Zobacz pełną wersję : Ehh...a jednak
Dzis Nikon oglosil ze wycofuje się z produkcji kliszowych kompaktow....pewnie na dalszy ogien pojda tez lustrzanki. A jednak.....troche smutno :(
Wydaje mi sie, ze z lustrzanek jeszcze przez dlugi czas nie wyjda. Prawda jest taka, ze kompakty nikona byly malo znane i raczej sklepy zaopatrywaly sie w kompakty od innych importerow. F80 staje sie powoli legenda, F100 juz dawno jest legenda a o innych juz nawet nie mowie ;)
Wczesniej juz wiekszosc koncernow oglosila ze nie robi kompaktowej kliszy na rynek USA i Europy Zachodniej - ewolucja postepuje
E nie sadze zeby przestali robic lustrzanki. Przynajmniej w najblizszym czasie. W dalszym ciagu wielu zawodowcow nie wyobraza sobie nawet przejscia. Wiec bedzie rynek na analogi.
Hm...fotografia tradycyjna nie zniknie, acz z pewnoscią stanie sie niszowa. To co jest skazane na nieuchronną śmierć to kolorowy negatyw. Cz.b. sam robie dalej metoda glownie tradycyjna i nie mam zamiaru poki co z tego zrezygnowac :)
Czy będzie rynek ? Za kilka lat nikt nie bedzie sobie mogł wyobrazić jak mógł robić zdjęcia w tradycyjny sposob. Nie bedzie rynku juz na tradycyjne aparaty
Zawodowcy i tak dalej robia glownie zdjecia na Provii, a nie na cyfrze. I pewnie jeszcze troche to potrwa.
eee...nie będzie tak źle...wycofują się z produkcji kompaktów bo faktycznie w tej grupie aparatów cyfry dorównały im jakością i nie ma większego sensu bronić straconych pozycji, ale w dziale lustrzanek jeszcze długo jakość cyfrówek nie dorówna klasycznym:))
gdzieś czytałem, że matryca 14mln pikseli dorówna błonie, gdzie indziej, że dopiero 20 mln...zanim takie cyfry będą popularnymi aparatami dostępnymi dla przeciętnego zjadacza chleba minie jeszcze kilkanaście lat, a może więcej...niemniej wcześniej może zacząć się koniec amatorskiej lustrzanki i pozostaną tylko te zaawansowane...
plyty cd tez sie podobno nie nadawaly do sluchania muzyki bo to cyfrowy zapis byl a nie winyl analogowy a teraz co? jak sie mowi o cyfrowej muzie to wszyscy mysla o mp3 a jak cd to analog?? 300D D70 to jak poczatek plyt CD... a dj nadal smigaja na winylach wiec duzy obrazek tez pewnie dlugo sie bedzie trzymal tak ja mysle :)
acha i zapomnialem sa jeszcze slajdy...
a kiedy beda amatorskie rzutniki z czytnikiem kart?? (za male pieniadze)
eee...nie będzie tak źle... w dziale lustrzanek jeszcze długo jakość cyfrówek nie dorówna klasycznym:))
gdzieś czytałem, że matryca 14mln pikseli dorówna błonie, gdzie indziej, że dopiero 20 mln...zanim takie cyfry będą popularnymi aparatami dostępnymi dla przeciętnego zjadacza chleba minie jeszcze kilkanaście lat, a może więcej...niemniej wcześniej może zacząć się koniec amatorskiej lustrzanki i pozostaną tylko te zaawansowane...
hmm mysle ze nie kilkanascie tylko co najwyzej kilka. skoro juz sa porzadne 22mpixelowe matryce do sredniego formatu to i do malego obrazka szybko dotra. inna sprawa jest kwestia ceny (22mp Leaf to cos okolo 12tys euro jesli dobrze pamietam) ale cena spadnei razem z popytem i wzrostem produkcji. mysle natomiast ze aktualnie jeszcze przez jakis czas jest najlepszy okres na kupowanie analoga, w kazdym formacie. ceny sa po prostu smieszne. wydaje mi sie ze za jkis czas pojda mocno w gore. producenci nie wycofaja sie zbyt szybko z lustrzanek .. w koncu sa to duze rynki zbytu i trzeba je na cyfre powoli przerzucac. poza tym beda trzymac wlasna technologie ktora w koncu musi na siebiejak najwiecej zarobic. co eni zmienia faktu ze cyfra powoli analoga wypiera :(
W sumie nie dziwie sie ze analogowych kompaktow nie beda juz robic.
Glupa (niejednorazowego) moznabylo dostac za 100-200 zlociszy. Za te same pieniadze moznabylo miec juz najtansza cyfrowke (zrobiona przez producenta tosterow albo lyzek do opon, ale zawsze).
Koszt takiego aparatu zwroci im sie w ciagu roku a i fotki chetniej beda robic "bo to nic nie kosztuje". Komorki z "aparatem" tez znacznie okroily ten rynek..
W skrocie rynek na kompakty analogowe sie skonczyl bo najtansze kompaktowe cyfry zblizyly sie do nich cenowo i produkuja fotki o rownie marnej jakosci ;-)
Co do lustrzanek nie martwilbym sie za bardzo gdyz sa to aparaty niejako z definicji robiace lepsze jakosciowo fotki i w znaczacej wiekszosci kupowane wlasnie ze wzgledu na ta jakosc.
Z cala pewnoscia powoli cyfry beda wypierac analogi zaczynajac "od dolu". Kompakty juz wyparly. Nastepny w kolejnosci jest rynek amatorski, ktory zacznie sie zalamywac jak obecnie kompakty w momencie gdy aparaty o jakosci fotek w okolicach d70 i funkcjonalnosci zblizonej do tanszych analogowych beda mialy zblizone ceny. Itd z kolejnymi "kategoriami".
Zanim wiekszosc profesjonalistow przesiadzie sie na cyfry jako podstawowe narzedzie pracy minie jeszcze pare ladnych lat.
Za kilka lat mozecie wygrzebac tego posta - zobaczymy jaki jaki ze mnie jakosciowo prorok ;-)
O ja, zostalem uzyszkodnikiem.. :shock:
zgadzam się...to bedzie ciąg od dołu...myślę, że za 5-6 lat cyfry typu D70 spadną z ceną do poziomu 2x klasyczna lustrzanka amatorska...i przy stosunku cenowym 2 do 1 lustrzanki cyfrowe wyprą amatorskie klasyki, acz niekoniecznie zupełnie:)) - ja tam nie zamierzam sprzedawać swojego F70...jeśli chodzi o zawodowców, to może poza dziennikarskim działem reszta pozostanie przy klasyce jeszcze jakieś 10 może nawet 20 lat (w węższym zakresie)...ciekawe jak to się przełoży na produkcję filmów...czy też zacznie się zamieranie od dołu? pewnie tak, choć w naszych sklepach najwięcej jest tych tanich do kompaktów...
...ciekawe jak to się przełoży na produkcję filmów...
http://www.fotopolis.pl/index.php?gora=1&lewa=1&e=2221
Chyba już się przekłada, choć dziwi, że zaczyna się od czarnobiałych kliszy.
http://www.fotopolis.pl/index.php?gora=2&lewa=1&e=2215
agfa tez pakuje walizki
Jak się wszyscy producenci zwiną, to analogowcom pozostanie tylko camera obscura lub reaktywowanie ORWO. :wink:
a ja wam mówię, że za 10 lat jeszcze spokojnie będzie można cykać na błonach filmowych...no może nie będzie ich w każdym kiosku, ale nie znikną...
Moim zdaniem jeszcze bardzo długo nikon ani inna firma nie pozwoli sobie na wycofanie lustrzanek. Powód może być tylko jeden matryca, która mówiąc krótko nie dorównuje analogom. Niedawno syn mojego znajomego z pracy wygrał casting w firmie reklamowej która wykonywała projekt dla firmy SONY i trochę sobie porozmawiał z fotografikami i z tego co mi zrelacjonował to narazie cyframi robią tylko zdjęcia wstępne a właściwą fotografię analogami pomimo, że dalsza obróbka zdjęcia po jego zeskanowaniu odbywa się na kompie. Także sadzę że firmy produkujące sprzęt fotograficzny nie zdecydują się na taki krok. Napewno może zaistnieć taka sytuacja, że typów aparatów cyfrowych będzie bardzo dużo w szerokim zakresie cenowym, a analogi np będą tylko dla profesonalistów ściśle wyspecjalizowane.
Edosie, poniewaz temat jest mi troche bliski, zapewniam Cie ze sporo agencji pracuje juz na cyfrach, dokladniej na cyfrowych tylnych scianach. Natomiast to na czym pracuja, uzaleznione jest w wiekszosci przypadkow od potrzeb agencji. Co do jednego masz racje. Wiekszosc agencji w Polsce pracuje na analogowym polformacie, czesto z uwagi na to ze nie stac ich na tylna sciane. Oczywiscie jakosc materialu wciaz bedzie lepsza z analoga, ale w wiekszosci przypadkow ergonomia pracy na cyfrze wygrywa z jakoscia...
To ze fotografia tradycyjna bedzie jeszcze dlugo uzywania nie ulega wątpliwosci...jednak daje sie zauwazyc ogromny spadek zainteresowania w segmencie konsumenckim.
nad czyms sie zastanawiam; mam gdziesz w starociach 70 albo i 80 letni aparat mieszkowy 6x9; kiedys zrobilem nim nawet kilka zdjec
a zastanawiam sie i ciekawe czy ktos odwazy sie zaryzykowac odpowiedz: kiedy pojawia sie matryce tej wielkosci ?
bo to, ze sie pojawia [biorac pod uwage postep techologiczny] jest chyba pewne ?
az strach myslec, jakie to da możliwości [niekoniecznie amatorom, ale fotografii w ogole]
Wątpię. To wynika z tego, że produkcja dużych scalaków była jest i jeszcze długo będzie droga. Jest tak, że koszt rośnie wykładniczo z powierzchnią scalaka. A matryca jest scalakiem. Matrycy typu 6x9cm w ogóle NIE DA się masowo wyprodukować w dzisiejszych fabrykach (6x7cm pewnie by się dało, na kosztującym kilkadziesiąt tysięcy dolarów waflu zmieściły by się 4 szt). Poki co tendencje produkcyjne są dokladnie odwrotne..(miniaturyzacja). Prawde mowiac watpie w obnizke cen matryc 35 mm w najblizszym czasie (jesli wogole) nie wspominajac o wiekszych.
(Nawet wspanialy Canon ktory bronił sie przed tym przedstawił plan rozwoju platformy ef-s na na kolejne piec lat...to chyba oczyms swiadczy)
myślę, że masz rację...a poza tym chyba zbliżamy się do beriery technologicznej i materiałowej...dopóki nie pojawi się jakiś nowy materiał, który dokona rewolucji na miarę krzemowej, nie mamy co liczyć na jakiś szalony skok do przodu...
Juz od lat 80 tych probowano zastąpic drogie uklady krzemowe tanszymi. Jedyne co udalo sie osiągnąc to uklady zbudowane na polimerach ktore nawet dzialają (stosuje sie je min w wyswietlaczach OLED, oraz są plany budowy zwijalnych ekranow) Jednak struktura tego materialu uniemozliwia jego zastosowanie w czym bardziej zlozonym niz prosty scalak. Siedze w tym temacie dosc gleboko, obserwuję tendencje. Obecnie firmy zapowiadają inwestycję siegające wielu lat..wszystko jednak w kierunku tradycjnych ukladow zbudowanych na krzemie. Dlatego tez niesadze ze cos sie predko zmieni w tym temacie.
Obecnie firmy zapowiadają inwestycję siegające wielu lat..wszystko jednak w kierunku tradycjnych ukladow zbudowanych na krzemie. Dlatego tez niesadze ze cos sie predko zmieni w tym temacie.
By chyba po trosze idą na łatwiznę. Ja tu widzę analogie do ropy naftowej. Wszyscy wiedzą że się skończy, ale cały przemysł motoryzacyjny ma to gdzieś i klepie ile się da na bazie silnika spalinowego. Szumnie zapowiadane projekty są w powijakach i stanowia maleńki promil całości.
Obyśmy się nie obudzili kiedyś z ręką w nocniku.
coz...wiele rzeczy jest technologicznie mozliwych jednak ze wzgledu na koszty (badz tez z checi zysku) sie ich nie robi.
podziwiam Wasza wiedze Panowie; czasem warto wetknac [jakims pytaniem] kij w mrowisko, by dowiedziec sie wiele ciekawego :)
By chyba po trosze idą na łatwiznę. Ja tu widzę analogie do ropy naftowej. Wszyscy wiedzą że się skończy, ale cały przemysł motoryzacyjny ma to gdzieś i klepie ile się da na bazie silnika spalinowego. Szumnie zapowiadane projekty są w powijakach i stanowia maleńki promil całości.
Obyśmy się nie obudzili kiedyś z ręką w nocniku.
to nie do końca prawda...toyota robi autka hybrydowe...kilka firm usilnie pracuje na ogniwami wodorowymi - autka już jeżdżą...niestety koszt wdrożenia do produkcji jest nadal za wysoki, ale za parę lat będziemy lali do baku niechrzczoną wodę:))
to nie do końca prawda...toyota robi autka hybrydowe...
Moje też jest hybrydowe. Działa na etylinę chrzczoną najczęściej i gaz też nienajciekawszej jakości :(
A poważnie to moim skromnym zdaniem nie tędy droga. Energię elektryczną też trzeba z czegoś uzyskać. A z czego ją teraz ludzkość uzyskuje ???
kilka firm usilnie pracuje na ogniwami wodorowymi - autka już jeżdżą...niestety koszt wdrożenia do produkcji jest nadal za wysoki,
Grzebią się jak mucha w smole i jak narazie nic z tego nie wynika. Niemcy
podczs II WS potrafili uzyskać paliwo syntetyczne z węgla kamiennego i od tego czasu niewiele się zmieniło. Zmiany na pewno hamuje jak tylko może Lobby naftowe, bo po takowych poszło by z torbami.
A w dzisiejszym Świecie liczy się tylko kasa i jeszcze raz kasa. Dobre rozwiązania, czy ekologia to puste frazesy pod publikę dla zamydlenia oczu naiwnym.
ale za parę lat będziemy lali do baku niechrzczoną wodę:))
Niepoprawny optymista :D
I w poszukiwanu swiętego grala, zrobiło się wielkie OT
zapomniałeś dodać, że niemcy robili też samochody na holzgas:))
autka na wodę robi już kilka firm...
ja jeżdżę na 98 - jej tak nie chrzczą:)) a wew weekendy kosztuje tyle co 95...no i te 120 koników ma co jeść:))
dobra jest tez 95 shella, tyle, ze troche drozsza
za jakość się płaci:))...my nikoniarze wiemy to najlepiej:((
choc to nie forum moto, odpowiem; w instrukcji auta wyczytalem, ze nie ma potrzeby stosowania wyzszej niz 95, bo [z grubsza] nadwyzka pary idzie w gwizdek a nie w koła :D
w polskiej instrukcji wyczytałem to samo, a w oryginalnej dla aut niemieckich wyczytałem, że DOPUSZCZA się stosowanie euro95:))
Alf, zaraz chyba obaj wylecimy stąd na zbity pysk za tematy niefoto, ale zaryzykuje ostatni post [zeby bylo dokladnie]:
"Benzyna o wyzszej liczbie okt ... moze byc stosowana bez ograniczen. Nie wynika z tego jednak zadna poprawa mocy silnika ani zmniejszenia zuzycia paliwa" [z oryg. instr. do niemieckiego auta]
tak naprawdę to Velvię przekłada się na 50 mln pxl!!!!! a Sensie na 20-25 mln pxl !!! kiedy dostępne (cenowo) lustrzanki cyfrowe dorównają tej jakości ??? myślę , że jeszcze ze 2-3 lata póki co F 100 nie sprzedaję a o kupnie cyfry poczekam do wiosny (D 90?)
moim zdaniem fotografia oparta na halogenkach srebra wraca do zrodel.
Byla i bedzie elitarna.
Kompakty przejmuje matryca.
kompakty cyfra przejęła już jakiś rok temu...teraz to już dożynki, ale lusterka jeszcze pozostaną na halogenkach...
Lusterka kompaktowe tudziez
;-)
Myślę że fotografia analogowa będzie współistniała z cyfrową , IMO cyfra w kompakcie i taniej lustrzance stanie się produktem dla "Kowalskiego" a fotografia analogowa trwać będzie jako środek wyrazu dla zastosowań artystycznych (6x6, b&w itd) i tę niszę spojkojnie będą wypełniały jeśli nie takie firmy jak Nikon, Canon, Ilford czy też Kodak itp to jakieś inne firmy dla których osiągany zysk z tegoż niszowego rynku będzie i tak pokaźny czy też wystarczający. Upadek kompaktów no cóż każdy z nas widzi jak agresywna reklama tanich cyfrówekjest prowadzona (nawet na telezakupach -"super aparat w super cenie" - ilu idiotów się na to nacina ?). Dlaczego producenci nie zdecydowali się na rozwiązania typu tylna ścianka do już istniejących lustrzanek ( skoro zrobiono to do średniego formatu ) otóż dlatego że zysk ze sprzedaży nowych opracowań aparatów jest dużo większy.
A jak to będzie wyglądało za lat dajmy na to 20-30 cóż nawet się nie łudzę to nieuchronne.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.