Cichy
25-02-2021, 10:47
Hej :)
Niniejsza recenzja już powstawała w czasie, kiedy obiektyw Viltrox pojawił się w wersji do Sony E. Jako , że można już kupić go w wersji do Nikona Z uzupełniłem opis bardziej aktualnymi zdjęciami i dopisałem kilka słów na temat wersji "Nikonowej".
48885
Obiektywy Viltrox produkowane są w Chinach, czego akurat w tym przypadku nie należy wiązać z niską jakością wykonania (mówię o budowie, do optyki przejdę później). Obiektyw jest wykonany z niebywałą precyzją, jego waga to ok 550g (dziwne, bo specyfikacje mówiły o 484g). Jest to tak pomiędzy wersją I do Sony E a wersją II - tam to było odpowiednio ponad 600g i 484g właśnie. Model z mocowaniem Nikon Z jest wykonany z metalu. 85 STM ma średnicę filtrów 72mm, ostrzy od 0.8m i ma 9-listkową przysłonę. Co ciekawe, od strony bagnetu obiektywu znajdziemy port micro USM, przez który będziemy mogli w przyszłości aktualizować oprogramowanie obiektywu ! Obiektyw nie ma żadnych przycisków ani przełączników (choć ja lubię, jak na obiektywie jest choćby przełącznik AF/MF). Obiektyw nie posiada uszczelnienia od strony bagnetu, nie mam też informacji o tym, czy jest w ogóle jakkolwiek uszczelniony.
48896
Chyba najsłabszym elementem układanki jest osłona przeciwsłoneczna, wykonana jest z gładkiego plastiku który prawdopodobnie będzie podatny na zarysowania i naprawdę ma toporne mocowanie. Miała być poprawiona względem pierwszej wersji do Sony, ale nie wiele się w tym względzie zmieniło. A dziwne, bo producent potrafi robić naprawdę świetne osłony do pozostałych szkieł.
48886
48897
Pozytywnym zaskoczeniu, jakim jest wykonanie obiektywu przychodzi pora na optykę. I tutaj równie pozytywne zaskoczenie przy pierwszych próbach - jest ostro ! Przynajmniej na środku kadru na 1.8. Ale żeby mieć zupełną pewność i przede wszystkim solidne porównanie do wspomnianego już Sony zrobiłem trochę testów ze statywu. Oto wyniki:
W centrum kadru Viltrox ma równie dobrą (czyli bardzo dobrą) ostrość już od przysłony f/1.8. Jeśli zaś chodzi o brzegi kadru - tutaj też jest bardzo przyzwoicie. Co prawda nie miałem możliwości porównania z bezpośrednim odpowiednikiem w systemie Z, ale w porównaniu z analogicznym obiektywem Sony wypadł po prostu lepiej.
48887
A tutaj już ostrość w centrum kadru na Nikonie Z6 (ustawienia ostrości w LR na default).
48895
Idźmy dalej - porównanie winietowania. Tutaj również zwycięża Viltrox, na przysłonie 1.8 nie ma tego efektu "tunelu" jaki jest w Sony, po domknięciu do f/4 winietowanie zanika zupełnie.
48888
Ciekawie również wypada plastyka (bokeh). Oczywiście, to kwestia subiektywna, ale ja uważam, że pod tym względem jest bardzo ciekawie. Kilka kadrów z Nikona Z6 poniżej:
48889
48890
48891
Obiektyw zaś w minimalnym stopniu aberruje (aberracja podłużna), ma też dobrze skorygowaną dystorsję.
Viltrox świetnie pracuje pod światło - jedyną flarę - odblask jaki udało mi się złapać na zdjęciach próbnych widzicie poniżej przy przysłonie f/5.6. Jest też bardzo kontrastowe.
48892
Mikrokontrast i kolorystyka - bardzo neutralne, nie ma żadnych zafarbów (jak np. w przypadku Samyanga 85 AF, który lekko ociepla obraz). Reasumując więc kwestię optyki - zupełnie uczciwie mówiąc spodziewałem się czegoś gorszego. W ogólnym rozrachunku ten obiektyw ma po prostu lepszą optykę od firmowego obiektywu Sony.
48893
48894
Teraz troszkę o mechanice. Obiektyw nie ma żadnych przełączników, więc pod tym względem u Sony jest lepiej, mamy przełącznik MF i programowalny przycisk. Manualne ostrzenie odbywa się tak samo poprzez kręcenie pierścieniem, ale to silnik zmienia ostrość (tzw. Focus by wire). Szczerze mówiąc wolę rozwiązanie klasyczne (jak w Sigmie) i być może filmowcom to będzie robiło jakąś różnicę.
Pewnie każdy zastanawia się - jak jest z AF ? W skrócie napiszę - też jest lepiej niż myślałem, silnik jest naprawdę cichy, mam wrażenie jeszcze ciszej niż w wersji 85/1.8 II do Sony i tylko w wyciszonym pomieszczeniu usłyszymy jego delikatny dźwięk. Co do celności AF - nie mam żadnych uwag. Pracowałem na najnowszym dostępnym oprogramowaniu zarówno do aparatu jak i obiektywu (1.1.4). Trzeba zauważyć, ze obiektyw dopiero co pojawił się na rynku, a producent już udostępnił kilka aktualizacji. Przy pracy zarówno w trybie pojedynczym jak i ciągłym włącznie z ostrzeniem "na oko" miałem w zasadzie 100% skuteczności trafień AF (Nikon Z6).
48898
48899
Zrobiłem tym obiektywem troszkę zdjęć testowych i kilka sesji (Zarówno Sony jak i Nikonem) i muszę przyznać, że działa całkiem sprawnie. Viltrox kosztuje w Polsce 1790 zł. Od dystrybutora (Foto-Technika) otrzymujemy 5 lat wsparcia technicznego. Wydaje mi się, że jak na taką propozycję - topowa optyka upchnięta w solidnym, metalowym opakowaniu - to naprawdę dobra cena. Naturalnie nie jest to jedyny właściwy wybór - 85-tka Nikonowska ma dobre recenzje, no ale jednak jej cena jest 2-krotnie wyższa niż Viltroxa.
48900
Zalety:
+ świetna ostrość w centrum kadru
+ dobra ostrość na brzegach kadru
+ świetna praca pod światło
+ ciekawa plastyka
+ dobrze skorygowane winietowanie, aberracja i dystorsja
+ świetna, metalowa obudowa i precyzyjne wykonanie
+ aktualizacja firmware przez port USB
+ bardzo dobra cena
+ 5 lat gwarancji w PL
+ cichy i celny napęd AF
Wady:
- osłona przeciwsłoneczna powinna być trochę solidniejsza
- brak uszczelnień os strony bagnetu
- rozbieżność między danymi producenta a rzeczywistą wagą (484 vs 552g).
Na koniec pozostałe zdjęcia w małym i dużym formacie.
48901
48904
48902
48901
48903
48905
48906
http://www.kubacichocki.pl/test/viltrox85/full.zip
Niniejsza recenzja już powstawała w czasie, kiedy obiektyw Viltrox pojawił się w wersji do Sony E. Jako , że można już kupić go w wersji do Nikona Z uzupełniłem opis bardziej aktualnymi zdjęciami i dopisałem kilka słów na temat wersji "Nikonowej".
48885
Obiektywy Viltrox produkowane są w Chinach, czego akurat w tym przypadku nie należy wiązać z niską jakością wykonania (mówię o budowie, do optyki przejdę później). Obiektyw jest wykonany z niebywałą precyzją, jego waga to ok 550g (dziwne, bo specyfikacje mówiły o 484g). Jest to tak pomiędzy wersją I do Sony E a wersją II - tam to było odpowiednio ponad 600g i 484g właśnie. Model z mocowaniem Nikon Z jest wykonany z metalu. 85 STM ma średnicę filtrów 72mm, ostrzy od 0.8m i ma 9-listkową przysłonę. Co ciekawe, od strony bagnetu obiektywu znajdziemy port micro USM, przez który będziemy mogli w przyszłości aktualizować oprogramowanie obiektywu ! Obiektyw nie ma żadnych przycisków ani przełączników (choć ja lubię, jak na obiektywie jest choćby przełącznik AF/MF). Obiektyw nie posiada uszczelnienia od strony bagnetu, nie mam też informacji o tym, czy jest w ogóle jakkolwiek uszczelniony.
48896
Chyba najsłabszym elementem układanki jest osłona przeciwsłoneczna, wykonana jest z gładkiego plastiku który prawdopodobnie będzie podatny na zarysowania i naprawdę ma toporne mocowanie. Miała być poprawiona względem pierwszej wersji do Sony, ale nie wiele się w tym względzie zmieniło. A dziwne, bo producent potrafi robić naprawdę świetne osłony do pozostałych szkieł.
48886
48897
Pozytywnym zaskoczeniu, jakim jest wykonanie obiektywu przychodzi pora na optykę. I tutaj równie pozytywne zaskoczenie przy pierwszych próbach - jest ostro ! Przynajmniej na środku kadru na 1.8. Ale żeby mieć zupełną pewność i przede wszystkim solidne porównanie do wspomnianego już Sony zrobiłem trochę testów ze statywu. Oto wyniki:
W centrum kadru Viltrox ma równie dobrą (czyli bardzo dobrą) ostrość już od przysłony f/1.8. Jeśli zaś chodzi o brzegi kadru - tutaj też jest bardzo przyzwoicie. Co prawda nie miałem możliwości porównania z bezpośrednim odpowiednikiem w systemie Z, ale w porównaniu z analogicznym obiektywem Sony wypadł po prostu lepiej.
48887
A tutaj już ostrość w centrum kadru na Nikonie Z6 (ustawienia ostrości w LR na default).
48895
Idźmy dalej - porównanie winietowania. Tutaj również zwycięża Viltrox, na przysłonie 1.8 nie ma tego efektu "tunelu" jaki jest w Sony, po domknięciu do f/4 winietowanie zanika zupełnie.
48888
Ciekawie również wypada plastyka (bokeh). Oczywiście, to kwestia subiektywna, ale ja uważam, że pod tym względem jest bardzo ciekawie. Kilka kadrów z Nikona Z6 poniżej:
48889
48890
48891
Obiektyw zaś w minimalnym stopniu aberruje (aberracja podłużna), ma też dobrze skorygowaną dystorsję.
Viltrox świetnie pracuje pod światło - jedyną flarę - odblask jaki udało mi się złapać na zdjęciach próbnych widzicie poniżej przy przysłonie f/5.6. Jest też bardzo kontrastowe.
48892
Mikrokontrast i kolorystyka - bardzo neutralne, nie ma żadnych zafarbów (jak np. w przypadku Samyanga 85 AF, który lekko ociepla obraz). Reasumując więc kwestię optyki - zupełnie uczciwie mówiąc spodziewałem się czegoś gorszego. W ogólnym rozrachunku ten obiektyw ma po prostu lepszą optykę od firmowego obiektywu Sony.
48893
48894
Teraz troszkę o mechanice. Obiektyw nie ma żadnych przełączników, więc pod tym względem u Sony jest lepiej, mamy przełącznik MF i programowalny przycisk. Manualne ostrzenie odbywa się tak samo poprzez kręcenie pierścieniem, ale to silnik zmienia ostrość (tzw. Focus by wire). Szczerze mówiąc wolę rozwiązanie klasyczne (jak w Sigmie) i być może filmowcom to będzie robiło jakąś różnicę.
Pewnie każdy zastanawia się - jak jest z AF ? W skrócie napiszę - też jest lepiej niż myślałem, silnik jest naprawdę cichy, mam wrażenie jeszcze ciszej niż w wersji 85/1.8 II do Sony i tylko w wyciszonym pomieszczeniu usłyszymy jego delikatny dźwięk. Co do celności AF - nie mam żadnych uwag. Pracowałem na najnowszym dostępnym oprogramowaniu zarówno do aparatu jak i obiektywu (1.1.4). Trzeba zauważyć, ze obiektyw dopiero co pojawił się na rynku, a producent już udostępnił kilka aktualizacji. Przy pracy zarówno w trybie pojedynczym jak i ciągłym włącznie z ostrzeniem "na oko" miałem w zasadzie 100% skuteczności trafień AF (Nikon Z6).
48898
48899
Zrobiłem tym obiektywem troszkę zdjęć testowych i kilka sesji (Zarówno Sony jak i Nikonem) i muszę przyznać, że działa całkiem sprawnie. Viltrox kosztuje w Polsce 1790 zł. Od dystrybutora (Foto-Technika) otrzymujemy 5 lat wsparcia technicznego. Wydaje mi się, że jak na taką propozycję - topowa optyka upchnięta w solidnym, metalowym opakowaniu - to naprawdę dobra cena. Naturalnie nie jest to jedyny właściwy wybór - 85-tka Nikonowska ma dobre recenzje, no ale jednak jej cena jest 2-krotnie wyższa niż Viltroxa.
48900
Zalety:
+ świetna ostrość w centrum kadru
+ dobra ostrość na brzegach kadru
+ świetna praca pod światło
+ ciekawa plastyka
+ dobrze skorygowane winietowanie, aberracja i dystorsja
+ świetna, metalowa obudowa i precyzyjne wykonanie
+ aktualizacja firmware przez port USB
+ bardzo dobra cena
+ 5 lat gwarancji w PL
+ cichy i celny napęd AF
Wady:
- osłona przeciwsłoneczna powinna być trochę solidniejsza
- brak uszczelnień os strony bagnetu
- rozbieżność między danymi producenta a rzeczywistą wagą (484 vs 552g).
Na koniec pozostałe zdjęcia w małym i dużym formacie.
48901
48904
48902
48901
48903
48905
48906
http://www.kubacichocki.pl/test/viltrox85/full.zip