adik_
08-11-2004, 13:13
Witam!
od kilku dni stałem się użytkownikiem NIkona D70 (na razie z kit-owym szkłem 17-80). Pewnie ucieszą się zwolennicy sporu o wyższości jednych świąt nad drugimi, ale przesiadłem się z analogowego EOSA 500 (z obiektywem KIT-owym + Sigmą 70-300 udającym macro).
Długo myślałem nad tym, czy zmieniać system, czy nie. Myślałem nawet o 20d, ale stwierdziłem, że pewnie długo nie będzie mnie stać na dobre szkło, a ze szkłem kit-owym, to trochę jak mercedes z silnikiem syrenki. Ale EOSA 500 zostawię i pewnie jeszcze nie jedno zdjęcie nim fotnę (zwłaszcza w bardziej ekstremalnych warunkach).
W końcu o przesiadce na NIK zadecydowało to, że ma rozsądniejsze ceny amatorskiej optyki. A na KIT-owym obiektywie to jednak trudno przestawać. Przydałoby się jakieś krótsze szkło, no i jakieś dłuższe.
Zobaczymy jak to będzie. Na razie trzeba się przestawić na inna gałkologię... wizjer wydaje mi się trochę przeładowany informacjami.. cóż kwestia przyzywaczajenia się... na razie ciągle miesza mi drabinka ekspozycji - o ile pamiętam w Canonie była odwrotnie...
Cieszyłem się jak dziecko. Zwłaszcza kiedy znalazłem forum... potem przejrzałem posty i trochę mina mi zrzedła... najpierw robiłem testy na "prostość" matrycy i matówki ... z ręki było wszystko OK.. potem załadowałem na statyw (bardziej stojak niż statyw), patrzę w wizjer - przechył jakby było z 6 stopni w sklai Beauforta... mina mi zrzedła... mówię - może to tylko matówka ; matryca będzie ok. - włączam LCD (byłem bez kompa) - widać jak nic... patrzę jeszcze raz - w pionie - to samo... gridy idą prosto, a linie ekierki uciekają w kosmos... było już buuuu... ale patrzę jeszcze raz na statyw, a tam przechył jak 150... dobra ok. bez nerw - trzeba zrobić inny test... ustawiłem aparat na biurko i pstrykałem różne kwadraty ... dowód, ekierka etc. - wygląda, że wszystko jest o.k. ; mogłem sprawdzić tylko na lcd, bo byłem bez kompa - podłączę wieczorem i zobaczę czy aby nie ucieka... ale z postów czytałem, że przechył było widać już na lcd, więc chyba jest dobrze...
nie wiem czy na razie mam siłę, żeby się bawić z backfocusem ; miejmy nadzieję, że wyjdzie (tzn. nie wyjdzie) w praniu... jak na razie wydaje mi się, że ostrzy w porządku, chociaż chyba nie stosowałem przysłon większych niż 5,6 i mógł nie być widoczny... po nowym roku jak będę miał trochę czasu (masa pracy na razie), to może zrobię test...
od kilku dni stałem się użytkownikiem NIkona D70 (na razie z kit-owym szkłem 17-80). Pewnie ucieszą się zwolennicy sporu o wyższości jednych świąt nad drugimi, ale przesiadłem się z analogowego EOSA 500 (z obiektywem KIT-owym + Sigmą 70-300 udającym macro).
Długo myślałem nad tym, czy zmieniać system, czy nie. Myślałem nawet o 20d, ale stwierdziłem, że pewnie długo nie będzie mnie stać na dobre szkło, a ze szkłem kit-owym, to trochę jak mercedes z silnikiem syrenki. Ale EOSA 500 zostawię i pewnie jeszcze nie jedno zdjęcie nim fotnę (zwłaszcza w bardziej ekstremalnych warunkach).
W końcu o przesiadce na NIK zadecydowało to, że ma rozsądniejsze ceny amatorskiej optyki. A na KIT-owym obiektywie to jednak trudno przestawać. Przydałoby się jakieś krótsze szkło, no i jakieś dłuższe.
Zobaczymy jak to będzie. Na razie trzeba się przestawić na inna gałkologię... wizjer wydaje mi się trochę przeładowany informacjami.. cóż kwestia przyzywaczajenia się... na razie ciągle miesza mi drabinka ekspozycji - o ile pamiętam w Canonie była odwrotnie...
Cieszyłem się jak dziecko. Zwłaszcza kiedy znalazłem forum... potem przejrzałem posty i trochę mina mi zrzedła... najpierw robiłem testy na "prostość" matrycy i matówki ... z ręki było wszystko OK.. potem załadowałem na statyw (bardziej stojak niż statyw), patrzę w wizjer - przechył jakby było z 6 stopni w sklai Beauforta... mina mi zrzedła... mówię - może to tylko matówka ; matryca będzie ok. - włączam LCD (byłem bez kompa) - widać jak nic... patrzę jeszcze raz - w pionie - to samo... gridy idą prosto, a linie ekierki uciekają w kosmos... było już buuuu... ale patrzę jeszcze raz na statyw, a tam przechył jak 150... dobra ok. bez nerw - trzeba zrobić inny test... ustawiłem aparat na biurko i pstrykałem różne kwadraty ... dowód, ekierka etc. - wygląda, że wszystko jest o.k. ; mogłem sprawdzić tylko na lcd, bo byłem bez kompa - podłączę wieczorem i zobaczę czy aby nie ucieka... ale z postów czytałem, że przechył było widać już na lcd, więc chyba jest dobrze...
nie wiem czy na razie mam siłę, żeby się bawić z backfocusem ; miejmy nadzieję, że wyjdzie (tzn. nie wyjdzie) w praniu... jak na razie wydaje mi się, że ostrzy w porządku, chociaż chyba nie stosowałem przysłon większych niż 5,6 i mógł nie być widoczny... po nowym roku jak będę miał trochę czasu (masa pracy na razie), to może zrobię test...