PDA

Zobacz pełną wersję : Portret w studio blysk czy oswietlenie?



Saint
11-11-2004, 21:55
Wlasnie juz jakis czas temu zastanawialem sie nad roznymi rozwiazaniami w wypadku zdjec w studio i wydaje mi sie ze czasami blysk lampy nie jest otrzebny jesli oswietlenie mamy dobre a lampy znajdujasie dostatecznie blisko modela natomiast czasami zdjecia moga wyjsc niedoswietlone w inym przypadku moga byc przepalone. Co tu zrobic z czego skorztac? jak optymalnie dobrac sposob robienia zdjec z blyskiem lub z samym oswietleniem?

mpriest
11-11-2004, 22:22
Ciagle swiatlo jest ok jesli jest wystarczajaco mocne i masz
czym je zmiekczyc .. Tylko, ze modeli bedziesz gotowal bo
halogeny blyskawicznie robia z kazdego studia saune ..

Blysk jest o tyle lepszy, ze masz go na rzadanie, dowolnie
kontrolujesz, przy srednio cenowych lampach masz juz
regulacje na 4-6 przeslon .. Przepalenia? Nastawy aparatu
+ dodatkowe rozproszenie .. Na poczatek wystarcza dwie lampki
jedna jedna rysuje druga modelujaca .. Jakies softboxy i moze
plaster.

K

Saint
11-11-2004, 22:32
nie no to z blyskiem nie jest najlepsze rozwiazanie np. kiedy masz dzieciaka na planie to zanim lampa przeladuje sie na nastepny bluysk to moze byc za pozno.

mpriest
11-11-2004, 23:01
nie no to z blyskiem nie jest najlepsze rozwiazanie np. kiedy
masz dzieciaka na planie to zanim lampa przeladuje sie na nastepny bluysk
to moze byc za pozno.

Przepraszam, gdzie Ci sie spieszy? Wydaje mi sie, ze to jakosc ma
najwieksze znaczenie, a nie tempo. Z dziecmi dzialaja czekoladki i
inne nagrody, sprobuj, dziala : )))

Krzysiek

Saint
11-11-2004, 23:19
ale juz nie z 12-letnimi :)

Zbinek
11-11-2004, 23:38
mpriest, czy masz jakieś doświadczenie z lampami studyjnymi?

Giuppo
12-11-2004, 01:47
nie no to z blyskiem nie jest najlepsze rozwiazanie np. kiedy masz dzieciaka na planie to zanim lampa przeladuje sie na nastepny bluysk to moze byc za pozno.

Całkiem fajnie fotografuje się w świetle lamp modelujących, jeżeli tylko są wystarczająco mocne żeby zapewnić odpowiednią ekspozycję. No i trzeba sobie poradzić z balansem bieli, bo jest to światło żarowe.

mpriest
12-11-2004, 10:11
mpriest, czy masz jakieś doświadczenie z lampami studyjnymi?

Z dnia na dzien coraz wieksze : )))))

Krzysiek

Miqel
13-11-2004, 17:22
Pozwolicie że się wtrącę. Praca w studiu fleszowym jest wygodna i pewna, ale powiem szczerze, że coraz częściej staram się wykozystywać światło zastane. Może czasami dopalam cienie fleszem, ale wole ekrany (styropiany)
Jeżeli chodzi o światło ciągłe, to owszem zarówki typu 500W trochę sie grzeją i w pomieszczeniu robi sie ciepło. Ale próbowałem fajny inny sposób, który w przypadku posiadania cyfry jest jeszcze prostrzy niż na analogu. Myślę o jażeniówkach. Nie grzeją się, można niewielkim nakładem finansowym, skompletować sobie całkiem fajne studio. Oprawki można kupić w każdym sklepie elektrycznym, jażeniówki też nie sa drogie a mozna i powybierać w temperaturze barwowej. Można też jeszcze zamontować sobie zciemniacz (taki jak kontakt) i mamy rególowaną moc światła, lub jak kto woli natezenie.

Miqel
13-11-2004, 17:27
Jeśli jeszcze wolno dodać to mamy też do dyspozycji folie konwersyjne, które można załóżyć na wspomniane jażeniówki i już mamy dzienne światełko+rególowaną moc :lol:

Giuppo
13-11-2004, 17:49
A w jaki sposob modelujesz takie swiatlo?

Saint
13-11-2004, 17:57
Mozna modelowac swiatlo z lamp przez dodanie roznych sitek, kratek , przeslonek.