PDA

Zobacz pełną wersję : czy ktos wie jakie sa podzialy w zdjeciu?



djgeko
19-01-2006, 19:15
W niedziele mam egzamin a nie wiem jaki sa podzialy w zdjeciu moze ktos z was wie ,wiem tylko ze jest podzial 1/3 i wyglada tak ze zdjecie dzieli sie na 9 czesci przy czy powstaj 4 punkty`mocne` czy jakos tak.Nie ma tego w ksiazkach anie na necie nie moge znalezc .Dziekuje za pomoc

Kapitan Planeta
19-01-2006, 19:40
Nie ma tego w ksiazkach anie na necie nie moge znalezc...
:shock:

Mam nadzieje że oblejesz.

http://www.google.pl/search?client=firefox-a&rls=org.mozilla%3Apl-PL%3Aofficial_s&hl=pl&q=mocne+punkty+kompozycji&lr=&btnG=Wyszukuj+w+Google

http://www.google.pl/search?hs=k7c&hl=pl&client=firefox-a&rls=org.mozilla%3Apl-PL%3Aofficial_s&q=kompozycja&btnG=Szukaj&lr=lang_pl

:evil: :evil: :evil:

kriger7
19-01-2006, 19:42
Wogóle witaj :)

Myślę, że masz na myśli temat troszkę rozleglejszy niż "podział", może raczej ogólnie
"kompozycję zdjęcia"... Poszperaj trochę na googlach, bo Twoje pytanie na pozór szczegółowe to wierzchołek góry lodowej, słabo możliwy do opisania w jednym poście...

Szukaj po innych hasłach niż "podziały w zdjęciu".
Proponuję dla przykładu:
"kompozycja zdjęcia"
"złoty podział" + foto
"mocne punkty obrazu"


...
Coś na początek znajdziesz np. tutaj:
http://www.foto.com.pl/inne/szkola/kompo.php

lub tutaj na wiki...
http://pl.wikipedia.org/wiki/Zasada_mocnych_punkt%C3%B3w


i przyznaj się... nie szukałeś za długo w sieci... :D :D :D
pozdrawiam, M

Seeker
20-01-2006, 00:29
Kriger: i tym oto sposobem mamy potem profesjonalistow na poziomie
gorszym od amatorow...
(nie to, zebym byl przeciwnikiem pomocy, ale najpierw by sie takiemu
"uczniowi" nalezal niezly opr.)

Acha, nie mialem bynajmniej zamiaru sie czepiac ;)

lesheck
20-01-2006, 02:16
Juz mi przeszlo, wiec nic nie napisze.

rabijki
20-01-2006, 12:31
jak ty masz egzamin i dopiero teraz o to pytasz to sorry ale chyba powinienes sie bardzo nad tym zastanowic!
dla mnie tragedia:-(((

tellerka
20-01-2006, 13:26
Egzamin.. to pewnie jakas szkoła.... czego tam uczą? :|
Astrid

djgeko
20-01-2006, 20:27
No w sumie nie szukalam dlugo bo nie zabardzo wiedzialm czego mam szukac ale dzieki jednemu panu ktory podal strony a reszta prosze sie odczepic ,nie moja wina ze taki jest poziom nauczania
no postaram sie teraz wiecej uczyc
pozdrawiam wszystkich
poza tym jestm na kierunku grafiki kom ale zreszta ....
dzieki
geko :lol:

[ Dodano: Pią 20 Sty, 2006 ]
I jeszcze jedno jak Kuba Bogu tak Bog Kubie !
Pamietaj o ty ten co mi zle zyczy :mrgreen:

lesheck
21-01-2006, 04:41
A z ciakawosci, co to za szkola. Powiedz moze ku przestrodze

Seeker
22-01-2006, 06:11
"I jeszcze jedno jak Kuba Bogu tak Bog Kubie !
Pamietaj o ty ten co mi zle zyczy"

Widzialem do tego swietna ilustracje.
Woda, na srodku wyspa, na jej srodku Fidel, a nad nim...
w kazdym razie wypieta :)


Tak na marginesie: ... (wymysl sobie cos. - O matko, znowu?)
jasne?

A do boga, to jeszcze dluga twoja droga

tellerka
22-01-2006, 18:29
Grafika komputerowa -> tam chyba też obowiązują uniwersalne prawa kompozycji obrazu? :|

JK
22-01-2006, 19:16
Jak widać nie do końca. Albo kawiarnia jest za blisko szkoły. :D

ars
23-01-2006, 10:22
Ja raczej sadze, ze to po prostu upadek dawnej wszechstronnosci. Dzisiaj panuje pierdzielona specjalizacja, grafik nie wie jak skomponowac kadr, a co gorsza koputerowy nie wie jak korzystac z gogla. Ostatnio przerabialem to na przykladzie "fachowca" co przyszedl tesciowej zakladac terme. Stwierdzil, ze on zaklada tylko konkretny model term a inne z jakimis baniakami to nie bo nie wie jak. Ech..gdzie te czasy.. ludzie renesansu powinni powrocic w glorii :D

lesheck
23-01-2006, 11:12
Generalnie to raczej wina szkoly, kompozycji to ucza chdzby i na realizacji na lodzkiej filmowce.

djgeko
23-01-2006, 13:17
No zdalam :lol:

pebees
23-01-2006, 13:18
djgeko, gratulacje. Jeśli można wiedzieć, co to za szkoła?

djgeko
23-01-2006, 13:20
Szkola to `Promocja` we Wroclawiu! Nie jest taka zla ale troche droga bo kosztuje 300 pln.Teraz zaczynaj mi sie praktyki ,wybralam sobie drukarnie ,mysle ze sie tam troche poducze . Pozdrawiam

[ Dodano: Pon 23 Sty, 2006 ]
szkola nazywa sie Promocja jest we Wroclawiu

Czornyj
23-01-2006, 13:50
W zgodzie z duchem czasu wiele szkół wprowadziło do swej oferty kursy "grafiki komputerowej". Wystarczy chwilka refleksji nad samą nazwą "grafika komputerowa", by pojawiło się zasadnicze pytane: co to za podejrzany twór? Przecież grafika, to grafika! Czy istenieje "malarstwo komputerowe"? "rysunek komputerowy"? "rzeźba komputerowa"? "muzyka komputerowa"? "literatura komputerowa"? "fotografia komputerowa"? Nie! Każdy stwierdzi - to jakieś totalne bzdury - logiczna sprzeczność sama w sobie! Literatura, to literatura - czy ktoś do napisania powieści uzyje gęsiego pióra, czy edytora "Word" - nie ma najmniejszego znaczenia, chyba, żeby komputer "sam" powieść napisał, czego narazie nie należy się raczej spodziewać. Czemu zatem jakoś nie ma "malarstwa komputerowego", a "grafika komputerowa" - wcale niemniejsza bzdura - dlaczegoś jest? A może powstały jakieś nowe sieci neuronowe i komputery zaczęły same tworzyć grafiki? Może powstały jakieś cyborgi a ja o tym nie wiem?
Zaiste, osoby używające tego nieszczęsnego terminu mają chyba o komputerach zbyt wysokie mniemanie... Powoli przestaje on być narzędziem - przedmiotem, a staje się podmiotem, do którego podłączony jest niemal zbędny golem - grafik...

leszeg
23-01-2006, 14:30
Nie żebym był jakimś artystą ale takie rzeczy to jak elementarz. Nie tak dawno bo w 2002 roku zaczynałem przygode z foto ale piersze co zrobiłem po kupieniu aparatu to pognałem do biblioteki po cos co pomogło zrozumieć co to jest kompozycja. W moim drugim cyfraku nawet takie linie w wizjerze były. Na fototoku jest młody człowiek który gdy jakieś dwa lata temu wystawił swoje piersze zdjęcie mocno zaznaczył ze jest po jakimś tam uniwerku od fotografii, ta jego fotografia była fatalna. przeciż nikomu nie da sie wbić do głowy tego co inny poprostu widzi. Potem taki artysta po studiach pisze mi pod zdjęciem ,że to śmo czy owo i ze w focie kat. reportaz z kocertu lekko przepalony nozek. Masakra.

ALF
23-01-2006, 14:49
W zgodzie z duchem czasu wiele szkół wprowadziło do swej oferty kursy "grafiki komputerowej". Wystarczy chwilka refleksji nad samą nazwą "grafika komputerowa", by pojawiło się zasadnicze pytane: co to za podejrzany twór? Przecież grafika, to grafika! Czy istenieje "malarstwo komputerowe"? "rysunek komputerowy"? "rzeźba komputerowa"? "muzyka komputerowa"? "literatura komputerowa"? "fotografia komputerowa"? Nie!

ależ tak:
"grafika komputerowa" - grafika fotograficzna czyli psucie zdjęć ponad miarę :P
"muzyka komputerowa" - od dosć dawna jest gatunek muzyki elektronicznej, w której wykorzystuje się komputery vide issao tomita, j.m. jarre itd. :D
"literatura komputerowa" - ebooki, blogi itp nie występują w innej wersji...

świat się zmienia drogi kolego i pędzi do przodu...niedługo będziemy dzieci przez komputer robili :twisted: :mrgreen:

leszeg
23-01-2006, 14:52
niedługo będziemy dzieci przez komputer robili za posrednictwem allegro :)

Czornyj
23-01-2006, 15:33
świat się zmienia drogi kolego i pędzi do przodu...niedługo będziemy dzieci przez komputer robili :twisted: :mrgreen:
To nie jest kwestia zmian - świat się zmieniał zawsze, choć ostatnio nawet dość intensywnie. Siłą rzecz dynamicznie zmienia się też język - dziwnym nie jest, tylko (co również drzewiej bywało), często te zmiany idą w totalną bzdurę - i rodzą się takie pokraczne sformułowania, jak grafika komputerowa, powstałe na kanwie coraz powszechniejszego przekonania, że aby wykonywać różne przedstawienia wizualne wystarczy mieć - za przeproszeniem - dziurę w d...ie i komputer

lesheck
23-01-2006, 18:00
Kiedys wogole wszystko bylo prostsze, nie trzeba bylo uczyc sie obslugi pedzla, albo olowka. A zeby cos tworzyc za pomoca komp to trzeba sie troche znac Tyle, ze przewaznie sie zapomina o tym, ze komputer to tylko narzedzie. W kazdym razie juz mamy jeden typ jakiej szkoly unikac, a 300 za miesiac to jak na moj gust grosze jak za studia, ale faktycznie za taka jakosc to chyba wciaz za duzo za duzo.

sailor
23-01-2006, 20:38
300pln/m-c to daje 1800 za semestr .. a to wcale nie jest tak malo ... w stolnicy akademie fotografii (pomijajac poziom niektorych z nich) oscyluja w ok. 4-5kpln rok ..
to caliem normalna stawka..
byc moze bylbym w stanie przyajc ze na grafice komputerowej nie znaja pojecia mocnych punktow obrazu .. moze teraz programy podpowiadaja gdzie one powinny byc i zaznaczaja koleczkiem .. ciekaw tylko jestem czy wyjasnili wam na przykald poejcie swiatlocienia .. czy to moze tez w grafice nie potrzebne???
echh gidze te czasy gdy czlowiek musial w podstawowce wyluskac na slajdach obraz Vermeera wsrod dziel Rembrandta ...

Czornyj
24-01-2006, 00:05
Kiedys wogole wszystko bylo prostsze, nie trzeba bylo uczyc sie obslugi pedzla, albo olowka. A zeby cos tworzyc za pomoca komp to trzeba sie troche znac Tyle, ze przewaznie sie zapomina o tym, ze komputer to tylko narzedzie.
Prostsze???? Ha ha ha!!! "Obsługi" pędzla i ołówka uczyłem się kilka lat. Efekty - mizerne... Opanowanie tych prościutkich narzędzi wymaga mozolnych, żmudnych godzin ćwiczeń, ćwiczeń, ćwiczeń...

ALF
24-01-2006, 00:14
rodzą się takie pokraczne sformułowania, jak grafika komputerowa

tu się z tobą nie zgodzę...komputer jest narzędziem takim stamym jak rylec w stalorycie, a więc skoro wyodrębniono staloryt jako formę grafiki, tak i można wyodrębnić grafikę komputerową :D

Ijon Tichy
24-01-2006, 00:19
Kiedys wogole wszystko bylo prostsze, nie trzeba bylo uczyc sie obslugi pedzla, albo olowka.

Chyba żartujesz! Od razu mi się przypomina rysunek techniczny na Polibudzie. Próbowaliście kiedyś walnąć w tuszu konstrukcyjny A1 z rzutami, przekrojami itd? W CADzie robiłem to w jeden dzień, a na papierze... po dwóch tygodniach wyrzuciłem wszystko przez okno :D

Czornyj
24-01-2006, 01:20
tu się z tobą nie zgodzę...komputer jest narzędziem takim stamym jak rylec w stalorycie, a więc skoro wyodrębniono staloryt jako formę grafiki, tak i można wyodrębnić grafikę komputerową :D
NO WŁAŚNIE - komputer jest tylko jednym z narzędzi, używanym przez grafików. Nigdzie nie ma kierunku - staloryt, bo to tylko jedna z technik, nie nazwa ogólna. Tak samo jak nie ma kierunków malarstwa: akwarelowego, olejnego, gwaszu i akrylu, tylko jest jedno malarstwo!

ALF
24-01-2006, 01:32
no i jest w grafice: drzeworyt, staloryt, linoryt, grafika komputerowa itd... :mrgreen:

lesheck
24-01-2006, 02:10
Prostsze???? Ha ha ha!!! "Obsługi" pędzla i ołówka uczyłem się kilka lat. Efekty - mizerne... Opanowanie tych prościutkich narzędzi wymaga mozolnych, żmudnych godzin ćwiczeń, ćwiczeń, ćwiczeń...
Ja mowie o obsludze olowka a nie o umiejetnosci go wykorzystania. Olowek bierzesz do reki i mozesz zaczynac uczyc sie rysowac. W komputerze najpierw musisz nauczyc sie obslugi chociaz podst funkcji. Co do waszych podizalow to nie da sie ukryc, ze wyodrebia sie wsrod form wizualnych cos takiego jak grafika komp. Nie zapominajmy jednak, ze to bardzo rozlegla dziedzina, bo mamy tu podst. podzial na grafike 3d i 2d. I tak dalej i tak dalej. Z reszta grafika komp pozwala imitowac rozne techniki malarskie i dowolnie przetwarzac obrazy. Wracajac jednak do szkol, w ktorych ucza tzw grafiki komputerowej, to ucza tam w najlepszym wypadku obslugi oprogramowania. Jednak to za malo aby moc cos stworzyc, ktos po takiej szkole skazany jest bardziej na prace odtworcza. Tworzyc mozna sie nauczyc na asp i wtedy jak uznasz, ze Ci to potrzebne to uczys sie obslugi oprogramowania we wlasnym zakresie. Na tym polega roznica - ktos po asp jest po prostu kreatywny.
A co do cen to nie wiem jak to jest w Polsce, ale w wawie ceny na dobrych panstwowych uczelniach (na sensownych kierunkach) zaczynaja sie od jakis 3500 za semestr, taka chocby fotografia na warszawskiej asp to koszt okolo 1000 za miesiac. Za 300 to mozna do prywatnej szkolki zaocznej pojsc z zajeciami raz na 2 tygodnie - nie oszukujmy sie, zmyslu estetycznego w czyms takim sobie czlowiek nie wyrobi, ni mowiac juz o nauce tworzenia czegokolwiek.
I jeszcze jedno to nie jest tak, ze kiedys tak swietnie uczyli, a teraz jest dupa. Nadal dobrze ucza, ale tylko na prestizowych uczelniach, a nie w pierwszej lepszej szkolce. to do arsa

djgeko
24-01-2006, 09:08
Moim zdaniem taka szkola wcale nie musi byc odtworcza poniewaz to co masz w glowie moze pozniej przeniesc na papier czy komputer ,chodzi tu o to aby poznac programy i wiedziec jak je obslugiwac ,poza tym mam wiele innych przedmiotow ,a ta kompozycje po prostu pominelam ,pewnie jak bylam chora .Zreszta ta szkola to przygotowanie dla mnie na ASP.Chce studiowac wieczorowo tak zebym mogla pojsc w koncu do pracy. Mysle ze jak sie naucze obslugi programow to napewno gdzies znajde prace ,moze nie odrazu jako grafik ale na pewno cos sie znajdzie.A ASP we wroclawiu wieczorow za semest kosztuje okolo 5000 pln.Oczywiscie wydzial grafiki.
Pozdrawiam

rabijki
24-01-2006, 11:56
moim zdaniem ten watek wiele dobrego mowi o podejsciu do nauki, wiedzy i swiadomosci ciaglasci technik plastycznych niektorych rozmowcow.
niestety wiele tez mowi o autorze. mocne punkty obrazu sa tak oklepane we wszystkich podrecznikach i to w kilku wersjach sposobu wyznaczania zawsze prowadzacych do podobnych rezultatow, ze autorka watku musial sie wyjatkowo wysilic by nigdy tego nie przeczytac.
jest tez drugie rozwiazanie - w ogole sie nigdy nie wysilila i dlatego nie przeczytala, bo po co? niech czytaja inni.

sorry za jednoznaczna ocene ale to po prostu brzmi smiesznie. pewnie bylam chora (wytlumacz to pozniej widzowi twoich obrazow), to jest zalosne tlumaczenie. jak bylas chora to se trzeba bylo nadrobic albo skoczyc do jakiejkolwiek ksiegarni czy biblioteki. to nie jest afganistan i ksiazek czy archiwum nikt tu nie spalil. tylko ze teraz wygodniej jest w necie zawracac wszystkim glowe swoimi problemami. mozna!!! tylko to musi byc problem a ni wygodnictwo.

powiem wprost: rusz tylek bo szkoda kasy na studia jesli tak bedziesz wszystko olewac.

tylko znow nie piszcie ze sie zbyt jednoznacznie wyrazam bo mnie po prostu szlag trafia jak cos takiego czytam. lenistwo jak cholera i tyle!

lesheck
24-01-2006, 12:15
Moim zdaniem taka szkola wcale nie musi byc odtworcza poniewaz to co masz w glowie ...
Musze Cie zmartwic, to co masz w glowie nie bierze sie z niczego. Jezeli chcesz sie dostac na asp to bardzo dluga droga przed Toba. Dostaja sie tam ludzi, ktorzy naprawde interesuja sie kultura i sztuka a do tego jeszcze sa zdolni i rzeczy takie jak prawidlowa kompozycja, zloty podzial ( o ktorym mozna caly referat napisac, jak nie ksiazke) maja w malym palcu.
Zycze zmiany podejscia i wielu sukcesow.

Seeker
24-01-2006, 15:18
Ars:
"on zaklada tylko konkretny model term"
Tak, bo to jest "zakladacz jednego modelu term", a nie zaden "hydraulik"
(nowy zawod, to i francuzi nie beda sie burzyc...;) ).


Czornyj:
"wiele szkół wprowadziło do swej oferty kursy "grafiki komputerowej"
Oj, swieta prawda... niestety! Przy czym ten watek jest nieco bardziej
skomplikowany, niz sie wydaje. Nie da sie tego okreslic w 100 procentach
jednoznacznie, ale generalnie, to prawdziwa zaraza, a slowo KOMPUTER
uzyte w nazwie ma na celu przyciagniecie otumanionych klientow
i absolutnie nic wiecej.


Alf:
"ależ tak: "grafika komputerowa" - grafika fotograficzna czyli..."
To jest niestety troche naciagane (nie twierdze, ze nie ma w tym
ani grama racji), wynika z zupenie innych pobudek i nie powinno
byc traktowane powaznie w sensie merytorycznym. To zwykle lenistwo!
Komputer jest tylko i wylacznie narzedziem, a nie zadnym "wspomagaczem
kreatywnosci". Rylec pewnie wypada slabiej od komputera, ale napewno
duuuzo lepiej od paznokcia. I co, mamy grafike rylcowa...? Taka, ktora
rzadzi sie swoimi, zupelnie odmiennymi prawami? Nie. Rylec nie powoduje
zmiany zasad kompozycji ani nie wplywa na odcinanie tematu od tla poprzez
manipulacje GO w jakis wlasny sposob. To czlowiek poslugujacy sie
rylcem wykonuje wszystko inaczej. Tak samo jest z komputerem.

Znacznie blizej do "grafiki komputerowej" maja programy sluzace
generowaniu krajobrazow na podstawie kilku zadanych parametrow,
ale i tak pierwotne dane zostaly wprowadzone przez czlowieka.
Co najlepsze, na podstawie prob odwzorowania natury :):):).
W takich programach podaje sie n.p. poziom wody, wysokosc gor,
gestosc zalesienia i wiele innych. Tu juz faktycznie sporo pracy
"tworczej" wykonuje komputer.

"niedługo będziemy dzieci przez komputer robili"
Tego wlasnie sie obawiam. Kto je potem wychowa? (na ludzi)


Lesheck:
"nie trzeba bylo uczyc sie obslugi pedzla, albo olowka"
A podstawowka? (teraz zerowka i przedszkole)


Djgeko:
"kompozycje po prostu pominelam ,pewnie jak bylam chora"
Trzeba bylo tak od razu i pominelabys niepotrzebna afere ;)
Dlatego wlasnie wiele osob tutaj zwraca ogromna uwage na szczegoly.
Czytelnosc i zrozumialosc wypowiedzi jest naprawde bardzo wazna.

PS. kilka ostatnich postow naprawde warto dokladnie przemyslec.
Zycze powodzenia, ale opartego na konkretnych umiejetnosciach.

PS2. nikt nie prowadzi kampanii przeciwko tobie. Tutaj naprawde tak jest,
ze kto zasluzy - temu sie oberwie (a czasem nawet zasluzyc nie zdazy ;) ).
Wiadomo mi tez, ze niktorzy z tego forum uciekli, poniewaz nie wytrzymali
cisnienia, ale kto zostal, ten sie doksztalca i co najwazniejsze
jest to widoczne golym okiem. Niestety trzeba byc wlasciwie nastawionym
do krytyki, bo inaczej bedzie to droga krzyzowa.

tellerka
24-01-2006, 15:33
Ot podstawy PS i tyle.. ja bym tam wiele nie oczekiwała od takiej szkoły... No i nie wiemy ile godzin lekcji jest w takim miesišcu ;)