PDA

Zobacz pełną wersję : Powrót z serwisu...



papi
21-10-2005, 20:44
Po 26 dniach wrócił do mnie mój luby :D E 8800
wszystko fajnie ( miałem 4 bad pixele na matrycy- przy sobie, pojawiały się przy ISO 50 i czasie 1/250 czy cos około) teraz "jedynie" szum- hotpixele przy czasie 8 sek lub iso 400,
ale ciekawi mie jedna sprawa - jak oddawałem aparat do serwisu na liczniku było ok 2,5 tys zdjęc a po powrocie 9,8 tys !!!- setup pokazywał, np. włączony VR activ, ISO 400, itp.
Serwis napisał ze w ramach usługi - "usunięto martwe pixele" i tyle - ktoś może mi powiedzieć o co tu chodzi i co jest z licznikiem - serwisanci zrobili sobie 6,5 tys fotek a jaw tym czasie czekałem jak ten ..... na swój aparat :evil:
pomóżcie rozwiązać zagadkę - please

<| MICHAŁ |>
21-10-2005, 21:53
poszedl jako zastepczy dla innej naprawy :?:
moze klient jakis naciskal, Twoj byl juz naprawiony, wiec wydali komus na czas naprawy....
zadna inna teoria nie przychodzi mi do glowy.

No jeszcze jedna - wymienili nie tylko matryce, ale i inne elementy, na przyklad elektronike, a do naprawy uzyli regenerowaych podzespolow, z niewyczyszczonym licznikiem :?:

Czornyj
21-10-2005, 21:55
Może pierd...ce pomylili aparaty? Sprawdzałeś numerki seryjne?

papi
22-10-2005, 09:01
numery seryjne się zgadzją .
Mikie - do napraw gwarancyjnych używa sie regenerowanych podzespołów ? :shock:
Przetestuje maszynke, i mam nadzieję że nie zobacze zadnych wiecej "efektów" działania serwisu serwis robił
Ale ten licznik mi nie daje spokoju
Pomóżcie , moze ma ktoś jeszcze jakiś pomysł na wyjaśnienie tej "zagadki"
co robić , wykłócac sie z serwisem , dac spokój nie wiem - nie chce stracić sprzetu na kolejny miesiąc lub 2
Heeelp !!!

Seeker
22-10-2005, 12:58
Którejkolwiek wersji Michała nie przyjąć, sprawa wygląda ŚMIERDZĄCO!
a nic innego też mi do głowy nie przychodzi.
Może któryś z serwisantów dał dziecku do zabawy...
Ja bym napisał jakiś wniosek o wyjaśnienie, a potem tutaj opublikował
(lub w innym ogólnie dostępnym miejscu).
Wiem jedno: każda z wymienionych narazie wersji jest nie do przyjęcia,
bo jakoś nie chce mi się wierzyć, żeby serwis dla testu nabijał sam licznik.

<| MICHAŁ |>
22-10-2005, 14:37
uzycia regenerowanych podzespolow nie da sie wykluczyc, choc mowienie o tym, ze akurat takie zostaly uzyte jest oszczerstwem i oskarzaniem bez jakichkolwiek dowodow. Jest to tylko pewna hipoteza, aczkolwiek nie mowie, ze malo prawdopodobna - problem polega na tym, ze dla firmy jest to najtansze rozwiazanie - kosz rereneracji/wymiany jakiej niewielkie czesci elektronicznej na plytce jest znacznie nizszy niz wkladanie nowej.
Nie wydaje mi sie rowniez, aby taka ilosc wytrzaskanych klatek byla nastepstwem testowania unitu po naprawie - robi sie oczywiscie testy, ale nie tak intensywne - samo zrobienie zdjec, to wierzcholek gory lodowej - ktos musialby jeszcze te zdjecia poogladac, aby sprawdzic jak aparat zachowuje sie w roznych warunkach i kombinacjach.

A moze rozwiazanie jest jeszcze prostsze - serwisant pojechal na urlop, nie mial aparatu, wiec wzial pierwszy z brzegu i wypadlo na Twoj. Natrzaskal fotek, a o resecie juz po, poprostu zapomnial....

Władca Pixeli
22-10-2005, 15:21
A moze rozwiazanie jest jeszcze prostsze - serwisant pojechal na urlop, nie mial aparatu, wiec wzial pierwszy z brzegu i wypadlo na Twoj. Natrzaskal fotek, a o resecie juz po, poprostu zapomnial....
To by wyjasniało dlaczego aparaty przebywają tak długo w serwisie :wink: :mrgreen:

<| MICHAŁ |>
22-10-2005, 16:42
hehe moglem sobie dac reke uciac, ze bedzie taki komentarz :mrgreen:
nie wiedzialem tylko kto pierwszy

irekka
22-10-2005, 16:59
Nie sądzę, żeby wybrał akurat kompakt gdy w serwisie tyle lepszych modeli - a serio to powiedz jak odczytałes licznik ??? Bo jezeli wg nazwy pliku na karcie to daj sobie spokój - a jeżeli wg exifa (nie wiem czy akurat 8800 zapisuje taka informacje) to sprawa może byc powazniejsza.

Klos
22-10-2005, 19:42
Moze servis uzyl swojej karty na ktorej znajdowaly sie pliki o takich wartosiach i twoj aparat zaczal naliczac wlasnie wedlug tej karty ??

madmips
22-10-2005, 20:59
a może zapytać serwis? :D

papi
22-10-2005, 21:49
irekka- nazwa pliku+ps metadane - jeśli możesz wyjasnij prosze co to zmienia ?(mam dać spokój) jest tak jak pisze "Klos" ? nr fotki zleży od nr na łożonej karcie,
a jak karta jest sformatowana ?

madmips- słuszna uwaga, tylko czy dzwoniłeś kiedys do serwisu Nikona ?- ja tak
"bracia w Nikonie" przyjmę kazde sensowne wyjasnienie

madmips
22-10-2005, 21:54
jezeli nie masz tych informacji z exifa to sie nie przejmuj, jest tak jak mówią, ktoś użył innej karty i dlatego tak się stało :)

[ Dodano: Sob 22 Paź, 2005 ]
dzwoniłem do nikona, ba, nawet raz coolpixa naprawiałem :) i było wszystko ok.

Pinki
23-10-2005, 14:47
Sama sobie zafundowalam taki numer jak po zmianie aparatu
zaczelam robic zdjecia na starej niesformatowanej karcie.
Aparat dopisal prawie 1000 zdjec i tak zostalo.
Ale jezeli u ciebie tak wlasnie bylo to nalezy zwrocic
uwage serwisowi. Powninni rozliczac sie z wykonanych
zdjec.

papi
23-10-2005, 16:08
Dzięki wszystkim, po waszych wyjaśnieniach troche mi lepiej, a swoją droga chyba sprawdzę co serwis ma do powiedzenia na ten temat

methyl
02-11-2005, 18:29
był kiedys podobny problem rozpatrywany na cyberfoto.pl.
Aparat jednego z kolegow byl serwisowany w serwisie nikona na ul. postepu w Warszawie i po powrocie mial na liczniku dodakowe 1000-2000 zdjeć nie pamietam dokladnie.
Właściciel napisał maila do serwisu z prośba o wyjasnienie zaistniałej sytuacji.
Serwis NIKON-a odpisał właśnie że aparat zapamiętał liczbę zdjęc z ostatnio wkladanej karty pamieci i nalezy zresetowac/sformatowac ustawienia/karte i bedzie ok.

mysle wiec ze nie masz czym się przejmowac :)

papi
02-11-2005, 20:16
dzięki "methyl" czuje sie przekonany, a licznika nie musze juz resetowac, po 10 tys. sam sie przekrecił i liczy od zera. poza tym ze sprzętem wydaje się ze wszystko jest jak najbardziej ok.