam te najblizsze do tego co chce osagnac. W rezultacie nie sa juz potrzebne "malpie sztuczki" w PhotoShopie a jedynie drobne poprawki na krzywych (jesli wogole).

Dzieki temu sprawy jak powtarzalnosc rezultatow, czystosc barw, ladny odcien skory... znacznie latwiej jest opanowac.

Nastepny krok to powrot do korzeni - czyli progam "M" i wieksze zwrocenie uwagi na poprawna ekspozycje.

kazujaman
11-02-2008, 14:53
Klasyka :)
Ale po przejściu z D70s na D80 nauczyłem się używać przycisku funkcyjnego ;)

Robić w RAWach!

Hehe,no w D40 mam jedyny istniejący przycisk funkcyjny przypisany własnie do iso,ale co z tego,skoro na ciężkim kacu,z rana, na nartach i tak zapominam,co się działo poprzedniego wieczora i że w ogóle jakieś foty robiłem ;]

Na RAWy póki co nie mam czasu - chodzi ci o usuwanie szumu jak mniemam? Na razie jakoś sobie radzę na jpgach w PS jak trzeba ;]

turbo
11-02-2008, 14:57
Mi poprzesiadce z analoga długo zajeło przestawienie się na to, że po za czasem naswietlania i przesłoną w cyfrze dochodzi ISO i balans bieli :) No i zdażały się zdjęcia w słoneczny dzień na ISO 800 :D

bombel
11-02-2008, 15:00
Klasyka :)
Ale po przejściu z D70s na D80 nauczyłem się używać przycisku funkcyjnego ;)

Robić w RAWach!

Więcej niż klasyka - każdy przez to przechodził, a jak mówi, że nie - to łże! :) Też mam podpięte ISO pod guzik funkcyjny, a i to mi się czasem jeszcze zdarza parę obrazków zrobić na ISO z poprzedniego dnia.

I pełna zgoda: robić w RAWach, bo udaje się jeszcze parę rzeczy z takiego RAWa uratować.

qba999
11-02-2008, 15:09
Pytanie może głupie, ale je zadam - dlaczego nie używacie Auto ISO?
Pozdrawiam,

bombel
11-02-2008, 15:17
Nie mówię, że nie korzystam, ale nie robię tego często. W ogóle lubię mieć raczej większy wpływ na aparat niż mniejszy (co akurat nie zawsze wychodzi na zdrowie, ale przyzwyczajenie drugą naturą człowieka :)).

Ogólnie mówiąc - wolę świadomie wybrać ISO i dostosować inne parametry, niź zdawać się na automat: odtąd-dotąd. Między innymi dlatego większość robię w trybie A (bo wybieram świadomie głębię ostrości) i kontroluję, czy mieszczę się z czasem w granicach utrzymania.

Włączając autoISO nie do końca wiem, jakie teraz mi zrobi zdjęcie, pomimo tego, źe mogę granice czasu i czułości zawrzeć w preferencjach.

wasilewk
11-02-2008, 15:20
Witam,
[...]
Pomyslalem sobie, ze poprosze Was o podzielenie sie doswiadczeniami. Jakie bledy popelnialiscie na poczatku?

Wole uczyc sie na bledach innych niz czekac az sam je popelnie i zmarnuje fajne, niepowtarzalne ujecie.

Na początku - czyli rok temu, zresztą dzisiaj też:
Poprzedniego dnia wieczorem coś tam było makro: więc dziś nie sprawdziłem - jest M, full przysłona AF - wyłączone. W efekcie nieostre wszystko. A poza tym:
Nadal z każdej wycieczki pozostaje 5% zdjęć. Im częściej przeglądam katalog, tym mniej zostaje...
Nie ma znaczenia pogoda, sprzęt i szklarnia: zawsze da się do czegoś przyczepić.

Pzdr.

Janis
11-02-2008, 15:27
Witam,
Od 2 dni mam D80, wrocilem do robienia zdjec po kilkuletniej przerwie poswieconej na krecenie video, wczesniej robilem analogiem F65. W dwa dni napstrykalem chyba ze 400 zdjec.

Po zgraniu i przesortowaniu okazalo sie, ze moze 10% nadaje sie by je zachowac, a moze 1-2 by komus pokazac. Wrrrr...

Stwierdzilem, ze zapomnialem jak sie robi zdjecia.
Szkoda mi zdjec z wczorajszego spaceru, bylo pochmurno a ja robilem w ISO 100 z objektywem N 18-135, dlugie czasy spowodowal, ze wiekszosc zdjec jest poruszona i nie nadaje sie do niczego poza ilustracja podrecznika "Jak nie robic zdjec".

Pomyslalem sobie, ze poprosze Was o podzielenie sie doswiadczeniami. Jakie bledy popelnialiscie na poczatku?

Wole uczyc sie na bledach innych niz czekac az sam je popelnie i zmarnuje fajne, niepowtarzalne ujecie.
Mogłeś zostać przy analogu. Tak to jest z cyfrówkami, robi się ile karta pomieści, a nie przykłada się już takiej uwagi do kadru, oświetlenia etc.
Miałbyś załóżmy 2 rolki to zapewne wyszłoby coś ciekawego ;)

Ja również często zapomnę zmieniać ISO [chociaż już w analogu nie mam z tym kłopotów], a on balans bieli się nie martwie, jest RAW.
Myślę, że fotografii nie nauczysz się bazując na błędach innych, sam musisz wyrobić w sobie różne nawyki, zachowania, zapamiętywać, przypominać sobie o zmianach f-cj.

sawi
11-02-2008, 15:58
Miałbyś załóżmy 2 rolki to zapewne wyszłoby coś ciekawego ;)


Ale co za problem - kupuje sie karte 512MB i po sprawie :)
Albo nagrywa sie na karte tyle, zeby zostalo na niej miejsca na dajmy na to 70zdjec.

Jesli dla kogos zbyt duzo miejsca to problem - to chetnie oddam szybka 512 za np. 2 czy 4 GB :)

arczik
11-02-2008, 16:05
moja najwieksza kleska jest robienie zdjec w zlym profilu kolorow wiec np wsciekle podwyzszona saturacja z dnia poprzedniego w plenerze i cala sesja portretowa na owym profilu. z tych zdjec juz sie duzo nie wyciagnie... :))

mpwt
11-02-2008, 16:47
Na RAWy póki co nie mam czasu

Założę się, że obrobienie RAWów ze spaceru zajmie mi tylko 5 min czasu więcej niż tobie zgranie ich na komputer kabelkiem z aparatu. Więc to żadna wymówka, że nie masz czasu. Ćwiczyć, ćwiczyć :)



- chodzi ci o usuwanie szumu jak mniemam?


O wszystko. RAW to odpowiednim (mniej więcej) negatywu. A więc przed zrzuceniem na JPGa możesz poprawić balans bieli, kontrast, ekspozycję, itd, itd. Widzę, że nie do końca wiesz jak "jeść" RAWy. Namawiam więc do poczytania o tym na forum i w sieci. Moje D80 nie wie co do JPG.



Na razie jakoś sobie radzę na jpgach w PS jak trzeba ;]

Nie wierzę ;) Założę, się że część fotek niestety musisz wywalić do kosza. Mając RAW można z nich jeszcze wieeeleeee wyciągnąć. To co w RAWie jeszcze jest, w JPGu już stracone bezpowrotnie :)



A nie używam autoISO bo jak Bombel powiedział, również lubię mięć kontrolę i wybierać ISO świadomie a nie zastanawiać się co mi komputer podpowie.

A co do analoga, że lepsze fotki się robiło, to się nie zgodzę. Kiedyś robiąc tylko Zenitem (i będąc biednym uczniem/studentem) nie miałem pieniążków na eksperymentowanie. Dziś mając dSLR nie muszę się tym przejmować. I dzięki dSLR dziś robię lepsze fotki na SLR :p

Seeker
11-02-2008, 16:48
"dlaczego nie używacie Auto ISO?"

W manualu? A skad ta pewnosc poza tym?


Z podstawowych burakow, najczesciej zapominam wlaczyc AF
i raz mi sie zdarzyl plener bez aku ;)
No i kiedys sie (przez skleroze, lub czyjas "pomoc")
przejechalem na rozowym sniegu.


"I dzięki dSLR dziś robię lepsze fotki na SLR"

Moim zdaniem obydwie drogi warto przejsc.

Jacek_Z
11-02-2008, 16:56
moja najwieksza kleska jest robienie zdjec w zlym profilu kolorow wiec np wsciekle podwyzszona saturacja z dnia poprzedniego w plenerze i cala sesja portretowa na owym profilu. z tych zdjec juz sie duzo nie wyciagnie... :))
tzn przy pracy w JPG, bo gdybyś działał w RAWach to takie przeoczenie by było bez konsekwencji.



Więcej niż klasyka - każdy przez to przechodził, a jak mówi, że nie - to łże! :) Też mam podpięte ISO pod guzik funkcyjny, a i to mi się czasem jeszcze zdarza parę obrazków zrobić na ISO z poprzedniego dnia.
nie łże, ale nie przechodziłem :-D
u mnie jak zamiast ISO 100 by było ekstremalnie wysokie ISO 400 :mrgreen: to by pewnie nie było tragedii :-D
ale tak na poważnie. Ja po skończeniu zdjęć wracam na "standardowe" ustawienia (ISO 100, lekkie wyostrzanie, nasycenie, kontrast - na zero, sRGB)
Przed zdjęciami - ustawiam jak trzeba.
Nawet jak wiem, że następna sesja będzie kontynuacją "dzisiejszej", a mam w niej dziwne ustawienie (załóżmy iso 400) to i tak przestawię na razie po skończonej sesji na to ISO 100. Chodzi o wyrobienie nawyków. Uważam, że to dobra metoda.

Seeker
11-02-2008, 17:04
Nie wiedziec dlaczego, tez mam ISO 100 "na stale" ;).
Poza tym zawsze podgladam zdjecia na biezaco.

Piecyk
11-02-2008, 17:08
Pytanie może głupie, ale je zadam - dlaczego nie używacie Auto ISO?
Pozdrawiam,

Bo uzywamy lustrzanek i dostosowywujemy je do potrzeb a nie robimy na automacie w kompakcie !

milo_ja
11-02-2008, 17:26
Więcej niż klasyka - każdy przez to przechodził, a jak mówi, że nie - to łże! :) Też mam podpięte ISO pod guzik funkcyjny, a i to mi się czasem jeszcze zdarza parę obrazków zrobić na ISO z poprzedniego dnia.

I pełna zgoda: robić w RAWach, bo udaje się jeszcze parę rzeczy z takiego RAWa uratować.

No nie wiem. Ja mam cały czas zarzucone Auto-ISO i akurat ten problem jest mi obcy. :)



Włączając autoISO nie do końca wiem, jakie teraz mi zrobi zdjęcie, pomimo tego, źe mogę granice czasu i czułości zawrzeć w preferencjach.

Jak się wyrobi odruch patrzenia w wizjerze na wybrane ISO, to dokładnie wiadomo co i jak (zakładam posiadanie takowego wskaźnika w wizjerze) i wtedy korzystanie z Auto-ISO to sama przyjemność (włączając w to ręczne podbijanie).

Seeker
11-02-2008, 17:29
"Bo uzywamy lustrzanek i dostosowywujemy je do potrzeb"

Pojechales sobie nieco, bo wlaczenie i ustawienie ISO,
tez jest dopasowaniem do potrzeb. Nawet swiadomym.
Przydaje sie do fotografowania w szybkozmiennych warunkach
oswietleniowych, a szczegolnie, gdy te zmiany sa duze
i czasu na dokladne zabawy niewiele.

Przewodnia intencja jednak IMHO sluszna.

kazujaman
11-02-2008, 17:33
Założę się, że obrobienie RAWów ze spaceru zajmie mi tylko 5 min czasu więcej niż tobie zgranie ich na komputer kabelkiem z aparatu. Więc to żadna wymówka, że nie masz czasu. Ćwiczyć, ćwiczyć :)


Hehe,no ja wiem,że to wymówka,prędzej czy później i tak się skończy na RAWach (bo nie wypada nie wypróbować takich możliwości dslr).Pewnie przy odrobinie doświadczenia i wprawy można uzyskać lepsze efekty niż przy dziubaniu JPGów i zrobić to szybciej i łatwiej,ale,jak pisałeś,muszę dokładnie zapoznać się z technologią i to + nauka zajmie najwięcej czasu ;P Bo już teraz widzę,że większość zdjęć wymaga przynajmniej minimalnej ingerencji,mało które wychodzi dobre lub bardzo dobre prosto z aparatu. No i można uratować nawet wydawałoby się kompletnie położone zdjęcie (o ile kadr i ekspozycja są ok).

Co do AUTO ISO,to też nie używam,wolę samemu ustawić,bo nie przekonuje mnie automatyka aparatu,poza tym wiele zdjęć robię w trybie M,a wtedy auto iso to czyste samobójstwo.
Z AUTO WB jest to samo - może w miarę dobrze pracować w słoneczny dzień,ale jeżeli jest to słoneczny dzień w górach,to śnieg na 90% będzie niebieski w cieniu. W jakimkolwiek sztucznym oświetleniu - kompletnie się poddaje.

waldek
11-02-2008, 17:42
Co do AUTO ISO,to też nie używam,wolę samemu ustawić,bo nie przekonuje mnie automatyka aparatu,poza tym wiele zdjęć robię w trybie M,a wtedy auto iso to czyste samobójstwo.
Z AUTO WB jest to samo - może w miarę dobrze pracować w słoneczny dzień,ale jeżeli jest to słoneczny dzień w górach,to śnieg na 90% będzie niebieski w cieniu. W jakimkolwiek sztucznym oświetleniu - kompletnie się poddaje.

To kwestia przyzwyczajenia.
ISO z reguły mam na 200 - ale to stary nawyk robienia na 21 DIN
Auto WB - na stałe w wyjątkowych przypadkach poprawiam wywołując NEF-a

ezin
11-02-2008, 17:43
A bo RAW to jest taki straszny bo tego przecież nikt nie używa oprócz tych takich panów co na nich mówią że to profeszjonalyści i w ogóle to oni mają te takie duuuuzzieee aparaty za mjiljiony baksów a mój to taka tylko lustrzanka i ona pewnie te RAWy - czy jak im tam - słabe robi. No i to przecież ten RAW to tyle obróbki bo tego nie czyta paint i podgląd obrazów windows to pewnie trzeba mieć program za kolejny mjiljion baksów żeby to wogóle otworzyć i jeszcze pewnie jakieś 5-cio letnie kursy żeby się to nauczyć obrabiać i wogle wogle....


RAWy nie są takie złe. Wbrew pozorom są o wiele łatwiejsze do edycji niż jpegi. Ja robie zawsze w RAW + JPEG basic i na kompie przeglądam na szybko JPEGI, wybieram te które moim zdaniem są odpowiednie, otwieram RAW, delikatna korekcja jeśli trzeba i wywołuję sobie w odpowiednim formacie czy to dobry JPEG czy TIFF jeśli do druku ma iść fotka.

RAWów trzeba po prostu spróbować, później nie można się im już oprzeć :)

mpwt
11-02-2008, 17:47
Pewnie przy odrobinie doświadczenia i wprawy można uzyskać lepsze efekty niż przy dziubaniu JPGów i zrobić to szybciej i łatwiej

No moim zdaniem lepiej, łatwiej i szybciej obrobić RAW niż JPG! Mogę Ci podesłać parę fotek w JPG, w których nie mogę poprawić balansu bieli. Gdybym miał RAW to nie było by problemu...


Ja robie zawsze w RAW + JPEG basic i na kompie przeglądam na szybko JPEGI

Zainstaluj IrfanView + wtyczka do RAW i nie będziesz musiał robić RAW + JPEG aby szybko przeglądać fotek. IrfanView wyciąga JPG Basic, który już jest zaszyty w RAW :)

waldek
11-02-2008, 18:03
Bezpłatny FastStone też czyta Nef-y.

Jacek_Z
11-02-2008, 18:28
ISO z reguły mam na 200 - ale to stary nawyk robienia na 21 DIN

21 DIN to ISO 100

mpwt
11-02-2008, 18:42
Bezpłatny FastStone też czyta Nef-y.

Ale czy Fast jak nazwa wskazuje?

waldek
11-02-2008, 18:46
21 DIN to ISO 100

Wiem - ale D70s ma ISO 200


Ale czy Fast jak nazwa wskazuje?

To zależy - dla mnie wystarczy ta szybkość.

kronos28
11-02-2008, 19:13
hmmm chyba tak jak wszyscy - nie przestawianie ISO tylko latanie w ładny dzień z 800 ISO i problemy z WB.

a3i
11-02-2008, 20:28
Apropo Auto-iso. D40(innych nie mam tak wiec nie wiem) nie ma jako takiego auto który se robi co che, oczywiście w programach M,A,S,P bo innych nie biorę pod uwagę. Auto-iso w d40 jest inteligentne ustawiamy np 800 i walimy w lampe na A i f3.5 aparat dobiera czas 1/4000 i fotka zrobiona na iso800, ale gdyby lampa była mocniejsza a D40 krótszych czasów nie jest stanie wyrobić to tutaj właśnie zadziała nam Auto-iso i zmniejszy je np do 520.

Co wy na to

PS. Na przycisku FN mam WB :)
Dlaczego NIKON z D40 wywalił ISO-100? Może ta matryca jest taka dobra :D

mpwt
11-02-2008, 22:30
PS. Na przycisku FN mam WB :)

Robiąc w RAW to mnie nie rusza jakie WB jest ustawione w puszcze.


Dlaczego NIKON z D40 wywalił ISO-100? Może ta matryca jest taka dobra :D

Bo to ta podobna matryca co w D50 i D70s i nominalnie pracuje w ISO 200.

a3i
11-02-2008, 22:40
Robiąc w RAW to mnie nie rusza jakie WB jest ustawione w puszcze.

Mam uprzedzenia co do retuszu fotki.
Napewno trzeba umieć, ja nie chce sie tym zajmować.
Napewno trzeba mieć na to czas.

Wole nauczyć sie ustawień WB

mpwt
11-02-2008, 23:05
Mam uprzedzenia co do retuszu fotki.


Wolisz jak ten "retusz" za Ciebie robi bezmyślny komputer?


Wole nauczyć sie ustawień WB

Hihi, to powodzenia. Bo tego nie trzeba się uczyć... A hihi, bo sama zmiana WB na żarówka, flasz, słoneczko nie rozwiązuje problemu. Nadal możesz mieć WB skopany pomimo "niby" dobrego ustawienia. Jest jeszcze WB Pre, ale przecież masz uprzedzenia do retuszu fotki ;)

[Edit]A tak w ogóle to proponuję jednak trochę poświęcić czasu, chyba każdy chce się rozwijać i robić coraz lepsze fotki.
http://www.fotoporadnik.pl/temoeratura-kolorow.html
http://pl.wikipedia.org/wiki/Balans_bieli

itd... Google -> Balans bieli

a3i
11-02-2008, 23:13
Jest jeszcze WB Pre, ale przecież masz uprzedzenia do retuszu fotki ;)

A czy WB pre to retusz za pomocą kompa

ech.

Dla mnie jak sie kiedyś na kliszy robiło to lab robił odbitkę, czyli taki komp durny lub mniej.
Niektórzy mieli ciemnie to sie mogli bawić sami w poprawki. I wywoływać po swojemu.

Pozostaje przy swoim, wole robić fotki niż poprawiać je.

Słoneczko chmureczka i żaróweczka fajnie to brzmi
pozdr.

Janis
11-02-2008, 23:17
Wolisz jak ten "retusz" za Ciebie robi bezmyślny komputer?

Hihi, to powodzenia. Bo tego nie trzeba się uczyć... A hihi, bo sama zmiana WB na żarówka, flasz, słoneczko nie rozwiązuje problemu. Nadal możesz mieć WB skopany pomimo "niby" dobrego ustawienia. Jest jeszcze WB Pre, ale przecież masz uprzedzenia do retuszu fotki ;)


Dokładnie, RAW to najlepsze wyjście, bo sam masz możliwość ustawienia temp., a tu jest opcja zmieniania WB, ale bądź co bądź, nadal jest to po części automat.

mpwt
11-02-2008, 23:19
Dla mnie jak sie kiedyś na kliszy robiło to lab robił odbitkę, czyli taki komp durny lub mniej.
Niektórzy mieli ciemnie to sie mogli bawić sami w poprawki. I wywoływać po swojemu.

Wywoływanie RAWa to taka cyfrowa ciemnia...

I pamiętaj jak mocno retuszowałeś fotki już mając film analogowy:

1. Wybór filmu (Fuji, Kodak)
2. Chemia
3. Sposób wywołania
4. Papier
...
...
...

To wszystko już było formą retuszu. Dziś zamiast bawić się filmem, chemią, itd po prostu wywołujesz plik RAW, który jest jest "cyfrowym negatywem". Kiedyś ludki w labie wywoływały za ciebie film. Teraz mając cyfrówkę robisz Ty, albo "głupi" komputer w puszcze. Wybór jest po Twojej stronie. Ja osobiście sam wolę mieć wpływ na to jak wyglądać będzie zdjęcie zrobione przeze mnie, niż ten komputer. Podobnie jest, jak wywołuję w domu filmy B&W.

a3i
11-02-2008, 23:30
Wywoływanie RAWa to taka cyfrowa ciemnia...

I pamiętaj jak mocno retuszowałeś fotki już mając film analogowy:

1. Wybór filmu (Fuji, Kodak)
2. Chemia
3. Sposób wywołania
4. Papier
...
...
...

To wszystko już było formą retuszu. Dziś zamiast bawić się filmem, chemią, itd po prostu wywołujesz plik RAW, który jest jest "cyfrowym negatywem". Kiedyś ludki w labie wywoływały za ciebie film. Teraz mając cyfrówkę robisz Ty, albo "głupi" komputer w puszcze. Wybór jest po Twojej stronie. Ja osobiście sam wolę mieć wpływ na to jak wyglądać będzie zdjęcie zrobione przeze mnie, niż ten komputer. Podobnie jest, jak wywołuję w domu filmy B&W.

Masz racje.

W ten sposób nie dążę do poprawy swoich fotek, tylko z lenistwa pozostawiam to pudełku.

Po cholere dali ten balans w NIKONACH?

mpwt
11-02-2008, 23:32
Po cholere dali ten balans w NIKONACH?

Dla takich leni jak ty :p

Schlag
11-02-2008, 23:59
WB jest supeeer. Mam ustawiony auto.

Ostatnio na kilku fotkach zgłupiał totalnie.
Fociłem małą imprezkę i w centrum kadru było dużo różowego, (balon i obrus na stole), fotki (kilka) wyszło Pięknie zaróżowionych:-?

I tutaj kłania się NEF (RAW jak ktoś woli), podczas "wywoływania" ślicznie wszystkie kolorki odzyskały właściwe barwy.:-D

Wracając do tematu wątku,
PODSTAWOWYM, błędem jest nie kożystanie z tego dobrodziejstwa,
jakie daje nam możliwość rejestracji fotek w trybie RAW (NEF).

Anion
12-02-2008, 10:25
RAWy nie są takie złe. Wbrew pozorom są o wiele łatwiejsze do edycji niż jpegi. Ja robie zawsze w RAW + JPEG basic i na kompie przeglądam na szybko JPEGI,..........................
RAWów trzeba po prostu spróbować, później nie można się im już oprzeć :)

Prawda, Prawda.
Ja robię tak samo: jpegi mam do szybkiej wysyłki do znajomych (90% z nich używa przeglądarki windozów, poza tym nie są zainteresowani edycją zdjęć) a nef-y mam dla siebie w celu ich dalszej obróbki.

Spróbuj nef-a :)

jordancity
12-02-2008, 14:42
Ja na D80 przesiadłem sie z Zenitha i na początku walczyłem z przepałami na pomiarze matrycowym. Po półtora roku fotografowania D80 nigdy nie robię zdjęć w JPEGu, nie ustawiam AUTO ISO (przy słabszym oświetleniu puszka podbija bardzo wysokie wartości) no i na podglądzie zdjęć ustawiłem wyróżnienie prześwietlonych miejsc. Było to szczególnie przydatne jak uczyłem sie dobrze korzystać ze spota i CW.

Jakie macie ustawienia osobiste w menu optymalizacji zdjęcia???

anchel
12-02-2008, 14:55
No to ja miałem ostatnio dwie sytuacje wręcz klasyczne: najpierw robiłem plener i akurat pierwsze zdjęcie robiłem do hdra - więc wyłączyłem AF. Dopiero chyba po kolejnych 15 zajarzyłem, że mi nic nie szumi i klika w obiektywie ;]. No i spacer apiat od nowa tylko w drugą stronę. A druga to wątek net-jpg. Dzień wcześniej robiłem jakieś zdjęcia na szybko i nie było czasu na rawy - prosto z puszki musiały być jak najlepsze jpgi. Zdjęcia wyszły oko, ale na drugi dzień już robiłem coś tam swojego, nieciekawe warunki ale co tam przecież "z rawa się wyciągnie...". No i się nie wyciągnęło bo rawa nie było... ;[

jasiu102
16-02-2008, 20:50
Robiąc w RAW to mnie nie rusza jakie WB jest ustawione w puszcze.




i niektórzy mogą pomyśleć, że tu wychodzi twój profesjonalizm, że robisz w rawach. ale z dnia na dzień zaczynasz pracę w agencji fotograficznej lub dzienniku, gdzie fotki trzeba zrzucać do redakcji netem. i co? i idziesz na reportaż czy jakiś event czy mecz i trzeba do redakcji jak najszybciej przesłać kilkadziesiąt fotek??