PDA

Zobacz pełną wersję : Podgląd na żywo (tryb LV) - czy mam problem?



mBak
06-12-2007, 02:52
Witam, cieszę się od 2 dni D3, ale...
W trakcie zabaw z Camera Control Pro 2 zauważyłem coś dziwnego i niepokojącego! :(
Opis zabawy: D3 podłączone do PC z odpalonym NCC, obiektyw 50/1,4, zaślepka na obiektywie.
Włączyłem podgląd na PC i wyświetlił się czarny obraz co było naturalne - obiektyw zaślepiony.
Ale... I tu pojawiła się wątpliwość, na ekranie migały zakłócenia, ale były wyraźne dwa piksele białe - nie migały.
Ok, pomyślałem, że to soft, kabel, zakłócenia na transmisji itp.
Odłączyłem D3 od PC i uruchomiłem podgląd na wyświetlaczu aparatu i ... niestety 2 białe piksele w podobnych miejscach jak w oknie programu NCC.
Zmieniałem obiektywy i efekt był zawsze.
Zmieniałem wyświetlacz: ekran PC i LCD D3, więc piksele powstają na matrycy lub po drodze.
Co o tym sądzić?
Czy ktoś umie to wytłumaczyć?
Czy inni posiadacze D3 mogą sprawdzić u siebie?
Pozdrawiam,
mBak

Jacek_Z
06-12-2007, 03:06
a jak zrobisz zdjęcie i oglądasz gotowy plik w komputerze (nie LV, nie LCD w body) - masz te punkty?

mBak
06-12-2007, 03:13
Jeszcze nie wiem. Rano zrobię fotki jednolitego tła i poszukam czy są.
Może masz pomysł na jakieś testy - sposób wykonania zdjęć próbnych?

sprocket
06-12-2007, 06:13
Z taka szklarnia i sprzetem jaki masz to ja bym jednolitych tel nie robil :mrgreen:

hasnik
06-12-2007, 10:21
Witam. Myślę o D3 a tu koledzy już straszą. Obecnie mam D80 i w rok " klapło " w nim 18000 razy,i przez myśl mi nie przeszło zrobić zdjęcie dekielka ,huknąć expozycje a 30min - co mi tam ,badać FF BF martwić się o pyłki na matrycy i pryzmacie. Myślałem raczej o temacie zdjęcia a już zupełną zmorą jest listopadowo grudniowa noc czyli całodobowe ciemności . I jesli cos mnie skłania do myślenia o D3 to FF matryca , duża czułość .A kupienie go dla podglądu na żywo i to dekielka od spodu to tragedia.Wspólczuje.

ekonet
12-12-2007, 14:10
Jeszcze nie wiem. Rano zrobię fotki jednolitego tła i poszukam czy są.
Może masz pomysł na jakieś testy - sposób wykonania zdjęć próbnych?
No to jak - miałeś czas podłączać kabelki i oglądać dekielki, a nie zrobiłeś ani jednego zdjęcia...? Dziwne.

AdamCCS
12-12-2007, 14:43
No to jak - miałeś czas podłączać kabelki i oglądać dekielki, a nie zrobiłeś ani jednego zdjęcia...? Dziwne.
Delikatnie powiedziawszy

mBak
16-12-2007, 02:03
Miałem czas zrobić fotki:) delikatnie mówiąc (nie tylko dekielka).
Sprawa wjaśniona:
Zadzwoniłem do sprzedawcy, wysłałem .NEF dekielka:)
Sprzedawca wysłał do Nikona, Nikon zadzwonił do mnie i wyjaśnił wszystko, umówiłem się z serwisem i po kłopocie.
Super reakcja serwisu Nikona - bardzo zdziwił mnie telefon od nich i miło zaskoczył.
To tyle.

prz3mo
17-12-2007, 23:54
Super reakcja serwisu Nikona - bardzo zdziwił mnie telefon od nich i miło zaskoczył.
To tyle.

To może swiadczyc tylko o tym, ze skrajnie inaczej traktują posiadaczy Dx, a inaczej Dxx i Dxxx. Fajne? Moim zdaniem żenujące raczej.

Kaleid
18-12-2007, 00:43
Zawsze są klienci ważniejszi..i mniej ważni. Normalna praktyka biznesowa w każdej firmie. Filozofia "każdemu po równo" się niestety nie sprawdziła.

prz3mo
18-12-2007, 00:56
Zawsze są klienci ważniejszi..i mniej ważni. Normalna praktyka biznesowa w każdej firmie. Filozofia "każdemu po równo" się niestety nie sprawdziła.

Wyraźnie wyrózniłem słowo - skrajnie :)

Wiadomo, ze są równi i równiejsi.. ale nie może być tak, ze wlasciciel klasy S Mercedesa jest obsługiwany od ręki i z dodatkiem wazeliny w ASO, a ci od klasy C mogą sobie czekać miesiac na wymiane klocków hamulcowych.

Nie wspomne o tym, ze nawet sam kontakt (telefon, mail) z serwisem N graniczy z cudem.
A takie porownanie pasuje idealnie do tego co sie wyrabia w serwisie Nikona w Polsce.

JK
18-12-2007, 01:16
..... Wiadomo, ze są równi i równiejsi.. ale nie może być tak, ze wlasciciel klasy S Mercedesa jest obsługiwany od ręki i z dodatkiem wazeliny w ASO, a ci od klasy C mogą sobie czekać miesiac na wymiane klocków hamulcowych. .....
I tu jesteś w błędzie. Jak Ci się zdaje, czy bardziej zależy producentowi takiemu jak NIKON na kliencie, który zostawił u niego 2 tysiące za puszkę, czy może na tym, który kupił puszkę za 15 tysiecy? Dla ułatwienia dodam, że jak ten od 15 tys. będzie zadowolony, to być może kupi jeszcze obiektywy za nastepne kilkadziesiąt tysięcy, a ten od dwóch tysięcy, zapewne kupi Sigmę lub Tamrona, albo starego Heliosa. Teraz rozumiesz o co tu chodzi?

Zbigniew
18-12-2007, 01:17
Witam. Myślę o D3 a tu koledzy już straszą. Obecnie mam D80 i w rok " klapło " w nim 18000 razy,i przez myśl mi nie przeszło zrobić zdjęcie dekielka ,huknąć expozycje a 30min - co mi tam ,badać FF BF martwić się o pyłki na matrycy i pryzmacie. Myślałem raczej o temacie zdjęcia a już zupełną zmorą jest listopadowo grudniowa noc czyli całodobowe ciemności . I jesli cos mnie skłania do myślenia o D3 to FF matryca , duża czułość .A kupienie go dla podglądu na żywo i to dekielka od spodu to tragedia.Wspólczuje.

A może chciałeś napisać Wesołych Świąt ? ;)

Do autora - jak skończyła się historia ? :> :>

prz3mo
18-12-2007, 01:30
I tu jesteś w błędzie. Jak Ci się zdaje, czy bardziej zależy producentowi takiemu jak NIKON na kliencie, który zostawił u niego 2 tysiące za puszkę, czy może na tym, który kupił puszkę za 15 tysiecy? Dla ułatwienia dodam, że jak ten od 15 tys. będzie zadowolony, to być może kupi jeszcze obiektywy za nastepne kilkadziesiąt tysięcy, a ten od dwóch tysięcy, zapewne kupi Sigmę lub Tamrona, albo starego Heliosa. Teraz rozumiesz o co tu chodzi?

Zdaje mi sie, ze jak serwis umie sie wywiązać ze swoich zasranych obowiązkow to beda zadowoleni z jej obsługi klienci zostawiający 3 tys. pln za puszke jak i 15 tys. pln... A ze serwis Nikona w PL to porażka jakich mało , 90% tego forum o tym wie.
Wyzej porównałem to do serwisu aut i tak nadal uważam.

BTW Jakis czas temu byłem w serwisie Hondy po elemencik, kosztujący 23pln (ale do dostania tylko w ASO) i mimo, ze Honde mam 10 letnią i że nie dałem zarobic serwisowi na założeniu tego elementu, tylko go kupiłem i sam sobie wymieniłem... to obsługiwano mnie (tak sie czułem) jakbym przyszedł kupić nową Hondę... Można ? Można...
A idac dalej Twoim tokiem myslenia to powinienien zostac wygoniony za drzwi przez sprzedawce, bo oni tu sprzedają auta za kilkadziesiat (i kilkaset tysiecy) pln, a ja im tu głowe zawracam jakimis pierdołami do starej Hondy.

EOT z mojej strony bo nie o tym jest ten temat.

hasnik
18-12-2007, 08:36
Witam . Nie wiem jak to powiedzieć ale ja uważam ze cały ten wątek jest zmyślony . Nie ma D3 nie ma " hot pixeli " nie ma serwisu itd.Zwyczajne wywoływanie " wilka z lasu " .Pozdrawiam Wesołych Świąt szczególnie dla Zbigniewa bo ja też Zbigniew.

Plessis
18-12-2007, 09:49
Byłem w serwisie na Postępu trzy razy z "marnym" D70 i coolpixem5700. Bardzo miła obsługa, grzeczni ludzie choć zawaleni robotą.Mimo tego nawału zleceń terminów dotrzymali.
Co do mercedesa to mam z Daimlera w W-awie "nie lepsze" wspomnienia. Serwis Nikona porażką w żadnym wypadku nie jest, o czym w kilku postach pisało już więcej niż 10% ludzi na Forum.
Nie znoszę demagogii.
Grzegorz

prz3mo
18-12-2007, 10:44
Byłem w serwisie na Postępu trzy razy z "marnym" D70 i coolpixem5700. Bardzo miła obsługa, grzeczni ludzie choć zawaleni robotą.Mimo tego nawału zleceń terminów dotrzymali.
Co do mercedesa to mam z Daimlera w W-awie "nie lepsze" wspomnienia. Serwis Nikona porażką w żadnym wypadku nie jest, o czym w kilku postach pisało już więcej niż 10% ludzi na Forum.
Nie znoszę demagogii.
Grzegorz

Własnie. Byłeś. Masz to szczescie, ze mieszkasz w miescie, w ktorym ten serwis jest i mozesz tam po prostu podejść...
Poczytaj opinie ludzi, ktorzy wysłali do serwisu sprzet (bo jakby nie bylo Polska to nie tylko Wa-wa).
Nie dosc, ze czekaja miesiacami na sprzet, to jeszcze nie moga sie dodzwonic , zeby zapytac co sie z sprzetem dzieje...
Nara

Plessis
24-12-2007, 14:48
Taaak? To widać ja dzwoniłem (zanim polazłbym na darmo) za każdym razem przez jakąś dziwną, inną sieć.Czerwony telefon... .
Śledzę forum, jest różnie, ale powtarzam, iż jest demagogią(imho) twierdzić, iż proporcje są jak 9/1.
Tyle.
Pozdrawiam
Grzegorz

arturjb
24-12-2007, 15:57
Jestem z pod Białegostoku, w serwisie byłem dwa razy osobiście, wysłałem tam też lampe (data wysyłki 19 listopada). Kiedy byłem osobiście to aparat był 'naprawiony' po 3 dniach, tak mi go naprawili, ze z nieduzego BF zrobił się wyelgachny FF. Zawiozłem w ostatni czwartek. W piątek wieczorem (dodzwoniłem się, udało się, nawet pani oddzwoniła do mnie po kilku min) był gotowy. W czwartek znowu jadę (po raz trzeci) do Warszawy, po odbiór aparatu, a wysłana lampa... nie wiem... kiedy będzie. Może poprostu rzeczywiście duzo lepiej jest udać się osobiscie, chociaz jakość świadczonych przez nich usług pozostawia wiele do życzenia:/