PDA

Zobacz pełną wersję : Odzyskiwanie zdjęć - dlaczego?



Jacek
08-10-2004, 00:06
Kilka razy pojawiał się już wątek poszukiwania softu do odzyskiwania zdjęć. Jest ich wiele. Nie o to mi chodzi. Chodzi o to dlaczego tak się dzieje, że po włożeniu karty do czytnika, pojawia się jakiś durny komunikat, że nie ma karty czy aparatu (nie wiem, bo po anglicku nie kumam). Fotek nie ma!
Oczywiście program np. Rescue Pro je odzyskuje, ale trwa to kilkanaście minut. Przy duzych kartach nawet dłużej.
Pytam, czy wpływ na to ma zbyt wczesne wyłacznie aparatu (mimo, że zielona lampka się już nie świeci), czy też, zbyt wczesne wyjęcie karty z aparatu? Wiem, na pewno, że jeden z tych czynników wpływa na to. Który?

<| MICHAŁ |>
08-10-2004, 08:39
chyba najprostsze rozwiazanie, to nie wyjmowac karty z aparatu.

nigdy nie wyjmowalem i nie mam takich problemow - zdjecia sie zgrywaja i jest OK

Tak sie zastanawiam, moze mam zbyt mala wyobraznie, po co ja wyjmowac? Jedynie logiczne uzasadnienie, to tylko takie, zeby lozyc druga...

pozdrawiam

michal

Tomx
08-10-2004, 09:05
Witam

Ja wyjmuję kartę żeby włożyć do czytnika. Po pierwsze czytnik na USB 2.0 a aparat 1. Po drugie nie plącze mi się kabel przy kompie, a po trzecie denerwuje mnie gumowa zaślepka od gniazd.

Hmm to tyle.

Tomek

<| MICHAŁ |>
08-10-2004, 09:25
wg takich argumentow, to rownie dorze moge powiedziec, ze nie wyjmuje karty, bo mnie denerwuje klapka pod ktora jest schowana....

rzeczywiscie jedynym argumentem, ktory przemawia jest USB 2.0 w czytniku - przy duzej karcie oszczedza sie wiele czasu przy kopiowaniu... nie myslalem o tym, bo mnie ten problem nie dotyczy.....

aldus
25-10-2004, 22:15
Czasami jednak warto wyjąć kartę z aparatu i włożyć do czytnika. Zapis na karcie organizowany jest tak samo jak na twardym dysku, mamy więc sektory, ścieżki, klastry. Nie jestem tego całkowicie pewnien, ale wydaje mi się, że formatowanie karty w aparacie to w istocie szybkie formatowanie polegające na usunięciu z tablicy alokacji plików informacji o położeniu plików. Oznacza to, że dane na karcie pozostają nienaruszone, nie ma jedynie informacji o ich rozmieszczeniu (nazwa + adres). Warto więc czasami przeprowadzić pełne formatowanie, żeby gruntownie wyczyścić kartę, ale to możliwe jest tylko z poziomu systemu operacyjnego kompa. Po drugie po pewnym czasie intensywnego używania karty (zapisywanie, kasowanie, ponowne zapisywanie itd.) pliki ulegają fragmentacji, co wpływa na szybkość działania karty, a niekiedy może prowadzić do uniemożliwienia odczytu. Ponadto ze względu na sposób organizacji rozmieszczenia danych na karcie fragmentacja może być powodem zmniejszenia dostępnego miejsca na karcie. Defragmentacja jest możliwa tylko pod Windows za pomocą standardowego narzędzia. Po trzecie zdarza się też czasami że pojawiają się tzw. zagubione klastry, czyli klastry, o których nie ma żadnej informacji w tablicy alokacji. Są to śmieci, które zajmują miejsce na karcie i ograniczają jej pojemność. Oczywiście opisane sytuacje nie zdarzają się często, tak więc sposób sczytywania danych z karty, to kwestia osobistych nawyków użytkownika. Niemniej operacje pełnego formatu i defragmentacji powinno się przeprowadzać w miarę regularnie. No i oczywiście, jak napisał Tomx, różnica między USB 2.0 i USB 1.

JacekKa2
27-10-2004, 20:41
Mogę się wypowiedzieć jak jest w W 2000.Przy korzystaniu z czytnika,niema najmniejszego znaczenia czy korzystasz z USB czy USB2 poza szybkością transmisji.Ważne jest natomiast zachowanie pewnych procedur.Zanim wyjmiesz kartę z aparatu WYŁĄCZ aparat.Czytnik kart powinien być podłączony do komputera przed włożeniem karty.Wyciąganie karty z czytnika można dokonać poprzez odłączenie czytnika wraz z kartą przy pomocy "hot pluga"(taka strzałka w prawej części paska startowego),a nigdy poprzez wyłączenie czytnika z komputera w sposób fizyczny,lub po wejściu w opcję -mój komputer-dysk wymienny-wysuń.Zachowując taką procedurę nie miałem nigdy kłopotów z odczytaniem karty ,mimo że stosując czytnik na wiele typów kart jest załadowany kilkoma kartami naraz.Nawet Kingstonami.....

tzk
28-10-2004, 10:32
Czytnik kart powinien być podłączony do komputera przed włożeniem karty.

a co jeżeli najpierw włożę kartę a dopiero później podłącze czytnik do komputera ?

pytam sie bo ja zawsze tak robie. problemów z kingstonem tez nie mam

JacekKa2
28-10-2004, 14:55
Przyznaję,że nie wiem ,pewno nic,tylko po co odłączać czytnik ,chyba że brakuje gniazd.

matka997
15-12-2007, 14:20
miałem do czynienia z czytnikiem, który nie czytał przyniektórych kablach, choc te kable na innych urządzeniach były sprawne

PaSkal
18-12-2007, 10:01
tomx nie mógł tego lepiej ująć. Zwłaszcza zaślepka. Zamknąć to cholerstwo później, żeby siedziało na miejscu to 10 minut roboty (D50). Nie jestem jakoś technicznie uzdolniony, ale te zaślepki to wymysł szatanów.