Pawel Pawlak
23-12-2005, 22:05
Sprawdziłem uzyteczność formatu JPG w D200. Kilka zdjęć w pełnej rozdzielczości, w JPG Fine ,porsto z aparatu z nastawami:
Image sharpening +1, Tone Compenstion 0, Color Mode III (sRGB), Saturation 0, Hue 0
oddałem do wywołania.
Jedno ze zdjęć, było w ISO100 i "poszło" na 38x25. Przy poprawnym nastawie WB, zdjęcia nie trzeba korygować, żeby jakość była fantastyczna (choć na monitorze, przy ustawieniu kontrastu na normal zdjęcie wydaje się mdłe, mało kontrastowe, lepiej prezentuje się po ustawiniu kontrastu na HIGH albo zabawie krzywymi)
Pozostałe zdjęcia to "rodzinno albumowe" porteciki w ISO3200 i 1600 robione w 2 wersjach; NR Normal i NR Off. Zdjęcie były robione przy 2 rodzajach oświetlenia; żarówki energooszczędne (jak zauwazyłem do tej pory najbardziej szumiąca charakterystyka światła), świtło dzienne padające przez żaluzję (szumy są znacznie mniej widoczne). Te wywołałem w formacie 21x15. Przeciętny "ogladacz" nie zauważy ziarna. Ale jesli się zacznie szukać, to na ISO3200 można odnaleść kolorowy nalot w cieniach. Natomiast przejścia tonalne (skóra twarzy), kolorystyka, ostrość, jest na takim poziomie, ze na szumy nie zwraca się uwagi.
Sporą część ziarna można by wyeliminować przy odpowiedniej obróbce na komputerze, ale nie to było tematem "testu". Oczywiście większy format zdjęcia odsłoniłby bardziej jego niedoskonałośc "szumowe"i, ale raczej rzadko robię zdjęcia np 45x30 z JPG, bez obróbki na kopie i do tego na ISO3200. Dlatego nie martwi mnie to.
Ogólnie rzecz biorac, aparat bardzo pomyslnie przeszedł test :) To co na ekranie monitora może wydawać się lekko mdłe(brak kontrastu) na odbitce wyglada wspaniale.
Przy intensywnym wykorzystaniu aparatu, nie sposób nie docenić takiej "papierowej" a nie "monitorowej" charakterystyki plików JPG prosto z aparatu.
CDN...
Image sharpening +1, Tone Compenstion 0, Color Mode III (sRGB), Saturation 0, Hue 0
oddałem do wywołania.
Jedno ze zdjęć, było w ISO100 i "poszło" na 38x25. Przy poprawnym nastawie WB, zdjęcia nie trzeba korygować, żeby jakość była fantastyczna (choć na monitorze, przy ustawieniu kontrastu na normal zdjęcie wydaje się mdłe, mało kontrastowe, lepiej prezentuje się po ustawiniu kontrastu na HIGH albo zabawie krzywymi)
Pozostałe zdjęcia to "rodzinno albumowe" porteciki w ISO3200 i 1600 robione w 2 wersjach; NR Normal i NR Off. Zdjęcie były robione przy 2 rodzajach oświetlenia; żarówki energooszczędne (jak zauwazyłem do tej pory najbardziej szumiąca charakterystyka światła), świtło dzienne padające przez żaluzję (szumy są znacznie mniej widoczne). Te wywołałem w formacie 21x15. Przeciętny "ogladacz" nie zauważy ziarna. Ale jesli się zacznie szukać, to na ISO3200 można odnaleść kolorowy nalot w cieniach. Natomiast przejścia tonalne (skóra twarzy), kolorystyka, ostrość, jest na takim poziomie, ze na szumy nie zwraca się uwagi.
Sporą część ziarna można by wyeliminować przy odpowiedniej obróbce na komputerze, ale nie to było tematem "testu". Oczywiście większy format zdjęcia odsłoniłby bardziej jego niedoskonałośc "szumowe"i, ale raczej rzadko robię zdjęcia np 45x30 z JPG, bez obróbki na kopie i do tego na ISO3200. Dlatego nie martwi mnie to.
Ogólnie rzecz biorac, aparat bardzo pomyslnie przeszedł test :) To co na ekranie monitora może wydawać się lekko mdłe(brak kontrastu) na odbitce wyglada wspaniale.
Przy intensywnym wykorzystaniu aparatu, nie sposób nie docenić takiej "papierowej" a nie "monitorowej" charakterystyki plików JPG prosto z aparatu.
CDN...