Zobacz pełną wersję : CZYTNIK KART
Mam do Was koledzy i koleżanki pytanie. Jakich czytników do kart używacie. Chcę jakiś kupić, ale nie wiem na jaki się zdecydować. Zależy mi na jakimś szybkim, więc pewnie USB 2.0, ale doradźcie proszę model i markę. Pokażcie jakieś fotki,żebym wiedział czego szukać. Aha kartę mam CF Lexara.
BartekIgnasiak
06-11-2004, 22:51
ja mam jakis , ktorego firmy nie moge znalezc na obudowie ;) i jestem zadowolony,a to chyba dobry znak ,ze mozna kupic obojetnie jaki czytnik USB 2.0 , powiedzmy 6in1 i byc zadowolonym ;)
Czytnik SanDisk'a USB 2.0 CF/CFII
Jakoś tak na allegro figuruje. Zamówiłem wczoraj. Będe miał pewnie we wtorek więc zdam relacje ;-)
To ja z innej beczki - nie kupuj czytnika(ów) firmy Viking. Styl wykonania przypomina radzieckie radia tranzystorowe Zwiezda, sprzedawane w zestawie do samodzielnego montażu. Musiałem toto rozbebeszyć żeby wyjąć kartę SM, która jakimś cudem wpadła do środka, omijając przeznaczony na nią slot.
kilka tygodni temu kupilem na gieldzie w stodole [cytuje to, co napisali na wierzchu] typhoon 8 in 1 card reader usb 2.0;
wielkosci pudelka papierosow tylko o polowe cienszy
ma 2 male ladne swiatelka tez :D
za 60 zl
dziala rewelacyjnie, przynajmniej z:
cf sandisk UII 1 gb
cf sandisk UII 0,256 gb [2 egz.]
cf sandisk zwykly stary troche 0,128 gb
innych nie mam :( do sprawdzenia
Wojtek J.K.
07-11-2004, 08:33
Używam tego:
http://www.systembank.pl/load.php?stronka=6&id=35
Malutki, zgrabny, dobrze wykonany. Z moimi ultrasami działa perfect i naprawdę szybko.
BTW - to ta sama firma, gdzie kupuje się te wygodne paski neoprenowe i gripy Matina.
Uuuuu.... Wojtek JK, Ty masz taki, jakiego na próżno szukalem :evil: malutki, w sam raz do laptopa :D
Ide dzis na gielde :idea:
Można i http://www.allegro.pl/show_item.php?item=34545235
Można i http://www.allegro.pl/show_item.php?item=34545235
ok, dzieki; ale na gielde blizej i szybciej [5 minut autem] a i pomacac przed zakupem mozna :D
ok, dzieki; ale na gielde blizej i szybciej [5 minut autem] a i pomacac przed zakupem mozna :D
Jakbyś zobaczył jakieś Zumako... ;)
Wojtek J.K.
07-11-2004, 11:51
Uuuuu.... Wojtek JK, Ty masz taki, jakiego na próżno szukalem :evil: malutki, w sam raz do laptopa :D
Właśnie z laptopem najczęściej jest używany 8) Nawet sprawdzałem przy zakupie, w którą stronę sterczy :oops: , że tak powiem (mam pionowe gniazdka USB w lapsie). Natomiast w stacjonarnym gniazdka z przodu są na tyle zagłębione w plastyk obudowy, że muszę używać (załączonego) kabelka-przedłużki.
Był kiedyś polecany na prfc - dlatego się na niego zdecydowałem. No i mam 15 minut autem... do dystrybutora :lol: .
ok, dzieki; ale na gielde blizej i szybciej [5 minut autem] a i pomacac przed zakupem mozna :D
Jakbyś zobaczył jakieś Zumako... ;)
pamietam Max o Twoim Zumako, ale nawet bywalcy z parteru/str. lewa najczesciej wysylają mnie na drzewo, gdy pytam ich o to po raz 6
ok, dzis zapytam 7. x
Właśnie z laptopem najczęściej jest używany 8) Nawet sprawdzałem przy zakupie, w którą stronę sterczy :oops: , że tak powiem (mam pionowe gniazdka USB w lapsie)
tu nie ma klopotu, są 2 poziome i 1 pionowe, gdzies sie da pewnie wcisnąć :D
Jaka jest roznica w czasie w oproznianiu karty np. 512 czy 1 gb miedzy czytnikiem a aparatem
nie mam jeszcze D70, ale już przymierzam różne opcje...i czytając posty o pamięci chyba jednak wybiorę jakąś szybką 256MB + fotobank 30GB - to chyba najtańsze i najszybsze rozwiązanie - co o tym myślicie?
A po co ci taki ogromny Databank?? Tyle zdjęć bedziesz robił a potem przeglądał?
na wakacjach przez 16 dni cyknąłem ponad 1500 zdjątek głównie F70...gdybym mieał D cyknął bym 5/6 razy tyle:))
jak wyjeżdżam na cykanie zamków to zawsze schodzi mi ładnych kilka filmów + trochę na HP-ku (przy duuuużych ograniczeniach), więc wydaje mi się, że to idealne rozwiązanie...na małe cykanie wystarczy karta, na większe fotobank...
Nom ale 30gb to kilka tysięcy zdjęć jeśli nie kilkanaście. IMO lepiej 512mb i 10gb databank ;-)
wielkość dysku to sprawa drugorzędna...może i wystarczy 10GB - będzie jeszcze kwestia ceny i to pewnie ona zdecyduje:))
256 czy 512...to też warte przemyślenia...
256 to trochę mało,zawłaszcza ze nieraz jest potrzeba zrobienia serii w RAWie.512 to minimum.
zdecydowanie 512!!!!!
cena nieznacznie wyzsza a zmiescisz 40 NEFow
a tak co 20 zdjec bedziesz zrzucal
słusznie...z przyzwyczajenia przeliczałem w jpg-ach...jak duży jest przeciętny plik w NEF-ie?
40 Nefów na 512mb :shock:
Mi na 512mb w 10D wchodzi 90 Rawów :roll: ;-)
Nominalnie na kartę 512MB wchodzi 43 nefy. Nominalnie, to znaczy w najmniej korzystnych okolicznościach. W sprzyjających wejdzie 2x tyle, bo nef nefowi nierówny.
Po szybkim luknieciu na to co mi do obrobki na dysku zalega wyszlo mi ze nef wychodzi przecietnie nieco ponizej 5.5mb co daje ok 93 nefy na karte 512mb.
czyli trzeba liczyć 5-12MB za sztukę...
czyli jedna bezpieczniejszy będzie fotobank 20-30GB
czyli ostro będzie...no chiba co ceny spadną:))
naxiu, wódeczko...skąd takie rozbierznosci w wynikach?
naxiu, wódeczko...skąd takie rozbierznosci w wynikach?
Ano, bo NEF jast komprymowany. Nie wiem, czy stratnie, czy bezstratnie (to zdaje się było powodem kolejnej wojny systemów), ale wg. Nikona NEF ma nie więcej, niż 11 MB. A z empirii - ponad 4,5 MB.
naxiu, wódeczko...skąd takie rozbierznosci w wynikach?
Ano, bo NEF jast komprymowany. Nie wiem, czy stratnie, czy bezstratnie (to zdaje się było powodem kolejnej wojny systemów), ale wg. Nikona NEF ma nie więcej, niż 11 MB. A z empirii - ponad 4,5 MB.
krakus...a ty mnie tu przypadkiem nie obrażasz używając takich brzydkich słów?:))
a tak na mraginesie...co znaczy to słowo, bo konfirmacja to wiem, kompromitacja, też znam, ale to to?
Wojtek J.K.
07-11-2004, 20:40
a tak na mraginesie...co znaczy to słowo, bo konfirmacja to wiem, kompromitacja, też znam, ale to to?
http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=24986
http://swo.pwn.pl/haslo.php?id=14252
Kompresja JEST stratna. Tylko że "inteligentnie" stratna, wizualnie - nieomal bezstratna. A co do wielkości kart - też polecam 512, możesz spokojnie przyjąć, że > 90 NEF'ów tam wejdzie.
Gwoli scislosci, NEF w D70 jest kompresowany stratnie.
Kompresja JEST stratna. Tylko że "inteligentnie" stratna, wizualnie - nieomal bezstratna.
Wszystkie kompresje stratne są inteligentne - inaczej nie miały by sensu. Masz za przykłąd mp3 - też zmniejsza objętość pliku prawie bez straty jakości.
PS A jak to jest w innych systemach? RAW też jest poddawany kompresji?
Wojtek J.K.
07-11-2004, 21:08
Wszystkie kompresje stratne są inteligentne - inaczej nie miały by sensu.
To akurat 3 prawda po góralsku...
A to ciekawe... Zawsze myślałem, że kompresje stratne robi się tak, aby odbiorca jak najmniej zauważył (czyli żeby dalej można było odczytać niezniekształconą informację), że coś skomprymowano. W przeciwnym przypadku możemy sobie odrzucić co drugi piksel i mamy zdjęcie 2 razy mniejsze.
Wojtek J.K.
07-11-2004, 21:37
No i sam sobie odpowiedziałeś :lol: Wszystko zależy, do czego dążymy. W radiokomunikacji i telefonii niegdyś np. po prostu obcinano pasmo akustyczne do zakresu 300-2400Hz, bo mowa pozostaje zrozumiała. Nijakiej "inteligencji" w tym nie było, tyle że słychać było "jak przez telefon" :wink:
A dziś masz już w telefonii stratną ale inteligetną kompresję.
A to ciekawe... Zawsze myślałem, że kompresje stratne robi się tak, aby odbiorca jak najmniej zauważył (czyli żeby dalej można było odczytać niezniekształconą informację), że coś skomprymowano. W przeciwnym przypadku możemy sobie odrzucić co drugi piksel i mamy zdjęcie 2 razy mniejsze.
czy słowo skomprymowano różni się od skompresowano, bo z tych podanych definicji chyba nie...więc po co używać nowe, skoro już istniej stare, a znaczą to samo?
Wojtek J.K.
07-11-2004, 22:42
czy słowo skomprymowano różni się od skompresowano, bo z tych podanych definicji chyba nie...więc po co używać nowe, skoro już istniej stare, a znaczą to samo?
Oba funkcjonują równolegle i pochodzą od tego samego źródłosłowu łacińskiego tyle że w dwóch formach:
comprimo - ściskam
compressio - ściśnięcie
Stąd i cały ambaras. W ostatnich czasach oczywiście "kompresja" jest częściej używana i w ogóle bardziej trendy :wink:
Zresztą stąd również nasz kompres (=okład) i kompresor (=sprężarka).
dzięki...teraz "osram i wszystko jasne" - jak mówiła kiedyś reklama, a może cóś skręciłem:)))
[...]Masz za przykłąd mp3 - też zmniejsza objętość pliku prawie bez straty jakości.[...]
Tutaj, to już szanowny kolega mocno (sic!) przesadził... Chyba, że mówimy o przenośnym sprzęcie odtwarzającym... :)
Wojtek J.K.
08-11-2004, 10:40
[...]Masz za przykłąd mp3 - też zmniejsza objętość pliku prawie bez straty jakości.[...]
Tutaj, to już szanowny kolega mocno (sic!) przesadził... Chyba, że mówimy o przenośnym sprzęcie odtwarzającym... :)
Panowie !
Pax, pax ! Jakkolwiek prywatnie podzielam zdanie Ayota (i przyznaję się do parki kolumn B&W :P ), to proponuję zakończyć temat MP3 - raz, że niefotograficzny, dwa: że algorytmy są jednak coraz doskonalsze, trzy: że obawiam się, że mogłoby to doprowadzić do sporów "ideologicznych" typu "lepszy kompakt czy dSLR". Wszystko ma swoje zastosowania. I niszę na rynku.
-Wojtek J.K.
Producent kości Zewnętrzny czytnik kart pamięci. Kompatybilny z
Ilość kości 8 standardami (CF, Microdrive, SM, MMC, SD, MS,
Opis MS Pro, XD). Podłączany do portu USB (2.0, 1.1). W komplecie przewód USB.
wiecej o nim na:
http://www.action.pl/products/product.php?prid=29258
polecam
Z czytnikami różnie bywa, szczególnie z tymi no name. Mam taki i 3 karty: Pretec 512, Kingston 512 i SanDisk Ultra II 1G. Pretec i Kingston nie sprawiają czytnikowi żadnych kłopotów (za to aparatowi to i owszem, sprawiają), zaś SanDisk w aparacie sprawuje się bez zarzutu, za to czytnik go nie widzi (przez pewien czas widział i nagle przestał :( ). Chyba też pomyślę o data banku, pozbywszy się uprzednio Kingstona i Preteca.
Pozdrawiam
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.