PDA

Zobacz pełną wersję : Synchro 1/250 w D200 - dodatkowe informacje.



admin
04-01-2006, 16:15
Oto bowiem jestem po pierwszej sesji tym korpusem. Niestety sprawa synchro nie do konca jest dla mnie do przyjecia. Ustawienie czasu 1/250 "na sztywno" powoduje ze na kazdym zdjeciu jest problem synchronizacji (pojawia sie charakterystyczny ciemniejszy obszar w kadrze). Sadzac ze tego problemu nie bedzie nie ustawialem trybu 250x na drabince. Byc moze to cos zmieni, dzisiaj to sprawdze, choc z doswiadczenia wiem ze raczej nie. Martwi mnie to niestety bo w studio lubie miec pelna synchronizacje do ktorej przyzwyczail mnie D70 :( Wyglada jednak na to ze czasy krotsze niz 1/200 beda dla mnie niedostepne. Zal.

Macie jakies spostrzezenia w tym wzgledzie?

Rave
04-01-2006, 16:43
a co z FP.

szymony
04-01-2006, 16:47
a co z FP.
http://forum.nikon.org.pl/viewtopic.php?t=18015

[ Dodano: 04-01-2006, 15:52 ]
Piotr niech ktoś jeszcze to sprawdzi na innym korpusie (z Grzesiem możemy ewentualnie dopiero w weekend), bo to troszkę dziwne jest.
Z drugiej strony napisane jest:
"Styki synchronizacji - Tylko styk typu X; Synchronizacja błysku do 1/250"

Jacek_Z
04-01-2006, 19:47
mam pytanie - po co sa (praktycznie) czasy synchronizacji krótsze niż 1/250 s?
Wiem, że jest taka techniczna możliwość w niektórych aparatach/lampach, ale ja nie widze dla niej praktycznego zastosowania, ze względu na jednoczesne ograniczenia które powoduje użycie lampy na niepełnej mocy błysku. Przynajmniej tak jest w tej "działce" którą ja uprawiam. Do czego stosujecie takie krótkie czasy synchronizacji z błyskiem?
P.S.
Nie mam SB800 - czy ktoś mógłby mi podać z instrukcji - podobno to gdzieś jest na ostatnich stroniach jaki jest czas błysku przy mocy 1/1 czyli pełnej.

Gamling
04-01-2006, 20:07
Takie czasy stosuje sie np do doswietlania cieni przy zdjeciach w sloncu kiedy chcesz zachowac kontrole nad glebia ostrosci.

Jacek_Z
04-01-2006, 21:47
tak, niby tak, ale okazuje sie wtedy że moc lampy jest za mała jak się stoi dalej i robi na teleobiektywie.
czy ktoś potrafi mi podać czas trwania błyku SB800 na pełnej mocy?
zastanawiam się nad kupnem tej lampy, czy mi to coś pomoże właśnie w takim zastosowaniu o jakim pisze Gamling

Gamling
04-01-2006, 21:55
Ale jak chcesz tylko doswietlic cienie i w dodatku masz ten tele dosc mocno otwarty to potrzebujsze stosunkowo niewielkiej mocy blysku.

chrup
04-01-2006, 22:06
wracając do pytania Admina - dziwne... Sprawdzłem na szybko z SB800 - wszystko w porządku - synchronizuje w pełnym zakresie czasów bez żadnych typowych dla problemów z synchronizacją efektów. Dziwne... Co rozumiesz przez "1/250 na sztywno"?

c3po
04-01-2006, 22:10
Hm... dziwna sprawa z tym synchro. Wyzwalając studyjne flesze za pomocą radiowego nadajnika jest ten efekt o którym pisał admin - synchro jest do 1/200 bo przy 1/250 jest już cień (na x250 tak samo). Wężyka tu nie mam ale myśle że przez wężyk będzie to samo. Wyzwalając flesze wbudowaną lampą aparat wtedy automatycznie nie pozwoli ustawić czasu krótszego jak 1/250 - jest ok - synchro do 1/250 - nie ma cienia. Jak założę SB-80DX - czyli lampę która obsługuje tylko automatykę (bez ttl) też jest OK - aparat "widzi" że ma lampę i synchronizuje do 1/250. Coś mi to wygląda, że odpalanie studyjnych fleszy radiem albo wężykiem będzie tylko możliwe do 1/200 - dziwne to - w instrukcji piszą że synchro do 1/250, więc o co chodzi? No chyba że wyzwalacz radiowy musiałby mieć specjalną stopkę, żeby go aparat widział jako lampę. Czyżby Nikon szykował nowy gadżet za jedyne 1099 zł ? ;-)

[ Dodano: Sro 04 Sty, 2006 ]

Sprawdzłem na szybko z SB800 - wszystko w porządku - synchronizuje w pełnym zakresie czasów

Z tą Sabiną to on Ci wszystko zsynchronizuje ;-)

Jacek_Z
04-01-2006, 22:14
raczej f 8 - 11, ISO 100, a z odległością jest różnie, używam "ręcznie" SB 24 z Mamiya i tam i tak migawka to max 1/400, więc krótsze czasy mnie nie obchodzą, ale lubię robić równolegle Nikonem na identycznych ustawieniach (super że D200 ma 100 ISO) i ciekaw jestem, czy mógłbym się zdać tam na automatykę. Dodam, że obiekty fotografowane sa statyczne bo inaczej bym sobie na manual nie poradził i z lampą i z ostrością zresztą tez.
Please - jaki jest ten czas błysku?

chrup
04-01-2006, 22:22
Z tą Sabiną to on Ci wszystko zsynchronizuje
I to mnie cieszy :)

c3po
04-01-2006, 22:24
I to mnie cieszy :)

Mnie też, bo ją już zamówiłem ale spróbuj do tej sabiny podpiąć softbox 100x100. Niestety, te sabinki mało światła mają w sobie ;-)

Jacek_Z
04-01-2006, 22:32
w studiu gdzie światła zastanego prawie brak, ta różnica 200 a 250 nie jest dokuczliwa chyba? Ja robię na 125 i mi starcza.
mam pewne wytłumaczenie - u mnie kiedyś było coś podobnego.
Problem wynika chyba z tego, że jest pewne opóźnienie w wyzwoleniu lamp i dlatego ten ciemny pasek. To, że pasek nie jest czarny wynika z tego, że jedna z lamp zdążyła wyzwolić, a inne dopiero wzbudzają sie od niej i te nie zdążają na 1/250. Ja kiedyś tak miałem jak poustawiałem przy jakimś zdjęciu w studiu trochę czarnych kotar i lampa za nimi (kontra) wzbudzała się później. Poobserwujcie swoje zdjęcia czy to jest tak, że jakaś lampa zdążyła, a inne nie.
Odtąd fotografuję na 1/125. To nie było na D70, ale na analogu. Na D70 może tego nie być. Tam zdaje się nie jest taka normalna migawka jak w D200. Nie mam tego D200, ale miałem analogiczny problem, może to jest to, nie jestem pewien.
Po prostu D200 jest za dobry. Na F100 tez byście to mieli.

c3po
04-01-2006, 22:36
Nie Jacku, to nie to, bo lampa studyjna wyzwalana lampą wbudowaną lub założoną na sanki synchronizuje się na 1/250. Z kolei wyzwlana nadajnikiem radiowym na 1/200. Różnice widać w zachowaniu aparatu - jak są lampki czas można ustawić do 1/250 jak jest wyzwalacz - dowolnie. Po prostu aparat w przypadku lampek "widzi" że ma odpalić lampę i synchronizuje ok a w przypadku wyzwalacza nie "widzi". A co o różnicy 1/200 : 1/250 hm.... faktytcznie różnicy tu prakycznie nie ma zwlaszcza ze czas blysku flaszy studyjnych jest i tak krótszy. Troszkę problem pojawia się gdy chcemy wykorzystać światło zastane i flashe i fotografować coś w ruchu - a ja tak czasem robie).

Jacek_Z
04-01-2006, 23:24
nie jestem taki pewien czy to nie to. admin napisał o "ciemniejszym pasku" chyba:

Ustawienie czasu 1/250 "na sztywno" powoduje ze na kazdym zdjeciu jest problem synchronizacji (pojawia sie charakterystyczny ciemniejszy obszar w kadrze).

W studiu pracuje się z aparatem ustawionym na M więc co za problem? Musi odpalic lampę (radio), kwestia tego czy zdążą lampy studyjne czy nie. Lampka w sankach (promiennik podczerwieni) zdąży bo nie ma opóżnienia, lampy studyjne odpalają się z synchrofleszy, a to już jest jakiś czas później.

admin nie pisze o róznicach między radiem a błyskiem

co rozumiesz pisząc lampa studyjna .... synchronizuje się z aparatem na 1/250 a z nadajnikiem radiowym na 1/200 - tzn w tym przypadku widac pasek? - czyli jest tak jak piszę

c3po
04-01-2006, 23:40
Jacku.... Chyba niedokładnie czytałeś to co napisałem. Aparat jest oczywiście cały czas w trybie manualnym. Lampa studyjna odpala się RADIOWO (na aparacie nadajnik a na lampie odbiornik) lub przez fotocelę - odpalaną przez lampę wbudowaną lub SB-80DX założoną na sanki. Przypominam że fale radiowe rozchodzą się z prędkością światła i nie ma tu żadnych opóźnień ;-). TYLKO w przypadku radia na 1/250 jest pasek a odpalane lampa/fotocela nie ma. Różnica jest taka że aparat w przypadku RADIA nie "wie" że odpala lampę bo widać to po jego zachowaniu. Jeśli używam lampy to aparat nie pozwala ustawić czasu krótszego niz 1/250. W przypadku radia - pozwala. Jaśniej napisać tego nie potrafię.
Nie wiem o jakich "synchrofleszach" piszesz i co tu jest niby później?

chrup
05-01-2006, 00:07
tu chyba nie chodzi o opóźnienie w przesyłaniu fal radiowych, a opóżnienia w układach automatyki... 1/250 to 4 ms (milisekundy), czyli pasek na 1/20 kadru to 200 us (mikrosekund) a to już w automatyce (w szczególności nikogo nie obrażając taniej) nic nadzwyczajnego...

Jacek_Z
05-01-2006, 00:12
odbiornik radioflesza masz na jednej lampie - a inne jak się odpalają?
wzbudzają się od tej pierwszej - fotocelą (ja to nazwałem synchrofleszem własnie) i stąd opóźnienie.

jak odpalasz z lampki na sankach aparatu (albo wbudowaną) to błysk dociera do wszystkich lamp jednocześnie (a i to nie zawsze powoduje ich równe odpalenie, miałem przypadek, że lampa stała za kotarą i błysk nie padał na jej czujnik, wzbudzała się dopiero od innych lamp studyjnych)

a jak odpalasz z radioflesza to najpierw jedna lampa studyjna (ta co ma odbiornik), a dopiero potem następne, stąd różnica która widzisz przy krótkim czasie naświetlania 1/250 - ten obszar gdzie miało padac światło od którejś z tych "wtórnych"jest niedoświetlony. A z pomiarów błysku każdej lampy oddzielnie zewnętrznym flashmeterem mogło tak nie wynikac.

czasami różnica jest bardzo subtelna, bo gdy plan oświetla kilka lamp, a tylko jedna z nich odpali się później to niespecjalnie to na zdjęciu widać - aparat jednak zarejestruje część jej błysku i błyski innych, zdjęcie możne wyglądać OK.

(oczywiście prędkośc rozchodzenia się fal radiowych na odległości kilku metrów nie ma znaczenia, jak i predkość światła, nie myślałem o tym :) )

c3po
05-01-2006, 00:15
Ok chrup ;-). Ale gdzie to opóźnienie ma być niby? W czym konkretnie? Dlaczego ta sama konfiguracja z S3 albo D70 nie daje żadnych opóźnień?

[ Dodano: Sro 04 Sty, 2006 ]

odbiornik radioflesza masz na jednej lampie - a inne jak się odpalają?
wzbudzają się od tej pierwszej - fotocelą (ja to nazwałem synchrofleszem własnie) i stąd opóźnienie.

W drugim poście napisałem wyrażnie lampa studyjna! Robiłem testy z jedną lampą! Druga ani żadna inna lampa studyjna się nie odpala!

A jeśli miałeś kiedyś efekt takiego opóźnienia to po prostu miałeś skopaną lampę. Porządne i sprawne lampy spokojnie się wzbudzą i odpalą w czasie 1/250. Czas błysku w lampach rzaczej nie przekracza 1/400 - zostaje jeszcze duuuuuzo czasu żeby wzbudzic fotocelę i odpalić resztę lamp. No chyba że jest coś skopane

gmoszkow
05-01-2006, 00:24
Może napiszę kompletne bzdury, ale w mojej głowie pojawia sie takowe wytłumaczenie:

Czas trwania naświetlania 1/250 sekundy czyli inaczej rzecz biorąc 0,004s. To jest całkowity czas uwzględniający czas potrzebny na otwarcie i zamknięcie migawki. Przy czasie 1/250 moment w którym pierwsza kurtyna dochodzi do pełnego otwarcia jest praktycznie tym samym momentem, w którym druga kurtyna zaczyna się zamykać. Pozwala na błyśnięcie, ale doskonale zsynchronizowane.

Czas trwania w takim razie otwarcia migawki wynosi około 1/500 s - ciut krócej czyli około 0,002 (tak jest 2 tysięczne sekundy) i tak samo trwa czas zamknięcia migawki.

Wyzwolenie lamp zdalnych odbywa się za pomocą błysku i prędkość światła jest oczywiście wystarczająca do praktycznie idealnego zsynchronizowania ale mam wątpliwości, czy elektronika lamp się wyrabia. Opóźnienie wynikające z elektroniki może mieć dość kluczową rolę, gdyż jeśli cień wynosi około 1/4 klatki (nie wiem bo nie widziałem sampla) to znaczy, że wystarczy by elektronika lampy zdalnej dawała opóźnienie o około 0,00005 (5 dziesięciotysięcznych części sekundy) co jest jak najbardziej możliwe. Jeśli mniejsza część zdjęcia jest zacieniona to opóźnienie może być jeszcze mniejsze.

Może naplotłem bzdur - co jest całkiem możliwe to wyprowadźcie mnie z błędu.

Pozdrawiam

Grzegorz

c3po
05-01-2006, 00:32
Grzes... ale gdyby bylo tak jak piszesz to podobny efekt by występował u mnie w każdym aparacie na MINIMALNYM czasie synchronizacji. A w S3 czy odpalam lampą czy radiem jest wszystko OK - lampa studyjna się "wyrabia" :-)

Czornyj
05-01-2006, 00:36
Dla mni absurdalne jest to, że jak gnojek ma założoną lampę i zniej wyzwala - to synchronizuje, nie - to nie, tak jakby zmieniał zachowanie mechaniki migawki, czy sam nie wiem co. Czy nasz adminteż zauważył taką prawidłowość? Sprawdzaliście może z kablem podpiętym pod gniazdko X-synchro na korpusie?

c3po
05-01-2006, 00:42
Ufff.... już myślałem że pozostanę niezrozumiany ;-) ale widzę że ty Czornyj wiesz o co mi biega - dla mnie to też jest lekko absurdalne - ale tak jak wcześniej napisałem mogłby to być zabieg do wyprodukowania następnego gadżetu ;-)

Jacek_Z
05-01-2006, 00:47
pracuję na tych "skopanych" lampach cały czas, ale nie odbieram tego, że sa skopane. Po prostu tak mają. Elfo. starsze. cztery sztuki, 2 x 1000 Ws i 2 x 500 Ws
piszę, może to ma znaczenie, bo układy elektroniczne maja pewną zwłokę w działaniu. ktoś inny na innych lampach może nie mieć takich objawów.
admin sie nie wypowiada, tłumaczyłem jego przypadłość, nie jestem pewien czy dobrze, pisałem to. Jestem ciekaw, mam nadzieję, że to sprawdzi i napisze co i jak było.

c3po - u ciebie może byc cos innego

gmoszow - migawka jest otwarta własnie przez 1/250 s, klatka matrycy nie jest zasłaniana listkami, a nie 1/500, to nie o to do końca chodzi.

[ Dodano: Sro 04 Sty, 2006 ]
czy w D70 jest normalna migawka szczelinowa i faktycznie listki odsłaniają matrycę na 1/250 s?
czy może jet to migawka bardziej elektroniczna, zasłaniana co prawda listkami, ale tak naprawdę ważny jest czas zbierania danych z matrycy? (może nieprecyzyjnie to określam)
w D200 jest normalna, klasyczna migawka. jeśli tak to stąd te różnice i wtedy jest wszystko jasne

gmoszkow
05-01-2006, 00:58
c3po -

po pierwsze może konstruktorzy z fuji zrobili szybciej przesuwającą się migawkę i jest większy zapas czasu na zrobienie błysku (mówimy to o dziesięciotysięcznych częsciach sekundy).

Po drugie może masz inne lampy, które mają mniejsze opóźnienie

po trzecie ważna jest jakość fotoceli - pomimo tego, że błysk lampy trwa bardzo krótko to siła błysku nie jest od początku do końca taka sama tylko ma kształt krzywej gaussa, pytanie czy czułość fotoceli nie ma to wpływu i fotocele Piotra np reagują nie na samym początku, ale gdzieś w ułamek sekundy później po przekroczeniu pewnej wartośc, którą fotocela uznaje za wystarczającą by wyzwolić lampę.


Czornyj
Co do synchronizacji z lapmą na aparacie to pamiętaj, że nie ma elementu fotoceli co znacznie skrócić może czas trwania.

Teraz od siebie

Próbowałem z SB 800 wyzwalać ją nie w trybie commander, ale zwykłaego SU-4 czyli zwykłej fotoceli i co ciekawe udało mi się złapać to, że SB800 nie zdążyła, choć błysnęła i dała sygnał dźwiękowy.

Może to jest jednak kwestia tego o czym pisałem wcześniej.

Pozdrawiam

Grzegorz

Jacek_Z
05-01-2006, 01:03
czornyj i c3po - możecie jaśniej napisać co rozumiecie przez to, że nie synchronizuje:
naświetla pasek (skoro jedna lampa) - jakiej szerokości, na początku klatki, na końcu, po srodku? - może miniaturowego sampla?
czy też w ogóle nie odpala, czy odpala ale z tak dużym przesunieciem w czasie ze nic nie rejestruje?

c3po
05-01-2006, 01:05
ok.. znalazłem wężyk i podsumowując jest tak....

wyzwalanie lampa na aparacie/fotocela - jest synchro na 1/250
wyzwalanie wężykiem - jest synchro na 1/250
wyzwalanie radiem - nie ma synchra na 1/250

Na razie fakty wskazują na to że wina leży po stronie radia... chińszczyzna kurde ;-)

gmoszkow
05-01-2006, 01:05
gmoszow - migawka jest otwarta własnie przez 1/250 s, klatka matrycy nie jest zasłaniana listkami, a nie 1/500, to nie o to do końca chodzi.

Jacku: Nie rozumiem. Do tej pory żyłem w przeświadczeniu, że czas naświetlania to całkowity czas kiedy światło pada na film/matrycę włączając w to czasy potrzebne na otwarcie i zamknięcie migawki. Ponieważ te czasy nie są nieskończenie krótkie tylko coś tam trwają to wygląda to tak jakby przesuwała się szczelina, przy czym przy czasie 1/250 ta szczelina na minimalnie krótki czas osiąga szerokość całej klatki, a w przypadku czasów krótszych jest odpowiednio mniejsza, podczas gby w przypadku czasów dłuższych wydłuża się czas w którym pierwsza kurtyna już dobiegła do końca a druga jeszcze nie zaczęła ruchu.

Wytłumacz mi jeśli jest inaczej.

Zdumiony Grzegorz

admin
05-01-2006, 01:12
Ufff, nazbieralo sie ciekawych informacji - i dobrze. Wszystko wskazuje na to ze faktycznie nie wyrabia sie lapma po blyski via fotocela. Jutro bede telefonowal do Marko Flash'a z prosba o wyjasnienie zjawiska. Musze podpiac rowniez kabel aby sprawdzic jak z nim ma sie rzecz. Byc moze tryb 1/250x ma znaczenie wlasnie wowczas. Sprawdze tez jak sie ma sprawa z tylko jedna lampa podpieta via radio. Opisze wszystko wieczorem.

admin
05-01-2006, 01:15
c3po, widze ze zrobiles wlasnie to co mialem zrobic jutro. Wynik Nie pocieszyl mnie zbytnio ;)

c3po
05-01-2006, 01:19
Jacku: tu jest sampelek (http://chriskosma.com/synchro.jpg) jak wygląda gdy synchronizuje i jak gdy nie.

szymony
05-01-2006, 01:30
ok.. znalazłem wężyk i podsumowując jest tak....

wyzwalanie lampa na aparacie/fotocela - jest synchro na 1/250
wyzwalanie wężykiem - jest synchro na 1/250
wyzwalanie radiem - nie ma synchra na 1/250

Na razie fakty wskazują na to że wina leży po stronie radia... chińszczyzna kurde ;-)

Ja bym proponował jeszcze radio podpiać pod złącze PC. Może faktycznie nikon robi grunt pod nowy gadżet za ileś tam $.

admin
05-01-2006, 01:33
Nie mam tego efektu az tak mocnego jak c3po co rowniez sklania mnie do zrzucenia winy na nadajnik...


Może faktycznie nikon robi grunt pod nowy gadżet za ileś tam $.

To nie jest wykluczone, choc wydaje sie malo prawdopodobne. Powinno byc 1/250 i juz :)

Jacek_Z
05-01-2006, 01:42
Grzegorzu, nie musisz byc zdumiony, jest tak jak piszesz i nie musisz zmieniac pogladów :)
natomiast ten czas kiedy migawka jest otwarta całkowicie nie jest az tak krótki. Cały (prawie) błysk się musi w nim zmieścić, a błysk wcale az tak krótko nie trwa.
W tym temacie już 3x prosiłem o podanie mi czasu pełnego błysku lampy SB800 i nic... nikt mi nie chce tego napisac. :cry:

c3po - gdybyś dał zdjęcie poziome to by mozna było sie domyslec czy lampa błysnęła za szybko czy za póżno. ale tak to nie wiem, bo nie wiem w jaką strone odwróciłeś zdjęcie. Podmień sampelka na nie obrócony - wystarczy samo zdjęcie braku synchro. (pamietajmy, ze obraz na matrycy jest do góry nogami)

c3po
05-01-2006, 01:51
Jacku, proszę tu jest drugi sampelek (http://chriskosma.com/bs.jpg)

gmoszkow
05-01-2006, 02:03
JackuZ proszę bardzo

czas trwania - moc
1/1050 - 1/1
1/1100 - 1/2
1/2700 - 1/4
1/5900 - 1/8
1/10900 - 1/16
1/17800 - 1/32
1/32300 - 1/64
1/41600 - 1/128

Mam nadzieję, że to o to Ci chodziło

Teraz jeszcze o przebiegu kurtyn. Skoro mówisz, że jest dłuższy, ni mniej ni więcej wskazuje to na to, że kurtyny muszą przemieszczać się jeszcze szybciej, co oznacza, że jeśli wystepuje opóźnienie na elektronice uruchamiającej to moze powodować, że błysk lapmy studyjnej (trwający znacznie dłużej niż sabiny bo około 1/400 sekundy) może się nie zmieścić w całości w czasie pełego otwarcia migawki i kurtyna zamykająca już rozpoczęła drogę do zamknięcia migawki.

Tak czy owak sprowadza sie do opóźnionego błysku. Moim zdaniem spowodowane elektroniką a nie innym działaniem migawki bo to już chyba zostało wykluczone.

Pozdrawiam

Grzegorz

Pozdrawiam

Grzegorz

szymony
05-01-2006, 03:03
Nie mam tego efektu az tak mocnego jak c3po co rowniez sklania mnie do zrzucenia winy na nadajnik...


Może faktycznie nikon robi grunt pod nowy gadżet za ileś tam $.

To nie jest wykluczone, choc wydaje sie malo prawdopodobne. Powinno byc 1/250 i juz :)
Dokładnie tak. Tym bardziej że na D2X w siedzibie miałem podobny efekt, ale jak nieświadomie przestawiłem czas na 1/320. Z 1/250 było chyba wszystko ok. Sprawdzę jeszcze exify jak wrócę doma.

[ Dodano: 05-01-2006, 12:40 ]
A więc sprawdziłem i problem występuje również z D2x. Faktycznie wygląda na to że radio źle synchronizuje.

Przykład nr 1 i 2 z czasem 1/320
Różnice wskazują raczej na radio, bo niesądzę by migawka tak nie trzymała czasów.


https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://www.serv-net.pl/~usr22/sync01.jpg)
https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://www.serv-net.pl/~usr22/sync02.jpg)


I Przykład nr 3 z czasem 1/250, też to występuje, a ja głupi nie zwróciłem na to uwagi.


https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://www.serv-net.pl/~usr22/sync03.jpg)

Patrząc w orientacji poziomej zacieniona jest góra kadru, czyli migawka zasłania matrycę w dolnej części.
To co migawka nie zdążyła się całkowicie otworzyć :?: Błyskograty za szybko błyskają :shock:
Czy może ja gdzieś pomyliłem się w rozumowanu problema (pewnikiem na to wyjdzie)

Jacek_Z
05-01-2006, 13:43
Gmoszkow - dzięki za podanie tych czasów :) zdaje się, że jest znacznie poprawiony w stosunku do SB24 czy SB26, postaram sie odkopac gdzieś instrukcję tych lamp i je porównać. Jeśli tak to chyba sobie kupie tą sabinkę. Do tej pory doświetlałem w plenerze tylko na czasie 1/250, przy tej lampie mógłbym zejść do 1/400 na ile pozwala mi Mamiya.

tak, lampy studyjne błyskające na pełnej mocy mają dość długi czas swiecenia
tak, w tym i w czasie synchronizacji i w opóżnieniu elektroniki - głównie radioflesza (ale i lamp wzbudzającyh się na fotoceli za nim) jednocześnie upatruje żródła problemu.

Ale jedni uzywają Elfo inni Marko inni Bowensa, Multiblitza, Hensela, Broncolora itd. (produkty z innych lat)
Mają one różną elektronikę, rózną moc, mogą być ustawiane na część mocy - to wszystko może mieć znaczenie. Dlatego ja pracuję na czasie 1/125 - jestem pewien że wszystko się zmieści.

tutaj oczywiście będzie zależało kto używa jakich i o jakiej mocy i nawet na jakiej częsci ich mocy - jestem przekonany że możemy pracować na różnych lampach, uczestnicy tej dyskusji skupiają sie na apracie i trybach jego pracy, a to jest raczej sprawa osprzętu i lamp w studio, a nie Nikona. Nikony działają chyba OK, ale radioflesz moze dawac opóźnienie plus to wszystko o czym wcześniej pisałem. Producenci radiofleszy tez są rózni - może byście ten "osprzęt" i lampy określali w poście. Bo u jednego będą problemy, a drugi fotograf będzie sie dziwił o co komuś w ogóle chodzi.

Jako ciekawostkę podam, że np do modelek w ruchu używa się lamp o dużej mocy ale pracuje na tylko jej częsci - a to ze względu na czas błysku i szybki czas naładowania do oddania następnego błysku, nie zrobi sie tego używając lamp małej mocy na full. Plus oczywiście można (i trzeba) stosowac krótszy czas migawki.

myślę, że Nikon nie wymyśli żadnego gadżetu za 1 tys, bo to nie u Nikona leży przyczyna.
Sądzę (może się mylę) że to kwestia "nieprawdziwej" migawki w D70 i stąd różnica, dlatego ten efekt w nim nie wychodził. W nikonach analogowych tez by to było na 1/250 - jesli mam rację. A u mnie w studiu tak właśnie było kilka lat temu na analogowych nikonach i dlatego sądzę, że rację mam. Na D200 tego nie mogę sprawdzic bo jeszcze go nie posiadam.

[ Dodano: Czw 05 Sty, 2006 ]
po przeczytaniu co napisał szymony postanowiłem sprawdzic to co mogę sam
i jestem w szoku!!! D70 synchronizuje przy wszystkich czasach!!! nawet na 1/1000 nie mam paska!!! co potwierdza moje domysły, że migawka jest szczelinowa "udawana".
oczywiście wykorzystuje tylko część błysków przy krótkich czasach, mniej więcej od 1/320 było widać, że niedoświetla stopniowo coraz mocniej.
sądzę, że na tym korpusie mogliście dawno mieć taki efekt tylko go nie widzieliście. d200 tylko to obnazył. Gdyby szymony miał dodatkową lampę na tło to nie zauważyłby braku synchronizacji z D200 bo model dostał całe swiatło co miał dostać.

Szymony napisał:
Patrząc w orientacji poziomej zacieniona jest góra kadru, czyli migawka zasłania matrycę w dolnej części.
To co migawka nie zdążyła się całkowicie otworzyć ? Błyskograty za szybko błyskają ?

fakt, wniosek chyba dobry, choc też spodziewałem się czegoś odwrotnego. Idę myślec dlaczego tak jest. jak na to wpadne to napiszę.
PS - u mnie forum powróciło do starego wyglądu bez podziału na d200 i d70 - cos u mnie nie tak?

c3po
05-01-2006, 21:52
Jacku: D70 to ma jakąś taką chyba hybrydową migawkę troche mechaniczną trochę elektroniczną (na krótszych czasach) więc może mu być łatwiej synchronizować. Ja się zdecydowanie skłaniam do wniosku że to wina radia - na lampie i wężyku synchronizuje. Właśnie na stronie producenta moich lamp www.hensel.de (http://www.hensel.de) wyczytałem w pdfie gdzie się chwalą (!) że ich radiowy wyzwalacz ma minimalny czas synchronizacji 1/250. Skoro Hensel się tym chwali w dokumentacji, skłania mnie to do wniosku że chińszczyzna, której używam może niekoniecznie synchronizować przy takim czasie. Usiłowałem znaleźć w necie jakąś informację techniczną o tym wynalazku zwanym "YHDC-B" ale niestety nic poza ofertami nie ma.

Jacek_Z
05-01-2006, 22:15
tak, taka synchronizacja przy 1/1000 nie byłaby możliwa przy normalnej migawce, a jest, więc widzę, że to hybryda, zresztą jak się na nią popatrzy to skąd niby ona ma mieć te 1/8000 przy tak prymitywnej konstrukcji, gdyby to miała być szczelina to listki wyglądałyby delikatniej, byłoby ich więcej itd.

ale kombinuje z tego co wyszło u szymony. pierw był błysk a potem zamkniecie migawki, więc radio zadziałało szybciej niż błysk? albo się źle czymś zasugerowałem, albo nie wiem co. Najgorzej, że nie mam jak sprawdzić, nie mam ani D200 ani radioflesza.
jak wykombinuje to dam znak. może ściagnę dwóch kumpli - jeden ma radioflesz a drugi D200. Do tej pory myślałem, że jestem tak mocny w błysku, że mogę pracę magisterską pisać, a tu :shock: :oops:

Czornyj
05-01-2006, 23:45
ale kombinuje z tego co wyszło u szymony. pierw był błysk a potem zamkniecie migawki, więc radio zadziałało szybciej niż błysk? albo się źle czymś zasugerowałem, albo nie wiem co. Najgorzej, że nie mam jak sprawdzić, nie mam ani D200 ani radioflesza.
jak wykombinuje to dam znak. może ściagnę dwóch kumpli - jeden ma radioflesz a drugi D200. Do tej pory myślałem, że jestem tak mocny w błysku, że mogę pracę magisterską pisać, a tu :shock: :oops:
Nio dobrze, tylko dlaczego wcześniej nie było problemu przy d70 a teraz nagle jest? Czyżby stricte mechaniczna migawka coś tu zmieniała, bo nie bradzo mogę w tym szaleństwie dopatrzyć się metody?

Jacek_Z
06-01-2006, 00:00
oczywiście , w D70 nie ma zadnego klopotu z synchronizacją nawet do 1/1000 sekundy - sprawdzałem!!! ten aparat nie używa lamelek do odmierzania czasu otwarcia migawki.
D200 tak - i dlatego jest kłopot. Znany wszystkim analogowcom od zawsze (no, chyba że mają analoga z migawką centralną).

gmoszkow
06-01-2006, 00:01
ANo tak może być. Z lepszą migawką niebędna jest lepsza synchronizacja na błysk. W D70 migawka zwykła działała zdaje się do 1/60, a później była elektroniczna. Nie pamiętam gdzie o tym czytałem, ale taki właśnie czas był podawany przez jakiegoś usera.

Więc czasu było dość by lampę odpalić i żadna z kurtyn jej nie zasłaniała. Ewentualne niedoświetlenie dotyczyło całego kadru jeśli błysk był źle zsynchronizowany lub trwał zbyt długo.

Z tego co tu widzę to migawka ma przebieg poziomy a ja do tej pory myślałem, że pionowy.

Pozdrawiam

Grzegorz

[ Dodano: Czw Sty 05, 2006 11:04 pm ]
Czy mogę poprosić o zdjęcie poziome??? bo z pionu nie mogę wyrozumieć czy lampa błyska zbyt wcześnie czy też zbyt późno.

A z pionu nie mogę wyrozumieć, bo nie wiem w którą stronę był odwrócony aparat.

Pozdrawiam

Grzegorz

Czornyj
06-01-2006, 00:06
(no, chyba że mają analoga z migawką centralną).
no właśnie, ty szczęściarzu :wink:

Jacek_Z
06-01-2006, 00:19
ja następną rolkę diapozytywu do tego analoga z migawką centralną włoże pewnie gdzieś w okolicach września - października. Chcesz go kupić? Używam teraz juz praktycznie jak trzeba robić kalendarze B1. Na sciankę mnie nie stać. Liczyłem na to, że D200 mnie wyręczy, ale tak nie do końca jednak.
Jak widać z tego posta wszyscy prawie robią na cyfrze, bo inaczej ten problem by się im pokazał wcześniej z analogiem.

gmoszkow - migawka ma lamelki poziome, a przebiega w pionie.
c3po podłączył sampla poziomego gdzieś wcześniej, a szymony napisał, że obrócił zdjęcia

gmoszkow
06-01-2006, 01:01
gmoszkow - migawka ma lamelki poziome, a przebiega w pionie.


no tak się spodziewałem, teraz zależy co nazywamy przebiegiem pionowym a co poziomym. Dla mnie ona przebiega poziomo (bo tworzy jakby poziomy pasek, a dla ciebie pionowo bo z góry na dół. Może moje nazewnictwo jest niepoprawne, ale tak mi jakoś wygodniej myśleć.

Grzegorz

krzysztof jot
06-01-2006, 02:22
wyzwalanie lampa na aparacie/fotocela - jest synchro na 1/250
wyzwalanie wężykiem - jest synchro na 1/250
wyzwalanie radiem - nie ma synchra na 1/250

potwierdzam :) wyniki - dokładnie mam tak samo - nowe
ElfoPRO 600WS a odbiorniki radiowe na wszystkich lampach.

PS. "do radiowców"
czy macie przypadki "nieodpalenia" ? lamp ? Bo jak pi..ne tymi radiami
to doleca z Kielc do Zgierza samoistnie... choc z Chin one, nie ze Zgierza

admin
06-01-2006, 11:41
czy macie przypadki "nieodpalenia" ? lamp ? Bo jak pi..ne tymi radiami
to doleca z Kielc do Zgierza samoistnie... choc z Chin one, nie ze Zgierza

Macie... :(

FunBoy
09-01-2006, 11:51
Tak sie wlasnie zastanawiam nad jedna kwestia - gdyz w oswietleniu studyjnym jestem totalym lame... W zaawansowanych korpusach jest mozliwosc synchronizacji z bardzo szybkimi czasami (do 1/8000s) przy zewnerznej lampie blyskowej. Przydaje sie to w plenerach gdy robimy jakies portrety na duzych otworach przyslony. Czytajac caly watek widze, ze studyjne oswietlenie moze pracowac tylko z max synchro 1/250s. Czy jesli chcialbym wziac "studyjne oswietlenie" w plener (czyli jakies parasoki, softboxy), nie ma mozliwosci pracy na z duzymi otworami przyslony w celu malej glebi ostrosci? A moze sa jakies dedykowane lampy do takiej pracy? A moze rozwiazaniem byloby oswietlenie ciagle, ale znowu tutaj jest problem z zasileniem takiego zestawu. Jest jakis sposob na to?

FunBoy

krzysztof jot
09-01-2006, 11:54
Jest jakis sposob na to?
tak, wychodzi na to, że zakup kilku SB800 i "kreatywny system nikona" bedzie rozwiazaniem :)

admin
09-01-2006, 11:57
W zaawansowanych korpusach jest mozliwosc synchronizacji z bardzo szybkimi czasami (do 1/8000s) przy zewnerznej lampie blyskowej.

Tu tkwi problem. Wlasnie jest tak ze zaawansowane korpusy synchronizuja z czasami maksimum do 1/250-400. Wyjatkiem sa te ktore maja migawke elektroniczna (np. D70) ktora pozwala na synchro z pelna gama czasow... Rozwiazaniem jest stosowanie filtow szarych lubpewnych kombinacji w pracy swiatlem (kurtyn oslaniajacych itp). Nie ukrywam ze wygodnie bylo mi korzystac w D70 z pelnego synchro :(

FunBoy
09-01-2006, 12:36
Jest jakis sposob na to?
tak, wychodzi na to, że zakup kilku SB800 i "kreatywny system nikona" bedzie rozwiazaniem :)

No wlasnie zaczalem drazyc temat i znalazlem kilka ciekawych linkow - moze nie do konca o to co mi chodzilo (duze otwory przyslony), ale 2 tutoriale o "kreatywnym doswietlaniu":

przy uzyciu 4 sabinek :) : http://www.daveblackphotography.com/workshop/0407.htm

no i przy uzyciu 7 sabinek :twisted: : http://www.daveblackphotography.com/workshop/0408.htm



W zaawansowanych korpusach jest mozliwosc synchronizacji z bardzo szybkimi czasami (do 1/8000s) przy zewnerznej lampie blyskowej.

Tu tkwi problem. Wlasnie jest tak ze zaawansowane korpusy synchronizuja z czasami maksimum do 1/250-400. Wyjatkiem sa te ktore maja migawke elektroniczna (np. D70) ktora pozwala na synchro z pelna gama czasow... eeee.... znaczy sie po zaklejeniu stykow i z lampa sb800?

Rozwiazaniem jest stosowanie filtow szarych lubpewnych kombinacji w pracy swiatlem (kurtyn oslaniajacych itp). Moglbys cos wiecej na ten temat napisac, jestem swiezutki w tym temacie i chetnie bym o tym poczytal, tylko jeszcze nie wiem o czym dokladnie musze szukac. Prosilbym o jakies szersze info :-) Z gory bardzo dziekuje. Zawsze uzywalem tylko swiatla zastanego i korci mnie do... "wydatkow" ;-)

Pozdro
FunBoy

admin
09-01-2006, 12:47
Zaczne wiec od tego ze z Sabina i D200, D2(_) nie ma problemow bo maja synchro w trybie FP (a wiec z pelna drabina). "Problem" wystapi z lampami ktore go nie maja i z lampami studyjnymi.

Co do filtrow szarych. Ograniczaja one ilosc swiatla padajacego na obiekt. Najkrotsza definicja. Rzuc okiem na temat Alf'a w sprawie filtrow. Napracowal sie chlop wiec nie bede Mu odbieral a sobie dodawal ;) Systemy o ktorych pisze do np. softboksy ktore umozliwiaja przeslone kurtynami z tkanin (mam dwa takie). Masz mozliwosc ograniczenia swiatla poniezej zakresu blysku jaki oferuje Ci lampa (poprzez przesloniecie czesci panela softboksu). Mozesz zastosowac kurtyny, wrota, miski, parasole i inne wynalazki ktore z zalozenia maja ograniczyc ilosc swiatla i pozwolic na wieksza kreatywnosc w tworzeniu obrazu.

Jacek_Z
09-01-2006, 14:05
drązycie tu temat jak oswietlac w terenie za pomocą lamp SB800 (600), synchronizować z D70 czy D200. Ale jest też możliwe używanie lamp studyjnych - z tym, że to zdecydowanie bardziej kłopotliwe. Daje lepsze efekty ale wymaga innego sprzetu - bo lampy studyjne zasilane z akumulatora samochodowego i porządny flashmeter (z podawaniem proporcji swiatła ciągłego i błyskowego). Plusem takiego rozwiązania jest to, że światła nie zabraknie nawet jak się błyska przez duże parasolki czy softboxy, a takie światło nie daje takich ostrych cieni, jest najczęściej lepsze. Pracuje się właściwie na ustawieniach manualnych aparatu, bo takimi lampami nie idzie sterować (no, broncolor ma system gdzie aparat tym steruje, ale nie wiem i nie chce wiedziec ile to kosztuje).
Oczywiście zależy też co fotografujemy - nie jest to zestaw zbyt mobilny i biegać z nim nie mozna. A co do ceny - 8 sztuk sabinek też tanie nie jest. W przypadku lamp studyjnych w plenerze wystarczy najczęściej 1 sztuka, czasami 2 albo 3, więcej prawie nigdy (no chyba, że w pomieszczeniach dużych, ale wtedy kilka sabinek też sobie nie poradzi.

admin
09-01-2006, 14:12
Jacku, ja nie dyskutuje o sabinach, ja dyskutuje o synchro i w tej sprawie Twoj post nic nowego nie wniosl. Doskonale wiem ze mozna lampki zabrac w plener, mozna odpalac je z agregatu/akumulatora/itd, tyle ze wciaz bedzie to 1/250 a jak juz sam widziales, 1/200 lub dluzej :)

Honda
09-01-2006, 14:38
gmoszow - migawka jest otwarta własnie przez 1/250 s, klatka matrycy nie jest zasłaniana listkami, a nie 1/500, to nie o to do końca chodzi.

Jacku: Nie rozumiem. Do tej pory żyłem w przeświadczeniu, że czas naświetlania to całkowity czas kiedy światło pada na film/matrycę włączając w to czasy potrzebne na otwarcie i zamknięcie migawki. Ponieważ te czasy nie są nieskończenie krótkie tylko coś tam trwają to wygląda to tak jakby przesuwała się szczelina, przy czym przy czasie 1/250 ta szczelina na minimalnie krótki czas osiąga szerokość całej klatki, a w przypadku czasów krótszych jest odpowiednio mniejsza, podczas gby w przypadku czasów dłuższych wydłuża się czas w którym pierwsza kurtyna już dobiegła do końca a druga jeszcze nie zaczęła ruchu.

Wytłumacz mi jeśli jest inaczej.

Zdumiony Grzegorz

Zgodnie z moja wiedza (byc moze ograniczona Wink ) wiekszosc wspolczesnych migawej tak wlasnie dziala: czas naswietlania jest rowny calkowitemu czasowi przez jaki swiatlo pada na material swiatloczuly w kazdym miejscu. Ze wzdledu na sposob przebiegu listkow przyslony w roznych miejscach material swiatloczuly naswietlany jest w nieco innym momencie.

Oczywiscie kwestie migawek centralnych pomijamy Wink

Prosze mnie poprawic, jezeli i ja sie myle Wink

Pozdrawiam,

Tomek (rowniez nieco zdumiony ;) )

Jacek_Z
09-01-2006, 14:49
FunBoy pytał na poprzedniej stronie o inne mozliwości:
Czy jesli chcialbym wziac "studyjne oswietlenie" w plener (czyli jakies parasoki, softboxy)
i pewnie miał ttu może jeszcze na myśli nasadki na sabinki, ale dalej już kombinował o oświetleniu ciągłym i innych systemach - więc to by pod taki inny sposób podpadało.
Oczywiście synchronizacja wtedy max 1/250 bo musi być cała migawka otwarta. Jeśli jeszcze krótsze czasy to tylko sabinki bo można wtedy wyjątkowo naświetlać błysk szczeliną dzięki perfekcyjnemu zgraniu przesuwu szczeliny i równej mocy błysku w trakcie przesuwania. Ale bez przesady z tym skracaniem czasu, bo błysk lampy też trwa i przy bardzo krótkich czasach spada jej liczba przewodnia (moc).
Nie ma problemu lamelek migawki w D70 gdzie migawka jest elektroniczna i też można stosować krótsze czasy.

[ Dodano: Pon 09 Sty, 2006 ]
Honda - nie kwestionowałem tego co napisał gmoszkow w tym fragmencie, a ni z tym co ty od siebie napisałeś, zgadzam się z tym, tak jest

adam_k
10-01-2006, 02:15
Jacku: D70 to ma jakąś taką chyba hybrydową migawkę troche mechaniczną trochę elektroniczną (na krótszych czasach) więc może mu być łatwiej synchronizować. Ja się zdecydowanie skłaniam do wniosku że to wina radia - na lampie i wężyku synchronizuje. Właśnie na stronie producenta moich lamp www.hensel.de (http://www.hensel.de) wyczytałem w pdfie gdzie się chwalą (!) że ich radiowy wyzwalacz ma minimalny czas synchronizacji 1/250. Skoro Hensel się tym chwali w dokumentacji, skłania mnie to do wniosku że chińszczyzna, której używam może niekoniecznie synchronizować przy takim czasie. Usiłowałem znaleźć w necie jakąś informację techniczną o tym wynalazku zwanym "YHDC-B" ale niestety nic poza ofertami nie ma.

mam chinski radioflash i orginalnego hensla tez, hensel to nic innego jak chinszczyzna tylko w innej obudowie. Przy zakupie hensla sprzedawca poinformował ze synchronizacja bedzie dzialac do 1/200 i nie jest to wina waszych aparatów. Problem jest tylko w tego typu wyzwalaczach jak podepniecie kabel napewno bedzie ok. u mnie na d100 i d2x na radiu przy 1/250 tez nie ma pelnej symchronizacji, na kablu jest ok z fotocela tez.

Jesli chodzi o porownanie np. sb800 a lampy studyjnej w plenerze to sprawa nie wyglada tak prosto bo co z tego ze sie sb800 ladnie bedzie synchronizowan z 1/250 jak mocy ma malo? jak robicie z lampka skierowana bezposredni to maly problem bo jakos tam starczy tej mocy ale z odbiciem np. od parasola bedzie cieniuuuuutko a w słoneczny dzien wrecz tragicznie. Robilem rozne doswiadczenia w tym temacie np. spinalem 2 sb80dx na szynie manfrotto i do tego parasolka + radio daje to przysłone ok 8 z 2 metrow na iso 100 wiec w słoneczny dzien tak na "styk" wystarczy ale przydało by sie wiecej. Plusem tego zestawu jest cena lekka konstrukcja (w plenerze to bardzo wazne) minusem jest mała moc, zawodnosc w działaniu (raz błysnie raz nie, raz jedna raz druga itp) dodatkowo problem z akumulatorkami. Swiatło uzyskane w praktyce z takiego zestawu jest duzo bardziej ostre niz z lampy studyjnej z tym samym parasolem, próbowałem różnych ustawien zooma w lampach ale niewiele to zmienia.
2 tanim sposobem jest zwykła lampa studyjna + agregacik spalinowy. mam takiego boscha i działa to fajnie ale minusem jest waga bo generatorek wazy ok 20kg.
oczywiscie mozna kupic honde (11kg) ale to kaszt ok 5k. przeszkadza tez troszke hałas silniczka.
uwaga nie polecam stosowania tzw. przetwornic, inwerterów 12v/230 bo mozna spalic lampe (prawie napewno)
3 najlepszym sposobem bedzie zakup zestawu przenosnego np. hensel porty lub elinchrom ranger rx ale to droga zabawa wiec nalezy to przemyslec bo zestaw z 2 lampami bedzie kosztował duzo ponad 10k pln. tu mamy wystarczajaca moc na rozne "rozpraszacze" i synchronizacja z 1/200 nie bedzie juz tak przeszkadzac..

eclipse
10-06-2006, 12:08
temat troszke stary, ale moze go odswieze, a wiec do rzeczy; dwa dni temu mialem sesje z aktorka, wszystko odbylo sie w teatrze, czarne sciany, czarne kotary, zero echa, D200, chiskie lampy CY400 i CY500, calosc podpieta na kablu do body, czas 1/250 na sztywno, a przyslona ustawiona wedlug Sekonica L358...

i teraz pytanie, skoro lampy maja duzo krotszy czas blysku niz 1/250s to czemu foty sa niedoswietlone o 1,5EV? dlaczego ustawienie czasu w aparacie na 1/125s by ten problem prawie zniwelowalo? zaznaczam, ze w teatrze bylo kompletnie ciemno, nie ma mowy o wplywie swiatla zastanego bo tam go nie bylo... czy ja dobrze rozumuje, ze przy takich warunkach dwukrotne wydluzenie czasu otwarcia migawki nie powinno miec wplywu na ekspozycje ?

dorzucam plik zeby pokazac o co chodzi, po lewej oryginal, po prawej +1,5EV


https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://www.eclipse.com.pl/ftp/nikon/teatr.jpg)

Jacek_Z
11-06-2006, 22:45
jak podpiełeś 2 lampy błyskowe do body za pomoca kabla? z jakimś rozgałęźnikiem?
opisz dokładniej plan zdjęciowy - widzę uzycie własciwie jednej lampy z przodu i z góry jednocześnie? gdzie była ta druga? która z nich była podpieta na kablu? obie? czy ta druga, a nie ta swiecąca na twarz?

eclipse
11-06-2006, 22:54
no akurat ten przyklad jest przy uzyciu jednej lampy podpietej kablem do body, ale to nie do konca istotne, problem pojawial sie zawsze, jesli blyskalem dwiema lub trzema lampami bylo tak samo, pozostale wyzwalaly sie oczywisci z fotoceli z lampy glownej, ktora, jak w tym przypadku, byla jedyna podpieta kablem do korpusu...

Czornyj
11-06-2006, 23:03
To niepojęte. Wyzwalałem na różnych korpusach kablem, radiem i lampą i było ok. Jak się wychodziło powyżej max. czasu synchro to przy hybrydowej migawce - wychodziła siateczka, a przy zwykłej - ciemna plama (ślad lamelki). A nie żadne takie jakieś zaciemnienie...

eclipse
11-06-2006, 23:07
no wlasnie, z tym, ze ja nie wyszedlem poza max synchro, i to jest wlasnie dziwne, pozniej juz robilem na 1/125s i wszystko bylo cacy, a przy 1/250 "zacmienie" ;)

dla przykladu zdjecie z czasem 1/125s


https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://www.eclipse.com.pl/galerie/teatr/2/DSC_1348.jpg)

nin
14-06-2006, 18:43
mialem przypadki zdjec nie z "lamelka" w kadrze a przyciemnionych
w moim przypadku wina jest w wyzwalaczu radiowym no ale skoro mowisz ze kabel
to sam nie wiem moze faktycznie z lamp nie da sie wiecej wydusic

eclipse
14-06-2006, 19:04
moze faktycznie z lamp nie da sie wiecej wydusic

masz na mysli moc? lampy byly ustawione na minimum mocy! ja mysle, ze to chodzi o za krotki czas, bo po wydluzeniu go wszystko bylo okej... pytanie tylko czemu akurat zaciemnione w calosci a nie czesciowo?

Jacek_Z
14-06-2006, 19:26
no akurat ten przyklad jest przy uzyciu jednej lampy podpietej kablem do body, ale to nie do konca istotne, problem pojawial sie zawsze, jesli blyskalem dwiema lub trzema lampami bylo tak samo, pozostale wyzwalaly sie oczywisci z fotoceli z lampy glownej, ktora, jak w tym przypadku, byla jedyna podpieta kablem do korpusu...

to czy była jedna na kablu do body czy była wyzwalana od innej fotocelą to bardzo istotne. fotocele maja swoje opóźnienie, na tych cińskich lampkach to mogło byc przyczyną. Ale to by było gdy lampa oswietlajaca twarz była wtórnie wyzwalana od innej, a nie z kabla jak piszesz. Czy aby na pewno?

eclipse
14-06-2006, 21:28
ten przyklad jest akurat na jednej lampie wyzwalanej z kabla...