PDA

Zobacz pełną wersję : Korekta ekspozycji - dezorientacja



wad
27-12-2007, 20:17
Witam jestem świeżo upieczonym foto-AMATOREM.Dlatego pewne rozbieżności w artykułach powodują że nie bardzo wiem jak to się "je". W tym przypadku jest to korekta ekspozycji.
W bardzo Ciekawym artykule ze strony http://foto.jasiu.pl/08.html
o pracy z lampami błyskowymi jest są o korekcie takie wskazówki:
"1. należy wprowadzać dodatnią korektę ekspozycji (rozjaśniać - przyp. tłum.), gdy scena / obiekt jest jasny
2. i należy wprowadzać ujemną korektę ekspozycji (przyciemniać - przyp. tłum.), gdy scena przed obiektywem jest ciemna"
natomiast w instrukcji obsługi Nikon D70 jest napisane:
"...poprawka dodatnia może być potrzebna, gdy główny obiekt jest ciemniejszy niż tło a ujemna - gdy pierwszy plan jest od tła jaśniejszy"
Czy nie jest to sprzeczne ???
To jak to jest ?

adrian
27-12-2007, 21:27
Erm... to raczej proste. Jeżeli obiekt, który chcesz sfotografować jest ciemniejszy od tła - wydłużasz czas - w końcu chcesz mieć główny obiekt dobrze doświetlony.

Jeżeli obiekt jest jaśniejszy robisz odwrotnie - niedoświetlasz.

Oczywiście zależy to od tego jak mierzysz światło, jaka jest różnica pomiędzy tłem a obiektem fotografowanym itd...

eldritch
27-12-2007, 21:31
no dobra wad, odpowiem...
NIE nie jest to sprzeczne!
Czy to wystarczy?
Pewnie nie, więc...
w omawianym artykule autor ma na myśli sytucję, w której fotografowany obiekt jest A: jasny - biała suknia - co powoduje, że aparat (światłomierz) chce doprowadzić biel sukni do szarości (znaczy przyciemnić) - więc trzeba troszkę doadać (+) oświetlenia (nie ważne lampa czy ekspozycja), lub B: ciemny - "coś ciemnego" - co powoduje że aparat (światłomierz) chce doprowadzić to coś ciemnego do szarości (znaczy rozjaśnić) - więc trzeba troszkę odjąć (-) oświetlenia.

W instrukcji natomiast chodzi o sytuację, w której występuje różnica pomiędzy obiektem pierwszoplanowym a tłem - wtedy rzeczywiście może się tak zdarzyć, że aby oszukać metodę pomiaru światłomierza trzeba będzie wprowadzić poprawki dla A ciemnego PP (pierwszy plan) in minus (światłomierz "weźmie" pomiar z tła) i dla B jasnego PP odwrotnie.

EDIT:
aby zrozumieć na czym polega tu różnica musisz zrozumieć, że w obu przypadkach chodzi o coś innego w ustawieniu ekspozycji (tzn. zawsze chodzi o to aby była prawidłowa ;))

W pierwszym przypadku chodzi o ustawianie parametrów "na jeden element", a w drugim wypadku na balans dwóch rożnie oświetlonych planów.

eldritch
27-12-2007, 21:45
wad - kłania się znajomość podstaw pomiaru światła i tzw 18 (wg. NG 13) procentowa szarość. Światłomierz jest skalibrowany do oceny sceny o średniej szarości (18%), tzn, że jeżeli będziesz mierzył światło z karty Kodaka (szary kartonik odbijający 18% światła) - to światłomierz prawidłowo zmierzy światło, jeżeli zaś weźmiesz sobie do pomiaru białą kartkę papieru i od niej zmierzysz światło - to światłomierz zostanie oszukany. Zrób sobie doświadczenie połóż na podłodze biała kartkę papieru i zmierz światło tak aby całe pole światłomierza objęte było białym polem i zrób zdjęcie (sfotografuj biały papier). Co zobaczysz? Szarość! Szarość widze...

A teraz pobaw się korektą ekspozycji - co musiałeś zrobić aby kartka była biała?

Dlaczego?
A no właśnie przez tą kalibrację światłomierza. Zadasz pytanie to jak to jest że jak mierzysz landszafcik to wychodzi często OK, ano bo te 18 światła = jest mniej więcej takiemu odbiciu jakie odbija przeciętny landszaft na tej planecie (przeciętny, bo już np. zimowy nie jest przeciętny i dlatego śnieg często na fotkach wychodzi niebieski czyli niedoświetlony). Tak samo jak z tą kartką jest z suknią panny młodej.

Zadanie domowe: co zobaczę na zdjęciu jeżeli sfotografuję czarny papier (bez korekty ekzpozycji)?

wad
27-12-2007, 23:56
wielkie dzięki za odpowiedz, tego mi było trzeba. Wracam do czytania. Jak pisałem że jestem foto amatorem z naciskiem na amatora:)