PDA

Zobacz pełną wersję : Fotografia - modelki takie oto...



Lu_natyk
20-07-2007, 12:48
... pytanie.

Przymierzam się do sesji plenerowej z modelką i powstały pewne pytania.
1. Skąd bierzecie "ciuchy" do takiej sesji...?
2. Czy rozrysowujecie sobie poszczególne sceny w danym plenerze...?

A może ktoś na dniach w Warszawie będzie miał jakąś sesję i potrzebował by osoby do np. trzymania blendy, noszenia sprzętu czy małego "backstage,u" ?
Chętnie bym się pisał na coś takiego by zobaczyć pracę zawodowców "in real".


( a jeśli było na forum - choć szukałem - to tylko o link poproszę) :)

pozdrawiam
Lu_natyk

stig
20-07-2007, 14:00
1. Skąd bierzecie "ciuchy" do takiej sesji...? Glownie lumpeksy. :) W drugiej kolejnosci -- garderoba modelki, lub w ostatecznosci kupno dobrze wygladajacych, ale tanich ubran. Wiadomo, ze na zdjeciach raczej nie widac kiepskiej jakosci ubrania, a i tak najczesciej sluzy do jednej, lub najwyzej kilku sesji.


2. Czy rozrysowujecie sobie poszczególne sceny w danym plenerze...? Czasami tak. Ale jesli juz, to tylko bardzo orientacyjnie. Z doswiadczenia wiem, ze na realnym planie zawsze inaczej to wyglada, a oprocz zalozonych kadrow (jesli jest ich wiecej niz jedno czy kilka), to i tak wykonuje sie ujecia, ktore akurat wpadna do glowy.

Andy_O
20-07-2007, 14:23
Ja z kolei mam łatwiej z ubraniami, bo na moich zdjęciach ubrania.. zwykle nie występują.. :oops:
Wolę jakieś firanki, których mam całe pudło.
Staram się planować dokładnie kadry, ale tak jak powiedział Stig - w praktyce zawsze wychodzi inaczej. Ja jednak te kadry plauję, choćby po to, żeby modelce naszkicować to i owo.

Kobiety mają zwyczaj gromadzenia całych ton najróżniejszych nieprzydatnych ubrań ;-) i często jeśli nie w swojej, to w szafie koleżanki coś wynajdują.
Inna dziedzina to stylistki, które pożyczają ze sklepów i obowiązkowo regularnie odwiedzają lumpexy. Prawdziwe stylistki-perły same konstruują ubrania (www.body-art.pl)
Są też amatorskie stylistki, które gromadzą ubrania jak wszystkie kobiety, ale pod pretekstem przyszłych stylizacji :-)

sailor
20-07-2007, 15:01
dobra stylistka to skarb warty kazdej kasy :)
taka ktora z niczego zrobi szalowego ciucha .. niestety takie sa rzadkoscia i jak kazdy brylant - mocno w cenie .. wiec trzeba kombinowac ja kon pod gorke .. szmatexy szafy modelek pozyczanie ciuchow ze skepow .. wszelkie chwyty dozwolone

milo_ja
20-07-2007, 15:07
dobra stylistka to skarb warty kazdej kasy :)
taka ktora z niczego zrobi szalowego ciucha .. niestety takie sa rzadkoscia i jak kazdy brylant - mocno w cenie .. wiec trzeba kombinowac ja kon pod gorke .. szmatexy szafy modelek pozyczanie ciuchow ze skepow .. wszelkie chwyty dozwolone

Chyba muszę moją żonę podpuścić, żeby się zajęła stylizacją. Ona ze szmateksu potrafi takie ciuchy powybierać i tak podopasowywać, że ludki myślą, że z niewiadomo jakich salonów te ciuchy pochodzą (o dobrym makijażu, który też potrafi robić nie wspominając). Tak się zapytam z ciekawości ile przeciętnie zarabia dobra stylistka?

Andy_O
20-07-2007, 15:14
Tak się zapytam z ciekawości ile przeciętnie zarabia dobra stylistka?
U mnie 80-150pln za sesję 3-10 godzin, ale jest odpowiedzialna również fryzurę.

Lu_natyk
20-07-2007, 15:30
Rozwijając może trochę temat:

- pierwsze spotkanie z „nową” (dla mnie pierwszą) modelką powinno się odbyć wcześniej by pokazać jej szkice omówić temat sesji…
- jak tolerujecie, lub nie, obecność np. chłopaka modelki na swoich sesjach..??
- zasada „pozowanie za zdjęcia” – czy istnieje jakaś ramowo określona ilość zdjęć przekazywanych przez was modelce, w jakim formacie (zakładam że zbliżonym do A4)…

Sorry za męczenie ale człowiek się uczy :)
Pozdrawiam i dzięki za odpowiedzi poprzednie i przyszłe

Lu_natyk

milo_ja
20-07-2007, 15:31
U mnie 80-150pln za sesję 3-10 godzin, ale jest odpowiedzialna również fryzurę.

To trochę lipa, bo na fryzjerstwie, to się (jeszcze ;) ) dobrze nie zna. Tzn. uczy się na mnie. :D No ale jakby nie patrzeć stawki są całkiem zachęcające.

sokrates
20-07-2007, 15:52
Rozwijając może trochę temat:

- jak tolerujecie, lub nie, obecność np. chłopaka modelki na swoich sesjach..??

Lu_natyk

przepraszam że się wetnę :-) zdjęcia modelek to nie moja brocha ale moim zdaniem jak modelka chce na sesje z chłopakiem (w charakterze opiekunki) to o ja pierdu :-) LOL

bukowy dziad
20-07-2007, 16:05
wiesz - ja slyszalem o modelce co na sesje przyszla z mamą...a najlepsze, ze fotografem byla kobieta:D

milo_ja
20-07-2007, 16:11
wiesz - ja slyszalem o modelce co na sesje przyszla z mamą...a najlepsze, ze fotografem byla kobieta:D

Jak była niepełnoletia, to w miarę zrozumiałe.

bukowy dziad
20-07-2007, 16:16
Jak była niepełnoletia, to w miarę zrozumiałe.

w sumie moze i tak - w dobie 10latek zachodzacych w ciaze...

ja mam pewnie spaczone podejscie - juz do przedszkola sam chodzilem:)

sailor
20-07-2007, 16:23
- pierwsze spotkanie z „nową” (dla mnie pierwszą) modelką powinno się odbyć wcześniej by pokazać jej szkice omówić temat sesji…

zalezy... projekt masz znac ty i reszta zespolu.. modelka moze go poznac tuz przed sesja chyba ze to cos wymagajacego przygotowan


- jak tolerujecie, lub nie, obecność np. chłopaka modelki na swoich sesjach..??


w przypadku pelnoletnich modelek - nie toleruje. dlaczego? bo nie. dawniej bylo mi to obojetne. teraz nie toleruje. a chlopakow kolezanki i innych ktorzy przeszkadzaja i udzielaja rad modelce lub fotografowi wywalam za drzwi razem z modelka. podobnie jak modelki ktore uwazaja ze wiedza lepiej od wizazystki/stylistki ze w czyms tam im lepiej/gorzej. sa materialem do uksztaltowania przez zespol a nie primadonnami w operze. albo pracuja albo do widzenia.
w przypadku niepelnoletnich, a sa one prewaznie z agencji modelek, rodzice z reguly przywoza dziewczyny na sesje. i albo je zostawiaja i kaza zadzwonic jak sie skonczy sesja .. albo siedza i popijaja kawke ze stylistka...

z doswiadczenia - w 90% przypadkow modelki lepiej sie czuja bez osob towarzyszacych



- zasada „pozowanie za zdjęcia” – czy istnieje jakaś ramowo określona ilość zdjęć przekazywanych przez was modelce, w jakim formacie (zakładam że zbliżonym do A4)…


przeroznie. im lepsze zdjecia i wiekszy format tym mniej ich dajesz :D
mozesz to uzgodnic w umowie.
na zachodzie modelka dostaje 2-4 zdjec po sesji.
w polsce z reguly od 10 w gore. sa fotografowie co to nieprzejrzany nawet material zgrywaja na plytke i daja modelce.

milo_ja
20-07-2007, 16:24
w sumie moze i tak - w dobie 10latek zachodzacych w ciaze...

I w dobie seksafer... ;) Kto wie co takiemy fotografowi do głowy strzeli. ;) A co by nie mówić bywają przypadki, że "artyście" modeli służą jednemu konkretnemu celowi i nie koniecznie jest to cel artystyczny. Kiedyś obiła mi się o uszy taka sprawa.



ja mam pewnie spaczone podejscie - juz do przedszkola sam chodzilem:)
:)

sailor
20-07-2007, 16:25
w sumie moze i tak - w dobie 10latek zachodzacych w ciaze...

ja mam pewnie spaczone podejscie - juz do przedszkola sam chodzilem:)

przy niepelnoletnich modelkach NALEZY WYMAGAC obecnosci osoby doroslej, najlepiej bedacej opiekunem. dobrze jest tez by na sesji byla minimum wizazystka. dla bezpieczenstwa fotografa, a nie modelki.

Lu_natyk
20-07-2007, 16:29
Dzięki sailor...
Bardzo rzeczowe podejście do tematu...

Znów jestem madrzejszy - choć trochę ;)

pozdrawiam
Lu_natyk

andar
20-07-2007, 16:38
Sporo się też dowiedziałem i czytam z zaciekawieniem ... bo niedługo mają się pojawic pierwsze sesje z modelkami (amatorkami) ale zawsze.


przy niepełnoletnich modelkach NALEZY WYMAGAC obecnosci osoby doroslej, najlepiej bedacej opiekunem. dobrze jest tez by na sesji byla minimum wizazystka. dla bezpieczeństwa fotografa, a nie modelki.

Rozumiem że powód jest taki iż o pomówienie (o np. molestowanie) nie trudno gdy fotograf sam z modelką / modelem.

giziol
20-07-2007, 17:00
ale moze tez sie przydazyc ze fotograf bedzie molestowany ;) heh

kobyll
28-07-2007, 23:34
ale moze tez sie przydazyc ze fotograf bedzie molestowany ;) heh

Heh

Jakimiś fantazjami mi tutaj zalatuje :mrgreen: