PDA

Zobacz pełną wersję : D200 proponuję ranking ...



moshica
26-11-2005, 16:59
Witam

Tyle ostatnio się naczytałem ile to osób się przesiądzie na D200, że niemal dostaję kompleksu z D70.
Tak zupełnie na poważnie to widzę to tak, że Ci co go kupią niech w wątku "przyklejony" (moderowanym przez Admina), opiszą wrażenia po zakupie oraz przede wszystkim do jakich celów kupili, czy profi czy zupełnie amatorskich.
Na forum nie wynika kto z tej profesji żyje, ale jak widzę ilu z Was się podnieca i już biegnie go kupić to myślę że jestem wśród rasowych fotografów, którzy przez 20h na dobę biegają ze sprzętem w łapie i trzepią na nim kasę !
Jak to w końcu z Wami jest, kolejny kaprys do zaspokojenia czy kolejne lepsze narzędzie w rękach profesjonalistów :?:

Pozdrawiam
Moshica

ps. Mam nadzieję ze nikogo nie uraziłem tym postem... :?

jurgen
26-11-2005, 17:53
sorry stary ale to bełkot

moshica
26-11-2005, 18:00
To nie jest bełkot stary, tylko uświadomienie tutaj na grupie że o niczym innym się nie gada... tylko D200, D200 i tak w kółko :P

Pozdrawiam
Moshica

<| MICHAŁ |>
26-11-2005, 18:43
to ja powiem tak
Jurgen, nie denerwuj sie :)

ze swojej strony informuje, ze nie zyje z fotografowania i nie zamierzam kupowac D200. Jakbym mial wybierac to S3PRO, bo ma lepsza dynamike matrycy... i bardziej mi sie podoba (choc to rzecz wtorna) a caly osprzet nikon i tak na nim dziala

moshica
26-11-2005, 18:47
Mikie, nareszcie jakaś sensowna odpowiedź co prawda nie w temacie D200 :lol: (jeszcze się nie urosził a już mu w karby dano :lol: ), ale niech zostanie...

Pozdrawiam
Moshica

jurgen
26-11-2005, 18:48
chcesz pogadac proszę
mam problem 400/2,8 500/4 600/4
który wybrać
nie zyje z fotografowania i kupię d200
sie nie denerwuje nieee

<| MICHAŁ |>
26-11-2005, 18:52
ja juz wczesniej pisalem, ze onanizm sprzetowy niektorych forumowiczow nie zna granic, i nic nie przemawia za tym, zeby kupowali D200 bo i tak to im w niczym nie pomoze :mrgreen:
ale demokracja jest - jak chce niech kupuja, jesli tylko sie beda z tym czuli lepiej 8)

[ Dodano: Sob Lis 26, 2005 6:53 pm ]
Jurgen, wybierz losowo, skoro sam nie wiesz - papularnosc tych szkiel jest tak mala, ze chyba Ci nikt nie pomoze w podjeciu decyzji....

Cichy
26-11-2005, 18:57
Fioła można dostać z tym 200d, jakie beznadziejne posty. Na forum Canona postów o 5d jest jak na lekarstwo. Oczywiście zaraz jakiś dowcipniś napisze, że mało , bo nie ma o czym pisać. Za to o d200 jest co.. Czy warto, ile będzie kosztować, jak będzie pachnieć pudełko, czy żona mnie zabije jak się przesiądę z D70, jaki kolor będzie miał napis na pasku... No ludzie, opamiętajcie się..

jurgen
26-11-2005, 19:06
powiem inaczej
czego brakuje mi w d70, a spodziewam sie dostać w d200
jaśniejszy wizjer
szybszy i czulszy af
grip (tak naprawdę!-upierdliwośc jedynego spustu jest po prostu niewygodna, a czasami fizycznie nie mam jak złapać - troszke większy jestem)
z 6mp jestem zadowolony - odbitki 30*45, spodziewam się, że bede mógł troszke skadrowac i osiagnąc taki sam efekt z 10mp
co do pancerności - nie mam zahamowań co do d70, więc tutaj mogę skorzystać jedynie w nagłym przypadku losowym
ISO wyzsze - nizsze szumy
reszta to detal
i właśnie tyle jestem w stanie dac za wyżej wymienione oczekiwania kupujac d200
pozdrawiam

[ Dodano: Sob 26 Lis, 2005 ]
mike losowo to ja raczej nic nie wybieram powyżej 2 kilo złociszy
a tutaj bedzie ponad 20 więc losowo to sie moge nabawic depresji
hehe

Władca Pixeli
26-11-2005, 19:20
Może jest już najwyższy czas pisać o wadach D200 i czego by chcieli forumowicze w D300? :wink: :mrgreen:

moshica
26-11-2005, 19:25
Cichy prawda jest taka właśnie, że tu o niczym innym się nie gada i to jest już aż do znudzenia ! Jak mając takie D70s sprzęt może się zestrzeć techicznie i moralnie w ciągu 1/2 lat ?
Z tym D200 tu na forum jest jak w reklamie : "nowa ulepszona formuła... (abstrachując od jego zalet). Ludzie dobrze nie poznali swoich D70/s a już trzeba kasą sypnąć bo idzie lepsze, bardziej niezawodne... :lol:
Lepiej żeby ludzie skupiali się nad własnymi umięjętnościami i poznaniem np. PS bardzo dobrze niż marnotrawili kasę w pogoni za marzeniami, ale dodam że to cechuje Polaków, bo w innych krajach wygląda to zupełnie inaczej...

Pozdrawiam
Moshica

jurgen
26-11-2005, 19:36
w zupełności sie z toba zgadzam, że w innych krajach wyglada to zupełnie inaczej

slasz
26-11-2005, 19:37
To ja też swoje trzy grosze... . Zauważyłem, że od pojawienia się sprawdzonych informacji o D200 spadła ilościowo i trochę jakościowo częstotliwość pojawiania się dobrych zdjęć na forum. Dziwi mnie to, bo wiem, że wielu z Was potrafi robić foty, które przyprawiają człowieka o nieładne uczucie zazdrości. Czyżby pojawiła się niezdrowa myśl od zawsze tu krytykowana, że aparat jest odpowiedzialny za to czy zdjęcie jest dobre? ;) Co do sprzętu (D200) no cóż, czemu nie ale na pewno nie w tej chwili, gdzie cena będzie księżycowa (jak dla mnie). Bardziej z tęsknotą spoglądałbym na możliwość posiadania np. 3 SB-800 czy jeszcze ze dwóch niezłych szkieł.

Mikie_001 Mój znajomy ma ten S3pro i bardzo bym się zastanawiał teraz co kupić, tym bardziej, że nie musiałbym zmieniać całkiem niezłej lampy.

A tak wogóle to wszystkim życzę D200, D400 i D6500 ale jeszcze bardziej życzę udanych zdjęć!

Pozdrawiam

turbo
26-11-2005, 19:59
Nie ma co ukrywać ż sprzęt jest zacny. Pewnie zdania tego nie zmienię po prezentacji w Rzeszowie gdzie mam nadzieję będzie okazja przekonać się na własnej skórze. Kto by nie chciał wypas korpusu? Też bym chciał. Ale patrząc realnie D70 jest bardzo dobrym aparatem mimo iluś tam wad. I jeszcze przez długi czas na pewno nie będzie mnie ograniczał (he he he). Osobiście wolę dołożyć do szkieł czy w końcu kupić lampę w moim przypadku korzyści będą większe. Liczy się fotograf, nie puszka!

<| MICHAŁ |>
26-11-2005, 20:30
[ Dodano: Sob 26 Lis, 2005 ]
mike losowo to ja raczej nic nie wybieram powyżej 2 kilo złociszy
a tutaj bedzie ponad 20 więc losowo to sie moge nabawic depresji
hehe

alez ja wiem ile one kosztuja - traktuj to raczej jako zakmuflowana podpowiedz, ze odpowiedzi na tego pytania nie znajdziesz tutaj, bo sa raczej niewielkie szanse, ze ktos z forumowiczow ich uzywa, a teoretykow nie musisz szukac tutaj - internet jest ich pelen :)

Kaleid
26-11-2005, 20:35
Lepiej żeby ludzie skupiali się nad własnymi umięjętnościami i poznaniem np. PS bardzo dobrze niż marnotrawili kasę w pogoni za marzeniami, ale dodam że to cechuje Polaków, bo w

Jestes tego pewien? Poczytaj zagraniczne fora dyskusyjne, to zobaczysz co to prawdziwy onanizm sprzetowy. Na naszym forum jest jeszcze wzglednie spokojnie.

krzys123
26-11-2005, 22:24
Kupie bo zarabiam pieniadze zeby spelniac swoje marzenia,inny kupi lepsze auto dobry zegarek a ja wole lepszy aparat,nie fotografuje zawodowo,ale co z lepszego samochodu,ten slabszy nie dowiezie mnie na iejsce,tanszy zegarek gozej pokaze godzine,nie wiec dlaczego nie moge sobie kupic aparatu lepszego,niz ten ktory mam?Gdzie sa marzenia radosc,jesli kogos nie stac to go nie kupi,po co ten sarkazm,morze to zazdrosc to jest raczej typowe dla naszego narodu niestety :?

BartekIgnasiak
26-11-2005, 22:28
a ten lepszy aparat zrobi podobne zdjecia do tego ktory masz.....

krzys123
26-11-2005, 22:38
icemaster, pewnie moze mi to umozliwic,ale nie wiem czy uda mi sie to wykorzystac ale to akurat jest bez znaczenia :D

admin
26-11-2005, 22:40
Cala ta "dyskusja" po raz kolejny przekonuje mnie ze kazdy wybor jest wlasciwy bo jest nasz. Jestem pewien ze jesli tylko bedzie mnie stac zmienie korpus na D200 i to z kilku powodow. Jednym z nich jest element snobizmu jaki w sobie posiadam. Innym, wazniejszym jakosc zdjec (jesli okaze sie lepsza z mozliwych do uzykania) bo w przeciwienstwie do niektorych osob robie zdjecia na papierze. Jeszcze inny powod to fakt iz marzylem przed D70 o korpusie jakim jest/ma byc D200. Gdyby ten aparat pojawil sie wtedy jako alternatywa dla D70, kupilbym go na 100% Czy zawsze trzeba sie wiec tlumaczyc z tego ze chcemy zmiany i siegamy polke wyzej? Chyba nie tedy droga. I na koniec. Gdyby bylo mnie stac na D2X kupilbym ten korpus zanim uslyszalem o D200. Teraz dostalem alternatywe i z niej z przyjemnoscia skorzystam :)

krzys123
26-11-2005, 22:41
admin, :D

BartekIgnasiak
26-11-2005, 22:43
admin, ciebie usprawiedliwia zarobkowanie tym sprzetem, wiec przesiadka jest zrozumiala

krzys123
26-11-2005, 22:47
icemaster, a dlaczego kogos cos ma usprawiedliwiac,czlowiekowi ktory kupi sobie BMW bedziesz mial za zle ze nie tanszego Opla,albo ze pojdzie do restauracji a nie Mcdonalda i tu i tu sie naje,jakas paranoja

admin
26-11-2005, 22:51
Bartku, 5% zdjec jaki robie sprzedaje. Uwierz mi ze to znikomy procent. Od maja ub. roku zrobilem lacznie 26 k zdjec (analogowcy - bez drwin), z tego sprzedalem okolo 800. Kiedys Zbyszek Kruk powiedzial rzecz ktora nie od razu zrozumialem. Otoz zauwazyl ze kiepsko sie czuje jak foci slub na ktorym goscie maja ze soba korusy jakimi pracuje On, profi zatrudniony na imprezie. Wowczas pomyslalem sobie ze Zbyszek ma chwilowy przerost formy nad trescia (sorka Zbychu). Dzisiaj sam widze jak odbierany jest w wielu kregach profi reporter. Czesto nie przez pryzmat zdjec (co wydaje sie absurdem) ale rowniez poprzez sprzet. Jesli mam stracic kilka zlecen w roku z powodu o ktorym pisze powyzej (bo wujek Heniek ma taki sam aparat), to latwo wyliczyc ze ucieknie mi korpus D200 niemal za darmo :)

BartekIgnasiak
26-11-2005, 22:53
masz duzo racji, to moze byc tez pasja, albo poprostu zwykla chec posiadania

P.S. paranoikiem nie jestem ;)

admin
26-11-2005, 22:57
Wiesz czym sie roznia chlopcy od mezczyzn... Zabawkami. Duzo w tym racji... ;)

BartekIgnasiak
26-11-2005, 22:58
admin, masz racje ,ale niestety widac ze to bardziej problem klienteli niz fotografa...

<| MICHAŁ |>
26-11-2005, 22:59
Piotr, w Twoim przypadku jest to zrozumiale, ze czekasz na D200 i chcesz go miec.... niepokoi mnie jednakze ta dygresja o snobizmie :mrgreen:

Krzysiu, a Ty wyciagasz zbyt pochopne wnioski.... nikt nie ma do nikogo zalu ani pretencji ze ma taki a nie inny aparat, samochod czy cokolwiek innego. Jutro gielda, moglbym pojechac do stodoly, kupic sobie D2X albo 1DS... tylko po co? czy tym sposobem zaczne robic lepsze zdjecia? chyba raczej nie....
masz chec kupowac, well, to kupuj jesli poprawi Ci to samopoczucie, tylko sie zastanow co tym chcesz osiagnac :?

[ Dodano: Sob Lis 26, 2005 11:01 pm ]
Krzysiu, jeszcze jedno - moim marzeniem jest robic dobre zdjecia

admin
26-11-2005, 23:11
niepokoi mnie jednakze ta dygresja o snobizmie

Spokojnie Michalku, to takie przerysowanie kontrastowe :mrgreen:

krzys123
26-11-2005, 23:13
Mikie_001, moim tez i niewiele mnie obchodzi kto jakim sprzetem zrobil dobre zdjecie ale lubie miec rzeczy solidne i dobre jesli mnie na to stac,i nie widze potrzeby zastanawiania sie nad tym co chce przez to osiagnac,moze wlasnie wystarczy to i tylko to ze poprawi mi to samopoczucie :D
moim zdaniem chec posiadania lepszego aparatu nie jest zadnym powodem wewnetrznej autoanlizy i dreczeniem sie pytaniami po co mi to lub co chce tym osiagnac,swiat jest pelen wazniejszych problemow :(

<| MICHAŁ |>
26-11-2005, 23:13
:D

admin
26-11-2005, 23:17
Zaczynamy Panowie z lekka trollowac :) W jakims sensie to spor psychologiczny i bez kielicha go nie rozbierzemy. Powoli sklaniam sie ku zamknieciu tego watku, bo jak sam autor zauwazyl, moim zdaniem nieco na wyrost, o niczym innym sie tu nie mowi jak o D200 :)

jurgen
26-11-2005, 23:31
a mnie wkurzyło naprawdę hehe
to że mój zakup, za moje pieniądze musi być usprawiedliwiony
***** to paranoja
nikomu nic nie ukradłem, tyram, rodzina nie narzeka, a ja mam zachciankę
i może, powtarzam może dzięki tej zachciance zrobię swoje "foty zycia"
pracuję tyle, że gdybym nie miał hobby, czy zachcianek to bym zwariował
od września nie zrobiłem foty i co z tego i nic bo wiosna będzie moja
pierze w tym cietrzew - takie plany, ale to tylko plany bo ja żyję tym co chcę zrobić
życie jet krótkie, skłąda się z małych przyjemności
i nikt nie ma prawa krytykować mnie czy mój zakup jest usprawiedliwiony czy nie
jak komuś jest z tym żle niech zacznie od siebie
mniej je i pirozdaje swójdobytek innym

już się wyluzowałem uff
a teraz się napiję bo właśnie wróciłem z pracy

MzMarcin
26-11-2005, 23:31
Mikie_001,
"Krzysiu, jeszcze jedno - moim marzeniem jest robic dobre zdjecia"
Powiem ci coś "dobre zdjęcia" to stan ducha i sposób bycia… To moment w którym absolutnie wali ciebie czym robisz i jak robisz liczy się rezultat. To także moim skromnym zdaniem moment kiedy uznajesz że ty jesteś lepszy, że masz swój sposób na zdjęcie (Co mam powiedzieć ja… Osoby postronne „zwykli ludzie” zachwycają się często moimi zdjęciami i mówią że to piękne, cudowne chwile uwiecznione na papierze.) Natomiast opinie „fotografów” są różne…(już mnie głowa boli jak słyszę „to ty wiesz co to złoty podział?”, „skadrował bym tak”) i tak wiesz przejmowałem się tym… do czasu aż dorosłem w pewien sposób dojrzałem na tyle by wiedzieć że jestem dobry(w porównaniu ze zdjęciami z ostatniego konkursu Polskiego Nationala nawet bardzo dobry…) , że mam własną technikę i swoją wizję i najważniejsze że sprawia mi to przyjemność. Bo fotografia to jeden ze sposobów na życie, mi największą przyjemność sprawia już sam moment robienia zdjęcia, ta chwila moment kiedy „tworzę” obraz i ten obraz jest tak bardzo podległy wpływom losu…
A co do sprzętu wiesz są okazje gdy zwykła małpka daje mi większe możliwości niż cokolwiek innego: d200-setki i cokolwiek innego
Sprzęt to możliwości i ułomności, jeszcze nie stworzono aparatu który pomaga fotografować(choć tak na serio o małpkach w rękach zwykłych ludzi można to powiedzieć oj można!), tylko mówić o aparatach które w najmniejszym stopniu „przeszkadzają” fotografować.
Sorry tak wtrącić moich parę myśli mi się zachciało…

<| MICHAŁ |>
26-11-2005, 23:41
nie mam zamiaru sie tlumaczyc... bo nie widze jakiegokolwiek powodu, dlaczego powinienem...

ja swojego najlepszego zdjecia nie zrobilem, nie twierdze i nawet mi sie nie wydaje, ze moje zdjecia sa dobre i wiem, ze ktos tam wlasnie robi zdjecia lepsze niz ja i to mnie dopinguje do tego, zeby wciaz poszukiwac tago najlepszego ujecia.....

kupujcie sobie swoje zabawki - niech Wam sluza i robcie nimi lepsze zdjecia, a jesli nawet nie, to niech bede spelnieniem Waszych marzen, proznosci i zwyklej checi posiadania....

a ja poczekam na wyniki, zeby na wlasne oczy sie przekonac czy nie jest to zwykly przerost formy nad trescia (przynajmniej w niektorych przypadkach)

:mrgreen:

[ Dodano: Sob Lis 26, 2005 11:42 pm ]
bez odbioru

jurgen
26-11-2005, 23:47
dziękuję za życzenia :mrgreen:

MzMarcin
27-11-2005, 01:41
Mikie_001,
Mądry chłop z Ciebie Pozdrawiam

[ Dodano: Nie 27 Lis, 2005 ]
bez odbioru ;)

gmoszkow
27-11-2005, 02:32
Cały wątek można potraktować w kategorii dyskusji o wyższości świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocą, ale ponieważ ostatnio mało piszę więc i ja coś skrobnę.

A więc kupuję d200 jak tylko będzie dostępne - nie będę czekał. Dlaczego??? No więc po kolei:

1. Lepszy AF - na którym mi zależy
2. Możliwość pionowego gripa (nie protezy - tylko gripa)
3. Lepsza możliwość dostrojenia WB
4. 10 MP - 6 jest wystarczające jeśli nie trzeba czegoś przyciąć

5. Kupuję go dlatego, że już właściwie sprzedałem D70 za bardzo dobre pieniądze i w sumie nie za wiele będę musiał dopłacić do D200. Jeśli teraz bym poczekał strata finansowa była by większa. Wiem, że każdorazowo to będzie indywidualna kalkulacja, ale ja dodatkowo będę miał koszty. Więc jeśli jeszcze odliczę VAT i dochodowy to cała zmiana będzie mnie kosztowała lekko ponad 1000 pln - więc nie mówcie mi że nie warto.

Czy będę robił lepsze fotki - wątpię - puszka ma na to za mały wpływ.

Tyle

Grzegorz

lenek
27-11-2005, 09:35
gmoszkow, ...a co z marzeniami o D2X? Odpuszony?

cwieku
27-11-2005, 10:51
a nikt sie nie ekscytuje fotografią tradycyjną. kurde za 7500 mozna kupić ********y średni format ciemnie i dwie lampy studyjne i jeszcze zostanie na papier negatywy i chemie. jak sie ktoś nauczy panować nad światłem bielą i czernią to mu gratuluje. a nie tam cyfrówka. przecież to aż boli po oczach jak te faotki są podkręcnoe pieskiem nie żaddko.

Grey
27-11-2005, 11:40
Ja tez chetnie bym sie przesiadl na d200:) ale jednym z glownych powodow dlaczego tego nie zrobie jest to, ze mnie nie stac na na taki wydatek. Druga rzecz, to d70tke mam od paru miesiecy, nie nacieszylem sie nim i nie poznalem wszystkich mozliwosci...

w planach mam zamiar kupic stalki (S 30mm lub N 35mm, N 85mm...) lampe (sb800) i wiele, wiele innych:P

za pare lat wiekszosc z nas bedzie miala cos nowego, lepszego od D200:) kwestia ceny, czasu...


pozdrawiam

[ Dodano: Nie 27 Lis, 2005 ]

a nikt sie nie ekscytuje fotografią tradycyjną. kurde za 7500 mozna kupić ********y średni format ciemnie i dwie lampy studyjne i jeszcze zostanie na papier negatywy i chemie. jak sie ktoś nauczy panować nad światłem bielą i czernią to mu gratuluje. a nie tam cyfrówka. przecież to aż boli po oczach jak te faotki są podkręcnoe pieskiem nie żaddko.

po co placic za sredni format tyle pieniedzy:)?
ja dalem 2000kc - cos kolo 300zl:P

rabijki
27-11-2005, 11:54
gmoszek gratuluje, z tego wynika ze sprzedales wlasnie d 70 za kwote mniej wiecej 3500zl! bo skoro masz doplacic jakis 1000 zl, a za d 200 spiewaja 7000zl i chcesz odjac vat i dochodowy to jak by nie liczyc 3500 ( +-) za 70 chwyciles.
tylko kto to za tyle kupi skoro nowy 70s kosztuje 3150zl na fakture z polska gwarancja w nikon pl?
Gdybys mial jeszcze jednego naiwniaka to plis podeslij. Chetnie mu sprzedam moja!!!

Grześ Pseudonim
27-11-2005, 12:07
Jutro gielda, moglbym pojechac do stodoly, kupic sobie D2X albo 1DS... tylko po co? czy tym sposobem zaczne robic lepsze zdjecia?

Miki, zasadniczo masz rację (IMHO oczywiście), ale tylko po części. Powinieneś pamiętać, że naszymi decyzjami (wszystkimi) nie zawsze rządzą kwestie czysto matematycznej kalkulacji i racjonalizmu. Wpływa na to o wiele więcej czynników, również tych, których nie rozumiemy. Zastanów się - dlaczego na całym świecie Mercedes jest bardzo pożądanym samochodem? Przecież podchodząc do kwestii czysto racjonalnie, jest kilka innych marek znacznie nowocześniejszych, o lepszym designie i zdecydowanie tańszych.
Czy krawat z Hugo Bossa jest o niebo lepszy od tego z Vistuli? Nie, ale ja wolę Bossa.
Ktoś już dawał przykład z "użyteczności" różnych marek samochodów.
Zastanowiłeś się dlaczego wędkarze - hobbyści używają wędzisk hi-tech często za parę tysięcy złotych? Przecież ryba ma to w dupie, na co się złapie. Dla niej skutek będzie jednakowy ...
Dlatego proponuję, żebyś powstrzymał się od oceniania decyzji ludzi marzących o D200 jedynie w kategoriach racjonalnego działania. I nie myśl, że ktoś kto reaguje emocjonalnie (na pewne sygnały z rynku) jest godny potępienia. Jest to przypisane naszemu gatunkowi i tyle. Tak nas Bozia stworzyła. I dlatego jesteśmy ludźmi a nie szarańczą. A może między innymi właśnie dzięki temu jesteśmy ludźmi a nie szarańczą?
O qrna, tom się nafilozofował :oops:
Ale uważam że ocenianie decyzji HOBBYSTÓW jedynie w sferze czystego racjonalizmu, jest nieporozumieniem.
Ja też sobie kupię D200 bo mi się podoba, bo jest nowy i mam dość kasy żeby sobie tą przyjemność zrobić. A jeśli dzięki temu uda mi się poprawić jakość kilku zdjęć, to nie będę protestował. W tej kolejności. Nie na odwrót. I tyle.
Pozdrawiam - Grzegorz

JaW
27-11-2005, 12:21
D200 to jakas nowa puszka Nikona, tak?
To ja mam pytanko: czy ten D200 bedzie skuteczniejszy w przekonywaniu laseczek do pozowania niż D70?

josoko
27-11-2005, 12:32
Zdecydowanie. Zwłaszcza tych bardziej luksusowych.

(Chciałem napisać "wypasionych", ale to by chyba źle zabrzmiało)

krzys123
27-11-2005, 12:52
D200 to jakas nowa puszka Nikona, tak?
To ja mam pytanko: czy ten D200 bedzie skuteczniejszy w przekonywaniu laseczek do pozowania niż D70?
i mysle ze tym optymistycznym akcentem mozemy zakonczyc dyskusje :D

Czornyj
27-11-2005, 13:16
I tak na kanwie narzekania, że na forum za dużo sie gada o d200 powstał kolejny wątek o d200 cieszący sie olbrzymią popularnością i wszyscy znowu gadają o d200 :lol:
Mnie np. troszeńke sie wydaje, że posty tego typu to jakby wyraz maleńkiej zazdrości tych, którzy nie planują zakupu d200. Jakieś takie lekkie wyszydzńsko, pocototo pocotamto, a ileż to kosztuje, przyznawać sie: kto jest profi a kto nie.
Prawda jest taka, że sporo ludzi na tym forum intensywnie zajmuje sie fotografią w wiekszym lub mniejszym wymiarze zarobkowo albo po prostu z potrzeby duszy. Osobom takim napewno przyda sie wiekszy komfort pracy, jaki oferuje nowy korpus. No i nowy, poważny zakup zawsze powoduje ekscytowanie sie tematem - wywalić 7 kafli to w końcu nie w kij dmuchał. Co do 5d to jego cena i - mimo wszystko -jak sądze - FF, poważnie ogranicza krąg potencjalnych nabywców, stąd mniejsza podnieta na forum C. A takie uwagi od osoby która zmieniła d70 na 20d wydają mi sie conajmniej zabawne - jeśli ktoś miał tak silną potrzebe focenia bardziej profi korpusem, że aż zmienił system, to skąd nagle u niego taki brak zrozumienia dla tych nieszcześników, którzy dalej sie meczą z d70, panie Cichy?

Pawel Pawlak
27-11-2005, 13:33
A takie uwagi od osoby która zmieniła d70 na 20d wydają mi sie conajmniej zabawne - jeśli ktoś miał tak silną potrzebe focenia bardziej profi korpusem, że aż zmienił system, to skąd nagle u niego taki brak zrozumienia dla tych nieszcześników, którzy dalej sie meczą z d70, panie Cichy?

Czornyj, już daj spokój Cichemu... On fotografuje przeca śluby, a D70 się do tego nie nadaje! Co miał chłopina zrobić ?? :mrgreen:
Co do tematu samego wątku który dotczy mojego przyszłego (mam nadzieję że już niedługo) aparatu, to nie chciałem zabeirać głosubo jestem bardzo zniesmaczony propozycją tłumaczenia się i uzasadniania decyzji o wydaniu MOICH PIENIĘDZY... Ale jednak ;)
Kogoś pogięło... Może mam sie jeszcze na "maluch" przesiąść ?? A może ciuchy kupować w lumpeksie ?? Bo może moje obecne zakupy nie mają uzasadnienia ?? Ludzie (nie chcę wskazywać palcem)!! opamiętajci się ?! to niezdrowe !! Szlag Was trafii !! i po co ?

krzys123
27-11-2005, 13:37
rocznik70, :D

zkruk
27-11-2005, 13:39
Podobnie jak Admin, aparat kupilem dosc szybko - juz w kwietniu 2004 puszka lezala u mego boku.... W tym czasie zrobilem bardzo duzo zdjec tym aparatem... Jestem z niego zadowolony... wreszcie poczulem fotografie cyfrowa (10D ktorego mialem wczesniej wogole mi nie lezal)....
a dlaczego zmienie puszke?

wlasnie dlatego, ze bede mogl zrobic lepsze zdjecia.... dostep do wyzszych czulosci w tym co robie jest sprawa najwazniejsza... uzyteczne 3200 (bo takie wg mnie ono wlasnie jest) jest dla mnie priorytetowe...
druga sprawa - funkcjonalnosc aparatu - te kilka funkcji ulatwiajacych zycie (autoISO - ulepszone, iso w wizjerze, nowy LCD, lepszy bufor, ciezszy, wiekszy jasniejszy wizjer)
to nie sa *******y - to sa najwazniejsze sprawy w aparacie... takie wlasnie *******y ktore zwie sie funkcjonalnoscia spowodowaly ze przeszedlem znowu na Nikona...

co do przytaczanych przez admina moich slow:
rzeczywiscie tak powiedzialem... i o ile mnie fakt posiadania D70 nie bolal tak mocno, to jednak widok zawiedzionych oczu amatorow byl przykry - bo przeciez 350D ma 8mp... bo przeciez canon mniej szumi... ale czy kogos obchodzi to, ze to ten element z tylu robi zdjecie... wtedy mowilem te slowa posiadajac D70+kit, teraz mam 17-55 ktory skutecznie zmienia wyglad aparatu ;)
skonczylo sie podchodzenie do mnie i pytanie o aparat - chyba kazdego odstrasza ta duza oslonka, ktora nie powiem - wyglada strasznie szpanersko ;)


nie wiem kiedy dokladnie bede mial D200 - zapewne nie jako jeden z pierwszych - ani jako jeden z drugich... zapewne dolacze do uzytkownikow w polowie 2006... ale ja juz dzis wiem, ze musze miec ten aparat - bedzie on milym powrotem do semi profi analogowych puszek Nikona (ktore chlip, chlip stracilem)....

[ Dodano: Nie Lis 27, 2005 12:44 pm ]
Cichy, postow o 5d na CB jest duzo... moze i mniej - chocby dlatego, ze tam to juz na prawde wybranych stac na owy sprzet.... niestety - ale dobre szkla sa tam wymogiem dosc istotnym - wiec zakup "zestawu" to niestety dosc pokazny wydatek...

cena D200 to 1/2 5D - to tez dosc istotny argument.... aparat kosztuje tyle ile D70+kit ... a wiec jest dostepny cenowo znacznie bardziej niz 5D...

Czornyj
27-11-2005, 14:18
Czornyj, już daj spokój Cichemu... On fotografuje przeca śluby, a D70 się do tego nie nadaje! Co miał chłopina zrobić ?? :mrgreen:
No i dobrze zrobił, i super i masakra, ale czemu teraz czepia sie innych?

Ryan
27-11-2005, 17:33
Czytam sobie Wasze posty i rzeczywiście chyba przez wielu przemawia zazdrość i zawiść, że ktoś sobie kupi cos drogiego. Mnie osobiście nie stać na D200 i byłoby to zdecydowanie nieracjonalne w moim wypadku, ale gdybym miał kasę to kupiłbym go bez zastanowienia, niezależnie od tego czy ma to sens czy nie. W koncu wszystko jest dla ludzi i nie powinno nikogo obchodzić na co ktoś inny wydaje pieniądze. Jego sprawa i tyle. Tak jak już pare osób wspomniało nie wszystkie zakupy muszą byc racjonalne i uzasadnione, bo inaczej to przeciez wszyscy by mogli jeździc Fiatami, kupowac jedzenie w Leader Price a kosmetyki z Polleny i pstrykali Pentagramami ;)
Ludzie opanujcie się i dajcie sobie luz. Niech kazdy robi co chce :) Zycze kazdemu wypasionych puszek, obiektywów a przede wszystkim samych super fotek i mniej zawisci i zazdrosci...

gmoszkow
27-11-2005, 17:44
gmoszek gratuluje, z tego wynika ze sprzedales wlasnie d 70 za kwote mniej wiecej 3500zl! bo skoro masz doplacic jakis 1000 zl, a za d 200 spiewaja 7000zl i chcesz odjac vat i dochodowy to jak by nie liczyc 3500 ( +-) za 70 chwyciles.
tylko kto to za tyle kupi skoro nowy 70s kosztuje 3150zl na fakture z polska gwarancja w nikon pl?
Gdybys mial jeszcze jednego naiwniaka to plis podeslij. Chetnie mu sprzedam moja!!!

A skąd wiesz jaką stawkę podatkową płacę :-) no i sprzedaję z obiektywem. Więc jak policzysz to się zgodzi.

Grzegorz

[ Dodano: Nie Lis 27, 2005 4:48 pm ]

gmoszkow, ...a co z marzeniami o D2X? Odpuszony?

Lenku

D2X to super aparat ale nie oszukujmy się dla mnie zbyt profesjonalny. Fakt brku wbudowanej lampy był dla mnie decydujący. Lubię sterować zdalnie a latanie z 2 lampami to dla mnie jak na razie zbyt wielki wysiłek - moja torba już i tak swoje waży.

Drugim argumentem pozostaje cena - jak do tej pory sprzedałem kilka zdjęć i wiem, że nawet D200 będzie cieżko uzasadnić tą formą przychodzu choć jest coraz lepiej.

Pozdrawiam

Grzegorz

rabijki
27-11-2005, 19:52
jak z obiektywem to sie zgodzi!
domyslam sie jaka placisz stawke bo kupujesz pod koniec roku sprzet. logika wskazuje ze po to by nie placic wyzszej stawki :lol:

a juz ,uslalem ze ceny d70 podskoczyly

olo :evil:

Anonymous
27-11-2005, 20:12
On fotografuje przeca śluby, a D70 się do tego nie nadaje! rocznik70, Dlaczego niby D70 sie nie nadaje? Czy Wy naprawde myslicie ze aparat robi zdjecia a nie czlowiek? ?

JaW
27-11-2005, 20:16
On fotografuje przeca śluby, a D70 się do tego nie nadaje! rocznik70, Dlaczego niby D70 sie nie nadaje? Czy Wy naprawde myslicie ze aparat robi zdjecia a nie czlowiek? ?
ROTFL!! :D :D :D

meliszipak
27-11-2005, 20:40
On fotografuje przeca śluby, a D70 się do tego nie nadaje! rocznik70, Dlaczego niby D70 sie nie nadaje? Czy Wy naprawde myslicie ze aparat robi zdjecia a nie czlowiek? ?


trochę wyrwane z kontekstu :)

pozdrawiam

Władca Pixeli
27-11-2005, 20:41
On fotografuje przeca śluby, a D70 się do tego nie nadaje! rocznik70, Dlaczego niby D70 sie nie nadaje? Czy Wy naprawde myslicie ze aparat robi zdjecia a nie czlowiek? ?
Podobno D70 jeszcze rok temu się nadawał. Niestety w momencie wejścia D200 już się nie będzie nadawał :wink: :mrgreen:

twlodar
27-11-2005, 21:00
Podobno D70 jeszcze rok temu się nadawał. Niestety w momencie wejścia D200 już się nie będzie nadawał

Ciekawe, ile tych ślubów zrobił rocznik70.. :) A naprawdę jest tu kilka osób, które
nim śluby robiły przez prawie 2 lata..

Pawel Pawlak
28-11-2005, 00:12
w sumie to nie wiem czy chce mi się cokolwiek pisać... Panowe, czy ja zmieniłem system na canona czy Cichy ? Nie tak dawno był na tym forum wątek w kórym to Cichy udowadniał wszystkim że nie nadaje się do focenia slubów. Stąd moje stwierdzienie przy wypowiedzi trącającej Cichego ;) Co niektówrzy mgoą tego nie pamiętać, sądząc po ilości postów w których uczestniczyły. Dlatego to wyjaśnieni. JA NIE UWAŻAM ŻE D70 NIE NADAJE SIĘ DO FOCENIA ŚLUBÓW. JA UWAŻAM ŻE TO FOTOGRAF ROBI ZDJĘCIA A NIE APARAT. Uff...
twloder też może tego nie pamiętać, bo wtedy był ogarnięty nawracaniem wszystich na canona 5D... Cieakwe dlaczego nadal tego nie robi ?? :D

[ Dodano: Nie Lis 27, 2005 11:18 pm ]
znalazłem właściwy watek (http://forum.nikon.org.pl/viewtopic.php?t=15414)

Cichy
28-11-2005, 00:20
W tym wątku nie widzę swojego głosu w dyskusji.

Anonymous
28-11-2005, 00:25
rocznik70, jezeli z ta iloscia postow to aluzja do mnie, to oznajmiam ze pamietam slynny watek cichego. Sporo osob czyta regularnie forum a malo pisze. Dla scislosci trzeba dodac, ze watek z cichym wykrystalizowal sie w topicu ktory ja zalozylem. Pozniej zostal on przeniesiony.

Pawel Pawlak
28-11-2005, 00:42
rocznik70, jezeli z ta iloscia postow to aluzja do mnie, to oznajmiam ze pamietam slynny watek cichego. Sporo osob czyta regularnie forum a malo pisze. Dla scislosci trzeba dodac, ze watek z cichym wykrystalizowal sie w topicu ktory ja zalozylem. Pozniej zostal on przeniesiony.

Hmm... Skoro tak, to całkowicie nie rozumiem dlaczego wkładasz mi w usta takie stwierdzenia ? Poza tym skoro to Ty założyłeś wątek o którym teraz piszesz, to nie wiem skąd zdziwienie że ktoś mógłby mieć wątpliwości, czyją większą zasługą jest dobra fotografia; fotografa czy aparatu ? Ty najwyraźniej miałeś chyba właśnie takie wątpliwości...

twlodar
28-11-2005, 08:59
Mnie nie stać na kupowanie po dwa razy, dlatego może się okazać, że na D200
mnie stać nie będzie i kupię 5D.. Cena jest względna..

krzysztof jot
28-11-2005, 14:48
Jak to w końcu z Wami jest, kolejny kaprys do zaspokojenia czy kolejne
wiesz - fajne forum, lubię z ludzmi pogadać - jednak, wybacz - wydaje mi się,
że Twoja ciekawość jest niezdrowa - czy po prostu sens zadania tego pytania
jest jakis taki z lekka trolowaty. Dodatkowo widzę, że to juz parę stron dyskusji -
jedni odpowiadają, inni sie tłumaczą, a jeszcze inni szukają wyjasnienia "po co?"
-jak kolega nie zarobkuje na fotografii i nawet z D70/s jeszcze bardzo sie nie
oswoił - to po cu mu taki sprzet ?.
Psycholog pewnie wyjasniłby i sens tego pytania i pare odpowiedzi - chciałbym
cos odpowiedzieć "w temacie pytania" ale generalnie nie wiem co - bo powodów
kupna (lub nie) jest kilka - pierwszy - za adminem :) - jestem osobnikiem o skłonnosciach
snobistycznych i kupie bo lubie mieć. Jakoś mi wystarcza D70s, mimo kilku ułomnosci,
ale to aparat który nie daje mi odpowiedniego "image" w towarzystwie :) Ale jak kupie,
to może zacznę życ z profesji fotografowania ? No nie wiem... nie wiem co mam Ci
odpowiedzieć - a, szukam tez "kosztów" dla firmy - moze to jest usprawiedliwienie
zakupu - bo plazmy 56cali ksiegowa nie chce mi wprowadzic do ewedencji, wiec pozostaje D200 :)

Anonymous
28-11-2005, 14:59
krzysztof jot,
to aparat który nie daje mi odpowiedniego "image" w towarzystwie jestem w stanie zrozumiec kazdy powod, np mam kase i chce ja wydac na D200, albo aparat mi sie tak podoba ze musze go miec, ale wydac tyle kasy zeby miec odpowiedni image w towarzystwie to chyba lekka przesada. jezeli inaczej nie jestes w stanie zainponowac w towarzyswie to moze je poprostu zmien...

rocznik70, nic nie wkladam Ci w usta i nie mam takiego zamiaru, moze poprostu zle zrozumialem Twoja wypowiedz..napisales ze D70 sie nie nadaje, byc moze byla to ironia w kierunku Cichego a ja to zle zinterpretowalem.

krzysztof jot
28-11-2005, 15:18
ale wydac tyle kasy zeby miec odpowiedni image w towarzystwie to chyba lekka przesada. jezeli inaczej nie jestes w stanie zainponowac w towarzyswie to moze je poprostu zmien...
no Ty nie przesadzaj :) juz raz zmieniłem - to poprzednie towarzystwo wymagało
przynajmniej zakupu D2X z VR70-200. Ot i sens tego typu pytań - i mądrość odpowiedzi.

meliszipak
28-11-2005, 15:47
A to i ja trzy grosze.

Gdyby tylko mógł sobie pozwolić na średni format z cyfrową ścianką to natychmiast
bym sobie kupił ponieważ jest zaje..fajny. Postawił bym to cudo na półce i raz na miesiąc zrobił fotkę np. ptaszka albo jabłuszko...

Gratuluje tym których stać na takie zachcianki i realizacje marzeń.

pozdrawiam :)

Irvine
28-11-2005, 16:11
No dobra, przestancie sie klocic i popatrzcie sobie na sample. (http://www.slrclub.com/bbs/vx2.php?id=newproduct_nikon&page=1&sn1=&sid1=&divpage=3&sn=off&sid=off&ss=on&sc=off&select_arrange=headnum&desc=asc&no=13475)
:lol:

Anonymous
28-11-2005, 16:28
Jak bym mial hajs to bym sobie kupil rozne bardzo drogie rzeczy chobcy po to zeby staly na stoliku i sie kurzyly, moja kasa wiec ja jestem jej dysponentem, ale zeby poprawiac swoj image...hmm moze lepiej wybrac sie do fryzjera...Zeby mnie wszyscy dobrze zrozumieli nie mam nic przeciwko zakupowi D200 i wali mnie to czy sie on komus przyda czy nie i czy ktos bedzie umial wykorzystac jego wszystkie mozliwosci.

Pawel Pawlak
28-11-2005, 17:14
rocznik70, nic nie wkladam Ci w usta i nie mam takiego zamiaru, moze poprostu zle zrozumialem Twoja wypowiedz..napisales ze D70 sie nie nadaje, byc moze byla to ironia w kierunku Cichego a ja to zle zinterpretowalem.

No to mnie trochę uspokoiłes że mi nic w usta nie wsadziłeś ;) :lol: Sam rozumiesz, że taka perspektywa może przerazić ?! ;)

Anonymous
28-11-2005, 17:24
rocznik70, rozumiem Cie, jezeli jestes hetero, a zakladam ze jestes, to rozumiem Cie doskonale. Teraz trzeba uazac na poprawnosc polityczna wiec nie chce urazic srodowisk homo niewiadomo, ale "zboczylem" nieco z temnatu wiec koncze.

zkruk
29-11-2005, 16:28
[ Dodano: Nie Lis 27, 2005 11:18 pm ]
znalazłem właściwy watek (http://forum.nikon.org.pl/viewtopic.php?t=15414)

dobrze, ze mialem duzo pracy bo inaczej jakbym przeczytal, ze sie nie da, to bym chyba juz zdjec nie mogl robic... l ;)

twlodar
29-11-2005, 16:32
BTW, sprzedasz go, czy zostawisz na backup?

zkruk
29-11-2005, 17:13
nie wiem jeszcze - wszystko zalezy od $...
choc blizej mi do sprzedania

He.
29-11-2005, 23:04
Bartku, 5% zdjec jaki robie sprzedaje. Uwierz mi ze to znikomy procent. Od maja ub. roku zrobilem lacznie 26 k zdjec (analogowcy - bez drwin), z tego sprzedalem okolo 800. Kiedys Zbyszek Kruk powiedzial rzecz ktora nie od razu zrozumialem. Otoz zauwazyl ze kiepsko sie czuje jak foci slub na ktorym goscie maja ze soba korusy jakimi pracuje On, profi zatrudniony na imprezie. Wowczas pomyslalem sobie ze Zbyszek ma chwilowy przerost formy nad trescia (sorka Zbychu). Dzisiaj sam widze jak odbierany jest w wielu kregach profi reporter. Czesto nie przez pryzmat zdjec (co wydaje sie absurdem) ale rowniez poprzez sprzet. Jesli mam stracic kilka zlecen w roku z powodu o ktorym pisze powyzej (bo wujek Heniek ma taki sam aparat), to latwo wyliczyc ze ucieknie mi korpus D200 niemal za darmo :)

ale niedlugo ci goscie na slubie tez beda mieli D200, musialbys D2X kupic zeby nie mieli takich samych korpusow

MzMarcin
29-11-2005, 23:43
He.,
"ale niedlugo ci goscie na slubie tez beda mieli D200, musialbys D2X kupic zeby nie mieli takich samych korpusow"
To 7 tysięcy za korpus wierz mi... TAK NIE BĘDZIE...
80% ludzi tutaj ma D70 bo nie stać ich było na 20d i napis "Nikon" działa wyjątkowo "oczo jebnie" nie oszukujmy się...

jurgen
30-11-2005, 18:40
kocham "oczo jebny" napis Nikon
a jak widze cwanon to od razu chce przy*******ić z zazdrosci, że mnie na niego nie stać
chyba sam sie oszukujesz
to daje lepsze samopoczucie, nieprawdaż
pozdrawiam

samuraj
30-11-2005, 18:54
80% ludzi tutaj ma D70 bo nie stać ich było na 20d i napis "Nikon" działa wyjątkowo "oczo jebnie" nie oszukujmy się...

jak to milo byc w 20% mniejszosci :twisted: :mrgreen:

trigger
30-11-2005, 19:10
80% ludzi tutaj ma D70 bo nie stać ich było na 20d i napis "Nikon" działa wyjątkowo "oczo jebnie" nie oszukujmy się...

Pewnie też w czasach 300D i D70 kupa ludzi kupiła 300D bo nie stać ich było na D70 (wtedy był sporo droższy, a 20D jeszcze nie było). Poza tym może te 80% sugerowało się też systemem itd. a nie tylko puszką :wink:

rabijki
30-11-2005, 19:12
Panie i Panowie,
zapisalem sie niedawno do tego swietnego zreszta klubu by poczytac i popisac jednak troche merytorycznie. mam nadzieje ze nikt sie nie pogniewa, ale to jest jakis belkot. ucieknie mi klient bo mam sredni sprzet,
canon vers nikon..., przeciez to sa straszne *******y!!!
Zlitujcie sie, jak czytam ze coolpixy sa dla amatorow, a znam okolo 20 na prawde pro ktorzy ich uzywaja na codzien, jak slysze ze d 70 jest cos tam, a wiem co mozna na tym zrobic to po prostu zaczynam sie zastanawiac po co takie fora internetowe powstaja. Wydawalo mi sie ze jak sie komus cos nie uda, potrzebuje pomocy czy cos tam, to tu znajdzie odpowiedzi. A tu dupa zbita.
Ciagle gadka o sprzecie ktory bysmy mieli gdyby cos i ktory jest lepszy / gorszy bo cos! Ludzie opanujcie sie! kogo obchodzi czy to canon czy nikon czy Bog jeszcze wie co? jak kupuje samochod to nie po to by o jego plusach i minusach *******y opowiadac tylko by nim jezdzic. Czy widzieliscie pisarza, malarza czy grafika ktory opowiada o swoim piórze, pedzlu czy dlucie? Przeciez kij kogo obchodzi na czym kto pracuje. Zajmijcie sie raczej przelamywaniem kolejnych barier jakosciowych i takim naciskaniem nikona pl by na prawde dzialali.
Na przyklad
30 maili do nikon pl kosztowalo mnie by w koncu pojawily sie w cennikach filtry do capture i ps zwane nik multimedia color....
za pierwszym razem panienka z nikona odpisala, ze jestem jakis niedouczony ze szukam filtrow w dziale software a przeciez sie je nakreca na obiektyw. Udalo sie i mozna je w koncu kupic
Przyklad 2: Joe McNally wydal w usa swietna plytke dvd pt; The speed of light, pokazujaca jak dziala system cls. W polskim nikonie nikt nawet nie wiedzial ze cos takiego jest. musialem sciagac z usa.
To sa problemy. Nikon pl na prawde moze robic wiecej, ale skoro uzytkownicy wola pociskac *******y o tym co maja, chca miec i co ma konkurencja to nikon pl sie cieszy bo niewiele musi robic

pn
30-11-2005, 19:12
80% ludzi tutaj ma D70 bo nie stać ich było na 20d i napis "Nikon" działa wyjątkowo "oczo jebnie" nie oszukujmy się...

jak to milo byc w 20% mniejszosci :twisted: :mrgreen:

Ja tez, ja tez.

Na powaznie to tylko jeszcze KM7D rozwazalem. Canony odpadly w przedbiegach, 350D po pierwszym zobaczeniu (pfui), 20D po calodniowej zabawie.

D70 spodobal mi sie od pierwszego wejrzenia, a po godzinie zabawy wiedzialem, ze jest to aparat dla mnie.

Zakupu D200 nie planuje.

point of view
30-11-2005, 19:43
to co napisał wyżej rabijki to niestety święta prawda i mozna to uznać za bardzo smutną puente przytałaczającej większości wypowiedzi na forum. przy czym muszę niestety przynać się, że sam też nieraz zapędziłem się w ferowaniu nic nie wnoszących opini. to tyle

Pozdrawiam serdecznie

Anonymous
30-11-2005, 19:48
Czasem tez wydaje mi sie ze niektorzy sadza iz profesjonaliste poznaje sie tylko po drooogim aparacia nie po tym co prezentuja jego zdjecia. Rowniez znam goscia ktory prowadzi warsztaty foto na dziennikarstwie i barszo czesto uzywa coolpixa 8700. Smiesza mnie tez posty typu jestem kompletnym amatorem co wybrac D50 czy 70 albo jakie szklo do 2 tys. Lepiej tacy osobnicy kupiliby sobie cyfraczka za 600zl bo i tak pewnie nie wykorzystaliby jego wszystkich funkcji. Zeby robic dobre foty, naprawde nie trzeba super puchy i zestawu "wypasionych" obiektywow. Ale dla uczciwosci musze dodac ze to forum i tak pod tym wzgledem wypada dobrze, np CF to juz kompletna porazka w temacie. onanizm sprzetowy osiagnal tam chyba apogeum, wiekszosc forumowiczow spuszcza sie nad nowym sprzetem przez wiekszosc dnia nie polepszajac swojego warszatatu umiejetsnosci czysto praktycznych.

admin
30-11-2005, 21:19
Mnie sie z kolei zdaje ze wielu z nas zapomina ze jestesmy (bylo nie bylo) na forum sprzetowym ktore udalo nam sie (na szczescie) umilic fotografia zamiast onanizmu. Nie widze jednak niczego zdroznego ze rozmawiamy o sprzecie, choc akurat ten watek i mnie nieco zadziwil. Jestem rowniez pewien ze kazdy kto zada na tym forum pytanie lub zglosi problem, nie pozostanie bez odpowiedzi. To zdanie (cytat ponizej) naprawde mnie zabolalo:


Wydawalo mi sie ze jak sie komus cos nie uda, potrzebuje pomocy czy cos tam, to tu znajdzie odpowiedzi. A tu dupa zbita.

Co do aparatu okreslajacego czy ktos jest profesjonalista czy tez nie, nie moge sie rowniez zgodzic z opiniami ze to bez znaczenia dla klieta. Nie jestem chyba odosobniony ale zdarza mi sie wybierac firme taksowkowa pod katem tego czym bede jechal. Podobnie ma dla mnie znaczenie jaka firma wykona dla mnie druki, sprowadzi owoce, zafirmuje produkt czy tez jaki olej wleje dio silnika i na patelnie :mrgreen: Jesli wiec klient racjonalnie zechce wybrac fotografa dla siebie lub firmy, mozna zalozyc ze bedzie chcial wykonania uslugi na godziwym poziomie. Jednym z elementow bedzie wiec sprzet ktorym pracuje fotograf. Powtarzam, jednym z elementow. D70 pod wzgledem opinii w internecie nie wypada najlepiej. Sami co prawda najlepiej wiemy jak podchodzic do rewelacji Radio Erewan czy innych "odkrywcow" teorii Nikona. Nie oznacza to jednak ze klient na te "rewelacje" bedzie patrzyl przez palce. Nikt z nas nie wie i nie bedzie wiedzial jakimi kryteriami bedzie kierowal sie ow zleceniodawca. Jesli sprzetowymi, moze okazac sie ze kilka zlecen moze nam umknac. To tyle w tej "dyskusji".

rabijki
30-11-2005, 21:32
przykro mi, ze admina zabolalo jedno z moich zdan, ale niestety czesto tak jest ze ktos sie pyta o konkret a inni uszczesliwiaja go swoim zdaniem nie majacym zwiazku z tym konkretnym pytaniem. niedawno ktos pytal o analoga a wszyscy mu wciskali ze jest bezmyslny bo chce sie pozbyc cyfry. jesli to jest merytoryczne, to moze ja nie mam odpowiedniego slownika...

co do drugiego watku, ja spotykam sie z klientami, ktorzy oceniaja mnie przez pryzmat moich dokonan fotograficznych, a nie klamorow, ktore nosze w torbie. nie zgadzam sie z ta wydumana teoria ktora napisal admin. Bywalo ze jadlem lepiej w pipidowach i malych barach niz w hotelach z 5 gwiazdkami. Skoro jednak macie zamiar sie bawic w ocenianie po pozorach lub te pozory sa dla was takie wazne to coz. powodzenia. Robiac zdjecia tu i tam nauczylem sie ze ludzie zyjacy w kanalach ( doslownie) potrafia byc duzo bardziej wartosciowi niz krawaciarze. Tak wiec moze szkoda czasu...

Grześ Pseudonim
30-11-2005, 21:36
Chyba już wszystko w tej materii powiedziano. Bicie piany proponuję przenieśc do kuchni. Wniosek do Admina - może zamknąć ten wątek? Obawiam się że nic sensownego już nie wniesie :(
Pozdrawiam -

Wini
30-11-2005, 22:39
Bywalo ze jadlem lepiej w pipidowach i malych barach niz w hotelach z 5 gwiazdkami
OT
W zeszłym roku w takiej pipidówie w restauracjo-kawiarnio-barze w karcie znalazłem danie "trzy kotlety". Grzecznie poprosiłem. Po 20 minutach na stół wjechał talerz o średnicy 50 cm, na nim 3 kotlety - schabowy, z piersi kurczaka i bitka wołowa. Do tego ziemniaczki zapiekane i pół tony różnych surówek. TO BYŁO WYŚMIENITE. Oddałem zonie kluczyki, wziąłem do tego 6x50 Finlandii. Rachunek 46 PLN.

PS. Żona wzięła herbatkę

rabijki
30-11-2005, 22:55
no wlasnie, roznie to bywa z tymi prestige image:-)
moim jakze skromnym zdaniem odwolywanie sie do faktu ze jest to forum o sprzecie i proba akceptowania totalnego belkotu tylko dlatego ze dotyczy jakos tam nikona jest nieporozumieniem.
dyskusja o sprzecie jak najbardziej, ale moze prawdziwa i tylko wtedy gy ktos ma cos do powiedzenia. o sprzecie jakimkolwiek mozna rozmawiac rzeczowo i bzdurnie. Z cacym szcunkiem do uczuc admina, ja coraz czesciej widze rozmowy bzdurne. choc sa i watki rzeczywiscie swietne.
admin powinien zauwazyc ze napisalem swoje zdanie w tym watku, a nie w innym - rzeczowym. gdybym to zrobil gdzies na forum gdzie trwa rzeczowa dyskusja to chetnie sam bym sie opieprzyl.
tak wiec moze dobrze by bylo troche posprzatac.

krzysztof jot
30-11-2005, 23:05
sorry, ale ktos zadzwonil i dodalem poprzedniego dwa razy:-)

w gornym prawym rogu masz taki X - "kasuj posta" - mozesz go usunąć
sam, a jak nie to zglos do moderatora ( który śpi :) aby to zrobił...

thx
30-11-2005, 23:17
ja spotykam sie z klientami, ktorzy oceniaja mnie przez pryzmat moich dokonan fotograficznych, a nie klamorow, ktore nosze w torbie. nie zgadzam sie z ta wydumana teoria ktora napisal admin.

To wcale nie jest wydumana teoria. Choc mi sie osobiscie nie zdarzylo, zeby klient zrezygnowal z moich uslug ze wzgledu na sprzet, ale slyszalem od kolegow ze kilka zlecen stracili, bo klient uwazal ze maja kiepski sprzet. Generalnie nie wszyscy ludzie sie znaja na zdjeciach i sprzecie fotograficznym. Czesto jest tak, ze uslysza od znajomych ze najlepszy jest aparat dxx firmy y, a jak ty masz aparat dyy firmy x to juz sie z gory nie nadajesz na wykonanie okreslonego zlecenia. Na szczecie mi osobiscie nie zdarzylo sie z tym zetknac i sie z tego bardzo ciesze ;)

rabijki
30-11-2005, 23:26
slyszales od kolegow...hmmm a ja i moi koledzy takich problemow nie mamy:-)
zartuje oczywiscie bo moge mowic tylko za siebie.
niedlugo zaczniemy dyskutowac co zrobic z klientem ktory nie chce zaplacic, a powinien. to sa poboczne watki. gadanie o majtkach, prezerwatywach, znaczkach i moze bieznikach na butach z napisem nikon ( widzialem takiego goscia:-). kto bardziej a kto mniej zaszpanuje.
nie chcialbym nikogo obrazic ani urazic stad dam tu troche wykrzyknikow!!!!!!!!!!!!
moje pytanie dotyczace tych wykrzyknikow jest nastepujace:
a moze zdjecia tych kolegow, ktorym klinci uciekaja z powodu sprzetu sa kiepskie?
moze po prostu klientowi, ktory pyta o sprzet wystarczy odpowiedziec prostym pytaniem: co go to obchodzi? Jak idzie do baru i zamawia kotleta to sie nie pyta kucharza jakim tluczkiem go klepal, tylko ocenia jak jest podany i czy jest smaczny!
moj wniosek jest prosty - jak sa dobre foty w portfolio to klient sie nie pyta o *******y.

Wini
30-11-2005, 23:27
Zbyszek Kruk powiedzial rzecz ktora nie od razu zrozumialem. Otoz zauwazyl ze kiepsko sie czuje jak foci slub na ktorym goscie maja ze soba korusy jakimi pracuje On, profi zatrudniony na imprezie. ... (bo wujek Heniek ma taki sam aparat), to latwo wyliczyc ze ucieknie mi korpus D200 niemal za darmo :)

1. Porozstawiać ze 3 sztuki SB800 - jedna podwieszona pod sufitem, ustawione pod nieprawdopodobnymi kątami, od czasu do czasu stroboskop jak na dyskotece
2. Do przedłuzacza podpiąć kilka ładowarek z migocącymi diodkami
3. Fotobank na wierzchu - dobrze żeby też coś migało
4. Laptop - asystent(ka) coś tam na niego wrzuca i analizuje :lol:

i wujek Heniek to cieńki Bolek

rabijki
30-11-2005, 23:29
dorzuc do tego ekstra fryzure i wygolona brodke na craiga davida czy jak mu tam

leszeg
30-11-2005, 23:31
osmiele sie wtrącić na chwilke i powiem ,że jestem tu od niedawna i faktycznie jest cos w tym co pisze rabijki, ale tez nie zdarzyło mi sie by na zadane pytanie czy rzucony temat nie było odpowiedzi. bardzo duzo zawdzięczam temu forum i duzo zaoszczedzonej czyli niepotrzebnie wydanej kasy. pozdrawiam wszytkich

jurgen
30-11-2005, 23:43
na wstępie :mrgreen: chciałbym powiedzieć, że jestem amatorem fotografii, ale na innych polach działam profesjoalnie tzn zarabiam pieniądze
całkowicie zgodzę się z adminem
jeżeli masz bezpośredni kontakt z klientem to polowa sukcesu
jesteś dobry, same konkrety, robisz wrażenie, bierze cię
jeżeli jednak nie ma takiej możliwości, lub są ograniczone
nasz zleceniodawca podejdzie do nas tak, jak my do przypadkowej dziewczyny - ładna czy brzydka i wybierze tą ładniejszą, bogatszą, choć niekoniecznie mądrzejszą
analogie są chyba proste
wygląd, sprzęt, papier to jedna z najważniejszych składowych niestety
dopiero póżniej liczą się kompetencje
itd
wybaczcie ale przykładów ze swego podwórka nie mogę podać

co do knajpy :mrgreen:
to się zgodzę
ale czasami dobrze jest spróbować choć raz jak smakują krewetki na maśle
pozdrawiam

twlodar
30-11-2005, 23:44
Posiadanie lepszego sprzętu w większej torbie automagicznie sprawia,
że wszyscy amatorzy fotografowania cofają się o krok, by zrobić miejsce
zawodowcowi. Zawsze tak było, na każdej imprezie, na której byłem
i okazało się, że moja torba była większa..

To, o czym mówił Zbyszek, naprawdę ma sens..

A że dodatkowo sprzęt jest w pełni funkcjonalny i przezroczysty, tych
zalet tłumaczyć nie trzeba..

admin
30-11-2005, 23:53
moze po prostu klientowi, ktory pyta o sprzet wystarczy odpowiedziec prostym pytaniem: co go to obchodzi?

Problem w tym abys mial szanse zadania mu pytania. Wciaz nie rozumiesz jaka jest intencja tego o czym pisze. Wyjasiam wiec. Twoj klient moze byc pod wplywem informacji ktore nie stawiaja Twojego sprzetu w dobrym swietle do konkretnego zastosowania. Zalozmy ze ktos poszukuje fotografa slubnego. Google kieruja go do watku na naszym forum. I co czyta? Cichy napisal ze D70 nie nadaje sie do focenia slubow, bo Canon ma gladki obraz a Nikon chropowaty. Ten klient moze nie wiedziec czy to prawda. Nie musi wiedziec. Dojdzie wiec do wniosku ze nie chce ogladac Twoich zdjec bo Twoj aparat daje chropowate zdjecia chocbys nie wiem jak dobre kadry mu zaproponowal. Nie wiem czy zyjesz z fotografii, czy nie. Zapewniam Cie ze przytoczone powyzej przyklady moga miec miejsce i zapewne maja. Mozesz o tym nie wiedziec... Tyle ode mnie w kwestii czy kupie czy nie D200.

Co do przydatnosci tego forum... Nie dyskutuje juz na ten temat. Robie swoje.

edos
30-11-2005, 23:55
zgadzam się z moimi przedmówcami i ich wypowiedziami - ludziska widzę, że co niektórzy zachowują się jak dzieci nowe muszę to mieć . Co ten aparat ma oprócz funkcji robienia zdjęć ?hm he he bo myślę że większości z nas D70 z dobrym szkłem zaspokoi oczekiwania dot jakości zdjęć. Przypominam, że nikon ma lepszą puszkę D2X to będzie szpan. Ja kocham swojego nikusia i go nie zmienię :P
Pozdrawiam

rabijki
01-12-2005, 00:08
dla admina:
czy zyje z fotografii czy nie - tak - patrz www.
czy ty na prawde myslisz ze klient, ktory chce zdjec slubnych bedzie szukal na forum informacji na jakim sprzecie powinny byc one robione. toz to nonsens jakiego jeszcze nie slyszalem. klient szuka tych, ktorzy dobrze robia sluby, ktos ich polecil, ktos kogo szanuje i mu ufa itd. tak jest zreszta przy fotach komercyjnych rowniez. robie sporo i dla powiedzmy to duzych firm. niektore trafiaja do mnie bo ktos im powiedzial ze zrobilem jako tako. inni bo widzieli fotki na stronie czy gdzies yam ( zwykle dlatego widzieli ze ktos im pokazal - a ten ktos nie koniecznie chclal mi zaszkodzic:-). NIGDY NIE PRZYSZLI DO MNIE BO MAM DOBRY SPRZET!!! NIGDY NIE ZAPYTALI JAKI MAM!!!
ale tez nigdy nie pozwalalem sobie na spoufalanie sie z klientem i rozmowy o fotografii. stawialem sprawe jasno: ja wiem, klient nie wie. Inaczej po cholere by mnie zatrudnial?

co do watku adminie o tym czy forum jest potrzebne czy nie... odnosze niejasne wrazenie ze probujesz ze mnie zrobic kogos kto twierdzi ze forum jest do dupy. to troche nielogiczne bo wtedy raczej majac o sobie dosc pozytywne zdanie co bym tu robil???
forum jest ok, ale jako nowy niektore watki uwazam za idiotyczne (np jak tu lepiej zaszpanowac i nie stracic zlecenia itd).

admin
01-12-2005, 00:25
Rabijki, wybacz ale chyba wciaz rozmawiamy o innych klientach... Nie przekonujesz mnie nawet w 1% ze klient:

a. nie szuka informacji w necie,
b. ze klient lekcewazy sprzet.

Zachowaj swoje zdanie, ja pozostane przy swoim, byc moze dlatego ze mnie czasem klient pyta o format i technike w jakiej wykonam zdjecia. Pewnie trafiamy na innych uslugodawcow. Podwazyles jednak jednym ruchem celowosc istnienia stron internetowych wielu agencji, ktorych oferta sila rzeczy musi sie sprowadzic do sprzetu z powodu jego ograniczen. Rozumiem ze masz pelen format technik cyfrowych i tradycyjnych ktorymi dysponujesz dowolnie i zadnego zlecenia z tego powodu nie odrzucisz. Zazdroszcze - nic wiecej nie dodam.

Co do forum. Za krotko tu jestes aby poznac specyficzna atmosfere. Nie zarzucam sobie, a wrecz chwale ze przyjaciele, znajomi, koledzy, forumowicze rozmawiaja ze soba w watkach jak przyjaciele, znajomi, koledzy, forumowicze. Moderatorzy sa od tego aby czuwac nad merytoryka. Daja sobie z tym rade lepiej lub gorzej. Ja niczego tu nie zmienie, nie tylko dlatego ze nie widze takiej potrzeby ale tez dlatego ze chce aby panowal tu taki klimat.

Pozdrawiam serdecznie i EOT z mojej strony.

Pawel Pawlak
01-12-2005, 00:27
rabijki Zazdroszczę Ci Twoich zleceniodawców, bo z tego, co piszesz wynika, że są Oni wyjątkowi. Masz dużo szczęści skoro potrafisz w dzisiejszych czasach sprzedać towar tylko, dlatego że jest on dobry, (bo jak rozumiem robisz zdjęcia dobre, a w każdym razie tak są one intersubiektywni odbierane przez Ciebie i Twoich klientów). Ale nie generalizuj, proszę....
Admin ma niestety bardzo dużo racji...

rabijki
01-12-2005, 00:29
no coz dyktat to dyktat:-)
pewnie masz racje w jednym:
mamy roznych klientow!
nie rozumiem watku z agencjami???? co ja podwazylem???? na prawde nie kapuje.

jesli nie chcesz to nic nie zmieniaj, ale gdybys przestudiowal tylko ten jeden watek i przeczytal ile osob przyznalo racje moim argumentom, to pewnie zamiast wszechwiedzy zaprezentowal bys .... zreszta szkoda slow

admin
01-12-2005, 00:33
nie rozumiem watku z agencjami???? co ja podwazylem???? na prawde nie kapuje.

Skoro nikt nie poszukuje w internecie, to po co strony? Oczywiste.


jesli nie chcesz to nic nie zmieniaj, ale gdybys przestudiowal tylko ten jeden watek i przeczytal ile osob przyznalo racje moim argumentom, to pewnie zamiast wszechwiedzy zaprezentowal bys .... zreszta szkoda slow

Jest tu 95 tysiecy watkow w ktorych ktos komus przyznal racje, a ktos inny mu jej odmowil. Czy to oznacza ze mam te watki skasowac? Chyba nie tedy droga... Co do wszechwiedzy - wybacz, brak mi slow. Rozumiem ze merytoryczne argumenty sie wyczerpaly. Mnie wciaz nie, ale jak napisales, szkoda slow.

rabijki
01-12-2005, 00:34
rocznik 70 ty
sprawa oceny zdjec jest subiektywna wiec kazdy ma na ich temat ( jak na kazde ) inne zdanie. i tyle w tym temacie.

coz ja takiego generalizuje?
ze klient szuka dobrego fotografa zamiast fotografa szpanera?
moze dlatego ze mam wiare iz ludzie to nie idioci, a my nie nalezymy do jedynych madrych. jak mi strzeli uszczelka w piecyku to wolam mechanika a nie szukam na forum jak by to naprawic, albo jeszcze lepiej jaki sprzet powinien przywiezc mechanik:-)))

admin ma sporo racji:
forum jest potrzebne
jest sporo watkow swietnych
sam sie tu wiele dowiedzialem


co nie zmienia ze nie bede bezkrytycznie patrzal na onanizm

Pawel Pawlak
01-12-2005, 00:39
generalizujesz. Wrzuciłes wszystkich klientów do jednego koszyka. Tego z inteligentnymi. Naprawdę, uważam że jesteś albo wielkim szczęściażem, albo wielkim naiwnym.
Być może nie musisz obcować z tymi "idiotami" i inteligentni pozwalają zarobić Ci tyle że nie musisz więcej. Tym bardziej Ci zazdroszczę.

rabijki
01-12-2005, 00:39
admin odpowiedz

sorry moze jestem debilem ale o tych agencjach to mi wytlumacz jak debilowi. jakie agencje w sieci? agencje jakie znam sprzedaja zdjecia... co one maja wspolnego z tym tematem????

nie nie zabraklo mi argumentow, ale gdy ty stawiasz sprawe ze jest dobrze bo zawsze bylo dobrze i tyle, to jakbys sie obrazal, a to jest troche dziecinne.
nikt tu nie podwaza roboty moderatorow czy twojej.
nikt nie mowi o wywalaniu watkow w ktorych ktos nie zgadza sie z kims.
w koncu o to chodzi by rozmawiac.
ale o sprzecie da sie gadac merytorycznie. na tym forum sie to nie raz nie dwa udalo. a tu co taki glut!

admin
01-12-2005, 00:39
Poniewaz nie tylko chce ale i musze byc "ostatnim sprawiedliwym", pozwole sobie, zanim ktos kogos obrazi lub ktos inny poczuje sie obrazony, zamknac ten watek. Czas powiedzmy 15 minut do zamkniecia ;)

thx
01-12-2005, 00:40
a moze zdjecia tych kolegow, ktorym klinci uciekaja z powodu sprzetu sa kiepskie?
moze po prostu klientowi, ktory pyta o sprzet wystarczy odpowiedziec prostym pytaniem: co go to obchodzi?

Co klienta moze to obchodzic? Bo zaplaci za ta usluge? Bo bedzie chcial miec wysoka jakosc uslugi?
Oczywiscie, ze wysoka jakosc nie jest kwestia aparatu, ale wielu ludzi tak niestety uwaza. Nie chodzi mi tu o zlecenia z wydawnictw (bo tam rzeczywiscie nie obchodzi ich jaki sprzet a efekt koncowy), a o "zwyklych" ludzi, takich co chca miec dobre zdjecia ze slubu, czy imprezy firmowej.

jurgen
01-12-2005, 00:41
tak teraz to admin się zagalopował

chcę tylko jeszcze raz powiedzieć, że cała ta szpanerska otoczka niejednokrotnie b. pomaga
ludzie oceniają powierzchownie
może w fotografii jest inaczej
mam laboratorium, jestem po auditach,
przygotowuję sie do iso 17025

wchodzi do mnie pani doktor i co mówi

"muszę powiedzieć, że lodówki macie naprawdę ładne....."
"o jaki duży analizator...."
hallo
co ma wygląd lodówki do jej temperatury
monitorowanej zresztą przez małą niepozorną sondę z rejestratorem,
który jest wzorcowany
co do analizatora to cześć metod referencyjnych w stosunku badań wykonywanychprzez powyższy to metody manualne

i tak jest w większości przypadków
otoczka
stawiasz kilka lcd
i już jest lepiej

proza życia - klient masowy

co innego klient strategiczny, ten z reguły jest specjalistą
i wie czego nożna oczekiwać
można się wykazać procedurami, zapisami, całą merytoryką

to tak z grubsza
pozdrawiam

rabijki
01-12-2005, 00:41
rocznik 70

oj kochany z debilami mam czesciej do czynienia niz niejeden lekarz w domu wariatow. nie uwazam ze wszyscy klienci sa madrzy. ale zdazaja sie:-) ja po prostu nie wierze w to ze klient szuka fotografa przez pryzmat sprzetu ( coby uporzadkowac dyskusje).

Pawel Pawlak
01-12-2005, 00:43
rocznik 70

oj kochany z debilami mam czesciej do czynienia niz niejeden lekarz w domu wariatow. nie uwazam ze wszyscy klienci sa madrzy. ale zdazaja sie:-) ja po prostu nie wierze w to ze klient szuka fotografa przez pryzmat sprzetu ( coby uporzadkowac dyskusje).

A czy nie uważasz że są tacy i tacy ?

admin
01-12-2005, 00:43
tak teraz to admin się zagalopował

A w ktorum miejscu? :)

Kaleid
01-12-2005, 00:46
juz ja Was zaraz zmoderuje :)

rabijki
01-12-2005, 00:46
jurgen
ok ale to jest troche inna sytuacja
pzdr

rocznik
jasne ze sa madrzy i glupi, ale niech mi ktos w koncu powie ze mial takiego ktory nie dal mu zlecenia bo nie mial nie wiem: d1x, d2x, d200 czy czego tam jeszcze. na razie to jest to rozmowa o kolegach ktorym ktos podobno odmowil i stracili....

[ Dodano: Sro 30 Lis, 2005 ]
kaleid

sorry jestem nowy
a to boli???:-)

jurgen
01-12-2005, 00:47
potencjalny klient szukający fotografa na ślub
opinie o sprzęcie w necie
tutaj :mrgreen:

pozdrawiam

oczywiście zawsze zgadzam się z adminem (no prawie) hehe

thx
01-12-2005, 00:50
ja po prostu nie wierze w to ze klient szuka fotografa przez pryzmat sprzetu ( coby uporzadkowac dyskusje).

sprzet jest czesto jednym z czynnikow, moze nie jedynym, ale czasem przewazajacym...

rabijki
01-12-2005, 00:52
sprzet jest wazny dla nas ( im lepszy tym lepiej)
podajcie w koncu swoj przyklad odrzucenia przez klienta z powodu sprzetu. swoj nie kolegi kolegi.
PROSZE!

admin
01-12-2005, 00:53
potencjalny klient szukający fotografa na ślub

Zapytaj Zbyszka Kruka po co zalozyl forum slubne - miedzy innymi oczywiscie. Poczytaj troche a przekonasz sie gdzie ludzie szukaja fotografa:

http://www.forum.wesele-lodz.pl/
http://www.netwesele.pl/suknie-slubne/index.php?suknie=6&slubne=
http://www.e-wesele.pl/

Google odesla Cie do setki innych stron na ktorych ludzie poszukuja m. in. fotografow. Rabijki zakwestionhowal takie sity... Ok.


opinie o sprzęcie w necie

Przeszukaj grupy prfc i prf pod katem "poszukuje fotografa na slub, napiszcie czym foci (analog, cyfra), jakie warunki itp"

Czemu mnie nie dziwi to co dziwi rabijka - nie wiem. Moze dlatego ze zzylem sie z internetem, tyle ze w tym kraju juz 5 mln ludzi go uzywa :)

jurgen
01-12-2005, 00:54
mogą być analogie :lol:

admin
01-12-2005, 00:55
podajcie w koncu swoj przyklad odrzucenia przez klienta z powodu sprzetu.

Udowodnij mi ze znasz decyzje Twoich klientow w sprawie sesji, ktore byc moze z uwagi na sprzet nie przypadly Ci w udziale.

rabijki
01-12-2005, 00:56
admin
ale przeciez robienie takich stron jakie opisujesz tylko stawia fotografow w sytuacji jaka opisujesz!
gdyby sami fotografowie sie nie chwalili ze robia sprzetem takim a takim, a kladli nacisk na zdjecia, to taka sytuacja (jesli jest) nie miala by prawa bytu. moze sami krecicie se wedzidlo i zmuszacie do kupna zabawek. a moze po to wlasnie to robicie:-)

jurgen
01-12-2005, 00:57
oki zgodze się przykłady można pewnie mnożyć
tylko jaki jest to odsetek zleceniodawców

jeżeli działasz tylko przez sieć oni będą dominujący, ale w sumie
p o d e j r z e w a m , że będzie to niewielki odsetek tych którzy zrezygnują , bo sprzęt nie jest pro, a już pewnie promil do wszystkich potencjalnych klientów
gdybam

thx
01-12-2005, 00:57
podajcie w koncu swoj przyklad odrzucenia przez klienta z powodu sprzetu. swoj nie kolegi kolegi.
PROSZE!

jesli o mnie chodzi to mi sie nie zdarzylo, ale ja robie glownie do prasy, a tu to i martyca 2mpx wystarczy do wiekszosci zdjec ;)

admin
01-12-2005, 00:58
gdyby sami fotografowie sie nie chwalili ze robia sprzetem takim a takim, a kladli nacisk na zdjecia, to taka sytuacja (jesli jest) nie miala by prawa bytu.

Mowimy wiec o tym co jest, czy o tym co chcialbys aby bylo. Teraz ja nie rozumiem :)

rabijki
01-12-2005, 00:59
admin
z calym szacunkiem bo fajnie sie gada, ale teraz przegiales;
moze ci udowodnie ze moj dziadek sie ozenil z moja babka nie dla pieniedzy?

skoro ktos twierdzi ze sa takie przypadki to niech je poda. ja nie wiem dlaczego odpadam czasem u klientow, ale raczej nie usprawiedliwiam sie sprzetem. raczej dlatego ze moj pomysl nie trafil, albo zaproponowalem dupiate foty:-)

admin
01-12-2005, 01:01
tylko jaki jest to odsetek potencjalnych zleceniodawców

Przeciez napisalem w drugim poscie tego watku: Jesli mam stracic kilka zlecen w roku z powodu o ktorym pisze powyzej... Ja nie generalizuje. Nie wiem czy strace. Byc moze strace. Jesli zakladam prawdopodobienstwo to jest to argument na zakup D200 wsrod wielu innych, znacznie wazniejszych :)

rabijki
01-12-2005, 01:02
admin
mowimy o tym ze powolujesz sie na strony ktore prowadza jak wynika ztwej wypowiedzi fotografowie i tam chwala sie czym i jak zrobia sluby ( sorry ze upraszcza ale paluchy bola troche - to nie jest niegrzecznosc- zaufaj)
gdyby tego nie robili toby ludzie oceniali ich po zdjeciach i tyle
proste rozwiazania sa zawsze najlepsze

admin
01-12-2005, 01:03
ja nie wiem dlaczego odpadam czasem u klientow

Wiec po prostu nie wiesz a nie wiesz... Jesli 1 na 5 nie powie Ci dlaczego nie Ty, to moze byc wlasnie ten przypadek.

Co do dziadka, daj telefon, postaram sie sam zapytac. Bede mial info z pierwszej reki :)

rabijki
01-12-2005, 01:05
admin
ja rozumiem ze nie generalizujesz i ze to moze byc argument. ale sorry nie jest ( przynajmniej dla mnie).
po cholere w ten sposob usprawiedliwiasz zakup d200? Inni zreszta tez.
jak bedzie wersja produkcyjna tak dobra jak sie zapowiada to latem zejdzie troche cena i wtedy kto BEDZIE CHCIAL to se kupi, albo i wczesniej.

a klienci i tak zrobia swoje:-))))))))))

admin
01-12-2005, 01:06
Nie pomyslales ze chce byc konkurencyjny sprzetowo wobec tych innych ktorzy kupia za pol roku. Skoro moje argumenty maja jakas racje bytu, teza powyzej rowniez. Mozna swiecic FunSportem dobrze, mozna swiecic kiepsko Elinchromem. Ta sama zasada.

rabijki
01-12-2005, 01:06
admin
tylko widzisz
ja skoro nie wiem ze jest to ten powod to nie mowie ze jest i juz.
a przykladu pewnego zaistnienia takiej sytuacji nie ma i nie ma, ale moze bedzie.

z dziadkiem skontaktuj sie za pomoca medium:-)

jurgen
01-12-2005, 01:07
co nie zmienia faktu drogi adminie, że otoczka jest niestety wazna
duży aparat, albo kilka dużych aparatów, które pewnie dużo kosztują, a ma kasę bo robi dużo zdjęć więc i my u niego zróbmy
troszkę naiwne ale mnie przekonuje
spoleczeństwo jest ciemne i słąbe jak powiedział pewien psycholog w telewizorni

dobranoc

thx
01-12-2005, 01:07
Na szczescie fotografia sie coraz bardziej teraz upowszechnia i ludzie sa coraz bardziej swiadomi co do tego tematu... wiec moze za kilka lat coraz wiecej klientow bedzie wybieralo tego a nie innego fotografa ze wzgledu na zdjecia. Nie bedzie wazny sprzet, a wrecz moze wieksze wziecie beda mieli Ci, ktorzy wykorzystuja np. techniki z poczatku XX wieku, a nie photoshopa... ;)

na razie duza czesc zachwyca nowymi aparatami glownie ;)

admin
01-12-2005, 01:08
Jurgen - DOKLADNIE!

rabijki
01-12-2005, 01:08
ale pomyslalem ze chcesz byc konkurencyjny sprzetowo, tylko wciaz nie wierze ze to interesuje klientow, bo nikt mi przykladu nie chce podac choc tak usilnie prosze

[ Dodano: Czw 01 Gru, 2005 ]
ale to sa jurgen domysly i wasze przekonanie. gdzie jest ten ktos z przykladem konkretnym
bo se zaraz sam dam przyklad i pojde spac!

admin
01-12-2005, 01:12
Jakiego chcesz przykladu? Ze ktos powiedzial mi ze on nie chce cyfrowych zdjec? Tak, uslyszalem to. Ze ktos powiedzial ze chce sredni format w studio? Wiele razy. Przeciez to oczywiste. Nie mam na skladzie wszystkiego i wielu formatow.

Poza tym zreasumujmy. napisalem ze jesli trafi sie takich klientow kilku to trace wartosc D200 i to podtrzymuje. Dlatego mam maly obrazek, sredni, cyfre, studio. Po prostu nie stac mnie na tracenie klientow. To kwintesencja.

thx
01-12-2005, 01:12
to moze podam taki przyklad: dzwonil do mnie gosc w sprawie slubu i pierwsze pytania byly takie: ile wzialbym za sfotografowanie slubu, a potem jakiego sprzetu uzywam... nie zapytal w ogole o zdjecia!

poza tym jurgen bardzo dobrze to podsumowal... wielu klientow moim zdaniem tak wlasnie mysli!

rabijki
01-12-2005, 01:14
ale temat dotyczyl d70 i jego niepowaznego wygladu w porownaniu z d200 na slubach itd wiec globalnie cyfry, a ty podajesz przyklady potwierdzajace ze cyfra i maly obrazek nie do wszystkiego sie nadaja. nie o tym mowimy, sorry

[ Dodano: Czw 01 Gru, 2005 ]
thx, a moze cena mu nie zagrala?

admin
01-12-2005, 01:17
ile wzialbym za sfotografowanie slubu, a potem jakiego sprzetu uzywam... nie zapytal w ogole o zdjecia!

Konkurencja ;)


ale temat dotyczyl d70 i jego niepowaznego wygladu w porownaniu z d200 na slubach itd

Nie. Temat dotyczyl m.in tego ze Zbyszek zwrocil uwage na to ze fotografuje tym czym foca goscie lub sam mlody - ja taki przypadek mialem i jest ich duzo wiecej. Mlodzi wybrali mnie ze wzgledu na zdjecia. Mogli powiedziec, "kurcze, dam Henkowi moj aparat, zrobi nam takie same zdjecia, bo tym samym aparatem". Nie wiem jaka jest ich swiadomosc foto. Mogli? Mogli. Nie powiedzieli bo byc moze Heniek lubi sobie wypic. Nie wiem ;)

jurgen
01-12-2005, 01:18
facet z mojego podwórka
podważają mi badania,
akademia medyczna w białymstku
chociaż niemcy byli zszokowani dokładnością, może przesadzam, niewazne, to nie argument
w tym roku na przestrzeni 2 miesięcy straciłem 4 swoich starych klientów około 10 000 pln
dlaczego bo akademia medyczna to akademia, jest duża

a ja się pytam czy mają techniczne ompetencje do przeprowadzenia badań
i co
ale proszę pana pan mówi żle akademia medyczna powiedziała

i jeszce jedno
mówi do mnie gosć
panie michale nie jest dla mnie ważne czy oni honorują pana badania
ja i tak będę robiŁ u pana
ale oni darli wyniki na oczach moich kolegów i wrzucali je do kosza
drwili sobie z nich

dlaczego bo jestem konkurencyjny, lepszy
ale jestem maly i pewnie mało umiem

wystarczy

sorki pisże a laptopie

thx
01-12-2005, 01:19
nie podalem mu zadnej ceny... nie wzialem sie za zrobienie tego slubu (z braku czasu), ale te dwa pytania pojawily sie jedno po drugim przed udzieleniem przeze mnie odpowiedzi :)

admin
01-12-2005, 01:21
W jakis sposob potwierdzaja to co pisze.

Ok. Proponuje watek zamknac i odlozyc na polke. Kto za? :)

jurgen
01-12-2005, 01:22
zdecydowanie zamknąć
pozdrawiam
gadanie trzeba przełożyć
i spotkać się przy wódce

rabijki
01-12-2005, 01:23
ja za
ale najpierw wypowiedz - cytat kruka:
co do przytaczanych przez admina moich slow:
rzeczywiscie tak powiedzialem... i o ile mnie fakt posiadania D70 nie bolal tak mocno, to jednak widok zawiedzionych oczu amatorow byl przykry - bo przeciez 350D ma 8mp... bo przeciez canon mniej szumi... ale czy kogos obchodzi to, ze to ten element z tylu robi zdjecie... wtedy mowilem te slowa posiadajac D70+kit, teraz mam 17-55 ktory skutecznie zmienia wyglad aparatu
skonczylo sie podchodzenie do mnie i pytanie o aparat - chyba kazdego odstrasza ta duza oslonka, ktora nie powiem - wyglada strasznie szpanersko

gdzie tu jest info o odrzuceniau zlecenia? ja tylko widze smutne oczy amatorow!

papa
olo

thx
01-12-2005, 01:23
jestem za, bo i tak schodzimy z tematu glownego tego watku (jakim jest d200), moznaby zalozyc nowy watek dot. relacji klient-fotograf :)

admin
01-12-2005, 01:29
gadanie trzeba przełożyć i spotkać się przy wódce

Z rozkosza. Trzymajcie sie Panowie. Moze kiedys wrocimy do naszych rozwazan w tej materii. Poki co zamykamy ;)