PDA

Zobacz pełną wersję : Pelna klatka w malym body.



userpablito
02-02-2008, 19:33
Jak myslicie, kiedy mozemy spodziewac sie pelnej klatki w body wielkosci Dxxx?

elanek
02-02-2008, 19:47
za 8 tysięcy zeta tak

Zbigniew
02-02-2008, 19:47
Myślę, że nastąpić to może stosunkowo szybko, bo rynek rozwija się bardzo dynamicznie (videdyskusja o pełnej klatce w Sonym). Jak dla mnie będzie to punkt zwrotny, gdyż marzy mi się pełna klatka w budzie i w cenie (po okrzepnięciu) D200. I nawet niech śrubokręta nie ma ;)

spiritwood
02-02-2008, 20:04
To jest właśnie to, co powstrzymuje mnie przed przesiadką z D200 na D300. Myślę, że na FF w body trzycyfrowym będziemy czekać maksimum dwa lata, a być może i krócej, a jest to czas, przez który spokojnie 'przemęczę' :) się na D200. 'Wyścig zbrojeń' trwa w najlepsze. Myślę, że Nikon będzie chciał mieć 'odpowiednik' 5D Canona, czyli przystępną cenowo puszkę FF, bo oznacza to kolejne przesiadki części posiadaczy D200, D300, D80 i innych na DFF, a co za tym idzie niemałe wpływy do kasy :).
Naturalnie są to tylko moje dywagacje na ten temat, kompletnie nie poparte żadnymi faktami ;)

Zbigniew
02-02-2008, 20:38
Jestem tego samego zdania i mam identyczne oczekiwania. Poza tym mam nadzieję, że do tego czasu przekręcę w moim D200 liczbę 100 tys. klatek - poniżej tego wstyd pozbywać się tego wspaniałego body :) :)

Vadim
02-02-2008, 20:53
Jak myslicie, kiedy mozemy spodziewac sie pelnej klatki w body wielkosci Dxxx?

Przecież jest - Kodak DCS PRO 14nx... :-D Magnezowa wersja F80 z niezłym spodem... :-D

Pozdrawiam

stig
02-02-2008, 21:02
Jak myslicie, kiedy mozemy spodziewac sie pelnej klatki w body wielkosci Dxxx?Juz jest. D3. :D Body w koncu nawet nieco mniejsze niz D200 z gripem. ;)

zakwas
02-02-2008, 21:21
Sony w tym roku wprowadza do produkcji 24mpx w pełnej klatce.

jjj
02-02-2008, 21:55
Sony w tym roku wprowadza do produkcji 24mpx w pełnej klatce.
Podobno... i pod koniec roku, ...czyli prawie za rok;)

userpablito
03-02-2008, 05:08
Juz jest. D3. :D Body w koncu nawet nieco mniejsze niz D200 z gripem. ;)

Ja pytam z punktu widzenia uzytkownika bez gripa :-)

lesiu999
03-02-2008, 10:57
Aparat projektuje się około 1,5 roku. Więc muszą chłopaki już pracować, i to ostro. Swoją drogą czekam na matryce APSC w kompaktach :) taki kompakt w stylu Canon G9 z APSC i z optyką w stylu 28-70 bardzo by się przydał.

EDIT:
Oczywiście wiem że Sigma coś takiego chce wypuścić ale jak to zobaczyłem .... beeee.....

Smurf
03-02-2008, 11:16
Aparat projektuje się około 1,5 roku. Więc muszą chłopaki już pracować, i to ostro. Swoją drogą czekam na matryce APSC w kompaktach :) taki kompakt w stylu Canon G9 z APSC i z optyką w stylu 28-70 bardzo by się przydał.

EDIT:
Oczywiście wiem że Sigma coś takiego chce wypuścić ale jak to zobaczyłem .... beeee.....
Przecież jest już od dawna - Sony R1.
Popularności za bardzo nie zdobył, więc nie ma co oczekiwać naslodowania ze strony innych firm.

lesiu999
03-02-2008, 11:28
Przecież jest już od dawna - Sony R1.
Popularności za bardzo nie zdobył, więc nie ma co oczekiwać naslodowania ze strony innych firm.
ale to nie kompakt :) rozmiarami bardziej przypomina lustrzankę niż kompakta a mi właśnie chodzi o coś małego.

Smurf
03-02-2008, 11:43
ale to nie kompakt :) rozmiarami bardziej przypomina lustrzankę niż kompakta a mi właśnie chodzi o coś małego.
A co to niby jest?
Jest to typowy bardzo zaawansowany kompakt, zresztą pozycjonowany tak jest (a właściwie był, bo chyba Sony przestalo to produkować) nawet przez samego producenta i wielkość aparatu nie ma za bardzo nic do tego.
Pewnych rzeczy się nie przeskoczy - duża matryca wymaga dużych obiektywów, więc aparat mały być nie może.

Tommy
03-02-2008, 12:12
Swoją drogą czekam na matryce APSC w kompaktach :)

Fuji teraz coś takiego prezentowało


A co do pełnej klatki to ja chyba nigdy nie zrozumiem czemu ludzie mają na to aż takie ciśnienie że niby jest to przyszłość w aparatach wszelkiej klasy. Wg mnie powinna to być po prostu alternatywna droga rozwoju.

Rozumiem że wszyscy najbardziej zainteresowani już odkładają kasę na 300mm 2,8 zamiast jakiś 200mm które do tej pory dawały im ekwiwalent 300 :P . W kwestii obiektywów wg mnie FX to same problemy finansowe, a przecież chyba nikomu nie brakuje szerokiego kąta w DXach ;)

Smurf
03-02-2008, 12:18
Fuji teraz coś takiego prezentowało
Nie za bardzo - ten Fuji (chyba piszesz o S100FS) ma matrycę nie APS-C tylko 2/3".

lesiu999
03-02-2008, 12:38
Rozumiem że wszyscy najbardziej zainteresowani już odkładają kasę na 300mm 2,8 zamiast jakiś 200mm które do tej pory dawały im ekwiwalent 300 :P ;)
Tak naprawdę to ten ekwiwalent jest w kącie widzenia a nie w przybliżeniu.

Jakubas
03-02-2008, 13:08
W kwestii obiektywów wg mnie FX to same problemy finansowe, a przecież chyba nikomu nie brakuje szerokiego kąta w DXach ;)

Chyba raczysz zartowac... Jaka mam opcje, zeby kupic szeroki kat ze swiatlem 2.8 do DX? Nikkor 14-24 i moze ta nowa Tokina 11-16. Z jednej strony Nikkor za kosmiczne pieniadze, z drugiej Tokina z blizej nieokreslona jakoscia optyczna. A do FX kupuje Nikkora 20-35 i jestem ustawiony. Od biedy szukam Nikkora 20.

Dalej, standard. Aktualnie sa 3 opcje: ciemny Nikkor 35/2, Nikkor 28/1.4, ktorego cena jest odwrotnie proporcjonalna do dostepnosci oraz Sigma, ktorej AF jest mniej wiecej taka sama pomylka, jak zasugerowanie Chuckowi Norrisowi, ze kopniak z polobrotu nie jest najlepszym sposobem na kopanie... A tak kupuje najtansze i najlepsze z tego wszystkiego 50/1.4 i tez jestem ustawiony.

Nastepnie - portretowka. Okazuje sie nagle, ze Nikkora 85/1.8 mozna swobodnie przymknac, zeby pozbyc sie mydelka z niskich przyslon, a jednoczesnie zachowac zadowalajaco mala GO.

Poza tym wynalazki w stylu 70/80-200 robia sie wprawdzie krotsze, ale za to zaczynaja sie od jeszcze rozsadnych jak na szeroki koniec 70 lub 80 mm, a nie 105 lub 120, z ktorymi juz nie za bardzo wiadomo co zrobic.

Na szybko to tyle. Pozdrawiam

userpablito
03-02-2008, 13:38
Fuji teraz coś takiego prezentowało


A co do pełnej klatki to ja chyba nigdy nie zrozumiem czemu ludzie mają na to aż takie ciśnienie że niby jest to przyszłość w aparatach wszelkiej klasy.

Sa ludzie, ktorzy fotografuja analogami i stalkami i bardzo by sie cieszyli jakby nie musieli dokupowac drugiego kompletu obiektywow zeby miec swoj "punkt widzenia". Nie mowiac juz, ze nie zawsze mozna znalesc zamiennik.

Tommy
03-02-2008, 14:09
dlatego mówię że to powinny być DWIE drogi rozwoju FX i DX. Sam robię na kliszy ale nie mam jakoś problemów ze szklarnią, a na DXa mam wszystkie obiektywy jakie tylko potrzebuję. A co do szerokiego kąta to mi wystarcza światło jakie posiada s10-20 i tak w 90% robię na 10mm więc nawet późnym popołudniem f4 daje zadowalające czasy- bo chyba nie problem nie poruszyć foty na 10mm z czasem 1/15 ;)

Nie podoba mi się stanowcze twierdzenie wielu osób że FX to jedyna słuszna droga. Pamiętajmy że to DX w dużym stopniu pchnął całą fotografię do przodu i 'trochę' sprzętu na DX naklepano i wg mnie bezsensu jakby mieli za 2lata chcieć to wszystko amputować ;)

Zbigniew
03-02-2008, 14:16
Tommy, napewno będą jeszcze przez długi czas dwie drogi - wprowadzenie FX w powiedzmy dwóch-trzech korpusach to jedno, a cała gama puszek z DX to drugie i ona, moim zdaniem, pozostanie jeszcze długo. Niemniej bardzo zależałoby mi na pełnej klatce dla powiedzmy "zaawansowanego amatora", przy czym powody są w dużym stopniu analogiczne do tych, jakie podał Jakubas. Z dalszych motywacji wymienię:

- szeroki kąt - nie chodzi o światło, ale ogólnie o jakość - niestety DX + obiektyw UWA daje niefajne zniekształcenia i siłą rzeczy nie jest to para tak dobra optycznie jak pełna klatka (choćby analog) i coś "klasycznie" szerokiego

- standard - o wiele chętniej wykorzystałbym tutaj 50/1.4 a nie Sigmę 30/1.4, i to z kilku przyczyn

- portret - brak konieczności pracy na przysłonie < f/2 (piszę raczej o ekstremum, nie sytuacji typowej) oznacza możliwość otrzymania dobrego obrazka, małej GO, a przy tym nie wymaga zrujnowania się przy zakupie szkieł


No i może trochę jeszcze interesuje mnie FX ze względu na możliwość rzadszego używania lampy.

Jakubas
03-02-2008, 15:11
Oczywiscie, ze pchnal fotografie do przodu. Glownie przez swoja stosunkowo niska cene, a przez to ogromna dostepnosc. DX ma tez imo bardzo zadowalajacy stosunek jakosci do ceny. Ale mowiac o chwili obecnej, gdzie format FX posiada jedynie topowa puszka, a pozostale 80% oferty to puszki z DX, gdzie praktycznie wszystkie obiektywy powstaja z mysla o FX, a DX oprocz masy kitow moze sie pochwalic TRZEMA (3) w miare sensownym obiektywami, to nijak nie mozna mowic o sensowym rozdziale oferty na dwie linie: FX i DX. Albo powstanie tansza puszka FX, ale powstana solidne obektywy dedykowane pod DX, takie jak 14/2.8, 16/2.8, 24/2, 30-35/1.4, 58-60/1.4, DC 70/2, VR 50-135/2.8. Jesli bedzie taka oferta szkiel pod DX, to slowem nie wspomne o taniej pelnej klatce, bo nie bedzie powodu.

MareckiMarek
03-02-2008, 17:04
- szeroki kąt - nie chodzi o światło, ale ogólnie o jakość - niestety DX + obiektyw UWA daje niefajne zniekształcenia i siłą rzeczy nie jest to para tak dobra optycznie jak pełna klatka (choćby analog) i coś "klasycznie" szerokiego
Przesiadłem się z 30D na 5D i nie zauważyłem nic takiego. Wcześniej miałem C10-22 a teraz C17-40L i choć ten drugi jest ostrzejszy i ma lepsze kolory to akurat beczka przy 10mm w C10-22 była skorygowana wspaniale i nawet minimalnie lepiej niż 17mm w C17-40L.
Jeżeli chodzi o pozostałe szkła to faktycznie natychmiast widać że cały system został przemyślany i zaprojektowany pod mały obrazek a nie jakiegoś cropa, problemem jest tylko ilość gotówki jaką możemy na to wydać :-)

Jacek_Z
03-02-2008, 20:59
Chyba raczysz zartowac... Jaka mam opcje, zeby kupic szeroki kat ze swiatlem 2.8 do DX? Nikkor 14-24 i moze ta nowa Tokina 11-16. Z jednej strony Nikkor za kosmiczne pieniadze, z drugiej Tokina z blizej nieokreslona jakoscia optyczna. A do FX kupuje Nikkora 20-35 i jestem ustawiony. Od biedy szukam Nikkora 20.
fakt że dobry szeroki kąt jest drogi, szczególnie ten ze światełkiem 2,8. Ale niestety duże ceny to sa w jasnych teleobiektywach. Ja bym wolał dopłacac kilka tysięcy do zooma 14-24 niż kilkanaście tysięcy do stałek tele 2,8 czy zooma 200-400/4.
DX wychodzi zdecydowanie taniej.

spiritwood
03-02-2008, 21:10
dlatego mówię że to powinny być DWIE drogi rozwoju FX i DX.
(...)
Nie podoba mi się stanowcze twierdzenie wielu osób że FX to jedyna słuszna droga. Pamiętajmy że to DX w dużym stopniu pchnął całą fotografię do przodu i 'trochę' sprzętu na DX naklepano i wg mnie bezsensu jakby mieli za 2lata chcieć to wszystko amputować ;)

Dlatego też myślę, że w przypadku zakupu przystępnego cenowo body FF dużym błędem byłoby pozbywanie się dotychczasowego korpusu DX. Chociażby dla tych 300mm z 70-200 lub 450mm z 70-300 ;).

Piotr_
03-02-2008, 21:32
Panowie spokojnie. Pod koniec roku będziecie mieli małe body z FF - A900 z 24Mpix. Jak ktoś będzie chciał cropa to sobie zrobi w komputerze. Przy 1.5x będzie 10,6 Mpix a przy 2x 6 Mpix. ;)

elanek
03-02-2008, 21:48
Panowie spokojnie. Pod koniec roku będziecie mieli małe body z FF - A900 z 24Mpix. Jak ktoś będzie chciał cropa to sobie zrobi w komputerze. Przy 1.5x będzie 10,6 Mpix a przy 2x 6 Mpix. ;)

Mam nadzieję, że lekko namieszają w rynku, za dobrze było do tej pory - praktycznie dwie marki i tyle.

Pawel92
03-02-2008, 22:12
Dlatego też myślę, że w przypadku zakupu przystępnego cenowo body FF dużym błędem byłoby pozbywanie się dotychczasowego korpusu DX. Chociażby dla tych 300mm z 70-200 lub 450mm z 70-300 ;).

Tez wpadlem na takim pomysl :-D.
Jednak crop w DX jest cenowym zbawieniem dla wszelkigo rodzaju spotter'ow. Co gorsza, Nikon chyba o nas zapomnial w tej materii i wypuszcza wspaniale "tilt and shift" zamiast godziwego 80-400.

stempien
04-02-2008, 02:18
Nikkor 28/1.4, ktorego cena jest odwrotnie proporcjonalna do dostepnosci


idealna definicja 28/1.4 :D

tumiwisizm
04-02-2008, 03:21
Ja bym wolał dopłacac kilka tysięcy do zooma 14-24 niż kilkanaście tysięcy do stałek tele 2,8 czy zooma 200-400/4.
DX wychodzi zdecydowanie taniej.


dx skonczyl sie zanim sie na dobre rozpoczal. choc firma czarowala nas, ze bedzie inaczej.
szkla dx http://foto-net.pl/sklep/pokaz_karte_dzial.php?&grupa=obiektywy&producent=Nikon%20DX

powiem wiec tak. dx powinno byc tansze. ale to w zasadzie nie zaistnialo.

Seeker
04-02-2008, 03:22
"Tak naprawdę to ten ekwiwalent jest w kącie widzenia a nie w przybliżeniu."

Co i tak dosc bezposrednio sie przeklada na otrzymywana
(przez kazdego uzytkownika, niezaleznie od cen skanowania
negatywow, zaleznych od rozdzielczosci) ilosc pikseli.
Czyli raczej nie tu bym sie dziury doszukiwal ;)

lesiu999
04-02-2008, 08:55
ależ ja żadnej dziury nie szukam ;) Tak nieśmiało chciałem zwrócić uwagę na ten fakt. Wiele osób myśli że jak do APSC podepnie 70-200 to będzie miało zooma 105-300... i tym sposobem szkła na allegro idą jak świeże bułeczki.

Jacek_Z
04-02-2008, 11:23
dx skonczyl sie zanim sie na dobre rozpoczal. choc firma czarowala nas, ze bedzie inaczej.
szkla dx http://foto-net.pl/sklep/pokaz_karte_dzial.php?&grupa=obiektywy&producent=Nikon%20DX

powiem wiec tak. dx powinno byc tansze. ale to w zasadzie nie zaistnialo.
nie widzę związku. Ciągle wypuszczają nowe np 16-85 VR


ależ ja żadnej dziury nie szukam ;) Tak nieśmiało chciałem zwrócić uwagę na ten fakt. Wiele osób myśli że jak do APSC podepnie 70-200 to będzie miało zooma 105-300... i tym sposobem szkła na allegro idą jak świeże bułeczki.
bo będzie miało kąty widzenia obiektywu takiego jak 70-200 na FF. A o to chodzi. Ciągle mnie dziwi przykładanie wagi do wartości ogniskowej - bez brania uwagi na jakiej klatce ta ogniskowa jest realizowana.
Zadaj sobie trud i poprzyglądaj się najprościej jakim obiektywem jest 50 mm na różnych formatach - od oly 4:3 poczynając do 4x5 cala kończąc (no dobra, na 6x7 cm). I wyciągnij wnioski jakie ma znaczenie ogniskowa sama w sobie.

HN70
04-02-2008, 16:52
dwa - trzy lata i zapewne FF będzie bardziej dostępne w systemach nikona, canona, soniaka i pentaxa.... ale mnie ciekawi co zrobi olympus :twisted:

jjj
04-02-2008, 16:59
dwa - trzy lata i zapewne FF będzie bardziej dostępne w systemach nikona, canona, soniaka i pentaxa.... ale mnie ciekawi co zrobi olympus :twisted:
Może 6x6 ...pogdybajmy jeszcze:mrgreen:

JK
04-02-2008, 18:48
.... 8x6 cali, żeby zachować właściwe proporcje. :mrgreen:

Tylko jesli ma zachowac telecentryczność, to obiektywy będą wielkości wiadra.

pioter m
04-02-2008, 19:14
Ja pytam z punktu widzenia uzytkownika bez gripa :-)
Ja swojego d70s wymienie dopiero na FF o gabarytach korpusu bez gripa. Oczywisci cena tez musi byc bardziej ludzka. Z braku funduszy nie spieszy mi sie jednak zbytnio :)

andrzejek
04-02-2008, 19:34
Może Olympus zrobi małą i poręczną lustrzanke wazącą nie wiecej niż 450 g , plus pare lekkich naleśnikow np. 14mm/1,8 , 20/1,4-1,8 czy 40/1,4-1,8 plus doda jakie zoomy do istniejacych np. 12-100/4 i....chętnie wezme cos takiego na spacer, nawet dluższy.....
https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://www.forum.nikon.org.pl/images/icons/icon7.gif)

Kolekcjoner
04-02-2008, 20:26
Może Olympus zrobi małą i poręczną lustrzanke wazącą nie wiecej niż 450 g (....)

No to przeca zrobili E410 się nazywa :).

Seeker
04-02-2008, 20:38
"ale mnie ciekawi co zrobi olympus"

Ja bym obstawial 8:7 w cropie 2.0 X.
Jak ma byc niszowo, to na maksa... ;)


"Wiele osób myśli że jak do APSC podepnie 70-200 to będzie miało zooma 105-300..."

Pewnie, ze nie bedzie, lecz poza GO efekt w zasadzie
(pomijam tutaj szumy, ktore po przeskalowaniu w dol
przestaja miec znaczenie) identyczny.
Mniejsza cena, to wieksza dostepnosc i nie ma tu
miejsca na "nienawisc".
Poza tym latwiej jest w obrobce zmniejszyc GO,
niz powiekszyc zblizenie.
Czlowiekowi, ktory zna zalety i wady obydwu formatow
bedzie znacznie latwiej sie zorganizowac (a dodatkowo
czasem przydaja sie conajmniej 2 puszki pod reka
i niejednokrotnie w zupelnie innym zakresie ogniskowych).


Chetnie zobacze tani FX, ale DXa nie chce sie
przy tym pozbywac.

andrzejek
05-02-2008, 00:20
No to przeca zrobili E410 się nazywa :). No tak, ale tu padlo co zrobi Olypus za pare lat, gdy inni beda klepac coraz to bardziej naszpikowane pikselami puszki FF.Niech zrobi coś nowoczesnego w swoim formacie, co da sie bez obawy powiesic na szyi bez obawy, że nam łeb urwie....
https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://www.forum.nikon.org.pl/images/icons/icon7.gif)

Kolekcjoner
05-02-2008, 01:41
No tak, ale tu padlo co zrobi Olypus za pare lat, gdy inni beda klepac coraz to bardziej naszpikowane pikselami puszki FF.Niech zrobi coś nowoczesnego w swoim formacie, co da sie bez obawy powiesic na szyi bez obawy, że nam łeb urwie....
https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://www.forum.nikon.org.pl/images/icons/icon7.gif)

A to co robi teraz to nie nowoczesne? Przecież wyciągają z tych maciupkich matryc co się da :). E3 nie jest znów taki ciężki. Też uważam, że mógłby być i mniejszy i lżejszy ale głowy nie urywa ;):).

andrzejek
05-02-2008, 10:33
[quote=Kolekcjoner;584138]A to co robi teraz to nie nowoczesne? Przecież wyciągają z tych maciupkich matryc co się da :). To co dziś jest nowoczesne, takim za pare lat nie bedzie.Pytanie dotyczylo czasu przyszlego.
https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://www.forum.nikon.org.pl/images/icons/icon7.gif)

HN70
05-02-2008, 11:16
chyba trochę namieszałem tym niewinnym pytaniem o przyszłość 4:3. :twisted:
W zasadzie olympus nie ma wyjścia i chyba musi brnąć dalej w swój standard. Wyprodukowali tyle fajnych obiektywów, że żal byłoby je porzucić. Może zainwestują w równoległy system FF, jak konkurencja ich przyciśnie. Chyba, że technologia pójdzie tak daleko na przód, że słowo "szum" odnosić się będzie jedynie do dźwięku wydawanego przez AF...

tomiu
12-02-2008, 16:22
[...]
Poza tym latwiej jest w obrobce zmniejszyc GO,
niz powiekszyc zblizenie.
[...]

Możesz to rozwinąć? Zwoje w mózgu mi się wyprostowały... :D
Pozdrawiam,
T.

Seeker
13-02-2008, 21:43
"Możesz to rozwinąć?"

Chcialbys, co...? ;)

Normalnie. Obrobka, to obrobka i robisz, co chcesz.

PS, warstwy, i.t.d... (warstwa ostra sobie miejscami
przeswituje przez rozmyta, troche wiekszy kawalek przez bardziej rozmyta i tak do bolu)
czyli jest to mozliwe (zmniejszenie GO)
i algorytm programowy do wykorzystania w podobnej roli
tez jest bardzo prosty, a zblizenia nie zrobisz z braku
dodatkowej informacji, ktora musialaby sie wtedy pojawic.

Czyli dodatkowa funkcja w apracie formatu DX,
p.t. "GO, jak w D3", jest jak najbardziej realna.

Ot, co...

mOSAd
14-02-2008, 16:24
Seeker - fajna teoria, ale ma zastosowanie jedynie do niektórych zdjęć czy kategorii zdjęć. Nie podejrzewam, by dało się ładnie udać mniejszą głębię ostrości programowo, gdy nie masz wyraźnego podziału na plany. Przecież to nie chodzi o to, że masz banalny przypadek - modelka ostro, reszta nieostro. A jak masz drewnianą ławkę wgłąb kadru i na jej środku ostru wycinek? Oj karkołomne zadanie. A dodaj sobie jakieś inne przeszkody terenowe np. jakiś basen z wodą, albo nawet banalny portret na tle zabudowy miejskiej, gdzie nieostrość łagodnie maleje na drobnych szczegółach domków, niekoniecznie wzdłuż linii prostych itp. Deski, na podłodze, kostka brukowa przy ulicy ze wzniesieniami - takie machlojki widzę jedynie przy małych powiększeniach.

Seeker
15-02-2008, 05:48
Mosad, nie doceniasz bardzo prostych sztuczek.

Z PSem, to byla wersja reczna, ktora i tak mozna zautomatyzowac przy pomocy masek, a dla automatyki programowej to zaden problem.
Pomysl tylko
- mozna na zdjeciu wyostrzyc drobne szczegoly?
ustawiasz maly promien i masz
- mozna tak samo potraktowac wieksze?
owszem, wiekszy promien i nastepnie maly "blurek" dla rozmydlenia drobnych przeostrzen, chocby gaussem
- jest wykrywanie krawedzi?
jest. relatywnie dowolnych

Co zatem stoi na przeszkodzie, aby aparat (tak, aparat, chociaz raczej w postprocessingu, niz na zywo) utworzyl sobie rozmyta kopie, ktorej przezroczystosc bedzie proporcjonalna do szczegolowosci oryginalu. Aby jednak uniknac "efektu filtra zmiekczajacego", nalezy cala operacje przeprowadzic na kilku warstwach, poniewaz dwie, to zdecydowanie za malo. Do tego mozna regulowac charakterystyke przejscia za pomoca krzywej wykladniczej, badz logarytmicznej i juz sam fakt wystapienia ich obydwu determinuje istnienie 3 stopni "intensywnosci" (razem z prosta) dzialania efektu.

Proste, jak budowa cepa. Co ostre na oryginale (a ostre tylko, gdy trafisz tam punktem ostrzenia), to ostre na ostatniej kopii.

Mozliwe?

Oczywiscie nalezy sobie zdawac sprawe, iz zdjecie wykonane na mocno przymknietej dziurze bedzie trudniej tym sposobem potraktowac (efekt mniej intensywny), ale przeciez przymkniecie przyslony na FF tez spowoduje podobne wrazenie, a dodatkowo mamy przeciez exif i mozemy tak uwzglednic otwor, ze GO (wynikowa) w duzym stopniu uniezalezni sie od uzytej przyslony.

To jednak jeszcze nie koniec tej smutnej bajeczki.
Gdzie najbardziej na zdjeciu rzucaja sie w oczy szumy? (wzgledem GO, rzecz jasna, bo w tym kontekscie rozpatrujemy)
Tam, gdzie przejscia tonalne sa lagodne, czyli poza punktem ostrosci, a z tegoz powodu zostana ROZMYTE, czyli zyskujemy GRATIS (bo nie za darmo przeciez) subiektywne odszumianie, czyli kolejny aspekt zblizenia sie parametrow zdjecia w kierunku efektu uzyskiwanego w porownywalnej technologii z pelnej klatki.

W zasadzie przychodzi mi w tej chwili do glowy tylko jeden haczyk. Jezeli sfotografujesz jakies (inne, juz istniejace) zdjecie, ktorego powierzchnia bedzie prostopadla do osi optycznej, to w wyniku takiej sztuczki zmieni sie GO takze na tym sfotografowanym zdjeciu ;). W sumie niezla szopka... jednak przewidywalna i oczywista.


"Nie podejrzewam, by dało się ładnie udać mniejszą głębię ostrości programowo, gdy nie masz wyraźnego podziału na plany."

Dowcip opiera sie na ostrosci i parametry przetwarzania pobiera (posrednio oczywiscie) plynnie. Fizyczna mnogosc planow nie ma tu nic do rzeczy, czego dodatkowym potwierdzeniem moze byc te dodatkowe zdjecie.
Pewnie. Slusznie mozna to w pewnym stopniu kojarzyc z mp3, ale efekt mimo wszystko jest.


Rozwoj polega na elastycznosci myslenia.
Koniecznosc potwierdzania doswiadczalnego jest oczywista, ale nie nalezy sobie sztucznie ograniczac wlasnego rozumowania. Inaczej mowiac, trzeba tak dojrzec, aby nigdy nie dorosnac ;). Wtedy rzeczy niemozliwych jest mniej. Okolicznosci, w jakich zyjemy, narzucaja naszym umyslom fikcyjne bariery i stad potem przeswiadczenie o niemozliwosci.

Jacek_Z
15-02-2008, 10:52
Mozliwe?

Koniecznosc potwierdzania doswiadczalnego jest oczywista,
Na dziś - niemożliwe.

Rozumowanie logiczne, ale praktycznie na razie taka wtyczka do PS jest nie do zrobienia. Oj byłoby na nia mnóstwo chętnych i dawno by ja zrobiono :-D
niestety na razie program nie odrózni wielu przejść jako rozmycie GO, bo sporo z nich wcale nie będzie nieostrością.

Wcale mnie nie pociąga przenoszenie środka ciężkości z fotografii na komputer i robienie sobie "Parku Jurajskiego" w PS. Zdecydowanie wolę naturalniej wyglądające efekty z dużej klatki FF (lub większej).

Kaleid
15-02-2008, 14:30
Cieżko powiedzieć. Na pewno coś będzie, sam Nikon wspominał o tym nie tak dawno

http://www.news.com/8301-13580_3-9795957-39.html "I think you'll see other FX products. It's a sensor size we're committed to," Heiner said at a meeting here with reporters.

Do tego szkło PC + oficjalna zapowiedź dwóch kolejnych.

Kika dni temu Nikon chlapnął kolejną porcją informacji:

"Nikon says it will also focus on updating its range of prime lenses this year. 'You have to look beyond sports and news photographers,' Nikon UK's group marketing manager Jeremy Gilbert told BJP. 'There are some gaps in the range that need to be filled. These releases are a clear signal that we're investing in new lenses, because they are as important as the cameras themselves.'"

http://www.bjp-online.com/public/sho...ml?page=700105


Także myślę Jacku że masz odpowiedź. Wszystko to oznacza że Nikon bynajmniej nie zamierza spocząć na laurach. W zeszłym roku zapowiedzieli też około trzykrotny wzrost nakładów na R&D. Polecam też prześledzić ostatnie wypowiedzi Hogana, dot prototypów FX testowanych przez Nikona. Mozna by się spodziewać:

D300FX - matryca Nikona z D3
D300FX - matryca Nikona w granicach 16-17 mp
D3x - matryca powzej 20 mpix ....21-24, być może matryca produkcji Sony podobna do tej ktora bedzie w A900 - wątpie by byla ta sama, Nikon nigdy nie stosował budzetowych matryc Sony w topowych modelach.

jacoslavgth
15-02-2008, 14:41
no jak by w d300 fx byla matryca z d3 to bym sie skusil :)

everyman
15-02-2008, 14:56
jestem ciekawy tylko jak zmieszczą w d300 matrycę z d3 ;)
prędzej można się spodziewać nowej konstrukcji pt d400, ale
na dzień dzisiejszy wszystko to są przypuszczenia...

Kaleid
15-02-2008, 15:00
D300 FX to nazwa czysto hipotetyczna. Tutaj chodzi raczej o aparat mniej-więcej tej samej klasy.

Seeker
15-02-2008, 15:19
Mysle Jacku, ze "informatyk pisze programy" i "fotograf robi zdjecia" w sposob wystarczajaco niedoskonaly, aby zabralko tej jednej iskierki, ktora musi przeskoczyc. Skutkiem jest brak pomyslow na algorytmy.
W szkole kazdy (prawie) uczy sie dla stopni, a nikt dla siebie. Wszystko na pamiec, zamiast zrozumienia. To MUSI potem ograniczac. Szkoda...

I jeszcze jedno:
zauwaz brak interesu duzych firm fotograficznych (tych od lustrzanek) we wspieraniu takiego przedsiewziecia (BARDZO DELIKATNIE rzecz ujmujac).


"Wcale mnie nie pociąga przenoszenie środka ciężkości z fotografii na komputer..."

Domyslam sie, ze chciales napisac tak:

"Wcale mnie nie pociąga przenoszenie środka ciężkości fotografii z aparatu na komputer..."

(Pozwolilem sobie na modernizacje, poniewaz chcialem sie do tego odniesc)

Jestem podobnego zdania, a i przyjemnosc fotografowania wieksza od przyjemnosci obrobki. Jednak jedno, drugiego nie wyklucza i rownolegle obydwie wersje moga sobie istniec.


"...i robienie sobie "Parku Jurajskiego" w PS."

Park Jajcarski mozna sobie akurat zrobic w typowym sofcie 3D. W sposob daleko doskonalszy od nedznego PSa.


"Zdecydowanie wolę naturalniej wyglądające efekty z dużej klatki FF (lub większej)."

Naturalniej wyglądające? Jestes pewien?
Zgodze sie, ze naturalniej wykonywane. Tu masz w pelni racje, lecz co do wygladu, nie jest to juz tak oczywiste.

Pomysl tylko, ze warstw pomocniczych bedzie tyle, co poziomow szarosci w docelowym formacie zapisu pliku, a w razie potrzeby rozbije sie to na kanaly. I nadal w oczywisty sposob naturalniej wyglądające...?
Mialbym pewne obawy ;)

Gust mamy jednak podobny, tez najbardziej lubie moment przed nacisnieciem spustu. Cala reszta, to koniecznosc.

Jadac zima po sniegu i lodzie byc moze wolalbym kolce, ale dobra opona zimowa tez nie pogardze ;) (taka mala analogia)

Pozdrowka

Jacek_Z
15-02-2008, 18:00
...zauwaz brak interesu duzych firm fotograficznych (tych od lustrzanek) we wspieraniu takiego przedsiewziecia (BARDZO DELIKATNIE rzecz ujmujac).
Ja bym sie tego wcale nie spodziewał w nikon NX, ale w PS - jak najbardziej. Adobe nie jest związane z producentem aparatów. Nawet jeśli tego nie zrobi samo adobe, to ktoś by zrobił (płatny i to pewnie sporo) plug-in. Myślisz, że nie ma chętnych by zarobić?

Można sobie zrobic taki efekt samemu, ale na warstwach (być może bardzo wielu, zalezy to od obrazka) wydrapując odopwiednie obszary na maskach itd. Tylko, że to ręczna robota, bo każda z masek będzie miała inny kształt. Nie da się tego zautomatyzować, zrobic wtyczkę.

Kiedys to jak piszesz by zrobić się uda. Tylko do tego trzeba inteligentnego programu, który będzie analizował obraz i będzie rozrózniał obiekty na zdjęciu. Początki są. Np wykrywanie twarzy w kompaktach. Ale jeszcze długa droga do pomyslnego finału :-D



"Zdecydowanie wolę naturalniej wyglądające efekty z dużej klatki FF (lub większej)."

Naturalniej wyglądające? Jestes pewien?
Zgodze sie, ze naturalniej wykonywane. Tu masz w pelni racje, lecz co do wygladu, nie jest to juz tak oczywiste.
naturalniej wyglądające na zdjęciu. Oko się koncentruje na tym co oglądamy i widzi to ostro. Chodzi mi o naturalnie wyglądający na zdjęciu. Rozmycie ma się proporcjonalnie zwiększać w miarę oddalenia od płaszczyzny ostrości. Zdjęcia robione w programach mają skoki nieostrości - tyle "schodków" nieostrości ile warstw. Wygląda to mniej naturalnie. Komu się chce robić kilkanaście warstw i dokładnie opracowywac kształty masek na pojedyńczym ujęciu? A co dopiero gdy się chce zrobić serię zdjęć? Np reportaż ze ślubu (dużo planów, dużo szczegółów)? Zdecydowanie bym wolał kupić D3 niż kilka tygodni obrabiac jeden ślub, mając i tak gorszy (jak dla mnie - bo mniej naturalny) efekt końcowy.


Pomysl tylko, ze warstw pomocniczych bedzie tyle, co poziomow szarosci w docelowym formacie zapisu pliku, a w razie potrzeby rozbije sie to na kanaly. I nadal w oczywisty sposob naturalniej wyglądające...?
Mialbym pewne obawy ;)
zrobisz to ręcznie? czy ma to zrobić automat? Automat nie potrafi wydzielić (zaznaczyć) obiektów.
Jeśli ręcznie - to to za dużo roboty (jak wyżej pisałem o reportażu slubnym). Widać obróbkę na portretach Librodo na pbase. A to niby "łatwo" zrobić i uznany autor. Zastanawiam się, czy może on właśnie chce by zdjęcia były nienaturalne, bo wtedy bardziej zwracają uwagę. Nie czytałem jego tłumaczeń z tego co on chce osiągnąć w obróbce. Jesli on chce osiągnąć naturalność - to znaczy, że dużo wody w Wiśle upłynie zanim będzie taki plug-in, skoro to ciężko zrobić ręcznie .

mOSAd
15-02-2008, 20:11
Tak jak napisałem, fajna teoria, ale tylko teoria. Ale jakbyś napisał lub widział taką wtyczkę do PSa, która mi z automatu zamieni na wszystkich fotach głębię z f/8 na f/1.4 to ja poproszę.

Seeker
15-02-2008, 20:34
"Tylko do tego trzeba inteligentnego programu,
który będzie analizował obraz"

W pelni sie zgadzam

"i będzie rozrózniał obiekty na zdjęciu."

Tylko ostrosc, obiekty juz nie.
Zauwaz, ze obiekty odcina czlowiek zajmojacy sie przetwarzaniem, ale wazna jest metodologia jego pracy.
Na obiektach mu zalezy, wiec obiekty odcina, bo przetwarzanie nieistotnych (z jego punktu widzenia) szczegolow nic nie wnosi. Program - jako narzedzie, ktoremu obce jest lenistwo - "pojedzie po calosci".

Nie patrzmy na ten efekt przez pryzmat softu do 3D.


"Myślisz, że nie ma chętnych by zarobić?"
;) pewnie, ze sa, z tym, ze glownie ZAROBIC, a znacznie mniej ZAPRACOWAC.


"naturalniej wyglądające na zdjęciu. Oko się koncentruje na tym co oglądamy i widzi to ostro. Chodzi mi o naturalnie wyglądający na zdjęciu. Rozmycie ma się proporcjonalnie zwiększać w miarę oddalenia od płaszczyzny ostrości."

A zerknij jeszcze raz i zobacz, czy nie DOKLADNIE TO SAMO proponuje? ;)

"Zdjęcia robione w programach mają skoki nieostrości"

Zazwyczaj...

" - tyle "schodków" nieostrości ile warstw."

Przy czym ich widocznosc zalezy od plynnosci przenikania, a programowi mozna zapodac dowolna ilosc warstw (z uzywanego zakresu) do "przetrawienia" i efekt bedzie, jak nalezy.


"Zdecydowanie bym wolał kupić D3"

Mniejsza o kupno, w kazdym razie uzywac.

"niż kilka tygodni obrabiac jeden ślub,"

Program automatyczny mialby sluzyc temu, aby wykonac to szybciej.

"mając i tak gorszy (jak dla mnie - bo mniej naturalny) efekt końcowy."

I tak, i nie.
Potencjalnie gorszy, poniewaz blad celnosci AF moglby w niekorzystnych okolicznosciach zostac uwydatniony. Gorszy, bo dochodzi w trakcie dodatkowe przetwarzanie (tylko o ile konkretnie gorszy?).
Lepszy... ale o tym za chwile.

Caly motyw rozpoczal sie od mojego wniosku, ze w ogole taki efekt jest realny. I tak wlasnie jest.
Jednak bylby to typowy fajerwerk (medialny i dobrze sprzedawalny) i nie o takie zastosowanie mi chodzi.
Podczas obrobki koryguje sie ekspozycje. Do tego wyciaga sie roznymi krzywymi jakies cienie, czy kontrastuje przepaly (a niejednokrotnie brak takiej obrobki dyskwalifikuje zdjecie w oczach ogladajacych).
Dopasowuje sie balans bieli (kolejny raz z duzym naciskiem na niemal koniecznosc).
Dlaczego wiec nie korygowac glebi ostrosci...? Z jakiego powodu uwazasz (tak mozna wywnioskowac), iz gra nie jest warta swieczki?
Wydaje mi sie, ze posiadanie mozliwosci takiej korekty (nie jakiejs drastycznej przemiany opierajacej sie o przeciwienstwa) byloby wlasnie bardzo dobre i tu wlasnie widze pewna "lepszosc", wspomniana w wyzszym akapicie.
Lepszy, bo mozliwa do uzyskania, kiedy jest juz prawie "po wszystkim".


"zrobisz to ręcznie? czy ma to zrobić automat?"

Caly czas przeciez skupiam sie na automacie ;)

Podpowiem tylko o BRAKU KONIECZNOSCI tworzenia na czas obrobki tych wszystkich potrzebnych warstw w PELNYM WYMIARZE, czyli zapotrzebowanie na pamiec drastycznie maleje. Tak naprawde potrzeba tylko i wylacznie mocy obliczeniowej. Owszem sporej, ale jednak nie jakiejs kosmicznej.

Zerknij Jacku na to za jakis czas, kiedy nowo wprowadzone do glowy informacje nieco sie zdaza niejako same poukladac. Tak to dziala i czasto po sobie doswiadczam efektow.

W razie czego, jestem do dyspozycji.

Erie
15-02-2008, 20:50
pozwolę sobie na zachwianie trochę pewności siebie pewnych osób tutaj ;)

Niedokładny cytat - "nie da sie zautomatyzować, bo...ręczne maski, bo cośtam" - jak wiadomo (nawet na tym forum ;)) istnieją programy do tego, aby sztucznie ZWIĘKSZAĆ głębię ostrośc,. np. Helicon Focusi. Robi się parę zdjęć, gdzie płaszczyzna ostrości leży w innym odrobinę miejscu i potem program automatycznie składa sobie "kanapeczkę" z takich warstw i wybiera z każdej obszar ostry co pozwala na uzyskanie bardzo dużej sztucznej GO. Jaki problem zmienić wskaźnik jakości użyty w algorytmie z "wybierz miejsca gdzie otro i zaznacz je maską do wyświetlania" na "wybierz miejsca gdzie nieostro i zaznacz je maskądo wyświetlania". Zrobimy dwa, czy też trzy (a właściwie aparat zrobi) zdjęcia zaraz po sobie z lakko przesuniętą płasczyzną ostrości i porównując między klatkami obrazy otrzymamy zmniejszoną głębię ostrości.

Problemy są jednakże inne - np. jak zrobić taki efekt dla czegoś mniej statycznego niż "ławka w parku" ;), czyli robić to dla pojedynczego zdjęcia. Tu znów może pomóc fajna technika z mikrofasetkami gdzie sprawdza się nie tylko ile światła pada na elementaną komórkę światłoczułą, ale również pod jakim kątem i można sztucznie zwiększać, zmniejszać GO, przesuwać ją itd. Bardzo ciekawe efekty sie uzyskuje, ale... niska jest rozdzielczość zdjęć chwilowo.


W każdym razie "nie da się" tylko otworzyć parasolki w tej części pleców, która traci swoją szlachetną nazwę ;)

Jacek_Z
15-02-2008, 21:52
"i będzie rozrózniał obiekty na zdjęciu."

Tylko ostrosc, obiekty juz nie.

Caly motyw rozpoczal sie od mojego wniosku, ze w ogole taki efekt jest realny. I tak wlasnie jest.


chciałbyś. cały sęk w tym, że program nie rozrózni nieostrości od gradientu na obiekcie. I cała koncepcja w tym momencie legła w gruzach.



Dlaczego wiec nie korygowac glebi ostrosci...? Z jakiego powodu uwazasz (tak mozna wywnioskowac), iz gra nie jest warta swieczki?
Wydaje mi sie, ze posiadanie mozliwosci takiej korekty (nie jakiejs drastycznej przemiany opierajacej sie o przeciwienstwa) byloby wlasnie bardzo dobre i tu wlasnie widze pewna "lepszosc", wspomniana w wyzszym akapicie.
Lepszy, bo mozliwa do uzyskania, kiedy jest juz prawie "po wszystkim".

byłoby super posiadanie takiej opcji, wiele firm by ozłociło takiego programistę. Niestety bez efektu, nie potrafią tego zrobić.



Niedokładny cytat - "nie da sie zautomatyzować, bo...ręczne maski, bo cośtam" - jak wiadomo (nawet na tym forum ;)) istnieją programy do tego, aby sztucznie ZWIĘKSZAĆ głębię ostrośc,. np. Helicon Focusi. Robi się parę zdjęć, gdzie płaszczyzna ostrości leży w innym odrobinę miejscu i potem program automatycznie składa sobie "kanapeczkę" z takich warstw i wybiera z każdej obszar ostry co pozwala na uzyskanie bardzo dużej sztucznej GO. Jaki problem zmienić wskaźnik jakości użyty w algorytmie z "wybierz miejsca gdzie otro i zaznacz je maską do wyświetlania" na "wybierz miejsca gdzie nieostro i zaznacz je maskądo wyświetlania". Zrobimy dwa, czy też trzy (a właściwie aparat zrobi) zdjęcia zaraz po sobie z lakko przesuniętą płasczyzną ostrości i porównując między klatkami obrazy otrzymamy zmniejszoną głębię ostrości.
nie tylko o tym słyszałem, ale i widziałem efekty. Nawet na jakiejś polskiej www. Niestety, nie sposób to zastosować np w portrecie, ślubach, sporcie, reporterce itd itd. Praktycznie nadaje się do martwej natury w studiu. Strasznie wąski krąg zastosowań. To nie jest rozwiązanie.



Problemy są jednakże inne - np. jak zrobić taki efekt dla czegoś mniej statycznego niż "ławka w parku" ;), czyli robić to dla pojedynczego zdjęcia. Tu znów może pomóc fajna technika z mikrofasetkami gdzie sprawdza się nie tylko ile światła pada na elementaną komórkę światłoczułą, ale również pod jakim kątem i można sztucznie zwiększać, zmniejszać GO, przesuwać ją itd. Bardzo ciekawe efekty sie uzyskuje, ale... niska jest rozdzielczość zdjęć chwilowo.

No własnie. Mnie interesuje coś praktycznego. Nie ma i szybko nie będzie. A apartay są i działają na każdym zrobionym zdjęciu. Bez problemów.

Nie wyczekuję za czasami gdy to będzie mozliwe. Wtedy każdy przedszkolak przed monitorem będzie mógł byc lepszym artysta niz każdy z nas. Kiedyś fotografia była sztuką. Kiedyś będzie zabawą jak gra na konsoli PS. Chciałbym zauważyć, że graficy od stuleci mogli się wykazywać swoją inwencją. Zmieniały im się narzędzia, mają ich coraz więcej. Fotografom zabiera się niestety narzędzie i daje je grafikom. Za naście lat nie będzie poznawczej roli fotografii. To nie będzie uchwycenie momentu. To będzie nie wiadomo co. Może to coś zrobił grafik na kompie, a może fotograf? Kto to wie.
Juz powstały filmy "realistyczne" wygenerowane na komputerach. Na razie napisałem "realistyczne" w cudzysłowie. Ja wolę zobaczyc Angelinę Jolie niz co potrafi programista z Larą Croft (a jeszcze bardziej Dustina Hoffmana, J. Nicholsona, M. Pfaifer). Podejrzliwie będe patrzył na coś, co nie będę wiedział czy jest człowiekiem, czy idealnie zrobioną grafiką. To bez róznicy ??? Nie dla wszystkich zapewne. Dla niektórych tak. Dla mnie nie. Jestem konserwatystą.

PS
fajnie by wyglądała paleta filtrów w PS, gdyby na podstawie kilku zarejestrowanych pikseli, albo ze zdjęcia np kota można było zrobić dajmy na to blondynkę :) :) :)

Erie
15-02-2008, 22:35
fajnie by wyglądała paleta filtrów w PS, gdyby na podstawie kilku zarejestrowanych pikseli, albo ze zdjęcia np kota można było zrobić dajmy na to blondynkę :) :) :)

bleeeeeeeee, sierściuch by był i często by musiała łydki golić ;)

Seeker
15-02-2008, 22:37
"chciałbyś. cały sęk w tym, że program nie rozrózni nieostrości od gradientu na obiekcie."

Gradient przewaznie jest "wiekszym rozmyciem", niz nieostrosc obiektu (wiem, ze zdajesz sobie sprawe, bo wlasnie stad sie bierze watpliwosc), jesli jednak rozmyjemy obiekt jeszcze bardziej, znaczenie gradientu na nim jakby spada...


"I cała koncepcja w tym momencie legła w gruzach."

A wiesz, ze przez chwile tez tak myslalem? ;)
No bo niby co sie takiego okropnego stanie? Gradient mi sie rozmyje...?

Caly czas namawiam do nieco szerszego spojrzenia. Dawno temu wymyslono drabine, potem metalowe gwozdzie, nastepnie wkrety...
Inaczej mowiac, mozna w razie potrzeby definiowac skrajne parametry i naprawde afery z tego nie bedzie.

Dowodem, na wczesniejsze rozpatrzenie problemu jest przyklad ze zdjeciem zdjecia, prawda? Wiem o tym, ale nic nie leglo w gruzach, a programu sie nie pisze "raz na wiecznosc".

Temat jest do ogarniecia i to bez wiekszego bolu.
Niestety nie jestem programista.

Wracajac jeszcze na moment do niemozliwosci - jestes pewien, ze ktos to juz sprawdzil? Przeciez "nie swieci garnki lepia", a wszystko musialo byc kiedys "pierwszy raz", no i niestety nieraz mozna dostrzec proby wywazania otwartych drzwi. Nigdzie nie mowilem, ze metoda jest idealna, a po obejrzeniu efektu bedzie czas na korekty, bo pewne pulapki oczywiscie sa nieuniknione.

Bardzo dobrze rozumiem twoja sceptyczna wnikliwosc i jest to cecha pozadana, dopoki sama w sobie nie tworzy (niepotwierdzonych) barier psychologicznych na drodze do rozwiazania problemu.

Dzieki za posty, bo jednak przyjemniej, kiedy ktos w ogole sie ustosunkuje, a tylko wtedy poglady mozna weryfikowac.

Jesli cos nowego wyplynie, to chetnie sie o tym dowiem ;)

Erie
15-02-2008, 22:48
chciałbyś. cały sęk w tym, że program nie rozrózni nieostrości od gradientu na obiekcie. I cała koncepcja w tym momencie legła w gruzach.

Jacku akurat tutaj nie masz racji - gradient to gradient, a nieostrość to nieostrość - po transformacji obrazu do innych przestrzeni np. tranformacji fourierowskiej to będzie baaaaaaaaardzo od siebie różny element, druga sprawa że badanie nieostrości jest dosyć proste w obrazie - odpowiednio się to modeluje. Potem przy zastosowaniu odpowiednich algorytmów można uzyskać choćby tak ciekawe efekty jak możliwość odczytania numerów rejestracyjnych samochodów z obrazów totalnie nieostrych i poruszonych.

Tylko, że dla Ciebie Jacku jako fotografa ta dziedzina jest mało atrakcyjna bo ty głównie robisz zdjęcia, a nie zajmujesz się przetwarzaniem obrazu. Ja z racji paru lat wysiadywania tzw. du...godzin na uczelni mam trochę inne spojrzenie na to i przeczytawszy odrobinę artykułów z tej dziedziny wiem, że wychwalane obecnie narzędzia w stylu PS CS3 itd są baaaaaaardzo trywialne pod względem użytych algorytmów przetwarzania obrazu. Jednakże choćby w zastosowaniach medycznych lub astronomii specjalistyczne oprogramowanie ma dużo większe moźliwości choćby w zakresie redukcji szumu przy zachowaniu detali (co tam jest dalece bardzie istotne niż przy fotografii nazwijmy ją ogólnie nienaukowej).



W każdym razie odbiegamy od tematu (jak zwykle na naszym kochanym forum ;)) bo było o FF w małym body, więc ja już się zamykam. Jakby ktoś chciał to jeszcze mam dostęp do bazy IEEE i można sobie poczytać trochę artykułów z tej dziedziny.

Jacek_Z
15-02-2008, 23:07
Ja nie będę rozwiązywał tego problemu, grafika i PS to nie mój konik. Ja wolę naturę, więc nie widzę powodów do ślęczenia nad programowym rozwiązaniem problemu, który nie jest problemem dla mnie (bo jest rozwiązanie sprzętowe). Barierę (problem) mają ci, którzy chcą to rozwiązać sprzetowo. Ja jestem przeciwnikiem nadmiernej ingerencji obróbki w obrazie, jako zatracającej istotę fotografii. Dla mnie, co podkreślam.

Jeśli obiekt będzie lekko z tyłu i będzie lekko nieostry i będzie miał gradient, to twój plug-in zakwalifiluje go jako mocno nieostry, czyli leżący mocno z tyłu i mocno go zmiękczy. A nie powinien. Zakwalifikuje go nie na ta warstwę co trzeba.
EDIT - przeczytałem co napisał Erie. - nie wiem czy sie jednak nie oszuka na wielu "krawędziach" itd. gdybytak było, to taki plug-in by był, a go nie ma.

Problem zapewne zostanie rozwiązany, choc za tym nie tęsknię. Zapewne armia amerykańska ma bardzo zaawansowane programy do analizy obrazu i na swoich crayach da rade to zrobić. Co oznacza, że cywile kiedys tez to będa mieli, nawet na laptopach którejs tam kolejnej generacji.
Ja wcale nie pragnę mieć takich możliwości. Tak jak nie wykorzytuje zdecydowanej większości tego co potrafi teraz PS. Jednym fotografom to co jest teraz - jest za mało. Dla mnie - jest za dużo, pozwala na za duże "oszustwa". To kwestia przekonań, postawy. Ja prezentuje taka archaiczną, wiem. Nie podoba mi się kierunek w którym podąża fotografia, a w każdym razie jej główny, masowy nurt.

loki_p
17-02-2008, 14:49
Nie wiem czy wiecie ale taka wtyczka do PSa juz istnieje:
http://www.dofpro.com/index.htm
Nie testowalem.

Erie
17-02-2008, 14:51
LOL Loki dzięki :D, myślałem że są tylko artykuły o tym, a tu widac ktoś sie pobawił i napisał takowy program :D

to jest świetne: http://www.dofpro.com/interactive1.htm

edit: niestety to nie jest program do automatycznego zmieniania GO tylko pozwalający na samodzielną zabawę :(, czyli coś o czym pisali już koledzy powyżej, że ręcznie trzeba maskować itd :(

JK
17-02-2008, 16:44
To poszukaj, na przykład, starego dobrego CorelDRAW Essentials 2. Tam jest funkcja nazwana "Camera Aperture", która próbuje robić to automatycznie. Określasz wartość przysłony, ogniskową obiektywu (tu jest coś pomylone, ale jakoś tam działa) i ustawiasz punkt ostrości. Jak się to rozsądnie poustawia, to nawet wychodzi dość prawdopodobny obrazek. Tu taka zabawa na szybko:


https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://www.jks.com.pl/foto/aperture.jpg)

W drugą stronę niestety nie działa. :wink:

Seeker
17-02-2008, 17:40
Tyle, ze akurat ten Corelowy wynalazek wyglada sztucznie.

Erie
17-02-2008, 18:39
To poszukaj, na przykład, starego dobrego CorelDRAW Essentials 2. Tam jest funkcja nazwana "Camera Aperture", która próbuje robić to automatycznie. Określasz wartość przysłony, ogniskową obiektywu (tu jest coś pomylone, ale jakoś tam działa) i ustawiasz punkt ostrości. Jak się to rozsądnie poustawia, to nawet wychodzi dość prawdopodobny obrazek. Tu taka zabawa na szybko:


https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://www.jks.com.pl/foto/aperture.jpg)

W drugą stronę niestety nie działa. :wink:

Jacku w przypadku Corela jest to zwykły gaussian blur stopniowany i z wyciętym kółeczkiem, gdzie tego blura nie ma :(. W przypadku powyższego programu jest to dużo bardziej zaawansowane rozmycie i daje dużo lepsze efekty (zblizone do naturalnych).

JK
17-02-2008, 19:43
Panowie, panowie. Z płaskiego (dwa wymiary) zdjęcia głębi nie odtworzycie nijak - brak danych. Oczywiste jest, że takie algorytmy są szuczne, bo każde takie "przekształcenie" musi być sztuczne. Żeby możliwe było programowe generowanie "prawdziwej", naturalnej głębi ostrości, trzeba mieć dwa zdjęcia robione z różnych miejsc i na dodatek muszą one być robione z bardzo dużą głębią ostrości - taka zwykła stereoskopia. Dopiero takie rozwiązanie da możliwość "robienia" głębi ostrości w sposób naturalny, bo pozwoli ono na określenie wzajemnej odległości obiektów w przestrzeni. Te akcje i inne wynalazki w PSie są dokładnie tak samo sztuczne, jak te w Corelu, tylko trochę bardziej pracochłonne.

samek
17-02-2008, 19:51
Panowie, panowie. Z płaskiego (dwa wymiary) zdjęcia głębi nie odtworzycie nijak - brak danych. Oczywiste jest, że takie algorytmy są szuczne, bo każde takie "przekształcenie" musi być sztuczne. Żeby możliwe było programowe generowanie "prawdziwej", naturalnej głębi ostrości, trzeba mieć dwa zdjęcia robione z różnych miejsc i na dodatek muszą one być robione z bardzo dużą głębią ostrości - taka zwykła stereoskopia. Dopiero takie rozwiązanie da możliwość "robienia" głębi ostrości w sposób naturalny, bo pozwoli ono na określenie wzajemnej odległości obiektów w przestrzeni. Te akcje i inne wynalazki w PSie są dokładnie tak samo sztuczne, jak te w Corelu, tylko trochę bardziej pracochłonne.

Oczywistym jest, że te przykłady nie doskoczą do rzeczywistości. Ale drugą sprawą jest, że wiewióra nie jest najlepszym przykładem. Działanie tego programiku Corela bardzo źle tu wygląda - bezsensownie wręcz. Na stronie wcześniej wspomnianego softu jest już znacznie lepiej - ale to jest sporo pracy do wykonania, aby uzyskać te efekty. Nie widzę raczej sensu. Wole założyć odpowiednie do sytuacji szkło.
Update: Przejrzałem jeszcze raz stronę dofpro - jest nieźle - pod warunkiem katorżniczej roboty :)

JK
17-02-2008, 20:04
Oczywistym jest, że te przykłady nie doskoczą do rzeczywistości. Ale drugą sprawą jest, że wiewióra nie jest najlepszym przykładem. Działanie tego programiku Corela bardzo źle tu wygląda - bezsensownie wręcz. Na stronie wcześniej wspomnianego softu jest już znacznie lepiej - ale to jest sporo pracy do wykonania, aby uzyskać te efekty. Nie widzę raczej sensu. Wole założyć odpowiednie do sytuacji szkło.
Update: Przejrzałem jeszcze raz stronę dofpro - jest nieźle.

To wszystko jest takim samym łgarstwem. Z tymi wynalazkami na stronie dofpro jest dokładnie tak samo, jak z każdym innym takim "wynalazkiem". Jeśli scena będzie odpowiednio dobrana, to wszystko wyjdzie idealne, no prawie idealnie (np. te piony szachowe, ustawione tak, żeby sztuczne rozmycie wydawało się naturalne. Ale w życiu takich idealnych scen jest bardzo mało. Specjalnie zamieściłem zdjęcie, na którym widać sztuczność takiej zabawy, żeby zwrócić wam na to uwagę, ale jak widzę wiara w duchy i życie pozagrobowe jest bardzo rozpowszechniona. Gdyby zamiast tej wiewiórki były takie piony szachowe, jak w przykładzie ze strony dofpro, to też byłoby "bardzo dobrze".

samek
17-02-2008, 20:10
To wszystko jest takim samym łgarstwem. Z tymi wynalazkami na stronie dofpro jest dokładnie tak samo, jak z każdym innym takim "wynalazkiem". Jeśli scena będzie odpowiednio dobrana, to wszystko wyjdzie idealne, no prawie idealnie (np. te piony szachowe, ustawione tak, żeby sztuczne rozmycie wydawało się naturalne. Ale w życiu takich idealnych scen jest bardzo mało. Specjalnie zamieściłem zdjęcie, na którym widać sztuczność takiej zabawy, żeby zwrócić wam na to uwagę, ale jak widzę wiara w duchy i życie pozagrobowe jest bardzo rozpowszechniona. Gdyby zamiast tej wiewiórki były takie piony szachowe, jak w przykładzie ze strony dofpro, to też byłoby "bardzo dobrze".

Oczywiście, że jest łgarstwem - nie dziwię się producentowi, że zamieścił takie przykłady. On chce sprzedać. Natomiast dobrym posunięciem jest zamieszczenie masek - od razu wiadomo o co chodzi. I nie trzeba do tego tego plugina - można samemu - ale to właśnie ta katorżniczość. Nie widzę sensu. Trudno mi sobie wyobrazić zdjęcie gdzie musiałbym to stosować - a jeśli już to nie własne tylko klienta, który by się uparł - no ale musiałby nieżle płacić za tę obróbkę.
Wiewiórę też by można lepiej przerobić - ale trzeba trochę czasu w to włożyć - po co? Natomiast tak jak wyszła z Corela to katastrofa. Zły przykład. A jeśli tylko tak ten Corel działa, jak widać na wiewiórze, to i na pionach szachowych by się wyłożył. Dobra - nie czarujmy się - wyłożyłby się.

JK
17-02-2008, 20:19
Wcale nie. Tam jest założenie, że stopień rozmycia rośnie wraz z odległością od środka "kółka". Jeśli scena będzie ustawiona tak, że będziemy mieli jeden ostry obiekt w okolicach środka kadru, a kolejne będą stopniowo od niego oddalane i wszystkie będą za tym obiektem centralnym, to wszystko wyjdzie nieźle. A tę wiewiórę trzeba by odwrócić o 90 stopni mordką w strone obiektywu i zapewne byś się nieco zdziwił.

Z tym jest tak samo jak z szumami na ISO3200. Jeśli ktoś dobrze dobierze scenę, to szumów nie będzie widać, ale jeśli będzie to zdjęcie robione w normalnych warunkach, to jego zaszumienie będzie koszmarne. Te wszystkie metody wykorzystują pewne szczególne przypadki i jeśli coś wpasuje się w taki szczególny przypadek, to algorytm zadziała. Jeśli się nie wpasuje, to będzie kiepsko. Ot i cała tajemnica.

Jacek_Z
17-02-2008, 20:27
....Te wszystkie metody wykorzystują pewne szczególne przypadki i jeśli coś wpasuje się w taki szczególny przypadek, to algorytm zadziała. Jeśli się nie wpasuje, to będzie kiepsko. Ot i cała tajemnica.
i pewnie dlatego ja i Seeker mamy inny pogląd na to czy sie teraz taką wtyczkę da zrobić, czy nie. Są przypadki (i pewnie takie sobie seeker wyobraża), że to zadziała. A ja od razu wyobrażam sobie mnóstwo tematów, gdzie się wyłoży.

samek
17-02-2008, 20:30
Panowie - proponuję nie bić piany. Oczywistym jest, że na różnych zdjęciach efekt różnie wyjdzie. Stąd posługiwałem się przykładami pokazanymi. W tych pokazanych Corel poległ. Ale to nic nie znaczy. Bo wiemy doskonale, że należy odpowiednio przygotować przykłady i uzyska się co się chciało.

Seeker
17-02-2008, 22:02
"Panowie, panowie. Z płaskiego (dwa wymiary) zdjęcia głębi nie odtworzycie nijak - brak danych. Oczywiste jest, że takie algorytmy są szuczne, bo każde takie "przekształcenie" musi być sztuczne."

Sztuczna, jak najbardziej, jednak "brak danych" jest tutaj pojeciem wzglednym.
Jezeli GO na przetwarzanym zdjeciu bedzie blisko srodka mozliwego zakresu, to da sie ja do pewnego stopnia powiekszyc i zmniejszyc (tak, mozliwe sa ruchy w obydwu kierunkach). Kiedy parametry GO (wejsciewe) beda zblizone do skrajnych, sytuacja drastycznie sie pogarsza (pole manewru gwaltownie maleje). Sztucznosc metody jak najbardziej pozostaje, lecz efekt bedzie nieporownywalnie lepszy od "Corelowego".


" Żeby możliwe było programowe generowanie "prawdziwej", naturalnej głębi ostrości, trzeba mieć dwa zdjęcia robione z różnych miejsc i na dodatek muszą one być robione z bardzo dużą głębią ostrości - taka zwykła stereoskopia."

Sam pomysl zastosowania stereoskopii uwazam za swietny. Kazdemu, kto sie zetknal z tym zjawiskiem, powinno sie to wydac dosc oczywiste. Jednak dostrzegam w nim pewne mankamenty (podobnie, jak Jacek Z w "mojej" metodzie i nie mam mu tego za zle).
Koncepcja ta wylozy sie z racji zmiany perspektywy na obiektach, ktore w jednym z ujec beda zasloniete. Z drugiej strony - nie eliminuje to metody zupelnie, a tylko w bardziej drastycznych przypadkach. W nich tez bynajmniej nie musi byc dramatycznie, poniewaz rozmycie czesciowo ten efekt zamaskuje. Oczywiscie poza tym mozna dobrac warunki w taki sposob, aby okolicznosci nam sprzyjaly. W sumie ciekawa sprawa, tylko niestety jest inny powod, ktory eliminuje jej praktyczne zastosowanie.
Na poczatku tej dyskusji (o GO) bylo zalozenie, iz przetwarzamy JUZ POSIADANE zdjecie (nieco humorystyczna - chociaz nie do konca - sugestia "wbudowania w puszki formatu DX funkcji "GO, jak w D3". Tutaj stereoskopia (mimo, ze ciekawa) "burzy caly gmach" zaprezentowanego pomyslu.
Poza tym wszystkim, glebia stereoskopowa tez nie bedzie "prawdziwa" (chociaz juz poniekad umowilismy sie, ze nam to zbytnio nie przeszkadza). Bedzie bardzo dobrym nasladownictwem prawdziwosci, ale - de facto - sztucznym (to tak dla formalnosci tylko).


"Te wszystkie metody wykorzystują pewne szczególne przypadki i jeśli coś wpasuje się w taki szczególny przypadek, to algorytm zadziała. Jeśli się nie wpasuje, to będzie kiepsko."

Oczywiscie! Nie nalezy jednak zapominac, ze dotyczy to niemal wszystkiego.
Mozliwosc kompensacji tonalnej tez sie do tego zalicza.
Inaczej mowiac, takie proby korekty nie sa z zalozenia zlem.


"Na stronie wcześniej wspomnianego softu jest już znacznie lepiej - ale to jest sporo pracy do wykonania, aby uzyskać te efekty. Nie widzę raczej sensu. Wole założyć odpowiednie do sytuacji szkło."

Nikt nie podwaza slusznosci takiej decyzji, jednak metoda, ktora zaproponowalem, zostala w pewnym sensie zignorowana.
Oferuje ona zupelnie inne podejscie do tematu i zapewnia automatyzacje procesu w stopniu kolosalnie wiekszym, niz wszystkie pozostale opisane metody razem wziete. Automatyzacja wynika tutaj z zasady dzialania. Nalezy o tym pamietac, rozpatrujac "za" i "przeciw".


"...jak widzę wiara w duchy..."

Widzialem (idealnie pasowal do statystycznego opisu)
i nie wierze (gdyz poszedlem sprawdzic) ;)

"...i życie pozagrobowe jest bardzo rozpowszechniona."

Odkad pamietam, zyje POZA grobem (zycie poza-grobowe).


"To wszystko jest takim samym łgarstwem."

Owszem. Opartym na INTERPRETACJI (algorytm) FAKTOW (dane wejsciowe). Co w tym zlego...? ;)


"I nie trzeba do tego tego plugina - można samemu - ale to właśnie ta katorżniczość. Nie widzę sensu."

W rzeczy samej. DLATEGO przedstawilem pomysl na wersje ALTERNATYWNA.


"i pewnie dlatego ja i Seeker mamy inny pogląd na to czy sie teraz taką wtyczkę da zrobić, czy nie."

Byc moze tymczasowo (inny)... Tego jeszcze nie wiemy.


"Są przypadki (i pewnie takie sobie seeker wyobraża), że to zadziała."

To wydaje sie akurat zrozumiale.


"A ja od razu wyobrażam sobie mnóstwo tematów, gdzie się wyłoży."

Chetnie je poznam (za wyjatkiem wczesniej przedyskutowanych).

Sam jeden podam, chociaz nie przesadza on o przydatnosci.

Rzeczywisty obiektyw posiada inny bokeh PRZED i inny ZA punktem ostrosci. Sytuacja po przetworzeniu danych nie bedzie jednak pod tym wzgledem W PELNI zafalszowana, poniewaz bokeh "szczatkowy" realnego obiektywu bedzie po czesci zawarty w danych wejsciowych, majac pewien wplyw na sposob ich przetwarzania. Wplyw ten bedzie malal w miare wzrostu intensywnosci zastosowania efektu. Jest to jednak wada o niewielkim znaczeniu.