PDA

Zobacz pełną wersję : Uszkodzona matryca D2H



lenek
08-02-2006, 22:32
Ostatnio podczas robienia zdjęć zauważyłem, że na zdjęcia pojawił się dziwny "zafarb" w samym środku kadru. Szczególnie jest on widoczyny na czarnym kolorze. Może ktoś z Was będzie wiedział co mogło się stać - czyżby uszkodzona matryca.
Poniżej zamieszczam link do zdjęcia (ok 123 kb)

Zafarb (http://img235.imageshack.us/img235/631/200602080112jb.jpg)

Aparat ma 1 1/2 roku.

jurgen
08-02-2006, 22:37
:twisted:

Jacek_Z
08-02-2006, 22:57
nie, zdjęcie robiłeś na bardzo przymkniętej przysłonie?
ja tak miałem w coolpixie 5000 ze 4 lata temu (nie obraź się)

lenek
08-02-2006, 23:06
;) Dlaczego mam się obrazić - no co Ty? Rzeczywiście zdjęcie jest przy f18. ... jednak chyba wcześniej nie było tego "efektu".

pooley
08-02-2006, 23:23
moze jakies refleksy w soczewkach? zawsze masz cos takiego...? bez wzgledu na zalozone szklo? a jak patrzysz na matryce golym okiem to nie widzisz jakiejs plamy? bo to raczej wyglada na jakis brud, plame na matrycy sporych rozmiarow...

lenek
08-02-2006, 23:33
Nie mogę zobaczyć matrycy. Do tego potrzebny jest zasilacz Nikona ;) W D2H i D2X nie można podnieść lustra na aku. Innego krótkiego obiektywu nie mam...

fragles
08-02-2006, 23:44
ja też mam "coś dziwnego" w samym środku kadru kiedy przy maxymalnie przymkniętym obiektywie cyknę jednolitą jasną ścianę... Ale już przy niejednolitym kadrze tego nie ma... więc olałem sprawę (d70s + 50mm) - nie są to syfki (syfki mam w innych miejscach... matrycy oczywiście)

w sumie rzadko fotografuję białe ściany na maksymalnie przymkniętym obiektywie... :mrgreen:

Czornyj
08-02-2006, 23:44
Miałem podobny efekt w Olympusie E-10, gdzie był wizjer, przez który w czasie robienia zdjęcia światło padało na matrycę (była to dość specyficzna konstrukcja) - pomagało przesłonięcie wizjera ;-). Tutaj jednak jest to niemożliwe, bo lustro przesłania matrycę... Sądzę raczej że jest to odblask światła, które odbija się od matrycy, potem od tylnej soczewki i wraca, czy coś w tym guście...

Siupes
08-02-2006, 23:46
lenek, no to zrob jakimkolwiek obiektywem, wydaje mi sie ze jesli to cos z martyca, to niezaleznie od ostrosci zdjecia (i koloru obiektu) powinno to byc widoczne.
ps
wyeliminuj tez swiatlo z tylu aparatu, tak na wszelki wypadek.

Jacek_Z
09-02-2006, 01:31
nc to nie da. to nie matryca aparatu - bo miałem to w obu cyfrowych nikonach. zastanawiałem sie kiedyś (ze 4 lata temu) skąd sie to bierze.
chcecie to potestujcie swoje teleobiektywy na przymkniętej na maxa przysłonie robiąc czarny przedmiot. będzie to wyłaziło - na niektórych obiektywach. idealnie w centrum klatki okrągłe. nie wiem czemu. dobrodziejstwo cyfry. miałem to np. na D70 i nikkorze 70-210 4-5,6 na pozycjach tele w okolicy f 16 i więcej

Pawel Pawlak
09-02-2006, 01:50
Wg instrukcji nikona(chyba d200) wizjer powinien być zasłonięty w kadym przypadku innym niż wlepione w niego oko ;) Światło wpadające od tyłu może mieć podobno wpływ na pomiar światła... Może w specyficznych warunkach także na obraz ? Czornyj ma rację, bo lustro zasłania. Ale jest to lustro półprzepuszczalne. Może śladowe ilości światła jednak padają przez nie na matrycę po odbiciu od czegoś ? Najlepiej sprawdzić z przysłoniętym wizjerem.

Jacek_Z
09-02-2006, 02:32
ja piszę o sytuacjach gdzie nie ma to znaczenia. aparat na manualu. żaden pomiar światła. ciemne studio, w wizjer nic nie wpada. nie mam nadal D200, to było w coolpixie i w D70 na długiej ogniskowej i dużej F

fragles
09-02-2006, 09:23
Jacek_Z,

mam dokładnie to, co opisujesz

tylko przy jednolitych powierzchniach

lenek
09-02-2006, 09:33
Zdjęcia pochodzą z komory bezcieniowej oświetlonej dwoma źródłami światla (z prawej i lewej). Innych źródeł światła nie ma. Dzisiaj zrobię zdjęcia na różnych przysłonach (nie myślałem o tym).

Jacek_Z
09-02-2006, 10:36
to, zeby to mieć to nie problem.
dlaczego to powstaje, oto pytanie.
czyżbym wykrył kilka lat temu wadę prawie jak banding?
nit tego nigdy nie widział?
to znaczy, że nie pracujecie na dużych przysłonach. zobaczylibyście wtedy kurz na matrycy. dla mnie to największy problem lustrzanek. coolpix był pod tym względem lepszy :lol:
wracając do zielonego kółka na czarnym motywie - zasatanawiałem się czy ma to związek z maluteńką już dziurą utworzoną przez przysłonę przez jaką wpada swiatło do aparatu.
nie ma tego w analogu (na dia robiłem podobne fotografie, nie było tego).
czyli odbicie od matrycy, od ostatnich soczewek i dalej odwzorowanie na matrycy? trochę naciągana mi się wydaje taka teoria. ale co innego to jest?

fragles
09-02-2006, 11:15
Jacek_Z,

a czy przy normalnych zdjęciach też było to widać?

Kiedy zrobiłem normalną fotkę (przy mocno zamkniętej przysłonie) nie było tego - a mocno męczyłem się w PSie żeby to uzyskać.

Jacek_Z
09-02-2006, 11:34
co to znaczy normalne zdjęcie? - warunkiem jest też by w centrum był duży, czarny motyw, prawie na cały kadr, to wtedy wyłazi.

fragles
09-02-2006, 11:39
Jacek_Z,

chodzi mi o to, że u mnie to "kółko" w środku kadru wychodzi tylko przy fotografowaniu jednolitej jasnej powierzchni (np ściany) przy mocno przymkniętej przysłonie. Kiedy robię zdjęcie normalne :) czyli np zdjęcie całego pokoju albo każde inne zdjęcie (portret... whatever) to tego nie ma (albo ja nie widzę tego).

Jacek_Z
09-02-2006, 12:18
o - to masz nowy przypadek - ja je zauważałem tylko na czarnych motywach, ty masz na jasnym.
tak - na innych motywach nie mam (na jasnym też nie miałem)
a jaki masz obiektyw - ogniskowa i uzyta przysłona?

fragles
09-02-2006, 12:47
obiektyw to 50 1.8, a przysłona to 22 z tego co pamiętam

lenek
09-02-2006, 13:41
Efekt ten występuje nie tylko na dużych, czarnych powierzchniach. Wistarczy tylko częściowo czarny lub ciemny motyw aby "toto" się pojawiło:

https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://img226.imageshack.us/my.php?image=rb3ox.jpg)

Czornyj
09-02-2006, 13:44
Na małej, czarnej powierzchni? :wink: A próbowałeś zmienić obiektyw, przysłonę?

OT: Kupiłeś już tą 400-tę 2,8? Widziałem dziś ładną z drugiej ręki za 4000$
http://flickr.com/photos/tags/400mmafs

lenek
09-02-2006, 14:07
W sumie mam nagraną 400-tę ;) Jadnak jest lekki problem ze sprzedaniem mojej 300-tki... Potencjalni kupcy nie zdołali zebrać na nią funduszy. Oferta na to szkło jest super i kupując je w podobnej cenie nie musiałbym sprzedawać trzysetki! Jednak ze stanów nie mam jak sprowadzić. Chyba że znajdzie się uczynna osoba, która z wynagrodzeniem zajęła by się sprowadzeniem tego.

Czornyj
09-02-2006, 14:23
Ech, właśnie - to cholerne bajoro... Jeśliby się jakaś osoba wybierała po tą 400-tkę dla Lenka, to ja poproszę o 70-180 4,5-5,6ED - mam jedno upatrzone, za które wprawdzie gość trochę zdziera, bo chce 700$ (zdarzają się za 600$), ale co tam, niech stracę :wink:

Jacek_Z
09-02-2006, 14:54
czornyj a tak bardziej w temacie - wiesz skąd sie bierze to kółko na czarnym (zielonkawe) czy tez nie miałes takiego efektu w swojej praktyce?

Czornyj
09-02-2006, 16:07
Często to miewam w podobnych warunkach tzn duuużo światla/mała przesłona, np. jak robię czarne ciuchy na białym tle, f/11, dwie 500Ws z softboxami nożycowo.
Ale plamki wyłażą dużo mniejsze - uznałem, że to jakiś blick, ghost albo inny efekt a'la flara, nigdy nie łączyłem tego z wadą matrycy, a raczej z optyką. Totalne, wielkie zafarby powstawały kiedy miałem Olka E-10 - tam nie było lustra, tylko taki przedziwny półprzezroczysty pryzmat, gdzie światło padało i na matrycę i na wizjer, więc w czasie robienia zdjęć światło wpadające przez wizjer wpadało dodatkowo na matrycę tworząc ohydne zafarby. Dokładniej jednak rzecz biorąc nie mam pojęcia skąd to cholerstwo się bierze...

Czornyj
09-02-2006, 17:35
Wiiiini, nie mogłeś wysłać tej informacji na PM? Teraz Jacek_Z mi go podkupi!!!! :lol: :lol: :lol: :lol:

fragles
09-02-2006, 17:37
szukam tego zafarbu na normalnych fotkach ale go nie widzę... czy coś tu widać?


https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://img309.imageshack.us/img309/9776/fraglestyskie3sa.jpg)


https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://img501.imageshack.us/img501/2356/fraglespowerade8vf.jpg)

Jacek_Z
09-02-2006, 17:44
czornyj - nie sądzę, nie dałem dużo. bywają okazję, ale ...
np ktoś dał w aparatach !!! obiektyw - moją ukochaną 180/2.8, dałem z sufitu 830 zł ale mnie dawno przebili. myślałem, że w lustrzankach nikt tego nie znajdzie. nie dam więcej choć wiem, że więcej wart - zobacz http://www.allegro.pl/show_item.php?item=83894905
mam subskrypcję kilku kategorii i dostaję to na maila - informacja na forum mi raczej szkodzi a nie pomaga bo znajdują się inni licytujący.

Pawel Pawlak
09-02-2006, 17:44
Lenek, skoro olewasz potencjalnych klientów no to nie możesz sprzedać... wyłałem Ci zapytanie na PW i nic... Kupuję gdzie indziej...

Czornyj
09-02-2006, 17:52
czornyj - nie sądzę, nie dałem dużo. bywają okazję, ale ...
np ktoś dał w aparatach !!! obiektyw - moją ukochaną 180/2.8, dałem z sufitu 830 zł ale mnie dawno przebili. myślałem, że w lustrzankach nikt tego nie znajdzie. nie dam więcej choć wiem, że więcej wart - zobacz http://www.allegro.pl/show_item.php?item=83894905
mam subskrypcję kilku kategorii i dostaję to na maila - informacja na forum mi raczej szkodzi a nie pomaga bo znajdują się inni licytujący.
:lol: Nie przejmuj się Jacku - żartowałem. Myślę, że i tak ten obiektyw pójdzie za chore pieniądze - nowy kosztuje ok. 3600 netto - czyli 4400 brutto. Dla mnie istotne jest o ile taniej niż wynosi cena netto mógłbym go kupić - dla innych niekoniecznie ;). Oczywiście, chętnie bym kupił za 600-700 dolarów (po tyle chodzi w Stanach) ale w Polsce jest to mało realne - używane Nikkory osiągają u nas chore ceny. Z drugiej strony jest to jeden z najbardziej niepopularnych i niedocenianych Nikkorów, więc kto wie :wink: ?

P.S. Sorki moderzy - straaaaszne OTki coś ostatnio robimy :lol:

fragles
09-02-2006, 21:41
sprawdziłem ten "problem" na jasnej ścianie jeszcze raz i:

- przy przysłonie 22 jest - ale baaardzo leciutka plamka na środku kadru
- przy tej samej przysłonie ale włączonym NR plamki niet

hę?

fragles
15-02-2006, 21:49
Czornyja... :mrgreen: ??

Czornyj
15-02-2006, 21:58
Najprostsze rozwiązania są najlepsze - może być "Czornego". Dzięki Wini za potwierdzenie mojej teorii - sam byłem ciekaw skąd to cholerstwo się bierze...