PDA

Zobacz pełną wersję : Odbitki z Fotojokera



kender
23-12-2005, 17:53
Maja calkiem amciu ceny na duze formaty. Kto korzystal czy jakos specjalnie szykowal, jakies wrazenia?

kriger7
24-12-2005, 09:13
Ostatnio nic u nich nie robiłęm, ale jakieś 1,5 roku temu zaniosłem skuszony ofertą
10 :D :D slajdów średniego formatu do przetestowania, bo obiecywali, że zrobią mi z tego arcydzieła, tzn. super skan na profesjonalnym skanerze i odbitka 20x30 rewel jakości, i takie tam.
Całość wysyłali jeszcze wtedy do Berlina.
Po 2 tygodniach odebrałem zdziwiony 10 odbitek 9x13...
Zareklamowałem - przeprosili...
Po następnych dwóch przyszły odbitki 10x15 :D :D :D
Tutaj moja cierpliwość nie była już taka wytrzymała ale dałem im jeszcze jedną szansę
bo rzeczywiście sami sprawiali wiarygodne wrażenie, że nie wiedzą czemu.
Najciekawsze było to że slajdy opisałem ze szczegółami po niemiecku.
W końcu za trzecim podejściem odebrałem zdjęcia, ale jakość nie powaliła mnie na łopatki jakość. Były to raczej bardzo przeciętne odbitki.
Więcej im już potem nic nie dawałem, ale jak powiedziałem to było przed laty, teraz technika poszła do przodu.
pozdrawiam, Marek

yossarian
24-12-2005, 13:16
W większości punktów wysyłają odbitki do jakiegoś centralnego punktu (chyba w Wawie). Robią na Agfie, odbitki ok, ale moje były porysowane. Więcej u nich nie robiłem...

W niektórych punktach mają laby lokalnie, wtedy sytuacja może być zupełnie inna. Np. w Krakowie w galerii Kazimierz robią na Kodaku, ceny znośne, będę tam chyba robił na stałe...

slasz
24-12-2005, 13:51
Skorzystałem z promocji odbicia dużego formatu, a przy okazji chciałem zobaczyć na co stać moje D70. Byłem bardzo mile zaskoczony wynikami. Nie mogłem się do niczeo przyczepić.

slawson38
24-12-2005, 15:52
Dziś odebrałem odbitkę 40/60 ( 9.90) i wyszła super ,ostatnio robiłem tę samą klatkę tylko 30/45 i była o wiele za ciemna i innaczej wykadrowana - poprostu są niepowtarzalni.

kender
24-12-2005, 20:00
Hmmm opinie niezbyt zachecajace, gdzie w takim razie warto robic duze formaty (> 20x30). Najlepiej w Warszawie, no chyba ze gdzies zrywaja kaski z glow cenami i obsluga to i na przesylke moge poczekac ;)

Leon13th
25-12-2005, 19:32
Jak raz zaniosłem im negatyw to póżniej nic im nie dałem,w profilabie odbitki 20x30 mają po ~12zł (papier duralife),teraz wszystko daje do Profilabu (poprzez fototen) i zawsze jestem zadowolony

maroo
26-12-2005, 00:37
Ja polecam Wilab (www.wilab.pl).
Robią na Agfie.
Jakość jest bardzo dobra.

Można im wysłać pliki przez internet i odebrać osobiście lub przez pocztę.
Duże formaty radzę odbierać osobiście.

Hel
26-12-2005, 10:23
W Fotojokerze chciałam zrobić odbitkę 20x30 kwadratowego zdjęcia (z białym marginesem), powiedzieli że się nie da. Teraz zanoszę tam, gdzie nie mają z tym problemu. Nie do jakiejś sieci, tylko do jednego konkretnego labu, gdzie pracuje ktoś, kto się na tym zna, a polecił mi go profesjonalista, który też z niego korzysta.

mona
23-02-2006, 00:18
o jezu ngdy wiecej rysują negatywy nawet odbitki do bani :(

Angi
11-03-2006, 01:06
zdecydowanie odradzam...przynajmniej punkty w Poznaniu... :x nawet mi - amatorce - ręce opadły, po tym co zobaczyłam na "moich" zdjęciach:|

Madzia
12-03-2006, 20:38
Odradzam korzystanie z ich usług. Ja również skusiłam się na niskie ceny i dałam kilka zdjęć do zrobienia w formacie 20x30. Dostałam swoje odbitki ze strasznie "wypranymi" kolorami (jak z labów przy kioskach Ruchu), a co ciekawsze - na każdej odbitce w lewym górnym rogu była miniaturka tego zdjęcia. Pierwszy raz spotkałam się z czymś takim. Zareklamowałam, oczywiście. Po odbiorze - kolory dalej wyprane.
Nic więcej już u nich nie zrobię. A wywoływane jest to wszystko rzeczywiście w jednym miejscu, ale chyba nie w stolicy.

PaSkal
13-03-2006, 13:48
Są jednymi z niewielu, którzy ramkują slajdy. Może nie wszyscy to lubią, ale ja jestem leniwy, więc slajdy robiłem u nich... Nie miałem powodów do narzekań.

To była podpucha z mojej strony, bo wyjąłem rolkę E-6 i kładę bez słowa na ladzie, a miła pani pyta "jaki rozmiar odbitek?"
Ja na to "36 na 24 milimetry" No i nie zrozumiała.... :?

Kolory odbitek (już tych prawdziwych) mają takie sobie - chyba gorzej kontrolują maszyny. Profilab (Warszawa, róg Targowej i Solidarności) robi to lepiej, choć drodzy są.

Sprzedają negatywy Agfa Vista, którą lubię (bez żadnych racjonalnych podstaw).

Paweł

pX
14-03-2006, 11:50
Fotojoker to taki fotograficzny supermarket - nikogo nie obchodzi jakość, liczy się cena.

Zapewne korzystają z laboratoriów grupy CeWe Color (http://www.cewecolor.pl/) , która kiedyś miała największe laboratorium w Polsce (i pewnie nadal tak jest) w Kędzierzynie-Koźlu (nie wiem czy są i jakie powiązania pomiędzy CeWe a Fotojoker).

10 lat temu, kiedy w Polsce nie można było zrobić masowych powiększeń z dia sporo z nimi (z CeWe) współpracowałem (wtedy wszystkie poważne sprawy szły do Niemiec). Niestety - występowały problemy o których wspomniał kriger7. Przy serii próbnej przyłożyli się i było ok - później już różnie. Jakość rzadko powalała, często trzeba było reklamować, a czas uciekał.

Teraz jest zupełnie inaczej - możesz wybrać.
Znajdź laboratorium, które będzie zadowalało jakością, ceną, a przede wszystkim będzie w stanie utrzymać jakość w czasie współpracy.

bartecky
20-04-2006, 10:45
a ja powiem tak... fotojoker jest na rynku już od paru dobrych lat i niestety to co było oferowane na początku ich działalności w polsce i to co jest teraz...
kolory dno... chyba już niezależnie od tego na jakim papierze trzaskają odbitki (czasem tylko coś się uda - inny operator? dowieźli świeżą chemie?;)), to co robią z formatami woła o pomstę do nieba (tłumaczą że maszyna się tak ustawiła albo jak jedno bezczelne babsko które stwierdziło "że jak pan chce mieć odbitki 20x30 to niech pan sobie robi z negatywu a nie z cyfry!!!) :evil: :shock: spróbujcie sobie jakieś ciekawe ramki w fotkę wkomponować hehe.
a kiedyś - odrzucanie wszystkich nieudanych kadrów bez finansowej konsekwencji, nietypowe zlecenia nawet takie jak forsowne wywołanie 100 reala - naświetliłem ją przez przypadek jak 400 ;) pojechało gdzieś do niemiec i efekt był zadawalający, czy wywołanie negatywu ze sprutą z jedej strony perforacją (rodzicielka zapomniała że należy zwolnić blokadę przy zwijaniu filmu ;))

podsumowując na obecne czasy zdecydowanie
N I E P O L E C A M
raczej w wawie warto zahaczyć o profilab (przy hali mirowskiej) Lab&Labi lub niezły punkt za relaxem - szkoda tzw "nerw" bo tego się na pieniądze nie przeliczy

Dasia
29-05-2006, 17:15
Jezeli chodzi o negatywy to nie polecam, RYSUJA jak cholera, to co w promocji to wlasnie wioza do tej fabryki wywoływania, gdzie leci 100tys rolek przez noc i wystarczy ze jakis paproszek w maszyne wpadnie i masz koniec chlopie z klisza. A z powiekszen jestem bardzo zadowolona, co wiecej (w Zabrzu) jak oddaje np zdjecie w kwadracie to dostaje je w kwadracie w tym wymiarze jaki jest. tzn nie zmniejszone np do 10x15 do obcinania.

Robert_P
01-06-2006, 13:00
Moja przygoda też do ciekawych nie należy :
Dałem do zrobienia foty pogrupowane w katalogach na większy i mniejszy format opis na zleceniu Pani przyjęła wszystko jasne.
Odbiór - dostałem foty z jednego katalogu , tego mniejszego !! - reklamacja mam przyjść za 3 dni , zjawiam się i po kopercie widzę że coś nie gra bo jakaś taka mała , dostaję od uśmiechniętej pani foty z obu katalogów w małym formacie !!!
Następny termin pojawiam się zdjęc nie ma bo skoro reklamacja to musi iśc do labu a to trwa, pytam się dlaczego K... tego nie powiedziano tylko znowu straciłem czas a zdjęć jak nie ma tak nie ma - jutro już będą :(
Nie muszę dodawać że moja cierpliwość się dawno skończyła i prawie tam eksplodowałem!!!!
Życie jest ciężkie tłumaczę sobie wszystko , mam pecha , kilka butelek nerwosolu jadę po odbiór :lol:
Odbieram : jedno zdjęcie w dużym formacie krecha przez całę foto , kolory do bani , ręce opadły ...

bartecky
02-06-2006, 06:17
... kilka butelek nerwosolu jadę po odbiór :lol: ...

hehe chyba powinieneś mocniejsze środki niż nerwosol sotosować na tę firme :lol:

gmoszkow
02-06-2006, 14:22
Dla mnie ta firma nie nazywa się Fotojoker ale Foto-JOKE-r, dla nieznających języka Szekspira JOKE to po angielsku żart.

To tyle przemysleń w dotyczących tej firmy

Grzegorz