PDA

Zobacz pełną wersję : co zrobic? :(



sebah
16-11-2007, 16:25
W!

mam maly problem.
robilem zdjecia koledze na crossie, umowa ( ustna ) byla taka ze to sa zdjecia ktore moze sobie wkleic na bloga lub pokazac rodzinie nic wiecej, a jesli bedzie chcial dalej je gdzies pokazywac to niech mi powie i niech da podpisane zdjecia.
dwa dni temu na stronach dotyczacych motoryzacji znalazlem zdjecia, moje zdjecia nie podpisane itd...
pisze do tego chlopaka czy to on je tam wystawia? odpowiedz byla prosta NIE
kiedy napisalem mu ze wyslalem maila do administratora tej strony w tej sprawie dostalem natychmistowa odpowiedz ze to on wystawia zdjecia i przepraszal. mowie mu ze ma je usunac bo sobie nie zycze tego a jesli juz chce to ma je podpisac. odpowiedz jego moscia brzmiala ze ja mu nic nie moge zrobic ze to sa jego zdjecia i on moze robic z nimi co chce. oswiadczylem mu odpowiednimi paragrafami ze to sa zdjecia moje i to ze on jest na tych zdjeciach nie ma najmiejszego znaczenia tym bardziej ze nie widac jego twarzy itd... kolejna prosba o usuniecie zdjec nie powiodla sie i zostalem wysmiany i obsmarowany w internecie jaki te ze mnie #$%^&*(#$%^&*( fotograf + moje zdjecie z dopiskiem ze ja mu nic nie moge zrobic bo to sa jego zdjecia i to on moze mnie oskarzyc za to ze pokazalem je tutaj na forum i forum dot motocrossu.

chlopak jekko przegiol, nie jest to juz ani moj kolega ani znajomu poprostu cham! zrobilem zrzuty tych stron wraz z kometarzami w ktorych jestem wysmiany i ze to co oni mi nie zrobia jak jeszcze gdzies pokaze te zdjecia.

prosze was o pomoc w tej sytuacji bo nie wiem co mam robic a mam powyzej uszu tego ze zostalem zrobiony tak perfidnie w h*ja.

pozdrawiam

Piotr_ek
16-11-2007, 16:29
no kawał chama... szukaj ustawy o osobistych prawach autorskich tam będziesz miał wszystko wyraźnie napisane...

motylanoga
16-11-2007, 16:32
"Kolega" nie zachował się, to fakt. Ale z powodu braku umowy pisemnej obawiam się, że będziesz musiał przełknąć jakoś tą sprawę i wyciągnąć wnioski na przyszłość. :-(

sebah
16-11-2007, 16:35
moze to jest jakies wyjscie ale czy przypadkiem nie zachowalbym sie tak samo jak on?
moglbym wkoncu powiedziec/napisac czy jakos tak ze widzialem takiego motocykliste i porobilem mu pare zdjec a potem on skopiowal je z internetu i zaczol je rozpowszechniac?

Andre
16-11-2007, 16:41
A może napisz jeszcze raz do admina tej strony, i przedstaw sytuacje i poproś o usunięcie tych zdjęć.

wypass
16-11-2007, 16:45
a w danych exif nie ma twojega nazwiska??
chodzi mi o comment do fotki co w body się ustawia to bylby chyba jakiś dowód....

sebah
16-11-2007, 16:45
napisalem 4 maile
za 3 mailem dostalem taka odpowiedz

Regulamin wyraźnie stanowi że PJ nie odpowiada za prawa autorskie i
zawartośc zdjęć uzytkowników

po tym jak napisalem ze chyba mogliby zainterweniowac jakos w tej sprawie upominajac tego uzytkownika nie dostalem zednej odpowiedzi... czyli maja to i mnie w ciemnym zauku swojego ciala

sebah
16-11-2007, 16:46
a w danych exif nie ma twojega nazwiska??
chodzi mi o comment do fotki co w body się ustawia to bylby chyba jakiś dowód....
nie, nie ma
dowodem jest RAW ktory posiadam tylko ja na swoim kompie.

madmips
16-11-2007, 16:49
napisz na forum, że go przepraszasz bardzo, że się uniosłeś, że nadal go kochasz i chcesz żeby wrócił do ciebie aby było jak dawniej :)
Myślę, że to powinno poskutkować w małym stopniu, przynajmniej wśród jego znajomych :D

sebah
16-11-2007, 16:56
napisz na forum, że go przepraszasz bardzo, że się uniosłeś, że nadal go kochasz i chcesz żeby wrócił do ciebie aby było jak dawniej :)
Myślę, że to powinno poskutkować w małym stopniu, przynajmniej wśród jego znajomych :D
:mrgreen:
chyba sobie zartujesz?

ALF
16-11-2007, 17:07
i że jego różowy, malutki kutasik wcale ci nie przeszkadza :D

jacoslavgth
16-11-2007, 17:09
podam ci analogiczná sytuacje, jakis czas temu robilem pewien projekt dla jednego z duzych hoteli w Cork, mialem umowe na gebe z glowná menadzerka, ktora znam. projektem bylo menu do room servisu, poswiécilem na to kilka godzin, dalem pomysl, zoferowalem wydruk i laminacje, wszystko bylo ok, kilka dni temy zrobilem ostatnie poprawki i poszedlem pokazac, jednak glowna zainteresowana stwierdzila ze juz nie jest zainteresowana i zorbila to sama, chu..j mnie strzelil, pal licho kase, ale stracony czas i pomysl, niestety nie mialem umowy i moge já cmoknác w pompe, niestety ale na gebe nie ma co, potrzebna jest umowa o dzielo, nawet z kumplem, albo autoryzacja zdjec, chyba w nowych upgrejdach jest taka funkcja, przynajmniej do d200 - tak mi sie wydaje

ars
16-11-2007, 17:10
Jezeli masz RAWy to jestes w domu. Masz dowod na oryginalnosc zdjec w sensie uwiarygodnienia ich autorstwa dysponujac materialami zrodlowymi. On tego nie ma, wiec udowodnienie czyje one sa bedzie w sumie proste, do pomocy mozesz przedstawic swiadka a lepiej dwoch ktorzy widzieli ze robisz zdjecia oraz na przyklad jakis papierek lub poswiadczenie organziatora ze ow "mily" kolega startowal w motocrosie a wiec nie mogl wykonywac tych zdjec. Nie sadze aby mial od Ciebie pisemna licencje niewylaczna na ich wykorzystanie przeciez. I co.. piszesz do kolegi i administracji forum o natychmiastowe usuniecie / zaprzestanie publikacji pod rygorem skierowania sprawy na droge sadowa w ramach ochrony praw autorskich i praw pokrewnych i jak to nie skutkuje to autentycznie idziesz do sadu i tyle. JA bym sie nie certolil.

Dodam, ze :
Kto bez uprawnienia albo wbrew jego warunkom rozpowszechnia cudzy utwór w wersji oryginalnej albo w postaci opracowania podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Jeżeli sprawca dopuszcza się tego czynu w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
A dodatkowo to juz z praw a nie z k.k. :
Jeżeli ustawa nie stanowi inaczej, autorskie prawa osobiste chronią nieograniczoną w czasie i niepodlegającą zrzeczeniu się lub zbyciu więź twórcy z utworem, a w szczególności prawo do: 1) autorstwa utworu;
2) oznaczenia utworu swoim nazwiskiem lub pseudonimem albo do udostępniania go anonimowo;
3) nienaruszalności treści i formy utworu oraz jego rzetelnego wykorzystania;
4) decydowania o pierwszym udostępnieniu utworu publiczności;
5) nadzoru nad sposobem korzystania z utworu.



proste.

Piotr_ek
16-11-2007, 17:28
fotograf ja bym na Twoim miejscu odpuścił masz nauczkę i tyle... na następny raz dawaj zdjęcia podpisane to unikniesz nieprzyjemności. A temu komuś kto wykorzystał Twoje foty to już bym ręki nigdy nie podał...

Albo numer z "różowym" ... dobre, dobre... ale szkoda fotografa.

Ksiazkiewicz
16-11-2007, 21:03
Nie dojdziesz swego...To g....arz ... A co do praw autorskich i straszeniem takich delikwentów nimi to nie widzę sensu. Sam miałem kilka takich spraw, począwszy od ludzi młodych do osób starszych (wydawało się poważnych) i NIC, a na chodzenie po sądach nie mam ochoty, ani tez gwarancji że to nie ja będę płacił za koszty procesu.

sailor
16-11-2007, 21:17
Wielebny - dlaczego nie dojdzie swego? to ze gowniarz to co? nie ponosi odpowiedzialnosci karnej?

a) poswiadczenie notarialne zawartosci strony - 260pln
b) zawiaodmienie prokuratury o przestepstwie. w ciagu 3 miesiecy masz wyrok
c) z takim wyrokiem idziesz do sadu i wnosisz sprawe o odszkodowania

ponadto - pisanie co to kto komu nie zrobi jest grozba pisemna i prokuratura z przyjemnsocia dolozy to do sprawy :)

Piotr_ek
16-11-2007, 21:28
fotograf a mógłbyś nam zalinkować stronkę z Twoimi zdjątkami ?

!AGresT
16-11-2007, 23:15
fotograf'ie
rób tak jak radzą sailor i ars.
Jak dla mnie to będzie trochę zachodu ale jeśli sam nie będziesz walczył o swoje prawa, to nikt inny tego za Ciebie nie zrobi.
Powodzenia i cierpliwości
Adam

kronos28
16-11-2007, 23:44
Wielebny - dlaczego nie dojdzie swego? to ze gowniarz to co? nie ponosi odpowiedzialnosci karnej?

a) poswiadczenie notarialne zawartosci strony - 260pln
b) zawiaodmienie prokuratury o przestepstwie. w ciagu 3 miesiecy masz wyrok
c) z takim wyrokiem idziesz do sadu i wnosisz sprawe o odszkodowania

ponadto - pisanie co to kto komu nie zrobi jest grozba pisemna i prokuratura z przyjemnsocia dolozy to do sprawy :)

amen - raz pozwolisz to będą cię doić do us..ej śmierci.

a punkt c) z cytatu sailora - no powiedz nie chciał byś mieć d300 plus szkiełko albo nawet kilka :D

ALF
17-11-2007, 00:48
bierz przykład z Jacka_Z :D

ars
17-11-2007, 01:10
i pisz jak sie sprawa rozwija

step.tom
17-11-2007, 01:18
napisz na forum, że go przepraszasz bardzo, że się uniosłeś, że nadal go kochasz i chcesz żeby wrócił do ciebie aby było jak dawniej :)
Myślę, że to powinno poskutkować w małym stopniu, przynajmniej wśród jego znajomych :D

Poza "uwielbieniem" Twojego spojrzenia na otaczającą rzeczywistość dorzucam jeszcze język... :)

samek
17-11-2007, 01:25
amen - raz pozwolisz to będą cię doić do us..ej śmierci...

Warte podkreślenia.

ALF
18-11-2007, 01:50
wężykiem, wężykiem...:)

err
21-11-2007, 13:28
Kto bez uprawnienia albo wbrew jego warunkom rozpowszechnia cudzy utwór w wersji oryginalnej albo w postaci opracowania podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Jeżeli sprawca dopuszcza się tego czynu w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
A dodatkowo to juz z praw a nie z k.k.

Możesz podać artykuł, to tak dla ciekawości, bo nie mogę teraz tego znaleźć.

ars
21-11-2007, 14:10
art. 115 ustawy o prawach autorskich i prawach pokrewnych.. hmm..115 i dalsze az do 119 chyba.. hmm.. no ale na pewno zaczynaja sie od 115 ..

err
21-11-2007, 14:12
Dziękuję.

Vadim
21-11-2007, 14:25
Nie ma siły - to do przeniesienia praw autorskich na osoby trzecie wymagana jest po rygorem nieważności umowa pisemna. Jak koleś ma tylko fotki, a Ty bezspornie jesteś autorem, to za kołnierz gnojka, do prokuratury i sądu. Administratora też, bo on za to odpowiada i niech nie ściemnia, że dwa zdania o braku odpowiedzialności wystarczą. Kilka dni temu administratorzy jednego z forum miejskiego wysłali w kosmos trzy długie wątki, bo znalazły się w nich treści i sugestie obraźliwe dla innych. Jedno pismo pełnomocnika procesowego wystarczyło.

Sailor, ale z tymi trzema miesiącami do wyroku to sobie zażartowałeś? Czy są takie miejsca w Polsce, gdzie postępowanie przygotowawcze, prokuratoskie i sądowe w sprawie o oszustwo i kradzież praw autorskich zamyka się takim czasie?

Pozdrawiam

ars
21-11-2007, 14:53
Vadim ma racje i zrob tak jak Ci mowimy.. ostatecznie nawet mozesz umowic sie na pogadanke z prokuratorem, jak facet bedzie ok to Ci pomoze w czynnosciach wstepnych ze sie tak wyraze

sebah
17-04-2008, 13:43
witajcie!
sprawa troszke ''umarla'' bo dostalem wiadomosc ze zdjecia sa usuniete jednak znow poworcily na serwis z ktorego mialby byc usuniete. tym razem tego nie popuszcze w zaden sposobniedlugo ide do notariusza zeby zrobic zrzut z ekranu i to udokumetowal.

teraz pytanie.

pierw wysylam pisme o ugodzie w niej pogadje odpowiednie paragrafy ktore zostaly zlamane oraz jaka kwote chcialbym uzyskac poprzez odszkodowanie.
na stronie jest 12 zdjec w rozmiarze dluzszy bok 800px oraz 1024px. strona zostala obejrzana jakies 80tys razy, zdjecia na stronie zniknely na jakis dzien:/ a bez tego dnia to wisialy tam ponad rok.

na stronie ZPAF stawki sa takie ze za kazde zdjecie moge zyczyc soobie 300zl ( minimalna stawka )
12 (zdjec) * 300 zl = 3600 zl i ta sume * 3 co daje 10 tys z hakiem.
podkreslic w tym pismie ze w sadzie bede zadal trzy krotna sume czyli jakies 30 tys zl ?

to co powyzej napisalem to wyczytalem na forum jednak chcialbym sie jeszcze raz zapytac.

pozdrawiam

dziadu
17-04-2008, 14:58
No ja myśle, że pomnożyłeś ostatecznie stawki ZAPFu dziewięciokrotnie a nie trzykrotnie. 12x300zł = 3600 - to to co powinni zapłacić na ugodzie, a 3600x3=10.800zł to jest wysokość odszkodowania, którego się domagasz.

Owocnych zakupów :-D

Ksiazkiewicz
20-04-2008, 20:29
Z odzyskaniem pieniędzy wg stawek ZPAFu jest problem, moja znajoma prowadziła ostatnio taka sprawę i w sądzie było bardzo ciężko udowodnić że facet jest profi i nie prowadzi własnej firmy.

sebah
20-04-2008, 20:49
a to co zeby odzyskac kase musze byc profi i nie moge prowadzic firmy?
a co jesli nie jestem profi i powiedzmy pare osob wezmie moje zdjecia, doda je na jakies inne serwisy pod swoim nazwiskiem, to co wtedy nic nie dostane bo nie jestem profi, i zlodziej nie poniesie zadnej kary?

Ksiazkiewicz
20-04-2008, 21:31
ja tego nie powiedziałem, ale mój post dotyczył stawek ZPAFu

Jacek_Z
20-04-2008, 21:46
Stawki ZPAF nie są obowiązujące dla sądu. Kiedyś z mojego kontaktu z adwokatem wynikło, że mogę dostać różne odszkodowanie, zależnie od tego ile ja straciłem na tym, że ktoś mi wziął zdjęcia. A jak to wyliczyć? Często na tym, że ktoś wziął zdjęcia nic się nie traci (najwyżej się nie zyskuje - a to co innego) i wtedy jest problem z większym odszkodowaniem.

Kraftsman
20-04-2008, 22:10
1. Ustal kto jest "właścicielem" serwisu internetowego.

2. Wezwij do (a) natychmiastowego zaprzestania naruszeń; (b) zapłaty trzykrotności rynkowej ceny za korzystanie z tego rodzaju zdjęć w Internecie plus odszkodowania - jeśli poniosłeś szkodę; wyznacz termin do zapłaty i podaj numer rachunku bankowego.

3. Jeśli nie usunie zdjęć lub nie zapłaci, wyślij ostateczne wezwanie i wyznacz ostateczny termin (dobrze jeśli drugie pismo będzie podpisane przez adwokata/radcę prawnego).

4. Jeśli nie zareaguje (co jest mało prawdopodobne, bo jak dostanie list adwokacki to zapewne usunie przynajmniej zdjęcia z serwisu) - pozostanie Ci pozew do sądu. Jeśli posiadasz pliki RAW plus kumpel zaświadczy, jak było - nie powinieneś mieć problemu z wykazaniem naruszenia Twoich majątkowych i osobistych praw autorskich.

5. Jeśli stronę internetową prowadzi osoba prowadząca działalność gospodarczą - rozważ złożenie zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w prokuraturze miejsca siedziby właściciela serwisu (nigdy jednak w nie strasz prokuratorem). Bezprawne wykorzystywanie cudzych utworów w celu osiągnięcia korzyści majątkowych (a w tym celu prowadzi się działalność gospodarczą) może być uznane za przestępstwo.

PS. W międzyczasie utrwal na jakimś nośniku zawartość strony internetowej. Co światlejści notariusze świadczą też usługę polegającą na potwierdzeniu wydruku strony internetowej z zawartością online. To w miarę twardy dowód w sądzie.

sebah
21-04-2008, 21:37
gdzie moglbym znalezc/zobaczyc taki wzor pisma?
a jesli nigdzie to czy ktos mowlby jako tako napisac co w nim powinno sie znajdowac i mniej wiecej jak powinno byc napisane?

Kraftsman
21-04-2008, 22:07
gdzie moglbym znalezc/zobaczyc taki wzor pisma?
a jesli nigdzie to czy ktos mowlby jako tako napisac co w nim powinno sie znajdowac i mniej wiecej jak powinno byc napisane?


Zacznij o zwięzłego podsumowania istotnych faktów, podaj też adres serwisu, powołaj w skrócie wcześniejszą korespondencję, w tym jego lekceważące odpowiedzi. Podkreśl, że nie wyrażałeś zgody na publikację. Skonkluduj stwierdzeniem, że wspomniane wykorzystanie Twoich fotografii na przedmiotowej stronie internetowej w sposób rażacy narusza przysługujące CI majątkowe oraz osobiste prawa autorskie. Wobec tego zmuszony jesteś żądać zapłaty trzykrotności wynagrodzenia, jakie przysługiwałoby Ci z tytułu wykorzystania tych zdjęć - podaj kwotę. Dalej -- płatność powinna nastąpić w ciągu np. 7 dni od daty doręczenia niniejszego pisma. Podaj numer rachunku bankowego. Zapowiedz, że w razie bezskutecznego upływu terminu sprawę skierujesz do swojego prawnika celem wszczęcia postępowania sądowego.

Pisz grzecznie ale stanowczo. Nie używaj epitetów.

Paweł M
21-04-2008, 22:20
gdzie moglbym znalezc/zobaczyc taki wzor pisma?
a jesli nigdzie to czy ktos mowlby jako tako napisac co w nim powinno sie znajdowac i mniej wiecej jak powinno byc napisane?

zerknij/napisz tu: http://www.zdg.pl/
Możesz powołać się na mnie: Paweł Mierzejewski

Paweł

Jacek_Z
21-04-2008, 22:21
PS. W międzyczasie utrwal na jakimś nośniku zawartość strony internetowej. Co światlejści notariusze świadczą też usługę polegającą na potwierdzeniu wydruku strony internetowej z zawartością online. To w miarę twardy dowód w sądzie.
poczytajcie co tutaj piszą na temat utrwalania zawartości www. http://prawo.vagla.pl/node/7731
to o wiele bardziej skomplikowane niż by sie mogło wydawać.