PDA

Zobacz pełną wersję : Zimowy plener ślubny



mswilk
14-12-2007, 23:00
Nie długo przede mną nowe wyzwanie - ślub w zimie i ochota młodych na plener.
Zdjęcia w terenie miałyby być robione przed ceremonią w kościele więc bardzo trzeba będzie uważać na stroje... oby nie było chlapy.
Co możecie poradzić, co i gdzie zaaranżować ?
Liczę na Wasze konstruktywne pomysły, podpowiedzi - może jakieś inspiracje.

fIlek
15-12-2007, 02:58
Jak robisz im też reporterkę, to jedno jest pewne - zabezpiecz sobie w ciepłym miejscu zapasowe akumulatorki, bo do kościoła nie dotrwają. A ogólnie - czarno widzę. W sezonie trudno jest zrobić porządny plenerek w dniu ślubu, a co dopiero w zimie - odrobinka odwilży i suknia popłynie, że już nie wspomnę o zmarźniętych tyłkach, które jeszcze do kościoła trzeba będzie wtoczyć... Jedna rzecz, która mi do głowy przychodzi - kulig, lepienie bałwana (oczywiście do tego potrzeba śniegu...). Jeśli pogoda będzie do kitu, to lepiej sobie tego dnia zupełnie plenerek odpuścić.

ADAS
15-12-2007, 06:48
W zimie to najszybsze plenerki wychodzą. Szybkie bo fotograf (np ja) dwa polary kurteczka a młodzi jak to młodzi gołe plecy i licha marynareczka.
Niestety uszy młodego i nos młodej z upływem czasu fioletowieją. Trudno uniknąć przepałów (śnieg i sukienka lub niedoświetleń czarny garnitur) z dwojga złego lepiej mieć śnieg i sukienkę.
Powodzenia szczególnie jak zdecydują się przed ślubem.
Młode źle znoszą przeciągi w bramach lecz miejski plener ma zalety zawsze można na kawkę do baru wpaść.
Warto zabrać ciepłą kurtkę by można było młoda okryć.

p4oj
15-12-2007, 11:00
Odpuść sobie pelener przed ceremonią, kompletnie nie wyjdzie. Pomijam kwestie zimna. Młodzi bedą w stresie bedą myśleć nie o plenerze i o pozowaniu, ale o kościele i czystej sukni i czystych butach. Miałem plener latem przed kościołem, ciężko było ich ustawiać.
Najlepszym wyjściem jest plener wewnątrz jakiegoś zamku, pałacyku, itp. ciepło, czysto bez strestu.

Norbs
15-12-2007, 11:27
Ja proponuję centrum zabaw dla dzieci baseny z kulkami, itp. Fajna zabawa ale lepiej po niz przed i trzeba załatwić z właścicielem. Ale plener to nie będzie

pio2w
15-12-2007, 11:27
w lato przed ceremonia owszem w zimę sobie daruj lepiej po albo innego dnia , co do miejsc ja widzę stare miasto albo jakieś ruiny niestety szarość za oknem jak znajdziesz jakaś fajna bramę lub kawałek muru będzie spoko stare uliczki też maja klimat stawiam na stare miasto, licz sie z tym ze młodzi szybko zmarzną i nie będą chętni do pozowania a pod koniec ich skóra nie będzie fioletowa zostanie wb albo sepia
powodzenia

arturjb
15-12-2007, 14:46
p4oj ma rację. W takiej ssytuacji pozostaje tylko plener w jakimś wnętrzu. W Twojej okolicy są na pewno takie miejsca, zaproponuj to młodym. Ja w zeszłym roku robiłem jedno wesele 3 lutego. Nic przyjemnego, ale czaem młodzi nie mogą poczekać ;)

mswilk
15-12-2007, 14:46
Podzielam Wasze niepokoje...

Odradzam młodym plener przed ceremonią bo po pierwsze bedą o czym innym myśleć, a po drugie niemalże niemożliwym wydaje się aby ubiór na tym nie ucierpiał...
Plener w innym dniu odpada bo wyjeżdżają, a poza tym duplikuje się sprawa fryzjera, kosmetyczki itp...
Natomiast po kościele (~ 17) - wiadomo: życzenia, obiadek, pierwszy taniec i jest w okolicy godz. 19... więc jakby ciemno :(
Ale pomysł z zadaszonymi obiektami typu aqua park (nie można wejść bez stroju kąpielowego, chyba że na trybuny) czy hala widowiskowo-sportowa (kto mi ją otworzy i oświetli w sobotę wieczór...) - są intrygujące

Dzięki za wskazówki i proszę o więcej - może jakieś linki.

Wpadł mi do głowy industrialny pomysł - stacja PKP, przejścia podziemne itp. (tylko ciekawe co młodzi na to)

Hedonista00
15-12-2007, 16:13
A może jakieś centrum handlowe, dział z biżuterią, czy meble wypoczynkowe, firma będzie miała reklamę:-D. Wystarczy wcześniej dogadać się z szefostwem odpalić im kilka zdjęć i będzie OK. Centra są otwarte do 22.00 i światła troszkę jest.:mrgreen:

mswilk
15-12-2007, 16:17
A może jakieś centrum handlowe, (...)

Odpada - w Szczecinku brak takich obiektów... ( chyba że Bierdronka, Tesco, Marche, Netto czy Żabka ;) )

Bartek Witek
16-12-2007, 00:49
Plener w innym dniu odpada bo wyjeżdżają, a poza tym duplikuje się sprawa fryzjera, kosmetyczki itp...

Porozmawiaj z nimi... Postaraj się spokojnie wytłumaczyć, że tylko Oni na tym uciepią - wkońcu to pamiątka na całe życie. Dowiedz się jakim dysponują czasem przed wyjazdem. A odnośnie fryzjera i kosmetyczki to są wspaniałe miejsca do fotografowania. A fryzjerka wcale nie musi już robić tak wyszukanej fryzury jaka była w dzień ceremonii. Na moim własnym ślubie mieliśmy sesję 3 dni po. Było świetnie !! A miny i spojrzenia ludzi widzących nas w pełnej gali przechadzających się w różnych miejscach w środku tygodnia był rozbrajający ;)
Na koniec dodam, że po plenerze sukienka małżonki nie nadawała się już na ceremonię - jedynie pralnia !

Powodzenia. Trudne zadanie przed Toba !! Pochwal się zdjęciami - jak z tego wybrnąłeś...

mswilk
16-12-2007, 01:16
(...) Pochwal się zdjęciami - jak z tego wybrnąłeś...

OK.
Ceremonia dopiero za miesiac, ale wole się do niej przygotować, stąd już teraz szukam informacji.

biniubak
16-12-2007, 16:56
Pamietaj o sprzęcie. Nie lubi zmian temperatury. Kolega tak załatwił kamerę. Młodzi zmusili go do pleneru na mrozie a potem poszła głowica od skroplonej pary wodnej. Jeszcze była awantura bo objawiło się to spapranym nagraniem.

Kacper Olejnik
07-01-2008, 11:53
heh w zimie i w dniu ślubu ... powodzenia ... :)
wyznaję zasade, że jeszcze musze się potem pod tym swoim "dziełem" podpisać ... album idzie w świat i nikt nie pyta o okoliczności, o to czy młodzi tak chcieli czy fotograf itd tylko patrzą na fotografie ... więc nie biore takich zleceń wogóle ...
pozdrawiam

njght_84
07-01-2008, 12:03
powiem ci jedno przejeb.ne;), zaproponuj "jak sie trochę ocieplili zrobimy plenerek" bo nikt nie będzie zadowolony. przy tej porze ludzie wyglądają strasznie po pół godzinie a szczerze powinni się dopiero rozkręcać, nie ma co sprzętu tyrać samochód-pole-knajpa-pole itd chyba że dają ci np 3000$ kupujesz jednorazowego d80 i jazda;)

koziak
07-01-2008, 12:31
Ja ostatnio miałem taki "plener". Młodzi ze świadkami wytrzymali 15 min. Generalnie nawet nie zdążyłem się rozkręcić, kilka zdjęć i to wszystko. Na moje szczęście nie była to robota za bardzo zobowiązująca. Co do sprzętu to bez obaw (przynajmniej jeżeli chodzi o D200 i 80-200 2.8f).
Co do pleneru zimowego to marzy mi się coś takiego: sanie, konie, las, tony śniegu, przygotowani młodzi i świadkowie, ale tak to tylko w ERZE:)
Powodzenia na plenerze zimowym!

Radek Radziszewski
07-01-2008, 14:43
takie zlecenia są przej.... nie polecam jak reszta kościół ok ale plener... bo 20 min będą wszyscy mieli dość...

Ciacho
07-01-2008, 15:42
Od kilku lat nie biorę plenerów w zimie w ogóle.Nawet znajomym - nikomu! Ostatni taki zimowy eksperyment w 2003 r skończył się awanturą ponieważ matka młodego przyniosła mi do zapłacenia rachunek za leki synka bo go na plenerze przewiało i musiał jakieś drogie zastrzyki brać przez 3 tygodnie.
Dodam że nic nie dało tłumaczenie że to Młodzi tak chcieli i że mam to na piśmie w umowie.Awantura z mamusią trwała około godziny i jakby się na tym skończyło to jeszcze ok, ale ile kobita mi w mieście napsuła opinii to już moja strata. W końcu poszedłem do niej i zagroziłem sądem bo miałem świadków.Dopiero wówczas się uspokoiła.

Tacy są klienci, zupełnie się nie znają, najpierw upierają się i walczą o swoje głupie pomysły a potem chamsko zwalają winę na nas. Dlatego od tamtej pory powiedziałem STOP - mój sprzęt i nerwy nie są warte tych pieniędzy.
Trzymam się tej zasady i cudownie mi z tym, a ci pazerni co robią plenery zimą, bo im szkoda kasy bardzo szybko tracą dobrą opinię i w przyszłości stracą podwójnie.

szymony
07-01-2008, 15:55
Trzymam się tej zasady i cudownie mi z tym, a ci pazerni co robią plenery zimą, bo im szkoda kasy bardzo szybko tracą dobrą opinię i w przyszłości stracą podwójnie.

Nie wysuwasz zbyt daleko idących wniosków? Plener zimowy może ihmo być równie ciekawy co z innej pory roku. Jednak nie w 10min przed ceremonią i w krótkich galotach. "Nawiedzona mamuśka" też może się trafić w każdej chwili. Jak nie będą to leki, to coś innego.

njght_84
07-01-2008, 17:11
ja też już nie wezmę ślubu zimą, kościół architektów drewnianej o 17, ciemno jak w du.ie od niczego odbić światła w kościele zimno(tak jak i zimno;)) mało miejsca między ołtarzem a młodymi 1,5metra! masakra! dużo gości wszystko czarne tylko głowy jasne, ani z nasadką, ani odbicie, odbicie z listkiem nic wszystko w dupę! iso 1600 f1,4 dalej ciemno. Na plenerze 10te zdjęcie a tu już siwi i tylko gadka o herbatce w domu masakra -nigdy więcej..
pokusiłem się na parę stówek:(

tak jak przedmówca nikt nie powie że były złe warunki, zimno i państwo młodzi nie chcieli.. powiedzą wiesz widziałem/am taki album że ten gość musi się jeszcze dużo nauczyć, taka lipa te zdjęcia itd..

jacek.gold
07-01-2008, 17:21
No to od czego są studia do wynajęcia? Doliczyć 100-200zł i wynająć studio na godzinkę a wtedy efekt jest lepszy niż szybcioch na mrozie :)

nadgob
07-01-2008, 22:30
Panikujecie. Jeżeli nie będzie dużego mrozu, nie będzie sypał śnieg, ani padał deszcz, itd... z odrobiną szczęścia to wszytko będzie ok. Czytając Wasze posty wydaje mi się że nigdy nie wychodzicie z aparatem w zimie zdjęcia robić. A przecież można zrobić extra foty, niejednokrotnie ładniejsze niż w innych porach roku. Potrzebne jest jedynie trochę łaski z nieba.

njght_84
07-01-2008, 22:34
jakoś nie lubię studia, moje zdjęcia są trochę innego typu i do studia nie widzę więcej jak 5 póz..
życzę wam wybrednych par ślubnych szczególnie jak piździ na dworze:P (myślą po 5 pozycjach że oddasz im 30..)

szymony
07-01-2008, 22:35
Panikujecie. Jeżeli nie będzie dużego mrozu, nie będzie sypał śnieg, ani padał deszcz, itd... z odrobiną szczęścia to wszytko będzie ok. Czytając Wasze posty wydaje mi się że nigdy nie wychodzicie z aparatem w zimie zdjęcia robić. A przecież można zrobić extra foty, niejednokrotnie ładniejsze niż w innych porach roku. Potrzebne jest jedynie trochę łaski z nieba.
Obawiam się że tego szczęścia potrzeba więcej niż odrobinę, a i łaski z nieba też trochę więcej niż trochę ;-) Przynajmniej biorąc pod uwagę nasze warunki geograficzno-pogodowe.

nadgob
07-01-2008, 23:11
Jasne, że najlepiej się zabezpieczyć i pomysleć o czymś alternatywnym jakby pogoda zawaliła. Można np. iść wcześniej do przytulnej knajpki i zapytać czy można tam zdjęcia z Młodymi porobić. Dla mnie wyjście ciekawsze niż wynajęcie studia.
Ale jak sie czyta co wypisujecie i jakie pesymistyczne scenariusze przewidujecie to można się załamać.
Mam kolegę (pesymistę) który często mówi "... eee napewno będzie głupio, a jak będzie fajnie to i tak będzie beznadziejnie...." to tak jak Wy.
Trzeba być dobrej myśli, ale przygotować wariant alternatywny.

njght_84
07-01-2008, 23:44
z tymi twoimi szkłami nie polecam kościołów po 17;), nawiasem mówiąc nie jest łatwo, wszystko też zależy od pary czy ma ochotę, jak ci się trafi 3x kiszka(ciemny kościół drewniany, bardzo zimno z nijakim śniegiem, przemarznięci młodzi po 15 min) to zobaczymy jak będziesz śpiewał:P

nadgob
08-01-2008, 00:37
z tymi twoimi szkłami nie polecam kościołów po 17;), nawiasem mówiąc nie jest łatwo, wszystko też zależy od pary czy ma ochotę, jak ci się trafi 3x kiszka(ciemny kościół drewniany, bardzo zimno z nijakim śniegiem, przemarznięci młodzi po 15 min) to zobaczymy jak będziesz śpiewał:P

znów czuje pesymizm

a jak ci sie trafi jasny kościół, cieplo z super śniegiem i pełni radości ludze z chęcią do życia to zobaczmy jaką będziesz miał minę.
To co cechuje nasz naród to czarnowidztwo i zero optymizmu.

njght_84
08-01-2008, 01:02
znów czuje pesymizm

a jak ci sie trafi jasny kościół, cieplo z super śniegiem i pełni radości ludze z chęcią do życia to zobaczmy jaką będziesz miał minę.
To co cechuje nasz naród to czarnowidztwo i zero optymizmu.
bez ryzyka nie ma zabawy;)

nadgob
08-01-2008, 01:12
bez ryzyka nie ma zabawy;)

Wyżej napisałem, że trzeba przygotować alternatywne wyście. Nikt nikogo tu nie namawia do ryzyka!!!!
Czytaj potem szydź.

njght_84
08-01-2008, 01:21
Wyżej napisałem, że trzeba przygotować alternatywne wyście. Nikt nikogo tu nie namawia do ryzyka!!!!
Czytaj potem szydź.
nie szydzę, ale napewno następnym razem będę bardziej wybierał śluby, zawsze jest alternatywa -już jakiś czas robie zdjęcia ślubne, u mnie możesz sobie wybrać nawet opcje 2ch fotografów(ja i znajomy) także w godzinę nawet do 50 póz ba nawet więcej to samo zdjęcie z różnych perspektyw, dobrze wygląda. Hipermarkety, hotele, rynki z warzywami, piwiarnie mi nie obce:D. Teraz klienci chcą szybko i jak z gazety. Niestety jak nie ma światła to i Salomon z d3 nie narobi;)

nadgob
08-01-2008, 01:45
nie szydzę, ale napewno następnym razem będę bardziej wybierał śluby, zawsze jest alternatywa -już jakiś czas robie zdjęcia ślubne, u mnie możesz sobie wybrać nawet opcje 2ch fotografów(ja i znajomy) także w godzinę nawet do 50 póz ba nawet więcej to samo zdjęcie z różnych perspektyw, dobrze wygląda. Hipermarkety, hotele, rynki z warzywami, piwiarnie mi nie obce:D. Teraz klienci chcą szybko i jak z gazety. Niestety jak nie ma światła to i Salomon z d3 nie narobi;)

Ja zdjęć slubych nałogowo nie robie, ale wspópracuje z wieloma super pstrykaczami. Co więcej, u mnie też możesz sobie zamówić zdjęcia ślubne, jak zechcesz to możesz mieć nawet 5 fotografów (tylko po co) i nie będe wybierał czy mi pasuje pora czy nie bo jest za ciemno. Ludzie z którymi wspólpracuje niejednokrotnie wykazali się profesjonalizmem i umiejętnością znalezienia się w trudnych sytuacjach. Mam pełne zaufanie i choćby rzucało żabami nie odmówie. Widać masz innych klientów bo moi przede wszystkim wymagają żeby zdjęcia były ładne. Zawsze uprzedzam ile co będzie trwało, a jak się śpieszy to do domu i koniec zdjęć.


Niestety jak nie ma światła to i Salomon z d3 nie narobi;)
To trzeba znależć miejsce gdzie światło jest. No chyba że ma się jeden standardowy plac boju.

njght_84
08-01-2008, 01:55
coś taki poirytowany?
swoje wiem i umiem sie znaleźć w sytuacji, ale nie swoim kosztem i za parę złotych. Nie będę niszczył sprzętu mróz-ciepło bo już tak skończyłem jednego d70s, poza tym leczenie niejednokrotnie jest nieopłacalne i nie wliczam tego w koszta. Kiedyś może trafią ci sie nieciekawe warunki, to że ty każesz klientom co i jak- ładne zdjęcia wychodzą tylko jak jest miła współpraca-skoro ktoś nie chce nie będę zmuszał, wspominam że chcecie mieć dużo ładnych zdjęć musimy się napracować i już.

ale po co temat.. wszystko sie da:)

stock
29-12-2009, 23:35
odświeżam wątek - ślub w połowie stycznia w Zakopanem. Plener w niedzielę. Łeb mi już pęka od szukania miejscówek. Myślałem by zrobić kulig - taki prawdziwy z końmi. Potem może na kasprowy z nimi wjechac i na górze podziałać. Bierzemy też narty, deski i inne sportowe gadżety. Macie jakies pomysły gdzie jeszcze można coś zdziałać. Braku śniegu raczej się nie obawiam ;)
------------------
A miejsce ceremonii i zabawy weselnej przyprawia mnie już o mdłości - focił tam ktoś kiedyś ? :)
-------
Plener Adama Trzcionki z Zakopanego przejrzałem już z 500 razy BTW:)

godz 15 na jaszczurówce

https://forum.nikoniarze.pl/imgimported/2009/12/ofpwmo-3.jpg
źródło (http://i46.tinypic.com/ofpwmo.jpg)

a potem zabawa w karczmie Biały Potok

https://forum.nikoniarze.pl/imgimported/2009/12/s65g81-3.jpg
źródło (http://i49.tinypic.com/s65g81.jpg)

--------------------
mega stresująca końcówka 2009 i początek 2010 się szykuje :)

---------------

na wyposażeniu: d700, 2xd90, d80, 35/1.8, N10.5, T12-24, N50/1.4, SB800, SB900 i radzieckie 135mm :D

mswilk
29-12-2009, 23:44
eeee.... białych ścian i sufitu to bym sie raczej nie spodziewał :???:

stock
29-12-2009, 23:45
wiesz - nie spodziewam się - iso miliard i jazda - jak to mawia shaolin. Niemniej głównie martwi mnie plener - jak to wszystko sprawnie ogarnąc by zdążyć ze wszystkim w taki krótki styczniowy dzien :)

mswilk
29-12-2009, 23:47
To plener masz tego samego dnia co ślub ?
Może lepiej przełożyc to choć na niedzielę ?

stock
29-12-2009, 23:54
slub jest w sobotę, plener mamy w niedzielę. Wieczorem/nocą powrót do Wrocławia. Na pewno chciałbym ich na kasprowy wciągnąć kolejka i na górze porobić w śniegu, może bitwa na śnieżki (blisko i bardzo szeroko) lub coś w ten deseń. Marzy mi się też kulig przez las. Nie mam pojęcia cóż tam jeszcze można porobić. Moze miejscowi lub ci co byli mają jakieś tajemne ciekawe miejsca idealne pod zimowy zwariowany plener ślubny. Panna młoda to moja dawna znajoma z firmy - więc przełamywanie lodów mamy za sobą ;)

mswilk
30-12-2009, 00:02
Fakt - czas będzie Cię gonić, zwłaszcza że jak będzie mróz to masz pewne czerwone nosy ;) ale to może miec swój urok.
Na początek, zanim zmarzną, trochę spokojnych - pozowanych, romatycznych portretówek, a dalej szaleństwo !
Śnieżki, lepienie bałwana, tarzanie się w śniegu (?).
Może młodzi jeżdżą na nartach, deskach - wtedy troche fotek w ruchu na szerokim i CLS.
Jakieś miejscówki - stare chałupy, bacówki, na tle panoramy gór itp. itd.
Oby pogoda i chęci młodych do wygłupów i spontanu dopisały + zapasowe baterie i niezaparowane szkła ;)

stock
30-12-2009, 00:05
nooo - mam nadzieję że im sił starczy do wygłupów. A jakiś sprawdzony patent na niezaparowane szkła masz ? Bo zdejmowanie rękawic, wycieranie, sprawdzanie, zakładanie to masakra jakaś :D

mswilk
30-12-2009, 00:18
(...) A jakiś sprawdzony patent na niezaparowane szkła masz ? Bo zdejmowanie rękawic, wycieranie, sprawdzanie, zakładanie to masakra jakaś :D

Fizyki nie oszukasz.... Jak już sprzęt "przyzwyczai" się do zimnego, to raczej problemu nie będzie (tylko nie chuchaj na soczewki). Po sesji, zanim wejdziesz do ciepłego pomieszczenia, zapakuj szkła i body do foliowych worków, zamknij/zawiąż szczelnie, to zapobiegnie gwałtownemu skropleniu się pary. Worki rozwiąż, kiedy temperatury się wyrównają.
Ewentualnie możesz do worków włożyć coś, co wiąże wilgoć, np. taki granulacik w saszetkach, który znajduje się wraz ze sprzedawanymi butami ;)
Powyższe dotyczy sytuacji, gdy już definitywnie wrócisz z focenia.
Podczas ślubu najprawdopodobniej niestety nie będziesz miał takiej możliwości... - musisz być gotowy cały czas na "oddanie strzału”, więc pozostaje cierpliwość i ewentualne wycieranie obiektywów i wizjera... - czymś wypróbowanym - chłonnym i miękkim.

stachu321
30-12-2009, 00:42
Ci powiem stock, że Twój problem to pikuś nie problem :D Masz śnieg, masz malownicze tereny Zakopanego, czego więcej trzeba? :) Ja mam w tym samym okresie co Ty ślub, ale w Toruniu. Jak napada mi śniegu, to pół biedy. Mam parę urokliwych miejscówek. Gorzej jak będzie szaro buro i ponuro, odwilż i wszystko na raz. Kisiel w majtach gwarantowany jak prognozy będą pesymistyczne. Jak ktoś ma jakiś pomysł na plan awaryjny to też chętnie posłucham :)

stock
30-12-2009, 09:23
na plus masz to że znasz teren i masz miejscówki. Ja się tam troszke będę poruszał po omacku. W Tartach i Zakopanem zbyt wiele czasu nie spędzałem :(

mswilk
30-12-2009, 12:37
(...) Jak ktoś ma jakiś pomysł na plan awaryjny to też chętnie posłucham :)

Opuszczone budynki, fabryka, dworzec/bocznica PKP itp. itd.

12zero4
30-12-2009, 13:21
Ci powiem stock, że Twój problem to pikuś nie problem :D Masz śnieg, masz malownicze tereny Zakopanego, czego więcej trzeba? :) Ja mam w tym samym okresie co Ty ślub, ale w Toruniu. Jak napada mi śniegu, to pół biedy. Mam parę urokliwych miejscówek. Gorzej jak będzie szaro buro i ponuro, odwilż i wszystko na raz. Kisiel w majtach gwarantowany jak prognozy będą pesymistyczne. Jak ktoś ma jakiś pomysł na plan awaryjny to też chętnie posłucham :)

No mam - np. Hotel Spichrz wewnątrz-robiłem tam jednej parze sesję i wyszło super. Wnętrze dość trudne bo całe drewniane i nisko sufity. www.spichrz.pl (http://www.spichrz.pl). Drugie miejsce to 30 km od Torunia Osada Karbówko www.osadakarbowko.pl (http://www.osadakarbowko.pl). Stare chaty i takie klimaty. Znam oba miejsca bardzo dobrze bo robiłem też foty do nowego folderu.

stock
23-01-2010, 18:19
wróciłem z zakopanego - pogoda była super w dniu ślubu (tylko co z tego skoro ślub o 15.00). Potem już było tylko gorzej a w dzien pleneru lekko zimno (-7 stopni), zachmurzenie i zamarznięte morskie oko. Na razie wrzucę miejsce gdzie przyszło nam fotografowac uroczystość (2 fotografów, 2 kamerzystów, 4 kamery, 50 gości i para młoda) - to wszystko w tem -5 stopni przez 1.5 godziny.


https://forum.nikoniarze.pl/imgimported/2010/01/fbjhn7-2.jpg
źródło (http://i49.tinypic.com/fbjhn7.jpg)

zaczynam obróbkę materiału - wrzucę za jakiś czas kolejne. ISO 4500-6400 twoim przyjacielem - tak bym podsumował kościół.

aTomek
24-01-2010, 01:40
...2 fotografów, 2 kamerzystów, 4 kamery, 50 gości i para młoda...
Wszyscy byli że tak powiem "zatrudnieni"? Czy może "wujek z kamerą i ciocia z aparatem"? Masakra jakaś... Współczuję...

Tomek Konopka
24-01-2010, 01:55
zaczynam obróbkę materiału - wrzucę za jakiś czas kolejne. ISO 4500-6400 twoim przyjacielem - tak bym podsumował kościół.

no to se czekamy :-D z exifami włacznie ;)

stock
24-01-2010, 10:56
wszyscy zatrudnieni - a kamerzyści to ekipa z Warszawy (jeszcze nie dostałem na nich namiarów) kręcąca w stylu MP STUDIOS. Czyli dwie kamery Panasonic, 5DII, 7D i zestaw L-ek - do tego kupa statywów, szyn na których te aparaty przesuwają, profesjonalnego oświetlenia itp itd. A exify znikają jak robię save for web.... - ale postaram się to zmienić ;)