PDA

Zobacz pełną wersję : Co po D3



Zikon
05-10-2007, 12:10
W kilku wątkach pojawiały się spekulacje na temat przyszłych modeli aparatów. Proponuję zebrać najciekawsze, może zrobimy potem listę życzeń ;) i prześlemy gdzie trzeba. Ja mam ciekawy pomysł i chyba nigdzie nie zastosowany. Mi aparaty z gripem nie do końca się podobają (wiem, funkcjonalnie to bajka) a co jeśli zamiast dublować całe sterowanie zrobić po prostu obrotową matrycę - jeden guzik i mamy kadr pionowy! A jaka to byłaby wygoda podczas pracy ze statywem!

Jacek_Z
05-10-2007, 12:13
tak, ale na matrycę w pionie musiałbys wygospodarowac trochę miejsca. Więc w efekcie body byłoby tak wysokie jak z gripem.
kup sobie mamiye RZ, RB będziesz miał obrotowy tył :-D

michtet
05-10-2007, 12:40
ja cie... na dobre jeszcze nie ma trójki a tu już zalążek koncertu życzeń kolejnych modeli :shock:

flyski
05-10-2007, 12:41
no wszystko pięknie tylko co z lustrem i wizjerem?

Zikon
05-10-2007, 12:44
tak, ale na matrycę w pionie musiałbys wygospodarowac trochę miejsca. Więc w efekcie body byłoby tak wysokie jak z gripem.
kup sobie mamiye RZ, RB będziesz miał obrotowy tył :-D

Jednak matryca nawet FX (36x23,9) obrócona w pionie to tylko 12 mm różnicy, zresztą trochę większy mógłby być - bo i dodatkowe baterie się przydają, ale odpada kręcenie aparatem i zdublowane sterowanie.

Czornyj
05-10-2007, 12:45
Pomysł nie jest nowy - jest taki patent w Mamiyi RZ. Tylko przez to strasznie powiększa się lustro i pryzmat. Mnie tam grip nie przeszkadza - szybciej się zmienia chwyt D2 niż przekręca kasetę w RZ-cie.

Zikon
05-10-2007, 12:47
Z lustrem nie ma problemu tylko że wizjer musiałby wyświetlać kwadratowy kadr i pokazać albo przesłaniać boki które będą poza kadrem.

JK
05-10-2007, 12:53
To nie są problemy. Prawdziwym kłopotem jest to, że po 100 tys. takich obrotów mechanika się trochę powyciera, powstaną jakieś luzy i matryca będzie krzywo ustawiana. Następny kłopot to kabelki, które muszą wytrzymać takie 100 tys. przegięć w jedną i drugą stronę, albo jakieś specjalne styki które muszą zapewnić bezpieczny kontakt. O wiele prościej obrócić aparat, albo zrobić kwadratową matycę.

Czornyj
05-10-2007, 12:54
Z lustrem jest problem, bo nie jest łatwo zmusić je to wymachiwania z prędkością ponad 10kl/sek, na pewno wydłużenie go o 12mm by w tej kwestii nie pomogło. A wizjer zrobiłby się sporo większy i cholernie wystawałby w górę z korpusu. Wprowadzenie mechanizmu obracającego też dałoby nieźle do pieca - ogólnie drogo by ten ficzer kosztował, a korzyści jakby nikłe. W RZ-cie to jeszcze miało sens, bo RZ-ta to wielkie bydle, zazwyczaj praktycznie mieszka na statywie co utrudnia ew. zmianę, a w wielu zastosowaniach RZ-ty przeważają kadry pionowe (moda, portret).

Zikon
05-10-2007, 12:57
Przy kwadrawowej matrycy nie warto byłoby wogóle obracać aparatu tylko po sesji wykadrowć na kompie - tylko matryca droga i więcej danych.

JK
05-10-2007, 12:59
Z tymi danymi, to wcale nie musi tak być. Można przetwarzać tylko część danych (prostokąt poziomy lub pionowy) w zależności od wybranego położenia kadru. A że matryca droższa, to jest oczywiste.

Zikon
05-10-2007, 13:01
Z lustrem jest problem, bo nie jest łatwo zmusić je to wymachiwania z prędkością ponad 10kl/sek, na pewno wydłużenie go o 12mm by w tej kwestii nie pomogło.

Coś mi się obiło o uszy że ktoś zrobił jakieś półprzepuszczalne lustro, które nie wymaga kłapania nim ale to musi się odbić na ilości światła docierającego do matrycy no i na jakości zdjęć pewnie też.

bradley
05-10-2007, 13:10
A ja bym chciał dwie zabaweczki. Mianowicie konwerter (oczywiście taki bez straty jakości optycznej :-)), ze zoomem, żeby można było ustawiać "krotność" od powiedzmy 1x do 2x i coby ze wszystkimi szkiełkami było AF-S i VR. Niestety wiem , że czegoś takiego nigdy nie zrobią. I druga zabaweczka to matryca z "dynamicznym" dopasowaniem czułości obszarów pixli, do pomiaru matrycy mierzącej światło. Oczywiście z możliwością wyłączenia i stopniowania tej opcji. Ale coś takiego pewnie wcześniej, czy później doczekamy.

Czornyj
05-10-2007, 13:27
Coś mi się obiło o uszy że ktoś zrobił jakieś półprzepuszczalne lustro, które nie wymaga kłapania nim ale to musi się odbić na ilości światła docierającego do matrycy no i na jakości zdjęć pewnie też.
Głównie Canon robił i było toto ciemnawe.

shaolin
05-10-2007, 13:38
A Olek nie? chyba tez...

Co do TC AFs/VR - to z tego co pamietam to byl taki tc ktory pomagal manualnym obiektywom ostrzyc, trzeba bylo miec do tego puche z AF. Z AFs by bylo chyba trudniej ;) natomiast VR bylby git patentem i pewnie szedl by jak cieple bulki ale tym samym nikt by nie kupil pewno nowych telegrafow z vrkami ;)

A z zyczen to mnie wystarczy D3 [chociaz jakby zrobili D3 z matryca D300 odrobine stuningowana i z cropem HSC znanym z D2xa to bym tez nie pogardzil ;)].

I czemu wszyscy mysla tylko o puszkach - niech odswieza swoje piekne staleczki i bedzie git ;)

fader_audio
05-10-2007, 14:15
a może by tak jeszcze dołożyć automat do kawy jeśli ktoś będzie robił zdjęcia na całonocnej imprezie bedzie jak znalazł. Ludzie spokojnie aparat ma robic fotki, przecież pionowe zdjęcie też da się robić bez gripa. Pzdr:-))

Andy_O
05-10-2007, 14:49
Coś mi się obiło o uszy że ktoś zrobił jakieś półprzepuszczalne lustro, które nie wymaga kłapania nim ale to musi się odbić na ilości światła docierającego do matrycy no i na jakości zdjęć pewnie też.

Toć przecie w Olimpusach E-10 (http://www.dpreview.com/reviews/olympuse10/) oraz E-20 (http://www.dpreview.com/reviews/OlympusE20/) były półprzepuszczalne pryzmaty.

Wiem, bo E-10 był moim pierwszym cyfrowym aparatem do studio :-)

JK
05-10-2007, 15:13
A ja się tak czasem zastanawiam, kiedy producenci cyfrowych puszek wymyślą, że zamiast tego głupawego i ciemnego podglądu GO, z którego mało kto korzysta (bo praktycznie się nie da), można w wizjerze, po naciśnięciu tego magicznego guzika, wyświetlać numeryczne informacje o głebi ostrości. Wyświetlać odległość początku GO, odległość końca GO, albo szerokość GO. Mają z obiektywu typu D odległość ostrzenia, mają ogniskową, mają przysłonę, czyli nic nie stoi na przeszkodzie, żeby to wszystko poprzeliczać i na żądanie gdzieś wyświetlić. W końcu siedzą tam wszędzie mikrokontrolery, a wzory na GO nie są zbytnio skomplikowane. A może tylko na to jeszcze nie wpadli?

peecee
05-10-2007, 19:00
ja to bym chciał zintegrowany bluetooth i wymianny tyłek tak jak w średnim i dużym formacie - matryca razem z procesorem - komu co trzeba by dokupował :P - poza tym jeśli otwór bagnetu ogranicza - to powiększyć - robić nowe szkła a do starych dać specjalny adapter

Andy_O
06-10-2007, 20:51
można w wizjerze, po naciśnięciu tego magicznego guzika, wyświetlać numeryczne informacje o głebi ostrości.

Obawiam się, że sprawa głębi ostrości wymyka się "numerologii".
Na odbitce 10x15 znacznie trudniej uzyskać małą głębię ostrości, niż na odbitce 30x45 ;-)

Dlatego jest podgląd i każdy widzi, co widzi ( o ile coś wogóle widzi ;-) )

Ale Wi-Fi montowane na stałe.. albo chociaż karta sieciowa :-)

JK
06-10-2007, 20:56
Obawiam się, że sprawa głębi ostrości wymyka się "numerologii".
Na odbitce 10x15 znacznie trudniej uzyskać małą głębię ostrości, niż na odbitce 30x45
:shock::shock::shock:

Smurf
06-10-2007, 22:12
Toć przecie w Olimpusach E-10 (http://www.dpreview.com/reviews/olympuse10/) oraz E-20 (http://www.dpreview.com/reviews/OlympusE20/) były półprzepuszczalne pryzmaty.


???

Andy_O
06-10-2007, 22:25
???
Na schemacie oznaczony jako "beam splitter" - zobacz pierwszą stronę testu na dpreview.
"The E-10 features a unique prism for splitting the image the lens is projecting simultaneously between the optical viewfinder and CCD. This allows for both a TTL viewfinder view and live video feeds from the CCD and thus a "real image" view using the rear LCD display. "



:shock::shock::shock:

Mały OT w takim razie ;-)


https://forum.nikoniarze.pl/imgimported/2007/10/sharp-2.jpg
źródło (http://i36.photobucket.com/albums/e12/Andy_O/sharp.jpg)

W kolumnie lewej jedynka ostra, dwójka mniej, trójka jeszcze mniej. Mamy jakąś głębię ostrości.
A potem skalujemy obrazek w dół aby zrobić mniejszą odbitkę: otrzymujemy rząd prawy. Wogóle nie ma już tej głębi.

Po prostu zmniejszając obrazek tracimy detale.

Z tego powodu można wynika kilka rzeczy, np:
- jeśli mamy dwie matryce o identycznym rozmiarze (np. DX), identycznej jakości i identycznej ostości (przypadek teoretyczny) ale o innej liczbie Mpx, to większa w sensie ilości pixeli matryca da mniejszą głebię ostrości. Czyli jeśli mamy zdjecie 4Mpx widzimy na nim, że ktoś ma rzesy. Jeśli na tej samej przysłonie zrobimy zdjęcie 12Mpx to okazuje się, że nie tylko ma rzęsy, ale końcówi rzęs sa mniej ostre niż tęczówka oka. Po prostu widzimy wiecej, dokładniej.
- jeśli chcemy, aby odbiorca zdjęcia zobaczył założoną przez nas głębię ostrości, to musimy ją wypracować pod konkretny format docelowy. Czyli np. zrobimy zdjecie 12Mpx na którym jest głowa kobiety. Chcemy, żeby tęczówka była ostra a uszy już mniej i tak ustawiamy przysłonę. Po zmniejszeniu do rozmiarów internetowych okazuje się, że cała głowa jest tak samo ostra, bo nie widać ostrości tęczówki - po prostu wogóle ledwie ją widać na takiej miniaturce.

Mam nadzieję, że wybaczycie tego OT :-)

Jacek_Z
06-10-2007, 22:33
sorry, ale GO, a ilość detali na zdjęciu to 2 różne sprawy. Taka zbitka jaką zrobiłeś to nadużycie. GO nie zależy od formatu zdjęcia. To czy jakiś detal będzie widoczny, czy będzie rozróżnialny ze względu na swoją wielkość - to tak, to ma znaczenie rozmiar docelowy zdjęcia (czy ilośc MP na matrycy).

Zikon
06-10-2007, 22:34
Jestem za bluetooth'em, bez kabelków, bez wyciągania karty... a do tego databanki z bluetoothem - w plecaku powiedzmy 80GB najlepiej SSD i nie trzeba się martwić o wolne miejsce na karcie.

JK
06-10-2007, 23:01
Oj, oj, panowie moderatorzy. Nie będę wam tu robił wykładu, ale tylko przypomnę, że głębia ostrości zależy od:
- ogniskowej obiektywu,
- przysłony,
- odległości ostrzenia,
- przyjętego krążka rozproszenia.
W przypadku fotografii cyfrowej dochodzi do tego magicznego zestawu jeszcze rozdzielczość martycy, rodzaj filtra AA i algorytm interpolacji koloru, ale wpływ tych elementów na głębię ostrości jest zwiazany jedynie z ogólnym ograniczeniem poziomu ostrości zdjęcia, które można takim zestawem uzyskać. Wzory nie są zbytnio złożone. Można je wyprowadzić. Można je znaleźć w sieci. Wystarczy tylko chcieć.

Andy_O
06-10-2007, 23:07
Taka zbitka jaką zrobiłeś to nadużycie.
W tej chwili wszystkie aparaty mają conajmniej 6 Mpx, a wkrótce standardem będzie 12Mpx. Aby zrobić odbitkę 13x18 czy 10x15cm (90% odbitek to takie formaty) trzeba ten obraz zmniejszyć tak jak pokazałem lub jeszcze bardziej.
To nie jest nadużycie. Nawet robiąc odbitkę do portfolio, 20x30cm, muszę ją nieco zmniejszyć (z D200). A odbitki większe robi się tylko na wystawy i na ściany.

Przy technice analogowej - ok, możemy sobie zmniejszać, i tak mamy ogromny zapas "rozdzielczości" ograniczony ziarnistością papieru. Tutaj GO jest zachowana.
Przy technologii cyfrowej nawet zapis w stratnym JPG powoduje utratę danych na poziomie pojedyńczych pixeli, czyli to co "żyletkowo ostre" i to co "delikatniutko nieostre" w TIF po zapisie w JPG staje się tak samo (nie)ostre.
Pisząc magisterkę nt. "neuronowych metod przetwarzania obrazu" poznałem temat teoretycznie bo cyfrówek wtedy nie było. Ale kilka lat później musiałem sobie temat odświeżyć.

Przy okazji możnaby też poruszyć zagadnienie postrzegania (nie)ostrości przez nasz mózg, ale ja ogólnie błądzę więc kto by tam chciał mnie słuchać. ;-)


głębia ostrości zależy od:
- ogniskowej obiektywu,
- przysłony,
- odległości ostrzenia,
- przyjętego krążka rozproszenia.
W przypadku fotografii cyfrowej dochodzi do tego magicznego zestawu jeszcze rozdzielczość martycy, rodzaj filtra AA i algorytm interpolacji koloru, ale wpływ tych elementów na głębię ostrości jest zwiazany jedynie z ogólnym ograniczeniem poziomu ostrości zdjęcia, które można takim zestawem uzyskać. Wzory nie są zbytnio złożone. Można je wyprowadzić. Można je znaleźć w sieci. Wystarczy tylko chcieć.
Tak, przy zachowaniu wielkości obrazu. Wzory nie biorą pod uwagę późniejszego skalowania. A skalowanie w realu robi się zawsze..

Kolekcjoner
06-10-2007, 23:09
Dobra może już wystarczy :roll:. Na CB też jest tasiemiec o GO, crop-ach, krążkach etc. Idzie jesień i chyba niektórym się nudzi. Tyle że Ci co to czytają też mają jakieś prawa ;) :mrgreen:.
Żeby odpowiedzieć na temat to po D3 będzie D4 :D.

Jacek_Z
06-10-2007, 23:50
Oj, oj, panowie moderatorzy. Nie będę wam tu robił wykładu, ale tylko przypomnę, że głębia ostrości zależy od:
- ogniskowej obiektywu,
- przysłony,
- odległości ostrzenia,
- przyjętego krążka rozproszenia.
W przypadku fotografii cyfrowej dochodzi do tego magicznego zestawu jeszcze rozdzielczość martycy, rodzaj filtra AA i algorytm interpolacji koloru, ale wpływ tych elementów na głębię ostrości jest zwiazany jedynie z ogólnym ograniczeniem poziomu ostrości zdjęcia, które można takim zestawem uzyskać. Wzory nie są zbytnio złożone. Można je wyprowadzić. Można je znaleźć w sieci. Wystarczy tylko chcieć.
dlaczego liczba mnoga - "moderatorzy"
czy gdzieś twierdziłem co innego?


W tej chwili wszystkie aparaty mają conajmniej 6 Mpx, a wkrótce standardem będzie 12Mpx. Aby zrobić odbitkę 13x18 czy 10x15cm (90% odbitek to takie formaty) trzeba ten obraz zmniejszyć tak jak pokazałem lub jeszcze bardziej.
To nie jest nadużycie. Nawet robiąc odbitkę do portfolio, 20x30cm, muszę ją nieco zmniejszyć (z D200). A odbitki większe robi się tylko na wystawy i na ściany.
no to co? to nie ma nic wspólnego z GO


Przy technice analogowej - ok, możemy sobie zmniejszać, i tak mamy ogromny zapas "rozdzielczości" ograniczony ziarnistością papieru. Tutaj GO jest zachowana.
Przy technologii cyfrowej nawet zapis w stratnym JPG powoduje utratę danych na poziomie pojedyńczych pixeli, czyli to co "żyletkowo ostre" i to co "delikatniutko nieostre" w TIF po zapisie w JPG staje się tak samo (nie)ostre.
Pisząc magisterkę nt. "neuronowych metod przetwarzania obrazu" poznałem temat teoretycznie bo cyfrówek wtedy nie było. Ale kilka lat później musiałem sobie temat odświeżyć.

Przy okazji możnaby też poruszyć zagadnienie postrzegania (nie)ostrości przez nasz mózg, ale ja ogólnie błądzę więc kto by tam chciał mnie słuchać. ;-)


Tak, przy zachowaniu wielkości obrazu. Wzory nie biorą pod uwagę późniejszego skalowania. A skalowanie w realu robi się zawsze..
no właśnie - JK w innym miejscu napisał spory wykład o ostrości. I o tym własnie piszesz, a nie o GO.
co do skalowania - to zagadnienie istnieje także jak najbardziej przy fotografii analogowej. I także tam nie wpływa na GO. Bo wpływa na to to, co napisał JK.

Andy_O domyslam się o co ci chodzi, ale to nie jest to samo. Rozróżnialność szczegółów w różnych formatach jest związana ze skalą obrazka. I przy okazji cyfry - mocno jest związana z wyostrzaniem pliku. Inaczej się to robi na plikach małych i dużych, inne sa tego efekty itd, itd. Ale to nie jest regulowanie GO.


https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://imageshack.us)

to doklejone z prawej to po prostu zmniejszenie tych cyferek (bez wyostrzania). Nie jest to jak widac to samo co ty osiagnąłeś - dlaczego? Domyślam się. Wyostrzanie przy zmniejszaniu.
Kontrast na brzegach cyfry 3 jest lepszy. Za to na cyfrze 1 - jest gorszy. Właściwie "ostrości" się zrównały. Tylko czy to jest zjawisko GO ? Nie, to inne zagadnienia.

Trevor
07-10-2007, 10:48
Wracając do tematu to ja osobiście wyczekuję na D300 z matrycą D3 żeby go sobie za 3 latka ... .

eko-mar
07-10-2007, 14:29
W tej chwili wszystkie aparaty mają conajmniej 6 Mpx, a wkrótce standardem będzie 12Mpx. Aby zrobić odbitkę 13x18 czy 10x15cm (90% odbitek to takie formaty) trzeba ten obraz zmniejszyć tak jak pokazałem lub jeszcze bardziej.
To nie jest nadużycie. Nawet robiąc odbitkę do portfolio, 20x30cm, muszę ją nieco zmniejszyć (z D200). A odbitki większe robi się tylko na wystawy i na ściany.

Przy technice analogowej - ok, możemy sobie zmniejszać, i tak mamy ogromny zapas "rozdzielczości" ograniczony ziarnistością papieru. Tutaj GO jest zachowana.
Przy technologii cyfrowej nawet zapis w stratnym JPG powoduje utratę danych na poziomie pojedyńczych pixeli, czyli to co "żyletkowo ostre" i to co "delikatniutko nieostre" w TIF po zapisie w JPG staje się tak samo (nie)ostre.
Pisząc magisterkę nt. "neuronowych metod przetwarzania obrazu" poznałem temat teoretycznie bo cyfrówek wtedy nie było. Ale kilka lat później musiałem sobie temat odświeżyć...

Z całym szacunkiem dla Twojej wiedzy nie mogę się zgodzić z tym co napisałeś...jeżeli coś jest poza GO to nawet matryca 50MP ani powiększenie 200% tego nie zmienią. Wyjście poza GO wiąże się poprostu z rozmyciem obrazu i nie ma tu nic do rzeczy matryca ani powiększenie.


.....no to co? to nie ma nic wspólnego z GO

no właśnie - JK w innym miejscu napisał spory wykład o ostrości. I o tym własnie piszesz, a nie o GO...

...to by się zgadzało

Jacek_Z
07-10-2007, 14:42
..jeżeli coś jest poza GO to nawet matryca 50MP ani powiększenie 200% tego nie zmienią. Wyjście poza GO wiąże się poprostu z rozmyciem obrazu i nie ma tu nic do rzeczy matryca ani powiększenie.
Andy pisze o "odwrotnym" kierunku działania, że przy miniaturyzacji obszary nieostrosci "znikają".
Gdyby to brać pod uwagę, to na GO miałoby wpływ np użycie filtru blur w obróbce, używanie USM czy innego wyostrzania itd. Bo to tez wpływa na pokazanie szczegółu/krawędzi lub tego zaniknięcie. Czyli GO zależy od Photoshopa.

Agat
07-10-2007, 16:22
Wyjście poza GO wiąże się poprostu z rozmyciem obrazu i nie ma tu nic do rzeczy matryca ani powiększenie.

Wystarczy zajrzeć do podręczników fotograficznych. GO maleje wraz ze stopniem powiększenia.

JK
07-10-2007, 16:22
..... Gdyby to brać pod uwagę, to na GO miałoby wpływ np użycie filtru blur w obróbce, używanie USM czy innego wyostrzania itd. Bo to tez wpływa na pokazanie szczegółu/krawędzi lub tego zaniknięcie. Czyli GO zależy od Photoshopa.

Czyli podsumowując:
- robisz nieostre zdjęcie,
- zmniejszasz je w PSie tak bardzo, aż zrobi się prawie ostre,
- w tym samym PSie powiększasz je do wymaganego formatu (na przykład B1),
- masz duże ostre zdjęcie.
Taki tutek marzenie. :lol:

eko-mar
07-10-2007, 16:48
Wystarczy zajrzeć do podręczników fotograficznych. GO maleje wraz ze stopniem powiększenia.

taaa ....zmniejsz obrazek do wielkości znaczka pocztowego to wogóle niczego nie zobaczysz
Po zmniejszeniu nie znika zjawisko jako takie tylko coraz bardziej jest nieczytelne ....a podręczników trochę czytałem.

vertigo
07-10-2007, 17:53
Wracając do tematu.
Mi by się przydał żyroskop w wizjerze. A co! Czujnik położenia pion/poziom już jest.
A z żyroskopem? Nigdy więcej wylewającego się jeziora! :-)

shaolin
07-10-2007, 17:56
To nie wystarczy Ci juz Virtual Horizon z D3? ;)
Co do tutka marzen - poczekajmy, do D4 czy co tam jeszcze dluga droga - nikt nie wie co bedzie za te pare lat sie dzialo w foto cyfrowej :mrgreen:

vertigo
07-10-2007, 17:59
To nie wystarczy Ci juz Virtual Horizon z D3? ;)


O proszę! Rzeczywistość przerosła marzenia! :-D

JK
07-10-2007, 18:33
To nie wystarczy Ci juz Virtual Horizon .......

No, no. Prawie jak w F16. :mrgreen:

shaolin
07-10-2007, 18:41
Tylko zeby D3jki sie tak nie psuly jak F16 i bedzie git :mrgreen:

Jacek Wrzesińsk
07-10-2007, 21:11
Dobra może już wystarczy :roll:. Na CB też jest tasiemiec o GO, crop-ach, krążkach etc. Idzie jesień i chyba niektórym się nudzi. Tyle że Ci co to czytają też mają jakieś prawa ;) :mrgreen:.
Żeby odpowiedzieć na temat to po D3 będzie D4 :D. Jest jeszcze możliwość że przed D4 będzie najpierw D3x :mrgreen:

Kolekcjoner
07-10-2007, 22:18
Jest jeszcze możliwość że przed D4 będzie najpierw D3x :mrgreen:

D3x może być w międzyczasie :mrgreen:.

Andy_O
07-10-2007, 22:36
Widzę, że w zupełnie niezamierzony sposób wywołałem jakąś mini-burzę nt GO ;-)
Niezamierzony, bo sprawa wydawała mi się od dawna dosyć oczywista.
Nie chciałbym sprawy podgrzewać, bo to nie ten topic. Nie chciałbym też polemizować z autorytetami.
Jeśli ktoś jest zainteresowany wysłuchaniem moich doświadczeń z GO, chętnie o nich opowiem przy jakimś piwku ;-)

Jacek_Z
08-10-2007, 01:08
Widzę, że w zupełnie niezamierzony sposób wywołałem jakąś mini-burzę nt GO ;-)
Niezamierzony, bo sprawa wydawała mi się od dawna dosyć oczywista.
Nie chciałbym sprawy podgrzewać, bo to nie ten topic. Nie chciałbym też polemizować z autorytetami.
Jeśli ktoś jest zainteresowany wysłuchaniem moich doświadczeń z GO, chętnie o nich opowiem przy jakimś piwku ;-)

doczekaliśmy się bardzo obszernego wykładu JK na temat GO, proszę: http://forum.nikon.org.pl/showthread.php?t=38252

a tu stary temat powiązany lekko z tym zagadnieniem: http://forum.nikon.org.pl/showthread.php?t=8344
czyli ostrość w cyfrakach, ale zagadnienia te też tyczą postrzegania, rozdzielczości itp. mozna z tego wyciągnąć wnioski dotyczące bokehu i skalowania, co z kolei idzie powiązać (ale nie jest jednoznaczne) z GO.
Autorstwo także JK.

oba te wątki wyczerpują chyba zagadnienia podnoszone przez Andego dość dokładnie - więc zapraszam zainteresowanych.

Andy_O
08-10-2007, 10:27
doczekaliśmy się bardzo obszernego wykładu JK na temat GO, proszę: http://forum.nikon.org.pl/showthread.php?t=38252

A tam czytamy:

Nie będę tu powtarzał tych wszystkich wywodów z czasów fotografii analogowej i poprzestanę jedynie na przyjęciu, że graniczna średnica krążka rozproszenia dla klatki 36x24 była przyjmowana jako liczba z zakresu 0,015 - 0,03 milimetra w zależności od wielkości wykonywanych powiększeń. Im odbitki były większe, tym mniejszy przyjmowano graniczny krążek rozproszenia. Było na ten temat wiele teorii i teoryjek, ale zawsze trzeba brać pod uwagę fakt, że większe obrazy zazwyczaj oglądamy z większej odległości, czyli dyskusje o zmianach rozmiaru krążka rozproszenia w zależności od formatu zdjęcia są raczej dyskusjami akademickimi.

Wększe obrazy ogladamy z większej odległości, ale to nie znaczy, że dzieki temu przestajemy zauważać drobne różnice w GO. Wzrok ludzki ma ogromną rozdzielczość, i oglądanie małego obrazu 4pmx z pół metra to nie to samo co oglądanie wielkiego obrazu 50Mpx z 2 metrów. Gdyby tak było, nie zauwazalibyśmy różnicy np. mędzy oglądaniem telewizji a oglądaniem filmu w kinie.


oba te wątki wyczerpują chyba zagadnienia podnoszone przez Andego dość dokładnie - więc zapraszam zainteresowanych.

Sprawa ma wiele aspektów, które uważny czytelnik tego wątku z pewnością już wychwycił.
Skończmy już te OT, bo Ciebie, Jacku, nie przekonam, a innym zaśmiecamy wątek.
Czytelników forum niekoniecznie interesuje nasza różnica zdań. Wygląda na to, że ona interesuje tylko nas ;-)
Zainteresowanych zapraszam więc do miłej pogawędki o GO w jakimś kameralnym miejscu ;-)

dinox
08-10-2007, 10:39
..juz nic :)