PDA

Zobacz pełną wersję : Ramka



Anonymous
23-10-2004, 15:54
Witam,

prosze o radę - jak zrobić ramkę wokół zdjęcia? Zewnętrzna szersza czarna wewnętrzna cienka biała. :cry: Tolek

admin
23-10-2004, 16:03
Jakim oprogramowaniem dysponujesz? Jesli masz PS'a, zaznacz caly obiekt, Edycja => Obrysuj, ustal grubosc i kolor pierwszej ramki np. na 20 px czarna, pozniej znowu zaznacz obiekt (obrysuj wewnetrzna czesc ktora ma byc biala, Edycja => Obrysuj, ustal kolor na bialy, grubosc np. na 1 px i gotowe.

antonjo
23-10-2004, 16:35
A ja w PS'ie robie to tak :

Edycja >> Wielkość obszaru roboczego >> odchaczyć "relatywny" >>
i wpisujesz w wybrancyh przez siebie jednostkach .

Pzdr.

Anonymous
23-10-2004, 17:49
Wielkie dzięki za błyskawiczną reakcje. Jestem czerwony po uszy! jeszcze raz dzięki :lol: tolek

hesja
23-10-2004, 23:39
ja robie jak antek bo te piksele z "obrysuj" wydaja mi sie strasznie grube ;)
nawet jak zrobie na 1 to wychodzi grubas...
a lubie taaakie delikatniutkie cieniutkie ;)
jak tu: http://onephoto.net/info.php3?id=86044

luxius
25-10-2004, 18:08
wszystkie sposoby sa dobre. a jesli masz dostep do phothoshop elements czyli okrojonej wersji ps czasem dodawanego do niektorych aparatow to znajdziesz tam gotowe ramki. mozesz tez w prosty sposob napisac skrypt (istrukcje) w palecie zadania(actions) phothoshopa i bedzie ci ramkowal hurtem....

zielony
09-11-2004, 17:11
i jak by nie kombinować w labie i tak spierniczą.
W życiu żaden lab nie zrobił mi dobrych ramek. Można im pisać po płytach, dołączać kartki lub pliki z opisami, oni swoje. Kiedyś to myślałem że pozabijam durni w takim jednym, tłumaczę LALCE ja mają zrobić zdjęcia, pokazuję kartkę z opisem, NINIO od maszynerii też słucha. Stoją takie dwie kukły, kiwają tymi łepetynami, przychodzę po zdjęcia - spierniczone ZERO RAMKI!!!
Mówie - debilom raz jeszcze, przychodzę ponownie - SPIERNICZONE - ramki są, ale jedna na boku krótkim a druga na dłuższym, pozostałe dwa boki bez ramki. Dodam, że nie był to lab w jakichś pierniczonych Mirostowicach górnych (bez urazy) albo Wściekłych gaci tylko w Wawie w Galerii...
A może macie jakiś patent na tych z labów?
Będę wdzięczny

Wojtek J.K.
09-11-2004, 18:19
Zielony,

po pierwsze, byłbym wdzięczny, gdybyś nieco delikatniej wyrażał się o ludziach. Jacy są, tacy są, czasem niezbyt lotni, tym niemniej przychodzi nam wśród nich żyć - a często i z nimi. Będziesz się wkurzał i denerwował. Szkoda wątroby. Na pewno potrafisz i uda Ci się to doskonale, ku zadowoleniu obu stron.

Po drugie - zmień lab. Doprawdy - można znaleść takie LABy, w których nie dość, że obsługa miła to jeszcze lotna i zaangażowana. Daj sobie spokój z tym, o którym pisałeś. Szkoda wątroby. Na pewno potrafisz i uda Ci się to doskonale, ku zadowoleniu obu stron.

:wink:

zielony
09-11-2004, 19:06
Wojtku J.K.
Po pierwsze - ci ludzie tam pracują i nic nie usprawiedliwia ich olewczego podejścia do klienta.
Po drugie - przerobiłem chyba wszystkie laby w Wawie i okolicy - efekt już opisałem.
Po trzecie - myślę że i Tobie by ciśnienie podnieśli tacy specjaliści...
Po czwarte - masz rację - szkoda wątroby, ale wierz mi, jeżeli masz mało czasu to marnotrawienie go na użeranie się z jakąś panienką glamiącą gumę nie jest przyjemne. Nawet jeżeli znajdę dobry lab to do tego złego przyjdą inni ludzie, może mniej chascy niż ja i Lalcia z gumą w buźce będzie dalej wciskać im ciemnotę.
To jest jawne naciąganie - przychodzisz, tłumaczysz, prosisz. Oni spieprzą, są zadowoleni z siebie i jeszcze chcą żebyś płacił za te spieprzone przez nich odbitki. Rozumiesz coś z tego?
W jednym z labów źle wykonali ramki, grzecznie powiedzieli żebym złożył reklamację, którą potem oczywiście uwzględnili, zrobili następne odbitki - co prawda też krzywe (ale niech tam...), ale przynajmniej nikt nie zmuszał mnie do płacenia za spieprzone foty. Grzecznie poprosiłem tylko o zniszczenie tych złych - coby sobie pracownicy nie pomyśleli że przyszedł cwaniaczek i chce 2 komplety odbitek za 1/2 ceny.
Powiedz szczerze, chciał byś płacić za zdjęcia źle wykonane?
Mi chcieli wcinąć, że:
Po pierwsze - żle przygotowane zdjęcia - no to poszedłem do samochodu po laptopa, odpaliłem Lalci PS i pokazałem, że są przygotowane na wymiar zgodnie z zaleceniami labu
Po drugie: Lalcia próbował mi wcisnąć ciemnotę, że do płyty nie było żadnego opisu (a to co tłumaczyłe to już bajka) - zgadza się, nie było, bo jak poszedłem do samochodu to Lalcia wywaliła żarówiasto żółtą karteczkę samoprzylepną z opisem do śmieci. Pech chiał, ze kosz był widoczny zza lady i po prostu wszedłem za nią i zabrałem moją żarówiasto żółtą karteczkę samoprzylepną z opisem z w/w i prawie przykleiłem szefowi salonu do czoła.
Oczywiście napisałem skargę do kierownictwa punktu, otrzymałem jakieś tam przeprosiny itd. Wcale mnie nie interesuje dalszy los pani z gumą, ani jej debilnych kolegów. Mogą wszyscy siedzieć na zasiłkach, które niestety kolego razem fundujemy!!!
Tyle.
A co do wyrażania się o ludziach to z całym szacunkiem odnoszę się do wszystkich osób upośledzonych, kalekich i poszkodowanych przez los.
Potrafię niestety odróżnić brak "lotność"-he od ignorancji i bezczelności.

Tr0n
09-11-2004, 19:54
Zielony zostałes zauwazony ponownie i znów za to samo :evil:

luxius
09-11-2004, 20:03
no ciekawa dyskusja.. ale czemu piszecie LABy a nie laby ? :)

zielony
09-11-2004, 20:08
"Zielony zostałes zauwazony ponownie i znów za to samo"

Ale o co chodzi?
Wystrzegam się jak ognia słów powszechie uznanych za wulgarne, a określenie kogoś Lalcią z gumą w buzi jest porównywalne (albo nawet delikatniejsze) od określenia "kanoniarze" które dosyć często pojawia się w dyskusjach.

Mam Nikona i aparat na C też mam.
I jak czytam "kanoniarz" to tak jakby ktoś chciał powiedziec "DAUN"albo trendowaty, a zdjęć nikomu nie zepsułem.
Co szanowny kolega na to?

zielony
09-11-2004, 20:12
He, jak kolega taki moralizator to zapraszam do waszej wspaniałej galerii gdzie nagie penisy latają i to przed 23 - a nic wspólnego ze zdjęciami artystycznymi nie mają tylko jakieś chamskie postNRdowski porno sobą reprezentują.
Tyle

Tr0n
09-11-2004, 20:13
Co szanowny kolega na to?
"może mniej chascy niż ja "
"Oni spieprzą, są zadowoleni z siebie i jeszcze chcą żebyś płacił za te spieprzone przez nich odbitki."
"przynajmniej nikt nie zmuszał mnie do płacenia za spieprzone foty"

Twój post jest taki brzydko napisany:
Może jak sam piszesz jestes czasem "chaski" ;) i uzywasz zdań które moga wywołac taki zły odbiór :?

zielony
09-11-2004, 20:28
O kurcze, siła spokoju mnie powaliła.
Już dobrze, nie będę używał określeń spi...
Ale jakbyś zobaczyl tą uśmiechniętą buźkę glamiącą gumę to byś sam mięskiem cisnął.
To było dla mnie straszne przeżycie, które trwałym pietnem odcisnęlo się na mojej osobowości.
Mam nadzieję, że w wasym towarzystwie powrócę do rownowagi psychicznej.
I jeszcze raz dzięki za wyrozmiałość.

ALF
09-11-2004, 20:50
O kurcze, siła spokoju mnie powaliła.
Już dobrze, nie będę używał określeń spi...
Ale jakbyś zobaczyl tą uśmiechniętą buźkę glamiącą gumę to byś sam mięskiem cisnął.
To było dla mnie straszne przeżycie, które trwałym pietnem odcisnęlo się na mojej osobowości.
Mam nadzieję, że w wasym towarzystwie powrócę do rownowagi psychicznej.
I jeszcze raz dzięki za wyrozmiałość.

no proszę...prawidłowe podejście do forumowej rzeczywistości:))

a co panienek zza lady to faktycznie traumatyczne przeżycia...w moich labach jakoś dotychczas uznawali reklamacje...ciiit...nie zapeszam:))

zielony
09-11-2004, 20:55
Ja nie mówię że nie uznali:), tylko co to za reklamacja jak mam płacić dobrze i źle zrobione odbitki to ja za taką reklamację dziękuję. Tym bardziej że wcale nie chciałem zabierać tych złych, niech je sobie na pamiątkę zostawią albo zniszczą, a nie na siłę każą zabierać.

szymony
09-11-2004, 20:58
Ja nie mówię że nie uznali:), tylko co to za reklamacja jak mam płacić dobrze i źle zrobione odbitki to ja za taką reklamację dziękuję. Tym bardziej że wcale nie chciałem zabierać tych złych, niech je sobie na pamiątkę zostawią albo zniszczą, a nie na siłę każą zabierać.
No fakt, dziwny sposób uznawania reklamacji :?:

zielony
09-11-2004, 21:03
Z zasady nie jestem "czepliwy" i gdyby podejście obsługi było normalne pewnie bym nawet zabrał i zapłacił za te złe odbitki i wysłał cioci :P

Wojtek J.K.
09-11-2004, 21:04
Zielony,

rozumiem Twoje zdenerwowanie. Mam nadzieję, że któryś z Warszawiaków poleci Ci dobry, sprawdzony LAB. Jeśli nie - pozostaje ci jeszcze "droga korespondencyjna", choć wiem, że nie zawsze jest to najlepszym wyjściem :? . Oczywiście - zawsze możesz się przeprowadzić np. do Poznania :wink: :lol: .

BTW - widzisz, wiele dziewczyn nie życzy sobie być nazywanymi "lalą". A ponieważ ładniejsza połowa naszego społeczeństwa jest skłonna do uogólnień... proponuję bez wnikania w powody zaprzestać używania tegoż określenia na Forum. Tudzież kilku innych określeń - jesteśmy, jak większość fotografujących, wyposażeni w dostatecznie sprawnie działającą wyobraźnię, by obejść się bez takowych epitetów - a i tak powiedzieć, co mamy do powiedzenia. Nieprawdaż ?

zielony
09-11-2004, 21:29
Niech Ci będzie.

Ehh ten Poznań, piękne miasto. Niestety jestem zbyt mocno zwiazany z warszawfką (tylko nie żadnym sznurkiem od snopowiązałki)

mpriest
10-11-2004, 11:31
Mam Nikona i aparat na C też mam.
I jak czytam "kanoniarz" to tak jakby ktoś chciał powiedziec "DAUN"albo trendowaty, a zdjęć nikomu nie zepsułem.
Co szanowny kolega na to?

To juz mi podchodzi pod powazny uraz psychiczny : )))
Wyluzj bo Ci zylka peknie! A jak peknie to uszy odpadna i bedzie
Ci dopiero lyso : )))

jestes Nikoniarzem i Kanoniarzem .. My jestesmy tylko Nikoniarzami : )))
Co w tym zlego? Jestes lepszy : ))))

K