D100 - sposób na wyczyszczenie matrycy bez zasilacza

[Cold]

Kolega złapał niezłego "gudłaja" na matrycę.
Jak wiadomo aby unieść lustro w D100 potrzebny jest zasilacz. Niestety chwilowo nie dysponuje tym urządzeniem.
(Zasilacz został na wyjeździe i oddzyska go dopiero za kilka dni, a focić trzeba już dziś).
Wpadłem na szalony pomysł, by spróbował dmuchnąć gruchą w trakcie wykonywania fotki na czasie Bulb. Spiął obiektyw bez wyłączania aparatu (w trakcie kiedy lustro jest w górze a migawka otwarta) i dmuchnął pozbywając się kłębuszka wełny/sierści z matrycy.
Czy to technicznie wykonalne? No i czy to zabieg bardzo ryzykowny?

Edit
W moim D80 się dało i aparat dalej działa bez problemów. Sprawdziłem osobiście z duszą na ramieniu :)

[BugsBunny]

to normalne postępowanie z niektórymi korpusami ( np D2H ) - znaczy jak ktoś nie ma zasilacza
zdejmujesz obiektyw, ustawiasz tryb M, czas B, naciskasz spust i trzymasz ( chyba że masz wężyk z możliwością blokady ), a drugą ręką dmuchasz czy inaczej czyścisz
wygodne nie jest ale działa
tylko naładuj wcześniej baterię do pełna

[grissley]

Ee tam.
Ja ustawiam czas 30 sekund i przez pół minuty wygodnie dmucham sobie gruchą.