Pytanie o działanie filtrów ND

[Konrad G.]

Zacząłem się nad tym zastanawiać i zapędziłem się z myśleniem w kozi róg...
Pytam o to bo niestety nie mam cyfry i szkoda mi klatek na testowanie działania filtra ND a rzecz jest na pewno bardzo prosta.

Załóżmy że mamy ładną zimową scenę, śliczny potoczek itd. ale chcę wydłużyć czas naświetlania (żeby rozmazać płycnącą wodę) i zakładam filtr NDx8. Ekspozycja spada mi o trzy działki przysłony robię zdjęcie zgodnie ze wskazaniami światłomierza bez korekcji i po założeniu już filtra. I co wtedy? Otrzymuję obraz taki jakby filtra nie było ale strumyczek jest rozmazany (bo jest dłuższa ekspozycja) czy też zdjecie będzie lekko przyciemnione jakkbym patrzył przez okulary słoneczne?

Czy aby uzyskać efekt tak jakbym fotografował bez filtra ale żeby potoczek był rozmazany musze dodać korektę ekspozycji +3EV po założeniu filtra NDx8?

I jeszcze jedna kwestia. Chcę przyciemnić scenę. Robię pomiar światła bez filtra, zapamiętuję ustawienia eksozycji (AE-L) i zakładam filtr...jaki będzie wtedy efekt? Niedoświetlenie zdjęcia czy efekt jaki chciałem?

dziękuję za pomoc bo mnie już głowa rozbolała od tego kombinowania ;)

[szymony]

Chyba się troszku zamotałeś :wink: Jeżeli stosujesz ND to mierzysz albo przez niego lub dajesz korektę o współczynnik filtra. Inaczej bedziesz miał piękne niedświetlone.
Inna sprawa jest jak stosujem połówki ND. Wtedy przewaznie mierzymy, bez filtra, za focimy z i bez korekcji.

[Konrad G.]

dziękuję szymony :-) teraz mam wszystko jasne

[Valdek_Tychy]

Inna sprawa jest jak stosujem połówki ND. Wtedy przewaznie mierzymy, bez filtra, za focimy z i bez korekcji.

:shock: tego nie wiedziałem :shock: człowiek uczy się całe życie i umiera glupi :mrgreen:

[jaki71]

Inna sprawa jest jak stosujem połówki ND. Wtedy przewaznie mierzymy, bez filtra, za focimy z i bez korekcji.

I zeby wszystko bylo jasne. Jak chce "polowka" czesc przyciemnic to mierze na ciemniejsze a jak chce czesc rozjasnic to mierze na jesnniejsze?? Dobrze kombinuje???

[Konrad G.]

nie, raczej odwrodnie jaki71...jak pomierzysz ciemniejsze to aparat ustawi ekspoycję jakby było ciemniej przez co przez nieprzyciemnioną część filtra przejdzie więcej światła i wypali film. Już totalnie zgłupiałem...chyba jednak potestuję te filtry połowkowe i ND na jakiejś rolce filmu.

[jaki71]

Zakladamy to tak:

Dolna polowka piekne pola i lasy jesienia gorana: niebieskie niebo bez jednej chmorki..
Mierze bez filtra spotem laczke (ciemniejsza polowke) i filtruje niebo i wedle mnie powinno byc ok. Wazniejsze jest dla mnie to co dzieje sie na lace i w lesie ale nie chce miec wypalonego nieba.

W druga strone: Gorna polowka piekne zachmorzone niebo przed burza. Dolna polowka ciemne morze bo juz niewiele swiatla do niego dociera. I tutaj mnie interesuja chmorki a chce wyciagnac cos z morza zeby nie miec czarnej pamy. I to jest wlasnie pytanie jak mierzyc. Bez filtra na niebo i chmory i dolozyc tyle ile zabierze mi ND (oczywiscie polowka) czy jaka propozycja??

[Konrad G.]

W tym wszystkim chodzi o dynamike rejestracji obrazu. Film nie jest w stanie zarejestrować dużej różnicy jasności między np. niebem a ziemią. Podany przykłąd niebieskie niebo jest jasne, a np. ziemia ciemniejsza. Mierząc światło na łączce dostaniesz na filmie ładną łączkę, ale niebo będzie bardzo jasne. Żeby tego uniknąć zakłądasz filtr połówkowy i wtedy przyciemniasz niebo tak aby mniej więcej jego jasnosć była zbliżona do łączki... bez żadnej korekcji jasność nieba po załozeniu filtra będzie bliższa do jasności łąki przez co nie wypalisz nieba.

W drugim przypadku mierzysz na dół...wtedy masz szczegóły na ziemi, ale żeby zrównać jasność przyciemniasz niebo połówką.

Ja zawsze tak robiłem z połowkami...nie kombinowałem z żadną korekcją.

[ALF]

równie dobrze można ustawić pomiar matrycowy, założyć filtr i zmierzyć z filtrem...efektem będzie bardziej zrównoważone światło na całej powierzchni zdjęcia, natomiast chcąc przyciemnić wyłącznie niebo, pomiar robimy przed założeniem filtra...