PDA

Zobacz pełną wersję : Wytyczne co do kompensacji ekspozycji



Red
11-01-2008, 20:20
Witam

Szukałem szukałem ale nic nie znalazłem

Być może narażę*się*na drwiny ale czy istnieją jakieś wytyczne co do kompensacji ekspozycji

Chodzi mi o konkretne sytuacje , np śnieg który wychodzi szary , obiekty oświetlony z boku , z tyłu czy i tak dalej

Czy istniją tu jakieś złote zasady,

Proszę o podpowiedź

Pozdrawiam

anchel
11-01-2008, 21:15
Witam

Szukałem szukałem ale nic nie znalazłem

Być może narażę*się*na drwiny ale czy istnieją jakieś wytyczne co do kompensacji ekspozycji

Chodzi mi o konkretne sytuacje , np śnieg który wychodzi szary , obiekty oświetlony z boku , z tyłu czy i tak dalej

Czy istniją tu jakieś złote zasady,

Proszę o podpowiedź

Pozdrawiam

Książki i artykuły.

Pozdrawiam.

Ps. I żeby nie było, że jestem nieuprzejmy: złotej zasady nie ma to raz, dwa - trochę wiedzy nie zaszkodzi. Ja od tego zaczynałem, kontynuuję i chwalę sobie efekty.

jakubs
12-01-2008, 11:39
Jest taka zasada np w stosunku do obiektów zajmujących małą powierzechnię w kadrze, Jeśli chcesz właśnie ten obiekt naświetlić poprawnie to , na ciemnym tle zmniejszasz ekspozycję, a na jasnym tle zwiększasz. Oczywiście efekt nie będzie piękny, ale wydobyty będzie obiekt, o który chodzi. A najlepiej wtedy robić w rawach, bo rawa można potem wywołać w zakresie 4EV, co jesli robisz na niskiej czułości może się okazać bardzo przydatne do dalszej pracy na warstwach.

Seeker
12-01-2008, 13:12
Nie napisales, jaki masz aparat, a kazdy jest nieco inny i moze daloby sie doradzic cos bardzo pomocnego.

Red
12-01-2008, 18:58
Witam
aparat to nikon d200

i czy kompensacja ekspozycji jest taka sama dla negatywów i diapozytywów

Pozdrawiam

tom005
12-01-2008, 23:16
jak się mają negatywy i diapozytywy do d200?

251kris
12-01-2008, 23:45
Czy istniją tu jakieś złote zasady,

Może tu: http://akson.sgh.waw.pl/~smalaz/ksiazka/r03.html albo tu: http://www.fotoamator.szm.sk/Technika/technika-pompunkt.htm

Red
12-01-2008, 23:48
jak się mają negatywy i diapozytywy do d200?

czuję tu nutkę sarkazmu ale chyba możesz wywnioskować że to oddzielne pytanie ,

tom005
13-01-2008, 09:54
przepraszam za to pytanie.

Wavehunter
04-09-2017, 08:41
Taka sytuacja: Jestem w kościele i cykam z lampą. Miernik światła, jak wiadomo zmierzy mi światło odbite na wprost od postaci. Jeśli palnik mam ustawiony na sufit, który jest dość wysoko, ale nie na tyle, zeby nic nie odbijał, to błysk będzie słabszy, zatem zdjęcie może być niedoświetlone. Teraz pytanie, czy zwiększyć ekspozycję, czy moc lampy? Jeśli ekspozycję, to czy macie jakieś swoje standardy, że dajecie z założenia jakąś konkretną wartość kompensacji?

Aeon88
04-09-2017, 09:37
Nie ma jednego ustawienia które Ci załatwi sprawę. Każdy kościół na inny sufit (inna wysokość), wystarczy tez że zmienisz szkło na dłuższe i robisz z dalsza i też doświetlenie będzie inne. Nie ma jednego ustawienia, standardu. Jak już używam lampy w kościele co się już raczej nie zdarza, to ekspozycja jest ustawiana tak żeby samym aparatem (czas, przysłona, iso) zrobić jasne zdjęcie, lampa ustawiona w manual do takiej mocy, żeby tylko musnęła ludzi po twarzach i je lekko rozjaśniła. A do jakiej mocy - to już ręcznie się ustawia w zależności od tego gdzie się stoi, co się robi, z jakiej odległości i jakim szkłem.

TOP67
04-09-2017, 09:51
Witam
aparat to nikon d200

i czy kompensacja ekspozycji jest taka sama dla negatywów i diapozytywów

Pozdrawiam

Generalna zasada

aparaty cyfrowe - naświetla się na światła. Czyli nic nie może być przepalone. Cienie się wyciągnie w obróbce.
negatyw - naświetla się na cienie. Światła zawsze da się wyciągnąć.
diapozytyw - naświetla się w punkt. Lekkie niedoświetlenie podnosi nasycenie, ale to max 1/2 EV. Dla pewności robi się 2-3 ekspozycje.

J51
04-09-2017, 12:16
Witam

Szukałem szukałem ale nic nie znalazłem

Być może narażę*się*na drwiny ale czy istnieją jakieś wytyczne co do kompensacji ekspozycji

Chodzi mi o konkretne sytuacje , np śnieg który wychodzi szary , obiekty oświetlony z boku , z tyłu czy i tak dalej

Czy istniją tu jakieś złote zasady,

Proszę o podpowiedź

Pozdrawiam

Jak chcesz żeby śnieg wyszedł biały a nie szary,musisz dać ekspozycję na +,tylko nie za dużo aby nie prześwietlić.

Wavehunter
04-09-2017, 15:52
Jak już używam lampy w kościele co się już raczej nie zdarza, to ekspozycja jest ustawiana tak żeby samym aparatem (czas, przysłona, iso) zrobić jasne zdjęcie, lampa ustawiona w manual do takiej mocy, żeby tylko musnęła ludzi po twarzach i je lekko rozjaśniła. A do jakiej mocy - to już ręcznie się ustawia w zależności od tego gdzie się stoi, co się robi, z jakiej odległości i jakim szkłem.

Czyli jeśli dobrze rozumiem, to przy odbijaniu swiatła od ściany, czy sufitu TTL nie zdaje rezultatu, bo zakłada, że i tak błyskamy na wprost?

TOP67
04-09-2017, 16:51
A co ma piernik do wiatraka? TTL polega właśnie na tym, że mierzy światło przez obiektyw, niezależnie od tego skąd pochodzi.
Mylisz pomiar TTL ze świadomym dobieraniem proporcji oświetlenia.

Aeon88
04-09-2017, 17:37
Nie pomogę Ci, bo nigdy nie używałem lampy w automacie, całe życie robię na manualu. Nawet nie wiem jak lampa na automacie się zachowuje, co to jest TTL, jak mierzy z palnikiem na wprost, jak z podniesionym. Nie mam o tym bladego pojęcia.

Wavehunter
04-09-2017, 17:43
No zgadza się, mierzy światło i ustawia moc lampy, która w założeniu ma wyrzucić przed siebie wyliczoną moc światła (przynajmniej tak mi się wydaję). Jak przy tym pomiarze odwrócisz palnik w innym kierunku, to siłą rzeczy do mierzonego punktu dotrze mniej światła (popraw mnie, jeśli się mylę)

TOP67
04-09-2017, 17:51
No zgadza się, mierzy światło i ustawia moc lampy, która w założeniu ma wyrzucić przed siebie wyliczoną moc światła (przynajmniej tak mi się wydaję). Jak przy tym pomiarze odwrócisz palnik w innym kierunku, to siłą rzeczy do mierzonego punktu dotrze mniej światła (popraw mnie, jeśli się mylę)

Bzdura. Jak odchylisz palnik, to lampa mocniej błyśnie, żeby naświetlić obiekt tak samo jak na wprost (a jak zabraknie mocy, to body podniesie ISO). Ale nie masz kontroli nad proporcją światła błyskowego i zastanego. To nie jest problem na ten wątek.

DaroD300S
05-09-2017, 08:40
Witam

Szukałem szukałem ale nic nie znalazłem

Być może narażę*się*na drwiny ale czy istnieją jakieś wytyczne co do kompensacji ekspozycji

Chodzi mi o konkretne sytuacje , np śnieg który wychodzi szary , obiekty oświetlony z boku , z tyłu czy i tak dalej

Czy istniją tu jakieś złote zasady,

Proszę o podpowiedź

Pozdrawiam
Jeśli chcesz poznać i nauczyć się zasad prawidłowego naświetlania czy to na cienie czy na światła, to proponuję położyć bryłkę węgla na śniegu i do dzieła. Poznasz przy okazji zakres dynamiki swojego sprzętu.

Aeon88
05-09-2017, 09:32
Bzdura. Jak odchylisz palnik, to lampa mocniej błyśnie, żeby naświetlić obiekt tak samo jak na wprost (a jak zabraknie mocy, to body podniesie ISO). Ale nie masz kontroli nad proporcją światła błyskowego i zastanego. To nie jest problem na ten wątek.

Jak już poruszany jest ten temat to zapytam, bo mnie to ciekawi. Aparat w piorytecie przysłony, auto iso, lampa w TTL. Nie mam kontroli nad proporcją światła zastanego i błyskowego, zawsze jest taka sama, ustalona przez aparat z lampą. Odchylę palnik to lampa błyśnie mocniej zeby naświetlić obiekt tak samo jak na wprost.

A załóżmy, że ustawię aparat w manual, czas ustawię ręcznie, przysłonę ręcznie, iso ręcznie tak jak robię to zwykle, czyli do takich wartości żeby bez użycia lampy zdjęcie było jasne. I teraz wpinam lampę, włączam TTL. Czy w tym wypadku lampa nie błyśnie z minimalną mocą żeby tylko musnąć plan, bo wie że ustawienia aparatu które wybrałem sprawią że zdjęcie i bez niej jest wystarczająco jasne? Więc żeby nie przepalić błyśnie bardzo słabo? Albo jak ustawię manualnie aparat żeby np nie doświetlił dobrze zdjęcia, wtedy lampa błyśnie mocniej żeby to nadrobić?

Czyli czy nie jest tak, że dzięki manualnym, sztywnym ustawieniom w aparacie mam jakiś wpływ na to jak zachowa się lampa pracująca w automacie i jaki będzie stosunek światła zastanego do błyskowego? Pytam, bo moze niepotrzebnie sie bawie w ręczne ustawienie lampy i zmieniam je ręcznie przy każdej zmianie planu/szkła, a ustawiając aparat manualnie a lampę w automat zmuszę ten automat żeby tylko muskał plan czyli robił to co chcę?

wallace
05-09-2017, 12:42
Wg mnie tak będzie - lampa w TTLu doświetli tyle, ile brakuje światła zastanego przy manualnej ekspozycji (przynajmniej u Nikona w trybie M).
Co więcej, zamiast ustawiać iso na stałe, możesz włączyć AutoISO, ale wybrać wstępnie np. iso800 - wówczas automatyka dopali lampą tylko nieznacznie, a iso zacznie wzrastać dopiero, gdy zabraknie mocy lampy. Jeśli dla odmiany ustawisz iso200 z aktywnym AutoISO, to wtedy lampa doświetli więcej.

Na dodatek AutoISO działa też w drugą stronę - może obniżyć iso, gdy światła zastanego jest za dużo (np. zaraz po wyjściu z kościoła, gdy jest ręcznie ustawiona przysłona i czas migawki).
Powyższe opisy bazują na moich doświadczeniach z D700.

mzj
07-09-2017, 14:19
Jak już poruszany jest ten temat to zapytam, bo mnie to ciekawi. Aparat w piorytecie przysłony, auto iso, lampa w TTL. Nie mam kontroli nad proporcją światła zastanego i błyskowego, zawsze jest taka sama, ustalona przez aparat z lampą. Odchylę palnik to lampa błyśnie mocniej zeby naświetlić obiekt tak samo jak na wprost.

Możesz użyć kompensacji mocy lampy, to daje trochę możliwości. W połączeniu z kompensacją ekspozycji teoretycznie powinieneś mieć więcej kontroli nad proporcją świateł, ale jest też na to inny sposób.


A załóżmy, że ustawię aparat w manual, czas ustawię ręcznie, przysłonę ręcznie, iso ręcznie tak jak robię to zwykle, czyli do takich wartości żeby bez użycia lampy zdjęcie było jasne. I teraz wpinam lampę, włączam TTL. Czy w tym wypadku lampa nie błyśnie z minimalną mocą żeby tylko musnąć plan, bo wie że ustawienia aparatu które wybrałem sprawią że zdjęcie i bez niej jest wystarczająco jasne? Więc żeby nie przepalić błyśnie bardzo słabo? Albo jak ustawię manualnie aparat żeby np nie doświetlił dobrze zdjęcia, wtedy lampa błyśnie mocniej żeby to nadrobić?

Lampa błyśnie z mocą, która według aparatu jest potrzebna, by poprawnie doświetlić obiekt w punkcie pomiaru (lampa nie mierzy światła, robi to aparat i to aparat decyduje o mocy lampy). Jeśli ustawienia ekspozycji są poprawne to aparat strzeli lampą z mocą minimalną, ale czy to będzie tylko muśnięcie to już zależy od warunków. Trzeba pamiętać, że lampy też mają swoją moc minimalną - niżej nie zejdziesz. Może być też tak, że światło lampy nie dociera do punktu, na którym robisz pomiar - wtedy aparat sypnie pełną mocą lampy.


Czyli czy nie jest tak, że dzięki manualnym, sztywnym ustawieniom w aparacie mam jakiś wpływ na to jak zachowa się lampa pracująca w automacie i jaki będzie stosunek światła zastanego do błyskowego? Pytam, bo moze niepotrzebnie sie bawie w ręczne ustawienie lampy i zmieniam je ręcznie przy każdej zmianie planu/szkła, a ustawiając aparat manualnie a lampę w automat zmuszę ten automat żeby tylko muskał plan czyli robił to co chcę?

Masz na to duży wpływ. Ustawienie czasu ekspozycji w manualu reguluje nam ilość światła zastanego i nie ma wpływu na światło z lampy (z mało znaczącymi wyjątkami w HSS). Lampa nie oświetla całości kadru i dzięki temu mamy dość duży wpływ na, na przykład, jasność tła (tu można zapoznać się z przykładem: http://foto.jasiu.pl/03.html). Ja osobiście używając lamp zawsze pracuję w manualu (wyjątkiem są rodzinne popijawy na których robi się zdjęcia z założenia jakością odbiegające od tych publikowanych w National Geographic).

Aeon88
07-09-2017, 16:02
Dzięki, przetestuję to za tydzień :) Lampy używam w repo tylko na sali, zawsze ustawiałem ją manualnie, ale jeśli TTL sobie poradzi to mi to trochę ułatwi życie, tym bardziej jeśli będę mógł dalej mieć wpływ ile światła zastanego chcę wykorzystać.

mzj
07-09-2017, 16:46
Sugeruję takie ćwiczenie, mi dużo pomogło: poproś kogoś znajomego by pozował Ci do fotografii. Wyjdź na zewnątrz, ustaw aparat w manual i punktowy pomiar światła, wykadruj tak, żeby widzieć w tle niebo z chmurami. Ustaw ekspozycję na wskazania światłomierza mierząc światło na chmurach, potem wykadruj na modela/modelkę i zrób zdjęcie przy wyłączonej lampie (z punktem pomiaru ustawionym na obiekcie). Potem włącz lampę i zrób zdjęcie dokładnie przy tych samych parametrach. A potem pobaw się czasem naświetlania i kompensacją mocy lampy.

Pomimo TTL warto poćwiczyć z lampą: raz tak na pewniaka wybrałem się do kościoła z nowym błyskadłem. Potem był wstyd i frustracja. To taka sugestia tylko, żebyś nie testował schematów z lampą na "na robocie".

Jarkod
08-09-2017, 00:42
Generalnie odpowiedzi na Twoje pytania udzielił Niel van Niekerk w swoich książkach i swoim blogu (https://neilvn.com/tangents/flash-photography-techniques/) (I always use my camera in manual exposure mode for very specific reasons. With flash however, I alternate between TTL flash (if either myself or the subject moves around), or manual flash, (if the subject is static in relation to the strobe.). Przepraszam, że tak odpowiadam, ale nie czuję się wystarczająco kompetentny, żeby pisać wiążące wyjaśnienia. Jestem dopiero na etapie przetwarzania informacji z tych książek.

mzj
08-09-2017, 09:58
Generalnie odpowiedzi na Twoje pytania udzielił Niel van Niekerk w swoich książkach i swoim blogu (https://neilvn.com/tangents/flash-photography-techniques/) ...

Ten blog ładnie przetłumaczył Bartosz Jastrzębski http://foto.jasiu.pl/ . Fajnie, że go przypomniałeś, jest tam dużo cennych informacji.