PDA

Zobacz pełną wersję : California Access



Blister
16-10-2007, 17:51
Panowie, czy może któryś z Was ma laptopa tej firmy? Właśnie przymierzam się do kupna jakiegoś lapka i tak właśnie myślę nad tą firmą... Wiadomo prym wiodą Toshiby, HP, czy IBM-y, ale czy warto płacić kilkaset zł, za znaczek, wygląd i tą nieszczęsną vistę która MS pcha na siłę. Interesuje mnie dokładnie ten model: http://www.karen.pl/p/pl/4989/notebook_california_access_m160s_t5450_wxga.html
Mam nadzieję, że nikt mnie nie zabije za podanie linku:)

adrian
16-10-2007, 17:54
Przewinął mi się przez łapki laptop CA i niestety jakoś wykonania nie była najlepsza. Moim zdaniem warto dopłacić parę stówek do markowego sprzętu. Sam użytkuję thinkpada i muszę powiedzieć, że to pancerna maszyna, ale ma przyzwoitą matrycę i na serio szybko śmiga. Subiektywnie mogę powiedzieć, że lepiej niż inne lapcie z taką samą konfiguracją.

Poza tym nie wydaje mi się, żeby się aż tak dużo dopłacało za znaczek, porównaj parametry ;)

Blister
16-10-2007, 18:19
No właśnie siedzę i porównuję i zaczynam sie powoli w tym wszystkim gubić... I szkoda, mi dać 4tys. za Toshibe która będzie mieć procka C2D, ale za to zintegrowaną grafikę i do tego 2 kości po 512mb ram, które będzie trzeba odrazu sprzedaż żeby zapakować 2x1Gb lub jedną kość 2Gb.

adrian
16-10-2007, 18:32
Pogadaj ze sprzedawcą, o ile nie kupujesz w markecie to myślę, że nie będzie problemu ze zmianą konfiguracji.
Swoją drogą zintegrowanej grafy nie polecam. Lepiej dopłacić i nie mieć problemu z zabieraniem ramu przez grafę ;)

Blister
16-10-2007, 18:43
Lapka zamierzam zakupić w karen notebook lub w jakimś innym sklepie z komputerami, rozmawiałem z kolegą który pracuje w taki sklepie i mówił, że te lapki są godne polecenia, spezdał już ich kilkanaście i póki co żaden nie wrócił. Ale nie chcę podejmować decyzji na podstawie jednej opini dlatego pytam i tu:)

adrian
16-10-2007, 18:46
Może coś się pozmieniało, bo CA klikałem ze 4 lata temu, ale tak jak mówię, jakość wykonania pozostawiała wiele do życzenia i możliwe, że te lapki dają radę, ale nie jestem ci w stanie powiedzieć jak będą wyglądały np. po roku używania ;)

Blister
16-10-2007, 19:24
Na pewno po czasie ponad roku to będzie trzeba go sprzedać, żeby zmienić na coś świeższego, zanim gwarancja się skończy;)

pebees
16-10-2007, 19:24
(..)żeby zmienić na coś świerzszego

Blister! Nie przynoś naszej wsi wstydu! :D

Blister
16-10-2007, 19:41
Ups, wkradł się błąd, trzeba skorektorować:) Tak to jest jak się pisze za szybko:P Przepraszam Pana moderatora za ten błąd;)

Tom01
19-10-2007, 12:42
Panowie, czy może któryś z Was ma laptopa tej firmy?

Miałem styczność z wieloma egzemplarzami różnych modeli tej marki. Niestety nie znam żadnego, który jeszcze działa. To są typowe składaki z chińskich części no-name, dystrybuowanych przez kilku naszych importerów. Jeszcze gorsze niż Gericom i Maxdata. Porównywalne z actionową Actiną. Jakość słaba, wydajność słaba, awaryjność duża.

PS. Laptopa nie wybiera się po procesorze, pamięci, dysku i wyświetlaczu. Te elementy mogą być takie same w skrajnie różnych jakościowo komputerach.

MayQ
19-10-2007, 13:33
Miałem styczność z CA i... nie chce do tego wracać. Postawiłbym go na równi z Acerem albo niżej... nigdy więcej takiego szita!! Kumpela pracuje własnie w Karen Notebook i mówi żeby tego nie brać bo ludzie nażekają strasznie na nie, jakość wykonania kiepska i często coś im nawala, co chwile jakiś serwis albo zwrot. Pomyśl nad czymś innym np HP/Compaq, Fujitsu-Siemens albo Toshiba. Ja jestem zwolennikiem FS.

arturkrz
19-10-2007, 14:55
HP/Compaq jest kompromisem jakości i ceny.
Dell- można nim gwoździe wbijać, ale to już inna cena...
Toshiba - delikatny, ale za to dobra matryca.
(to sa moje doświadczenia z laptopami)
Można wybrać coś lepszego niż CA.

dinox
19-10-2007, 15:10
mialem CA ... straszne badziewie.... glosny jak cholera, jakis malo wydajny jak na to co prezentowal opis :) teraz zostalem posiadczem lenovo (IBM) serai T60 i jestem zachwycony... HP tez daje rade jak to sie mowi u mlodziezy np seria NX

Dominiq
19-10-2007, 16:40
Witam, w dzisiejszych czasach śmiało można składać sobie notka samemu, poczawszy od wyboru kadłubka po modół bt. Niemała tu zaletą jest to, że można wybrać dyski 2,5" 7200, nawet do 250gb, a koszt takiego kadłubka wychodzi o ok 600-1000zl mniej niż takiego samego gotowego. Do wyboru sa przeróżne kadłubki, lecz głównie skupiłbym się na 2 firmach : Compal i Asus (z naciskiem na Compala, naprawde świetna jakość, aha co do gw, to niestety polska 24mc), sam działam na takim notku VBI Asus S37S Santa Rosa 13.3'' WXGA Glare, 965PM, GeForce 8400, DVD-RW i c2d 7200 co kosztowało mnie mniej niz 3500zl, jeśli chcesz wiekszej matryc to: VBI Compal FL90 Santa Rosa 15.4'' WXGA Glare, 965PM,GeForce 8600GT-256,DVD-RW,WC, lub : VBI Compal HEL80 15.4'' WXGA Glare, 945PM, GeForce 7600, DVD-RW

Blister
20-10-2007, 16:58
Thx Dominiq za radę, zamówiłem Compala FL90 Santa Rosa 15.4" z GF 8600GT, do tego proca Core 2 Duo 2.0GHz, 800MHz, 4mb cache, 2Gb ram 667MHz Kingston, Intel Turbo Memory 1Gb i dysk 120Gb 5400 Seagate. Cena tego wszystkiego to 3700zł. A reszcie dziękuję za wybicie mi z głowy CA;)

Tom01
20-10-2007, 18:43
Thx Dominiq za radę, zamówiłem Compala FL90 Santa Rosa 15.4" z GF 8600GT, do tego proca Core 2 Duo 2.0GHz, 800MHz, 4mb cache, 2Gb ram 667MHz Kingston, Intel Turbo Memory 1Gb i dysk 120Gb 5400 Seagate. Cena tego wszystkiego to 3700zł. A reszcie dziękuję za wybicie mi z głowy CA;)

Nie chcę Cię kolego martwić, ale zarzekając się, kupiłeś właśnie CA, może nawet w takim samym pudełku.

Blister
20-10-2007, 19:06
Nie martwisz mnie, decyzję podjąłem po dłuższych rozmowach z kumplami z serwisu i posiedzeniu na forach. A pudełko nie jest takie samo;) A co do sprzętu to okaże się w praniu, kumpel ma takiego Compala już pół roku (tylko że ze słabszą kartą graf.) i pomyka jak burza i to jeszcze na tej nieszczęsnej viście, więc chyba nie będzie tak źle. Do 4 tys. na pewno bym nie miał takiego laptopa. Po prostu szkoda by było płacić kupę kasy za Toshibę, która sie cała świeci jak choinka w święta i do tego ma vistę, którą i tak bym odinstalował, a do tego tylko Core Duo i o niebo słabszą grafikę. Będę miał 2 lata gwarancji, więc aż tak bardzo nie ryzykuję;)

Przemo
20-10-2007, 19:13
CA to w USA Compal.Kumpel ma Compala ściągniętego ze stanów i musiał na początek go rozebrać i podłączyć jakieś kabelki,które małe chińskie rączki przeoczyły.Ogólnie jest zadowolony,bo sprzęt nieźle śmiga,tylko matrycę ma tę gorszą i żałuje,że nie dołożył paru baksów do lepszej.

Blister
20-10-2007, 19:19
Matrycę ma WXGA Glare max rozdzielczość to: 1440x900 tyle jest napisane, a jaka będzie jakość to się przekonam jak go dostane, wtedy będę mógł np. porównać ją z matrycą Toshiby.

Tom01
20-10-2007, 19:35
Nie martwisz mnie, decyzję podjąłem po dłuższych rozmowach z kumplami z serwisu i posiedzeniu na forach.

Twoja decyzja, Twoje pieniądze. Życzę zadowolenia z zakupu, choć szczerze powiem, że szkoda by mi było 4 tys na takie badziewie. Tym bardziej, że da się za tyle kupić zdecydowanie lepszy, choć może gorzej wyposażony. Np Della serii Inspiron z USA. No i spójrz choćby na Allegro w oferty starych komputerów. Oferty te są odzwierciedleniem trwałości. CA, Medionów, Gericomów i pokrewnych w zasadzie prawie nie ma, jest za to mnóstwo IBM'ów, Dell'i, Toshib i podobnych.

Blister
20-10-2007, 19:49
Czy badziewie to się okaże, na pewno ktoś kto posiada firmowego lapka nie napisze dobrego słowa o kadłubku;) Potrzymam go 1,5 roku i sprzedam przed końcem gwarancji i kupi się nowego:) No na pewno będzie full używanych Toshib czy HP bo tego najwięcej schodzi. Sądzę, że nie można się sugerować opinią, że jak to jest Toshiba to jest super i nigdy się nie popsuje ponieważ Toshiba mojego znajomego w ciągu pól roku była 4 razy w serwisie, może trafił akurat na pechowy model...

JK
20-10-2007, 19:52
...... Oferty te są odzwierciedleniem trwałości. CA, Medionów, Gericomów i pokrewnych w zasadzie prawie nie ma, jest za to mnóstwo IBM'ów, Dell'i, Toshib i podobnych.
... na których praktycznie nic już nie chce działać, bo dwa lata w tej dziedzinie to prawie epoka. Nie ma się co oszukiwać, ale notebooka kupuje się na jakieś dwa lata, a później i tak będzie złomem. Nie da się go rozbudować, bo standardy już nie te i nic nie pasuje. Jeśli się nie rozpadnie, to i tak nie da się go sprzedać za sensowną kasę, bo proceesor już nie ten, zbyt mało RAMu, mały dysk i tak w koło Macieju. Każdy musi sobie sam odpowiedzieć na pytanie, czy woli tańszy produkt, który się po gwarancji rozleci, czy nieco droższy, z którym za dwa lata nie będzie co zrobić i trzeba będzie sprzedać za grosze, albo wyrzucić na śmietnik. Zapewne więc wyjdzie na to samo.

Tom01
20-10-2007, 21:12
Czy badziewie to się okaże, na pewno ktoś kto posiada firmowego lapka nie napisze dobrego słowa o kadłubku;) Potrzymam go 1,5 roku i sprzedam przed końcem gwarancji i kupi się nowego:) No na pewno będzie full używanych Toshib czy HP bo tego najwięcej schodzi. Sądzę, że nie można się sugerować opinią, że jak to jest Toshiba to jest super i nigdy się nie popsuje ponieważ Toshiba mojego znajomego w ciągu pól roku była 4 razy w serwisie, może trafił akurat na pechowy model...

Jest to badziewie i to jest fakt. Nie ma co o tym deliberować. Jak się zapewne zorientowałeś pracuję z branży komputerowej i nie piszę jako urażony posiadacz firmowego notebooka. Podobnie jak wielu, również nasz zakład kilka lat temu robił takie składaki na podzespołach od Compal'a. Nie spełnia "to" podstawowych wymogów jakościowych. A odnośnie przykładowych Toshib to seria Satellite (bez Pro) to nie to samo co 5-10 lat temu i jest to taki sam szmelc jak Acer.

Tom01
20-10-2007, 21:16
... na których praktycznie nic już nie chce działać,

A co to ma do rzeczy? Proszę uważnie doczytać o co mi chodziło. A mianowicie o wskaźnik awaryjności. Z ilości ofert różnych klas notebooków, można łatwo wywnioskować które nie "dożywają" wieku, kiedy inne trafiają jeszcze na rynek wtórny z całkiem niezerową wartością. Ma to znaczenie przy szacowaniu ogólnych kosztów posiadania i opłacalności zakupu.

Blister
20-10-2007, 21:23
Tak też pomyślałem, pewnie masz rację, ale tak jak napisałeś że seria Satelit jest szmelcem (a tylko na taką byłoby mnie stać) to po co mam ją kupować jak mogę mieć troszkę lepszego (przynajmniej parametrami) lapka. Prawda jest taka że jakiego bym nie kupił to w ciagu tych 2 lat i tak stracę kupę kasy...

Tom01
20-10-2007, 22:10
Tak też pomyślałem, pewnie masz rację, ale tak jak napisałeś że seria Satelit jest szmelcem (a tylko na taką byłoby mnie stać) to po co mam ją kupować jak mogę mieć troszkę lepszego (przynajmniej parametrami) lapka. Prawda jest taka że jakiego bym nie kupił to w ciagu tych 2 lat i tak stracę kupę kasy...

Kalkulacja jest taka, że byle co, może nie przeżyć tych dwóch lat, a sensowny ze zdecydowanie większym prawdopodobieństwem, będzie w dobrej kondycji technicznej i mechanicznej i sprzeda się jeszcze nie za wartość złomu, a za min 1-1,5 tys zł i lepiej. Sprawdź ceny dwuletnich laptopów na Allegro.

JK
20-10-2007, 22:17
A co to ma do rzeczy? Proszę uważnie doczytać o co mi chodziło. A mianowicie o wskaźnik awaryjności. Z ilości ofert różnych klas notebooków, można łatwo wywnioskować które nie "dożywają" wieku, kiedy inne trafiają jeszcze na rynek wtórny z całkiem niezerową wartością. Ma to znaczenie przy szacowaniu ogólnych kosztów posiadania i opłacalności zakupu.

Człowieku, może jednak zacznij trochę myśleć. Jeśli dostajesz 2 lata gwarancji na notebooka, to ewentualna awaryjność jest w dużej mierze problemem sprzedawcy i gwaranta. Jak się bedzie psuł, to naprawią, a później wymienia na nowy - bezpłatnie. Jeśli po dwóch latach eksploatacji taki sprzęt nadaje się już tylko do muzeum techniki, to po co przepłacać za taką niby lepszą jakość. W ostatecznym rozrachunku, po tych dwóch latach, bardziej ekonomiczny jest tańszy notebook, niż ten droższy (niby lepszy), który i tak trzeba wyrzucić. Chyba jasno to napisałem.

Notebooki też sprzedajesz?

Tom01
20-10-2007, 22:21
Człowieku, może jednak zacznij trochę myśleć.

Apeluję, nie pierwszy raz, o kulturalny sposób prowadzenia dyskusji.


to po co przepłacać za taką niby lepszą jakość.

Zatem wszystkie dobra materialne klasy powyżej jednorazówek nie mają racji bytu? Pan wybaczy, ale przytoczony "jasny wywód" i impertynencje, nie nastrajają mnie do dalszej rozmowy w tym kierunku.

dinox
22-10-2007, 23:13
Podzielam zdanie mastiffa, akurat w moim przypadku z uzasadnieniem ze biednych ludzi nie stac na tanie rzeczy :) Z low endow milo wspominam tylko gericoma`a ktory sluzy do dzis w warsztacie samochodowym mojego znajomego.... na widok CA dostaje dreszcy jak przypomne sobie jak to cholerstwo wylo w nocy (na pokladzie badziewne P4 HT)...moze dlatego tym razem szarpnalem sie na Lenovo i jestem zadowolony...cisza, spokoj , magnezowo obudowa, lampka do podswielania klawiatury, 5 godzin na bakterii i 3 lata gwarancji

Blister
24-10-2007, 01:24
Jednak zedydowałem się na tego Compala FL90, może zrobiłem błąd, ale to sie okaże po dłuższym czasie:) Ogólnie nie można mu zbytnio nic zarzucić oprócz troszkę uginającej się klawki w lewym rogu. A poza tym chodzi jak przecinak, testy na benchmarkach i grach już przeszedł więc nie powinno być źle. Gwarancja na kadłubek to 2 latka (w razie awarii dają nowego) a na resztę części dłuższa.