Zobacz pełną wersję : Kanadyjski Nikon reglamentuje D3
http://www.dfv.pl/wiadomosci/articles/117.html
albercikk
23-11-2007, 11:05
ale jaja...hehe śmiechu warte.
Nie przepadam za Canonen ze względu na politykę tej firmy, która objawia się odwracaniem się tylnią częscią ciała do klienta, ale widzę że Nikon niestety tez ma jakieś problemy z manią wielkości.
Pozdrawiam
Antonina
23-11-2007, 11:11
ale jaja...hehe śmiechu warte.
Nie przepadam za Canonen ze względu na politykę tej firmy, która objawia się odwracaniem się tylnią częscią ciała do klienta, ale widzę że Nikon niestety tez ma jakieś problemy z manią wielkości.
Pozdrawiam
A co to ma do mani wielkości, sprzętu jest mniej niż potencjalnych kupujących czy też zamówionych muszą jakoś zabezpieczyć tych kruży naprawdę potrzebują a nie zaopatrywać handlarzy (spekulantów)
Jest w tym odrobinę racji by spekulanci całych dostaw nie wykupili .
Bo ma to znaczny wpływ na cenę ...
No jak u nas wszystko na kartki się zrobiło, to potem padł ustrój. Wniosek z tego, że w Kanadzie też w końcu będzie normalnie ;) :grin: :grin: :grin:
Tak z czasem oni też będą w UE ;) tak jak i Brazylia zagra w ME w piłkę nożną :twisted:
Jest w tym odrobinę racji by spekulanci całych dostaw nie wykupili .
Bo ma to znaczny wpływ na cenę ...
Ale tylko odrobinę - spekulacja możę być tylko wtedy gdy czegoś brakuje na rynku (popyt przewyższa podaż) i wtedy cena może zgodnie z prawami ekonomii rosnąć. Zatem jest to albo błąd Nikona (nie przewidział popytu) albo celowa polityka nakręcająca popyt - mała liczba egzemplarzy na rynku ma stworzyć wrażenie że coś jest niedostępne nie dlatego że tego mało (co włąśnie jest prawdą) a dlatego, że niby tak wielu kupujących i jest tak rochwytywane. To są techniki marketingowe, ale mnie się nie podobają, bo to manipulacja. Oba przypadki (błędne oszacowanie potrzeb rynku bądź celowe działanie) nie podobają mi się tak samo.
Zobaczcie co się choćby w Polsce dzieje - żaden z dostawców nie wie ile sztuk D3/D300 dostanie i kiedy (zapytajcie choćby Hesji, alle gadałem o tym nie tylko z nim, ba wygląda zę sam Nikon Polska nie wie..)
Ja w takie gierki nie wchodzę - jak kupię to dopiero jak całe to szaleństwo minie.:)
Przy wszystkim rozwaga wskazana, przy kupowaniu też. :)
No to szykuje się taka sama zabawa jak z 18-200 :???:
albercikk
23-11-2007, 12:15
jeśli to jest tylko gra marketingowa a nie faktyczne kłopoty z produkcja to mogą się przeliczyć, bo o ile użytkownicy N w razie czego poczekają aż Nikon wyprodukuje następne sztuki Puszek i szkieł o tyle osoby wahające się w jaki system wejść mogą wybrać ten pewniejszy, dostępny bez problemów, mogą mieć obawę iż jeśli teraz nie ma to kiedy będzie, za miesiąc, pół roku, rok....bo przecież maja też zamiar reglamentować nowe szkła (oby tylko w Kanadzie), więc nawet jak np: bym kupił D300 to nowego szkła 24-70/2.8 już tak łatwo pewnie nie kupię.
Pozdrawiam
jacoslavgth
23-11-2007, 12:30
D3 rzeczywiscie jest przeznaczony dla odbiorcow o statusie wyzej niz amatorskim (chociaz tych z zasobnym portfelem tez znajdzie sie kilku), zyjácych z fotografii lub tez traktujacych fotografie jako drugie zrodlo dochodu, co prawda taka polityka nie ma sensu, bo przeciez co prawda jest to towar luksusowy, ale jezeli amator jest entuzjastá fotografii i wymaga super jakosci to dlaczego mialo by tak nie byc.
D300 to inna para kaloszy, to aparat semi pro, dostépny dla kazdej grupe chociazby ze wzglédu na cene i mozliwosci,
ja rozwaze kupno drugiego korpusu za jakies 2 lata, nie wiem jeszcze co to bedzie - moze d300, moze d3 w zaleznosci jak bedzie sie rozwijac u mnie kwestia zlecen, narazie jako drugie zrodlo dochodu nie narzekam, ale nie wiem co bedzie za tak dlugi czas.
wiem tylko ze wybor jest i z tego mozna sie cieszyc :)
Wydaje się jednak że to nie błąd Nikona w określeniu popytu jest powodem przewidywanej słabej dostępności D3. Według mnie Nikon dobrze wiedział na ile wycenić puszkę aby popyt z podażą był zrównoważony. Jednak zauważalny odpływ wielu grup użytkowników N do C wymusił agresywną politykę odzyskania części rynku. Wiadomo że nic nie działa tak dobrze jak cena :)
Generalnie mamy skutki tej polityki czyli szturm klientów na nowiutki korpus w bardzo atrakcyjnej cenie. Wkrótce wstępny popyt się nasyci i prawdopodobnie zamówienia będą realizowane w miarę terminowo. A nie można ustawiać fabryki na produkcję przykładowo 5 tysięcy korpusów tygodniowo w pierwszym etapie aby po 2 miesiącach produkować 2 tysiące tygodniowo. Jest to księgowo nieuzasadnione.
A Nikon raczej więcej zyska poprzez szum z małą dostępnością niż gdyby ustawił cenę w pierwszym okresie na poziomie równowagi popyt-podaż.
albercikk
23-11-2007, 13:20
Puszka może i jest profi ale odbiorcy juz nie koniecznie tylko profi.
Myślę że cena /możliwości - D3 jest na tyle atrakcyjna dla ludzi mieszkających w krajach o wyższej stopie zarobków niżu nas że średnio zaawansowany użytkownik lustrzanek nie będzie miał zbytnich problemów finansowych czy dylematów kupić/nie kupić to body - jeśli tylko się na ta puszkę napali...no i oczywiście jeśli Nikon pozwoli mu ją kupić ;)
Pozdrawiam
A nie przyszło Wam do głowy, że po prostu zapotrzebowanie przerosło możliwości produkcyjne.
Nikon choć jest koncernem o światowym zasięgu i wielkim potencjale technologicznym jest firmą jak na "światową"
stosunkowo niewielką. To jednak nie jest GM. Trudno z okazji premiery nowego modelu budować nową fabrykę, nie mając pewności, że że jest taka potrzeba. D50 też kiedyś zabrakło :-).
jacoslavgth
23-11-2007, 15:33
A nie przyszło Wam do głowy, że po prostu zapotrzebowanie przerosło możliwości produkcyjne.
Nikon choć jest koncernem o światowym zasięgu i wielkim potencjale technologicznym jest firmą jak na "światową"
stosunkowo niewielką. To jednak nie jest GM. Trudno z okazji premiery nowego modelu budować nową fabrykę, nie mając pewności, że że jest taka potrzeba. D50 też kiedyś zabrakło :-).
no ale d50 to nie d3, nie mowie tutaj o technologii ale o cenie, pamiétaj ze d50 byla odpowiedziá na 350 d ?
dobry stosunek ceny do osiágow, tania lustrzanka dla kazdego - nie mozna sie dziwic ze szla jak woda i zabraklo egzemplarzy.
d3 to inna bajka, oczywiscie dla wielu fotografow pasjonatow mieszkajácych za granica, gdzie moga sobie takie lustro kupic po pol roku, najpierw sie zastanowi czy wydaj 4,5 kola euro. gdybym zostal dluzej w irl pewnie bym sie nad tym zastanawial, ale mowie, poczekam i zastanowie sie czy d300 czy d3, w zaleznosci jakie bede mial potrzeby za 2 lata, jezeli sie rozwine do tego stopnia ze zakup d3 bedzie uzasadniony wtedy wezme go bez namyslu, marzy mi sie aparat bez szumow, szybkostrzelny i pancerny, tylko czy ff bedzie dla mnie odpowiedni ? moze lepiej wziac d300 i jedno albo dwa naprawde porzádne szla :) to jest pytanie na ktore nie znam odpowiedzi, jezeli uzytkowinicy stwoerdza ze obrazowanie jest naprawde swietne a wysokie czulosci np. 12 tys iso jest dobre, wtedy bede myslal i przekonywal mojá drugá polowke :)
Rafał_Sz
23-11-2007, 15:38
No to szykuje się taka sama zabawa jak z 18-200 :???:
A teraz się te szkła po giełdzie walają...
A teraz się te szkła po giełdzie walają...
Za dwa lata tak samo będzie z obecnymi nowinkami.
Za dwa lata tak samo będzie z obecnymi nowinkami.
...bo nie będą już nowinkami, stracą większość swej atrakcyjności, zostaną zastąpione przez kolejne nowinki...
Art
Władca Pixeli
23-11-2007, 17:38
No to szykuje się taka sama zabawa jak z 18-200 :???:
A wystarczyło na początku podnieść cenę o $1000 i dać taki sam zwrot dla kupującego z zaznaczeniem, że tylko jeden na dany adres domowy i w ten sposób spekulantów się dobija.
Tak naprawde to służy jednemu - REKLAMIE. Sprawa nietypowa, wlasnie o tym dyskutujecie etc.. i o to wlasnie Nikonowi chodzi :) Inna forma reklamy i tyle.
Albert44
24-11-2007, 16:41
Tak naprawdę to problem Kanadyjczyków :-D
sprocket
25-11-2007, 18:03
Zaden problem :) - pytalem sie w Dons'Photo i D3 bedzie od reki
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.