Zobacz pełną wersję : Pytanie o portret panny młodej
Kto z osób zajmujących się fotografią ślubną w Łodzi lub okolicach byłby tak uprzejmy, aby pozwolić mi w trakcie sesji studyjnej lub plenerowej wykonać jeden (słownie: jeden) portret panny młodej ? To nie zajmie więcej niż kilka minut. Obiecuję, że nie będę przeszkadzał i natychmiast sie ulotnię.
Wykonane i obrobione zdjęcie oczywiście przekazuję osobie, która wpuści mnie na swój plan zdjęciowy a jeżeliby się udało i efekty byłyby zadowalające to może ona swobodnie tym zdjęciem dysponować. Ja chciałbym tylko zarezerwować sobie przywilej opublikowania takiego zdjęcia na swojej stronie internetowej.
No to chyba dochodzi jeszcze do tego zgoda "modelki"...
A widzisz - słusznie! Po prostu nie mam w tych sprawach doświadczenia.
jacek.gold
27-09-2007, 13:52
Nawet jezeli zgodzi się fotograf to modelka może być oporna. Drugą sprawą jest to że wypadało by żeby była w miarę fotogeniczna bo na co Ci fotka niezbyt urodziwej młodej. Miałem kiedyś sytuację że od domu młodej do połowy Mszy towarzyszył mi gość z nikonem i focił jak szalony. W końcu go upomniałem bo w kościele łaził jak szalony i kamerzyście przeszkadzał więc wtedy znikną. Później się okazało że nikt go nie znał. Może tak spróbuj. Zaczaj się tam gdzie w łodzi focą plenery i cyknij
... Zaczaj się tam gdzie w łodzi focą plenery i cyknij
No, nie zupełnie o to mi chodzi.
Hmmm, a nie mógłbyś namówić jakiej modelencji, żeby przebrała się w suknię ślubną? Suknie ślubne często są zachowywane na pamiątkę, wiele dziewczyn powinno mieć do nich dostęp.
:mrgreen: He, he. Ja to się zawsze wyrwę z jakimś cudacznym pomysłem.
Wymyśliłem sobie, że zrobię cykl portretów panien młodych - jedno ujęcie w zbliżeniu lub półzbliżeniu. Chciałbym aby to było kilkadziesiąt portretów, więc trzeba by było odwiedzić ze 200 ślubów - robota na miesiące jeśli nie lata. Moje cwaniactwo zasadza się na fakcie, że kobitki uważają dzień ślubu (z bliżej niewyjaśnionych powodów) za najważniejszy dzień swojego życia i wychodzą ze skóry aby ładnie wyglądać i być może w ten jeden dzień będą szczególnie zainteresowane tym aby korzystnie wyjść na portrecie.
To nie to samo co upozować modelkę czy katalogowanie u producenta sukien ślubnych. Jak napisał jacek.gold nie muszę się zaczajać, żeby zrobić zdjęcie kobitki w welonie bo mógłbym sobie to sam zaaranżować z modelkami z pozyskaniem których nie ma problemu a wręcz przeciwnie. Co więcej, wizażystka od dłuższego czasu molestuje mnie o fotografowanie na sesji pt "Suknie ślubne", którą ona chce sobie zorganizować.
Mnie nie zupełnie o to chodzi. Chciałbym aby panny młode były autentyczne.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.