PDA

Zobacz pełną wersję : Maniera b&w



wutomek
05-12-2007, 13:52
Ja pomarudzę, bo nie mogię normalnie nie mogię :) Mój aparat jest już chyba dłużej w serwisie niż się nim cieszyłem (!) zatem często przeglądam zdjęcia na tym forum, bo swoich nowych nie mam. Zauważyłem dwie rzeczy: bardzo dobry poziom bardzo wielu zdjęć i wkurzającą, wszechobecną manierę cz-b. A że przez brak aparatu poziom frustacji wzrasta, to się czepię tego drugiego spostrzeżenia :)
Skąd ta maniera cz-b ????? Bo bardziej artystycznie ? Bo bardziej nastrojowo i retro ? A może dlatego, że b&w pozwala "zgubić" bałagan w kadrze na dalszych planach?
Moim zdaniem w przeważajacej wiekszości przypadków zrobienie intrygującego, klimatycznego kolorowego zdjęcia jest sporo trudniejsze niż cz-b i bardzo często (choć oczywiście nie zawsze) konwersja na cz-b jest pójściem na łatwiznę.
Co Wy na to ? Macie podobne odczucia, czy zupełnie nie takie ?
Pozdrawiam serdecznie tych od wielu kolorów i tych od dwóch :)

adrian
05-12-2007, 14:06
:mrgreen:

żółto-czarny
05-12-2007, 14:28
Moje odczucie - dobra i pomysłowa konwersja do b/w pozwala czasem zrobić coś z prawie niczego. Z dwóch zestawionych koło siebie fotek, czarno-biała niejednokrotnie dłużej, a nawet o wiele dłużej przyciąga wzrok niż oryginał. Ale DOBRA konwersja do b/w nie jest pójściem na łatwiznę (niestety).

PaSkal
05-12-2007, 15:14
Z mojej strony - Kiedyś (bardzo kiedyś ;) ) zasadniczym czynnikiem była banalna sprawa - dostępność materiału, jego niska cena i prostota obróbki w warunkach domowych.

A dziś?
Cóż.

Często podglądam sobie jak takie czy inne moje zdjęcie wygląda na monitorze w cz-b. i bardzo rzadko widzę coś, co mi się podoba...

graf
05-12-2007, 15:20
No cóż, być może masz rację. Czasem pewnie tak bywa ale podam przykład stronki osoby, która nieco inaczej traktuje B&W
www.stawiarz.com
wejdź na tą stronkę i zobacz jak ciekawie można wykorzystać czerń i biel.

stig
05-12-2007, 15:32
Moim zdaniem w przeważajacej wiekszości przypadków zrobienie intrygującego, klimatycznego kolorowego zdjęcia jest sporo trudniejsze niż cz-b i bardzo często (choć oczywiście nie zawsze) konwersja na cz-b jest pójściem na łatwiznę. No i co z tego, skoro liczy sie efekt koncowy? :) Nie robic cz-b, bo jest cz-b? :)

bombel
05-12-2007, 15:38
Mnie kiedyś zdarzyło się zapakować do aparatu czarnobiałą kartę i wyjechać bez zapasu - i dlatego cały plener wycykałem na b&w.

Teraz zawsze sprawdzam czy wziąłem kartę kolorową, zanim wyjdę porobić zdjęcia. Nigdy nie wiadomo, kiedy kolor się przyda.

PaSkal
05-12-2007, 15:52
@bombel - a które są te czarno-białe?

Bo w moich nie ma DXa ani nic takiego

misialo
05-12-2007, 16:01
...przeciez to zadne odkrycie, ze BW sluzy do zwrocenia uwagi na inne czynniki niz w przypadku koloru...
...zupelnie inna sprawa jest to, ze BW BW nie rowne a i konwersja prosta sprawa nie jest...

pozdrawiam
m

ps. temat wraca od wielu lat jak kometa Halley'a (tylko czesciej)...

jacek.gold
05-12-2007, 16:01
Co Wy na to ? Macie podobne odczucia, czy zupełnie nie takie ?


Jedni wola canona a inni nie. Jaki kto ma gust i poczucie smaku to indywidualna sprawa i nie jest tak ze komuś się będzie podobać obrazek ociekajacy barwami nasyconymi jak k***a mać (to przykład ;) ) który Tobie przypadł do gustu. Drugą żeczą jest sentyment do BW wśród tych którzy takie zdjęcia sami własnoręcznie produkowali w łazience czekając z bibiem serca czy wyszło czy cały film przewalony ;)

wutomek
05-12-2007, 16:31
Skoro temat wraca, to przeoczyłem, aż tak bardzo tego forum wstecz nie przegrzebałem.
Standardem stało się cyknięcie zameczku czy starego domu, samotnego drzewka nastepnie konwersja na cz-b, uzyskanie "dramatycznego" nieba i gotowe. Pomysł sprowadza się w zasadzie do konwersji. Na wersji kolorowej nikt by oka nie zawiesił, czyli samemu zdjęciu brakuję jaja i trzeba podrasować.
Po mojemu takie rasowane widoczki/zdjęcia powinny iść w digi-arty, a znajdujemy je w zupełnie innych działach :)

PaSkal
05-12-2007, 16:54
To w takim razie kiedy rację bytu ma zdjęcie czarno-białe, jeśli medium wymuszające czerń i biel (klisza) w fotografii cyfrowej nie istnieje?

W zdjęciach czarno-białych był jeszcze jeden walor - można je było wywołać na pięknym papierze.
A dziś?
Wytwarza się swoista anty-moda coś na modłę Kena Rockwella (czarno-białe zdjęcia biednych ludzi to sztuka)

I przypomniało mi się. Świetnym czarno-białym zdjęciem jest "zdjęcie dnia" Nikoniary - to z kotem i psem.

ozzy
05-12-2007, 17:01
@bombel - a które są te czarno-białe?

Bo w moich nie ma DXa ani nic takiego

jak masz kolorowe naklejki na karcie to jest karta kolorowa. Jak tylko czarno-biale to robi tylko zdj bw ;)

jacek.gold
05-12-2007, 17:02
tylko czy ono nie było kolorowe na początku?

misialo
05-12-2007, 17:15
...dla mnie takie dywagacje sa tyle samo warte co te rozprawiajace na temat czy foto z cyfrowej puszki jest _przed_ czy _po_ obrobce... czyli nic nie warte*

pozdrawiam

m

*...sa te dywagacje

PaSkal
05-12-2007, 17:28
Calvin: Tato, dlaczego wszystkie stare fotografie są czarno-białe? Nie było wtedy kolorowych filmów?
Dad: Pewnie, że były. Tak naprawdę, te fotografie są kolorowe, tylko że świat był czarno-biały.
Calvin: Naprawdę?
Dad: Pewnie. Świat zrobił się kolorowy dopiero w latach trzydziestych, a te kolory jeszcze były jeszcze dość kiepskie przez jakiś czas.
Calvin: Ojejku, jakie to dziwne.
Dad: Cóż, życie przegania sztukę.
Calvin: To dlaczego stare obrazy są kolorowe?! Jeśli wtedy świat był czarno-biały, to malarze tak by go nie malowali?
Dad: Niekoniecznie. Sławni artyści to często szaleńcy.
Calvin: A jak w takim razie malowali kolorowe obrazy? To farby nie były czarno-białe?
Dad: Oczywiście, ale zrobiły się kolorowe, tak jak wszystko inne w latach trzydziestych.
Calvin: To dlaczego te stare czarno-białe zdjęcia nie zrobiły się kolorowe?
Dad: No bo to były kolorowe zdjęcia czarno-białego świata, rozumiesz?


https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://www.cooperativeindividualism.org/calvin-father-on-black-and-white-pictures.gif)

Już znalazłem.

skulinski
05-12-2007, 17:34
za misialo.

wutomek
.. nie masz jakiegos backupowego body? albo analoga? Kup sobie jakies uzywane analogowe body za 200zl, bedziesz mial co robic zamiast tracic czas na liczenie stosunku kolor do cz-b na forum i dopisywanie do tego tresci :D A przy okazji zalozysz cz-b rolke i zobaczysz, ze to jednak nie jest pojscie na łatwizne :D

Nemeth
05-12-2007, 17:44
b&w pójściem na łatwizne ??
prowokacja czy zwykła niewiedza ?

elanek
05-12-2007, 19:00
niestety w niektórych (a nawet większości) przypadków jest pójściem na latwiznę. Oczywiście nie mówię tu o świadomych pstrykaczach, tylko o takich co ze słabego lub średniego zdjęcia, gdzie kompozycja nie jest idealna, kolory slabe albo zupelnie nie pasujące do siebie (np. zlewające się) usiłuja za pomocą wb zrobić na kims wrażenie. Czasem to winieta, mocny kontrast... zamiast oczywiście zrobić foty jeszcze raz, o innej porze dnia, przekadrować, bądź zrezygnować.
Są też ludzie ktorzy potrafią całkiem niezle rzeczy robić w wb (na forum jest kilku). Można zrobić tez mocną kombinację z odrealnieniem jak to:
http://www.onephoto.net/info.php3?id=406443
oczywiście jakby do zdjęcia dodać opis, który czasem jest drugą połową zdjęcia.
Podsumowując jak zwykle wychodzi: "Zależy kto, co i w jakim celu..."

adrian
05-12-2007, 19:41
To ja się dalej pouśmiecham, tylko szerzej :mrgreen:

elanek
05-12-2007, 20:39
To ja się dalej pouśmiecham, tylko szerzej :mrgreen:

Cieszę się, że Cię rozbawiłem ale móglbyś coś od siebie napisać na ten temat, a nie tłuc posty.

wutomek
06-12-2007, 14:17
za misialo.

wutomek
.. nie masz jakiegos backupowego body? albo analoga? Kup sobie jakies uzywane analogowe body za 200zl, bedziesz mial co robic zamiast tracic czas na liczenie stosunku kolor do cz-b na forum i dopisywanie do tego tresci :D A przy okazji zalozysz cz-b rolke i zobaczysz, ze to jednak nie jest pojscie na łatwizne :D

Może byłem nieprecyzyjny, ale chodziło mi o zdjęcia robione cyfrakiem i konwertowane.

Mam stare body analogowe, a nawet ze dwa, ale nie uznaje negatywów, a wywołanie diapozytywów, no cóż - zanim mi wywołają, to mi cyfrak z serwisu wróci :)

A odpowiadając na post - nie liczę stosunku kolor do cz-b, tylko widuję nawet bardzo przyzwoite zdjęcia, które są robione na cz-b bez sensu zupełnie. Gdzieś na tym forum, są zamieszczone takie reportażowe cz-b zdjęcia z Chicago, a poniżej link do ich kolorowych wersji. Kilka zdjęć jest naprawdę fajnych - patrzysz na kolorowe i myślisz - po jaką cholerę powstała wersja czarno-biała? I to jest moje pytanie - po jaką cholerę ? Taki trend ?
Pozdrawiam serdecznie i wracam do pracy zarabiać na dłuższy KOLOROWY obiektyw i wiekszą KOLOROWĄ karte pamięci :)

mpwt
07-12-2007, 12:35
Hmmm, to po cholerę ja pcham Ilforda FP4+ do F100 jak mogłem przecież Fuji Color? No ja pewnie głupi jakiś jestem. Jeszcze 20 lat temu to ciężko było o kolorowy film. A dziś? W każdym kiosku jest film kolorowy...

pjolofoto
09-12-2007, 15:41
Bardzo glupi watek, sprawa wyjasniona byla juz
kilkanascie-dziesiat lat temu, walkowana wielokrotnie.

Zdjecie dobre, niewazne B&W, kolor, cross, sepia,
cyfra czy analog, 5 czy 20 mpix, bedzie zdjeciem dobrym.

Czy ktokolwiek patrzac na jedno ze zdjec ikon, powie cos w stylu
"lepiej by bylo w kolorze"
Fotografia cz-b to trudna sztuka, bardziej skupia na tresci.

Mysle ze o wszystkim i tak zadecyduje czas i odbiorcy.
Ile zdjec i jakie przemowia do nas za lat sto ?
Co nam opowiedza o swoich czasach, autorze ?

ozzy
09-12-2007, 17:03
widzę że jednak na serio temat...
może by zamknąć?

jakubs
09-12-2007, 18:42
A czy zdjęcie czerwono-białe, to jest zdjęcie czarno-białe?

Moje zdanie jest takie, ze każdy kto zaczyna poważnie myśleć o fotografii po prostu powinien robić dużo wiecej zdjęć cz-b, lepiej wtedy wchodzi opanowywanie roli światła, a i nad kolorami łatwiej zapanować, oczywiście jeśli myśli się o zaawansowanym rozwoju... bo każdy może zrobić 1000 zdjęć (jak niektórzy na weselach :D) i wybrać 10 przyzwoitych.

żółto-czarny
09-12-2007, 23:37
Zgadzam się, ale no właśnie... jeżeli chodzi Ci o (jak to ktoś na Forum napisał) czarno-białe myślenie w momencie robienia zdjęcia, a nie tylko opanowanie sztuki PSucia. A zdaje się, że o tym drugim jest ten wątek.

elanek
10-12-2007, 00:11
Bardzo glupi watek,
Fotografia cz-b to trudna sztuka, bardziej skupia na tresci.

kolorowa jeszcze trudniejsza...

elanek
10-12-2007, 00:27
znalazłem ładne kolorowe:
http://photo.net/photodb/folder?folder_id=639613

misialo
10-12-2007, 00:32
znalazłem ładne kolorowe:
http://photo.net/photodb/folder?folder_id=639613


...jak z jakiejs gry komputerowej... ciekawy jestem jak oryginaly wygladaja... bo finalna wersja "mniam"...

pozdrawiam

m

Zbigniew
10-12-2007, 00:49
W związku z obrazkami z ostatniego linku proponuję założyć nowy wątek pod tytułem "czy zdjęcia obrabiane komputerowo są nadal prawdziwymi zdjęciami?", tam się przenieść i rozpętać prawdziwą kłótnię. Do Świąt jeszcze dwa tygodnie - w sam raz, aby przedyskutować kolejny, ten jakże drażliwy temat.

elanek
10-12-2007, 00:51
zobaczcie całe pf tego fotografa... orgyginałów też ciekawym

elanek
10-12-2007, 00:52
W związku z obrazkami z ostatniego linku proponuję założyć nowy wątek pod tytułem "czy zdjęcia obrabiane komputerowo są nadal prawdziwymi zdjęciami?", tam się przenieść i rozpętać prawdziwą kłótnię. Do Świąt jeszcze dwa tygodnie - w sam raz, aby przedyskutować kolejny, ten jakże drażliwy temat.

załóż :) ale bedzie, ze 30 stron minimum...

misialo
10-12-2007, 01:11
załóż :) ale bedzie, ze 30 stron minimum...



...............o niczym :mrgreen:

pozdrawiam

m

elanek
10-12-2007, 01:32
no i każdy będzie mógl się wypowiedzieć

jakubs
10-12-2007, 12:30
...............o niczym :mrgreen:

pozdrawiam

m

Nie prawda, że o niczym. Forum jest po to, żeby każdy temat fotograficzny mógł zostać poruszony. Jeśli jest to temat techniczny, to oczywiście najpierw się szuka, ale jeśli w grę wchodzi podejście do zagadnień związanych ze sztuką samego fotografowania, to wg mnie można sie kłócić do woli... przecież dziś jest tu kilka tysięcy więcej użytkowników niż pół roku temu, a niech się kłócą, czy kolor czy cz-b, czy surowo, czy bogato, czy glamour czy PS ;) itd... A w dyskusji zawsze można sobie wyrobić jakiś osąd spraw.

wutomek
10-12-2007, 12:51
znalazłem ładne kolorowe:
http://photo.net/photodb/folder?folder_id=639613

Błąd serwera mi wywala, niestety.

A wracając do dyskusji, rozumiem - że rozmawiamy trochę o guście, czyli o niedyskutowalnym subiektywiźmie, ale ja tylko chciałem zwrócić uwagę na pewien trend nazwijmy to: "konwertuję, a nuż się spodoba, lub bardziej spodoba".
Nie neguję sensu robienia w cz-b, w sepii, na szkle, digi-artów, patchworków, wyszywanek :), czy innych technik - chodzi mi tylko, czy zauważyliście pewien trend. Z waszych wypowiedzi wynika, że trend konwersji do cz-b, jako pójście na łatwiznę jest zauważalny i nie jestem przewrażliwiony :)
Troche mi to przypomina w miarę niedawne zjawisko przerabiania filmów z imprez różnego rodzaju filtrami "old movie", czasami miało i ma to sens, ale przez pewien czas była to po prostu bezkrytycznie przyjmowana moda. W mojej głowie moda na cz-b jawi się nieco analogicznie.
Dziękuję wszystkim za udział w wątku, zdania były podzielone, ale chyba o to w dyskusji chodzi :)

Mi sie trafiła małą podróż i mam nadzieję, że jak wrócę, naprawiony aparat bedzie na mnie czekał w sklepie.
Pozdrawiam, życze miłego tygodnia i udanych kadrów.