PDA

Zobacz pełną wersję : "wodowanie"



Ryszard Gałgan
24-09-2007, 21:29
nowa wersja wodnosamolotu......... jak nie wyjdzie start. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło,
a ile będzie teraz wspomnień... ho ho albo i więcej.

1. jeszcze wszystko było OK

https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://www.tkdami.pl/~kornecka/rysio/z1a.JPG)

2. i po holowaniu.. oczywiście za nisko i wogóle d.....

https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://www.tkdami.pl/~kornecka/rysio/z2a.JPG)

3.próba znalezienia pechowca....o jest.

https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://www.tkdami.pl/~kornecka/rysio/z3a.JPG)

4.wspólna akcja wędkarzy, WOPRu i straży... nikt nie spodziewał się takiego połowu

https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://www.tkdami.pl/~kornecka/rysio/z4a.JPG)

5.

https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://www.tkdami.pl/~kornecka/rysio/z5a.JPG)

6.

https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://www.tkdami.pl/~kornecka/rysio/z6a.JPG)

tyle startów ile lądowań ........
pozdrawiam

flyski
24-09-2007, 21:34
No niezła akcja, ciekawe czy to może pierwszy samodzielny lot pechowca, co by się biedaczysko nie zraziło...?
Fajny reportaż.

GrzegorzPPP
25-09-2007, 07:42
na 1 wyglądają jak zabawki :)

Sl@wcio
25-09-2007, 16:59
A na foto 5 - to pilot był wewnątrz?

Pinki
25-09-2007, 18:21
Bardzo fajny reportaz, chociaz przygoda dla pilota
nie byla chyba mila.
Hm... chyba tyle ladowan co startow.

flyski
25-09-2007, 18:35
Bardzo fajny reportaz, chociaz przygoda dla pilota
nie byla chyba mila.
Hm... chyba tyle ladowan co startow.

tyle wodowań... :twisted:

Rafał_Sz
25-09-2007, 18:39
I pilot miał mokro w gaciach.
Zdjątka OK.

hesja
03-10-2007, 08:10
nie wierzcie Ryskowi!
nie znacie go??
to miszcz fotoszopa i wogole
uzyl do fotek:
PS, dwa modele i wanne
znaaam go za dobrze hihi

Rysiu! super robota... juz tak na powaznie :)
rozumiem ze nikomu sie nic nie stalo?

Ryszard Gałgan
03-10-2007, 08:25
oj.. poczekaj no ty, zdradzać sekrety warsztatu...., a poza tym to nie była wanna tylko brodzik :-)
a tak poważnie to nawet nie wypadek tylko incydent, niestety raport trzeba pisać taki to sport. Fotki przydały się kier. szkolenia i mam nadzieje kolejnym miłośniką tego sportu. Wodowanie b. bardzo łagodne w pobliżu wypłycenia zbiornika więc pilot wysiadł i miał wody do pasa, zresztą błyskawicznie doszły łodzie rybaków i WOPR-u zapobiegając zdryfowaniu szybowca do głównego nurtu. Maszyna wysuszona będzie latać. A w klubie nowy temat do wspomnień przy ognisku.
Pozdrawiam RG

Qna
03-10-2007, 19:31
Wazne ze nikomu nic sie nie stalo, co do fotek do bardzo dobra "robota" :)

Sever
03-10-2007, 22:43
Heh, przypomniało mi się jak nagle dowiedziałem się, że dobry znajomy ze studiów, w liceum latał na szybowcach.
Na pytanie czy dużo latał dostałem odpowiedz:
"100 startów i 99 lądowań"

W 100 locie szybowiec rozłożył mu się w powietrzu....